Dnia Tue, 13 Nov 2012 09:31:00 +0100, Bogdan Idzikowski napisaù(a):
Sprawa jest niezwykle prosta, a nawet banalna. Przynajmniej wedle pana posùa Górskiego oraz posùa Piæty. To wszystko to byùa prowokacja i zmowa wiadomo kogo przeciwko wiadomo komu.
Uczestnicy marszu byli przecieý pokojowo nastawieni, spokojni jak baranki i gdzie im tam byùo do wzniecania rozrób. A w ýyciu! Oni celebrowali w skupieniu niepodlegùoúã, niepodlegùoúã która nie w smak jest tuskowym totalitarystom. I poniewaý nic siæ nie dziaùo i nie moýna byùo przeúladowaã patriotów, przeto poszedù rozkaz by przystàpiã do dziaùania. W ýycie wszedù Plan B.
Zza zbrojnego we wszystko co moýliwe, ùàcznie z bronià jàdrowà kordonu policji, wybiegùo kilkadziesiàt zamaskowanych osób, które obrzuciùy petardami i racami delegacjæ narodu. Naród petardy odrzuciù, celujàc nieúwiadomie, w policjæ. Oto chodziùo. Policja zatarùa ræce i ruszyùa do pacyfikowania patriotów. Bohaterskà postawa wykazali siæ jednak wspomniani posùowie.
Na wstrzàsajàcym filmie dokumentalnym widaã, jak poseù Górski ubezpieczany przez komandosa Piætæ z naraýeniem ýycia, zdrowa, tudzieý pamiàtkowych rækawiczek, zatrzymuje ciaùem swym bojowy wóz policji peùen antynarodowej wody. Mówiæ wam, bædà o nich i ich czynach za sto lat jeszcze dziækczynne songi grajkowie uliczni úpiewali. Na razie klub PiS zamierza wystàpiã do prezydenta (szkoda ýe namiestnika) o odznaczenie bohaterskich posùów krzyýem Virtutti Militari. Chwaùa bohaterom!!!
http://tiny.pl/hk568
To razwietka. Zapytajcie u2.
--
¥Musimy pamiætaã, ýe aby zwyciæýyã, trzeba pamiætaã o maksymie
Józefa Piùsudskiego zwyciæýyã i spoczàã na laurach to klæska, byã
zwyciæýonym, a nie ulec to zwyciæstwo¡ - powiedziaù Jarosùaw Kaczyñski.
|