Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Mandat za przejazd dla pieszych,

Mandat za przejazd dla pieszych,

Data: 2015-02-04 17:57:33
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik Andrzej Ozieblo ypoziebl@cyf-kr.edu.pl ...

Wlasnie mnie to spotkalo. Przejezdzalem wolno (z predkoscia pieszego)
na zielonym swietle. Zero pieszych czy samochodow. Dwoch mlodych policjantow stalo zaczajonych za weglem. Wyskoczyli, spisali mandat za
100 zl. Nie bylo mowy o zadnych pouczeniu. Cos im tam mowilem o wstydzie, czy go nie odczuwaja, ale mandat przyjalem. Typowy skok na kase. PRL.

Pewnie zaplace. Nie zamierzam protestowac, bo formalnie dokonalem wykroczenia. Ale chetnie napisalbym tu i owdzie dla sprawy. Bo wstyd
mi za policje (milicje), za ich podstepne metody dzialania, za
idiotyczny przepis, ktory nigdzie w Europie nie obowiazuje, za nasz
skansenowaty kraj. Gdzie by tu napisac? Do Wojewody? Do jakiejs gazety? Dobrze byloby wywrzec nacisk na tzw. czynniki by z tych idiotyzmow sie wycofac a przynajmniej podchodzic do nich z glowa.

Niestety Adrzeju, taką mamy policję co jej się w głowach poprzewracąło i nie wiedza po co są...

Nic z tym nie zrobisz, bo niestety nie słyszałem, aby jakakolwiek partia proponowała normalizację tej słuzby z "przypierdalaczy" na "pomagaczy".

Data: 2015-02-04 20:44:28
Autor: Piotr Kosewski
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-04 18:57, Budzik wrote:
Niestety Adrzeju, taką mamy policję co jej się w głowach poprzewracąło i
nie wiedza po co są...

Nic z tym nie zrobisz, bo niestety nie słyszałem, aby jakakolwiek partia
proponowała normalizację tej słuzby z "przypierdalaczy" na "pomagaczy".

Te Wasze komentarze to jest dopiero PRL, a nie działanie policjantów.
Zgroza...

Co ktoś miałby niby zrobić z Policją? Zabronić im egzekwowania prawa?

Zakaz jazdy po przejściu dla pieszych jest jednoznaczny i oczywisty.
Jeśli jest zły, to należy go po prostu zmienić. Pogadajcie z Zielonymi
i Hyłą. Niech za tym lobbują, a nie kretyńskimi śluzami.

A Ĺźe Policja daje mandat - no zatrudniono ich do dawania mandatĂłw, to
co mają robić? Pochwalić wątkotwórcę? Iść do baru na kawę? :o

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-02-04 22:30:18
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...

Niestety Adrzeju, taką mamy policję co jej się w głowach poprzewracąło i
nie wiedza po co są...

Nic z tym nie zrobisz, bo niestety nie słyszałem, aby jakakolwiek partia
proponowała normalizację tej słuzby z "przypierdalaczy" na "pomagaczy".

Te Wasze komentarze to jest dopiero PRL, a nie działanie policjantów.
Zgroza...

Tak oczywiscie...
Porządek, porządek, porządek...

Co ktoś miałby niby zrobić z Policją? Zabronić im egzekwowania prawa?

Zastanówmy sie nad taka sytuacja:
przechodzisz na czerwonym swietle bo nigdzie w polu widzenia nie ma samochodu. W Polsce dostajesz mandat. W GBR, we Włoszech czy we Francji nic sie nie dzieje. Bo tam policja jest od pilnowania porządku. A nie od literalnego przestrzegania prawa. Wiec jak nie robisz nic złego to zgodnie ze zdrowym rozsadkiem nie widza powodu zeby sie czepiać!
 
Zakaz jazdy po przejściu dla pieszych jest jednoznaczny i oczywisty.
Jeśli jest zły, to należy go po prostu zmienić. Pogadajcie z Zielonymi
i Hyłą. Niech za tym lobbują, a nie kretyńskimi śluzami.

A nie lepiej podejsc do problemu w ten sposób, ze jak ktos przejezdza po przejsciu z predkoscia pieszego to traktujemy go jak pieszego?
Mozemy oczywiscie sprowadzac sprawy do absurdu i kazdy przypadek opisywać w prawie ale czy nie lepiej oczekiwać od policji wiecej zdrowego rozsadku?
Potem siędziwimy, ze u nas pijany prowadzący rower moze stracic PJ bo policjant dosłownie przeczytał przepis a przeciez mandat musi być...
A że Policja daje mandat - no zatrudniono ich do dawania mandatów, to
co mają robić? Pochwalić wątkotwórcę? Iść do baru na kawę? :o

I tu jest pies pogrzebany. Policja nie jest od dawania mandatów.
Powinni reagować na sytuacje niebezpieczne.

Kolezanka bedac we Włoszech wjechała pod prąd w ulice jednokierunkową.
Zgodnie z przepisami powinna dostać mandat.
Wytłumaczyła ze się pogubiła, ze sie spieszy na lotnisko ale nie wie gdzie jechać.
Policjanci kazali jechać za sobą i wyprowadzili ją na drogę w strone lotniska. Ciekawe czy maja przepis pozwalający policji pomagać ludziom zamiast wypisać mandat.

Data: 2015-02-05 12:27:59
Autor: Leszek Karlik
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Wed, 04 Feb 2015 23:30:18 +0100, Budzik  <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

[...]
przechodzisz na czerwonym swietle bo nigdzie w polu widzenia nie ma
samochodu.
W Polsce dostajesz mandat. W GBR, we Włoszech czy we Francji nic sie nie
dzieje.

W Stanach za to często wystawiają za to mandaty, do 250 USD nawet
(no, chyba Ĺźe policja strajkuje bo strzeliła focha i nie wystawia mandatĂłw  w ramach
nacisku finansowego na władze miasta, patrz Nowy Jork).

http://www.vox.com/2015/1/15/7551873/jaywalking-history

--
Leszek 'Leslie' Karlik
http://leslie.hell.pl/

Data: 2015-02-05 13:43:33
Autor: piecia aka dracorp
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 04.02.2015 23:30, Budzik wrote:
UĹźytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...

Niestety Adrzeju, taką mamy policję co jej się w głowach poprzewracąło i
nie wiedza po co są...

Nic z tym nie zrobisz, bo niestety nie słyszałem, aby jakakolwiek partia
proponowała normalizację tej słuzby z "przypierdalaczy" na "pomagaczy".

Te Wasze komentarze to jest dopiero PRL, a nie działanie policjantów.
Zgroza...

Tak oczywiscie...
Porządek, porządek, porządek...

Co ktoś miałby niby zrobić z Policją? Zabronić im egzekwowania prawa?

ZastanĂłwmy sie nad taka sytuacja:
przechodzisz na czerwonym swietle bo nigdzie w polu widzenia nie ma samochodu. W Polsce dostajesz mandat. W GBR, we Włoszech czy we Francji nic sie nie dzieje. Bo tam policja jest od pilnowania porządku. A nie od literalnego przestrzegania prawa. Wiec jak nie robisz nic złego to zgodnie ze zdrowym rozsadkiem nie widza powodu zeby sie czepiać!

Zakaz jazdy po przejściu dla pieszych jest jednoznaczny i oczywisty.
Jeśli jest zły, to należy go po prostu zmienić. Pogadajcie z Zielonymi
i Hyłą. Niech za tym lobbują, a nie kretyńskimi śluzami.

A nie lepiej podejsc do problemu w ten sposĂłb, ze jak ktos przejezdza po przejsciu z predkoscia pieszego to traktujemy go jak pieszego?
Mozemy oczywiscie sprowadzac sprawy do absurdu i kazdy przypadek opisywać w prawie ale czy nie lepiej oczekiwać od policji wiecej zdrowego rozsadku?
Potem siędziwimy, ze u nas pijany prowadzący rower moze stracic PJ bo policjant dosłownie przeczytał przepis a przeciez mandat musi być...
A Ĺźe Policja daje mandat - no zatrudniono ich do dawania mandatĂłw, to
co mają robić? Pochwalić wątkotwórcę? Iść do baru na kawę? :o

I tu jest pies pogrzebany. Policja nie jest od dawania mandatĂłw.
Powinni reagować na sytuacje niebezpieczne.

Problem z policja jest taki ze policjanci sa pod presja swoich komendantow.
 Ci natomiast sa pod presja komendantow wojewodzkich - bo chodzi o
 statystyke. Nie tylko pord jest do poprawy.

Pozdrawiam Piotr

Data: 2015-02-05 16:59:44
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik piecia aka dracorp imie.nazwisko@wp.eu ...

I tu jest pies pogrzebany. Policja nie jest od dawania mandatów.
Powinni reagować na sytuacje niebezpieczne.

Problem z policja jest taki ze policjanci sa pod presja swoich
komendantow.  Ci natomiast sa pod presja komendantow wojewodzkich - bo chodzi o
 statystyke. Nie tylko pord jest do poprawy.

Ale to chyba nie jest powód zeby akceptować głupote?
Ogólnie to oczywiscie się zgadzam - ryba psuje sie od głowy.

Data: 2015-02-05 20:02:07
Autor: piecia aka dracorp
Mandat za przejazd dla pieszych,
Dnia Thu, 05 Feb 2015 16:59:44 +0000, Budzik napisał(a):

Ale to chyba nie jest powód zeby akceptować głupote?
Jak najbardziej. Tylko co taki policjant może powiedzieć jak szef mu każe.
Ogólnie to oczywiscie się zgadzam - ryba psuje sie od głowy.
Po za tym policjant to zawówd jak każdy inny (w szerszym kontekście). Robi to co musi, czasem możemy trafić na takie co nas pouczy a drugi raz na takiegoktóry wlepi mandat albo jeszcze coś innego. Policjant to nie paladyn i nie można na podstawie jednego oceniać innych.


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2015-02-05 21:59:36
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik piecia aka dracorp imie.nazwisko@wp.eu ...

Ale to chyba nie jest powód zeby akceptować głupote?

Jak najbardziej. Tylko co taki policjant może powiedzieć jak szef mu
każe.

Historia "ja tylko wykonywałem rozkazy" jest długo.
Ale zeby nadal dzis?

Ogólnie to oczywiscie się zgadzam - ryba psuje sie od głowy.

Po za tym policjant to zawówd jak każdy inny (w szerszym kontekście).
Robi to co musi, czasem możemy trafić na takie co nas pouczy a drugi
raz na takiegoktóry wlepi mandat albo jeszcze coś innego. Policjant to
nie paladyn i nie można na podstawie jednego oceniać innych.

Policjat zawod jak kazdy inny? To chyba zart...

Data: 2015-02-05 22:07:37
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
Budzik wrote:


Policjat zawod jak kazdy inny? To chyba zart...

nie. to zawód jak kazdy inny.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-05 23:53:15
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik masti gone@to.hell ...

Policjat zawod jak kazdy inny? To chyba zart...

nie. to zawód jak kazdy inny.

Cóż... Mam inne wymagania.
Ale juz słysze ze chca protestować, wiec moze wtedy mogliby o tym pamietac...

Data: 2015-02-05 22:27:41
Autor: piecia aka dracorp
Mandat za przejazd dla pieszych,
Dnia Thu, 05 Feb 2015 21:59:36 +0000, Budzik napisał(a):

Jak najbardziej. Tylko co taki policjant może powiedzieć jak szef mu
kaĹźe.

Historia "ja tylko wykonywałem rozkazy" jest długo. Ale zeby nadal dzis?
Nie wiem do czego pijesz. Do sprzątaczek też się czepiasz że sprzątają?





--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2015-02-05 23:53:14
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik piecia aka dracorp imie.nazwisko@wp.eu ...

Jak najbardziej. Tylko co taki policjant może powiedzieć jak szef mu
każe.

Historia "ja tylko wykonywałem rozkazy" jest długo. Ale zeby nadal dzis?
Nie wiem do czego pijesz. Do sprzątaczek też się czepiasz że sprzątają?

Jeżeli sprzątaczka marnuje panstwowe pieniadze sprzatajac np. puiasek na pustyni to tak, mam pretensje, ze robi nie to za co sie jej płaci.

Data: 2015-02-06 09:02:26
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
Budzik wrote:

Użytkownik piecia aka dracorp imie.nazwisko@wp.eu ...

Jak najbardziej. Tylko co taki policjant może powiedzieć jak szef mu
każe.

Historia "ja tylko wykonywałem rozkazy" jest długo. Ale zeby nadal dzis?
Nie wiem do czego pijesz. Do sprzątaczek też się czepiasz że sprzątają?

Jeżeli sprzątaczka marnuje panstwowe pieniadze sprzatajac np. puiasek na pustyni to tak, mam pretensje, ze robi nie to za co sie jej płaci.

jeżeli zatrudniono ją do sprzątania piasku na pustyni to robi dokładnie
to za co jej się płaci. Pretensje do płacącego.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-06 10:11:21
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-06 o 10:02, masti pisze:
Budzik wrote:

Użytkownik piecia aka dracorp imie.nazwisko@wp.eu ...

Jak najbardziej. Tylko co taki policjant może powiedzieć jak szef mu
każe.

Historia "ja tylko wykonywałem rozkazy" jest długo. Ale zeby nadal dzis?
Nie wiem do czego pijesz. Do sprzątaczek też się czepiasz że sprzątają?

Jeżeli sprzątaczka marnuje panstwowe pieniadze sprzatajac np. puiasek na
pustyni to tak, mam pretensje, ze robi nie to za co sie jej płaci.

jeżeli zatrudniono ją do sprzątania piasku na pustyni to robi dokładnie
to za co jej się płaci. Pretensje do płacącego.

Kwestia raczej sprowadza się do sprzątaczki myjącej okna w czasie deszczu zamiast sprzątać ubikację, w której ktoś "nie zdążył". Generalnie są pewne gradacje problemów i zagrożeń, jak również łatwość egzekwowania - łatwiej zmandatować jednego rowerzystę za jazdę po pasach mimo, że ten nie stwarza żadnego zagrożenia niźli kierowcę za nie dość czerwone, mimo, że ten rozgonił pieszych. Do tego się sprowadza kwintesencja problemu.




Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-06 10:36:43
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik masti gone@to.hell ...

Jak najbardziej. Tylko co taki policjant może powiedzieć jak szef
mu każe.

Historia "ja tylko wykonywałem rozkazy" jest długo. Ale zeby nadal
dzis?
Nie wiem do czego pijesz. Do sprzątaczek też się czepiasz że
sprzątają?

Jeżeli sprzątaczka marnuje panstwowe pieniadze sprzatajac np. puiasek
na pustyni to tak, mam pretensje, ze robi nie to za co sie jej płaci.

jeżeli zatrudniono ją do sprzątania piasku na pustyni to robi
dokładnie to za co jej się płaci. Pretensje do płacącego.

Ale zatrudniono ją do utrzymywania porządku.
A ona zamiast czyscic kibel, przesypuje piasek na pustyni...

Data: 2015-02-06 11:02:23
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
Budzik wrote:

Użytkownik masti gone@to.hell ...

Jak najbardziej. Tylko co taki policjant może powiedzieć jak szef
mu każe.

Historia "ja tylko wykonywałem rozkazy" jest długo. Ale zeby nadal
dzis?
Nie wiem do czego pijesz. Do sprzątaczek też się czepiasz że
sprzątają?

Jeżeli sprzątaczka marnuje panstwowe pieniadze sprzatajac np. puiasek
na pustyni to tak, mam pretensje, ze robi nie to za co sie jej płaci.

jeżeli zatrudniono ją do sprzątania piasku na pustyni to robi
dokładnie to za co jej się płaci. Pretensje do płacącego.

Ale zatrudniono ją do utrzymywania porządku.
A ona zamiast czyscic kibel, przesypuje piasek na pustyni...

a to zupełnie inna sytuacja.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-06 16:59:35
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik masti gone@to.hell ...

Jak najbardziej. Tylko co taki policjant może powiedzieć jak szef
mu każe.

Historia "ja tylko wykonywałem rozkazy" jest długo. Ale zeby nadal
dzis?
Nie wiem do czego pijesz. Do sprzątaczek też się czepiasz że
sprzątają?

Jeżeli sprzątaczka marnuje panstwowe pieniadze sprzatajac np. puiasek
na pustyni to tak, mam pretensje, ze robi nie to za co sie jej płaci.

jeżeli zatrudniono ją do sprzątania piasku na pustyni to robi
dokładnie to za co jej się płaci. Pretensje do płacącego.

Ale zatrudniono ją do utrzymywania porządku.
A ona zamiast czyscic kibel, przesypuje piasek na pustyni...

a to zupełnie inna sytuacja.

Dokładnie taka jak w opisanym przypadku.
Policjant ma dbac o bezpieczesntwo obywateli a nie karac za bzdurne przewinienia ktore nie niosa za soba zadnych niebezpieczesntw ani zagrożen.

Data: 2015-02-06 18:20:37
Autor: Jacek Maciejewski
Mandat za przejazd dla pieszych,
Dnia 06 Feb 2015 16:59:35 GMT, Budzik napisał(a):

Policjant ma dbac o bezpieczesntwo obywateli a nie karac

Bardzo odkrywcze. Gdzie to zapisane?
--
Jacek

Data: 2015-02-06 19:28:56
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik Jacek Maciejewski jacmac@go2.pl ...

Policjant ma dbac o bezpieczesntwo obywateli a nie karac

Bardzo odkrywcze. Gdzie to zapisane?

Wydawałoby się ze w głowie kazdego rozsadnego człowieka.

Data: 2015-02-05 21:15:18
Autor: Piotr Kosewski
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-04 23:30, Budzik wrote:
Tak oczywiscie...
Porządek, porządek, porządek...

No bardzo Cię przepraszam w imieniu swoim i porządku... :o

ZastanĂłwmy sie nad taka sytuacja:
przechodzisz na czerwonym swietle bo nigdzie w polu widzenia nie ma
samochodu.
W Polsce dostajesz mandat. W GBR, we Włoszech czy we Francji nic sie nie
dzieje. Bo tam policja jest od pilnowania porządku. A nie od literalnego
przestrzegania prawa. Wiec jak nie robisz nic złego to zgodnie ze zdrowym
rozsadkiem nie widza powodu zeby sie czepiać!

To jest opieranie systemu prawnego o jakieś subiektywne oceny.
To są relatywne przepisy.
No i niech taki przechodzący przez pasy spowoduje wypadek. W sądzie
powie: "wydawało mi się, że zdążę", "nie widziałem pojazdów".
I w każdym takim przypadku sąd będzie musiał orzec winę tego pieszego,
któremu "się wydawało". Czyli "zdrowy rozsądek" jest generalnie g. wart.
Po prostu niektórym się udaje, a innym nie.

Czy nie lepiej po prostu zrobić konkretne, jednoznaczne prawo?
To wszystkim ułatwia życie.
W Polsce jest jednoznaczne "nie wolno i już". Może Ci się to nie
podobać z punktu widzenia światopoglądu, ale to jest dobre prawo.
W niektórych krajach jest jednoznaczne "wolno, ale na własną
odpowiedzialność". I to też jest dobre prawo - wygodniejsze dla ludzi
i łatwiejsze do przełknięcia dla osób czujących ucisk państwa. Ale
wypadków jest więcej. Coś za coś.

A nie lepiej podejsc do problemu w ten sposĂłb, ze jak ktos przejezdza po
przejsciu z predkoscia pieszego to traktujemy go jak pieszego?

Ale to jest zmiana prawa, a nie próba wpłynięcia na skrupulatność
policjantów, którą starasz się promować...

Mozemy oczywiscie sprowadzac sprawy do absurdu i kazdy przypadek opisywać w
prawie ale czy nie lepiej oczekiwać od policji wiecej zdrowego rozsadku?

Nie. Policjanci to (średnio rzecz biorąc) prości ludzie bez dużych
zdolności intelektualnych.
Chcesz, aby dobrze egzekwowali prawo, to musisz uczynić to prawo prostym
i przejrzystym. PoRD (jako prosty kodeks) jest jednym z niewielu, gdzie
policjant może sam decydować o winie i karze. Inne kodeksy są zbyt
skomplikowane (nawet dla wykształconego, oczytanego człowieka) i tam
decyzje podejmują tylko sądy.
Również jestem zwolennikiem krótkich i łatwych przepisów. No i tak się
składa, że bezwzględny zakaz taki właśnie jest. A "jazda z prędkością
pieszego" to jest gwarantowany bubel.

Łatwiej będzie zrobić przejazdy wszędzie tam, gdzie ich brakuje (tzn.
DDR dochodzi do jezdni i trzeba zejść z roweru) niż wprowadzić spójną
zmianę kodeksu, na którą liczysz.

Potem siędziwimy, ze u nas pijany prowadzący rower moze stracic PJ bo
policjant dosłownie przeczytał przepis a przeciez mandat musi być...

Ja się nie dziwię. To dobry przepis. Znowu: może się nie zgadzać
z Twoim światopoglądem, ale to nie tak mierzy się jakość prawa...

I tu jest pies pogrzebany. Policja nie jest od dawania mandatĂłw.

Policja jest właśnie od mandatów.

Powinni reagować na sytuacje niebezpieczne.

Niemal wszystkie działania, za które można dostać mandat, są
potencjalnie niebezpieczne. Dlatego właśnie są kary.

Akurat w ruchu drogowym sens ma tylko taka profilaktyka.
Jeśli do niebezpiecznego zdarzenia już ma dojść, to dojdzie. Ludzie
muszą czuć respekt. Muszą mieć poczucie, że np. przejeżdżanie na
czerwonym jest złym pomysłem. Większości wystarcza zdrowy rozsądek.
Dla reszty jest system kar jako środek "odstraszający".
Jeśli wjedziesz na skrzyżowanie na czerwonym, to albo masz
szczęście albo go nie masz. Policja Ci już nie pomoże.

Kolezanka bedac we Włoszech wjechała pod prąd w ulice jednokierunkową.
Zgodnie z przepisami powinna dostać mandat.
Wytłumaczyła ze się pogubiła, ze sie spieszy na lotnisko ale nie wie gdzie
jechać.

Zapewniam Cię, że w Polsce też można się tłumaczyć policjantom i też nie
wszyscy dostają mandaty za tego typu przewinienia.
Większość zatrzymań kończy się tylko upomnieniem. No ale jak ktoś
wyskakuje z tekstami "zajmijcie się czymś poważnym" albo "to z moich
podatkĂłw jest Wasza pensja" to mandat gwarantowany...

Policjanci kazali jechać za sobą i wyprowadzili ją na drogę w strone
lotniska. Ciekawe czy maja przepis pozwalający policji pomagać ludziom
zamiast wypisać mandat.

Przed chwilą chciałeś, żeby Policja reagowała na niebezpieczeństwo.
Teraz chwalisz Włochów, że - zamiast "szukać bandytów" - pomagali
turystce w znalezieniu drogi (jeszcze koniecznie dodaj, że młoda,
atrakcyjna blondynka).

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-02-05 21:59:36
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...

Tak oczywiscie...
Porządek, porządek, porządek...

No bardzo Cię przepraszam w imieniu swoim i porządku... :o

Zastanówmy sie nad taka sytuacja:
przechodzisz na czerwonym swietle bo nigdzie w polu widzenia nie ma
samochodu.
W Polsce dostajesz mandat. W GBR, we Włoszech czy we Francji nic sie
nie dzieje. Bo tam policja jest od pilnowania porządku. A nie od
literalnego przestrzegania prawa. Wiec jak nie robisz nic złego to
zgodnie ze zdrowym rozsadkiem nie widza powodu zeby sie czepiać!

To jest opieranie systemu prawnego o jakieś subiektywne oceny.
To są relatywne przepisy.

Co relatywnego w przepisie: jest zielone, masz pierwszenstwo, jest czerwone, przechodzisz na własna odpowiedzialnosc, ze wszystkimi tego konsekwencjami?

No i niech taki przechodzący przez pasy spowoduje wypadek. W sądzie
powie: "wydawało mi się, że zdążę", "nie widziałem pojazdów".
I w każdym takim przypadku sąd będzie musiał orzec winę tego pieszego,
któremu "się wydawało". Czyli "zdrowy rozsądek" jest generalnie g.
wart. Po prostu niektórym się udaje, a innym nie.

Oczywiście ze tak. Ale co w tym złego ze daje się ludziom decydowac o takich prostych sprawach?
Ja nie lubie głupich przepisów, przechodze na czerownym od lat i nigdy mi sie nic złego nie stało.
 
Czy nie lepiej po prostu zrobić konkretne, jednoznaczne prawo?
To wszystkim ułatwia życie.

W robieniu z ludzi bezmyslnych robotów nie ma nic dobrego.
No chyba ze dla policji ktorzy chcieliby miec w obywatelnach karne owieczki...

W Polsce jest jednoznaczne "nie wolno i już". Może Ci się to nie
podobać z punktu widzenia światopoglądu, ale to jest dobre prawo.
W niektórych krajach jest jednoznaczne "wolno, ale na własną
odpowiedzialność". I to też jest dobre prawo - wygodniejsze dla ludzi
i łatwiejsze do przełknięcia dla osób czujących ucisk państwa. Ale
wypadków jest więcej. Coś za coś.

Wypadków wiecej?
Ja słysze ze to u nas ginie najwiecej pieszych na drogach. W sumie to sie nie dziwie - czesto widze, ze ida jak slepe krówki, nie patrza, i ida bo im sie wydaje ze maja pierwszenstwo.
Nie lepiej propagowac zdrowy rozsadek? Hmm..

A nie lepiej podejsc do problemu w ten sposób, ze jak ktos przejezdza
po przejsciu z predkoscia pieszego to traktujemy go jak pieszego?

Ale to jest zmiana prawa, a nie próba wpłynięcia na skrupulatność
policjantów, którą starasz się promować...

Nieprawda.
Policjant nie ma obowiązku interweniować przy kazdym przewinieniu.
A jak juz interweniuje to ma prawo dac pouczenie zamiast mandatu.
Ale jak trafił na psa a nie na człowieka to tak bywa...
 
Mozemy oczywiscie sprowadzac sprawy do absurdu i kazdy przypadek
opisywać w prawie ale czy nie lepiej oczekiwać od policji wiecej
zdrowego rozsadku?

Nie. Policjanci to (średnio rzecz biorąc) prości ludzie bez dużych
zdolności intelektualnych.

Nie zgadzam się.

Chcesz, aby dobrze egzekwowali prawo, to musisz uczynić to prawo
prostym i przejrzystym. PoRD (jako prosty kodeks) jest jednym z
niewielu, gdzie policjant może sam decydować o winie i karze. Inne
kodeksy są zbyt skomplikowane (nawet dla wykształconego, oczytanego
człowieka) i tam decyzje podejmują tylko sądy.
Również jestem zwolennikiem krótkich i łatwych przepisów. No i tak się
składa, że bezwzględny zakaz taki właśnie jest. A "jazda z prędkością
pieszego" to jest gwarantowany bubel.

Nie.
Karanie za powodowanie bezpieczesntwa jest równie proste.
Tylko ze trzeba sie wysilić i sie zastanowic czy obywatel zrobił coś złego.
I tak powinno być.
Nie potrzebne nam policjanciki-robociki.

Łatwiej będzie zrobić przejazdy wszędzie tam, gdzie ich brakuje (tzn.
DDR dochodzi do jezdni i trzeba zejść z roweru) niż wprowadzić spójną
zmianę kodeksu, na którą liczysz.

Oczywiscie.
U nas jak zwykle sie NIE DA.
 
Potem siędziwimy, ze u nas pijany prowadzący rower moze stracic PJ bo
policjant dosłownie przeczytał przepis a przeciez mandat musi być...

Ja się nie dziwię. To dobry przepis. Znowu: może się nie zgadzać
z Twoim światopoglądem, ale to nie tak mierzy się jakość prawa...

Teraz to juz sobie jaja robisz...
Isc moge pijany a prowadzic rower juz nie?
 
I tu jest pies pogrzebany. Policja nie jest od dawania mandatów.

Policja jest właśnie od mandatów.

Nie, policja jest od dbania o bezpieczesntwo obywateli.
Jednym z narzedzi sa mandaty. Jednym. Ale jak widac niektorym sie wydaje, ze jedynym...

Powinni reagować na sytuacje niebezpieczne.

Niemal wszystkie działania, za które można dostać mandat, są
potencjalnie niebezpieczne. Dlatego właśnie są kary.

Padłem ze smiechu...
Naiwnosc czy idealista?
 
Akurat w ruchu drogowym sens ma tylko taka profilaktyka.
Jeśli do niebezpiecznego zdarzenia już ma dojść, to dojdzie. Ludzie
muszą czuć respekt. Muszą mieć poczucie, że np. przejeżdżanie na
czerwonym jest złym pomysłem. Większości wystarcza zdrowy rozsądek.
Dla reszty jest system kar jako środek "odstraszający".
Jeśli wjedziesz na skrzyżowanie na czerwonym, to albo masz
szczęście albo go nie masz. Policja Ci już nie pomoże.

Czyli chcesz wyrobić w ludziach odczucie ze jak zielone to mozna bezmyslnie jechac?
Dlaczego chcesz zrobic im krzywde?

Kolezanka bedac we Włoszech wjechała pod prąd w ulice
jednokierunkową. Zgodnie z przepisami powinna dostać mandat.
Wytłumaczyła ze się pogubiła, ze sie spieszy na lotnisko ale nie wie
gdzie jechać.

Zapewniam Cię, że w Polsce też można się tłumaczyć policjantom i też
nie wszyscy dostają mandaty za tego typu przewinienia.
Większość zatrzymań kończy się tylko upomnieniem. No ale jak ktoś
wyskakuje z tekstami "zajmijcie się czymś poważnym" albo "to z moich
podatków jest Wasza pensja" to mandat gwarantowany...

Bzdura.
Ostatnio Pan policjant wytłumaczył mi, ze musi mi zabrac dowód rejestracyjny bo nie mam przyklejonej naklejki na szybe.
Tłumaczenie, ze to dlatego, ze chce wymienic szybe (dla bezpieczesntwa, bo moze nie jakos mocno, ale jest lekko porysowana i utrudnia mi to jazde wieczorasmi) i wtedy przykleje zareagował ze naklejka musi byc.
Na moja propozycje, ze w takim razie przykleje i jutro przyjade sie pokazac na komisariat zareagował, ze go to juz nie obchodzi a ogólnie UWAGA: jak mi tego dowodu rejestracyjnego nie weźmie to straci prace.
I gdzie tu miejsce na dyskusje?
Efekt jest taki, ze straciłem 3 dni pracy, bo musiałem odebrac dowód, ktory musiał zostac wysłany poczta, naklejke przykleiłem, szyby juz nie zmienie bo nie bede płacił dodatkowych 50zł za głupią naklejke nie wiadomo zreszta do czego potrzebna...
Ach to dbanie o bezpieczesntwo...
Aha, i ogólnie byłem bardzo miły! Rozmawiałem jak z człowiekiem. Nie wiedziałem, ze sie pomyliłem. Wygladał jak człowiek. Nawet odpowiadałem na wszystkie głupawe pytania: a co Pan tu robi, a po co panu ta rura etc.
 
Policjanci kazali jechać za sobą i wyprowadzili ją na drogę w strone
lotniska. Ciekawe czy maja przepis pozwalający policji pomagać
ludziom zamiast wypisać mandat.

Przed chwilą chciałeś, żeby Policja reagowała na niebezpieczeństwo.
Teraz chwalisz Włochów, że - zamiast "szukać bandytów" - pomagali
turystce w znalezieniu drogi (jeszcze koniecznie dodaj, że młoda,
atrakcyjna blondynka).

Znów idealizujesz.
Drogówka szukająca bandytów...
Piotrze - miałem cie za rozsadnego człowieka...

Nie, kobitka po 50-tce.

Data: 2015-02-05 22:07:03
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
Budzik wrote:

Użytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...

Tak oczywiscie...
Porządek, porządek, porządek...

No bardzo Cię przepraszam w imieniu swoim i porządku... :o

Zastanówmy sie nad taka sytuacja:
przechodzisz na czerwonym swietle bo nigdzie w polu widzenia nie ma
samochodu.
W Polsce dostajesz mandat. W GBR, we Włoszech czy we Francji nic sie
nie dzieje. Bo tam policja jest od pilnowania porządku. A nie od
literalnego przestrzegania prawa. Wiec jak nie robisz nic złego to
zgodnie ze zdrowym rozsadkiem nie widza powodu zeby sie czepiać!

To jest opieranie systemu prawnego o jakieś subiektywne oceny.
To są relatywne przepisy.

Co relatywnego w przepisie: jest zielone, masz pierwszenstwo, jest czerwone, przechodzisz na własna odpowiedzialnosc, ze wszystkimi tego konsekwencjami?

dużo mniej niż w przepisie o "wtargnięciu"


No i niech taki przechodzący przez pasy spowoduje wypadek. W sądzie
powie: "wydawało mi się, że zdążę", "nie widziałem pojazdów".
I w każdym takim przypadku sąd będzie musiał orzec winę tego pieszego,
któremu "się wydawało". Czyli "zdrowy rozsądek" jest generalnie g.
wart. Po prostu niektórym się udaje, a innym nie.

Oczywiście ze tak. Ale co w tym złego ze daje się ludziom decydowac o takich prostych sprawach?
Ja nie lubie głupich przepisów, przechodze na czerownym od lat i nigdy mi sie nic złego nie stało.

zgadzam się całkowicie. Nie po to człowiek ma mózg by poddawać się
mustrze bezsensownych przepisów
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-06 10:23:18
Autor: cytawa
Mandat za przejazd dla pieszych,
Budzik pisze:


Oczywiście ze tak. Ale co w tym złego ze daje się ludziom decydowac o
takich prostych sprawach?
Ja nie lubie głupich przepisów, przechodze na czerownym od lat i nigdy mi
sie nic złego nie stało.


Paradoksalnie; przechodzenie na czerwonym jest bardziej bezpieczne niz na zielonym.

Sam kiedys stracilem samochod przejezdzajac skrzyzowanie na zielonym. Gosc nie zauwazyl, ze ma czerwone.


Jan Cytawa

Data: 2015-02-06 10:36:41
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik cytawa cytawa@hektor.umcs.lublin.pl ...

Oczywiście ze tak. Ale co w tym złego ze daje się ludziom decydowac o
takich prostych sprawach?
Ja nie lubie głupich przepisów, przechodze na czerownym od lat i
nigdy mi sie nic złego nie stało.

Paradoksalnie; przechodzenie na czerwonym jest bardziej bezpieczne niz
na zielonym.

Tego nie wiem.
Ale wiem, ze bezpieczniejsze jest przechodzenie *niezaleznie od swiatła* ale za to zawsze ostroznie niz czekanie na czerwonym i *bezmyslne* przechodzenie na zielonym.

Data: 2015-02-12 11:47:03
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-06 o 11:36, Budzik pisze:
Użytkownik cytawa cytawa@hektor.umcs.lublin.pl ...

Oczywiście ze tak. Ale co w tym złego ze daje się ludziom decydowac o
takich prostych sprawach?
Ja nie lubie głupich przepisów, przechodze na czerownym od lat i
nigdy mi sie nic złego nie stało.

Paradoksalnie; przechodzenie na czerwonym jest bardziej bezpieczne niz
na zielonym.

Tego nie wiem.
Ale wiem, ze bezpieczniejsze jest przechodzenie *niezaleznie od swiatła*

Prawo musi traktowac wszystkich sprawiedliwie - zaproponuj teraz przejezdzanie autem *niezaleznie od swiatla*...

ale za to zawsze ostroznie niz czekanie na czerwonym i *bezmyslne*
przechodzenie na zielonym.

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-12 12:07:05
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-12 o 11:47, coaster pisze:
W dniu 2015-02-06 o 11:36, Budzik pisze:
Użytkownik cytawa cytawa@hektor.umcs.lublin.pl ...

Oczywiście ze tak. Ale co w tym złego ze daje się ludziom decydowac o
takich prostych sprawach?
Ja nie lubie głupich przepisów, przechodze na czerownym od lat i
nigdy mi sie nic złego nie stało.

Paradoksalnie; przechodzenie na czerwonym jest bardziej bezpieczne niz
na zielonym.

Tego nie wiem.
Ale wiem, ze bezpieczniejsze jest przechodzenie *niezaleznie od swiatła*

Prawo musi traktowac wszystkich sprawiedliwie - zaproponuj teraz
przejezdzanie autem *niezaleznie od swiatla*...

Sory, ale jesteś następnym niewolnikiem świętego przepisu. Jak to już w tym wątku było wielokrotnie wspominane, w niektórych krajach warunkiem koniecznym do mandatu jest sprowadzenie zagrożenia. Jeśli uważasz, że pieszy powoduje takie samo zagrożenie przechodząc na czerwonym, co samochód przejeżdżający na czerwonym, no to sory...



Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-12 17:51:07
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik coaster manypeny@mac.com ...

Oczywiście ze tak. Ale co w tym złego ze daje się ludziom decydowac o
takich prostych sprawach?
Ja nie lubie głupich przepisów, przechodze na czerownym od lat i
nigdy mi sie nic złego nie stało.

Paradoksalnie; przechodzenie na czerwonym jest bardziej bezpieczne niz
na zielonym.

Tego nie wiem.
Ale wiem, ze bezpieczniejsze jest przechodzenie *niezaleznie od swiatła*

Prawo musi traktowac wszystkich sprawiedliwie - zaproponuj teraz przejezdzanie autem *niezaleznie od swiatla*...

Mozna sprobować wynaleźc koło albo skorzystać z doświadczen tych, u ktrych takie przepisy obowiązują.
Można tez sprowadzć sprawe do absurdu i zaproponowac ruch samolotowy *niezależnie od swiateł*...

Data: 2015-02-12 19:17:54
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-12 11:47, coaster wrote:

Tego nie wiem.
Ale wiem, ze bezpieczniejsze jest przechodzenie *niezaleznie od swiatła*

Prawo musi traktowac wszystkich sprawiedliwie - zaproponuj teraz
przejezdzanie autem *niezaleznie od swiatla*...

Sorry ale bredzisz. Przepisy dla kierowców i pieszych _są_ różnie i nie ma w tym nic niesprawiedliwego. Tak samo jak dla rowerów, samolotów i jachtów.

Shrek

Data: 2015-02-13 01:59:07
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Thu, 12 Feb 2015, coaster wrote:

W dniu 2015-02-06 o 11:36, Budzik pisze:
Użytkownik cytawa cytawa@hektor.umcs.lublin.pl ...

Ale wiem, ze bezpieczniejsze jest przechodzenie *niezaleznie od swiatła*

Prawo musi traktowac wszystkich sprawiedliwie - zaproponuj teraz
przejezdzanie autem *niezaleznie od swiatla*...

  Pod warunkiem, że samochód umie równie łatwo "ustąpić miejsca".
  Nie wspominając o widocznosci - pieszy ma płaszczyznę poprzecznej
widoczności od okolicy 5 cm od nosa (jak wyjątkowo gruby, to 15).
BTW: istnieją kraje, w których wolno przejeżdżać jednośladom.
  W USA w którymś stanie wolno przejechać motocyklem - pod warunkiem
zatrzymania się przed skrzyżowaniem.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-02-06 22:47:35
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-06 10:23, cytawa wrote:

Paradoksalnie; przechodzenie na czerwonym jest bardziej bezpieczne niz
na zielonym.

A jeszcze bardziej w ogóle w miejscu niedozwolonym;)

Shrek.

Data: 2015-02-07 04:59:30
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Paradoksalnie; przechodzenie na czerwonym jest bardziej bezpieczne niz
na zielonym.

A jeszcze bardziej w ogóle w miejscu niedozwolonym;)

Obojetnie gdzie, byle z głową.

Data: 2015-02-07 08:41:14
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-07 05:59, Budzik wrote:

A jeszcze bardziej w ogóle w miejscu niedozwolonym;)

Obojetnie gdzie, byle z głową.

A jednak najwięcej pieszych ginie na przejściach:P

Shrek.

Data: 2015-02-07 11:54:16
Autor: Andrzej Ozieblo
Petycja w sprawie przechodzenia na czerwonym,
Data: 2015-02-07 11:41:40
Autor: Budzik
Petycja w sprawie przechodzenia na czerwonym,
Użytkownik Andrzej Ozieblo andrzej.ozieblo@gmail.com ...

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/stefan-tompson-chce-skonczyc-w
-polsce-z-mandatami-za-przejscie-na-czerwonym-swietle/e83km Wreszcie
ktos postanowil cos z tym zrobic. Szkoda, ze Anglik.

Ktos musi zaczac :)

Data: 2015-02-07 12:06:02
Autor: Andrzej Ozieblo
Petycja w sprawie przechodzenia na czerwonym,
Andrzej Ozieblo pisze:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/stefan-tompson-chce-skonczyc-w-polsce-z-mandatami-za-przejscie-na-czerwonym-swietle/e83km Wreszcie ktos postanowil cos z tym zrobic. Szkoda, ze Anglik.

Mozna podpisac petycje. Wlasnie to zrobilem.

Data: 2015-02-07 11:12:13
Autor: Piotr Kosewski
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-05 22:59, Budzik wrote:
Co relatywnego w przepisie: jest zielone, masz pierwszenstwo, jest
czerwone, przechodzisz na własna odpowiedzialnosc, ze wszystkimi tego
konsekwencjami?

To nie o takim wariancie wcześniej pisałeś.

Cyt.:
"ZastanĂłwmy sie nad taka sytuacja:
przechodzisz na czerwonym swietle bo nigdzie w polu widzenia nie ma
samochodu. "

Oczywiście ze tak. Ale co w tym złego ze daje się ludziom decydowac o
takich prostych sprawach?

To, że jest potencjalnie więcej wypadków. Świat jest oparty o
kompromisy. Mamy do czynienia ze standardowym kompromisem między
bezpieczeństwem i wygodą.

Ja nie lubie głupich przepisów, przechodze na czerownym od lat i nigdy mi
sie nic złego nie stało.

Prawdopodobieństwo warunkowe = 1.

WypadkĂłw wiecej?
Ja słysze ze to u nas ginie najwiecej pieszych na drogach. W sumie to sie
nie dziwie - czesto widze, ze ida jak slepe krĂłwki, nie patrza, i ida bo im
sie wydaje ze maja pierwszenstwo.
Nie lepiej propagowac zdrowy rozsadek? Hmm..

Poczytaj sobie o statystykach drogowych w Indiach. Tam mają właśnie
system ruchu oparty o zdrowy rozsądek.

Kluczowym czynnikiem dla bezpieczeństwa ruchu nie jest prawo tylko
tzw. kultura społeczna. W Polsce ta kultura jest dość niska, czego
oznaką jest np. Twoja niechęć do Policji i duma z łamamia przepisów.

Nieprawda.
Policjant nie ma obowiązku interweniować przy kazdym przewinieniu.
A jak juz interweniuje to ma prawo dac pouczenie zamiast mandatu.

I bardzo często daje. Może akurat nie Tobie.

Ale jak trafił na psa a nie na człowieka to tak bywa...

No jak policjant trafi na psa, to mu mandatu nie da raczej. MoĹźe
dać właścicielowi.

Nie zgadzam się.

Nie zgadzasz się z tym, że jak ktoś jest bystry i zna się na prawie,
to zostanie adwokatem, a nie policjantem?

Oczywiscie.
U nas jak zwykle sie NIE DA.

No to działaj w tym kierunku, żeby się dało. To nie Policja robi
przejazdy, więc czemu ją obrażasz?

Nie, policja jest od dbania o bezpieczesntwo obywateli.
Jednym z narzedzi sa mandaty. Jednym. Ale jak widac niektorym sie wydaje,
ze jedynym...

No jest jeszcze zatrzymanie.
Na pewno nie wolisz mandatu? :o

Bzdura.
Ostatnio Pan policjant wytłumaczył mi, ze musi mi zabrac dowód
rejestracyjny bo nie mam przyklejonej naklejki na szybe.
Tłumaczenie, ze to dlatego, ze chce wymienic szybe (dla bezpieczesntwa, bo
moze nie jakos mocno, ale jest lekko porysowana i utrudnia mi to jazde
wieczorasmi) i wtedy przykleje zareagował ze naklejka musi byc.

Bo musi być. Zareagował prawidłowo.
Zatrzymanie dowodu rejestracyjnego to podstawowy i najmniej dotkliwy
efekt niezaliczonej kontroli. Co Cię tak boli?

Piotrze - miałem cie za rozsadnego człowieka...

Szczerze to mam to gdzieś.

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-02-07 11:41:42
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...


Co relatywnego w przepisie: jest zielone, masz pierwszenstwo, jest
czerwone, przechodzisz na własna odpowiedzialnosc, ze wszystkimi tego
konsekwencjami?

To nie o takim wariancie wcześniej pisałeś.

Cyt.:
"Zastanówmy sie nad taka sytuacja:
przechodzisz na czerwonym swietle bo nigdzie w polu widzenia nie ma
samochodu. "

A gdzie tu dwa różne warianty?
I na ktory sie zgadzasz?
 
Oczywiście ze tak. Ale co w tym złego ze daje się ludziom decydowac o
takich prostych sprawach?

To, że jest potencjalnie więcej wypadków. Świat jest oparty o
kompromisy. Mamy do czynienia ze standardowym kompromisem między
bezpieczeństwem i wygodą.

Potencjalnie?
Przeciez mamy to juz przetestowane.
I potensjalnosc jest czysto teoretyczna - empirycznie niepotwierdzona.

Ja nie lubie głupich przepisów, przechodze na czerownym od lat i
nigdy mi sie nic złego nie stało.

Prawdopodobieństwo warunkowe = 1.

Wypadków wiecej?
Ja słysze ze to u nas ginie najwiecej pieszych na drogach. W sumie to
sie nie dziwie - czesto widze, ze ida jak slepe krówki, nie patrza, i
ida bo im sie wydaje ze maja pierwszenstwo.
Nie lepiej propagowac zdrowy rozsadek? Hmm..

Poczytaj sobie o statystykach drogowych w Indiach. Tam mają właśnie
system ruchu oparty o zdrowy rozsądek.

Serio?
Masz x panstw o ruchu przystającym do naszego i dajesz do porównania Indie?
Az tak zabrakło rozsadnych argumentów?

Kluczowym czynnikiem dla bezpieczeństwa ruchu nie jest prawo tylko
tzw. kultura społeczna. W Polsce ta kultura jest dość niska, czego
oznaką jest np. Twoja niechęć do Policji i duma z łamamia przepisów.

Moja niechec do policji nie jest kulturowa.
Jest nabyta z działań policji. Nie ma jej co tutaj wpinać.

Natomiast co do kultury - jestem spokojny o to, ze ludzie potrafią zadbać o swoje bezpieczesntwo w tak prozaicznej sprawie. Mało tego - bbedzie coraz lepiej i ogólnie bezpieczesntwo jeszcze sie poprawi.
 
Nieprawda.
Policjant nie ma obowiązku interweniować przy kazdym przewinieniu.
A jak juz interweniuje to ma prawo dac pouczenie zamiast mandatu.

I bardzo często daje. Może akurat nie Tobie.

Aha, znaczy to moja wina...
 
Ale jak trafił na psa a nie na człowieka to tak bywa...

No jak policjant trafi na psa, to mu mandatu nie da raczej. Może
dać właścicielowi.

A nawet musi, jak mu do statystyki brakuje...
Bo przeciez niewazne przewineinie, konsekwencje, wazne mandaty i statystyka...
BTW popatrz jak ta nasza policja wyzdrowiała przez ostatni rok - cud wsród tych naszych "praworządnych strózów prawa"...

Nie zgadzam się.

Nie zgadzasz się z tym, że jak ktoś jest bystry i zna się na prawie,
to zostanie adwokatem, a nie policjantem?

Nie zgadzam się, ze trzeba sie bardzo znac na prawie zeby ocenic podstawowe sytuacje.
 
Oczywiscie.
U nas jak zwykle sie NIE DA.

No to działaj w tym kierunku, żeby się dało. To nie Policja robi
przejazdy, więc czemu ją obrażasz?

Bo oni maja narzedzia aby działac w tym kierunku.
Ja robie co moge - regularnie kontaktuje sie z ZDMem w sprawach ogólnodrogowych.
 
Nie, policja jest od dbania o bezpieczesntwo obywateli.
Jednym z narzedzi sa mandaty. Jednym. Ale jak widac niektorym sie
wydaje, ze jedynym...

No jest jeszcze zatrzymanie.
Na pewno nie wolisz mandatu? :o

Mogliby jeszcze zastrzelic. Racja.
Mam dejavu czy był jakis dowcip o takim podejsciu?

Bzdura.
Ostatnio Pan policjant wytłumaczył mi, ze musi mi zabrac dowód
rejestracyjny bo nie mam przyklejonej naklejki na szybe.
Tłumaczenie, ze to dlatego, ze chce wymienic szybe (dla
bezpieczesntwa, bo moze nie jakos mocno, ale jest lekko porysowana i
utrudnia mi to jazde wieczorasmi) i wtedy przykleje zareagował ze
naklejka musi byc.

Bo musi być. Zareagował prawidłowo.

Wybacz przeklenstwo ale:
po chuj? Przeciez to koeljny, bezsensowny wymysł urzedniczy.

Zatrzymanie dowodu rejestracyjnego to podstawowy i najmniej dotkliwy
efekt niezaliczonej kontroli. Co Cię tak boli?

Upierdliwosc sytuacji.
Ty tego nie zrozumiesz - Ty widze lubisz jak sie wypniesz i ktos ci powie czy zrobiłes to wystarczająco głeboko i zgodnie z przepisami.

Piotrze - miałem cie za rozsadnego człowieka...

Szczerze to mam to gdzieś.

Zawsze licze na szczera odpowiedz.

Data: 2015-02-07 11:59:05
Autor: Andrzej Ozieblo
Mandat za przejazd dla pieszych,
Piotr Kosewski pisze:

Oczywiście ze tak. Ale co w tym złego ze daje się ludziom decydowac o
takich prostych sprawach?

To, że jest potencjalnie więcej wypadków. Świat jest oparty o
kompromisy. Mamy do czynienia ze standardowym kompromisem między
bezpieczeństwem i wygodą.

Oj Piotrze, a Ty dalej brniesz. W Anglii, w ktorej mozna przechodzic bezkarnie na czerwonym (oczywiscie na wlasna odpowiedzialnosc) jest 2 razy mniej wypadkow z pieszymi niz w Polsce.

Data: 2015-02-07 14:13:30
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 07.02.2015 o 11:59, Andrzej Ozieblo pisze:
Oj Piotrze, a Ty dalej brniesz. W Anglii, w ktorej mozna przechodzic
bezkarnie na czerwonym (oczywiscie na wlasna odpowiedzialnosc) jest 2
razy mniej wypadkow z pieszymi niz w Polsce.


Ale nie dlatego, że wolno, tylko dlatego, że oni mają inną kulturę poruszania się po drodze.

Data: 2015-02-07 15:33:46
Autor: Piotr Ratyński
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 14:13, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 07.02.2015 o 11:59, Andrzej Ozieblo pisze:
Oj Piotrze, a Ty dalej brniesz. W Anglii, w ktorej mozna
przechodzic bezkarnie na czerwonym (oczywiscie na wlasna
odpowiedzialnosc) jest 2 razy mniej wypadkow z pieszymi niz w
Polsce.


Ale nie dlatego, że wolno, tylko dlatego, że oni mają inną kulturę
poruszania się po drodze.

Kultura rzecz nabyta...pomimo przygłupawych przepisów dużo bardziej
restrykcyjnych niż w większości innych krajów, jesteśmy na szarym końcu
jeżeli chodzi o bezpieczeństwo na drogach, czyli skuteczność tych
przepisĂłw jest Ĺźadna i powaga naszego prawa jako takiego na tym cierpi.

--
Piotr Ratyński

Data: 2015-02-07 18:50:40
Autor: Piotr Kosewski
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-07 15:33, Piotr Ratyński wrote:
Kultura rzecz nabyta...pomimo przygłupawych przepisów dużo bardziej
restrykcyjnych niż w większości innych krajów, jesteśmy na szarym końcu
jeżeli chodzi o bezpieczeństwo na drogach, czyli skuteczność tych
przepisĂłw jest Ĺźadna i powaga naszego prawa jako takiego na tym cierpi.

No właśnie o to chodzi, że tego nie wiemy. Nie wiemy jak wyglądałoby
bezpieczeństwo na polskich drogach, gdyby przepisy poluzować. Nikt nie
organizuje takich eksperymentów społecznych. :)

Pozostają modele teoretyczne (np. moje podejrzenie, że jednak łatwiej
jest zginąć przechodząć na czerwonym niż czekając na chodniku na
zielone...) oraz dane statystyczne. Tyle że te dane są trudne do
analizy. W Polsce wyraĹşnie spada liczba wypadkĂłw, ale jest mnĂłstwo
czynników. Poprawia się poziom życia, używane przez nas samochody,
infrastruktura i tak dalej. Zwiększa się też zaufanie do Policji.
Podobno rośnie także odsetek osób bardzo szanujących prawo (jak ja)
kosztem takich dumnych z jego łamania (jak kolega Budzik).
Spada także spożycie wódki, a rośnie: wina. Czyli po latach rusyfikacji
znowu się germanizujemy. :P

Łatwiej jest w krajach rozwinętych. Np. we Francji infrastruktura
i samochody się aż tak nie poprawiają, ale u nich podobno widoczna jest
wyraźna korelacja między spadkiem liczby wypadków śmiertelnych,
a obniżaniem limitów prędkości i zwiększaniem liczby fotoradarów.

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-02-07 18:59:27
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...

kosztem takich dumnych z jego łamania (jak kolega Budzik).

Wypraszam sobie - ja bardzo szanuje prawo. Nawet takie nie zapisane (np. sortowałem smieci długo wczesniej, niz powstała ustawa smieciowa).
Nie lubie tylko jak ktos robi ze mnie głupka.

Nie widze w tym żadnej dodanej wartości ze bede przechodził przez próg tyłem i na lewej nodze tylko dlatego, ze ktos napisał złe prawo albo nie pomyslał, ze juz czas je zmienić...

Data: 2015-02-08 11:22:38
Autor: Piotr Ratyński
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 18:50, Piotr Kosewski pisze:
On 2015-02-07 15:33, Piotr Ratyński wrote:
Kultura rzecz nabyta...pomimo przygłupawych przepisów dużo
bardziej restrykcyjnych niż w większości innych krajów, jesteśmy na
szarym końcu jeżeli chodzi o bezpieczeństwo na drogach, czyli
skuteczność tych przepisów jest żadna i powaga naszego prawa jako
takiego na tym cierpi.

No właśnie o to chodzi, że tego nie wiemy. Nie wiemy jak wyglądałoby
bezpieczeństwo na polskich drogach, gdyby przepisy poluzować. Nikt
nie organizuje takich eksperymentów społecznych. :)

Jak to nie, zaostrzenie przepisĂłw to teĹź eksperyment, u nas nie wykonuje
się jedynie eksperymentów polegających na łagodzeniu przepisów, bo tak
łatwiej. Zawsze można powiedzieć, że my tu się staramy i zaostrzamy, a
ludzie giną i tak z własnej winy, my jesteśmy czyści.

Zwiększa się też zaufanie do Policji. Podobno rośnie także odsetek
osób bardzo szanujących prawo (jak ja) kosztem takich dumnych z jego
łamania (jak kolega Budzik). Spada także spożycie wódki, a rośnie:
wina. Czyli po latach rusyfikacji znowu się germanizujemy. :P

Przede wszystkim ta germanizacja objawia się tym, że taki jeden z
drugim, idzie bez skrupułów nakablować na sąsiada, że jest zbyt głośny,
zamiast tak jak normalny rasowy Polak dać mu samemu po ryju.
Poszanowanie prawa u Niemców jest we krwi, tylko i wyłącznie dlatego, że
od zawsze prawo to służy tam ludziom, a nie urzędasom, a nieuchronność
jego wykonania trzyma powagę prawa na wysokim poziomie. U nas niestety
jest wręcz odwrotnie.

Łatwiej jest w krajach rozwinętych. Np. we Francji infrastruktura i
samochody się aż tak nie poprawiają, ale u nich podobno widoczna
jest wyraźna korelacja między spadkiem liczby wypadków śmiertelnych,
a obniżaniem limitów prędkości i zwiększaniem liczby fotoradarów.

To że u nas jest trudniej, powinno pociągać za sobą tylko większa
mobilizację i zwiększyć chęci do zmian, czego niestety jeszcze nie widać.

--
Piotr Ratyński

Data: 2015-02-08 21:42:46
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-07 18:50, Piotr Kosewski wrote:

Pozostają modele teoretyczne (np. moje podejrzenie, że jednak łatwiej
jest zginąć przechodząć na czerwonym niż czekając na chodniku na
zielone...) oraz dane statystyczne.

Akurat będąc pieszym najłatwiej zginąć przepisowo przechodząc przez przejście dla pieszych.

Shrek.

Data: 2015-02-13 10:45:29
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 18:50, Piotr Kosewski pisze:
[...] Nie wiemy jak [to] wyglądałoby [..], gdyby przepisy poluzować. Nikt nie
organizuje takich eksperymentów społecznych. [...]

W takim wlasnie stylu nawijal koles, ktory w latach 80-tych nie chcial dac paszportu na wycieczke do frogitersow, coby zabytki architektury 'posiecic'. Nielzja i juz! A jednak sie zmienilo! :-P

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-07 16:59:29
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

Oj Piotrze, a Ty dalej brniesz. W Anglii, w ktorej mozna przechodzic
bezkarnie na czerwonym (oczywiscie na wlasna odpowiedzialnosc) jest 2
razy mniej wypadkow z pieszymi niz w Polsce.

Ale nie dlatego, że wolno, tylko dlatego, że oni mają inną kulturę poruszania się po drodze.

Ta, tyłem chodzą czy co...

Data: 2015-02-13 08:40:43
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 17:59, Budzik pisze:
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

Oj Piotrze, a Ty dalej brniesz. W Anglii, w ktorej mozna przechodzic
bezkarnie na czerwonym (oczywiscie na wlasna odpowiedzialnosc) jest 2
razy mniej wypadkow z pieszymi niz w Polsce.

Ale nie dlatego, że wolno, tylko dlatego, że oni mają inną kulturę
poruszania się po drodze.

Ta, tyłem chodzą czy co...

Generalnie szanuja bardzo czyjas "wlasna strefe". Czy to na chodniku, na ulicy, w  sklepie nikt Ci nie bedzie "napieral" na piety. ;-)

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-13 11:59:54
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik coaster manypeny@mac.com ...

Oj Piotrze, a Ty dalej brniesz. W Anglii, w ktorej mozna przechodzic
bezkarnie na czerwonym (oczywiscie na wlasna odpowiedzialnosc) jest 2
razy mniej wypadkow z pieszymi niz w Polsce.

Ale nie dlatego, że wolno, tylko dlatego, że oni mają inną kulturę
poruszania się po drodze.

Ta, tyłem chodzą czy co...

Generalnie szanuja bardzo czyjas "wlasna strefe". Czy to na chodniku, na ulicy, w  sklepie nikt Ci nie bedzie "napieral" na piety. ;-)

Nie zauwazyłem tej innej kultury, no moze przy wychodzeniu z kibla, bo nikt rąk nie myje...

Data: 2015-02-07 18:34:52
Autor: Piotr Kosewski
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-07 11:59, Andrzej Ozieblo wrote:
Oj Piotrze, a Ty dalej brniesz. W Anglii, w ktorej mozna przechodzic
bezkarnie na czerwonym (oczywiscie na wlasna odpowiedzialnosc) jest 2
razy mniej wypadkow z pieszymi niz w Polsce.

Łomatko... google: lekcje czytania ze zrozumieniem.

Wyraźnie napisałem, że podstawowym czynnikiem jest kultura społeczna.*
W UK jest o 2/3 mniej wypadkĂłw w stosunku do liczby pojazdĂłw.
Według tego raportu:
http://internationaltransportforum.org/Pub/pdf/14IrtadReport.pdf
w 2012 roku zginęły tam w wypadkach 1802 osoby, w tym 429 pieszych.

Ponadto AFAIK w UK nie wolno przechodzić na czerwonym, więc skoro
twierdzisz inaczej, to poprzyj to jakimś źródłem.

Tak czy inaczej: ja mówię o czysto teoretycznym modelu. Jeśli czekasz
na zielone, to nie zginiesz przechodząc na czerwonym. Jeśli przechodzisz
na czerwonym, to możesz zginąć, bo ktoś kogoś nie zauważy.
Zakładam, że wybór działania "na czerwonym" nie wpływa na
prawdopodobieństwo śmierci "na zielonym" (choć pewnie jakiś
statystyczny efekt może istnieć).
Oczywiście ktoś może powiedzieć, że jak wolno na czerwonym, to kierowca
się bardziej spodziewa i uważa.
Znowu: może w bardziej ułożonym kraju tak by było. W Polsce
nadal garstka kierujących zatrzymuje się na "zielonej strzałce", więc
nie ma sensu się pochylać nad tym argumentem.

*)
A teraz cośo kulturze społecznej, czyli jak się uczy dzieci
w PL i UK przechodzić przez jezdnię (bez sygnalizacji). Zaznaczam,
że to są oficjalne instrukcje i można je znaleźć na odpowiednich
stronach www Policji.

Polska:
1. Zatrzymaj się przed przejściem.
2. SpĂłjrz w lewo.
3. SpĂłjrz w prawo.
4. SpĂłjrz w lewo.
5. Jeśli nic nie jedzie, przejdź spokojnie na drugą stronę

UK:
1. THINK! Find the safest place to cross, then stop.
2. STOP! Stand on the pavement near the kerb.
3. USE YOUR EYES AND EARS! Look all around for traffic, and listen.
4. WAIT UNTIL IT'S SAFE TO CROSS! If traffic is coming, let it pass.
5. LOOK AND LISTEN! When it's safe, walk straight across the road.
6. ARRIVE ALIVE! Keep looking and listening

Mam nadzieję, że różnica jest zauważalna...

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-02-07 19:50:05
Autor: Leszek Karlik
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Sat, 07 Feb 2015 18:34:52 +0100, Piotr Kosewski  <piotr.kosewski@mail.nowhere> wrote:

[...]
Ponadto AFAIK w UK nie wolno przechodzić na czerwonym, więc skoro
twierdzisz inaczej, to poprzyj to jakimś źródłem.

http://dropsafe.crypticide.com/article/3636

Oczywiście, mogą z tego wyniknąć zabawne konsekwencje, jak
w przypadku profesora z UK, który chciał przejść przez
ulicę w USA jak był na konferencji i wylądował w areszcie:

http://news.bbc.co.uk/2/hi/6251431.stm

--
Leszek 'Leslie' Karlik
http://leslie.hell.pl/

Data: 2015-02-08 11:55:36
Autor: Piotr Kosewski
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-07 19:50, Leszek Karlik wrote:
http://dropsafe.crypticide.com/article/3636

Rzeczywiście zostałem kiedyś wprowadzony w błąd. :)
Tu lepsze źródło:
http://www.passiverevolution.co.uk/webfiles/ZPPPCRGD-1997.pdf
III.15.a
"the red pedestrian light signal and red figure shall both convey
to a pedestrian the warning that, in the interest of safety, he
should not cross the carriageway"

Nadal uważam, że wprowadzenie takiego przepisu w PL jest złym
pomysłem. :D

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-02-08 13:01:34
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-08 o 11:55, Piotr Kosewski pisze:
On 2015-02-07 19:50, Leszek Karlik wrote:
http://dropsafe.crypticide.com/article/3636

Rzeczywiście zostałem kiedyś wprowadzony w błąd. :)
Tu lepsze źródło:
http://www.passiverevolution.co.uk/webfiles/ZPPPCRGD-1997.pdf
III.15.a
"the red pedestrian light signal and red figure shall both convey
to a pedestrian the warning that, in the interest of safety, he
should not cross the carriageway"

Nadal uważam, że wprowadzenie takiego przepisu w PL jest złym
pomysłem. :D

Tia. Wprowadzenie pasów rowerowych w jezdniach ma się skończyć masakrami, podobnie śluz i przejazdów rowerowych, likwidacja guzików na przejściach to w ogóle załamanie systemu komunikacyjnego miast i wsi, likwidacja "wtargnięcia" ma sprawić, że piesi zaczną się masowo rzucać pod koła samochodom, podobne w skutkach miało być wprowadzenie skrzyżowań równorzędnych tyle, że dla kierowców, zwłaszcza na wszelkiej maści osiedlówkach. Zawsze mnie fascynowało skąd się bierze u moich współplemieńców przekonanie, że Polacy to jakiś inny gatunek człowieka, który umie chodzić tylko wtedy gdy chód jest dobrze opisany w przepisach i za każdym Polakiem chodzi inny Polak kontrolujący słuszność chodu.

Nasz problem polega na tym, że mamy nieprzystające w niektórych aspektach do rzeczywistości przepisy, koślawą ich egzekucję i paranoiczne priorytety, które nawet nie pokrywają się z tymiż przepisami.

PK




Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-08 18:36:59
Autor: Andrzej Ozieblo
Mandat za przejazd dla pieszych,
johnkelly pisze:

Zawsze mnie fascynowało skąd się bierze u moich
współplemieńców przekonanie, że Polacy to jakiś inny gatunek człowieka, który umie chodzić tylko wtedy gdy chód jest dobrze opisany w przepisach i za każdym Polakiem chodzi inny Polak kontrolujący słuszność chodu.

W sumie sie zgadzam, choc z zastrzezeniami. :) Faktycznie wiele zmian prorowerowych, jak znakomite kontrapasy czy np. wprowadzenie skrzyzowan bez swiatel (np. skrzyzowanie Karmelickiej i Podwale w Krakowie) pokazalo, ze nic zlego sie nie dzieje, a raczej samo dobro. A jakie byly wielkie obawy. Na owym skrzyzowaniu teraz mniejsze korki, bylo kilka wypadkow, ale pozno w nocy, przy pustych ulicach i byc moze po spozyciach u pieszych. W sumie jest dobrze.

Tez nie rozumiem idiotycznych przyciskow dla pieszych. Po jaka cholere sie je wprowadza? Uplynnic ruch samochodowy w nocy? Kiedy i tak jest on mniejszy? Ponoc na Zachodzie tez uzywa sie tych przyciskow. W GB, jak ustalilismy, nie ma to wiekszego znaczenia, w Niemczech nie zwrocilem uwagi, ale zdaje sie, ze ten glupi wynalazek tez funkcjonuje.

Denerwuja mnie prosamochodowe rozwiazania kosztem pieszych i rowerzystow. Np. krotkie swiatla dla pieszych (bardzo krotkie, trudno przejsc na druga strone) i dlugie dla samochodow (skrzyzowane Basztowa i Dluga w Krakowie). Szlak(g) mnie zawsze trafia, gdy tam przechodze.

Ale zastrzeznia jednak mam (do Twoich uwag) :). Naprawde jestesmy spoleczenstwem mniej ucywilizowanym pod wieloma wzgledami od tzw. Zachodu. Dla wszystkich co bywaja w Europie (z racji wykonywanego zawodu najezdzilem sie po miastach europejskich obficie) rzuca sie to w oczy. Kultura na codzien jest juz duzo lepsza, coraz wiecej usmiechu i ogolej sympatii, choc wciaz daleko do prymusow. Ale najgorzej jest wsrod kierowcow. Zwlaszcza na prowincji i w duzych miastach. Jakis znajomy Niemiec czy Holender kiedys ironicznie mnie zapytal gdzie tym kierowcom sie tak spieszy. Wygladaja tak - powiadal - jakby byli w strasznym stresie. A na prowincji - wiadomo: BWM rulez, czyli Bolidy Mlodziezy Wiejskiej. Kiedys w dalekim Cekcynie (Bory Tucholskie) pewien mlody czlowiek podsumowal przy wspolnym piwie, ze wsrod okolicznej mlodziezy ok. 10% zginelo w wypadkach drogowych. To tez sie zmienia, ale wolno. Zbyt wolno. Za jakies 2 pokolenia, moze wczesniej, o ile nie wykonczy nas jakas wojna lub szalenczy atak jadrowy jakis terrorystow, bedziemy sie zachowywac w ruchu drogowym ciut gorzej od Niemcow, ale lepiej od Francuzow. Zgodnie z naszymi genami. :)

Data: 2015-02-08 19:03:58
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-08 o 18:36, Andrzej Ozieblo pisze:

W sumie sie zgadzam, [...]  ciut gorzej od Niemcow, ale lepiej od
Francuzow. Zgodnie z naszymi genami. :)

Nie zgodzę się. Nie pomnę gdzie, bo dawno czytałem, ale burmistrz małej mieściny nakazał straży egzekwować przepisy dot. parkowania, przekraczania prędkości itede. Wszystko działało, liczba mandatów spadała, bo naród się do przestrzegania przepisów przyzwyczajał (z wyjątkiem przyjezdnych, oczywista), co mniej reformowalni stawali się bardziej reformowalni. Tyle, że burmistrz (zapewne) zaczął się bać o reelekcję, bo dopuścił. Przez dłuższy okres czasu było normalnie, tj nie było bezhołowia parkingowego, względnie przestrzegano prędkości. No ale, że narastał raban pod tytułem "skok burmistrza na kasę mieszkańców" to i ten bezsensownie odpuścił. Zwróć uwagę, jak się u nas często zachowują np Niemcy - jak psy spuszczone ze smyczy. Jadą naszymi dróżkami wojewódzkimi, jak swoimi autobahnami, nie patrzą, czy teren zabudowany, czy pola niczego. Różnica cywilizacyjna między nami a nimi sprowadza się do skuteczności egzekwowania przepisów i nakładanych kar. U nas parę lat temu kretynka zablokowała tory tramwajowe, bo poszła do fryzjerki, i blokowała je tak przez godzinę (albo i lepiej). W tym czasie warszawska Policja i SM udowadniały swoją kompletną indolencję. Spróbuj zrobić coś takiego w Berlinie.


Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-09 09:17:21
Autor: cytawa
Mandat za przejazd dla pieszych,
Piotr Kosewski pisze:

"the red pedestrian light signal and red figure shall both convey
to a pedestrian the warning that, in the interest of safety, he
should not cross the carriageway"

Nadal uważam, że wprowadzenie takiego przepisu w PL jest złym
pomysłem. :D

Ale wyrazne danie mozliwosci niekarania mandatem w sytuacji absolutnie bezkolizyjnej bylo by dobrym pomyslem.
Sa w Lublinie swiatla (przy skrzyzowaniach) dla pieszych uruchamiane przyciskiem. I bardzo czesto sie zdarza, ze ludzie czekaja kilka minut, nawet 2 sekwencje, bo nikt nie nacisnal przycisku. I samochody tez czekaja. Niecierpliwi przechodza na czerwonym, bo ilez mozna czekac.

Inna niebezpieczna sytuacja. Zielone dla pieszych pojawia sie z opoznieniem, gdy samochody sa juz w ruchu. I w momencie gdy samochody dojezdzaja do przejscia tlum rusza. Wielokrotnie bylem swiadkiem gwaltownego hamowania.

Jan Cytawa

Data: 2015-02-09 02:51:46
Autor: Jacek G.
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu poniedziałek, 9 lutego 2015 09:17:15 UTC+1 użytkownik cytawa napisał:
Ale wyrazne danie mozliwosci niekarania mandatem w sytuacji absolutnie bezkolizyjnej bylo by dobrym pomyslem.
Sa w Lublinie swiatla (przy skrzyzowaniach) dla pieszych uruchamiane przyciskiem. I bardzo czesto sie zdarza, ze ludzie czekaja kilka minut, nawet 2 sekwencje, bo nikt nie nacisnal przycisku. I samochody tez czekaja. Niecierpliwi przechodza na czerwonym, bo ilez mozna czekac.
Mnie mocno wkurzają takie światła jak tutaj:
http://goo.gl/maps/FHy4E
Aby przedrzeć się przez boczną ulicę chodnikiem wzdłuż głównej dwupasmówki trzeba pokonać 3 światła - każde włączane przyciskiem. Ruch na głównej jest faktycznie duży, ale na podporządkowanej oraz na chodniku niewielki. Szczególnie irytujące jest oczekiwanie na zielone na zjeździe z głównej w prawo - zwykle nic tam nie jedzie, uliczka wąska, pieszych niewielu. Usunięcie przynajmniej tych jednych świateł ułatwiłoby życie i pieszym i kierowcom, bez szkody dla bezpieczeństwa. Pokonywanie kilku - kilkunastu takich skrzyżowań rowerem, zgodnie z przepisami, czyli schodząc z roweru, to niezła katorga.
--
Jacek G.

Data: 2015-02-09 09:16:31
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
cytawa wrote:

Inna niebezpieczna sytuacja. Zielone dla pieszych pojawia sie z opoznieniem, gdy samochody sa juz w ruchu. I w momencie gdy samochody dojezdzaja do przejscia tlum rusza. Wielokrotnie bylem swiadkiem gwaltownego hamowania.

zaraz, zaraz. Zielone dla pieszych na poprzecznej do ruchu samochodów?
Czy może równolegle czyli te samochody skręcają przecinając przejście?
To wtedy nie światła są winne a debile za kółkiem. Podobnie jak przy
skręcaniu na zielonej strzałce.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-09 10:58:19
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-09 o 10:16, masti pisze:
cytawa wrote:

Inna niebezpieczna sytuacja. Zielone dla pieszych pojawia sie z
opoznieniem, gdy samochody sa juz w ruchu. I w momencie gdy samochody
dojezdzaja do przejscia tlum rusza. Wielokrotnie bylem swiadkiem
gwaltownego hamowania.

zaraz, zaraz. Zielone dla pieszych na poprzecznej do ruchu samochodów?
Czy może równolegle czyli te samochody skręcają przecinając przejście?
To wtedy nie światła są winne a debile za kółkiem. Podobnie jak przy
skręcaniu na zielonej strzałce.

Też, ale przede wszystkim urzędnik odpowiedzialny za ustawienie świateł, bo te winny być tak skonfigurowane, by samochody ruszały dopiero po pieszych - piesi już są na pasach, gdy pojazdy ruszają, wtedy nie masz takich sytuacji.




Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-09 10:53:24
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
johnkelly wrote:

W dniu 2015-02-09 o 10:16, masti pisze:
cytawa wrote:

Inna niebezpieczna sytuacja. Zielone dla pieszych pojawia sie z
opoznieniem, gdy samochody sa juz w ruchu. I w momencie gdy samochody
dojezdzaja do przejscia tlum rusza. Wielokrotnie bylem swiadkiem
gwaltownego hamowania.

zaraz, zaraz. Zielone dla pieszych na poprzecznej do ruchu samochodów?
Czy może równolegle czyli te samochody skręcają przecinając przejście?
To wtedy nie światła są winne a debile za kółkiem. Podobnie jak przy
skręcaniu na zielonej strzałce.

Też, ale przede wszystkim urzędnik odpowiedzialny za ustawienie świateł, bo te winny być tak skonfigurowane, by samochody ruszały dopiero po pieszych - piesi już są na pasach, gdy pojazdy ruszają, wtedy nie masz takich sytuacji.

ale przy zielonym świetle w ogóle nie powinno być krzyżowania się ruchu
pieszych z samochodami ani z niczym innym. Poza skrętami oczywiście.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-09 12:44:37
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-09 o 11:53, masti pisze:
johnkelly wrote:

W dniu 2015-02-09 o 10:16, masti pisze:
cytawa wrote:

Inna niebezpieczna sytuacja. Zielone dla pieszych pojawia sie z
opoznieniem, gdy samochody sa juz w ruchu. I w momencie gdy samochody
dojezdzaja do przejscia tlum rusza. Wielokrotnie bylem swiadkiem
gwaltownego hamowania.

zaraz, zaraz. Zielone dla pieszych na poprzecznej do ruchu samochodów?
Czy może równolegle czyli te samochody skręcają przecinając przejście?
To wtedy nie światła są winne a debile za kółkiem. Podobnie jak przy
skręcaniu na zielonej strzałce.

Też, ale przede wszystkim urzędnik odpowiedzialny za ustawienie świateł,
bo te winny być tak skonfigurowane, by samochody ruszały dopiero po
pieszych - piesi już są na pasach, gdy pojazdy ruszają, wtedy nie masz
takich sytuacji.

ale przy zielonym świetle w ogóle nie powinno być krzyżowania się ruchu
pieszych z samochodami ani z niczym innym. Poza skrętami oczywiście.

No i właśnie takie sytuacje, jak opisana, obserwuję podczas skręcania w poprzeczną z zielonego - nie ma zmiłuj, kierunki samochodu i pieszego muszą się przeciąć. Jeśli to jest jakaś inna sytuacja, to podkręć jasność opisu.




Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-09 11:47:25
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
johnkelly wrote:

W dniu 2015-02-09 o 11:53, masti pisze:
johnkelly wrote:

W dniu 2015-02-09 o 10:16, masti pisze:
cytawa wrote:

Inna niebezpieczna sytuacja. Zielone dla pieszych pojawia sie z
opoznieniem, gdy samochody sa juz w ruchu. I w momencie gdy samochody
dojezdzaja do przejscia tlum rusza. Wielokrotnie bylem swiadkiem
gwaltownego hamowania.

zaraz, zaraz. Zielone dla pieszych na poprzecznej do ruchu samochodów?
Czy może równolegle czyli te samochody skręcają przecinając przejście?
To wtedy nie światła są winne a debile za kółkiem. Podobnie jak przy
skręcaniu na zielonej strzałce.

Też, ale przede wszystkim urzędnik odpowiedzialny za ustawienie świateł,
bo te winny być tak skonfigurowane, by samochody ruszały dopiero po
pieszych - piesi już są na pasach, gdy pojazdy ruszają, wtedy nie masz
takich sytuacji.

ale przy zielonym świetle w ogóle nie powinno być krzyżowania się ruchu
pieszych z samochodami ani z niczym innym. Poza skrętami oczywiście.

No i właśnie takie sytuacje, jak opisana, obserwuję podczas skręcania w poprzeczną z zielonego - nie ma zmiłuj, kierunki samochodu i pieszego muszą się przeciąć.

czyli debilizm kierowców.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-09 13:00:00
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-09 o 12:47, masti pisze:

ale przy zielonym świetle w ogóle nie powinno być krzyżowania się ruchu
pieszych z samochodami ani z niczym innym. Poza skrętami oczywiście.

No i właśnie takie sytuacje, jak opisana, obserwuję podczas skręcania w
poprzeczną z zielonego - nie ma zmiłuj, kierunki samochodu i pieszego
muszą się przeciąć.

czyli debilizm kierowców.

Nie tylko, bo "przede wszystkim urzędnik odpowiedzialny za ustawienie świateł, bo te winny być tak skonfigurowane, by samochody ruszały dopiero po pieszych - piesi już są na pasach, gdy pojazdy ruszają, wtedy nie masz takich sytuacji".




Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-09 12:08:20
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
johnkelly wrote:

W dniu 2015-02-09 o 12:47, masti pisze:

ale przy zielonym świetle w ogóle nie powinno być krzyżowania się ruchu
pieszych z samochodami ani z niczym innym. Poza skrętami oczywiście.

No i właśnie takie sytuacje, jak opisana, obserwuję podczas skręcania w
poprzeczną z zielonego - nie ma zmiłuj, kierunki samochodu i pieszego
muszą się przeciąć.

czyli debilizm kierowców.

Nie tylko, bo "przede wszystkim urzędnik odpowiedzialny za ustawienie świateł, bo te winny być tak skonfigurowane, by samochody ruszały dopiero po pieszych - piesi już są na pasach, gdy pojazdy ruszają, wtedy nie masz takich sytuacji".

to tylko proteza. Przepis jest prosty. trzeba pieszych przepuścić.
Popatrz ile razy miszczowie zeilonej strzałki próbują rozganiać
pieszych, którzy są już na pasach. A strzałka zapala się po zielonym dla
pieszych.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-09 13:33:55
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-09 o 13:08, masti pisze:

to tylko proteza. Przepis jest prosty. trzeba pieszych przepuścić.
Popatrz ile razy miszczowie zeilonej strzałki próbują rozganiać
pieszych, którzy są już na pasach. A strzałka zapala się po zielonym dla
pieszych.

Za pomocą takich protez poprawia się bezpieczeństwo. Na skretynienie nie masz lekarstwa, niemniej tak to należy organizować, by możliwie poprawiać bezpieczeństwo, a nie odpuszczać pewne kwestie. Odnośnie zielonej strzałki - miałem znajomego w pogotowiu, bywał świadkiem sytuacji, gdy na ten sam oddział przyjeżdżał poturbowany pieszy i kierowca na badanie krwi i zdarzało się, iż kierowca na swoją ofiarę reagował stekiem wyzwisk, bo ta mu samochód uszkodziła. Często to byli kierowcy od "zielonej strzałki".




Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-09 13:57:25
Autor: Piotr Ratyński
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-09 o 13:33, johnkelly pisze:

Za pomocą takich protez poprawia się bezpieczeństwo. Na skretynienie nie
masz lekarstwa, niemniej tak to należy organizować, by możliwie
poprawiać bezpieczeństwo, a nie odpuszczać pewne kwestie. Odnośnie
zielonej strzałki - miałem znajomego w pogotowiu, bywał świadkiem
sytuacji, gdy na ten sam oddział przyjeżdżał poturbowany pieszy i
kierowca na badanie krwi i zdarzało się, iż kierowca na swoją ofiarę
reagował stekiem wyzwisk, bo ta mu samochód uszkodziła. Często to byli
kierowcy od "zielonej strzałki".

Problemy związane z zieloną strzałką, to w większym procencie wina majstrowania przy przepisach, niż bezmózgowia kierowców. Były zielone strzałki malowane, nikt ich nie miał prawa pomylić z zielonym światłem w kształcie strzałki, ale komuś to przeszkadzało... U nas je zlikwidowano, ale Niemcy zdążyli podpatrzeć i z powodzeniem wprowadzili u siebie.

--
Piotr Ratyński

Data: 2015-02-09 14:05:57
Autor: cytawa
Mandat za przejazd dla pieszych,
  masti pisze:

Czy może równolegle czyli te samochody skręcają przecinając przejście?
To wtedy nie światła są winne a debile za kółkiem. Podobnie jak przy
skręcaniu na zielonej strzałce.

I co mi z tego. Debil moze i siedzi za kolkiem, ale nie wolno go prowokowac.  Wyobraz sobie: rusza samochod, nikogo na przejsciu nie ma, piesi maja czerwone i dokladnie w momencie,gdy kierowca jest 1m przed przejsciem, zmieniaja sie swiatla i tlum rusza niecierpliwie, bo czekal bardzo dlugo i ma zakonotowane pierwszenstwo na pasach.

To prowokowanie losu.

Jan Cytawa

Data: 2015-02-09 13:24:53
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
cytawa wrote:

  masti pisze:

Czy może równolegle czyli te samochody skręcają przecinając przejście?
To wtedy nie światła są winne a debile za kółkiem. Podobnie jak przy
skręcaniu na zielonej strzałce.

I co mi z tego. Debil moze i siedzi za kolkiem, ale nie wolno go prowokowac.  Wyobraz sobie: rusza samochod, nikogo na przejsciu nie ma, piesi maja czerwone i dokladnie w momencie,gdy kierowca jest 1m przed przejsciem, zmieniaja sie swiatla i tlum rusza niecierpliwie, bo czekal bardzo dlugo i ma zakonotowane pierwszenstwo na pasach.

niestety na głupotę nie wymoślono jeszcze lekarstwa

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-09 11:42:08
Autor: Andrzej Ozieblo
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-09 o 09:17, cytawa pisze:

Inna niebezpieczna sytuacja. Zielone dla pieszych pojawia sie z
opoznieniem, gdy samochody sa juz w ruchu. I w momencie gdy samochody
dojezdzaja do przejscia tlum rusza. Wielokrotnie bylem swiadkiem
gwaltownego hamowania.

Blisko siebie mam dwa grozne przypadki:

- przejscie przez pasy na ruchliwej drodze (Aleje-Slaska w Krakowie). Ile tam bylo ciezkich wypadkow. Na ogol przechodzacy byl ustrzeliwany na trzecim pasie. Pierwsze dwa staly, ale ktos na trzecim jechal bez wyobrazni (kto bez grzechu niech pierwszy...). Widzialem tam co najmniej 3 ciezkie wypadki. I coz z tego, ze kierowca winny. Ostatnio, dorobiono tu swiatla.

- przejscie na swiatlach na ruchliwej drodze (tez Aleje-Mazowiecka). Pieszy widzi zielone wiec przechodzi i w tym momencie zostaje ustrzelony przez samochod skrecajacy w prawo lub w lewo. W prawo zrozumiale, ale dlaczego w lewo? Bo wczesniej czekal tam juz samochod na przelaczce. Teoretycznie samochody maja przepuscic pieszego. Teoretycznie. Widzialem tam dwa potracenia, sam kilkakrotnie ich uniknalem. Jako pieszy, by nie bylo nieporozumien. Tak nie lubie tam przechodzic, ze czesto robie to nielegalnie w innym miejscu. Wole zaplacic mandat niz stracic zycie.

Data: 2015-02-13 11:01:00
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 19:50, Leszek Karlik pisze:
On Sat, 07 Feb 2015 18:34:52 +0100, Piotr Kosewski
<piotr.kosewski@mail.nowhere> wrote:

[...]
Ponadto AFAIK w UK nie wolno przechodzić na czerwonym, więc skoro
twierdzisz inaczej, to poprzyj to jakimś źródłem.

http://dropsafe.crypticide.com/article/3636

Oczywiście, mogą z tego wyniknąć zabawne konsekwencje, jak
w przypadku profesora z UK, który chciał przejść przez
ulicę w USA jak był na konferencji i wylądował w areszcie:

http://news.bbc.co.uk/2/hi/6251431.stm

"[...] tried to cross the road while in Atlanta for the conference of the American Historical Association, _only_to_find_himself_in_handcuffs_and_surrounded_by_armed_police._

I tu widzimy, jak by policja potraktowala naszego kolege AO, gdyby byl przejechal na rowerze po przejsciu w Atlancie. "Swoje ganicie - cudzego nie znacie". :-))

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-13 11:40:01
Autor: Andrzej Ozieblo
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-13 o 11:01, coaster pisze:

"[...] tried to cross the road while in Atlanta for the conference of
the American Historical Association,
_only_to_find_himself_in_handcuffs_and_surrounded_by_armed_police._

I tu widzimy, jak by policja potraktowala naszego kolege AO, gdyby byl
przejechal na rowerze po przejsciu w Atlancie. "Swoje ganicie - cudzego
nie znacie". :-))


Czytalem to. Niezle jaja. :) W Singapurze jest jeszcze gorzej. Czyli nie jest tak zle. Tyle ze zyjemy w Europie, no powiedzmy na jej obrzezach i z jej wzorcow (dobrych) powinnismy czerpac.

Data: 2015-02-07 20:21:42
Autor: Andrzej Ozieblo
Mandat za przejazd dla pieszych,
Piotr Kosewski pisze:

Wyraźnie napisałem, że podstawowym czynnikiem jest kultura społeczna.*
W UK jest o 2/3 mniej wypadkĂłw w stosunku do liczby pojazdĂłw.

Zgoda. Na pewno jest roznica na nasza niekorzysc, niestety.

Ponadto AFAIK w UK nie wolno przechodzić na czerwonym, więc skoro
twierdzisz inaczej, to poprzyj to jakimś źródłem.

Czytales o akcji, organizowanej przez Anglika w Polsce, do ktorej link dalem? Nie chce mi sie szukac zrodel prawnych. Ale z googla wynika, ze w tamtejszym kodeksie... i tu zacytuje:  "Otóş przepisy dotyczące przechodzenia przez jezdnię sformułowano przy uĹźyciu wyraĹźeń "should/should not" albo "do/do not" (rada/zalecenie), a nie "must/must not" (zakaz/nakraz). Innymi słowy napisano, Ĺźe "nie powinno" się przechodzić na czerwonym świetle zamiast, Ĺźe "jest zabronione/nie wolno" przechodzić na czerwonym świetle.

Tak jest w GB, podobnie jest w Norwegii i Szwecji (to wiem od autochtona). Nie wiem jak jest formalnie w Niemczech, ale skoro ktos pisze, ze Niemcy sobie z nas jaja robia z powodu wystawiania mandatow za   przejscie na na czerwonym, to sprawa wydaje sie jednoznaczna.

Tak czy inaczej: ja mówię o czysto teoretycznym modelu. Jeśli czekasz
na zielone, to nie zginiesz przechodząc na czerwonym.

Model bardzo teoretyczny. Na jednym z krakowskich skrzyzowan juz o malo dwa razy bylbym potracony przez samochod (bylem pieszym przechodzacym na moim zielonym). Gdy wlacza sie zielone dla pieszych, wlacza sie tez dla skrecajacych samochodow (skrzyzowanie Alei i Mazowieckiej). Ale pewnie teoretycznie masz racje. ;)

Mysle, ze rozwazanie co by bylo gdyby zezwolic na sposob brytyjski (a wiec na wlasna odpowiedzialnosc) przechodzenia na czerwonym jest mocno hipotetyczne. Byc moze spowodowaloby wzrost wypadkow wsrod pieszych. A moze, wprost przeciwnie, z powodu wiekszego potencjalnego zagrozenia ze strony pieszych - spadloby. Ale na pewno byloby rozsadniej i mniej wstydliwie.

Data: 2015-02-07 20:21:20
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
Andrzej Ozieblo wrote:

Piotr Kosewski pisze:

Wyraźnie napisałem, że podstawowym czynnikiem jest kultura społeczna.*
W UK jest o 2/3 mniej wypadków w stosunku do liczby pojazdów.

Zgoda. Na pewno jest roznica na nasza niekorzysc, niestety.

Ponadto AFAIK w UK nie wolno przechodzić na czerwonym, więc skoro
twierdzisz inaczej, to poprzyj to jakimś źródłem.

Czytales o akcji, organizowanej przez Anglika w Polsce, do ktorej link dalem? Nie chce mi sie szukac zrodel prawnych. Ale z googla wynika, ze w tamtejszym kodeksie... i tu zacytuje:  "Otóż przepisy dotyczące przechodzenia przez jezdnię sformułowano przy użyciu wyrażeń "should/should not" albo "do/do not" (rada/zalecenie), a nie "must/must not" (zakaz/nakraz).

w języku prawniczym should odpowiada must w normalnym

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-08 11:02:57
Autor: Leszek Karlik
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Sat, 07 Feb 2015 21:21:20 +0100, masti <gone@to.hell> wrote:

[...]
"Otóż przepisy dotyczące
przechodzenia przez jezdnię sformułowano przy użyciu wyrażeń
"should/should not" albo "do/do not" (rada/zalecenie), a nie "must/must
not" (zakaz/nakraz).

w języku prawniczym should odpowiada must w normalnym

W języku prawniczym używane słowa są często definiowane, jakbyś zajrzał
do Highway Code to na samym wstępie jest wyraźnie stwierdzone:


Many of the rules in The Highway Code are legal requirements, and
if you disobey these rules you are committing a criminal offence.
You may be fined, given penalty points on your licence or be disqualified
 from driving. In the most serious cases you may be sent to prison.
Such rules are identified by the use of the words ‘MUST/MUST NOT’.
(...)
This includes rules which use advisory wording such as ‘should/should not’  or ‘do/do not’.

Dokonywanie ogólnych generalizacji pt. "co jakieś słowo zawsze znaczy
w Ĺźargonie  prawnym" jest zazwyczaj błędne.

--
Leszek 'Leslie' Karlik
http://leslie.hell.pl/

Data: 2015-02-13 14:32:06
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-08 o 11:02, Leszek Karlik pisze:
On Sat, 07 Feb 2015 21:21:20 +0100, masti <gone@to.hell> wrote:

[...]
"Otóż przepisy dotyczące
przechodzenia przez jezdnię sformułowano przy użyciu wyrażeń
"should/should not" albo "do/do not" (rada/zalecenie), a nie "must/must
not" (zakaz/nakraz).

w języku prawniczym should odpowiada must w normalnym

W języku prawniczym używane słowa są często definiowane, jakbyś zajrzał
do Highway Code to na samym wstępie jest wyraźnie stwierdzone:


Many of the rules in The Highway Code are legal requirements, and
if you disobey these rules you are committing a criminal offence.
You may be fined, given penalty points on your licence or be disqualified
from driving. In the most serious cases you may be sent to prison.
Such rules are identified by the use of the words ‘MUST/MUST NOT’.
(...)

Although _failure_to_comply_ with the other rules of The Highway Code _will_not,_in_itself,_cause_a_person_to_be_ prosecuted,_ The Highway Code may be used in evidence in any court proceedings under the Traffic Acts (see The road user and the law) to establish liability.
This includes rules which use advisory wording such as ‘should/should
not’ or ‘do/do not’.

Dokonywanie ogólnych generalizacji pt. "co jakieś słowo zawsze znaczy
w Ĺźargonie  prawnym" jest zazwyczaj błędne.

Clou Ci sie wzielo i wycielo. Uzupelnilem. ;-)

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-13 15:33:24
Autor: Leszek Karlik
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Fri, 13 Feb 2015 14:32:06 +0100, coaster <manypeny@mac.com> wrote:

[...]
w języku prawniczym should odpowiada must w normalnym
W języku prawniczym używane słowa są często definiowane, jakbyś zajrzał
do Highway Code to na samym wstępie jest wyraźnie stwierdzone:
[...]
Although _failure_to_comply_ with the other rules of The Highway Code  _will_not,_in_itself,_cause_a_person_to_be_ prosecuted,_ The Highway  Code may be used in evidence in any court proceedings under the Traffic  Acts (see The road user and the law) to establish liability.
[...]
Clou Ci sie wzielo i wycielo. Uzupelnilem. ;-)

To nie jest żadne clou stwierdzające, że w Highway Code "should"
odpowiada "must" w normalnym, bo gdyby odpowiadało, to naruszenie byłoby
prosecutable.

Natomiast przy stwierdzaniu winy w postępowaniu oprócz naruszeń postanowień
obligatoryjnych oczywiście naruszenie zaleceń będzie również uwzględnione.
Nijak się to ma do obowiązkowości "should" vs "must" w Highway code. :-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik
http://leslie.hell.pl/

Data: 2015-02-09 20:42:38
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-07 21:21, masti wrote:

Czytales o akcji, organizowanej przez Anglika w Polsce, do ktorej link
dalem? Nie chce mi sie szukac zrodel prawnych. Ale z googla wynika, ze w
tamtejszym kodeksie... i tu zacytuje:  "Otóż przepisy dotyczące
przechodzenia przez jezdnię sformułowano przy użyciu wyrażeń
"should/should not" albo "do/do not" (rada/zalecenie), a nie "must/must
not" (zakaz/nakraz).

w języku prawniczym should odpowiada must w normalnym

Po polsku też. Ma to swoje uzasadnienie - jesli coś było by zabronione w sformułowaniu "nie można", to nie było by karalne. Skoro "nie można", czy "musi", to znaczy że inaczej się nie da - ustawa twierdzi, że się nie da i koniec. Więc skoro krawężnik twierdzi, że widział inaczej, znaczy, że po prostu kłamie. Słowo krawężnika kontra ustawodawcy;)

Shrek.

Data: 2015-02-13 11:36:05
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 21:21, masti pisze:
Andrzej Ozieblo wrote:

Piotr Kosewski pisze:

Wyraźnie napisałem, że podstawowym czynnikiem jest kultura społeczna.*
W UK jest o 2/3 mniej wypadków w stosunku do liczby pojazdów.

Zgoda. Na pewno jest roznica na nasza niekorzysc, niestety.

Ponadto AFAIK w UK nie wolno przechodzić na czerwonym, więc skoro
twierdzisz inaczej, to poprzyj to jakimś źródłem.

Czytales o akcji, organizowanej przez Anglika w Polsce, do ktorej link
dalem? Nie chce mi sie szukac zrodel prawnych. Ale z googla wynika, ze w
tamtejszym kodeksie... i tu zacytuje:  "Otóż przepisy dotyczące
przechodzenia przez jezdnię sformułowano przy użyciu wyrażeń
"should/should not" albo "do/do not" (rada/zalecenie), a nie "must/must
not" (zakaz/nakraz).

w języku prawniczym should odpowiada must w normalnym

IMHO raczej chodzi Ci o "you shall".

Na stronie .gov UK, masz informacje napisane normalnym jezykiem, nie prawniczym. To co jest zakazane wyraznie jest podkreslone - "you must not":
"[...] 18
At all crossings. When using any type of crossing _you_should_always_check_ that the traffic has stopped before you start to cross or push a pram onto a crossing always cross between the studs or over the zebra markings. Do not cross at the side of the crossing or on the zig-zag lines, as it can be dangerous.
_You_MUST_NOT_ loiter on any type of crossing.
Laws ZPPPCRGD reg 19 & RTRA sect 25(5)

"[...] 21
At traffic lights. There may be special signals for pedestrians. _You_should_only_start_ to cross the road when the green figure shows. If you have started to cross the road and the green figure goes out, _you_should_still_have_time_ to reach the other side, but do not delay. [...]"

"[...] 22
Pelican crossings. These are signal-controlled crossings operated by pedestrians. Push the control button to activate the traffic signals. When the red figure shows, do not cross. When a steady green figure shows, check the traffic has stopped then cross with care. When the green figure begins to flash _you_should_not_start_to_cross._If_you_have_already_started_you_should_have_time_to_finish_crossing_safely. [...]"
https://www.gov.uk/rules-pedestrians-1-to-35/crossings-18-to-30

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-13 12:14:09
Autor: Andrzej Ozieblo
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-13 o 11:36, coaster pisze:

w języku prawniczym should odpowiada must w normalnym

IMHO raczej chodzi Ci o "you shall".

Zapytalem znajomego prawnika (bardzo znajomego bo corki :)). "Shall not" i "should not" znaczy mniej wiecej to samo i rozni sie stopniem grzecznosci. I znaczy tyle co w polskim " nie powinno sie". Czyli granica miedzy "nie wolno" i "moze, ale..." jest dosc delikatna. Na dobra sprawe, gdyby w polskim kodeksie wprowadzic zapis, ze pieszy "nie powinien przechodzic na czerownym" mozna by go interpretowac roznie i dalej karac mandatami. IMHO.

Na stronie .gov UK, masz informacje napisane normalnym jezykiem, nie
prawniczym. To co jest zakazane wyraznie jest podkreslone - "you must not":

Bardzo sensowny i klarowny ten zapis na .gov UK.

Data: 2015-02-14 13:18:41
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Fri, 13 Feb 2015, Andrzej Ozieblo wrote:

W dniu 2015-02-13 o 11:36, coaster pisze:

w języku prawniczym should odpowiada must w normalnym

IMHO raczej chodzi Ci o "you shall".

Zapytalem znajomego prawnika (bardzo znajomego bo corki :)). "Shall not" i "should not" znaczy mniej wiecej to samo i rozni sie stopniem grzecznosci. I znaczy tyle co w polskim " nie powinno sie". Czyli granica miedzy "nie wolno" i "moze, ale..." jest dosc delikatna. Na dobra sprawe, gdyby w polskim kodeksie wprowadzic zapis, ze pieszy "nie powinien przechodzic na czerownym" mozna by go interpretowac roznie i dalej karac mandatami. IMHO.

  IMO (bez "H") dobrze prawisz.
  Podstawą jest istnienie przepisu *karnego*, za pomocą którego można
za czyn zabroniony nałożyć karę.
  Gdzieś tak w okolicy stuleci były wałkowane podobne przypadki na .prawo
i .podatki - dajmy na to, przez pewien czas pozostawał nakaz
"oznaczenia miejsca prowadzenia działalności gospodarczek" (każdego!)
ale wykreślono już z KW przepis ustanawiający "karę ogólną".
  Sprawa pojawiała się nawet w prasie, z tezami że to "złe prawo",
które w pierwszej chwili mogą wydawać się zasadne.
  A to nieprawda - bo dopóki istniały kary za *szczególne* przypadki
nieoznaczenia, przepis miał sens.

  Dlatego konstrukcja, w której:
- jest (bezwzględny!) zakaz przechodzenia na czerwonym
- ale kara jest *wyłącznie* za utrudnienie ruchu
....jest jedynie słuszna.
  W razie dojścia do kolizji nie ma wątpliwości kto był winien.
  A jednocześnie nie ma potrzeby czekania na pustej drodze.

Na stronie .gov UK, masz informacje napisane normalnym jezykiem, nie
prawniczym. To co jest zakazane wyraznie jest podkreslone - "you must not":

Bardzo sensowny i klarowny ten zapis na .gov UK.

  Żeby tak polscy prawodawcy zechcieli "przełozyć na nasze" - ale to
by chyba musiali najpierw to prawo zmienić tak, żeby SAMI zrozumieli
nad czym głosują :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-02-07 20:41:57
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 20:21, Andrzej Ozieblo pisze:
Piotr Kosewski pisze:

Wyraźnie napisałem, że podstawowym czynnikiem jest kultura społeczna.*
W UK jest o 2/3 mniej wypadkĂłw w stosunku do liczby pojazdĂłw.

Zgoda. Na pewno jest roznica na nasza niekorzysc, niestety.

....wynikająca z jakiegoś specgenu? Mieli podobny naszemu bajzel i wypadkowość. Tyle, że poszli we właściwą stronę ze zmianami w prawie, co też im nie zajęło chwili - u nas idiotyzmy, jak przedmiotowy, mają się dobrze, pieszych się ubiera w odblaski i na powrót usiłuje wynaleźć koło przy okazji likwidacji "wtargnięcia". A jakiś idiota z pełną powagą bredzi, że to wina drzewa, iż pijany gówniarz zamordował swoje koleżeństwo jadąc za szybko przeciążonym samochodem.


Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-07 21:25:45
Autor: Andrzej Ozieblo
Mandat za przejazd dla pieszych,
johnkelly pisze:

Zgoda. Na pewno jest roznica na nasza niekorzysc, niestety.

...wynikająca z jakiegoś specgenu? Mieli podobny naszemu bajzel i wypadkowość.

To nie jest takie proste, choc na pewno nie wynika ze specgenu. Wiele przyczyn. Historia przede wszystkim. Czy wyzsza kulture spoleczna, w tym mniejsza wypadkowosc (jedna z najnizszych w Europie) osiagneli wprowadzajac liberalne prawo? Niekoniecznie, raczej odwrotnie. Mysle, ze to temat szeroki i nie na te grupe.

Data: 2015-02-07 21:47:45
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 21:25, Andrzej Ozieblo pisze:
johnkelly pisze:

Zgoda. Na pewno jest roznica na nasza niekorzysc, niestety.

...wynikająca z jakiegoś specgenu? Mieli podobny naszemu bajzel i
wypadkowość.

To nie jest takie proste, choc na pewno nie wynika ze specgenu. Wiele
przyczyn. Historia przede wszystkim. Czy wyzsza kulture spoleczna, w tym
mniejsza wypadkowosc (jedna z najnizszych w Europie) osiagneli
wprowadzajac liberalne prawo? Niekoniecznie, raczej odwrotnie. Mysle, ze
to temat szeroki i nie na te grupe.

Czemu nie na tą? W bodajże zeszłym roku czytałem artykuł o bodajże Holandii i jej zwrocie o 180 stopni od autostrad do rowerów. Gen? Nie. Decyzja polityczna podparta zdroworozsądkowym podejściem i olaniem jojczących. I egzekucja wprowadzanych zmian oraz już istniejących przepisów. Bo w teorii na temat wyrabiania statystyk przez naszą Policję jest jedna luka - starczy by się patrol przespacerował dowolną uliczką i w godzinę wyrobiłby miesięczną normę w mandatach. Tyle, że 100% z nich byłaby za nieprawidłowe parkowanie.


Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-07 22:41:07
Autor: Andrzej Ozieblo
Mandat za przejazd dla pieszych,
johnkelly pisze:

Czemu nie na tą? W bodajże zeszłym roku czytałem artykuł o bodajże Holandii i jej zwrocie o 180 stopni od autostrad do rowerów. Gen? Nie. Decyzja polityczna podparta zdroworozsądkowym podejściem i olaniem jojczących.

Tez o tym czytalem. Ale roznica miedzy Holendrami, Brytolami, Szwajcarami a Polakami jest jedna i to istotna. To sa spoleczenstwa obywatelskie, ktore potrafia sie skutecznie samoorganizowac. Do tego w duzym stopniu, na poziomie samorzadow, potrafia byc odpowiedzialni za to co robia. Dodaj tez stosunkowo mala korupcje, kumoterstwo zwane madrze nepotyzmem i jeszcze kilka innych cech. Zreszta nie wszystkie sa korzystne dla ich rozwoju i przyszlosci. Mowi sie w koncu o dekadencji Europy. Ale maja za soba kilkaset lat demokracji, ktorych my nie mamy. To ze Holendrzy wprowadzili istotne zmiany, powiedzy antysamochodowe, to byl ich, jako spoleczenstwa, swiadomy wybor. Nikt, zaden rzad, im tego nie narzucal. Zaakceptowali to, a w kazdym razie postanowili zaeksperymentowac.

Data: 2015-02-07 23:22:19
Autor: JDX
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-07 22:41, Andrzej Ozieblo wrote:
[...]
Ale maja za soba kilkaset lat demokracji, ktorych my nie mamy.
Ja tam historykiem nie jestem, ale z tymi kilkuset latami demokracji na
tzw. zachodzie to bym nie przesadzał. :-)

Data: 2015-02-13 14:26:12
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 23:22, JDX pisze:
On 2015-02-07 22:41, Andrzej Ozieblo wrote:
[...]
Ale maja za soba kilkaset lat demokracji, ktorych my nie mamy.
Ja tam historykiem nie jestem, ale z tymi kilkuset latami demokracji na
tzw. zachodzie to bym nie przesadzał. :-)

Znaczy 260 lat to nie kilkaset? ;-)

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-13 14:23:48
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 22:41, Andrzej Ozieblo pisze:
johnkelly pisze:

Czemu nie na tą? W bodajże zeszłym roku czytałem artykuł o bodajże
Holandii i jej zwrocie o 180 stopni od autostrad do rowerĂłw. Gen? Nie.
Decyzja polityczna podparta zdroworozsądkowym podejściem i olaniem
jojczących.

Tez o tym czytalem. Ale roznica miedzy Holendrami, Brytolami,
Szwajcarami a Polakami jest jedna i to istotna. To sa spoleczenstwa
obywatelskie, ktore potrafia sie skutecznie samoorganizowac. Do tego w
duzym stopniu, na poziomie samorzadow, potrafia byc odpowiedzialni za to
co robia. Dodaj tez stosunkowo mala korupcje, kumoterstwo zwane madrze
nepotyzmem i jeszcze kilka innych cech. Zreszta nie wszystkie sa
korzystne dla ich rozwoju i przyszlosci. Mowi sie w koncu o dekadencji
Europy. Ale maja za soba kilkaset lat demokracji, ktorych my nie mamy.
To ze Holendrzy wprowadzili istotne zmiany, powiedzy antysamochodowe, to
byl ich, jako spoleczenstwa, swiadomy wybor. Nikt, zaden rzad, im tego
nie narzucal. Zaakceptowali to, a w kazdym razie postanowili
zaeksperymentowac.

W ogolnosci, w tych zapadnych landach nie ma tez fobii jakichs "onych", co to wciaz na nas nastaja i dolki kopia, spoleczenstwa nie sa tez (genelanie)  w wiecznej opozycji do panstwa, policji itp. Bobby to Bobby! ;-)
--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-09 20:39:04
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-07 21:47, johnkelly wrote:

Bo w teorii na temat wyrabiania statystyk przez naszą Policję
jest jedna luka - starczy by się patrol przespacerował dowolną uliczką i
w godzinę wyrobiłby miesięczną normę w mandatach. Tyle, że 100% z nich
byłaby za nieprawidłowe parkowanie.

Ale źle zaparkowany samochód to nie ta kategoria - nie ma wariatów drogowych, pijanych morderców, jak to w telewizji wygląda? Do uczciwych obywateli policja się przypierdala - wszak większość parkuje gdzie popadnie - każdego może policja dopaść. A jak załapią frajera na czerwonym, to łapią już "onych", bo przecież każdy jest w swoim mniemaniu za sprytny, żeby ot tak dać się złapać;)


Jak wytłumaczysz, że prawie 50% "pijanych kierowców" to rowerzyści. Statystyki i media... Musi być dreszczyk emocji - trupy, albo przynajmniej zagrożenie trupami (zwykle mocno naciągane). Pod zaparkowany samochód jeszcze nikt nie wpadł;)

Shrek.

Data: 2015-02-09 20:59:51
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Jak wytłumaczysz, że prawie 50% "pijanych kierowców" to rowerzyści.

Juz chyba nie...
Pijany rowerzysta juz nie jest przestepca...

Data: 2015-02-10 13:26:10
Autor: piecia aka dracorp
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 09.02.2015 21:59, Budzik wrote:
UĹźytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Jak wytłumaczysz, że prawie 50% "pijanych kierowców" to rowerzyści.

Juz chyba nie...
Pijany rowerzysta juz nie jest przestepca...
Chyba dalej jest. Co najwyzej PJ ci nie zabiora, teoretycznie.

--
Pozdrawiam Piotr

Data: 2015-02-10 16:59:49
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik piecia aka dracorp imie.nazwisko@wp.eu ...

Jak wytłumaczysz, że prawie 50% "pijanych kierowców" to rowerzyści.

Juz chyba nie...
Pijany rowerzysta juz nie jest przestepca...
Chyba dalej jest. Co najwyzej PJ ci nie zabiora, teoretycznie.

Nie, juz nie jest.

Data: 2015-02-10 22:41:30
Autor: piecia aka dracorp
Mandat za przejazd dla pieszych,
Dnia Tue, 10 Feb 2015 16:59:49 +0000, Budzik napisał(a):

Nie, juz nie jest.
Kurcze przegapiłem tą nowelizację. Już ponad rok minął.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2015-02-10 21:14:12
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-09 21:59, Budzik wrote:
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Jak wytłumaczysz, że prawie 50% "pijanych kierowców" to rowerzyści.

Juz chyba nie...
Pijany rowerzysta juz nie jest przestepca...

Ale dalej "pijany kierowca";)  Zresztą nieważne - dowodzi to tylko tego, że policja w d4 ma bezpieczeństwo - chodzi o statystyki. Jak by jutro zmieniono definicję terrorysty na "człowieka dopuszczającego się aktu terroru albo noszącego czerwone skarpetki", to policja z miejsca zabrałaby się za łapanki z kontrolą obuwia.

Shrek.

Data: 2015-02-10 03:08:57
Autor: markiz.dosadny
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Monday, 9 February 2015 19:38:53 UTC, Shrek  wrote:
On 2015-02-07 21:47, johnkelly wrote:

> Bo w teorii na temat wyrabiania statystyk przez naszą Policję
> jest jedna luka - starczy by się patrol przespacerował dowolną uliczką i
> w godzinę wyrobiłby miesięczną normę w mandatach. Tyle, że 100% z nich
> byłaby za nieprawidłowe parkowanie.

Ale źle zaparkowany samochód to nie ta kategoria - nie ma wariatów drogowych, pijanych morderców, jak to w telewizji wygląda? Do uczciwych obywateli policja się przypierdala - wszak większość parkuje gdzie popadnie - każdego może policja dopaść. A jak załapią frajera na czerwonym, to łapią już "onych", bo przecież każdy jest w swoim mniemaniu za sprytny, żeby ot tak dać się złapać;)

Na Baluty maja wejsc i ryj dostac? Wiadomo nie od dzis ze "klient w krawacie jest mniej awanturujacy sie".
Jak wytłumaczysz, że prawie 50% "pijanych kierowców" to rowerzyści. Statystyki i media... Musi być dreszczyk emocji - trupy, albo przynajmniej zagrożenie trupami (zwykle mocno naciągane). Pod zaparkowany samochód jeszcze nikt nie wpadł;)

Pijani rowerzysci w pl to jest tak smieszny temat ze az lzy w oczach staja....
Nie mozna spokojnie w lato pojechac na przejadzke i 3 browarow wypic, bo jakis dres w mundur przebrany bedzie strugal bohatera... zal za dupe sciska

--
Markiz Dosadny

Data: 2015-02-10 06:46:31
Autor: Olivander
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu poniedziałek, 9 lutego 2015 20:38:53 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
Pod zaparkowany samochód jeszcze nikt nie wpadł;)
Wielokrotnie OMAL wpadłem, a znam takich co skutecznie wpadli (oiom).

Np. na Armii Krajowej w Sopocie, gdzie "nietylkontrapas" jest meandrowaty i często zaparkowany przez fury. I jest nielegalny, bo rowerzyści mają nim jechać w obie strony, i z prądem, i pod prąd. Jak na meandrowatym (opis mnie przerasta, może ktoś inny) DDR znienacka wypadniesz zza dostawczaka, a tam stoi wieśwagen co "przecież tylko na chwilę", to albo porządnie przetestujesz hamulce, albo na tego drugiego zaparkowanego wpadniesz, albo może cię diabeł podkusić (bywa konkretnie z góry, żal testować hamulec) by go ominąć pasem dla samochodów, pod ich prąd. I możesz zginąć jak pies.

Data: 2015-02-10 21:16:23
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-10 15:46, Olivander wrote:
W dniu poniedziałek, 9 lutego 2015 20:38:53 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
Pod zaparkowany samochód jeszcze nikt nie wpadł;)
Wielokrotnie OMAL wpadłem, a znam takich co skutecznie wpadli (oiom).

No dobra - raz wpadłem prawie pod zaparkowany samochód, ale na piechotę i w stanie skrajnego upojenia;)

Shrek.

Data: 2015-02-10 11:50:35
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-09 o 20:39, Shrek pisze:
On 2015-02-07 21:47, johnkelly wrote:

Bo w teorii na temat wyrabiania statystyk przez naszą Policję
jest jedna luka - starczy by się patrol przespacerował dowolną uliczką i
w godzinę wyrobiłby miesięczną normę w mandatach. Tyle, że 100% z nich
byłaby za nieprawidłowe parkowanie.

Ale Ĺşle zaparkowany samochĂłd to nie ta kategoria - nie ma wariatĂłw
drogowych, pijanych morderców, jak to w telewizji wygląda? Do uczciwych
obywateli policja się przypierdala - wszak większość parkuje gdzie
popadnie - każdego może policja dopaść. A jak załapią frajera na
czerwonym, to łapią już "onych", bo przecież każdy jest w swoim
mniemaniu za sprytny, żeby ot tak dać się złapać;)

Ano. Aczkolwiek wystarczy, by się skoncentrowali tylko na tych, którzy zajmują miejsca dla niepełnosprawnych. Miesięczna norma w tydzień i warunek łapania "onych" już spełniony.

Jak wytłumaczysz, że prawie 50% "pijanych kierowców" to rowerzyści.
Statystyki i media... Musi być dreszczyk emocji - trupy, albo
przynajmniej zagrożenie trupami (zwykle mocno naciągane). Pod
zaparkowany samochód jeszcze nikt nie wpadł;)

Nie wytłumaczę, bo to już przeszłość. Na szczęście.

Shrek.




Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-13 14:00:46
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 21:47, johnkelly pisze:
[...]W bodajże zeszłym roku czytałem artykuł o bodajże
Holandii i jej zwrocie o 180 stopni od autostrad do rowerĂłw. Gen? Nie.
Decyzja polityczna podparta zdroworozsądkowym podejściem i olaniem
jojczących. I egzekucja wprowadzanych zmian oraz już istniejących
przepisĂłw [...]

Choc "Poland" i "Holland" mamrotane brzmi bardzo podobnie, to nie jestem pewien czy Holandia jest fortunnym kryterium porownawczym. Geograficzno-demograficzne roznice widac okiem nieuzbrojonym:

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Holandia        | Polska
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Powierzchnia    | Powierzchnia
41 526 km²      | 312 679 km²
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Liczba ludnosci | Liczba ludnosci
16 838 413      | 38 483 957
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
zaludnienie     | zaludnienie
405 osob/km     | 123 osĂłb/km²
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
PKB calkowite   | PKB calkowite
853,8 mld USD   | 552,2 mld
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
PKB na osobe    | PKB na osobe
50 816 USD      | 14 329 USD
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Plus minus sumujac - Holandia jest przeszlo 7,5 razy mniejsza od Polski, Polska ma prawie 2,3 razy wiecej mieszkancow, prawie 3,3 razy wiecej osob na km2. Holandia ma przeszlo 1,5 razy wyzszy PKB calkowity a liczac na osobe jest on wyzszy prawie 3,6 razy...
Krotko mowiac - same podobienstwa. ;-)

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-13 11:58:25
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 21:25, Andrzej Ozieblo pisze:
johnkelly pisze:

Zgoda. Na pewno jest roznica na nasza niekorzysc, niestety.

...wynikająca z jakiegoś specgenu? Mieli podobny naszemu bajzel i
wypadkowość.

To nie jest takie proste, choc na pewno nie wynika ze specgenu. Wiele
przyczyn. Historia przede wszystkim. Czy wyzsza kulture spoleczna, w tym
mniejsza wypadkowosc (jedna z najnizszych w Europie) osiagneli
wprowadzajac liberalne prawo? Niekoniecznie, raczej odwrotnie. Mysle, ze
to temat szeroki i nie na te grupe.

Wieksza swiadomosc bytu, zauwazenie nienaruszalnej sfery drugiego czlowieka. W Tube nie mozesz gapic sie na inne osoby. Nikt nie "wskoczy" przed Toba w kolejke w sklepie. Slychac wciaz "beg' u' pardon", "excuse me", "I am sorry". U nas obserwuje jakas taka amnezje wsrod mlodziakow w kwestii grzecznosci - slowo "przepraszam" zostalo zapomniane...

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-13 03:50:45
Autor: Ignac
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu piątek, 13 lutego 2015 11:58:27 UTC+1 użytkownik coaster napisał:
W dniu 2015-02-07 o 21:25, Andrzej Ozieblo pisze:
> johnkelly pisze:
>
>>> Zgoda. Na pewno jest roznica na nasza niekorzysc, niestety.
>
>> ...wynikająca z jakiegoś specgenu? Mieli podobny naszemu bajzel i
>> wypadkowość.
>
> To nie jest takie proste, choc na pewno nie wynika ze specgenu. Wiele
> przyczyn. Historia przede wszystkim. Czy wyzsza kulture spoleczna, w tym
> mniejsza wypadkowosc (jedna z najnizszych w Europie) osiagneli
> wprowadzajac liberalne prawo? Niekoniecznie, raczej odwrotnie. Mysle, ze
> to temat szeroki i nie na te grupe.

Wieksza swiadomosc bytu, zauwazenie nienaruszalnej sfery drugiego czlowieka. W Tube nie mozesz gapic sie na inne osoby. Nikt nie "wskoczy" przed Toba w kolejke w sklepie. Slychac wciaz "beg' u' pardon", "excuse me", "I am sorry". U nas obserwuje jakas taka amnezje wsrod mlodziakow w kwestii grzecznosci - slowo "przepraszam" zostalo zapomniane...

Dokładnie, nie można bowiem usankcjonować żadnej konwencji opartej choćby o najbardziej górnolotne przesłanki, bo istnieje w naszej naturze np.NIERACJONALIZM, który jest w stanie zburzyć wszystko! Ot,złożonośc ludzkiej
natury. Widzę kompromis w całej tej dyskusji.

Data: 2015-02-13 14:57:45
Autor: Titus Atomicus
Mandat za przejazd dla pieszych,
A wlasnie w trakcie jakichs motoryzacyjnych pogaduszek (w audycji 'na trzecim biegu') w Trojce (PR3) panowie redaktorzy (Michal Gasiorowski) powiedzieli, ze za jezdzenie rowerem po przejsciu dla pieszych toby wprowadzili mandat 1000zl.
Pogielo ich.
To ja jestem za zlikwidowaniem przejsc dla pieszych, a zamiast tego wprowadzeniem przejsc/przejazdow.
Wtedy kierowcy nie beda musieli tyle myslec co teraz...
--
TA

Data: 2015-02-13 11:20:10
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 20:21, Andrzej Ozieblo pisze:
Piotr Kosewski pisze:

Wyraźnie napisałem, że podstawowym czynnikiem jest kultura społeczna.*
W UK jest o 2/3 mniej wypadkĂłw w stosunku do liczby pojazdĂłw.

Zgoda. Na pewno jest roznica na nasza niekorzysc, niestety.

Ponadto AFAIK w UK nie wolno przechodzić na czerwonym, więc skoro
twierdzisz inaczej, to poprzyj to jakimś źródłem.

Czytales o akcji, organizowanej przez Anglika w Polsce, do ktorej link
dalem? Nie chce mi sie szukac zrodel prawnych. Ale z googla wynika, ze w
tamtejszym kodeksie... i tu zacytuje:  "Otóş przepisy dotyczące
przechodzenia przez jezdnię sformułowano przy użyciu wyrażeń
"should/should not" albo "do/do not" (rada/zalecenie), a nie "must/must
not" (zakaz/nakraz). Innymi słowy napisano, że "nie powinno" się
przechodzić na czerwonym świetle zamiast, że "jest zabronione/nie wolno"
przechodzić na czerwonym świetle.

Tak jest w GB, podobnie jest w Norwegii i Szwecji (to wiem od
autochtona). Nie wiem jak jest formalnie w Niemczech, ale skoro ktos
pisze, ze Niemcy sobie z nas jaja robia z powodu wystawiania mandatow za
  przejscie na na czerwonym, to sprawa wydaje sie jednoznaczna.

Niekoniecznie jednoznaczna. Tu Bryt opisuje swoje spostrzezenia w tej kwestii.
http://www.telegraph.co.uk/expat/expatlife/10599631/Why-the-green-man-is-king-in-Germany.html
Konczy je tak: "[...]  A Jerome K. Jerome quotation from Three Men on the Bummel which is less well known goes as follows: "The Germans are good people … I am positive that the vast majority of them go to Heaven … That the soul of any single German has sufficient initiative to fly up by itself and knock at St Peter’s door, I cannot believe. My own opinion is that they are taken there in small companies, and passed in under the charge of a dead policeman."

Maybe that’s because they’ll have been waiting at pedestrian crossings when they cop it. [...]"
:-))

Tak czy inaczej: ja mówię o czysto teoretycznym modelu. Jeśli czekasz
na zielone, to nie zginiesz przechodząc na czerwonym.

Model bardzo teoretyczny. Na jednym z krakowskich skrzyzowan juz o malo
dwa razy bylbym potracony przez samochod (bylem pieszym przechodzacym na
moim zielonym). Gdy wlacza sie zielone dla pieszych, wlacza sie tez dla
skrecajacych samochodow (skrzyzowanie Alei i Mazowieckiej). Ale pewnie
teoretycznie masz racje. ;)

Mysle, ze rozwazanie co by bylo gdyby zezwolic na sposob brytyjski (a
wiec na wlasna odpowiedzialnosc) przechodzenia na czerwonym jest mocno
hipotetyczne. Byc moze spowodowaloby wzrost wypadkow wsrod pieszych. A
moze, wprost przeciwnie, z powodu wiekszego potencjalnego zagrozenia ze
strony pieszych - spadloby. Ale na pewno byloby rozsadniej i mniej
wstydliwie.


--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-13 11:47:25
Autor: Andrzej Ozieblo
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-13 o 11:20, coaster pisze:

Konczy je tak: "[...]  A Jerome K. Jerome quotation from Three Men on
the Bummel which is less well known goes as follows: "The Germans are
good people … I am positive that the vast majority of them go to Heaven
… That the soul of any single German has sufficient initiative to fly up
by itself and knock at St Peter’s door, I cannot believe. My own opinion
is that they are taken there in small companies, and passed in under the
charge of a dead policeman."

Maybe that’s because they’ll have been waiting at pedestrian crossings
when they cop it. [...]"

:) Mimo wszystko panowie Jerome podrozowali po Germanii w okolicach poczatku XX wieku, czyli jakis czas temu. Sporo sie od tamtego czasu zmienilo. Pewnie nie do konca w mentalnosci, ale troche jednak tak.

Musze te ksiazke przeczytac.

Data: 2015-02-08 10:55:02
Autor: piecia aka dracorp
Mandat za przejazd dla pieszych,

Ale w Polsce tez mozna przechodzic poza przejsciem dla pieszych.

--
Pozdrawiam Piotr

Data: 2015-02-08 11:36:13
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik piecia aka dracorp imie.nazwisko@wp.eu ...


Ale w Polsce tez mozna przechodzic poza przejsciem dla pieszych.

Nie mozna, poza pewnymi wyłączeniami.

Data: 2015-02-08 21:50:19
Autor: piecia aka dracorp
Mandat za przejazd dla pieszych,
Dnia Sun, 08 Feb 2015 11:36:13 +0000, Budzik napisał(a):

Ale w Polsce tez mozna przechodzic poza przejsciem dla pieszych.

Nie mozna, poza pewnymi wyłączeniami.
Inaczej sformułowane. Z założenia nie można ale jeśli w pobliżu nie ma przejścia, to jest w odległości 100m, to można.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2015-02-16 12:15:40
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-08 o 12:36, Budzik pisze:
Użytkownik piecia aka dracorp imie.nazwisko@wp.eu ...


Ale w Polsce tez mozna przechodzic poza przejsciem dla pieszych.

Nie mozna, poza pewnymi wyłączeniami.


Mozna, po spelnieniu niewgorowanych warunkow.

Art.13.1.
2. Przechodzenie przez jezdnie poza przejsciem dla pieszych jest dozwolone gdy odleglosc od przejscia przekracza 100m. Jezeli jednak skrzyzowanie znajduje sie w odleglosci mniejszej niz 100 m od wyznaczonego przejscia, przechodzenie jest dozwolone rowniez na tym skrzyzowaniu.
3. Przechodzenie przez jezdnie poza przejsciem dla pieszych, o ktorym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, ze nie spowoduje zagrozenia bezpieczenstwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdow. Pieszy jest obowiazany ustapic pierwszenstwa pojadom i do przeciwleglej krawedzi jezdni isc droga najkrotsza, prostopadle do osi jezdni.

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-16 19:46:52
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Mon, 16 Feb 2015, coaster wrote:

Art.13.1.
2. Przechodzenie przez jezdnie poza przejsciem dla pieszych jest dozwolone gdy odleglosc od przejscia przekracza 100m. Jezeli jednak skrzyzowanie znajduje sie w odleglosci mniejszej niz 100 m od wyznaczonego przejscia, przechodzenie jest dozwolone rowniez na tym skrzyzowaniu.

  W sumie skojarzyłem, że mam niezły punkt do testowania tego przepisu.
  O tu:
https://www.google.pl/maps/@50.359491,18.767875,3a,75y,230.87h,90t/data=!3m4!1e1!3m2!1sSBH3dqveEIi0p6BD1FXeBw!2e0

  Można się poobracać i sprawdzić:
- światła (za plecami są drugie) *nie dotyczą* skrzyżowań (a tylko
  samych przejść)
- przy znakach określających pierwszeństwo (a jest nawet D2) nie
  ma tabliczek określających "przebieg skrzyżowania", od ładnych paru
  lat nie ma przepisu określającego "obręb skrzyżowania", najwyraźniej
  są to więc *odrębne* skrzyżowania (i nic to, że powstałe przez
  "odnogę" jednokierunkową jednej z dróg), taka jest również praktyka
  kierujących (wjeżdżający "z przodu z prawej" i skręcający w lewo
  nie ustąpuje już temu wjeżdżającemu z lewej, do czego byłby zobowiązany
  na "pojedynczym" skrzyżowaniu).

  Ergo, między wysepką a skrajnią po lewej można przechodzić :P
(i to niezależnie od stanu świateł przy przejściach).

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-02-16 20:41:08
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-16 19:46, Gotfryd Smolik news wrote:

  W sumie skojarzyłem, że mam niezły punkt do testowania tego przepisu.
  O tu:
https://www.google.pl/maps/@50.359491,18.767875,3a,75y,230.87h,90t/data=!3m4!1e1!3m2!1sSBH3dqveEIi0p6BD1FXeBw!2e0


  Można się poobracać i sprawdzić:
- światła (za plecami są drugie) *nie dotyczą* skrzyżowań (a tylko
  samych przejść)
- przy znakach określających pierwszeństwo (a jest nawet D2) nie
  ma tabliczek określających "przebieg skrzyżowania", od ładnych paru
  lat nie ma przepisu określającego "obręb skrzyżowania", najwyraźniej
  są to więc *odrębne* skrzyżowania (i nic to, że powstałe przez
  "odnogę" jednokierunkową jednej z dróg), taka jest również praktyka
  kierujących (wjeżdżający "z przodu z prawej" i skręcający w lewo
  nie ustąpuje już temu wjeżdżającemu z lewej, do czego byłby zobowiązany
  na "pojedynczym" skrzyżowaniu).

  Ergo, między wysepką a skrajnią po lewej można przechodzić :P
(i to niezależnie od stanu świateł przy przejściach).


NIe bardzo rozumiem twój wywód, ale "obręb skrzyżowania" dalej istnieje w rozporządzeniu o długiej nazwie dotyczącego sygnałów drogowych (albo w którymś załączniku).

Shrek.

Data: 2015-02-21 22:55:30
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Mon, 16 Feb 2015, Shrek wrote:

NIe bardzo rozumiem twój wywód, ale "obręb skrzyżowania" dalej istnieje w rozporządzeniu o długiej nazwie dotyczącego sygnałów drogowych (albo w którymś załączniku).

  Hm, ale definicja z ustawy (bodaj 15 metrów było) zniknęła.

  Przetłumaczę problem na polski: to Twoim zdaniem jest jedno skrzyżowanie,
czy są dwa skrzyżowania?
(jeśli jedno, to kolejne pytanie jest we "wniosku" - jadący
jednokierunkowym wjazdem skręca w lewo, kto ustępuje przy
chętnym do wjazdu z drogi z przeciwka).

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-02-22 09:36:56
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-21 22:55, Gotfryd Smolik news wrote:

NIe bardzo rozumiem twój wywód, ale "obręb skrzyżowania" dalej
istnieje w rozporządzeniu o długiej nazwie dotyczącego sygnałów
drogowych (albo w którymś załączniku).

  Hm, ale definicja z ustawy (bodaj 15 metrów było) zniknęła.

Ale gdzie indziej została. Więc można się na nią powoływać, jeśli są wątpliwości.

  Przetłumaczę problem na polski: to Twoim zdaniem jest jedno skrzyżowanie,
czy są dwa skrzyżowania?

Moim zdaniem jedno.

(jeśli jedno, to kolejne pytanie jest we "wniosku" - jadący
jednokierunkowym wjazdem skręca w lewo, kto ustępuje przy
chętnym do wjazdu z drogi z przeciwka).

W sumie, to jest tak zakręcone skrzyżowanie, że nie chce mi się tego analizować. Ale skoro "wyjeżdzający z przeciwka" mają linie warunkowego zatrzymania, to sprawa wydaje się oczywista.


BTW sytuacjaz zawracaniem - wyjeżdzasz z podporządkowanej przecinającej dwupasmówkę, na "łączniku" między jezdniami z naprzeciwka stoi sobie samochód i mruga w lewo - kto ma pierwszeństwo? A to już zależy czy on skręca, czy zawraca;)

Shrek.

Data: 2015-02-27 21:07:54
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Sun, 22 Feb 2015, Shrek wrote:

On 2015-02-21 22:55, Gotfryd Smolik news wrote:

NIe bardzo rozumiem twój wywód, ale "obręb skrzyżowania" dalej
istnieje w rozporządzeniu o długiej nazwie dotyczącego sygnałów
drogowych (albo w którymś załączniku).

  Hm, ale definicja z ustawy (bodaj 15 metrów było) zniknęła.

Ale gdzie indziej została. Więc można się na nią powoływać, jeśli są
wątpliwości.

  A art.31.3 Konstytucji też zniknął.

  Objaśniam: ograniczenia wolności można nakładać TYLKO USTAWĄ.
  Fakt, minister niewątpliwie ma prawo określić, że "obręb skrzyżowania"
liczy 15 metrów. Ale nie ma prawa wprowadzania pojęcia "obręb
skrzyżowania" do listy obowiązków obywatela.
  Wychodzi dość prosto z wniosków z procesów toczonych tam, gdzie
komuś CHCE się walczyć z bezprawiem :> (czytaj: przy podatkach).
  Dla jasności: minister może zrobić tak, że *urząd* odmówi czegoś
obywatelowi, co się nie będzie pokrywało z nieustawową definicją,
ale działa to tylko wtedy, jeśli obywatel do wykonania danej
czynności potrzebuje zgody urzędu.
  A do przejechania skrzyżowania AFAIR nie trzeba ;)

  Przetłumaczę problem na polski: to Twoim zdaniem jest jedno skrzyżowanie,
czy są dwa skrzyżowania?

Moim zdaniem jedno.

(jeśli jedno, to kolejne pytanie jest we "wniosku" - jadący
jednokierunkowym wjazdem skręca w lewo, kto ustępuje przy
chętnym do wjazdu z drogi z przeciwka).

W sumie, to jest tak zakręcone skrzyżowanie, że nie chce mi się tego analizować. Ale skoro "wyjeżdzający z przeciwka" mają linie warunkowego zatrzymania, to sprawa wydaje się oczywista.

  A mi nie.
  Jadący z podporządkowaniem jest podporządkowany i już :)
  Jest za to rzeczą oczywistą, że nakaz zatrzymania i ustąpienie
pierwszeństwa są rozdzielne (i nie bez powodu znaki "ustąp"
i "stop" mają na liście właściwości obowiązek ustąpienia).

BTW sytuacjaz zawracaniem - wyjeżdzasz z podporządkowanej przecinającej dwupasmówkę, na "łączniku" między jezdniami z naprzeciwka stoi sobie samochód i mruga w lewo - kto ma pierwszeństwo? A to już zależy czy on skręca, czy zawraca;)

  Coś w tym stylu :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-02-27 21:26:28
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-27 21:07, Gotfryd Smolik news wrote:

Ale gdzie indziej została. Więc można się na nią powoływać, jeśli są
wątpliwości.

  A art.31.3 Konstytucji też zniknął.

  Objaśniam: ograniczenia wolności można nakładać TYLKO USTAWĄ.
  Fakt, minister niewątpliwie ma prawo określić, że "obręb skrzyżowania"
liczy 15 metrów. Ale nie ma prawa wprowadzania pojęcia "obręb
skrzyżowania" do listy obowiązków obywatela.

No to gdzie w ustawie jest napisane, że znak "stop" nakłada na kierowcę obowiązek zatrzymania pojazdu?

Shrek.

Data: 2015-02-28 14:20:25
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Fri, 27 Feb 2015, Shrek wrote:

No to gdzie w ustawie jest napisane, że znak "stop" nakłada na kierowcę obowiązek zatrzymania pojazdu?

  Nieporozumienie.
  To ma prawo ustalić minister - o ile z ustawy wynika obowiązek
zatrzymania pojazdu. Znaczy o ile W OGÓLE istnieje taki obowiązek.

  Już objaśniam:

- IMO konstrukcja rozporządzenia o znakach *jest* niekonstytucyjna, już
  o tym kiedyś pisałem na .samochody (i np. Niemcy mają tak jak kiedyś
  było i w Polsce, znaczy znaki są uregulowane w ustawie)

- problemem nie jest "znak stop" rozumiany jako kształt itp., bo to
  minister MA prawo ustalić, więc "listę znaków" (w rozumieniu
  kształtu, koloru itp) minister może ustalać, tu ograniczeniem
  może tylko być inna podstawa prawna (np. konwencja)
- problemem jest istnienie nakazu zatrzymania, który nie ma prawa
  być wymyślony przez ministra (a w szczególności, jeśli ustawa
  nakazuje zatrzymanie się NIEKIEDY to minister nie ma prawa
  rozszerzania zakresu obowiązywania na inne przypadki, a tym
  bardziej na "[nie]zatrzymywanie wcale")
- jeśli PoRD przewiduje nałożenie obowiązku zatrzymania (trzeba by
  sprawdzić), to owszem, minister może nakazać wygląd znaku który
  taki obowiązek nakłada, przy warunku że stawiany jest wtedy
  kiedy z ustawy wynika że trzeba.
   Ale jeśli w ustawie np. nie ma któregoś nakazu (dajmy na to, skręcenia
  w lewo), to nie ma.

  Listę "znakami można nakazać i zakazać: skrętu w lewo, skrętu w prawo,
zatrzymania się, niezatrzymymania się, zawracania [...]" powinien
przegłosować Sejm i podpisać prezydent. IMO (bez "H").

  Jakby co, to minister NIE nakazuje w ten sposób czegoś tam - bo nakaz
(lub zakaz) wynika z ustawy, a przecież znaku minister nie ustawia
(tylko zarządca drogi). A zarządca drogi może (z mocy ustawy).
   Hak w tym, żeby minister nie wymyślał własnej "listy zakazów"
(i nakazów), bo tego mu IMO nie wolno.

  Kwadraciki, trókąty, kółka, szlaczki, ikonki i ich kolorki tudzież
dopasowanie ich do listy jak najbardziej są w gestii ministra ;)

  Coś jeszcze.
  Tak, owszem, to prawda - wprowadzenie np. "specjalnego traktowania"
miejsca dla niepełnosprawnych wymaga w takim przypadku zmiany
w ustawie (wprowadzenia do listy odrębnego przypadku "*tylko* dla
niepełnosprawnych").

  Ale to jest jak najbardziej naturalne - przecież zakaz/nakaz który
obowiązuje NIEKTÓRYCH jest znacznie bardziej "naruszający prawa
obywatelkie" niż zakaz który obowiązuje WSZYSTKICH!

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-02-28 15:37:12
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-28 14:20, Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 27 Feb 2015, Shrek wrote:

No to gdzie w ustawie jest napisane, że znak "stop" nakłada na
kierowcę obowiązek zatrzymania pojazdu?

  Nieporozumienie.
  To ma prawo ustalić minister - o ile z ustawy wynika obowiązek
zatrzymania pojazdu. Znaczy o ile W OGÓLE istnieje taki obowiązek.

  Już objaśniam:

- IMO konstrukcja rozporządzenia o znakach *jest* niekonstytucyjna, już
  o tym kiedyś pisałem na .samochody (i np. Niemcy mają tak jak kiedyś
  było i w Polsce, znaczy znaki są uregulowane w ustawie)

- problemem nie jest "znak stop" rozumiany jako kształt itp., bo to
  minister MA prawo ustalić, więc "listę znaków" (w rozumieniu
  kształtu, koloru itp) minister może ustalać, tu ograniczeniem
  może tylko być inna podstawa prawna (np. konwencja)
- problemem jest istnienie nakazu zatrzymania, który nie ma prawa
  być wymyślony przez ministra (a w szczególności, jeśli ustawa
  nakazuje zatrzymanie się NIEKIEDY to minister nie ma prawa
  rozszerzania zakresu obowiązywania na inne przypadki, a tym
  bardziej na "[nie]zatrzymywanie wcale")
- jeśli PoRD przewiduje nałożenie obowiązku zatrzymania (trzeba by
  sprawdzić), to owszem, minister może nakazać wygląd znaku który
  taki obowiązek nakłada, przy warunku że stawiany jest wtedy
  kiedy z ustawy wynika że trzeba.
   Ale jeśli w ustawie np. nie ma któregoś nakazu (dajmy na to, skręcenia
  w lewo), to nie ma.

Czyli czałe rozporządzenie jest twoim zdaniem niekonstytucyjne. Wprowadza to mały problem - "obęb skrzyżowania" z tego rozporządzenia jest równie ważny jak znak określający ograniczenia prędkości, zakazy skrętu czy prawdopodobnie nawet czerwone światło. Powodzenia w sądzie, w udowadnianiu, że minister ma prawo okreslić jak powino ograniczenie prędkości, ale nic ci ono nie nakazuje;)

Shrek.

Data: 2015-03-04 09:41:32
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Sat, 28 Feb 2015, Shrek wrote:

Czyli czałe rozporządzenie jest twoim zdaniem niekonstytucyjne.

  No właśnie nie całe.
  Wyraźnie napisałem :>
  Te regulacje które ustanowione są w PoRD mogą być regulowane znakami.
  Problemem są przypadki *nie* opisane w PoRD.

Wprowadza to mały problem - "obęb skrzyżowania" z tego rozporządzenia jest równie ważny jak znak określający ograniczenia prędkości, zakazy skrętu czy prawdopodobnie nawet czerwone światło.

  To ostatnie zdecydowanie nie.
  Wyraźnie pisałem, że to czy światło jest zielone czy czerwone jest
w gestii ministra, zaś fakt działania świateł na pierwszeństwo
"przed znakami" jest wprost zapisany w ustawie (czyli jest OK).
  Ale z zakazami skrętu masz rację.

Powodzenia w sądzie,

  No i tu leży problem z polskim prawem - nie stać mnie, aby pro
publico bono prowadzić sprawę, wymagającą doktoryzowanego
prawnika do apelacji, o własnym czasie nie wspominając.
  Z p.widzenia pojedynczego przypadku równie nieopłacalne, jak
walka o mandat za "znak po lewej".
  Nie bez powodu ciągle wspominam, że takie *przeprowadzone* akcje
miały miejsce głównie w prawie podatkowym.
  Po prostu widać, że wykazanie niekonstytucyjności się najzwyczajniej
wtedy opłaca, to i "skutecznosć" jest :>
  Porównaj np. rozporządzenia VAT z przełomu tysiącleci, zobaczysz że
całkiem spora ich część znalazła się w ustawie (o VAT).
  To nie przypadek, to skutek wyroków TK, NSA i SN (i fakt, że były to
właśnie sądy "najwyższe" wskazuje na problem drugi - niższe instancje
nie kiwną palcem na słuszną argumentację, tylko przyklepią mandat).

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-03-04 10:24:40
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-03-04 o 09:41, Gotfryd Smolik news pisze:

[...]
  To nie przypadek, to skutek wyroków TK, NSA i SN (i fakt, że były to
właśnie sądy "najwyższe" wskazuje na problem drugi - niższe instancje
nie kiwną palcem na słuszną argumentację, tylko przyklepią mandat).

No bez przesady. Odwołanie przysługuje obu stronom, a do TK może też się zwracać sąd niższej instancji.

pzdr, Gotfryd




Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-03-04 11:29:42
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-03-04 09:41, Gotfryd Smolik news wrote:

  No właśnie nie całe.
  Wyraźnie napisałem :>
  Te regulacje które ustanowione są w PoRD mogą być regulowane znakami.
  Problemem są przypadki *nie* opisane w PoRD.

Praktycznie żadne znaki nie są opisane w PoRD. Jedynie ich hierarchia.

Wprowadza to mały problem - "obęb skrzyżowania" z tego rozporządzenia
jest równie ważny jak znak określający ograniczenia prędkości, zakazy
skrętu czy prawdopodobnie nawet czerwone światło.

  To ostatnie zdecydowanie nie.
  Wyraźnie pisałem, że to czy światło jest zielone czy czerwone jest
w gestii ministra, zaś fakt działania świateł na pierwszeństwo
"przed znakami" jest wprost zapisany w ustawie (czyli jest OK).

Ale jest tylko fakt działania - nie jest napisane, że jakiekolwiek światło pozwala lub zabrania wjazdu na skrzyżowanie (chyba).

  Ale z zakazami skrętu masz rację.

I z ograniczeniami, i ze znakie stopu, a nawet regulującymi pierwszeństwo.

Powodzenia w sądzie,

  No i tu leży problem z polskim prawem - nie stać mnie, aby pro
publico bono prowadzić sprawę, wymagającą doktoryzowanego
prawnika do apelacji, o własnym czasie nie wspominając.

Nie wydaje mi się, żeby powstrzymywało to kogoś przed próbą uniknięcia odpowiedzialności za spowodowanie wypadku. A teza, że większość znaków "nie działa, bo jest niekonstytucyjna" świetnie by pomagała w uzyskaniu takiego celu. IMHO jakby było jak piszesz, to ktoś by już na to wpadł i wykorzystał w sądzie.

Shrek.

Data: 2015-02-22 01:20:35
Autor: Titus Atomicus
Mandat za przejazd dla pieszych,
In article <mbsjgs$gaf$1@news.supermedia.pl>,
 coaster <manypeny@mac.com> wrote:

W dniu 2015-02-08 o 12:36, Budzik pisze:
> Użytkownik piecia aka dracorp imie.nazwisko@wp.eu ...
>
>>
>> Ale w Polsce tez mozna przechodzic poza przejsciem dla pieszych.
>>
> Nie mozna, poza pewnymi wyłączeniami.
>

Mozna, po spelnieniu niewgorowanych warunkow.

Art.13.1.
2. Przechodzenie przez jezdnie poza przejsciem dla pieszych jest dozwolone gdy odleglosc od przejscia przekracza 100m. Jezeli jednak skrzyzowanie znajduje sie w odleglosci mniejszej niz 100 m od wyznaczonego przejscia, przechodzenie jest dozwolone rowniez na tym skrzyzowaniu.
3. Przechodzenie przez jezdnie poza przejsciem dla pieszych, o ktorym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, ze nie spowoduje zagrozenia bezpieczenstwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdow. Pieszy jest obowiazany ustapic pierwszenstwa pojadom i do przeciwleglej krawedzi jezdni isc droga najkrotsza, prostopadle do osi jezdni.

No wlasnie.
Imo - idiotyczne.
Bo na przyklad dotyczy to roznych osiedlowych uliczek.
Nikt normalny sie do tego nie stosuje.
Zalozmy ze skrzyzowanie jest i 50 m dalej, to nikt nie bedzie nadrabial 100m zeby przejsc do kiosku po gazete.
--
TA

Data: 2015-02-22 09:38:24
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-22 01:20, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

No wlasnie.
Imo - idiotyczne.
Bo na przyklad dotyczy to roznych osiedlowych uliczek.
Nikt normalny sie do tego nie stosuje.
Zalozmy ze skrzyzowanie jest i 50 m dalej, to nikt nie bedzie nadrabial
100m zeby przejsc do kiosku po gazete.

W prawdziwych uliczkach osiedlowych jest odpowiedni znak i można łazić wszędzie. W tych trochę większych też wszyscy łazą jak popadnie (i dobrze).

Shrek.

Data: 2015-02-22 09:05:58
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
Shrek wrote:

On 2015-02-22 01:20, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

No wlasnie.
Imo - idiotyczne.
Bo na przyklad dotyczy to roznych osiedlowych uliczek.
Nikt normalny sie do tego nie stosuje.
Zalozmy ze skrzyzowanie jest i 50 m dalej, to nikt nie bedzie nadrabial
100m zeby przejsc do kiosku po gazete.

W prawdziwych uliczkach osiedlowych jest odpowiedni znak i można łazić wszędzie. W tych trochę większych też wszyscy łazą jak popadnie (i dobrze).

na większości nie ma, i dobrze. Na cholerę komu te miliony bezsensownych
znaków?

koło mnie są "normalne" ulice z ograniczeniem do 50/60 kmh, tyle, że bez
poboczy/chodników. I wszyscy łażą jak chcą i jest dobrze.
Nie ma żadnych znaków "strefy pieszej" i na szczęście nie ma też debili
wlepiających mandaty a mogliby zgodnie z przepisami. Ergo przepisy są do
dupy.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-22 10:26:27
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-22 o 10:05, masti pisze:

W prawdziwych uliczkach osiedlowych jest odpowiedni znak i można łazić
wszędzie. W tych trochę większych też wszyscy łazą jak popadnie (i dobrze).

na większości nie ma, i dobrze. Na cholerę komu te miliony bezsensownych
znaków?

koło mnie są "normalne" ulice z ograniczeniem do 50/60 kmh, tyle, że bez
poboczy/chodników. I wszyscy łażą jak chcą i jest dobrze.
Nie ma żadnych znaków "strefy pieszej" i na szczęście nie ma też debili
wlepiających mandaty a mogliby zgodnie z przepisami. Ergo przepisy są do
dupy.

Przepisy są generalnie dobre. Sypie się ich egzekucja. Żebyś się kiedyś nie zdziwił, jak Policja odbębni na tych uliczkach akcję "bezpieczny pieszy".



Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-22 09:31:42
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
johnkelly wrote:

W dniu 2015-02-22 o 10:05, masti pisze:

W prawdziwych uliczkach osiedlowych jest odpowiedni znak i można łazić
wszędzie. W tych trochę większych też wszyscy łazą jak popadnie (i dobrze).

na większości nie ma, i dobrze. Na cholerę komu te miliony bezsensownych
znaków?

koło mnie są "normalne" ulice z ograniczeniem do 50/60 kmh, tyle, że bez
poboczy/chodników. I wszyscy łażą jak chcą i jest dobrze.
Nie ma żadnych znaków "strefy pieszej" i na szczęście nie ma też debili
wlepiających mandaty a mogliby zgodnie z przepisami. Ergo przepisy są do
dupy.

Przepisy są generalnie dobre. Sypie się ich egzekucja. Żebyś się kiedyś nie zdziwił, jak Policja odbębni na tych uliczkach akcję "bezpieczny pieszy".

osobiście im nakopię do dupy jak spróbują.
właśnie dlatego o tym piszę, że mimo ruchu, chodzących psów kotów itd.
wszyscy żyją w całości

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-22 10:47:26
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-22 10:31, masti wrote:

osobiście im nakopię do dupy jak spróbują.
właśnie dlatego o tym piszę, że mimo ruchu, chodzących psów kotów itd.
wszyscy żyją w całości

E, to będzie czynna napaść. U mnie jak stali i patrzyli z radiowozu kto przechodzi na czerwonym, to zaparkowałem równolegle do nich, żeby nie mogli wyjść od strony kierowcy;). Coś się pluli, że mi mandat wystawią za nieprawidłowe parkowanie, ale sobie poszedłem i nic za wycieraczką potem nie znalazłem. Tyle, że to działa tylko ze strażą miejską - policjant jest wyżej od przepisów ogólnych i znaków i masz się stosować do poleceń.

Shrek.

Data: 2015-02-22 10:21:04
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
Shrek wrote:

On 2015-02-22 10:31, masti wrote:

osobiście im nakopię do dupy jak spróbują.
właśnie dlatego o tym piszę, że mimo ruchu, chodzących psów kotów itd.
wszyscy żyją w całości

E, to będzie czynna napaść.

nikt nie zauważy :)

U mnie jak stali i patrzyli z radiowozu kto przechodzi na czerwonym, to zaparkowałem równolegle do nich, żeby nie mogli wyjść od strony kierowcy;). Coś się pluli, że mi mandat wystawią za nieprawidłowe parkowanie, ale sobie poszedłem i nic za wycieraczką potem nie znalazłem.

a sprawdziłeś czy po zaparkowaniu na chodniku zostawili 1.5m? :)

Tyle, że to działa tylko ze strażą miejską - policjant jest wyżej od przepisów ogólnych i znaków i masz się stosować do poleceń.

oj tam, oj tam :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-22 11:38:12
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-22 11:21, masti wrote:

U mnie jak stali i patrzyli z radiowozu kto
przechodzi na czerwonym, to zaparkowałem równolegle do nich, żeby nie
mogli wyjść od strony kierowcy;). Coś się pluli, że mi mandat wystawią
za nieprawidłowe parkowanie, ale sobie poszedłem i nic za wycieraczką
potem nie znalazłem.

a sprawdziłeś czy po zaparkowaniu na chodniku zostawili 1.5m? :)

To był parking przed Lidlem i byli na tyle leniwi, że mandatowali z radiowozu, tych co na czerwonym świetle szli do sklepu. Nawet nie wiem czy była to strefa ruchu wtedy. A nawet jakby była, to przecież zaparkowałem na parkingu, na wyznaczonym miejscu, tylko że nierówno - przecież nie muszę być mistrzem parkowania:P A do nich nie dało się niestety przyczepić więc zostały tylko drobne złośliwości;)

Shrek.

Data: 2015-02-22 11:37:47
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
Shrek wrote:

On 2015-02-22 11:21, masti wrote:

U mnie jak stali i patrzyli z radiowozu kto
przechodzi na czerwonym, to zaparkowałem równolegle do nich, żeby nie
mogli wyjść od strony kierowcy;). Coś się pluli, że mi mandat wystawią
za nieprawidłowe parkowanie, ale sobie poszedłem i nic za wycieraczką
potem nie znalazłem.

a sprawdziłeś czy po zaparkowaniu na chodniku zostawili 1.5m? :)

To był parking przed Lidlem i byli na tyle leniwi, że mandatowali z radiowozu, tych co na czerwonym świetle szli do sklepu. Nawet nie wiem czy była to strefa ruchu wtedy. A nawet jakby była, to przecież zaparkowałem na parkingu, na wyznaczonym miejscu, tylko że nierówno - przecież nie muszę być mistrzem parkowania:P A do nich nie dało się niestety przyczepić więc zostały tylko drobne złośliwości;)

na pewno się dało :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-27 21:17:49
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Sun, 22 Feb 2015, johnkelly wrote:

W dniu 2015-02-22 o 10:05, masti pisze:

koło mnie są "normalne" ulice z ograniczeniem do 50/60 kmh, tyle, że bez
poboczy/chodników. I wszyscy łażą jak chcą i jest dobrze.
Nie ma żadnych znaków "strefy pieszej" i na szczęście nie ma też debili
wlepiających mandaty a mogliby zgodnie z przepisami. Ergo przepisy są do
dupy.

Przepisy są generalnie dobre.

  No właśnie niezbyt.

Sypie się ich egzekucja. Żebyś się kiedyś nie zdziwił, jak Policja odbębni na tych uliczkach akcję "bezpieczny pieszy".

  Na tym właśnie polega "złość przepisów" (że da się zrobić taką akcję,
w szczególności w tym miejscu, skoro NIE ma takiej potrzeby).

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-02-27 21:26:27
Autor: Jacek Maciejewski
Mandat za przejazd dla pieszych,
Dnia Fri, 27 Feb 2015 21:17:49 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):

Przepisy są generalnie dobre.

  No właśnie niezbyt.

Przepisy są nazbyt szczegółowe. Są produkowane w złudnej nadziei że da
się skodyfikować całość życia. Niestety... Jedyna słuszna droga to zlikwidować jakieś 95% przepisów, pozostawić
naprawdę szkieletowe i zwrócić odpowiedzialność w ręce ludzi. Inaczej
jedynymi wygranymi zostaną adwokaci :)
--
Jacek
Dziesięć przykazań ma 279 słów.
Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych  300 słów.
Dyrektywa UE w sprawie przewozu cukierków karmelkowych - 25 911 słów.

Data: 2015-02-28 14:35:51
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Fri, 27 Feb 2015, Jacek Maciejewski wrote:

Przepisy są nazbyt szczegółowe.

  Są.

Są produkowane w złudnej nadziei że da
się skodyfikować całość życia. Niestety...

  Prawda.

  Ale ta sprawa jest w omawianym temacie ZUPEŁNIE offtopiczna!
  Dla uregulowania "przypadku pustej drogi" wcale nie trzeba
DODAWAĆ żadnego przepisu.
  Za to POLEPSZA prawo, bo UNIEMOŻLIWIA bezcelowe karanie.

  Działa to tak:
- przepis "ruchodrogowy" o zakazie przechodzenia na czerwonym zostaje
  na zasadzie "każdy go chce" :P
- warunek karalności ma być SENSOWNY (a nie "za przejście na czerwonym")

Jedyna słuszna droga to zlikwidować jakieś 95% przepisów,

  Tu jest problem, bo to sami "użytkownicy" danego przepisu często nie
rozumieją, że prawo działa LITERALNIE.

zwrócić odpowiedzialność w ręce ludzi.

  Tu jest pat.
  Chcesz "regulacji na logikę"?
  To przyjrzyj się większości wypadków - wynikają (w większości, nie
wszystkie) złamaniu przepisów przez więcej niż jednego uczestnika
ruchu. Nie ma więc jasnosci "kto jest bardziej winny", a NA PEWNO
nie wolno stosować zasady, która PROWOKUJE do łamania prawa,
czy nie można preferować strony która celowo doprowadza do
"niemożliwości zrobienia czegoś przeciw wypadkowi".
  Żeby trzymać się tematu rozważań, na przykład celowo wjeżdżając
na przejście lub skrzyżowanie z prędkością "niezatrzymywalną".
"no ze 120 czas żółtego nie wystarczał do zatrzymania" :>

  Mamy taki układ:
- niestosowanie zasady "literalnej interpretacji" błyskawicznie
  prowadzi do karania "po uważaniu" (i znajomości)
- stosowanie "literalnej interpretacji" powoduje całkiem często
  (z braku wyjątków!) efekty uboczne, wynikające wprost z litery
  prawa, które są niezgodne z "chłopskim rozumem", i jedyną
  metodą na usuwanie takich przypadków jest... spuchnięcie przepisu.

  Przepisy "puchną", bo obywatele CHCĄ wyjątków!

  Zaczynamy: zakaz przechodzenia na czerwonym ma zostać czy skreślić?

Inaczej jedynymi wygranymi zostaną adwokaci :)

  Już są :]

Dziesięć przykazań ma 279 słów.
Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych  300 słów.
Dyrektywa UE w sprawie przewozu cukierków karmelkowych - 25 911 słów.

  Dobrze prawisz.
  Ale to wymaga zmiany samej zasady interpretacji prawa.
  Czyli "nie liczy się przepis liczy się skutek".

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-02-22 10:04:42
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-22 o 09:38, Shrek pisze:
On 2015-02-22 01:20, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

No wlasnie.
Imo - idiotyczne.
Bo na przyklad dotyczy to roznych osiedlowych uliczek.
Nikt normalny sie do tego nie stosuje.
Zalozmy ze skrzyzowanie jest i 50 m dalej, to nikt nie bedzie nadrabial
100m zeby przejsc do kiosku po gazete.

W prawdziwych uliczkach osiedlowych jest odpowiedni znak i można łazić
wszędzie. W tych trochę większych też wszyscy łazą jak popadnie (i dobrze).

A potem mamy aferę medialną pod tytułem "mandat za nieprostopadłe przechodzenie przed stojącym radiowozem, który musiał gwałtownie hamować".

Shrek.




Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-13 10:21:34
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 18:34, Piotr Kosewski pisze:
On 2015-02-07 11:59, Andrzej Ozieblo wrote:
Oj Piotrze, a Ty dalej brniesz. W Anglii, w ktorej mozna przechodzic
bezkarnie na czerwonym (oczywiscie na wlasna odpowiedzialnosc) jest 2
razy mniej wypadkow z pieszymi niz w Polsce.

Łomatko... google: lekcje czytania ze zrozumieniem.

Wyraźnie napisałem, że podstawowym czynnikiem jest kultura społeczna.*
W UK jest o 2/3 mniej wypadkĂłw w stosunku do liczby pojazdĂłw.
Według tego raportu:
http://internationaltransportforum.org/Pub/pdf/14IrtadReport.pdf
w 2012 roku zginęły tam w wypadkach 1802 osoby, w tym 429 pieszych.

Ponadto AFAIK w UK nie wolno przechodzić na czerwonym, więc skoro
twierdzisz inaczej, to poprzyj to jakimś źródłem.

Tak czy inaczej: ja mówię o czysto teoretycznym modelu. Jeśli czekasz
na zielone, to nie zginiesz przechodząc na czerwonym.

"[...] You should only start to cross the road when the green figure shows. [...]" pkt.21 'At traffic lights'.
https://www.gov.uk/rules-pedestrians-1-to-35/crossings-18-to-30
Nie jest powiedziane jednoznacznie: "do not cross", "not allowed", "forbidden"...


A tu ciekawe spostrzezenia wyspiarza krytycznie postzregajacego niemiecki 'ordung'o w kwestii czerwonego  swiatla:
" [...] Then again, when stumbling bleary-eyed out of the Berghain nightclub, young Brits will indeed encounter the famed German obedience at a quite unexpected point: the next set of traffic lights. Even at, say, five in the morning on a Sunday, a good portion of German revellers will, regardless of their state of intoxication and of the actual amount of traffic on the roads, wait for the green man before crossing the road.

Not for the Germans, that blasĂŠ "dare you to run me down" defiance that Londoners exhibit when crossing the street at all manner of inappropriate places. If you fancy a laugh, take your German, plonk them down on a demonstrably empty suburban road at midnight, and watch as they waste two minutes of their lives waiting for the lights to change. [...]"
:-)
http://www.telegraph.co.uk/expat/expatlife/10599631/Why-the-green-man-is-king-in-Germany.html


Jeśli przechodzisz na czerwonym, to możesz zginąć, bo ktoś kogoś nie zauważy.

Jak ladnie pasujesz do opisu Jerome K. Jerome: " "The German citizen is a soldier, and the policeman is his officer." :-)
A jednak niesubordynowani Anglicy sa gora: "[...] With some justification, methinks: in 2012, 28 people died on British roads for every million inhabitants; in Germany, the figure was 44 [...]"

Zakładam, że wybór działania "na czerwonym" nie wpływa na
prawdopodobieństwo śmierci "na zielonym" (choć pewnie jakiś
statystyczny efekt może istnieć).
Oczywiście ktoś może powiedzieć, że jak wolno na czerwonym, to kierowca
się bardziej spodziewa i uważa.
Znowu: może w bardziej ułożonym kraju tak by było. W Polsce
nadal garstka kierujących zatrzymuje się na "zielonej strzałce", więc
nie ma sensu się pochylać nad tym argumentem.

*)
A teraz cośo kulturze społecznej, czyli jak się uczy dzieci
w PL i UK przechodzić przez jezdnię (bez sygnalizacji). Zaznaczam,
że to są oficjalne instrukcje i można je znaleźć na odpowiednich
stronach www Policji.

Polska:
1. Zatrzymaj się przed przejściem.
2. SpĂłjrz w lewo.
3. SpĂłjrz w prawo.
4. SpĂłjrz w lewo.
5. Jeśli nic nie jedzie, przejdź spokojnie na drugą stronę

Oj, gugleszutnik, gugleszutnik...:
http://tinyurl.com/nauka-szutnika
Pierwsze lepsze z brzegu nie tak suche nauki:
http://tinyurl.com/szutnik-mysli
http://www.kwp.radom.pl/upload/file/Prewencja/SZKOLA%20PODSTAWOWA/1%20klasa%20podstawowa/3%20Scenariusz%20.pdf
:-P

UK:
1. THINK! Find the safest place to cross, then stop.
2. STOP! Stand on the pavement near the kerb.
3. USE YOUR EYES AND EARS! Look all around for traffic, and listen.
4. WAIT UNTIL IT'S SAFE TO CROSS! If traffic is coming, let it pass.
5. LOOK AND LISTEN! When it's safe, walk straight across the road.
6. ARRIVE ALIVE! Keep looking and listening

Mam nadzieję, że różnica jest zauważalna...

Na deser rowerowo:
http://www.theguardian.com/environment/2010/apr/16/police-cyclists-red-lights

Pieszo - o wielosci rodzajow przejsc dla pieszych:
http://www.livingstreets.org.uk/blog-post-the-good-the-bad-and-the-ugly-pedestrian-crossings-in-the-uk
Moim faworytem jest Toucan. Jakie to proste.

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-14 13:07:17
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Fri, 13 Feb 2015, coaster wrote:

W dniu 2015-02-07 o 18:34, Piotr Kosewski pisze:
Ponadto AFAIK w UK nie wolno przechodzić na czerwonym, więc skoro
twierdzisz inaczej, to poprzyj to jakimś źródłem.

Tak czy inaczej: ja mówię o czysto teoretycznym modelu. Jeśli czekasz
na zielone, to nie zginiesz przechodząc na czerwonym.

"[...] You should only start to cross the road when the green figure shows. [...]" pkt.21 'At traffic lights'.
https://www.gov.uk/rules-pedestrians-1-to-35/crossings-18-to-30
Nie jest powiedziane jednoznacznie: "do not cross", "not allowed", "forbidden"...

  Nawet jakby było "forbidden", to NIE PRZESĄDZA o karalności czynu.
  Ważne jest, czy jest przepis karny, na podstawie którego można dać
mandat.
  Przy aktualnej formie polskiego KW byłoby to trudne, bo istnieje
"kara ogólna" za niewymienione czyny zabronione w ruchu drogowym,
więc brak karu musiałby być jawnie zapisany w "cenniku".

A tu ciekawe spostrzezenia wyspiarza krytycznie postzregajacego niemiecki 'ordung'o w kwestii czerwonego  swiatla

  No i nie tylko (nie tylko w .de).
  Choć w .pl z tym ścisłym przestrzeganiem jest tak sobie - sam się
przyznaję, że nie zatrzymuję kolumny pojazdów (albo dwu, z przeciwnych
stron), skoro widzę że spokojnie przejdę przed nimi (na czerwonym).
  No ale trzeba się rozgladać, czy gdzieś radiowóz nie stoi, bo logika
niestety rozmija się z "literą prawa".

Jeśli przechodzisz na czerwonym, to możesz zginąć, bo ktoś kogoś nie zauważy.

Jak ladnie pasujesz do opisu Jerome K. Jerome: " "The German citizen
is a soldier, and the policeman is his officer." :-)

  A .pl to nie wiadomo - czy to bardziej skutek zaboru niemieckiego
czy prędzej rosyjskiego. Ale z podobnymi efektami.
  Przecież mowa o przypadku, kiedy WIDAĆ że nic nie jedzie.

  W drugą stronę to nie działa - kierowcy zgodnie przyznają, że
nijak nie widzą i nie wiedzą kiedy pieszy wejdzie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-02-14 14:08:41
Autor: Olivander
Mandat za przejazd dla pieszych,
> kierowcy zgodnie przyznają, że nijak nie widzą i nie wiedzą kiedy pieszy wejdzie. Zgadzam, się, że ilość kalek, ślepych, głuchych, niezdolnych przewidywać, po prostu głupich, co "nie mogli się spodziewać" niczego, na przykład "rowerzysty pojawiającego się znikąd" jest wśród rodaków za kierownicami - zatrważająca. Panuje przy tym absolutne przyzwolenie by takie kaleki prowadziły dowolne pojazdy, dowolną prędkością, napędzane dowolnie palnym, wybuchowym paliwem. A pieszy, albo rowerzysta jest dla nich "zagrożeniem bezpieczeństwa". Nie dość że niedojdy, to jeszcze cykory. :-\

Data: 2015-02-16 19:23:46
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Sat, 14 Feb 2015, Olivander wrote:

A pieszy, albo rowerzysta jest dla nich "zagrożeniem bezpieczeństwa". Nie dość że niedojdy, to jeszcze cykory. :-\

  ROTFL :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-02-16 10:01:11
Autor: Ignac
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu sobota, 14 lutego 2015 14:50:30 UTC+1 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
 
  W drugą stronę to nie działa - kierowcy zgodnie przyznają, że
nijak nie widzą i nie wiedzą kiedy pieszy wejdzie.

I vice versa, dlatego jeden pieszy/rowerzysta stoi i używając machania
rękami pokazują im jednoznacznie - no, jedz uju.

Data: 2015-02-16 20:52:46
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Mon, 16 Feb 2015, Ignac wrote:

W dniu sobota, 14 lutego 2015 14:50:30 UTC+1 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

  W drugą stronę to nie działa - kierowcy zgodnie przyznają, że
nijak nie widzą i nie wiedzą kiedy pieszy wejdzie.

I vice versa, dlatego jeden pieszy/rowerzysta stoi i używając machania
rękami pokazują im jednoznacznie - no, jedz uju.

  Jakby nie patrzeć, z ostatnimi Twoimi postami nijak nie można się
nie zgodzic. Nawet ta "moc stanowienia prawa" nie wadzi ;)

  Tak jak piszesz, żebyś wiedział - nieraz zdarzyło mi się przyłapać na
tym, że na czas nie zajarzyłem że kierownik (z różnych stron) ma
problem w ustaleniu czy może jechać, a zapomniałem mu WYRAŹNIE pokazać
co i jak.
  Takoż gdy vice Wersal ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-02-08 02:49:50
Autor: Ignac
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu sobota, 7 lutego 2015 11:08:18 UTC+1 użytkownik Piotr Kosewski napisał:
On 2015-02-05 22:59, Budzik wrote:
> Co relatywnego w przepisie: jest zielone, masz pierwszenstwo, jest
> czerwone, przechodzisz na własna odpowiedzialnosc, ze wszystkimi tego
> konsekwencjami?
> Ja słysze ze to u nas ginie najwiecej pieszych na drogach. W sumie to sie
> nie dziwie - czesto widze, ze ida jak slepe krówki, nie patrza, i ida bo  > > im sie wydaje ze maja pierwszenstwo.
> Nie lepiej propagowac zdrowy rozsadek? Hmm..
> Kluczowym czynnikiem dla bezpieczeństwa ruchu nie jest prawo tylko
> tzw. kultura społeczna. > Nieprawda.

W zaistniałej sytuacji,czy możliwy jest jakiś kompromis?
Odpowiedz brzmi- ależ oczywiście, nie przechodzić!
Bo po co niby? Co, PO na zbrzydła? Przyjdzie PiS będzie jeszcze gorzej!
Przejść nie przejść(na druga stronę ulicy), to fantastyczny pretekst, aby
popracować nad swoim charakterem, siłą woli.
Kusi mnie- no, przechodź! A ja- o nie, nie dam się namówić, kurna!
I spokojnie wycofujemy się z tego zamiaru. Możemy np. powiedzieć sobie-
a, przejde se jutro.
Zdecydowanie, nie można iść na łatwiznę. Przecież po drugiej stronie
ulicy może też nie ma nic interesującego. To, po co przechodzić?
Przecież prościej jest zostać. Może warto z tego niezdrowego nawyku
zrezygnować. Bo dziś nawyk, a jutro nałóg. Ponadto, z takiego niewinnego przejścia czasem robi się wejście i nie będzie się chciało wrócić.
I na koniec, z nie przejściem na drugą stronę ulicy jest tak samo, jak
z wypiciem wina zamiast wódki.Nie muszę pić wódki, mogę wypić 3 flaszki
wina i mam to samo.
A jeszcze, po przejściu ulicy jesteśmy w zupełnie innym miejscu,no i weź
tu człowieku i się wróć. Dziękuję!

Data: 2015-02-16 10:34:38
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-08 o 11:49, Ignac pisze:
[...]
Przejść nie przejść(na druga stronę ulicy), to fantastyczny pretekst, aby
popracować nad swoim charakterem, siłą woli.
Kusi mnie- no, przechodź! A ja- o nie, nie dam się namówić, kurna!
I spokojnie wycofujemy się z tego zamiaru. Możemy np. powiedzieć sobie-
a, przejde se jutro.
Zdecydowanie, nie można iść na łatwiznę. Przecież po drugiej stronie
ulicy może też nie ma nic interesującego. To, po co przechodzić?
Przecież prościej jest zostać.

[...]
Ignac, przeciez mozna nie przechodzic a zalezc sie po drugiej stronie - wystarczy odwrocic sie o 180 stopni i isc wystarczajaco dlugo! ;-)

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-16 05:37:29
Autor: Ignac
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu poniedziałek, 16 lutego 2015 10:34:40 UTC+1 użytkownik coaster napisał:
W dniu 2015-02-08 o 11:49, Ignac pisze:

> Przejść nie przejść(na druga stronę ulicy), to fantastyczny pretekst, aby
> popracować nad swoim charakterem, siłą woli.

Ignac, przeciez mozna nie przechodzic a zalezc sie po drugiej stronie - wystarczy odwrocic sie o 180 stopni i isc wystarczajaco dlugo!

I to jest ta fantastyczna alternatywa, o której po prostu zapomniałem.
Zdecydowanie, warto rozmawiać!
Ale ja, na "iść długo" to nie mam czasu, dlatego już budują mi Biedronkę,
obok.

Data: 2015-02-09 07:08:47
Autor: m
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 05.02.2015 21:15, Piotr Kosewski pisze:
>Potem siędziwimy, ze u nas pijany prowadzący rower moze stracic PJ bo
>policjant dosłownie przeczytał przepis a przeciez mandat musi być...
Ja się nie dziwię. To dobry przepis. Znowu: może się nie zgadzać
z Twoim światopoglądem, ale to nie tak mierzy się jakość prawa...


Jemu chodziło o prowadzenie roweru idąc.

p. m.

Data: 2015-02-09 13:52:18
Autor: m
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 05.02.2015 21:15, Piotr Kosewski pisze:
On 2015-02-04 23:30, Budzik wrote:
>Tak oczywiscie...
>Porządek, porządek, porządek...
No bardzo Cię przepraszam w imieniu swoim i porządku... :o

>ZastanĂłwmy sie nad taka sytuacja:
>przechodzisz na czerwonym swietle bo nigdzie w polu widzenia nie ma
>samochodu.
>W Polsce dostajesz mandat. W GBR, we Włoszech czy we Francji nic sie nie
>dzieje. Bo tam policja jest od pilnowania porządku. A nie od literalnego
>przestrzegania prawa. Wiec jak nie robisz nic złego to zgodnie ze zdrowym
>rozsadkiem nie widza powodu zeby sie czepiać!
To jest opieranie systemu prawnego o jakieś subiektywne oceny.
To są relatywne przepisy.
[...]

Czy nie lepiej po prostu zrobić konkretne, jednoznaczne prawo?
To wszystkim ułatwia życie.
W Polsce jest jednoznaczne "nie wolno i już". Może Ci się to nie
podobać z punktu widzenia światopoglądu, ale to jest dobre prawo.

Jest jednoznaczne "nie wolno i już" ale wachlarz kar policjanta się zaczyna od pouczenia.

W niektórych krajach jest jednoznaczne "wolno, ale na własną
odpowiedzialność". I to też jest dobre prawo - wygodniejsze dla ludzi
i łatwiejsze do przełknięcia dla osób czujących ucisk państwa. Ale
wypadków jest więcej. Coś za coś.


Brak wykroczenia kiedy sytuacja nie stwarza zagrożenia a odstąpienie od ukarania kiedy sytuacja nie stwarza zagrożenia - ten sam problem rozwiązany podobnie na formalnie 2 sposoby.

Zgadzam się z Tobą że lepiej wpływać na złe prawo w stronę jego poprawy, np. żeby zdejmować znak ograniczenia do 20 mniej niż 5 lat po remoncie drogi zamiast powszechnego łamania zakazu połączonego z nieegzekwowaniem go przez policję.

Ale prawo będzie zawsze bardziej lub mniej niedostosowane do rzeczywistości i zawsze musi być margines do interpretacji i decyzji - bo po prostu nie sposób wszystkiego skodyfikować. IMHO właśnie przymknięcie oczu na przejście dla pieszych na czerwonym w środku nocy przy pełnej widoczności, czy też na niesprawiający zagrożenia przejazd rowerem przez przejście powinien mieścić się w zakresie przymykania oczu/niekarania/pouczania/whatever ...

p. m.

Data: 2015-02-11 13:10:22
Autor: m
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 05.02.2015 21:15, Piotr Kosewski pisze:
On 2015-02-04 23:30, Budzik wrote:
>Tak oczywiscie...
>Porządek, porządek, porządek...
No bardzo Cię przepraszam w imieniu swoim i porządku... :o

>ZastanĂłwmy sie nad taka sytuacja:
>przechodzisz na czerwonym swietle bo nigdzie w polu widzenia nie ma
>samochodu.
>W Polsce dostajesz mandat. W GBR, we Włoszech czy we Francji nic sie nie
>dzieje. Bo tam policja jest od pilnowania porządku. A nie od literalnego
>przestrzegania prawa. Wiec jak nie robisz nic złego to zgodnie ze zdrowym
>rozsadkiem nie widza powodu zeby sie czepiać!
To jest opieranie systemu prawnego o jakieś subiektywne oceny.
To są relatywne przepisy.
No i niech taki przechodzący przez pasy spowoduje wypadek. W sądzie
powie: "wydawało mi się, że zdążę", "nie widziałem pojazdów".
I w każdym takim przypadku sąd będzie musiał orzec winę tego pieszego,
któremu "się wydawało". Czyli "zdrowy rozsądek" jest generalnie g. wart.
Po prostu niektórym się udaje, a innym nie.

Czy nie lepiej po prostu zrobić konkretne, jednoznaczne prawo?
To wszystkim ułatwia życie.

Po zastanowieniu się, masz rację, chociaż nieco utopijną :).

Sytuacja na drodze to jest coś co na własny uĹźytek okreslam asymetrią informacyjną. Tj  ten co stawia znak ma znacznie większą wiedzę na temat zagroĹźeń oraz moĹźliwość szczegółowej analizy niz jadący/idący drogą, ktĂłry widzi tylko wycinek rzeczywistości a na podjęcie decyzji ma czasem ułamek sekundy.

Bo oczywiście, czasem jest środek nocy, nic nie jedzie, pali się czerwone światło i wiadomo że nic nie grozi (oprócz mandatu) temu kto na czerwonym przejdzie. Ale są miejsca które wyglądają jak bezpieczne, a bezpieczne nie są, bo zza węgła mają zwyczaj wyskakiwać samochody z dużą prędkością, czy coś w tym rodzaju.

Problem w tym, że nic nie grozi temu kto postawi zakaz/czerwone światło/inne utrudnienie na wyrost. Ba, nie tylko nie grozi, ale nie ma wręcz ciśnienia w społeczeństwie na to żeby groziło. Za to jak urzędnik zrobi tak że ludzie będą się pchali w sytuacje kolizyjne, to na pewno ktoś go co najmniej opieprzy za to. Stąd naturalne jest że będzie stawiał na wyrost odkolizyjniacze, fazy zielonego na krzyżujących się kierunkach ruchu będą oddzielane coraz większymi interwałami itd...

p. m.

Data: 2015-02-11 13:20:55
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-11 o 13:10, m pisze:
[...]

Problem w tym, Ĺźe nic nie grozi temu kto postawi zakaz/czerwone
światło/inne utrudnienie na wyrost. Ba, nie tylko nie grozi, ale nie ma
wręcz ciśnienia w społeczeństwie na to żeby groziło. Za to jak urzędnik
zrobi tak że ludzie będą się pchali w sytuacje kolizyjne, to na pewno
ktoś go co najmniej opieprzy za to. Stąd naturalne jest że będzie
stawiał na wyrost odkolizyjniacze, fazy zielonego na krzyżujących się
kierunkach ruchu będą oddzielane coraz większymi interwałami itd...

A nie masz racji - jemu nic nie grozi również za nie postawienie dowolnej szykany w niebezpiecznym miejscu. Co i raz w mediach się przebijają njusy w typie "Zarząd Dróg odmówił instalacji sygnalizacji ze względu na wysokie koszta / wyznaczenia przejścia ze względu na negatywny wpływ na przepustowość / budowy progów zwalniających z innych jeszcze bzdurnych powodów". Parę dni temu czytałem wypowiedź jakiegoś błazna uzasadniającego krótkie zielone dla pieszych zniecierpliwieniem kierowców.

p. m.




Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-11 14:43:29
Autor: m
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 11.02.2015 13:20, johnkelly pisze:
W dniu 2015-02-11 o 13:10, m pisze:
>[...]
>
>Problem w tym, Ĺźe nic nie grozi temu kto postawi zakaz/czerwone
>światło/inne utrudnienie na wyrost. Ba, nie tylko nie grozi, ale nie ma
>wręcz ciśnienia w społeczeństwie na to żeby groziło. Za to jak urzędnik
>zrobi tak że ludzie będą się pchali w sytuacje kolizyjne, to na pewno
>ktoś go co najmniej opieprzy za to. Stąd naturalne jest że będzie
>stawiał na wyrost odkolizyjniacze, fazy zielonego na krzyżujących się
>kierunkach ruchu będą oddzielane coraz większymi interwałami itd...
A nie masz racji - jemu nic nie grozi rĂłwnieĹź za nie postawienie
dowolnej szykany w niebezpiecznym miejscu. Co i raz w mediach się
przebijają njusy w typie "Zarząd Dróg odmówił instalacji sygnalizacji ze
względu na wysokie koszta / wyznaczenia przejścia ze względu na
negatywny wpływ na przepustowość / budowy progów zwalniających z innych
jeszcze bzdurnych powodów". Parę dni temu czytałem wypowiedź jakiegoś
błazna uzasadniającego krótkie zielone dla pieszych zniecierpliwieniem
kierowcĂłw.

Ale temat jest. To juĹź jest jakas szykana.

Poza tym, porównaj 2 sytuacje: jest sygnalizacja i on ją likwiduje, i nie ma sygnalizacja i on ją zakłada. Która sytuacja bardziej kojarzy się z kłopotami?

p. m.

Data: 2015-02-11 14:52:28
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-11 o 14:43, m pisze:

A nie masz racji - jemu nic nie grozi rĂłwnieĹź za nie postawienie
dowolnej szykany w niebezpiecznym miejscu. Co i raz w mediach się
przebijają njusy w typie "Zarząd Dróg odmówił instalacji sygnalizacji ze
względu na wysokie koszta / wyznaczenia przejścia ze względu na
negatywny wpływ na przepustowość / budowy progów zwalniających z innych
jeszcze bzdurnych powodów". Parę dni temu czytałem wypowiedź jakiegoś
błazna uzasadniającego krótkie zielone dla pieszych zniecierpliwieniem
kierowcĂłw.

Ale temat jest. To juĹź jest jakas szykana.

Poza tym, porównaj 2 sytuacje: jest sygnalizacja i on ją likwiduje, i
nie ma sygnalizacja i on ją zakłada. Która sytuacja bardziej kojarzy się
z kłopotami?

Żadna. Ilu znasz urzędników, którzy ponieśli odpowiedzialność za swoje decyzje?

p. m.




Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-10 15:50:35
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-04 o 23:30, Budzik pisze:
Użytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...

Niestety Adrzeju, taką mamy policję co jej się w głowach poprzewracąło i
nie wiedza po co są...

Nic z tym nie zrobisz, bo niestety nie słyszałem, aby jakakolwiek partia
proponowała normalizację tej słuzby z "przypierdalaczy" na "pomagaczy".

Te Wasze komentarze to jest dopiero PRL, a nie działanie policjantów.
Zgroza...

Tak oczywiscie...
Porządek, porządek, porządek...

Co ktoś miałby niby zrobić z Policją? Zabronić im egzekwowania prawa?

Zastanówmy sie nad taka sytuacja:
przechodzisz na czerwonym swietle bo nigdzie w polu widzenia nie ma
samochodu.
W Polsce dostajesz mandat. W GBR, we Włoszech czy we Francji nic sie nie
dzieje. Bo tam policja jest od pilnowania porządku. A nie od literalnego
przestrzegania prawa. Wiec jak nie robisz nic złego to zgodnie ze zdrowym
rozsadkiem nie widza powodu zeby sie czepiać!

Ale "tam" zdarzaja sie jednostkowe "odpaly" - patrz sprawe kanadyjskiego policjanta, ktory dogonil radiowozem i rozjechal (zabil) rowerzyste za jazde drog jednokierunkowa pod prad. "Tu" masz czesto drobiazgowe czepianie sie ale cos takiego Cie nie spotka. "Tam" masz z policja ogolnie grzecznie i fajnie ale jest promil szansy, ze bedzie "odpal".


Zakaz jazdy po przejściu dla pieszych jest jednoznaczny i oczywisty.
Jeśli jest zły, to należy go po prostu zmienić. Pogadajcie z Zielonymi
i Hyłą. Niech za tym lobbują, a nie kretyńskimi śluzami.

A nie lepiej podejsc do problemu w ten sposób, ze jak ktos przejezdza po
przejsciu z predkoscia pieszego to traktujemy go jak pieszego?
Mozemy oczywiscie sprowadzac sprawy do absurdu i kazdy przypadek opisywać w
prawie ale czy nie lepiej oczekiwać od policji wiecej zdrowego rozsadku?
Potem siędziwimy, ze u nas pijany prowadzący rower moze stracic PJ bo
policjant dosłownie przeczytał przepis a przeciez mandat musi być...

A że Policja daje mandat - no zatrudniono ich do dawania mandatów, to
co mają robić? Pochwalić wątkotwórcę? Iść do baru na kawę? :o

I tu jest pies pogrzebany. Policja nie jest od dawania mandatów.
Powinni reagować na sytuacje niebezpieczne.

Kolezanka bedac we Włoszech wjechała pod prąd w ulice jednokierunkową.
Zgodnie z przepisami powinna dostać mandat.
Wytłumaczyła ze się pogubiła, ze sie spieszy na lotnisko ale nie wie gdzie
jechać.
Policjanci kazali jechać za sobą i wyprowadzili ją na drogę w strone
lotniska. Ciekawe czy maja przepis pozwalający policji pomagać ludziom
zamiast wypisać mandat.



--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-10 16:59:52
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik coaster manypeny@mac.com ...

Zastanówmy sie nad taka sytuacja:
przechodzisz na czerwonym swietle bo nigdzie w polu widzenia nie ma
samochodu.
W Polsce dostajesz mandat. W GBR, we Włoszech czy we Francji nic sie
nie dzieje. Bo tam policja jest od pilnowania porządku. A nie od
literalnego przestrzegania prawa. Wiec jak nie robisz nic złego to
zgodnie ze zdrowym rozsadkiem nie widza powodu zeby sie czepiać!

Ale "tam" zdarzaja sie jednostkowe "odpaly" - patrz sprawe
kanadyjskiego policjanta, ktory dogonil radiowozem i rozjechal (zabil)
rowerzyste za jazde drog jednokierunkowa pod prad. "Tu" masz czesto
drobiazgowe czepianie sie ale cos takiego Cie nie spotka. "Tam" masz z
policja ogolnie grzecznie i fajnie ale jest promil szansy, ze bedzie
"odpal".

Ze u nas nie ma odpałów? Hmm..

Ogólnie nie rozumiem Twojego postu...

Data: 2015-02-04 23:36:24
Autor: Andrzej Ozieblo
Mandat za przejazd dla pieszych,
Piotr Kosewski pisze:

Zakaz jazdy po przejściu dla pieszych jest jednoznaczny i oczywisty.
Jeśli jest zły, to należy go po prostu zmienić. Pogadajcie z Zielonymi
i Hyłą. Niech za tym lobbują, a nie kretyńskimi śluzami.

Wlasnie o to mi chodzi. Trzeba lobbowac. Przepis jest martwy i systematycznie lamany. Przez 90% rowerzystow. Ale nie tyle mam pretensje do policji, ktora tepo i bezmyslnie, a moze po prostu intencjonalnie (kasa) egzekwuje glupi i martwy przepis, ale o sposob w jaki to robi. Chowanie sie w bramie i wypatrywanie rowerzysty, ktory przejedzie na pasach jest dzialaniem blizszym gangsterom niz strozom prawa. I o to mam najwieksze pretencje. Podobnie jak lapanie naiwnych na pustym przejsciu dla pieszych przechodzacych na czerwonym swietle o 2 w nocy (czy jak kto woli - nad ranem). Przypadek z Krakowa. Tak moze dzialac mafia, nie policja.

Data: 2015-02-05 00:41:38
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik Andrzej Ozieblo andrzej.ozieblo@gmail.com ...

Zakaz jazdy po przejściu dla pieszych jest jednoznaczny i oczywisty.
Jeśli jest zły, to należy go po prostu zmienić. Pogadajcie z
Zielonymi i Hyłą. Niech za tym lobbują, a nie kretyńskimi śluzami.

Wlasnie o to mi chodzi. Trzeba lobbowac. Przepis jest martwy i systematycznie lamany. Przez 90% rowerzystow. Ale nie tyle mam
pretensje do policji, ktora tepo i bezmyslnie, a moze po prostu
intencjonalnie (kasa) egzekwuje glupi i martwy przepis, ale o sposob w
jaki to robi. Chowanie sie w bramie i wypatrywanie rowerzysty, ktory
przejedzie na pasach jest dzialaniem blizszym gangsterom niz strozom
prawa. I o to mam najwieksze pretencje. Podobnie jak lapanie naiwnych
na pustym przejsciu dla pieszych przechodzacych na czerwonym swietle o
2 w nocy (czy jak kto woli - nad ranem). Przypadek z Krakowa. Tak moze
dzialac mafia, nie policja.
Bo u nas tak to juz jest ze kazdy zajmuje sie nie tym co powinien.
Ja nie wiem czy ten przepis jest głupi bo jest zapewne sporo sytuacji w ktorych taki przejazd moze wywołac niebezpieczenstwo.
Ale nie z predkoscią PIESZEGO!
Wiec jezeli policja ma z tym przepisem problem (uwaza, ze jest głupi, ale musi go egzekwować) to moze policja powinna lobbować jego zmiane?
Pomijam juz fakt, ze policjant nie ma chyba obowiązku reagować mandatem na *absolutnie* kazde wykroczenie?

Data: 2015-02-05 08:37:22
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-05 o 01:41, Budzik pisze:

[...]
Pomijam juz fakt, ze policjant nie ma chyba obowiązku reagować mandatem na
*absolutnie* kazde wykroczenie?

Sądząc po liczbie zaparkowanych "jakbądź" pojazdów - nie ma obowiązku ;>.




Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-10 16:11:35
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-05 o 01:41, Budzik pisze:
[...]

Bo u nas tak to juz jest ze kazdy zajmuje sie nie tym co powinien.
Ja nie wiem czy ten przepis jest głupi bo jest zapewne sporo sytuacji w
ktorych taki przejazd moze wywołac niebezpieczenstwo.
Ale nie z predkoscią PIESZEGO!
Wiec jezeli policja ma z tym przepisem problem (uwaza, ze jest głupi, ale
musi go egzekwować) to moze policja powinna lobbować jego zmiane?
Pomijam juz fakt, ze policjant nie ma chyba obowiązku reagować mandatem na
*absolutnie* kazde wykroczenie?

Ale ile razy spotkala Cie taka sytuacja? Ile razy spotkala kogokolwiek z pretzla? Ja juz jezdze kawal czasu a nigdy mi sie to nie przytrafilo (zdarza mi sie czasem przejechac po pasach czy po chodniku).

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-10 19:06:22
Autor: Andrzej Ozieblo
Mandat za przejazd dla pieszych,
coaster pisze:

Ale ile razy spotkala Cie taka sytuacja? Ile razy spotkala kogokolwiek z pretzla? Ja juz jezdze kawal czasu a nigdy mi sie to nie przytrafilo (zdarza mi sie czasem przejechac po pasach czy po chodniku).

Kazdego kiedys moze spotkac. Mnie sie zdarzylo takie spotkanie z glupimi policjantami (albo udajacych glupich, a w rzeczywistosci sprytnych i wyrachowanych) po raz pierwszy na rowerze. Zdarzylo mi sie 1-2 spotkania ze straza miejska, gdy np. jechalem na jednokierunkowej pod prad. Ale w tamtych przypadkach konczylo sie na pouczeniu. Raz zostalem ukarany w glupich okolicznosciach za niewielkie przekroczenie predkosci samochodem. O maly wlos nie wyladowalem w areszcie, bo sie na nich wydarlem. ;) No i oczywiscie wiele razy w zyciu przekroczylem przepisy i slusznie zostalem za to ukarany mandatem. Nigdy wtedy nie protestowalem, choc wesolo mi z tego powodu nie bylo.

Ale z taka sytuacja jak opisalem w watku, mialem do czynienia po raz pierwszy. Nie zmienilo i zmieni to mojego sposobu jazdy. Teraz lepiej wypatruje ew. niebieskich lub czarnych na skrzyzowaniach.

Data: 2015-02-05 10:26:14
Autor: cytawa
Mandat za przejazd dla pieszych,
Andrzej Ozieblo pisze:

Wlasnie o to mi chodzi. Trzeba lobbowac. Przepis jest martwy i
systematycznie lamany. Przez 90% rowerzystow. Ale nie tyle mam pretensje
do policji, ktora tepo i bezmyslnie, a moze po prostu intencjonalnie
(kasa) egzekwuje glupi i martwy przepis, ale o sposob w jaki to robi.
Chowanie sie w bramie i wypatrywanie rowerzysty, ktory przejedzie na
pasach jest dzialaniem blizszym gangsterom niz strozom prawa. I o to mam
najwieksze pretencje. Podobnie jak lapanie naiwnych na pustym przejsciu
dla pieszych przechodzacych na czerwonym swietle o 2 w nocy (czy jak kto
woli - nad ranem). Przypadek z Krakowa. Tak moze dzialac mafia, nie
policja.

poczytajcie to:

http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,16962365,Drogowka_nie_zna_przepisow__Polowanie_na_pieszych.html


lub krocej:

http://tnij.org/fwxxgr2

Znam sprawe osobiscie. Moze warto walczyc.

Jan Cytawa

Data: 2015-02-05 10:20:46
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik cytawa cytawa@hektor.umcs.lublin.pl ...

poczytajcie to:

http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,16962365,Drogowka_nie_zna_przepi
sow__Polowanie_na_pieszych.html

Przez takich gnojków patrzymy na policjantów jak na wrogów zamiast jak na kogos pozytecznego.

Pilnowanie bezpieczesntwa na nieruchliwej drodze... tfuuu....

Data: 2015-02-05 11:46:56
Autor: cytawa
Mandat za przejazd dla pieszych,
  Budzik pisze:

Przez takich gnojków patrzymy na policjantów jak na wrogów zamiast jak na
kogos pozytecznego.

Pilnowanie bezpieczesntwa na nieruchliwej drodze... tfuuu....


Dokladnie tak samo mysle.

Kiedys nie przyjalem mandatu, w innej rzekomo kolizyjnej sprawie, i sprawa trafila do sadu. Sad w zasadzie utrzymal moja wine ale kary nie nalozyl. Przez to musialem tylko pokryc koszta sadowe w wysokosci dokladnie takiej samej jak mandat, ktorego nie zaplacilem. Dzieki temu tanio kupilem opinie o polskim wymiarze sprawiedliwosci.


Jan Cytawa

Data: 2015-02-05 16:59:40
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik cytawa cytawa@hektor.umcs.lublin.pl ...

Przez takich gnojków patrzymy na policjantów jak na wrogów zamiast
jak na kogos pozytecznego.

Pilnowanie bezpieczesntwa na nieruchliwej drodze... tfuuu....

Dokladnie tak samo mysle.

Kiedys nie przyjalem mandatu, w innej rzekomo kolizyjnej sprawie, i sprawa trafila do sadu. Sad w zasadzie utrzymal moja wine ale kary nie
nalozyl. Przez to musialem tylko pokryc koszta sadowe w wysokosci dokladnie takiej samej jak mandat, ktorego nie zaplacilem. Dzieki temu
tanio kupilem opinie o polskim wymiarze sprawiedliwosci.

Nikt tak dobrze nie wymysli sobie bezsensownej roboty jak urzednik.
:(

Data: 2015-02-11 10:27:39
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-05 o 17:59, Budzik pisze:
Użytkownik cytawa cytawa@hektor.umcs.lublin.pl ...

Przez takich gnojków patrzymy na policjantów jak na wrogów zamiast
jak na kogos pozytecznego.

Pilnowanie bezpieczesntwa na nieruchliwej drodze... tfuuu....

Dokladnie tak samo mysle.

Kiedys nie przyjalem mandatu, w innej rzekomo kolizyjnej sprawie, i
sprawa trafila do sadu. Sad w zasadzie utrzymal moja wine ale kary nie
nalozyl. Przez to musialem tylko pokryc koszta sadowe w wysokosci
dokladnie takiej samej jak mandat, ktorego nie zaplacilem. Dzieki temu
tanio kupilem opinie o polskim wymiarze sprawiedliwosci.

Nikt tak dobrze nie wymysli sobie bezsensownej roboty jak urzednik.
:(

Urzednik nie chce sie wychylac. Na wschodzie juz 300 lat temu z okladem Duzy Pierwszy Piotrek zarzadzil co nastepuje:
"[...] Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.[...]" ;-)

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-05 21:16:57
Autor: Piotr Kosewski
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-05 11:20, Budzik wrote:
Przez takich gnojkĂłw patrzymy na policjantĂłw jak na wrogĂłw zamiast jak na
kogos pozytecznego.

No to Ty patrzysz "jak na wrogĂłw" i to jest ewidentny powĂłd Twojej
aktywności w tym wątku.

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-02-05 21:59:38
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...

Przez takich gnojków patrzymy na policjantów jak na wrogów zamiast
jak na kogos pozytecznego.

No to Ty patrzysz "jak na wrogów" i to jest ewidentny powód Twojej
aktywności w tym wątku.

Ad personam?
Hmm, jestes policjantem czy masz takowego w rodzinie ze ich bronisz?

Ja jestem otwarty i zawsze podchodze jak do człowieka.
I jeszcze jakis czas temu trafiałem pol na pol - raz na rozsadnego, raz na głupka.
Ale chyba cos sie zmienia bo od jakis 5 lat trafiam tylko na... służbistów(?). I nie interesuje mnie czy to jest ich wina, bo sa w ten sposób motywowani przez szefów.

Data: 2015-02-05 22:05:43
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
Budzik wrote:

Ale chyba cos sie zmienia bo od jakis 5 lat trafiam tylko na...

ciekawe, że tak często trafiasz. bo jak przez ostatnie 5 lat trafiłem
raz. jak ich sam wezwałem.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-05 23:53:13
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik masti gone@to.hell ...

Ale chyba cos sie zmienia bo od jakis 5 lat trafiam tylko na...

ciekawe, że tak często trafiasz. bo jak przez ostatnie 5 lat trafiłem
raz. jak ich sam wezwałem.

Moze jak kogutek przezornie ich omijasz?

Dosc duzo jezdze samochodem wiec raz na jakis czas na nich trafiam (w ciagu ostatniego roku moze z 3 razy), do tego miałem włamanie do mieszkania wiec ich wezwałem (ach mój głupi idealizm...), byłem na imprezie gdzie wezwała ich nadpobudliwa sąsiadka - ot zdarza sie miec kontakt. Ale jeszcze jakis czas temu nie widziałem w tym nic złego. Obecnie jeze sie na sama mysl, bo wiem, ze jakbym porzadny nie był to do czegos sie przyczepią...

Wiesz kiedy kupiłem CB do samochodu? Kiedy dostałem mandat za przekroczenie predkosci 50m od znaku konca terenu zabudowanego.
Pusta droga, widze znak, to przyspieszam. 70/50 i mandat.
Od tego czasu z mandatami mam własciwie spokój a i jezdze pewnie troche szybciej. Kolejny przykład dbania o bezpieczesntwo...

Data: 2015-02-11 14:24:01
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-05 o 23:05, masti pisze:
Budzik wrote:

Ale chyba cos sie zmienia bo od jakis 5 lat trafiam tylko na...

ciekawe, że tak często trafiasz. bo jak przez ostatnie 5 lat trafiłem
raz. jak ich sam wezwałem.


Nie wiem, czy trafilem wiecej niz 4 razy w ostatnim cwiercwieczu...

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-07 11:14:58
Autor: Piotr Kosewski
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-05 22:59, Budzik wrote:
Hmm, jestes policjantem czy masz takowego w rodzinie ze ich bronisz?

To jest dopiero żenujący argument.

Ostatnio próbowałem komuś tłumaczyć, że jakość DDRów to nie jest
wyłącznie wina projektantów i też usłyszałem, że pewnie jestem nim
lub mam w rodzinie.

Skąd się biorą te argumenty?
To jest jakieś masowe ograniczenie intelektualne? :o

Obrażać innych można do woli. Bronić - tylko jak z rodziny.

Ja jestem otwarty i zawsze podchodze jak do człowieka.

Na podstawie Twoich tekstów w tym wątku: wątpię.

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-02-07 11:41:40
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...

Hmm, jestes policjantem czy masz takowego w rodzinie ze ich bronisz?

To jest dopiero żenujący argument.

Ciesze sie za to zauwazyłes.
Miał pokazac to, ze Twoj był identyczny...

Ostatnio próbowałem komuś tłumaczyć, że jakość DDRów to nie jest
wyłącznie wina projektantów i też usłyszałem, że pewnie jestem nim
lub mam w rodzinie.

Skąd się biorą te argumenty?
To jest jakieś masowe ograniczenie intelektualne? :o

Obrażać innych można do woli. Bronić - tylko jak z rodziny.

Ja tego nie zaczałem.

Ja jestem otwarty i zawsze podchodze jak do człowieka.

Na podstawie Twoich tekstów w tym wątku: wątpię.

Moje wypowiedzi w tym watku sa pokłosiem moich kontaktów z policją.

Data: 2015-02-08 21:58:20
Autor: piecia aka dracorp
Mandat za przejazd dla pieszych,
Dnia Sat, 07 Feb 2015 11:41:40 +0000, Budzik napisał(a):

Moje wypowiedzi w tym watku sa pokłosiem moich kontaktów z policją.

Aż mi się przypomniała znajoma która ma także "interesujące" zdanie o policji. A wszystko przez fałszywe oskarżenia i zmuszanie do przyznania się. --
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2015-02-08 22:45:30
Autor: masti
Mandat za przejazd dla pieszych,
piecia aka dracorp wrote:

Dnia Sat, 07 Feb 2015 11:41:40 +0000, Budzik napisał(a):

Moje wypowiedzi w tym watku sa pokłosiem moich kontaktów z policją.

Aż mi się przypomniała znajoma która ma także "interesujące" zdanie o policji. A wszystko przez fałszywe oskarżenia i zmuszanie do przyznania się.

a sczelali do niej w sondzie?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-02-09 00:59:55
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik masti gone@to.hell ...

Moje wypowiedzi w tym watku sa pokłosiem moich kontaktów z policją.

Aż mi się przypomniała znajoma która ma także "interesujące" zdanie o policji. A wszystko przez fałszywe oskarżenia i zmuszanie do przyznania się.

a sczelali do niej w sondzie?

ROTFL :)
Chyba "do niei f sondzie"

Data: 2015-02-07 12:04:20
Autor: johnkelly
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-07 o 11:14, Piotr Kosewski pisze:
On 2015-02-05 22:59, Budzik wrote:
Hmm, jestes policjantem czy masz takowego w rodzinie ze ich bronisz?

To jest dopiero żenujący argument.

Ostatnio próbowałem komuś tłumaczyć, że jakość DDRów to nie jest
wyłącznie wina projektantów i też usłyszałem, że pewnie jestem nim
lub mam w rodzinie.

Bo to jest wina projektantów. Jak nie ma możliwości zaprojektowania i wykonania DDR zgodnego z przepisami, to się go nie projektuje i nie wykonuje zamiast brać lekką rączką za to kasę.

PK




Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
........ johnkelly(at)wp.pl ........ kontakt(at)maciejrozalski.eu .......
................... blog GOwOM: maciejrozalski.vot.pl ...................
........... książka w odcinkach: cyber.maciejrozalski.vot.pl ............

Data: 2015-02-06 07:46:32
Autor: Shrek
Mandat za przejazd dla pieszych,
On 2015-02-05 11:20, Budzik wrote:

http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,16962365,Drogowka_nie_zna_przepi
sow__Polowanie_na_pieszych.html

Przez takich gnojków patrzymy na policjantów jak na wrogów zamiast jak na
kogos pozytecznego.

Bo też jak wynika z tego artykułu i wielu innych "akcji", oni po prostu jak dostaną rozkaz to takimi gnojkami są.

Ile było akcji "bezpieczny rowerzysta", gdzie tłumaczyli mandatami na szerokim na 8 metrów chodniku wzdłuż Czerniakowskiej, że jazda chodnikiem jest niebezpieczna, bo na ulicy jest ograniczenie do 50 i bezpieczeństwo czyha na jezdni? Zmienili ograniczenia na 70, samochody jak wcześniej jeżdziły koło 80 tak dalej jeżdzą, tylko na chodniku zrobiło się bezpieczniej;) Albo polowanie na pieszych koło Sezamu z okazji budowy metra?

I tyle w temacie. Do policjantów mam stosunek taki jak do dentystów - prywatnie to mogę ich lubić, ale jak przychodzi co do czego "służbowo" to wiadomo, że raczej będzie bolało. Z tym, że dentyści są chyba bardziej pożyteczni, niż krawężniki bez konkretnego zajęcia. Policjantów lepiej unikać, a jak się nie da, to rżnąć głupa:P

Shrek.

Data: 2015-02-10 15:53:42
Autor: coaster
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-04 o 23:36, Andrzej Ozieblo pisze:
[...]lapanie naiwnych na pustym przejsciu
dla pieszych przechodzacych na czerwonym swietle o 2 w nocy (czy jak kto
woli - nad ranem). Przypadek z Krakowa. Tak moze dzialac mafia, nie
policja.

Na poczatku lat 90-tych byla taka reklama w tv - policjant lapie kolesi na czerwonym, na skrzyzowaniu - w szczerym polu, w srodku nocy :-)


--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-02-10 16:59:50
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik coaster manypeny@mac.com ...

[...]lapanie naiwnych na pustym przejsciu
dla pieszych przechodzacych na czerwonym swietle o 2 w nocy (czy jak kto
woli - nad ranem). Przypadek z Krakowa. Tak moze dzialac mafia, nie
policja.

Na poczatku lat 90-tych byla taka reklama w tv - policjant lapie kolesi na czerwonym, na skrzyzowaniu - w szczerym polu, w srodku nocy :-)

No i?

Data: 2015-02-05 21:44:40
Autor: z
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu 2015-02-04 o 20:44, Piotr Kosewski pisze:
A że Policja daje mandat - no zatrudniono ich do dawania mandatów, to
co mają robić? Pochwalić wątkotwórcę? Iść do baru na kawę? :o

Że się nie zgodzę :-)
Jest tyle przepisów których się nie egzekwuje a które są o wiele mądrzejsze od tego o przejściach.

Przykład
Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Myślę że nie muszę podawać zastosowania. Każdy ma przynajmniej tel. i dostał od złodzieja oszusta smsa
O AmberGoldach nie wspominając

Przejście dla pieszych? Wstyd i żenada.

z

Data: 2015-02-05 21:59:39
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik z z@z.pl ...

A że Policja daje mandat - no zatrudniono ich do dawania mandatów, to
co mają robić? Pochwalić wątkotwórcę? Iść do baru na kawę? :o

Że się nie zgodzę :-)
Jest tyle przepisów których się nie egzekwuje a które są o wiele mądrzejsze od tego o przejściach.

Przykład
Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Myślę że nie muszę podawać zastosowania. Każdy ma przynajmniej tel. i dostał od złodzieja oszusta smsa
O AmberGoldach nie wspominając

Przejście dla pieszych? Wstyd i żenada.

No własnie.
Ale przecież łatwiej walnąc mandacik nikomu nie wadzącemu rowerzyscie snującym się po przejsciu.
Sa punkciki, jest kaska.
Nie ma co prawda zadnego pozytku ale kto by sie tym przejmował.
PRzeciez funkcjonowanie policji jest tanie...

Data: 2015-02-04 23:52:42
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Wed, 4 Feb 2015, Budzik wrote:

Niestety Adrzeju, taką mamy policję

  Tak i nie.
  Przy czym "tak" jest dość ciche i wymienione na końcu.
  Ale... nie zaprzeczę, że trochę go zostało ;)

  Co do zasady.
  Owszem, wzięczny bywam policjantom, którzy nie czepiają się jazdy
po jezdni obok skrajnych postaci "śmieszek", nie zmienia to
faktu, że ewentualny mandat niekoniecznie jest "winą" funkcjonariusza.
  To samo dotyczy np. skarbówek.

  Odpowiada za to *PRAWO*. W pierwszej kolejności. I drugiej też.

Nic z tym nie zrobisz, bo niestety nie słyszałem, aby jakakolwiek partia
proponowała normalizację

....prawa.

  Na dzień dobry powinien być wentyl, który pozwoliłby przenieść
"reklamacje" :> na egzekutorów prawa właśnie - czyli brak
odpowiednika art.1 §2 KK w KW.
  W aktualnym stanie prawnym jest taki absurd, że CIĘŻSZE zachowania
(przestępstwa) MOGĄ nie podlegać karaniu przy warunku, dla
którego LŻEJSZE naruszenia prawa (wykroczenia) nie mają
przewidzianego zwolnienia z odpowiedzialności.
  IMO, narusza to zasadę "proporcjonalności prawa".
  Tłumacząc na polski - "znikoma szkodliwość" powinna
skutkować zwolnieniem od ukarania z mocy przepisu
ogólnego. A nie może (bo przepisu nie ma).

  Po drugie, prawo nie powinno działać tam, gdzie traci sens
jego stosowanie. Czyli znowu sprawa przepisu.
  Tym razem konkretnie chodzi o "z prędkością pieszego"
oczywiście.
  Chciałbym BARDZO zwrócić uwagę, że:
- w 100% zgoda, prawa nie należy nadmiernie komplikować,
  więc przepis zakazujący "jazdy w poprzek" BYĆ MOŻE
  nie jest wart nowelizacji
- ale przecież ISTNIEJE przepis szczegółowy, który
  wyróżnia "inne pojazdy" (niż silnikowe) w taryfikatorze
  mandatów!
   Tym samym, TEN przepis, bez szkody dla przejrzystości
  ustawy, MÓGŁBY zawierać zastrzeżenie wyłączenia od kary.
   Stan "czynu zabronionego za który nie ma kary" nie jest
  może elegancki (jak zalezy na elegancji, można przenieść
  zezwolenie do ustawy), ale nie jest również AŻ TAK
  nadzwyczajny.

  Dopiero po trzecie można przyczepić się do polcjantów.
  Faktem jest, że chyba mogli skorzystać z art.41 KW (pouczenie).
  I za to pewien procent zgody z Twoją uwagą :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-02-05 00:41:39
Autor: Budzik
Mandat za przejazd dla pieszych,
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

  Dopiero po trzecie można przyczepić się do polcjantów.

Ok, ale te wszystkie uwagi o prawie to chyba nie do zwykłego obywatela?
Skoro policja widzi takowe wady w prawie to moze powinni loboowac w temacie zmian? Nic o takich ruchach nie słyszałem...

  Faktem jest, że chyba mogli skorzystać z art.41 KW (pouczenie).
  I za to pewien procent zgody z Twoją uwagą :)

:)
To chyba jest clou.
Wielokrotnie przechodziłem na czerwonym swietle za granica, równiez na oczach policjantów i nigdy nic złego mnie za to nie spotkało.
Widocznie u nich mniejszy ciezar jest po stronie "przepis" a wiekszy po stronie "zdrowy rozsadek".

Data: 2015-02-11 11:27:09
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Thu, 5 Feb 2015, Budzik wrote:

Wielokrotnie przechodziłem na czerwonym swietle za granica, równiez na
oczach policjantów i nigdy nic złego mnie za to nie spotkało.

  UWAGA - właśnie strzelasz do własnej bramki :)
  Np. w .gb przejście na czerwonym jest niekaralne.

  Zabronione, ale nie podlega karze!
  Karze podlega spowodowanie utrudnienia ruchu innemu uczestnikowi
podczas przechodzenia na czerwonym. Jak utrudnienie polega na
spowodowaniu niebezpieczeństwa, to się po prostu przykłada
stosowną "miarkę" i już - nie mam pojęcia czy oni tam mają
"cennik mandatów", ale w .pl przekładałoby się to na posłanie
sprawy do sądu z propozycją 500zł "za zagrożenie" zamiast 50zł
"za utrudnienie".
  Mechamizm prosty i nieskomplikowany.

Widocznie u nich mniejszy ciezar jest po stronie "przepis" a wiekszy po
stronie "zdrowy rozsadek".

  No właśnie... niekoniecznie.
  Jest PRZEPIS.
  I to staram się podkreślać, bo (choć sprawa jest znana od lat)
mało kto najwyraźniej o tym wie.

  Jak przepisu nie ma, to AFAIR w zeszłym roku była (w rzeczonej Anglii)
awantura medialna o przypadek, w którym mundurowy ukarał rowerzystę
za "jazdę chodnikiem bez zagrożenia dla pieszych" - choć podobno
"ciche ustalenia" miały być takie, że za brak zagrożenia się nie
karze (ale w odróżnieniu od pieszego na czerwonym kara jest).

  Całkiem niedawno była tu np. dyskusja o "opromilowaniu", również
w odniesieniu do rowerów, jako że piszę "z głowy czyli z niczego" nie
chciałbym za bardzo przekłamać, ale chyba o Niemcy dla odmiany
chodziło - tak, jest zakaz. Ale próg jest taki, że mając "limit"
daleko nie zajedziesz (wspomniana była liczba sporo ponad 1 promil).

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-02-11 14:15:25
Autor: Ignac
Mandat za przejazd dla pieszych,
W dniu środa, 11 lutego 2015 12:22:35 UTC+1 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

  Karze podlega spowodowanie utrudnienia ruchu innemu uczestnikowi

  No właśnie... niekoniecznie.
  Jak przepisu nie ma, to AFAIR w zeszłym roku była (w rzeczonej Anglii)
awantura medialna o przypadek, w którym mundurowy ukarał rowerzystę
za "jazdę chodnikiem bez zagrożenia dla pieszych"

I słusznie, bo zakpił sobie z braku przepisu.
Jeśli nie miał zamiaru zagrażać pieszemu, to nie powinien jechać chodnikiem.
Ma od tego drogę, czy ddr.

Data: 2015-02-13 01:39:47
Autor: Gotfryd Smolik news
Mandat za przejazd dla pieszych,
On Wed, 11 Feb 2015, Ignac wrote:

I słusznie, bo zakpił sobie z braku przepisu.

  I to jest owo postawienie na głowie, czyli litery prawa nad "duchem".

Jeśli nie miał zamiaru zagrażać pieszemu,

  No właśnie - nie zagrażał.
  AFAIR "ściął" tor jazdy przez pusty chodnik.

Ma od tego drogę,

  No przecież jechał PO DRODZE.
  Po jej części, zwanej "chodnikiem".

pzdr, Gotfryd

Mandat za przejazd dla pieszych,

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona