Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Marcin P. słupem ludzi prylowskich służb

Marcin P. słupem ludzi prylowskich służb

Data: 2012-08-18 18:11:00
Autor: u2
Marcin P. słupem ludzi prylowskich służb
.... czyli wsioków i esbuców :

http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/marcin-stefanski-vel-plichta-%E2%80%9Eslupem%E2%80%9D-ludzi-starych-sluzb

W czerwcowym felietonie „Rzecz o wojskowych konfiturach ...” pisałem, że
„(...) operacje prowadzone przez WSI zostały stosunkowo dobrze opisane w
raporcie z likwidacji tej struktury. Przypomnijmy, że etatowe obłożenie
funkcjonariuszy WSI było dosyć spore w PLL LOT. W raporcie Macierewicza
(str. 11-17) czytamy, że w LOT ulokowano 143 współpracowników
komunistycznych, wojskowych służb specjalnych. To o 50% więcej niż w
Ministerstwie Spraw Zagranicznych, 500% więcej niż średnia w centralach
handlu zagranicznego PRL i 8 razy więcej niż w komunistycznych radiu i
telewizji. (…). Od miesięcy mówi się, że rząd Donalda Tuska zamierza
sprzedać PLL LOT S.A. (...) Czy to jest właśnie pole dla niejasnych
układów i „ściągania” prowizji dla osób mających przydatne informacje?
Nie da się nie zauważyć, że byli funkcjonariusze wywiadu są aktywni „w
biznesie”. Wygląda na to, że korzystając ze swojej wiedzy oraz siatki
byłych współpracowników WSI i SB budują swoje pozycje. Stają się
niezbędni dla niektórych środowisk biznesowych”.

Stefański vel Plichta [na zdj.] ogłasza publicznie, że sytuacja jego
firm uległa pogorszeniu w związku z zainteresowaniem służb specjalnych
ich działalnością.

OLT EXPRESS JAK AIR POLONIA?

Właściciel Amber Gold pilotujący OLT Express Marcin Stefański vel
Plichta poza prawomocnymi orzeczeniami karnymi dysponuje monstrualnymi -
jak na 28 latka - środkami finansowymi. Decyzja o powołaniu taniego
przewoźnika lotniczego przez Marcina Stefańskiego vel Plichtę przypomina
zaangażowanie byłego prezesa PLL LOT Jana Litwińskiego w powołanie Air
Polonia. Były prezes LOT-u był przedmiotem zainteresowania ze strony
szwajcarskich śledczych badających podejrzane machinacje finansowe
Swissair. Prezes Litwiński miał również udział w wybraniu przez PLL LOT
inwestora zagranicznego, którym został późniejszy szwajcarski bankrut.

Gazeta Wyborcza dekadę temu podawała, że w Szwajcarii firma audytorska
Ernst & Young w raporcie poświęconym upadłym liniom lotniczym Swissair
ujawniła, że były prezes zarządu PLL LOT Jan Litwiński pobierał
niebotyczne wynagrodzenia, które otrzymywali członkowie linii
stowarzyszonych ze Swissairem. W 2007 r. się w Bülach pod Zurychem
ruszył proces. Sędziowie nie dopatrzyli się podstaw do takich oskarżeń.

Litwiński zaangażował się również w tworzenie tanich linii lotniczych
Air Polonia. Byłe polskie linie lotnicze założone zostały w 2001 roku. 5
grudnia 2004 prezes Air Polonia Jan Litwiński ogłosił, że firma
wstrzymała loty ze względu na wycofanie się inwestora strategicznego.
OLT Express padł po ujawnieniu problemów Amber Gold – swoistego
„strategicznego inwestora”.

Sprawozdanie finansowe oraz skonsolidowane sprawozdanie finansowe grupy
kapitałowej PLL LOT SA za rok obrotowy 2010 badają audytorzy z Ernst &
Young. Z tą firmą doradczą współpracował zmarły niedawno gen. Sławomir
Petelicki, były etatowy pracownik Departamentu I MSW PRL.

AMBER ŻELAZO?

23 listopada 2011 r. media podały informację o tym, że kolega
Petelickiego z totaliarnego MSW gen. Gromosław Czempiński został
zatrzymany przez CBA w związku z prywatyzacją PLL LOT. Sam Departament I
MSW PRL pilotował sławną aferę „Żelazo”, w której poważny udział miał
nielegalny handel złotem i jego wyrobami. Kto w efekcie na tej aferze
zarobił nie wiadomo. Dziś mamy wiedzę, że część polityków lewicy oraz
biznesmenów posiada konta w szwajcarskich bankach. Ujawnienie listy ich
posiadaczy zapowiadał minister Zbigniew Ziobro. Nie mamy natomiast
żadnej wiedzy na temat lokat w złocie, które posiadają w Szwajcarii
polscy obywatele.

Prezes Amber Gold Marcin Stefański vel Plichta informował, że spółka
posiada znaczne rezerwy w złocie (ok. 110 kg). Pytanie skąd je posiadała
i czy faktyczna bezkarność młodego biznesmena nie ma związku z tym, że
był przysłowiowym słupem dla interesów lobby ludzi starych służb?

Powołanie taniego przewoźnika miało wpływ na rynek lotniczy w Polsce.
Pojawienie się nawet teoretycznej konkurencji powinno mieć wpływ w
okresie jej działalności na przygotowywaną prywatyzację PLL LOT – w tym
na ewentualną wartość LOT-u.

Marcin Stefański vel Plichta podczas pierwszej konferencji pokazywał
jedną ze sztabek i mówił, że Amber Gold posiada złoto ze szwajcarskiej
mennicy PAMP. W wydanym oświadczeniu o posiadanym majątku Amber Gold
napisał, że w metalach szlachetnych posiada 60 mln zł. W tym przypadku
nie pojawiło się jednak słowo "złoto", co może sugerować, że na wartość
tę składa się nie tylko ten kruszec.

ZWIJAMY INTERES

Jeśli Marcin Stefański vel Plichta nie był samodzielny w prowadzeniu
biznesów to równie dobrze mógł inwestować pieniądze „ludzi starych
służb”. Być może został zmuszony do oddania zobowiązań. Jego zawieszone
wyroki mogą być skutecznym straszakiem. Wrażenie gwarancji bezkarności
wypływające z zatrudnienia Michała Tuska dało biznesmenowi powód do
ujawnienia, że służby specjalne interesują się działalnością jego firm.

Dzisiejszy faktyczny koniec Amber Gold wskazuje jednak, że rachunki
trzeba płacić. Najistotniejszym jest ujawnienie źródła zaplecza
finansowego (waluty, złoto, itd.) firm Stefańskiego vel Plichty. I
wypada mieć nadzieję, że młody biznesmen nie popełni samobójstwa a
prokuratura nie uzna, że powodem mogły być problemy finansowe. Ustalić
należy również czy na nagłym pojawieniu się i upadku OLT Express jakieś
podmioty lub osoby zrobiły „biznesy życia”.

Skoro Stefański vel Plichta zwija interes ... to czasu na te ustalenia
jest niewiele.

Paweł Czyż

Marcin P. słupem ludzi prylowskich służb

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona