Użytkownik "pietroo@wp.pl" <piotr.k0WYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:47f6.000009fe.4c4ad90enewsgate.onet.pl...
Witam
Ul.Zabi Kruk w Gdańsku.Jest to ul dwukierunkowa Wjazd na te ul poprzedzony
jest sygnalizacją świetlną.Wjechałem na tę ul od strony centrum ,po żadnej ze
stron nie ma żadnego znaku drogowego.Pozostawiłem samochód po lewej str
ulicy,jak większośc w danym dniu.Po powrocie za wycieraczką znajdował się
mandat w wys.100 zł wystawiony przez straż miejską za niedostosowanie się do
znaku B36 -"zakaz zatrzymywania się"
Po mojej interwenci dowiedziałem się że takowy znak znajduje sie na końcu tej
ulicy,czyli dla kierowcy jest on widoczny jeżeli wiedzie z drugiej
strony.Obowiązuje on zatem także tych którzy wjeżdzają tak jak ja.Wniosek jest
zatem taki ,że muszę objechać ulice zawrócić ,sprawdzić jakie tam znajdują się
znki i stosować się do nich.Dla mnie to absurd i nie mam zamiaru zapłacić
godząc się tym samym na skierowanie sprawy do sądu karnego.
Proszę o interpretację,dziękuję-Leo
W wypadku znaku zatrzymywania tak jest. Mozesz oczywiście zatrzymać się przy lewej krawędzi, ale powinieneś sie upewnić, czy nie ma po tamtej stronie zakazu.