Data: 2010-02-16 11:19:36 | |
Autor: revelator | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Doświadczony marketer oferuje i gwarantuje solidne efekty działań marketingowych na forach i panelach dyskusyjnych w polskim Internecie. Obsłużę dowolny produkt i/lub usługę, powodując istotny wzrost sprzedaży/zainteresowania poprzez intensywne acz nienachalne, a sugestywne działania o charakterze marketingu wirusowego inteligentnie symulującego przepływ informacji w przekazie szeptanym. Obiecuję precyzyjne, "snajperskie" trafienia w grupę celu. Zapewniam wypracowanie i spójność strategii komunikacyjnej w działaniu oraz copywriterskie umiejętności skutecznego harmonizowania treści i formy przekazów.
Proponuję kampanie tygodniowe, dwutygodniowe lub premanentne. Przedstawiam raporty aktywności z realizowanych zadań. Rozliczenie wg wcześniejszej umowy na podstawie ilości i jakości wygenerowanych przekazów lub czasu spędzonego na realizacji. Atrakcyjne ceny. Wystawiam FV. Zachęcam do zapytań odnośnie szczegółów oferty: revelator1@o2.pl |
|
Data: 2010-02-16 13:10:18 | |
Autor: zly | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Dnia Tue, 16 Feb 2010 11:19:36 +0100, revelator napisał(a):
Zachęcam do zapytań odnośnie szczegółów oferty: Znaczy jesteś jebanym oszustem? Co wpisujesz na fv? Oszustwo szt.1? Wiesz, że za to jest paragraf? -- marcin |
|
Data: 2010-02-16 13:22:24 | |
Autor: Liwiusz | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
zly pisze:
Dnia Tue, 16 Feb 2010 11:19:36 +0100, revelator napisał(a): Śmieszny jesteś :) -- Liwiusz |
|
Data: 2010-02-16 14:04:48 | |
Autor: ońrad | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Dnia Tue, 16 Feb 2010 13:22:24 +0100, Liwiusz napisaĹ(a):
zly pisze: nie jest. to co proponuje autor watku oficjalnie jest krytykowane miedzy innymi przez stowarzyszenie pracownikow branzy PR (nazwa nie jest dokladna, ale nie pamietam teraz). to jest faktycznie propozycja dokonania oszustwa -- body { name: '|<oĹrad Karpieszu>|'; blog: url('http://www.muzungu.pl/'); } p.s. O aukcjach czytaj na http://www.aukcjoteka.com |
|
Data: 2010-02-16 15:48:52 | |
Autor: Liwiusz | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
|<oĹrad pisze:
Dnia Tue, 16 Feb 2010 13:22:24 +0100, Liwiusz napisaĹ(a): Kijem WisĹy nie zawrĂłcisz, marketing szeptany bÄdzie siÄ rozwijaĹ, albo nie, niezaleĹźnie od grupowych teoretykĂłw specjalistĂłw chcÄ cych go zakwalifikowaÄ jako oszustwo. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-02-16 16:38:53 | |
Autor: zly | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Dnia Tue, 16 Feb 2010 15:48:52 +0100, Liwiusz napisał(a):
Kijem Wisły nie zawrócisz, marketing szeptany będzie się rozwijał, albo nie, niezależnie od grupowych teoretyków specjalistów chcących go zakwalifikować jako oszustwo. Chyba inaczej rozumiemy marketing szeptany. -- marcin |
|
Data: 2010-02-16 16:45:17 | |
Autor: ońrad | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Dnia Tue, 16 Feb 2010 15:48:52 +0100, Liwiusz napisaĹ(a):
Kijem WisĹy nie zawrĂłcisz, marketing szeptany bÄdzie siÄ rozwijaĹ,Marketing szeptany to co innego niz ten koles proponuje -- body { name: '|<oĹrad Karpieszu>|'; blog: url('http://www.muzungu.pl/'); } p.s. O aukcjach czytaj na http://www.aukcjoteka.com |
|
Data: 2010-02-16 23:05:28 | |
Autor: grzeda | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
|<oĹrad pisze:
Dnia Tue, 16 Feb 2010 15:48:52 +0100, Liwiusz napisaĹ(a): A jak nazwiesz jego propozycje? pozdr PG |
|
Data: 2010-02-17 00:16:54 | |
Autor: Ranger | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
grzeda pisze:
|<oĹrad pisze: majaczeniem chorego tkniÄtego ciÄĹźkÄ odmianÄ megalomani? ;) |
|
Data: 2010-02-17 00:54:12 | |
Autor: revelator | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
UĹźytkownik "Ranger" <news@finaro.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:4b7b2762$1news.home.net.pl... grzeda pisze: O! To, to...! :) rev |
|
Data: 2010-02-17 01:25:04 | |
Autor: zly | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Dnia Tue, 16 Feb 2010 23:05:28 +0100, grzeda napisał(a):
A jak nazwiesz jego propozycje? Oszukiwaniem i wprowadzaniem w błąd klientów? -- marcin |
|
Data: 2010-02-17 00:49:52 | |
Autor: revelator | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
UĹźytkownik "|<oĹrad" <kkarpieszuk@gmail.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:hlei2t$4s1$1inews.gazeta.pl... Dnia Tue, 16 Feb 2010 15:48:52 +0100, Liwiusz napisaĹ(a): Nie ma czegoĹ takiego jak "marketing szeptany", toteĹź nie jestem w stanie proponowaÄ czegoĹ co nie istnieje. Jest za to tzw.: "przekaz szeptany", czyli mechanizm spontanicznego przekazywania informacji, ktĂłry moĹźna stymulowaÄ za pomocÄ np. marketingu wirusowego. rev |
|
Data: 2010-02-16 17:38:29 | |
Autor: czak norris | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
UĹźytkownik "|<oĹrad" <kkarpieszuk@gmail.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:hle8m0$1gv$1inews.gazeta.pl...
nie jest. to co proponuje autor watku oficjalnie jest krytykowane miedzy Opanuj siÄ. To Ĺźe jakieĹ stowarzyszenie krytykuje pewnÄ grupÄ dziaĹaĹ (oficjalnie, bo nie oficjalnie bywa róşnie, podobnie byĹo z tzw. czarnym PR) nie oznacza Ĺźe dziaĹania takie sÄ sprzeczne z prawem. -- pozdrawiam, z pĂłĹobrotu ;-) |
|
Data: 2010-02-16 18:01:04 | |
Autor: zly | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Dnia Tue, 16 Feb 2010 17:38:29 +0100, czak norris napisał(a):
Opanuj się. To że jakieś stowarzyszenie krytykuje pewną grupę działań (oficjalnie, bo nie oficjalnie bywa różnie, podobnie było z tzw. czarnym PR) nie oznacza że działania takie są sprzeczne z prawem. Art. 286 §1 k.k. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. -- marcin |
|
Data: 2010-02-16 18:39:07 | |
Autor: czak norris | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości news:mj6mk0mfkjwf$.dlgpiki.fixed...
Art. 286 §1 k.k. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza Zgadzam się, a powiesz mi proszę co w/w ma wspólnego z marketingiem wirusowym? -- pozdrawiam, z półobrotu ;-) |
|
Data: 2010-02-16 21:38:48 | |
Autor: zly | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Dnia Tue, 16 Feb 2010 18:39:07 +0100, czak norris napisał(a):
Zgadzam się, a powiesz mi proszę co w/w ma wspólnego z marketingiem wirusowym? Chcę kupić lodówkę. Uderzam na forum miłośników lodówek. Pytam się o model x. Autor wątku odpowiada mi, że to najlepszy model na rynku (bo tak mu zlecił zleceniodawca). Skuszony komentarzem i opinią kupuję tę lodówkę, po czym okazuje się, że to jeden ze słabszych modeli, słynący z awaryjności i dużego poboru prądu. Zostałem doprowadzony do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem, czy nie? I analogicznie na odwrót: upatrzyłem sobie model obiektywnie najlepszy na rynku, a taki biznesmen odradza mi go proponując wyżej wymieniony nietrafiony model. Wprowadza mnie w błąd czy nie? -- marcin |
|
Data: 2010-02-17 11:19:58 | |
Autor: PioPio | |
Marketing wirusowy w przekazie | |
zly <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał(a):
Dnia Tue, 16 Feb 2010 18:39:07 +0100, czak norris napisał(a): Czyli reklama też jest oszustwem. Ostatnio kupiłem sobie Red Bulla i nie wyrosły mi skrzydła a w reklamie wyraźnie widać, że wyrastają. Normalnie oszukali mnie jak nie wiem co. Jeśli nie potrafisz samodzielnie wybrac najlepszej lodówki czy pralki to lepiej zostaw takie zakupy żonie albo teściowej one będą wiedziały co jest lepsze. To, że 100 osób pieje z zachwytu nad danym modelem nie oznacza, że ty będziesz zadowolony. Porównanie danych technicznych wychodzi poza Twoje możliwości percepcji, że musisz na forum szukać odpowiedzi czy coś jest dobre czy nie? -- |
|
Data: 2010-02-17 14:02:33 | |
Autor: zly | |
Marketing wirusowy w przekazie | |
Dnia Wed, 17 Feb 2010 11:19:58 +0000 (UTC), PioPio napisał(a):
Czyli reklama też jest oszustwem. Tak, tylko zazwyczaj reklama jest ogólnym hasłem, a nie bezpośrednią odpowiedzią na zadane pytanie. Na grupach ktoś się pyta po to by właśnie zweryfikować taką reklamę, a nie trafić na gościa który się tą reklamą zajmuje. Porównanie danych technicznych wychodzi poza Twoje możliwości Akurat w większości przypadków same dane techniczne nie mówią zupełnie nic. Często jest tak, że dany sprzęt o teoretycznie słabszych cyferkach jest lepszy. Z cyferek ze specyfikacji nie dowiesz się też o awaryjności etc. -- marcin |
|
Data: 2010-02-17 00:43:48 | |
Autor: revelator | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości news:ljzlxhtn0pxn.dlgpiki.fixed... Dnia Tue, 16 Feb 2010 11:19:36 +0100, revelator napisał(a): Wiesz, że za publiczne obelgi jest paragraf? To co oferuję, nie jest oszustwem. Jest formą propagandy, ale NIE KŁAMLIWEJ. Obudź się, człowieku i przede wszystkim: nie tym tonem. rev |
|
Data: 2010-02-17 08:03:29 | |
Autor: ońrad | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Dnia Wed, 17 Feb 2010 00:43:48 +0100, revelator napisaĹ(a):
UĹźytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisaĹ w Wiesz, Ĺźe za publiczne obelgi jest paragraf? Mozemy Cie nawet nazwac gwalcicielem (pewnie tym z zielonej gory) i nic nam nie zrobisz. Ukarac mozna za obelge wobec osoby z imienia i nazwiska. Nie sadze bys naprawde nazywal sie revelator. I tak: jestes oszustem -- body { name: '|<oĹrad Karpieszu>|'; blog: url('http://www.muzungu.pl/'); } p.s. O aukcjach czytaj na http://www.aukcjoteka.com |
|
Data: 2010-02-17 09:05:18 | |
Autor: grzeda | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
|<oĹrad pisze:
Wiesz, Ĺźe za publiczne obelgi jest paragraf? To wyjsnij prosze gdzie, w ktorym momencie on oszukuje. No offence, pytam z ciekawosci. pozdr PG |
|
Data: 2010-02-17 10:07:48 | |
Autor: revelator | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
UĹźytkownik "|<oĹrad" <kkarpieszuk@gmail.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:hlg7sh$fc7$1inews.gazeta.pl... Dnia Wed, 17 Feb 2010 00:43:48 +0100, revelator napisaĹ(a): Aha, czyli jeĹli nie widniejÄ tu moje dane to hulaj dusza. :) PouĹźywamy sobie, bo nic nam nie grozi. Good for you. rev |
|
Data: 2010-02-17 10:19:01 | |
Autor: zly | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Dnia Wed, 17 Feb 2010 00:43:48 +0100, revelator napisał(a):
Wiesz, że za publiczne obelgi jest paragraf? Podobnie jak za oszukiwanie ludzi. Nawet ci go przytoczyłem To co oferuję, nie jest oszustwem. Ależ w większości przypadków jest. A wyjątki tylko potwierdzają regułę. Daj linki do jakiejś twojej poprzedniej działalności. Do tego poza jednostkowymi sprawami, że ktoś kupi twój produkt zamiast lepszego, proceder ma dużo gorszy społeczny skutek jakim jest utrata zaufania do 'internetu'. Powoduje tyle, że wszelkie fora i komentarze pod produktami w sklepach stają się bezużyteczne, bo nie wiadomo kiedy są pisane szczerze, a kiedy przez takich cwaniaczków jak ty. Na szczęście już widziałem kilka razy jak takich demaskowano na forach, więc jest jeszcze nadzieja. Gorzej ze sklepami. i przede wszystkim: nie tym tonem. oj oj Zwłaszcza, że poza tym wszystkim jesteś spamerem i nie umiesz napisać na właściwą grupę. Jak to świadczy o jakości twoich kantów? -- marcin |
|
Data: 2010-02-17 13:21:21 | |
Autor: revelator | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości news:d0k9ivnzbdlh$.dlgpiki.fixed... Dnia Wed, 17 Feb 2010 00:43:48 +0100, revelator napisał(a): O właśnie! Zupełnie jak w "Misiu". Oszust... i spamer proszę pani. Bo każdy oszust to spamer. :) Nudzisz się i z nudów się czepiasz i nie masz _zielonego pojęcia_ o mojej pracy i rzekomych "kantach". Pozwól że Cię oświecę i ewentualnych biernych czytelników przy okazji. Mam np. klienta z branży turystycznej, który z moją pomocą i za relatywnie niewielkie pieniądze chce wypromować, dajmy na to, ośrodek wypoczynkowy. Pierwsze co robię to research odnośnie konkurecyjnych ofert wrzaz z przyswajaniem jak największej ilości informacji (do najdrobniejszych detali) dotyczących oferty mojego klienta (trwa to około 3 dni). Następnie opracowuję strategię komunikacyjną, czyli ustalam unikatowe punkty przewagi konkurencyjnej, opracowuję asy komunikacyjne, tworzę odpowiednie frazy, etc (2 dni). Kolejnym krokiem jest wybór grupy celu i "namierzenie" jej na odpowiednich forach, gdzie rejestruję się jako użytkownik. Tamże, podłączam się do dyskusji w istniejących wątkach, gdzie w swoich wypowiedziach, korzystając z wcześniej ustalonej strategii komunikacyjnej (cyt! tajemnice "kuchni" ;) ) namawiam i sugeruję (na podstawie uzyskanej wiedzy) do skorzystania z oferty mojego klienta. Ewentualnie zakładam nowe wątki, gdzie przedstawiam ofertę w odpowiednio stymulującej do przekazu szeptanego formie. Ewentualnie biorę sensowny udział w dyskusjach ogólnych na wielu różnych forach nie koniecznie związanych z branżą turytyczną, ale wtedy eksponuję w swoim popisie odpowiednie treści jawnie reklamowe (slogany, linki, banner, itp.). Moja praca wymaga rzeczywiście pewnego sprytu i wyczucia czy jak ty to mówisz: "cwaniactwa", lecz nie w celu zwiedzenia kogokolwiek, lecz zwrócenia uwagi, wzbudzenia zainteresowania, pożadania, zachęcenia do akcji. Nie podaję się za kogoś kim nie jestem. Przekazuję tylko prawdziwe informacje. Często działam w interesie konsumentów (tak, tak) podtykając im pod nos informacje i niuanse, których smodzielnie nie byliby w stanie (zazwyczaj z lenistwa) wyszukać. Na próby "zdemaskowania" mnie jako właśnie "tajnego agenta wpływu" reaguję na forach (zdarzyło się to dwa razy) przyznaniem, iż wypowiadam się "w czyimś interesie" i za to mi płacą. Uwierz mi, że paradoksalnie w tych sytuacjach efekt marketingowy był znacznie wyższy od oczekiwanego. Na tyle, że zacząłem rozważać, czy by się po jakimś czasie samemu nie "przyznawać" ;) Prywatna, spontaniczna rekomendacja jest potężną siłą w marketingu. Jeżeli potrafię ją stymulować na podstawie prawdziwych przesłanek, to to jest uczciwy deal. rev |
|
Data: 2010-02-17 14:09:21 | |
Autor: zly | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Dnia Wed, 17 Feb 2010 13:21:21 +0100, revelator napisał(a):
O właśnie! Zupełnie jak w "Misiu". Oszust... i spamer proszę pani. Bo każdy oszust to spamer. :) Tak właśnie. Od wysyłania ogłoszeń o pracę jes inna grupa. Jeśli nie potrafisz ogarnąć takich podstawowych rzeczy to jak chcesz promować produkty na forach? Na forum forda będziesz reklamował szczoteczki do zębów? Wysyłasz wiadomość niezgodną z tematyką grupy (do tego wątpliwą zarówno prawnie jak i moralnie) której nikt się niespodziewa i nie chce do setek odbiorców. Jak to nazwiesz? Pozwól że Cię oświecę i ewentualnych biernych czytelników przy okazji. Załóżmy, że klient jest najsłabszy na rynku. Nie ma plusów, dlatego musi się uciekać do takich sztuczek jak ty. Odmówisz mu usługi, czy będziesz wmawiał ludziom, że jest dobry? Nie podaję się za kogoś kim nie jestem. Przekazuję tylko prawdziwe informacje. Ale zanim podasz te informację informujesz ludzi, że ci za to zapłacono? Na próby "zdemaskowania" mnie jako właśnie "tajnego agenta wpływu" reaguję na forach (zdarzyło się to dwa razy) przyznaniem, iż wypowiadam się "w czyimś interesie" i za to mi płacą. Czyli dopiero jak już zostaniesz wykryty? Prywatna, spontaniczna rekomendacja jest potężną siłą w marketingu. Tak Jeżeli potrafię ją stymulować na podstawie prawdziwych przesłanek, to to jest uczciwy deal. Tylko ona już wtedy nie jest ani prywatna ani spontaniczna. Poproszę ponownie o przykłady twoich akcji. -- marcin |
|
Data: 2010-02-17 14:37:32 | |
Autor: revelator | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości news:axo6s02ndbc2$.dlgpiki.fixed... Dnia Wed, 17 Feb 2010 13:21:21 +0100, revelator napisał(a): HA, HA, HA. Człowieku, zejdź na ziemię. Często najsłabsze (czyli najgorsze jakościowo) na rynku produkty są właśnie najlepiej wypromowane. A o wiele wartościowsze przegrywają konkurencję w wielkich mediach i tym samym u konsumentów. Dlatego potrzebne są takie działania, które ty nazywasz "sztuczkami". Tak, to są "sztuczki". Każdy, dosłownie każdy konkurent na dowolnym rynku ma swoje atuty, a wielu nie ma dużych pieniędzy, aby wejść w TV, outdoor, etc. Jeżeli się teoretycznie (nie zdarzyło mi się) zgłasza do mnie ktoś, kto nie ma absolutnie żadnych atutów (czyli jest po całości kiepski i chce wepchnąć klientom tzw. "badziew") to logiczne jest, że się nie podejmuję takiego zlecenia. Zawyczaj bowiem takie firmy, czy osoby są nierzetelne, nie mają środków, etc. Najwyraźniej nie jesteś obyty w "sztuczkach" tej wielkiej reklamy czy PR-u. Tam to byś dopiero człowieku "dostał piany". Bismarck mawiał, że ludzie nie powinni wiedzieć jak się robi parówki i politykę. :) Nie podaję się za kogoś kim nie jestem. Przekazuję tylko prawdziwe Widzisz, cała sztuka polega na tym, że ja się nie "ukrywam", więc nie z tym "wykrywaniem" to przesada. Prywatna, spontaniczna rekomendacja jest potężną siłą w marketingu. Tak. U źródła jest stymulowana i sterowana. W następnych krokach jest już w pełni spontaniczna i prywatna. Poproszę ponownie o przykłady twoich akcji. W tych kwestiach obowiązuje mnie dyskrecja. rev |
|
Data: 2010-02-17 16:35:30 | |
Autor: zly | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
Dnia Wed, 17 Feb 2010 14:37:32 +0100, revelator napisał(a):
HA, HA, HA. Człowieku, zejdź na ziemię. Często najsłabsze (czyli najgorsze jakościowo) na rynku produkty są właśnie najlepiej wypromowane. I ludzie na forach korygują sobie informacje o nich. Zgodnie z tym co zauważyli, a nie tym co chce przekazać sprzedawca to logiczne jest, że się nie podejmuję takiego zlecenia. Zawyczaj bowiem takie firmy, czy osoby są nierzetelne, nie mają środków, etc. Czyli nie podejmujesz się nie dlatego, że nie chcesz wciskać ludziom kitu, tylko dlatego, że boisz się, że ci nie zapłacą :> Najwyraźniej nie jesteś obyty w "sztuczkach" tej wielkiej reklamy czy PR-u. Tam to byś dopiero człowieku "dostał piany". Trochę jestem. Ale reklama, o której wiadomo, że jest reklamą, nawet taki product placement, to co innego. Bismarck mawiał, że ludzie nie powinni wiedzieć jak się robi parówki i politykę. :) Ciekawe dlaczego... Widzisz, cała sztuka polega na tym, że ja się nie "ukrywam", więc nie z tym "wykrywaniem" to przesada. Nie przedstawiasz się na początku jako przedstawiciel firmy. Wychodzi na to samo. Poproszę ponownie o przykłady twoich akcji.W tych kwestiach obowiązuje mnie dyskrecja. A to dziwne :) Ludzie zazwyczaj chwalą się swoim portfolio. Więc albo nie ma co pokazywać, albo ty i zleceniodawca sami zdajecie sobie sprawę z tego, że pokazanie tego co robicie wpłynie źle na wizerunek zleceniodawcy. -- marcin |
|
Data: 2010-02-22 14:43:57 | |
Autor: iso | |
Marketing wirusowy w przekazie "szeptanym" via Internet. Wykonam. | |
"zly" napisał:
HA, HA, HA. Człowieku, zejdź na ziemię. Często najsłabsze (czyli najgorsze Człowieku, to jest grupa pl.biznes, czyli grupa o tym jak zarabiać a ty toczysz batalię o dziewiczym internecie? Świadomość tego o czym piszesz każdy mniej lub bardziej zorientowany ma, więc twoja krucjata nie ma sensu. Równie dobrze może ktoś Twoje produkty oczerniać i nikogo nie będzie interesowało chciejstwo, że fajnie by było gdyby ale tylko fakty i odpowiedź na pytanie co zrobić? Na razie Twoje posty prowadzą internet w kierunku rynsztoka, czyli w kierunku, który wszystkim zarabiającym w internecie nie jest na rękę i w przeciwnym kierunku jaki Tobie się marzy internet z bajki. OK? pozdrawiam, wr, |
|