Data: 2012-11-12 09:18:26 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Marsz im. Kobylańskiego | |
Polska nie jest wolna, mówi pan Kobylański, jeden z patronów marszu niepodległości. Rozumiem, że Polska będzie wolna i sprawiedliwa dopiero wtedy, kiedy rządzić w niej będą takie indywidua jak ów pan Kobylański. To rzeczywiście świetlana i bardzo pociągająca perspektywa. Jest o co walczyć.
Nie bardzo się też zgadzam z tezą Wyborczej, że przez Warszawę przeszły dwa wielkie marsze reprezentujące dwie wizje Polski. Jeden z nich, to ten prezydencki marsz radosny, drugi, to marsz smutasów, czyli tych, którzy twierdzą (jak Kobylański nakazał), że niepodległości nie ma, a Polską rządzi namiestnik. Myślę sobie, że to jednak nadużycie, z tym drugim marszem. Bo jak dobrze się było przyjrzeć, to tych kontestatorów w rzeczywistości była ledwie garstka. Cała reszta przyszła na ten marsz, by zwyczajnie podymić i zaakacentować swoje istnenie, bo w przeciwnym razie nikt nigdy by o nich nie usłyszał. Całość uzupełniały tłumy gapiów, których zawsze i wszedzie pełno, wedle zasady: jest krzyż jest impreza, jest bajsbol jest rozruba. Twierdzenie przeto, że przez ulice Warszawy przelewał sie „niezliczony ocean ludzi“, ma się mniej więcej tak do rzeczywistości, jak Bałtyk do Pacyfiku. Generalnie fakty są nieubłagane. 11 listopada to już nie święto Polaków, to święto bandytów w kominiarkach, quazi-faszystów (bo w Polsce wszystko jest quazi), fristratów, wszelkiej maści outsiderów, schizofreników i najzwyklejszych chamów. Z czego więc ja mam sie w tym dniu niby cieszyć? A na koniec chciałbym jeszcze zapytać: gdzie w tym „wielkim dniu“ był nasz zbawiciel Jarosław Kaczyński? Zamiast swą piersią dzielnie bronić Polski i odpierać zmasowane ataki totalitarnej policji, wybrał się na wakacje z duchami do Krakowa. Był na Wawelu. Wybrał ciszę, święty spokój i bezpieczne schronienie. Chociaż nikt od chujów mu nie wymyślał. No coż, w centrum Warszawy rodacy bili się o niepodległą Rzeczpospolitą, nie szczędząc krwi, petard, kamieni i bluzgów, a przyszły premier, prezydent a może i papież brał udział w seansie spirytystycznym. http://tiny.pl/hk5wh -- Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną". |
|
Data: 2012-11-12 20:19:32 | |
Autor: mkarwan | |
Marsz im. Kobylańskiego | |
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:50a0b0c3$0$1302$65785112news.neostrada.pl...
http://tiny.pl/hk5wh 1. Jak pisze revelstein, jego blog jest dla "patologicznych bluźnierców, sprzedawczyków, krętaczy oraz Żydów z Brooklynu". http://revelstein.blox.pl/html Poniewaz go czytasz i cytujesz, można więc uznać, że należysz do "patologicznych bluźnierców, sprzedawczyków, krętaczy oraz Żydów z Brooklynu". 2. O revelsteinie w facebooku facebook http://pl-pl.facebook.com/people/Zohan-Revelstein/100001984580075 Zohan Revelstein Strona internetowa http://revelstein.blox.pl 3. revelstein o sobie http://revelsteinpost.wordpress.com/informacje/ mam dwa obywatelstwa i dwa paszporty, dwa domy w związku z tym (w sensie lokum), jednego kota 4. revelstein o sobie http://deser.pl/deser/u,revelstein.html Warszawa Taki sobie sprzedawczyk, zdegenerowany nie-patriota. 5. revelstein o sobie http://revelstein.blip.pl/ Panbuk mnie nienawidzi, zdaje się że z wzajemnością |
|