granat pisze:
w temacie bezpieczenstwa na drodze...
http://www.dziennik.pl/polityka/article487581/Marszalek_z_PSL_jezdzi_do_pracy_170_km_h.html Codziennie z Płocka do Warszawy Marszałek z PSL jeździ do pracy 170 km/h. Z Płocka do Warszawy wiedzie wąska droga, w dodatku bardzo często zatłoczona. Kiedy zrobi się korek, nie ma go jak objechać, bo jest tylko jeden pas. Ale marszałek Mazowsza Adam Struzik z PSL do pracy w Warszawie dojeżdża w niecałą godzinę. Jak to możliwe? Bo pędzi 170 km/h.
Adam Struzik ma do pracy 116 kilometrów. Przejechać je w niespełna godzinę, to naprawdę niezły wynik. "Fakt" postanowił wyśledzić, jak mazowiecki marszałek osiąga taki wynik.
"Luksusowa skoda superb z kierowcą podjechała pod dom Struzika o godz. 7.30. 15 minut później marszałek był już w drodze, a po niecałej godzinie - w stolicy" - relacjonuje bulwarówka.
Dziennikarze tabloidu twierdzą, że auto wiozące polityka PSL, na trasie z Płocka do Warszawy, przekracza prędkość nawet o sto kilometrów na godzinę, wyprzedza na podwójnej ciągłej linii, a nawet spycha inne samochody z drogi.
"Fakt" skrupulatnie wyliczył, że gdyby policjanci przyłapali marszałka Struzika i jego kierowcę, to zapłaciliby w sumie ponad 1,2 tys. zł mandatu i dostaliby 25 punktów karnych.
Marszałek Mazowsza nie chciał rozmawiać z bulwarówką na temat wyczynów na drodze.
Oczywiście nagrali to?
TK
|