Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Mariusz Kamiński, czyli kto?

Mariusz Kamiński, czyli kto?

Data: 2010-04-22 08:47:42
Autor: Wlodzimierz Zabotynski
Mariusz Kamiński, czyli kto?

"karwanjestkretynem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> schrieb im Newsbeitrag
news:hqoq6t$lam$1inews.gazeta.pl...
Były szef CBA Mariusz Kamiński nie był funkcjonariuszem Biura - uznał
wczoraj Wojewódzki Sad Administracyjny (WSA) w Warszawie.
Czy to oznacza, że nie miał prawa do służbowej broni, legitymacji itp.? A
przez ostatnie pół roku "nielegalnie" był w zawieszeniu, a potem w
dyspozycji nowego szefa CBA? - Sytuacja jest nowa i niespodziewana,
analizujemy problem - mówi nam rzecznik Biura Jacek Dobrzyński. Eksperci
od
prawa pracy też są oceną WSA zaskoczeni.

Kamiński został odwołany z funkcji szefa CBA decyzją premiera z 13
października 2009 r. Donald Tusk zdymisjonował go kilka dni po tym, gdy
prokuratura postawiła Kamińskiemu zarzuty za zaakceptowanie nielegalnej
operacji Biura w aferze gruntowej. Szef CBA zaatakował wówczas prokuraturę
i
rząd, sugerując, że to zemsta za wykrycie tzw. afery hazardowej, która
uderzyła w polityków PO. Sugerował też, przeciek (o sprawie hazardowej) z
kancelarii premiera. "Jego działania nie dają gwarancji etycznego i
zgodnego
z prawem pełnienia funkcji szefa CBA. Musimy zabezpieczyć Polskę przed
działaniami, które mają charakter politycznych pułapek" - mówił premier,
uzasadniając dymisję. Formalnie podstawą odwołania był przepis, że szef
CBA
musi być osobą o "nieskazitelnej postawie moralnej, obywatelskiej i
patriotycznej".


Kamiński zaskarżył dymisję do sądu administracyjnego. Argumentował, że
łamie
ona gwarancję niezależności szefa CBA (np. kadencyjność), że podjęta
została
bez pisemnej opinii prezydenta. Pisał, że premier "nie wykazał [w akcie
dymisji] ani jednego zachowania braku należnej moralnej czy obywatelskiej
postawy". WSA odrzucił skargę Kamińskiego. Uznał, że nie może jej
rozpatrywać, bo sądy administracyjne "nie są właściwe w sprawach
wynikających z nadrzędności i podległości w stosunkach między organami
administracji publicznej". Dlatego do WSA nie odwołują się np.
dymisjonowani
ministrowie.

Od 14 października 2009 r. decyzją nowego szefa CBA Pawła Wojtunika
Kamiński - jako funkcjonariusz Biura - zawieszony został na trzy miesiące
w
pełnionych obowiązkach. Od 15 stycznia Kamiński - traktowany wciąż jak
każdy
inny funkcjonariusz CBA - oddany został "do dyspozycji" nowego szefa
Biura.
Przez pierwsze trzy miesiące wypłacano mu połowę uposażenia, przez kolejne
trzy - 100 proc. Ale Kamiński przelewane na konto pieniądze odsyłał do
Biura. Nie godząc się z decyzjami nowego szefa, Kamiński zażądał wydania
tzw. świadectwa służby. Wojtunik odmówił. Kamiński poszedł do WSA ze
skargą
na bezczynność szefa CBA. Musiał przegrać, bo sama odmowa świadczy o tym,
że
o bezczynności nie może być mowy.

Jednocześnie we wczorajszym wyroku WSA określił status byłego szefa CBA. -
Mariusz Kamiński nie był nigdy funkcjonariuszem CBA - mówił sędzia Adam
Lipiński. Uzasadniał, że z ustawy o CBA wynika, że szefa powołuje premier,
a
dopiero potem szef mianuje funkcjonariuszy. To, że Kamiński zapoznał się
np.
z kodeksem etyki funkcjonariusza CBA - zdaniem sądu - jest bez znaczenia,
"bo jako szef funkcjonariuszy musiał go znać". Sąd zwrócił też uwagę, że
"imperium [władzy] szefa CBA jest tak wielkie, że nie ma sensu podpierania
go statusem funkcjonariusza". W kuluarach procesu padło pytanie: co z
Pawłem
Wojtunikiem, czy on także nie jest funkcjonariuszem Biura? - Jest -
twierdzi
Dobrzyński. Bo przeszedł z innej służby - CBŚ.

Mariusza Kamińskiego w sądzie nie było. Rozprawie przysłuchiwał się jego
były zastępca Maciej Wąsik. Wyrok może być zaskarżony do NSA.


http://wyborcza.pl/1,75248,7799735,Mariusz_Kaminski__czyli_kto_.html



Przemysław Warzywny


--
"Śmierć prezydenta wstrząsnęła mną jak wszystkimi Polakami, ale nie można
tej śmierci używać do przeinaczania historii i zamykania ust tym, którzy
ten
fałsz widzą. Falsz ten unieważnia osiągnięcia innych. Nie można udzielać
też
prawa do przeżywania żałoby lub odbierać go, co robi z jakąś dziwną
zaciekłością prof. Krasnodębski."



   Ta sprawa bedzie zyla dosc dlugo, takie odnosze wrazenie.

Mariusz Kamiński, czyli kto?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona