Nie robiłbym wielkiego jazgotu z powodu wejścia Mariusza Kamińskiego do władz PiS. Wielu polityków lamentuje twierdząc, że nie wiadomo jak teraz partia wykorzysta zebraną przez niego wiedzę z czasów gdy kierował CBA. Wedle mnie niewiele to zmienia czy Kamiński był w PiS, czy może poza nim.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Nieformalnie ta sucha menda cały czas chodziła na krótkim pasku. Teraz jedynie sformalizowano to, co do tej pory było nieformalne. Jeśli chodzi zaś o wiedzę pana Kamińskiego, to powiedzmy szczerze, że to czym on dysponował i o czym wiedział, dawno już pewnie zostało przekazane do partyjnych archiwów, W czasach jego szefowania CBA odbywało się to wszystko na bieżąco. Zakładam, że Jarosław był informowany o wszystkim, a kopie dokumentów w pierwszej kolejności lądowały w jarosławowej szafie, a potem dopiero, jak czasu starczyło, trafiały do archiwum. No przecie po to tego Kamińskiego tam posadzili. Dziś wiedzą (a pewnie tylko jej częścią) pozyskaną od "absolutnie bezpartyjnego" szefa CBA, z wprawą operują różne Kaszpirowskie polskiej polityki, choćby pan Macierewicz. Więc może przestańmy sobie robić jaja i udawać naiwnych. Dziś pan Kamiński to już chuja wie, więc nie ma czego przekazać.

Naiwnością jest też akcentowanie tego, że niby pan Kamiński "ponownie znalazł się w PiS". A niby kiedy on tak naprawdę z tego PiSu wystąpił, żeby teraz wstępować? Owszem dla picu w 2006 roku to on te zasraną legitymację pewnie złożył, może i został skreślony z listy członków, no ale moi mili, nie czarujmy się ponad to czym czarować się musimy. Pan prezydent Lech Kaczyński też niby nie był członkiem PiS. Ale jaki naiwny w to uwierzy? Nie był a był, bo legitymacja to jedno, a mentalność to drugie. Więc proszę łaskawie nie pierdolić o jakiś bezpartyjnych pisich fachowcach, bo oni są i byli tacy bezpartyjni, jak ja jestem głęboko wierzący.
poniedziałek, 24 stycznia 2011, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2011/01/2094.html

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"

W dniu 2011-01-24 10:48, Bogdan Idzikowski pisze:

[...]

Właściwy człowiek we właściwej partii.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

On Mon, 24 Jan 2011 10:48:47 +0100, "Bogdan Idzikowski"
<bogdanid@neostrada.pl> wrote:

Nie robiłbym wielkiego jazgotu z powodu wejścia Mariusza Kamińskiego do władz PiS. Wielu polityków lamentuje twierdząc, że nie wiadomo jak teraz partia wykorzysta zebraną przez niego wiedzę z czasów gdy kierował CBA. Wedle mnie niewiele to zmienia czy Kamiński był w PiS, czy może poza nim.

 sranie w banie. gdzie sie podzialy papiery z piwniczki  lecha kaczynskiego ktore a. macierewicza przewiozl noca  kiedy to jarus przerypal wybory? gdzie tak sie spieszyl
 a. macierewicz 10 kwietnia 10, ze omal nie zapaskudzil  sobie gaci? to szemrane towarzystwo przywlaszczylo sobie
 tajne dokumenty panstwowe! kwalifikuje sie to stryczkiem!


--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)