Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!

Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!

Data: 2009-06-30 09:55:34
Autor: Alfer_z_pracy
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Podczas sobotniej wycieczki po Puszczy Kampinoskiej (Karpaty, okolice Roztoki, aż do wschodnich granic puszczy) 7 (siedem!) razy,  w oddalonych od siebie miejscach, natknąłem się na takie widoczki:
http://www.alfer.pl/Snacki.jpg

Rowerzysto! Maratończyku! Zaj^&*^ty ścigancie! Zdaję sobie sprawę, że kampinoskie tereny są niezwykle wymagające fizycznie i technicznie, w związku z czym bez specjalnego pałer-żelu nie ma możliwości przedostać się z jednego krańca lasu na drugi. Ale jak już wyssiesz ten życiodajny nektar, bądź tak miły i wsadź sobie opakowanie do kieszonki koszulki. W przeciwnym przypadku, przy nadarzającej się okazji, sam ci je wsadzę. Ale w inne miejsce.

A.

Data: 2009-06-30 01:46:27
Autor: Slawek
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Moze ci sami, po skonczonym extremalnym rajdzie wyluzowani i twardzi
przemierzaja rowerem puszcze ze szlugiem w pysku ? Jakis czas temu
widzialem takiego jak mi smignal rowerem pozostawiajac tylko nitke
dymu....

pozdrawiam
Slawek

Data: 2009-06-30 11:02:39
Autor: fabian
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Slawek wrote:
Moze ci sami, po skonczonym extremalnym rajdzie wyluzowani i twardzi
przemierzaja rowerem puszcze ze szlugiem w pysku ? Jakis czas temu
widzialem takiego jak mi smignal rowerem pozostawiajac tylko nitke
dymu....

A co ma wspólnego palenie z śmieceniem?

Fabian

Data: 2009-06-30 02:14:55
Autor: Slawek
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
On Jun 30, 11:02 am, fabian <fab...@niematakiego.adresu.pl> wrote:
Slawek wrote:
> Moze ci sami, po skonczonym extremalnym rajdzie wyluzowani i twardzi
> przemierzaja rowerem puszcze ze szlugiem w pysku ? Jakis czas temu
> widzialem takiego jak mi smignal rowerem pozostawiajac tylko nitke
> dymu....

A co ma wspólnego palenie z śmieceniem?

Zarowno smiecenie jak i palenie sa zabronione na terenie lasu. Jak
widac kretynow nie brakuje i jesli ktorys kretyn nie spali lasu to
reszta zapewni nam w nim tone smieci.

pozdrawiam
Slawek

Data: 2009-06-30 11:33:55
Autor: fabian
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Slawek wrote:
On Jun 30, 11:02 am, fabian <fab...@niematakiego.adresu.pl> wrote:
Slawek wrote:
Moze ci sami, po skonczonym extremalnym rajdzie wyluzowani i twardzi
przemierzaja rowerem puszcze ze szlugiem w pysku ? Jakis czas temu
widzialem takiego jak mi smignal rowerem pozostawiajac tylko nitke
dymu....
A co ma wspólnego palenie z śmieceniem?

Zarowno smiecenie jak i palenie sa zabronione na terenie lasu. Jak
widac kretynow nie brakuje i jesli ktorys kretyn nie spali lasu to
reszta zapewni nam w nim tone smieci.

Mógłbyś wskazać jakiś regulamin lasu albo coś w tym stylu? Próbowałem wygooglać i przeglądałem strony lasy.gov.pl i nie znalazłem.

Fabian.

Data: 2009-06-30 02:45:08
Autor: Slawek
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
On Jun 30, 11:33 am, fabian <fab...@niematakiego.adresu.pl> wrote:
Slawek wrote:
> On Jun 30, 11:02 am, fabian <fab...@niematakiego.adresu.pl> wrote:
>> Slawek wrote:
>>> Moze ci sami, po skonczonym extremalnym rajdzie wyluzowani i twardzi
>>> przemierzaja rowerem puszcze ze szlugiem w pysku ? Jakis czas temu
>>> widzialem takiego jak mi smignal rowerem pozostawiajac tylko nitke
>>> dymu....
>> A co ma wspólnego palenie z śmieceniem?

> Zarowno smiecenie jak i palenie sa zabronione na terenie lasu. Jak
> widac kretynow nie brakuje i jesli ktorys kretyn nie spali lasu to
> reszta zapewni nam w nim tone smieci.

Mógłbyś wskazać jakiś regulamin lasu albo coś w tym stylu? Próbowałem
wygooglać i przeglądałem strony lasy.gov.pl i nie znalazłem.

Fabian.

Prosze bardzo :-)

http://www.kampinoski-pn.gov.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=61&Itemid=83

A dokladniej:

 6. Na obszarze Parku zabrania się:

 - użytkowania, niszczenia, umyślnego uszkadzania, zanieczyszczania
 i dokonywania zmian obiektów przyrodniczych, obszarów oraz zasobów
 i składników przyrody;
- palenia ognisk, używania grilli i wyrobów tytoniowych oraz światła o
otwartym płomieniu poza miejscami do tego wyznaczonymi;

Data: 2009-06-30 12:25:42
Autor: fabian
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Slawek wrote:
On Jun 30, 11:33 am, fabian <fab...@niematakiego.adresu.pl> wrote:
Slawek wrote:
On Jun 30, 11:02 am, fabian <fab...@niematakiego.adresu.pl> wrote:
Slawek wrote:
Moze ci sami, po skonczonym extremalnym rajdzie wyluzowani i twardzi
przemierzaja rowerem puszcze ze szlugiem w pysku ? Jakis czas temu
widzialem takiego jak mi smignal rowerem pozostawiajac tylko nitke
dymu....
A co ma wspólnego palenie z śmieceniem?
Zarowno smiecenie jak i palenie sa zabronione na terenie lasu. Jak
widac kretynow nie brakuje i jesli ktorys kretyn nie spali lasu to
reszta zapewni nam w nim tone smieci.
Mógłbyś wskazać jakiś regulamin lasu albo coś w tym stylu? Próbowałem
wygooglać i przeglądałem strony lasy.gov.pl i nie znalazłem.

Fabian.

Prosze bardzo :-)

http://www.kampinoski-pn.gov.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=61&Itemid=83

A dokladniej:

 6. Na obszarze Parku zabrania się:

 - użytkowania, niszczenia, umyślnego uszkadzania, zanieczyszczania
 i dokonywania zmian obiektów przyrodniczych, obszarów oraz zasobów
 i składników przyrody;
- palenia ognisk, używania grilli i wyrobów tytoniowych oraz światła o
otwartym płomieniu poza miejscami do tego wyznaczonymi;

Po pierwsze mówisz o jakimś konkretnym parku, a nie o lesie w ogólności po drugie jak widzę można palić w wyznaczonych miejscach.

Fabian.

Data: 2009-06-30 12:51:27
Autor: dziki
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Użytkownik "fabian" <fabian@niematakiego.adresu.pl> napisał w wiadomości news:h2cp75$9pr$2opal.futuro.pl...

Po pierwsze mówisz o jakimś konkretnym parku, a nie o lesie w ogólności po drugie jak widzę można palić w wyznaczonych miejscach.

po pierwsze to nie regulamin powinien Ci podpowiedziec, a raczej rozsadek, ze palenie w lesie z reguly do najmadrzejszych nie nalezy.

pozdrawiam,
dziki.

Data: 2009-06-30 11:31:15
Autor: Jan Srzednicki
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
On 2009-06-30, dziki wrote:
Użytkownik "fabian" <fabian@niematakiego.adresu.pl> napisał w wiadomości news:h2cp75$9pr$2opal.futuro.pl...

Po pierwsze mówisz o jakimś konkretnym parku, a nie o lesie w ogólności po drugie jak widzę można palić w wyznaczonych miejscach.

po pierwsze to nie regulamin powinien Ci podpowiedziec, a raczej rozsadek, ze palenie w lesie z reguly do najmadrzejszych nie nalezy.

To trochę zależy od sytuacji - w zimie czy po tygodniu deszczów trzebaby
się postarać, żeby papierosem jednego listka podwęglić.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-06-30 14:38:56
Autor: dziki
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh4jts3.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

To trochę zależy od sytuacji - w zimie czy po tygodniu deszczów trzebaby
się postarać, żeby papierosem jednego listka podwęglić.

hehe, czulem, ze ktos znajdzie dziure w calym ;P

pozdrawiam,
dziki.

Data: 2009-06-30 14:46:42
Autor: fabian
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
dziki wrote:
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh4jts3.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

To trochę zależy od sytuacji - w zimie czy po tygodniu deszczów trzebaby
się postarać, żeby papierosem jednego listka podwęglić.

hehe, czulem, ze ktos znajdzie dziure w calym ;P

pozdrawiam,
dziki.

Jaka dziura w całym, w 3miejskich lasach to może 2 miesiące w lasach są suche. Na pewno przez większą część roku niedopałkiem jest trudno coś w nim podpalić.

Fabian.

Data: 2009-06-30 14:54:06
Autor: fabian
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
fabian wrote:
dziki wrote:
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh4jts3.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

To trochę zależy od sytuacji - w zimie czy po tygodniu deszczów trzebaby
się postarać, żeby papierosem jednego listka podwęglić.

hehe, czulem, ze ktos znajdzie dziure w calym ;P

pozdrawiam,
dziki.

Jaka dziura w całym, w 3miejskich lasach to może 2 miesiące w lasach są suche. Na pewno przez większą część roku niedopałkiem jest trudno coś w nim podpalić.

Jeszcze sobie odpowiem, ale lepiej jednak nie palić, bo raczej rzadko ktoś chowa peta do kieszeni, a taki w lesie na ziemi wygląda obrzydliwie.

Fabian.

Data: 2009-06-30 16:25:29
Autor: Tomasz Minkiewicz
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
On Tue, 30 Jun 2009 14:54:06 +0200
fabian <fabian@niematakiego.adresu.pl> wrote:

fabian wrote:
> dziki wrote:
>> Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> >> napisał w wiadomości news:slrnh4jts3.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
>>
>>> To trochę zależy od sytuacji - w zimie czy po tygodniu deszczów trzebaby
>>> się postarać, żeby papierosem jednego listka podwęglić.
>>
>> hehe, czulem, ze ktos znajdzie dziure w calym ;P
>>
>> pozdrawiam,
>> dziki.
> > Jaka dziura w całym, w 3miejskich lasach to może 2 miesiące w lasach są > suche. Na pewno przez większą część roku niedopałkiem jest trudno coś w > nim podpalić.

Jeszcze sobie odpowiem, ale lepiej jednak nie palić, bo raczej rzadko ktoś chowa peta do kieszeni, a taki w lesie na ziemi wygląda obrzydliwie.

Teraz Ty szukasz dziury w całym. ;)
http://www.sklep-tytoniowy.abc24.pl/default.asp?kat=46864&pro=29050

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2009-06-30 17:05:48
Autor: fabian
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Tomasz Minkiewicz wrote:
On Tue, 30 Jun 2009 14:54:06 +0200
fabian <fabian@niematakiego.adresu.pl> wrote:

fabian wrote:
dziki wrote:
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh4jts3.11ja.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

To trochę zależy od sytuacji - w zimie czy po tygodniu deszczów trzebaby
się postarać, żeby papierosem jednego listka podwęglić.
hehe, czulem, ze ktos znajdzie dziure w calym ;P

pozdrawiam,
dziki.
Jaka dziura w całym, w 3miejskich lasach to może 2 miesiące w lasach są suche. Na pewno przez większą część roku niedopałkiem jest trudno coś w nim podpalić.
Jeszcze sobie odpowiem, ale lepiej jednak nie palić, bo raczej rzadko ktoś chowa peta do kieszeni, a taki w lesie na ziemi wygląda obrzydliwie.

Teraz Ty szukasz dziury w całym. ;)
http://www.sklep-tytoniowy.abc24.pl/default.asp?kat=46864&pro=29050


Nie wiedziałem. Dzięki za linka! :)

Fabian.

Data: 2009-06-30 21:41:35
Autor: click
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
dziki pisze:
Użytkownik "fabian" <fabian@niematakiego.adresu.pl> napisał w wiadomości news:h2cp75$9pr$2opal.futuro.pl...

Po pierwsze mówisz o jakimś konkretnym parku, a nie o lesie w ogólności po drugie jak widzę można palić w wyznaczonych miejscach.

po pierwsze to nie regulamin powinien Ci podpowiedziec, a raczej rozsadek, ze palenie w lesie z reguly do najmadrzejszych nie nalezy.

chciales napisac - rzucanie niedopalkow w lesie

--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

Data: 2009-06-30 20:07:31
Autor: MadMan
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Dnia Tue, 30 Jun 2009 02:45:08 -0700 (PDT), Slawek napisał(a):

- palenia ognisk, używania grilli i wyrobów tytoniowych oraz światła o
otwartym płomieniu poza miejscami do tego wyznaczonymi;

U, to tabaki też nie można? Dziwne. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-06-30 11:48:40
Autor: Kosu
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
fabian wrote:
Mógłbyś wskazać jakiś regulamin lasu albo coś w tym stylu? Próbowałem wygooglać i przeglądałem strony lasy.gov.pl i nie znalazłem.

Akurat Kampinos to Park Narodowy, więc zupełnie inna liga niż "lasy".

Poza tym:
http://www.lp.gov.pl/media/biblioteka/podstawy/ustawa_o_lasach
(Art. 30)

pozdrawiam,
Kosu

Data: 2009-06-30 03:11:11
Autor: Slawek
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
On Jun 30, 11:48 am, Kosu <k...@kosu.pl> wrote:
fabian wrote:
> Mógłbyś wskazać jakiś regulamin lasu albo coś w tym stylu? Próbowałem
> wygooglać i przeglądałem strony lasy.gov.pl i nie znalazłem.

Akurat Kampinos to Park Narodowy, więc zupełnie inna liga niż "lasy".

Poza tym:http://www.lp.gov.pl/media/biblioteka/podstawy/ustawa_o_lasach
(Art. 30)

pozdrawiam,
Kosu

Rozmowa jest generalnie o puszczy ale przepisy o lasach, ktore podales
mowia to samo:

2)  zaśmiecania;
zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a
w szczególności:
 1)  rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez
właściciela lasu lub nadleśniczego;
 2)  korzystania z otwartego płomienia;

Data: 2009-06-30 12:30:18
Autor: fabian
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Kosu wrote:
fabian wrote:
Mógłbyś wskazać jakiś regulamin lasu albo coś w tym stylu? Próbowałem wygooglać i przeglądałem strony lasy.gov.pl i nie znalazłem.

Akurat Kampinos to Park Narodowy, więc zupełnie inna liga niż "lasy".

Poza tym:
http://www.lp.gov.pl/media/biblioteka/podstawy/ustawa_o_lasach
(Art. 30)

Czyli palić w sensie żarzyć sobie coś mogę tylko nie mogę podpalać otwartym ogniem, cokolwiek to jest ten otwarty ogień. Hura! ;)

Fabian.

Data: 2009-06-30 04:05:45
Autor: Slawek
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
On Jun 30, 12:30 pm, fabian <fab...@niematakiego.adresu.pl> wrote:
Kosu wrote:
> fabian wrote:
>> Mógłbyś wskazać jakiś regulamin lasu albo coś w tym stylu? Próbowałem
>> wygooglać i przeglądałem strony lasy.gov.pl i nie znalazłem.

> Akurat Kampinos to Park Narodowy, więc zupełnie inna liga niż "lasy".

> Poza tym:
>http://www.lp.gov.pl/media/biblioteka/podstawy/ustawa_o_lasach
> (Art. 30)

Czyli palić w sensie żarzyć sobie coś mogę tylko nie mogę podpalać
otwartym ogniem, cokolwiek to jest ten otwarty ogień. Hura! ;)


otwarty ogien to taki, ktory nie jest zamkniety (jak w lampie) -
pochodnia, zapalki, zapalniczka, swieczka itp.
Czyli raczej nie ma jak zapalic papierosa poza wyznaczonymi miejscami.

Poza tym w przepisie uzyto zwrotu "w szczegolnosci" bo reszta to
kwestia interpretacji co jest "zagrozeniem" i gwarantuje Ci, ze dla
lesniczego czy strazaka palenie papierosa w lesie poza wyznaczonym
miejscem to zagrozenie pozarowe.

Data: 2009-06-30 13:43:01
Autor: fabian
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Slawek wrote:
otwarty ogien to taki, ktory nie jest zamkniety (jak w lampie) -
pochodnia, zapalki, zapalniczka, swieczka itp.
Czyli raczej nie ma jak zapalic papierosa poza wyznaczonymi miejscami.

A zapalniczka żarowa to otwarty ogień?

Poza tym w przepisie uzyto zwrotu "w szczegolnosci" bo reszta to
kwestia interpretacji co jest "zagrozeniem" i gwarantuje Ci, ze dla
lesniczego czy strazaka palenie papierosa w lesie poza wyznaczonym
miejscem to zagrozenie pozarowe.

Ta, chyba, że ten leśnik sam z petem maszeruje.

Fabian

Data: 2009-06-30 09:16:21
Autor: Tomasz Konik
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
> Moze ci sami, po skonczonym extremalnym rajdzie wyluzowani i twardzi
> przemierzaja rowerem puszcze ze szlugiem w pysku ? Jakis czas temu
> widzialem takiego jak mi smignal rowerem pozostawiajac tylko nitke
> dymu....
 
A co ma wspólnego palenie z śmieceniem?

To Kolega nie wie? "...bo każdy pijak to złodziej";-)
Pzdr;-)
Konik

--


Data: 2009-06-30 13:40:33
Autor: Andrzej
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!

Użytkownik "fabian" <fabian@niematakiego.adresu.pl> napisał w wiadomości news:h2ckbe$1al$1opal.futuro.pl...
Slawek wrote:
Moze ci sami, po skonczonym extremalnym rajdzie wyluzowani i twardzi
przemierzaja rowerem puszcze ze szlugiem w pysku ? Jakis czas temu
widzialem takiego jak mi smignal rowerem pozostawiajac tylko nitke
dymu....

A co ma wspólnego palenie z śmieceniem?

1. brak kultury (palić ludziom w nos)
2. niebezpieczeństwo zaprószenia ognia
czyli mniej więcej jak ze śmieciami

--
Pozdrv!
Andrzej
http://glajty.w.interia.pl
http://ump.waw.pl

Data: 2009-06-30 13:49:28
Autor: fabian
MaratoĂączyku w Puszczy Kampinoskiej!
Andrzej wrote:
UÂżytkownik "fabian" <fabian@niematakiego.adresu.pl> napisaÂł w wiadomoÂści news:h2ckbe$1al$1opal.futuro.pl...
Slawek wrote:
Moze ci sami, po skonczonym extremalnym rajdzie wyluzowani i twardzi
przemierzaja rowerem puszcze ze szlugiem w pysku ? Jakis czas temu
widzialem takiego jak mi smignal rowerem pozostawiajac tylko nitke
dymu....
A co ma wspĂłlnego palenie z Âśmieceniem?

1. brak kultury (paliĂŚ ludziom w nos)

Mówimy o paleniu, a nie "paleniu komuś w nos". Pusty las, nikogo w zasięgu wzroku.

2. niebezpieczeĂąstwo zaprĂłszenia ognia
czyli mniej wiĂŞcej jak ze Âśmieciami

Dokładam wszelkich starań aby nie zaprószyć ognia w tym zaniechanie palenia gdy ściółka nie jest wilgotna.

Fabian.

Data: 2009-07-01 13:14:24
Autor: MichałG
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
fabian pisze:
Slawek wrote:
Moze ci sami, po skonczonym extremalnym rajdzie wyluzowani i twardzi
przemierzaja rowerem puszcze ze szlugiem w pysku ? Jakis czas temu
widzialem takiego jak mi smignal rowerem pozostawiajac tylko nitke
dymu....

A co ma wspólnego palenie z śmieceniem?

To, ze nikomu nie udało sie spalić papierosa całego.... a pet leci na ścieżkę.

pozdrawiam
Michał

Data: 2009-06-30 10:18:36
Autor: Darecki
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> napisał(a):
natknąłem się na takie widoczki:
http://www.alfer.pl/Snacki.jpg

Rowerzysto! Maratończyku! Zaj^&*^ty ścigancie!

... i: Organizatorze!

Ale jak już wyssiesz ten życiodajny nektar, bądź tak miły i wsadź sobie opakowanie do kieszonki koszulki. W przeciwnym przypadku, przy nadarzającej się okazji, sam ci je wsadzę. Ale w inne miejsce.

Winny jest i pajac, który śmieci i organizator zawodów, który ma obowiązek
posprzątać po uczestnikach swojej imprezy.
Prawda jest  taka że Zamana ma to głęboko w D, bo zajęty jest liczeniem
pieniędzy. Nie po raz pierwszy się to zdarza, wystarczy przejrzeć forum
Mazovii z lat poprzednich. Jeśli już ktoś sprząta po maratonie, to najczęściej
jest to lokalna grupa rowerowa. I robi to za free. A ile kosztowałoby
wynajęcie paru osób, jakiejś ekipy sprzątającej, do objechania trasy i
posprzątania całego syfu? Ale na Mazovii to nierealne. Tu liczy się każdy grosz.

--


Data: 2009-06-30 12:55:55
Autor: dziki
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Użytkownik " Darecki" <d4x@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h2cops$9g6$1inews.gazeta.pl...

Winny jest i pajac, który śmieci i organizator zawodów, który ma obowiązek
posprzątać po uczestnikach swojej imprezy.

moze wartoby sprawe naglosnic i przedstawic te fotki + zarzuty z forum lokalnej wladzy/ mediom. Skoro org nie poczuwa sie w obowiazku do posprzatania to moze lepiej zeby wogole nic nie organizowal, albo zorganizowal w koncu profesjonalnie.

pozdrawiam,
dziki.

Data: 2009-06-30 13:45:46
Autor: Andrzej
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!

Użytkownik "dziki" <ten.adres@jest.nieprawdziwy> napisał w wiadomości news:h2cqvq$gle$1news.dialog.net.pl...
Użytkownik " Darecki" <d4x@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h2cops$9g6$1inews.gazeta.pl...

Winny jest i pajac, który śmieci i organizator zawodów, który ma obowiązek
posprzątać po uczestnikach swojej imprezy.

moze wartoby sprawe naglosnic i przedstawic te fotki + zarzuty z forum lokalnej wladzy/ mediom. Skoro org nie poczuwa sie w obowiazku do posprzatania to moze lepiej zeby wogole nic nie organizowal, albo zorganizowal w koncu profesjonalnie.

fajny pomysł.

--
Pozdrv!
Andrzej
http://glajty.w.interia.pl
http://ump.waw.pl

Data: 2009-06-30 13:52:14
Autor: Wojtek
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Andrzej pisze:
Użytkownik "dziki" <ten.adres@jest.nieprawdziwy> napisał w wiadomości news:h2cqvq$gle$1news.dialog.net.pl...
Użytkownik " Darecki" <d4x@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h2cops$9g6$1inews.gazeta.pl...

Winny jest i pajac, który śmieci i organizator zawodów, który ma obowiązek
posprzątać po uczestnikach swojej imprezy.
moze wartoby sprawe naglosnic i przedstawic te fotki + zarzuty z forum lokalnej wladzy/ mediom. Skoro org nie poczuwa sie w obowiazku do posprzatania to moze lepiej zeby wogole nic nie organizowal, albo zorganizowal w koncu profesjonalnie.

fajny pomysł.


jedyny sensowny; warszawiacy do boju!

--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

Data: 2009-06-30 19:57:21
Autor: Adrian S.
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
 Darecki wrote:

Winny jest i pajac, który śmieci i organizator zawodów, który ma obowiązek
posprzątać po uczestnikach swojej imprezy.
Prawda jest  taka że Zamana ma to głęboko w D, bo zajęty jest liczeniem
pieniędzy. Nie po raz pierwszy się to zdarza, wystarczy przejrzeć forum
Mazovii z lat poprzednich. Jeśli już ktoś sprząta po maratonie, to
najczęściej jest to lokalna grupa rowerowa. I robi to za free. A ile
kosztowałoby wynajęcie paru osób, jakiejś ekipy sprzątającej, do
objechania trasy i posprzątania całego syfu? Ale na Mazovii to nierealne.
Tu liczy się każdy grosz.


 A napisz proszę wszystkim, tak żebyśmy wiedzieli, gdzie nabyłeś taką opinię
że Cezary dba tylko o kasę? Pytam serio, u mnie Cezary prywatnie ma 1 punkt
na plus, ogólnie też uważam że jakby opłaty były niższe to nie straciliby,
ale chcę wiedzieć czy to tylko opinia czy jakieś fakty za tym stoją.

--
Adrian S. the Lajt Rider

Data: 2009-06-30 10:27:23
Autor: Raist
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Użytkownik "Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> napisał w wiadomości news:h2cghs$ff5$1atlantis.news.neostrada.pl...
Podczas sobotniej wycieczki po Puszczy Kampinoskiej (Karpaty, okolice Roztoki, aż do wschodnich granic puszczy) 7 (siedem!) razy,  w oddalonych od siebie miejscach, natknąłem się na takie widoczki:
http://www.alfer.pl/Snacki.jpg


jedna rzecz to kultura maratonczyka, i tu sie zgadzam że często jest na niskim poziomie, a inna organizatora - który moim zdaniem powinien posprzątać trasę po zawodach


Raist

Data: 2009-06-30 10:29:07
Autor: pianagol[LUB]
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Użytkownik "Raist" <robike@@poczta.fm> napisał w wiadomości news:4a49cc70$1news.home.net.pl...

jedna rzecz to kultura maratonczyka, i tu sie zgadzam że często jest na niskim poziomie, a inna organizatora - który moim zdaniem powinien posprzątać trasę po zawodach

Z tym jest jak z wyborami... Też powinni po kampanii sprzątać...
Tyle że kasy już szkoda na to wydawać.

--
zdrowya życzę
pianagol

Data: 2009-06-30 08:50:40
Autor: piecia aka dracorp
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Dnia Tue, 30 Jun 2009 10:29:07 +0200, pianagol[LUB] napisał(a):

Użytkownik "Raist" <robike@@poczta.fm> napisał w wiadomości
news:4a49cc70$1news.home.net.pl...

jedna rzecz to kultura maratonczyka, i tu sie zgadzam że często jest na
niskim poziomie, a inna organizatora - który moim zdaniem powinien
posprzątać trasę po zawodach

Z tym jest jak z wyborami... Też powinni po kampanii sprzątać... Tyle że
kasy już szkoda na to wydawać.
Niestety wszędzie tak jest. Bez problemu ludzie wożą te gramy balastu ale po konsumpcji już jest za ciężkie i wyrzucają.
Mnie to strasznie denerwuje na maratonach szosowych. Ale ogólnie ludzie mają zakodowane że mogą śmiecić. Kij jak jeszcze w mieście gdzie teoretycznie są służby porządkowe ale gorzej jak w dzikim terenie.


--
piecia aka dracorp

Data: 2009-06-30 11:16:47
Autor: fabian
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
piecia aka dracorp wrote:
Dnia Tue, 30 Jun 2009 10:29:07 +0200, pianagol[LUB] napisał(a):

Użytkownik "Raist" <robike@@poczta.fm> napisał w wiadomości
news:4a49cc70$1news.home.net.pl...

jedna rzecz to kultura maratonczyka, i tu sie zgadzam że często jest na
niskim poziomie, a inna organizatora - który moim zdaniem powinien
posprzątać trasę po zawodach
Z tym jest jak z wyborami... Też powinni po kampanii sprzątać... Tyle że
kasy już szkoda na to wydawać.
Niestety wszędzie tak jest. Bez problemu ludzie wożą te gramy balastu ale po konsumpcji już jest za ciężkie i wyrzucają.
Mnie to strasznie denerwuje na maratonach szosowych. Ale ogólnie ludzie mają zakodowane że mogą śmiecić. Kij jak jeszcze w mieście gdzie teoretycznie są służby porządkowe ale gorzej jak w dzikim terenie.

Jak się w tv naoglądałem ostatnio Giro d'Italia to jak sam pojechałem na trasę to po skończonym bidonie musiałem opanować odruch ciśnięcia go w przydrożny rów :D

Fabian.

Data: 2009-06-30 03:25:28
Autor: Rowerex
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
On 30 Cze, 11:16, fabian <fab...@niematakiego.adresu.pl> wrote:

Jak się w tv naoglądałem ostatnio Giro d'Italia to jak sam pojechałem na
trasę to po skończonym bidonie musiałem opanować odruch ciśnięcia go w
przydrożny rów :D

Właśnie to mi się bardzo nie podoba na wyscigach zawodowców. Przykład
idzie z góry, niestety potem ludzie myślą, że tak może lub musi być.

Jestem ciekaw czy regulamin takiego Giro czy TdF mówi cos o śmieceniu
na trasie. Moim zdaniem wyrzucanie bidonów, czy opakowań po żelach
powinno byc karane - oddanie komuś z obsługi wyścigu tak, ale perfidne
wyrzucenie do rowu w świetle kamer już nie.

W czasach gdy dozwolone było przejechanie podjazdu do mety bez kasku
większosć kolarzy zawodowych potulnie oddawała kaski ekipie jadącej w
samochodzie (bo kask kosztuje wiecej niż bidon?) - czemu zatem nie
mogą oddawac bidonów zamiast rzucac do rowów lub na pobocza?

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-06-30 12:31:19
Autor: fabian
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Rowerex wrote:
W czasach gdy dozwolone było przejechanie podjazdu do mety bez kasku
większosć kolarzy zawodowych potulnie oddawała kaski ekipie jadącej w
samochodzie (bo kask kosztuje wiecej niż bidon?) - czemu zatem nie
mogą oddawac bidonów zamiast rzucac do rowów lub na pobocza?

Jestem zdecydowanie za!

Fabian.

Data: 2009-06-30 13:55:17
Autor: Alfer_z_pracy
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Rowerex napisał:
Jestem ciekaw czy regulamin takiego Giro czy TdF mówi cos o śmieceniu na trasie.

Widzisz, w takim TdF wiezienie ze sobą tych zbędnych 50 g w pustym bidonie może mieć realny efekt w urwaniu jakiejś tam części minuty na etapie. Przy takim poziomie profesjonalizmu i wyczynu jestem nawet to w stanie zrozumieć. Co więcej, podejrzewam że w takiej imprezie nie ma większego problemu z wyczyszczeniem trasy po wyścigu. Zauważ że sama kolumna reklamowa, która jedzie przez ponad godzinę przed wyścigiem, sama w sobie zapewnie jest źródłem śmiecenia, do tego kibice i ich baloniki, papierki po kanapkach itd. Ale tam jest budżet. A poza tym to ulice, nie puszcza.

Tymczasem w amatorskiej lidze maratonów wyrzucenie opakowania po pałerżelu to nic innego jak lenistwo, nie ma to przełożenia na wynik ściganta choć w jego umyśle pewnie tak nie jest. Mówi się o współzawodnictwie, sportowej rywalizacji, o całej tej otoczce penetrowania terenu siłą własnych mięśni a tu taki zonk. Po kilku godzinach maratonu już nie ma a turyści przez x dni napotykają plastik w lesie. Żeby nie było - jeździłem w maratonach, zdarzalo się że czułem smak krwi w gardle a nogi mi drżały ale przez myśl mi nie przeszło żeby wypieprzyć papier po batonie do lasu. Wyniku by mi to nie polepszyło a obciach i wstyd by pozostały.

Inna sprawa że dla orga wybranie 2-3 orłów, którzy dla choćby własnej przyjemności jazdy na rowerze wybraliby się trasą maratonu i zebrali te plastiki doplecaczka to raczej nie jest kłopot. Chyba że mentalny :-)

Swego czasu widziałem wyniki badań gdzie wyszło że dobrze ponad 90% Polaków wkurza śmiecenie na łonie natury. Patrząc na to, co dzieje się w turystycznych lasach, śmiem twierdzić że to nie jest jednak do końca prawdziwe :)

Pzdr
A.

Data: 2009-06-30 12:16:58
Autor: Rowerex
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
On 30 Cze, 12:55, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Widzisz, w takim TdF wiezienie ze sobą tych zbędnych 50 g w pustym bidonie
może mieć realny efekt w urwaniu jakiejś tam części minuty na etapie. Przy
takim poziomie profesjonalizmu i wyczynu jestem nawet to w stanie zrozumieć.
Co więcej, podejrzewam że w takiej imprezie nie ma większego problemu z
wyczyszczeniem trasy po wyścigu. Zauważ że sama kolumna reklamowa, która
jedzie przez ponad godzinę przed wyścigiem, sama w sobie zapewnie jest
źródłem śmiecenia, do tego kibice i ich baloniki, papierki po kanapkach itd.
Ale tam jest budżet. A poza tym to ulice, nie puszcza.

Plastikowy śmieć zawsze będzie śmieciem, niezależnie gdzie będzie
leżał, czy będzie to dziewicza puszcza, czy ruchliwa ulica. Bidony nie
są jednorazowe. Taaa... już widzę jak grupa sprzątaczy na tyłach
wyścigu przeczesuje trawy w rowach w poszukiwaniu bidonów rzucanych
przez peleton - prędzej kaktus mi na ręce wyrośnie.

Będę szczerze kibicował zawodowej grupie kolarskiej, która ogłosi
jakąś proekologiczną akcję, której jednym z elementów będzie nie
śmiecenie podczas etapów.

Nie doceniasz siły przekazu medialnego - niejeden zawodnik na
amarotskim maratonie będzie sie dowartościowywał tym, że jedzie w
super zawodowym stroju, ma hiper wypasiony zawodowy rower, na nosie
ciemne zawodowe okulary, daje czadu na podjazdach niczym zawodowiec,
pożywia się tym samym co zawodowcy a tuż przed finałowym podjazdem w
sposób absolutnie profesjonalny ciska na pobocze potwornie ciążący
bodon, niczym najlepszy kolarz świata.

Kultura jest kulturą, obowiązuje każdego, profesjonalistów tym
bardziej.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-07-01 09:45:13
Autor: Alfer_z_pracy
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Rowerex"  napisał:
Taaa... już widzę jak grupa sprzątaczy na tyłach wyścigu przeczesuje trawy w rowach w poszukiwaniu bidonów rzucanych przez peleton - prędzej kaktus mi na ręce wyrośnie.

Przyznam że teoretyzuję, bo na TdF nie byłem. Ale może ktoś podpowie jak to wygląda. Prawdę mówiąc nie wierzę, żeby po tedeefie na trasie leżały bidony i inne śmiecie.

Nie doceniasz siły przekazu medialnego - niejeden zawodnik na
amarotskim maratonie będzie sie dowartościowywał tym, że jedzie w
super zawodowym stroju, ma hiper wypasiony zawodowy rower, na nosie
ciemne zawodowe okulary, daje czadu na podjazdach niczym zawodowiec,
pożywia się tym samym co zawodowcy a tuż przed finałowym podjazdem w
sposób absolutnie profesjonalny ciska na pobocze potwornie ciążący
bodon, niczym najlepszy kolarz świata.

Ależ oczywiście, zgadzam się. To takie "profesjonalne" pie^&*( opakowanie po pałersnaku za siebie. I takich "profesjonalistów" piętnuję, wolałbym aby swą klasę pokazali na podium prawdziwego wyścigu MTB a nie na amatorskich wycieczkach.

Pzdr
A.

Data: 2009-06-30 10:51:22
Autor: ...::QRT::...
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Dnia Tue, 30 Jun 2009 09:55:34 +0200, Alfer_z_pracy napisał(a):

Podczas sobotniej wycieczki po Puszczy Kampinoskiej (Karpaty, okolice Roztoki, aż do wschodnich granic puszczy) 7 (siedem!) razy,  w oddalonych od siebie miejscach, natknąłem się na takie widoczki:
http://www.alfer.pl/Snacki.jpg


to pewien standard niestety.


--
www.warszawski.info

Data: 2009-06-30 11:14:46
Autor: KuFeL
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Alfer_z_pracy pisze:
Podczas sobotniej wycieczki po Puszczy Kampinoskiej (Karpaty, okolice Roztoki, aż do wschodnich granic puszczy) 7 (siedem!) razy,  w oddalonych od siebie miejscach, natknąłem się na takie widoczki:
http://www.alfer.pl/Snacki.jpg

Rowerzysto! Maratończyku! Zaj^&*^ty ścigancie! Zdaję sobie sprawę, że kampinoskie tereny są niezwykle wymagające fizycznie i technicznie, w związku z czym bez specjalnego pałer-żelu nie ma możliwości przedostać się z jednego krańca lasu na drugi. Ale jak już wyssiesz ten życiodajny nektar, bądź tak miły i wsadź sobie opakowanie do kieszonki koszulki. W przeciwnym przypadku, przy nadarzającej się okazji, sam ci je wsadzę. Ale w inne miejsce.

wrzucilem na forum mazovii, ktora miesiac temu sie tam odbywala. Ciekaw jestem oficjalnego stanowiska orgow. Jedyny argument na obrone mam taki ze wtedy strasznie lalo i moze czesc smieci wchlonelo bloto ktore stopniowo zaczelo pozniej to oddawac. ale nie wiem...

PS. dzieki za kask. sprawdza sie i posiadanie go zmobilizowalo do startow w maratonach. a teraz nawet i moja zona sie juz sciga :)

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / http://kufel.bloog.pl
http://www.zachody.pl / skype:kufel78

Data: 2009-06-30 17:39:45
Autor: Darecki
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
KuFeL <kufel@o2.pl> napisał(a):
Alfer_z_pracy pisze:
> Podczas sobotniej wycieczki po Puszczy Kampinoskiej (Karpaty, okolice > Roztoki, aż do wschodnich granic puszczy) 7 (siedem!) razy,  w > oddalonych od siebie miejscach, natknąłem się na takie widoczki:
> http://www.alfer.pl/Snacki.jpg

wrzucilem na forum mazovii, ktora miesiac temu sie tam odbywala. Ciekaw jestem oficjalnego stanowiska orgow.

Chyba od niedawna masz do czynienia z biznesem (maratonami) pana Zamany, skoro
wierzysz że przedstawi swoje stanowisko w tej sprawie. Równie dobrze możesz
wysłać list do św. Mikołaja i czekać aż odpisze.
Mam nadzieję że ktoś złoży kiedyś oficjalną skargę i dowalą mu taką karę, że
przestanie olewać takie sprawy.
Pamiętam jak w zeszłym roku późną jesienią jechałem trasą (nie pamiętam jak
nazywa się ta ulica) prowadzącą do łódzkiego Arturówka (była tam baza
maratonu) - na drzewach dostrzegłem przynajmniej 2 strzałki wiszące od wiosny.


--


Data: 2009-07-01 08:43:23
Autor: Mariusz Kruk
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < " Darecki"
Mam nadzieję że ktoś złoży kiedyś oficjalną skargę i dowalą mu taką karę, że
przestanie olewać takie sprawy.

A dlaczego sam tego nie zrobisz?

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ I  WILL  NOT  USE  ABBREV.(Bart  Simpson  on
..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. chalkboard in episode 2F33)
\.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2009-06-30 11:34:48
Autor: granat
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Alfer_z_pracy pisze:

Rowerzysto! Maratończyku! Zaj^&*^ty ścigancie! Zdaję sobie sprawę, że

na forum mazovii czesto temat smiecenia jest poruszany, takze chamskie oddzywki itp. nieciekawe postawy.
niestety w takim zbiorowisku (w kampinosie bylo cos okolo 1,5 tysiaca startujacych) zawsze znajda sie rowni i rowniejsi, dla ktorych zabranie papierka po batonie to dyshonor.
przekroj jak w calym spoleczenstwie, wiec sila rzeczy buraki tez sa obecne.

granat

Data: 2009-06-30 14:00:25
Autor: PeJot
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Alfer_z_pracy pisze:
Podczas sobotniej wycieczki po Puszczy Kampinoskiej (Karpaty, okolice Roztoki, aż do wschodnich granic puszczy) 7 (siedem!) razy,  w oddalonych od siebie miejscach, natknąłem się na takie widoczki:
http://www.alfer.pl/Snacki.jpg

Nic nowego. Temat stary jak maratony.

Mnie idzie o coś innego. Na trasach walają się porzucone dziurawe dętki, ale także .... pompki, liczniki, pulsometry i tego kalibru rzeczy.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2009-06-30 14:24:21
Autor: Raist
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Użytkownik "PeJot" <PeJot@02.pl> napisał w wiadomości news:h2cuor$cog$1inews.gazeta.pl...
Mnie idzie o coś innego. Na trasach walają się porzucone dziurawe dętki, ale także .... pompki, liczniki, pulsometry i tego kalibru rzeczy.

zebrać, naprawić, rozdać innym
:)


Raist

Data: 2009-06-30 14:31:35
Autor: Alfer_z_pracy
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
Raist napisał:
Użytkownik "PeJot" <PeJot@02.pl> napisał w wiadomości news:h2cuor$cog$1inews.gazeta.pl...
Mnie idzie o coś innego. Na trasach walają się porzucone dziurawe dętki, ale także .... pompki, liczniki, pulsometry i tego kalibru rzeczy.

zebrać, naprawić, rozdać innym

Zebrać, naprawić, wystawić na allegro :)

....

Hmm, może ekipa sprzątająca zbiera tylko przedmioty wartościowe a śmieci pozostawia umyślnie? To ma sens :)!

Data: 2009-06-30 19:54:53
Autor: Adrian S.
Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!
PeJot wrote:

Mnie idzie o coś innego. Na trasach walają się porzucone dziurawe dętki,
ale także .... pompki, liczniki, pulsometry i tego kalibru rzeczy.

 na forum Mazovii jest od liku ogłoszeń typu "na maratonie w XXX zgubiłem
licznik YYYY". Przeważnie jest to Sigma 1606. Po zgubieniu można by się
przejechać i poszukać :)  --
Adrian S. the Lajt Rider

Maratończyku w Puszczy Kampinoskiej!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona