Data: 2016-06-27 02:00:53 | |
Autor: mmateusz | |
Marketing EJE (Expensive Junk Elements) ;) | |
W dniu czwartek, 23 czerwca 2016 23:01:35 UTC+2 użytkownik Oje Ejo napisał:
stworzyc liste elementow rowerowych marketingowo "pachnacych z gornej polki" ale tak naprawde Waszym zdaniem bezuzytycznych Widzisz, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W moim przypadku jak siedzę na fullu do enduro [F], to jest inny, niż jak siedzę na sztywniaku do miasta [SZ] - WIDELCE Z RESORAMI = ciezkie, pochlaniajace energie pedalowania, moze przydatne jedynie w ekstremalnych sportach [SZ] - prawda, totalnie zbędne, ciężkie i drogie. [F] - niezbędne minimum to 130mm skoku z przodu i z tyłu, regulacja skoku i tłumienia włącznie do blokady. I jeszcze sztywna ośka, bo mi się wersja na szybkozamykacz gnie. Cena niestety 1200zł w górę za sam przedni amortyzator. - KORBA/SUPORT OCTALINK = droga i mniej trwala niz KWADRAT [SZ] - tak naprawdę to wszystko jedno jaka korba, ważne, żeby była czarna. [F] - kwadrat się wyrabia i jest nie sztywny. Octalink mam i jest ok, ale w dzisiejszych czasach tylko Hollowtech 2, z wymiennymi łożyskami. - "HAMULCE HYDRAULICZNE lepsze niz MECHANIZNE" = mechaniczne sa przyjemniejsze, latwiejsze w regulacji i utrzymaniu, tak samo efektywne [SZ] - V-ki wystarczają. Kropka. [F] - Hydrauliczne są przyjemniejsze, łatwiejsze w regulacji i utrzymaniu, a BARDZIEJ efektywne od mechaników. Mamy 2016r, producenci wypuszczają już co najmniej czwartą generację tarcz hydraulicznych. Choroby wieku dziecięcego już nie występują. - "HAMULCE TARCZOWE lepsze niz VBRAKE" [SZ] - tarczówki to fanaberie, serio. Dobre V-ki są wystarczające, hamują jednym palcem, no i są ładne, czarne. Nie rozumiem, po co przepłacać za coś, co jest mi nie potrzebne. [F] - Tarczówki hydrauliczne to podstawa, z przodu tarcza 180mm. Tu nie ma drogi na skróty, sorry. Tarcze mechaniczne i V-ki zostawmy sakwiarzom i jeżdżącym po mieście. - WIELKA LICZBA PRZYRZUTEK = mniej trwala, asymetryznie scentrowane kolo [SZ] - przerzutki są zbędne, mój rower to single-speed i to wystarcza na miasto, dodatkowo nic nie trzeba regulować, smarować, zmieniać linek, no i dłużej wytrzymuje. [F] - liczy się rozpietosć przełożeń - musi być jakieś 500%, a jakim sposobem to osiągniesz to drugorzędne. Jakbym dysponował większą kasą to chętnie bym się przesiadł z 3x9 na 2x10. A jakbym miał jeszcze więcej kasy to na Srama 1x12 z kasetą 10-50 ? Wiem, nie pomogłem, ale jak zakładasz temat na flejma to się nie dziw ? A tak nawiasem mówiąć to w rowerze mogą być co najwyżej dwie przerzutki (przednia i tylna), a resor wygląda tak: https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Leafs1.jpg :P |
|
Data: 2016-06-27 02:18:13 | |
Autor: rzymo | |
Marketing EJE (Expensive Junk Elements) ;) | |
W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 11:00:54 UTC+2 użytkownik mmateusz napisał:
[SZ] - tarczówki to fanaberie, serio. Dobre V-ki są wystarczające, hamują Ale zimą działają średnio lub nie działają w ogóle :) (po kilkudziesięciu metrach z zaciśniętą klamką zaczyna się pojawiać szczątkowe hamowanie) No chyba że ten sztywniak na miasto to rower tylko na ciepłe dni. U mnie z tyłu bęben, bo działa zawsze, czy jest błoto, czy śnieg, czy lód, to hamuje... |
|
Data: 2016-07-02 14:57:32 | |
Autor: JDX | |
Marketing EJE (Expensive Junk Elements) ;) | |
On 2016-06-27 11:18, rzymo wrote:
W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 11:00:54 UTC+2 użytkownikBzdura. |
|
Data: 2016-06-27 09:14:22 | |
Autor: rmikke | |
Marketing EJE (Expensive Junk Elements) ;) | |
W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 11:00:54 UTC+2 użytkownik mmateusz napisał:
A tak nawiasem mówiąć to w rowerze mogą być co najwyżej dwie przerzutki (przednia i tylna) Na upartego - trzy. SRAM robi(ł?) piastę z przerzutką wewnętrzną oraz wielotrybem, można do tego dać przednią przerzutkę i masz trzy. |
|
Data: 2016-06-27 11:18:13 | |
Autor: Rowerex | |
Marketing EJE (Expensive Junk Elements) ;) | |
W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 10:00:54 UTC+1 użytkownik mmateusz napisał:
[F] - kwadrat się wyrabia i jest nie sztywny. Octalink mam i jest ok, ale w dzisiejszych czasach tylko Hollowtech 2, z wymiennymi łożyskami.. Żartujesz chyba z tym kwadratem - suport Octalink w porównaniu z kwadratem jest bardzo słaby (nieodporny na warunki, szybko łapie luzy), HT2 jeszcze słabszy... Sztywność, akurat... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2016-06-27 22:22:55 | |
Autor: Prot Ogenes | |
Marketing EJE (Expensive Junk Elements) ;) | |
On 2016-06-27 20:18, Rowerex wrote:
W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 10:00:54 UTC+1 użytkownik Co do HT2 zapytam cytując pewien film: "Po czym wnosisz?" Ja swój HT2 zamontowałem w marcu 2012 roku. Dosłownie kilka dni temu usłyszałem jakieś dzwięki w okolicach korby i postanowiłem zrobić inspekcję. Wykręciłem support, powycierałem z syfu, stwierdziłem, że prawe łozysko obraca się z lekkim oporem więc wpuściłem tam trochę oleju i jeżdżę dalej. Dźwięki zniknęły. Czekam aż chrupnie całkowice. Przez te ponad 4 lata nie robiłem z nim absolutnie nic. pozdr Prot |
|