Dnia Wed, 30 Nov 2011 15:21:50 +0000 (UTC), Obserwator napisał(a):
..tak robilo sie i nadal robi interesy w kraju zwanym jeszcze Polska.
Polska to wpaniale zerowisko, dla zachlannych prosiakow:)) Z powodu braku konkurencji Kulczyk kupuje akcje za 16 milionów złotych. W maju
1999 sprzedaje je za 825 mln zł - z przebiciem 5 tysięcy procent!
*Henryk Kulczyk (ojciec Jana), według dokumentów służb specjalnych PRL, został
pozyskany do współpracy z SB w 1961 r., a w latach 70. przekazany na
nieformalny kontakt Departamentu I MSW. Według dokumentów IPN Henryk Kulczyk
przekazał służbom specjalnym PRL pisemne informacje m.in. na temat środowiska
działających w Niemczech polskich przedsiębiorców.*
*W firmach polonijnych w latach 80. siedzi niemal cała późniejsza czołówka
biznesu III RP, m.in. Ryszard Krauze, Zdzisław Montkiewicz, Jerzy Starak,
Piotr Buchner, Zbigniew Niemczycki, Jan Wejchert. Z tych czasów Kulczyk zna
się też z Jolantą i Aleksandrem Kwaśniewskimi. Kwaśniewską poznaje w czasie, gdy przyszła prezydentowa pracuje w
polsko-szwedzkiej firmie polonijnej PAAT, z której właścicielem dobre układy
ma Kwaśniewski.*
Ludzie Wałęsy u Kulczyka
*W pierwszej połowie lat 90. Kulczyk nie jest w Poznaniu kojarzony z SLD.
- Nam przedstawiał się jako liberał, który mógłby zapisać się do takiego
trochę lepszego UPR-u. Kiedy do władzy doszło po raz pierwszy SLD, zatrudniał
w swoich firmach ludzi, którzy stracili rządowe posady - wspomina poznański
prawicowy polityk.
*Byli to przede wszystkim ludzie związani z kancelarią Lecha Wałęsy.
Kulczykowi doradzał Gromosław Czempiński, szef UOP z lat 1993-1996 (UOP
podlegał wtedy MSW, czyli "resortowi prezydenckiemu" obsadzanemu przez Lecha
Wałęsę).*
Dlaczego Kulczyk zaczął popełniać błędy?
Dawni współpracownicy podkreślają, że jego obecna zażyłość z Leszkiem Millerem
czy Aleksandrem Kwaśniewskim jest czymś innym niż jego poprzednie romanse z
władzą.
- Kulczyk nigdy nie robił tego na chama, demonstracyjnie, tylko po cichu,
elegancko. Coś się stało - mówi były współpracownik najbogatszego Polaka.
- Stracił instynkt. Po jaką cholerę było afiszowanie się z przyjaźnią z
Millerem i Kwaśniewskim, których władza właśnie się rozsypuje? - mówi inny z
naszych informatorów.*
*Były współpracownik Kulczyka twierdzi, że początkiem kłopotów biznesmena było
rozstanie z Gromosławem Czempińskim. - Czempiński miał wyczucie i pilnował go,
żeby nie robił głupot i pomagał mu przejść gładko przez wszystkie mielizny.
Kiedy go zabrakło, zaczęły się problemy.*
http://czerwonykiel.nowyekran.pl/post/42202,eine-kleine-familie-kulczyk
Na szczęście karta J.Kaczyńskiego jest czysta i to on zbawi nasz kraj!
Buba
|