Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Marcin D. wyprowadził się z domu

Marcin D. wyprowadził się z domu

Data: 2010-08-03 09:19:15
Autor: Bogdan Idzikowski
Marcin D. wyprowadził się z domu
Tabloidy donoszą (więc dlaczego mój miałby być gorszy), że mąż Marty K. czyli Marcin D. wyprowadził się z domu. Oficjalna wersja jest taka, że pan Marcin ma furt roboty i dlatego musiał przenieść się do Warszawy. Wynajął tu pokój w hotelu Hyatt i prowadzi tak zwane światowe życie (wedle źródeł: dupeczki plus wódeczki). Sierotka Marta została w trójmiejskim domku z dzieciorami i szczerze mówiąc słuch po niej zaczyna powoli ginąć.

Na mój gust może to być początek końca. Niestety ustosunkowany teść już nie istnieje, więc cały misterny interes diabli wzięli. Szybko może się okazać, że żona, nie jest już potrzebna, i w zasadzie jest bardziej kulą u nogi niż pomocą. Kobita ta zresztą ma w sobie jakieś złe fluidy, bo z facetami wyraźnie jej nie wychodzi. Pierwszy mąż, ponoć porządny chłop, nie bardzo podobał się teściowi, który flekował go przy byle okazji. Gościu szybko więc wymiękł, tym bardziej, że Marcia zaczęła figlować z innymi. Zakochała się wreszcie szczęśliwie, acz przy okazji niepolitycznie, w synu przedstawiciela Układu. To nie podobało się zwłaszcza stryjkowi, który walczył z Układem jak mógł a tu nagle taki afront i mezalians. Ciosał więc kołki na łbie braciszkowi, jak on córkę wychował, i jak mógł dopuścić żeby tak nisko upadła. Życie jednak popłynęło dalej w sposób nieoczekiwany i jak zwykle zaskakujący. Teraz mimo umizgów i ukłonów, podejrzliwy stryjek jakoś nie przekonał się w pełni do męża siostrzenicy i z szykującej się kariery politycznej Marcinka D. jak na razie nic nie wyszło. A znając Jarka, to on z tych co to żywemu nie przepuści. Kolega Marcin D. rozumuje więc słusznie i coraz częściej zadaje sobie pytanie, jaki jest dalszy sens tkwienia w rodzinie K. No, będzie się działo.

wtorek, 03 sierpnia 2010, revelstein

http://revelstein.blox.pl/2010/08/1875.html

Data: 2010-08-03 00:32:17
Autor: HaMMeR
Marcin D. wyprowadził się z domu
'Madalinska z miasta Mlynska z Gadalinska rada gada...'
Ty pleciugo z magla, az trudno uwierzyc, zes jest meszczyzna,
chyba ze jak uwazam, jestes kapusciana meska dziwka i
to cie tylko tlumaczy zalosny umyslowy pokurczu!

H

Data: 2010-08-03 10:11:21
Autor: Zahir
Marcin D. wyprowadził się z domu

Użytkownik "HaMMeR" <tranzac@aster.pl> napisał w wiadomości news:5e52d8c6-99bd-42bd-9c17-289ff42707c8i24g2000yqa.googlegroups.com...
'Madalinska z miasta Mlynska z Gadalinska rada gada...'
Ty pleciugo z magla, az trudno uwierzyc, zes jest meszczyzna,
chyba ze jak uwazam, jestes kapusciana meska dziwka i
to cie tylko tlumaczy zalosny umyslowy pokurczu!

H

Ulżyło ci 200% impotencie? ;-)))

--

Zahir

Data: 2010-08-03 11:04:29
Autor: Coco Chanel
Marcin D. wyprowadził się z domu

"Zahir" <zahir@gmail.com> wrote in message news:4c57cf29$0$17083$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "HaMMeR" <tranzac@aster.pl> napisał w wiadomości news:5e52d8c6-99bd-42bd-9c17-289ff42707c8i24g2000yqa.googlegroups.com...
'Madalinska z miasta Mlynska z Gadalinska rada gada...'
Ty pleciugo z magla, az trudno uwierzyc, zes jest meszczyzna,
chyba ze jak uwazam, jestes kapusciana meska dziwka i
to cie tylko tlumaczy zalosny umyslowy pokurczu!

H

Ulżyło ci 200% impotencie? ;-)))

-- Zahir

A tobie cwiercinteligecie?

Data: 2010-08-03 11:35:28
Autor: Zahir
Marcin D. wyprowadził się z domu

Użytkownik "Coco Chanel" <popierdolka75@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i38m2p$818$1inews.gazeta.pl...

"Zahir" <zahir@gmail.com> wrote in message news:4c57cf29$0$17083$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "HaMMeR" <tranzac@aster.pl> napisał w wiadomości news:5e52d8c6-99bd-42bd-9c17-289ff42707c8i24g2000yqa.googlegroups.com...
'Madalinska z miasta Mlynska z Gadalinska rada gada...'
Ty pleciugo z magla, az trudno uwierzyc, zes jest meszczyzna,
chyba ze jak uwazam, jestes kapusciana meska dziwka i
to cie tylko tlumaczy zalosny umyslowy pokurczu!

H

Ulżyło ci 200% impotencie? ;-)))

-- Zahir

A tobie cwiercinteligecie?

Patrzcie, patrzcie. Obrońca uciśnionych się znalazł. Hammer to półgłówek. Poczytaj sobie jego bluzgi zanim zaczniesz coś klecić.

--

Zahir

Data: 2010-08-03 10:43:51
Autor: mkarwan
Marcin D. wyprowadzil sie z domu

Uzytkownik "HaMMeR" <tranzac@aster.pl> napisal w wiadomosci news:5e52d8c6-99bd-42bd-9c17-289ff42707c8i24g2000yqa.googlegroups.com...
'Madalinska z miasta Mlynska z Gadalinska rada gada...'
Ty pleciugo z magla, az trudno uwierzyc, zes jest meszczyzna,
chyba ze jak uwazam, jestes kapusciana meska dziwka i
to cie tylko tlumaczy zalosny umyslowy pokurczu!

Czemu wspierasz spamera reagujac na jego listy?

Data: 2010-08-03 11:33:35
Autor: Zahir
Marcin D. wyprowadzil sie z domu

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i38ks7$7m4$1news.onet.pl...

Uzytkownik "HaMMeR" <tranzac@aster.pl> napisal w wiadomosci news:5e52d8c6-99bd-42bd-9c17-289ff42707c8i24g2000yqa.googlegroups.com...
'Madalinska z miasta Mlynska z Gadalinska rada gada...'
Ty pleciugo z magla, az trudno uwierzyc, zes jest meszczyzna,
chyba ze jak uwazam, jestes kapusciana meska dziwka i
to cie tylko tlumaczy zalosny umyslowy pokurczu!

Czemu wspierasz spamera reagujac na jego listy?

Największym spamerem jesteś ty! Musisz mieć coś z główką!

--

Zahir

Data: 2010-08-03 00:35:03
Autor: Antenka
Marcin D. wyprowadził się z domu
On 3 Sie, 09:19, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@sz.home.pl> wrote:
Tabloidy donoszą (więc dlaczego mój miałby być gorszy), że mąż Marty K.
czyli Marcin D. wyprowadził się z domu. Oficjalna wersja jest taka, że pan
Marcin ma furt roboty i dlatego musiał przenieść się do Warszawy. Wynajął tu
pokój w hotelu Hyatt i prowadzi tak zwane światowe życie (wedle źródeł:
dupeczki plus wódeczki). Sierotka Marta została w trójmiejskim domku z
dzieciorami i szczerze mówiąc słuch po niej zaczyna powoli ginąć.

Na mój gust może to być początek końca. Niestety ustosunkowany teść już nie
istnieje, więc cały misterny interes diabli wzięli. Szybko może się okazać,
że żona, nie jest już potrzebna, i w zasadzie jest bardziej kulą u nogi niż
pomocą. Kobita ta zresztą ma w sobie jakieś złe fluidy, bo z facetami
wyraźnie jej nie wychodzi. Pierwszy mąż, ponoć porządny chłop, nie bardzo
podobał się teściowi, który flekował go przy byle okazji. Gościu szybko więc
wymiękł, tym bardziej, że Marcia zaczęła figlować z innymi. Zakochała się
wreszcie szczęśliwie, acz przy okazji niepolitycznie, w synu przedstawiciela
Układu. To nie podobało się zwłaszcza stryjkowi, który walczył z Układem jak
mógł a tu nagle taki afront i mezalians. Ciosał więc kołki na łbie
braciszkowi, jak on córkę wychował, i jak mógł dopuścić żeby tak nisko
upadła. Życie jednak popłynęło dalej w sposób nieoczekiwany i jak zwykle
zaskakujący. Teraz mimo umizgów i ukłonów, podejrzliwy stryjek jakoś nie
przekonał się w pełni do męża siostrzenicy i z szykującej się kariery
politycznej Marcinka D. jak na razie nic nie wyszło. A znając Jarka, to on z
tych co to żywemu nie przepuści. Kolega Marcin D. rozumuje więc słusznie i
coraz częściej zadaje sobie pytanie, jaki jest dalszy sens tkwienia w
rodzinie K. No, będzie się działo.

wtorek, 03 sierpnia 2010, revelstein

http://revelstein.blox.pl/2010/08/1875.html

Kupa Idziego gówna bleeee

Antenka


Ps. Co za gówniana formacja z tej polszewi. Zamiast mózgu, gówno w
czaszce. Tylko rzygać.


"Platforma robi wszystko z naprężoną żyłą i wściekłością. To jest
formacja ludzi wściekłych. Ludzi agresywnych. Ich wiece przypominają
parteitagi" - Jan Pietrzak

Data: 2010-08-03 10:44:19
Autor: mkarwan
Marcin D. wyprowadził się z domu
Użytkownik "Antenka" <sweet.blue_eyes@wp.pl> napisał w wiadomości news:7fce7258-ba88-4599-b31d-32682eaa2983v15g2000yqe.googlegroups.com...
On 3 Sie, 09:19, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@sz.home.pl> wrote:

Czemu wspierasz spamera reagując na jego listy?

Data: 2010-08-03 11:34:02
Autor: Zahir
Marcin D. wyprowadził się z domu

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i38kt4$7o6$1news.onet.pl...
Użytkownik "Antenka" <sweet.blue_eyes@wp.pl> napisał w wiadomości news:7fce7258-ba88-4599-b31d-32682eaa2983v15g2000yqe.googlegroups.com...
On 3 Sie, 09:19, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@sz.home.pl> wrote:

Czemu wspierasz spamera reagując na jego listy?

Wlaśnie. Dlaczego spamujesz psp idioto?

--

Zahir

Data: 2010-08-03 09:25:52
Autor: boukun
Marcin D. wyprowadził się z domu

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w wiadomości news:4c57c2f6$1news.home.net.pl...
Tabloidy donoszą (więc dlaczego mój miałby być gorszy), że mąż Marty K. czyli Marcin D. wyprowadził się z domu. Oficjalna wersja jest taka, że pan Marcin ma furt roboty i dlatego musiał przenieść się do Warszawy.

To oni już wyszli z pałacu prezydenckiego?

boukun

Data: 2010-08-03 09:54:28
Autor: Zahir
Marcin D. wyprowadził się z domu

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w wiadomości news:4c57c2f6$1news.home.net.pl...
Tabloidy donoszą (więc dlaczego mój miałby być gorszy), że mąż Marty K. czyli Marcin D. wyprowadził się z domu. Oficjalna wersja jest taka, że pan Marcin ma furt roboty i dlatego musiał przenieść się do Warszawy. Wynajął tu pokój w hotelu Hyatt i prowadzi tak zwane światowe życie (wedle źródeł: dupeczki plus wódeczki). Sierotka Marta została w trójmiejskim domku z dzieciorami i szczerze mówiąc słuch po niej zaczyna powoli ginąć.

Na mój gust może to być początek końca. Niestety ustosunkowany teść już nie istnieje, więc cały misterny interes diabli wzięli. Szybko może się okazać, że żona, nie jest już potrzebna, i w zasadzie jest bardziej kulą u nogi niż pomocą. Kobita ta zresztą ma w sobie jakieś złe fluidy, bo z facetami wyraźnie jej nie wychodzi. Pierwszy mąż, ponoć porządny chłop, nie bardzo podobał się teściowi, który flekował go przy byle okazji. Gościu szybko więc wymiękł, tym bardziej, że Marcia zaczęła figlować z innymi. Zakochała się wreszcie szczęśliwie, acz przy okazji niepolitycznie, w synu przedstawiciela Układu. To nie podobało się zwłaszcza stryjkowi, który walczył z Układem jak mógł a tu nagle taki afront i mezalians. Ciosał więc kołki na łbie braciszkowi, jak on córkę wychował, i jak mógł dopuścić żeby tak nisko upadła. Życie jednak popłynęło dalej w sposób nieoczekiwany i jak zwykle zaskakujący. Teraz mimo umizgów i ukłonów, podejrzliwy stryjek jakoś nie przekonał się w pełni do męża siostrzenicy i z szykującej się kariery politycznej Marcinka D. jak na razie nic nie wyszło. A znając Jarka, to on z tych co to żywemu nie przepuści. Kolega Marcin D. rozumuje więc słusznie i coraz częściej zadaje sobie pytanie, jaki jest dalszy sens tkwienia w rodzinie K. No, będzie się działo.

wtorek, 03 sierpnia 2010, revelstein

http://revelstein.blox.pl/2010/08/1875.html

Fiuuu, fiuuu! Któryś ze szmatławców pisał, że Martusia 1-wsze dziecko miała nie ze swoim śłubnym. Ile w tym prawdy nie wiadomo, wiadomo, że Marcin Dubieniecki to znany bawidamek, który obracał dzieweczki pod warunkiem, ze mogły służyć mu za trampolinę. Martunia obiecała kwaterunek w pałacu, ale wujek sprawę przerznął i kicha.


--

Zahir

Data: 2010-08-03 10:05:04
Autor: kochamspamWYTNIJTO
Jak w maglu !
Tabloidy donoszą (więc dlaczego mój miałby być gorszy), że mąż Marty K. czyli Marcin D. wyprowadził się z domu. Oficjalna wersja jest taka, że pan Marcin ma furt roboty i dlatego musiał przenieść się do Warszawy. Wynajął tu pokój w hotelu Hyatt i prowadzi tak zwane światowe życie (wedle źródeł: dupeczki plus wódeczki). Sierotka Marta została w trójmiejskim domku z dzieciorami i szczerze mówiąc słuch po niej zaczyna powoli ginąć.

Na mój gust może to być początek końca. Niestety ustosunkowany teść już nie istnieje, więc cały misterny interes diabli wzięli. Szybko może się okazać, że żona, nie jest już potrzebna, i w zasadzie jest bardziej kulą u nogi niż pomocą. Kobita ta zresztą ma w sobie jakieś złe fluidy, bo z facetami wyraźnie jej nie wychodzi. Pierwszy mąż, ponoć porządny chłop, nie bardzo podobał się teściowi, który flekował go przy byle okazji. Gościu szybko więc wymiękł, tym bardziej, że Marcia zaczęła figlować z innymi. Zakochała się wreszcie szczęśliwie, acz przy okazji niepolitycznie, w synu przedstawiciela Układu. To nie podobało się zwłaszcza stryjkowi, który walczył z Układem jak mógł a tu nagle taki afront i mezalians. Ciosał więc kołki na łbie braciszkowi, jak on córkę wychował, i jak mógł dopuścić żeby tak nisko upadła. Życie jednak popłynęło dalej w sposób nieoczekiwany i jak zwykle zaskakujący. Teraz mimo umizgów i ukłonów, podejrzliwy stryjek jakoś nie przekonał się w pełni do męża siostrzenicy i z szykującej się kariery politycznej Marcinka D. jak na razie nic nie wyszło. A znając Jarka, to on z tych co to żywemu nie przepuści. Kolega Marcin D. rozumuje więc słusznie i coraz częściej zadaje sobie pytanie, jaki jest dalszy sens tkwienia w rodzinie K. No, będzie się działo.

wtorek, 03 sierpnia 2010, revelstein

http://revelstein.blox.pl/2010/08/1875.html
A nawet gorzej, bo w maglu nie męczy się plotkami osób postronnych.
Nie wiem, kto to Marcin D. Nie wiem kto to Marta K. Nie wiem kto to Jarek.
I nic mnie nie obchodzą te nudziarsko-plotkarskie "fakty".
To powinno być na grupie "Głupie ploty dla idioty".

--


Marcin D. wyprowadził się z domu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona