Hej,

Właśnie startuje masa krytyczna w Poznaniu a ja spędzam upojny wieczór w
robocie zamiast się dołączyć do reszty. A wszystko przez pieprzona
delegacje do Zabrza w przyszłym tygodniu.

Ktoś mnie pocieszy? ;-)

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

On 9 Kwi, 18:00, Pawel Ratajczak <10s...@pratajczak.pl> wrote:

Hej,

Właśnie startuje masa krytyczna w Poznaniu a ja spędzam upojny wieczór w
robocie zamiast się dołączyć do reszty. A wszystko przez pieprzona
delegacje do Zabrza w przyszłym tygodniu.

Ktoś mnie pocieszy? ;-)

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

Ciesz się, że to nie masa ku Twojej pamięci.

On 9 Kwi, 18:00, Pawel Ratajczak <10s...@pratajczak.pl> wrote:

Hej,

Właśnie startuje masa krytyczna w Poznaniu a ja spędzam upojny wieczór w
robocie zamiast się dołączyć do reszty. A wszystko przez pieprzona
delegacje do Zabrza w przyszłym tygodniu.

Ktoś mnie pocieszy? ;-)

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

tutaj krótka relacja i sporo zdjęć http://blubry.pl/galeria1004,na_moscie_dworcowym_stanal_ghost_bike.html

Użytkownik Pawel Ratajczak 10swen@pratajczak.pl ...

Właśnie startuje masa krytyczna w Poznaniu a ja spędzam upojny wieczór w
robocie zamiast się dołączyć do reszty. A wszystko przez pieprzona
delegacje do Zabrza w przyszłym tygodniu.

Ktoś mnie pocieszy? ;-)

jasne, ja nie pojechałem, bo informacja o masie pojawiła sie dzis i juz mialem dzien zaplanowany.

Ktoś mnie pocieszy? ;-)

jasne, ja nie pojechałem, bo informacja o masie pojawiła sie dzis i juz
mialem dzien zaplanowany.

Ja to samo, cos sie mowilo o tej masie, ale oficjalnie nic nie bylo. Sprawdzalem codziennie i efekt jest taki ze dzisiaj nie pojechalem. Rghhh, czy to byla masa tylko dla TWA? Na drugi raz prosze o lepsze informowanie ludzi.

W dniu 2010-04-10 00:59, Norbert pisze:

Ktoś mnie pocieszy? ;-)

jasne, ja nie pojechałem, bo informacja o masie pojawiła sie dzis i juz
mialem dzien zaplanowany.

Ja to samo, cos sie mowilo o tej masie, ale oficjalnie nic nie bylo. Sprawdzalem codziennie i efekt jest taki ze dzisiaj nie pojechalem. Rghhh, czy to byla masa tylko dla TWA? Na drugi raz prosze o lepsze informowanie ludzi.

A czy nie jet prawdą : Masa krytyczna to spontaniczny nie organizowany
twór, na bazie "umowy społecznej" pierwszego czy też ostatniego piątku
danego miesiąca ?

Użytkownik arturbac artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl ...

jasne, ja nie pojechałem, bo informacja o masie pojawiła sie dzis i
juz mialem dzien zaplanowany.

Ja to samo, cos sie mowilo o tej masie, ale oficjalnie nic nie bylo. Sprawdzalem codziennie i efekt jest taki ze dzisiaj nie pojechalem.
Rghhh, czy to byla masa tylko dla TWA? Na drugi raz prosze o lepsze
informowanie ludzi.

A czy nie jet prawdą : Masa krytyczna to spontaniczny nie organizowany
twór, na bazie "umowy społecznej" pierwszego czy też ostatniego piątku
danego miesiąca ?

nie

W dniu 2010-04-10 09:58, Budzik pisze:

Użytkownik arturbac artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl ...

jasne, ja nie pojechałem, bo informacja o masie pojawiła sie dzis i
juz mialem dzien zaplanowany.

Ja to samo, cos sie mowilo o tej masie, ale oficjalnie nic nie bylo. Sprawdzalem codziennie i efekt jest taki ze dzisiaj nie pojechalem.
Rghhh, czy to byla masa tylko dla TWA? Na drugi raz prosze o lepsze
informowanie ludzi.

A czy nie jet prawdą : Masa krytyczna to spontaniczny nie organizowany
twór, na bazie "umowy społecznej" pierwszego czy też ostatniego piątku
danego miesiąca ?

nie

Masz racje w Polsce niestety nie.

Masz racje w Polsce niestety nie.

No nie, chcialem bardzo pojechac akurat na ta szczegolna mase, sprawdzalem codziennie strony masy (bo sa rozne twory w necie) i poza jednym komentarzem na forum nic nie znalazlem. I ostatcznie co, wrocilem pozno z pracy, polozylem sie na chwile, potem wszedlem na grupe i juz bylo za pozno. Dziekuje bardzo...

Dnia Fri, 09 Apr 2010 18:00:45 +0200, Pawel Ratajczak napisał(a):

Właśnie startuje masa krytyczna w Poznaniu a ja spędzam upojny wieczór w
robocie zamiast się dołączyć do reszty. A wszystko przez pieprzona
delegacje do Zabrza w przyszłym tygodniu.

Ktoś mnie pocieszy? ;-)

Ja mogę... Właśnie wróciłem z równie upojnego popołudnia i wieczoru w robocie. Jedynym co trochę pociesza, to że o tej porze na ulicach o wiele mniej blachosmrodów.



--
Life is like riding a bicycle. To keep your balance you must keep moving.

W dniu 2010-04-09 18:00, Pawel Ratajczak pisze:

Ktoś mnie pocieszy? ;-)

Anegdotka:

Moja zona (Jola wybacz) byla w Lidlu i jak tam jest i widzi fajnego
(zwiazanego z rowerami) to mi zawsze kupuje.
Przyszla wczoraj pokazuje mi fajna blizke z odprowadzaniem wlgoci i mowi
byly jeszce spodenki rowerowe ale jakies _idiotyczne_ bo z _pielucha_
wiec ich nie kupila :-/

A.

mhmm niestety też nie mogłem wziąć udziału w tej wyjątkowej masie.
Musiałem wyjechać akurat. Ale to też trochę wina złej informacji -
najpierw ktoś rzucił pomysł, ale na stronie masy nic nie było.

Pawel Ratajczak bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Ktoś mnie pocieszy? ;-)

Gwarantuję, że jak co miesiąc nic nie straciłeś, chyba że bardzo lubisz
blokować miasto. Ale to możesz zrobić na własną rękę: zadzwoń na policję i
powiedz, że w Jakimś Ważnym Budynku jest bomba.
Nie biorę żadnej odpowiedzialności za wdrożenie tego pomysłu w życie.
Ewentualny wdrażający oświadcza, że robi to na własną odpowiedzialność
moralną i przede wszystkim finansową. Autor udostępnia pomysł na zasadach
General Public Licence. ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

W dniu 2010-04-15 22:42, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Gwarantuję, że jak co miesiąc nic nie straciłeś, chyba że bardzo lubisz
blokować miasto.

Nie lubię blokować miasta, chyba, że ma to jakiś wyższy cel. Tym razem
chciałem dołączyć ze względu na okoliczności - zginęła rowerzystka w
Poznaniu.
Nie udało się i trudno. EOT

Pozdrawiam serdecznie,
Pawel

Pawel Ratajczak bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

W dniu 2010-04-15 22:42, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Gwarantuję, że jak co miesiąc nic nie straciłeś, chyba że bardzo lubisz
blokować miasto.

Nie lubię blokować miasta, chyba, że ma to jakiś wyższy cel.

Jaki ważny cel ma Masa poza samym blokowaniem miasta?

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Jaki ważny cel ma Masa poza samym blokowaniem miasta?

Jak dla mnie blokowaniem miasta sa religijne procesje, marsze gejow itp. Masy sa robione w piatki pod wieczor, przejezdza szybko i po 2 min droga wolna.

Norbert bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Jaki ważny cel ma Masa poza samym blokowaniem miasta?

Jak dla mnie blokowaniem miasta sa religijne procesje, marsze gejow itp.

Tego nie neguję. Masa to protest jak każdy inny i tyle. Nie widzę tylko
sensu, żeby już i tak sfrustrowanych kierowców wkur*iać jeszcze bardziej,
bo potem z tego powstają wątki jak ten o przejechanej dziewczynie.

Masy sa robione w piatki pod wieczor, przejezdza szybko i po 2 min droga wolna.

Ehe.
Piątek wieczór. Czas kiedy ludzie wracają z pracy i/lub jadą w cholerę za
miasto. No pustki na ulicach.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Ehe.
Piątek wieczór. Czas kiedy ludzie wracają z pracy i/lub jadą w cholerę za
miasto. No pustki na ulicach.

Nie rozumiem tego, tak juz jest jak sie jedzie samochodem, sa korki i traci sie czas. Dlaczego ja moge jechac bezstresowo samochodem, nie spieszyc sie, nie puszczac kurw, praktycznie nie uzywac hamulca i lapac sie zawsze na zielone. Smiac mi sie chce z debili ktorzy sie rozpedzaja do 70 kph by 200 m dalej stawac i takie debile mnie blokuja, bo ja jade rowno i zawsze 50 m przed skrzyzowaniem robi mi sie pieknie zielone i moglbym dalej pieknie jechac tylko musze zwolnic, bo zanim taki ruszy... o tak wlasnie tworza sie korki. Inna sprawa, jak juz widze ze jest daleko czerwone, zwalniam na wyzszym biegu to oczywiscie pieciu mnie wyprzedza z lewej i wypcha mi sie z przodu i potem znow nagle hamuje, robi sie zielone, ale oni juz stoja, ja znow nie moge przez debili jechac. Po prostu jazda przez miasto to masakra (od MASA KRytycznA ;). Dlatego mam dzika satyfakcje jadac w masie jako rowerzysta, normalnie na wiekszosc drog rowerem nie wyjade w Poznaniu. Zostaja te mniejsze i osiedlowe plus chodniki i szczatkowe sciezki.

W dniu 2010-04-16 23:43, Norbert pisze:

 i moglbym dalej pieknie jechac tylko musze zwolnic, bo zanim taki ruszy...

To jest nas co najmiej 2oje ;-)
Gdy jade samochodem a nie rowerem to także nie mam problemu z płynnością
poza sytuacją kompletnego zatoru.
Dziwnym trafem o 16 czy 17 daje rade jechać na tempomacie i spalać
7.5l/100km z silniku 165kM głównymi ateriami 3M.

W dniu 2010-04-17 00:58, arturbac pisze:

W dniu 2010-04-16 23:43, Norbert pisze:

 i moglbym dalej pieknie jechac tylko musze zwolnic, bo zanim taki ruszy...

To jest nas co najmiej 2oje ;-)
Gdy jade samochodem a nie rowerem to także nie mam problemu z płynnością
poza sytuacją kompletnego zatoru.
Dziwnym trafem o 16 czy 17 daje rade jechać na tempomacie i spalać
7.5l/100km z silniku 165kM głównymi ateriami 3M.

dla jasności ... nie robie tego z oszczedności bo mi to rybka 7.5 czy 9
l/100km. Miło po prostu jest jechać płynnie i nie wnerwiać sie itp
peirdoły które obserwuje u zestresowanych kierowców obok. A różnica w
czasie jest rzadna na dyst 30km 2,3 min gdyby jechac na pale agresywnie
, najwiecej czasu sie traci stojac na swiatlach (ew ruszajac w
zależności od silnika).

W dniu 2010-04-16 18:38, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Jaki ważny cel ma Masa poza samym blokowaniem miasta?

Od kiedy to Masa blokuje miasto ?
Zatrzymują się na jezdni i ją blokują ?
Z moich obserwacji wynika że co dzień rano i wieczorem miasto(a) są w 3M
blokowane przez kierujących samochodami.
Ilość miejsca jaką zabiera 1 samochód wystarcza do jazdy dla 4 do 6
rowerzystów i jeszcze nie słyszałem aby gdziekolwiek zrobił się korek
utworzony i składający się z rowerów.

arturbac bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

W dniu 2010-04-16 18:38, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Jaki ważny cel ma Masa poza samym blokowaniem miasta?

Od kiedy to Masa blokuje miasto ?

Od zawsze.

Zatrzymują się na jezdni i ją blokują ?

Nie. Poruszają się znacznie wolniej niż średnio każdy rowerzysta osobno.

Z moich obserwacji wynika że co dzień rano i wieczorem miasto(a) są w 3M
blokowane przez kierujących samochodami.

Tego nie neguję.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

W dniu 2010-04-16 21:28, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

arturbac bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

W dniu 2010-04-16 18:38, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Jaki ważny cel ma Masa poza samym blokowaniem miasta?

Od kiedy to Masa blokuje miasto ?

Od zawsze.

Zatrzymują się na jezdni i ją blokują ?

Nie. Poruszają się znacznie wolniej niż średnio każdy rowerzysta osobno.

W takim razie to rzecz względna, jeśli nie ma obowiązku jazdy z
minimalna prędkością to niczego nie blokują i mają prawo jeździć w celu
w jakim im się podoba.
Równie dobrze można powiedzieć że mniejszość szanująca ograniczenia
prędkości blokuje miasto.