Data: 2020-05-13 20:41:11 | |
Autor: J.F. | |
Maseczkowo | |
Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ebc1d28$0$17351$65785112@news.neostrada.pl...
[...] cuda sie dzieja https://zdrowie.wprost.pl/koronawirus/10321735/maseczki-bez-certyfikatu-byla-poslanka-sprowadzila-15-mln-sztuk.html "Firma ICR Polska zajmująca się certyfikacją produktów oświadczyła, że nie wystawiła certyfikatu maseczkom ochronnym sprowadzonym do Włoch przez byłą przewodniczącą Izby Deputowanych Irene Pivetti. Włoska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie tego importu. Dochodzenie prowadzone we Włoszech dotyczy sprowadzenia 15 milionów maseczek, które nie spełniają norm bezpieczeństwa. Część z nich skonfiskowano. Zajmująca się obecnie biznesem najmłodsza w historii była przewodnicząca niższej izby parlamentu w Rzymie sprowadziła te środki ochronne twierdząc, że mają one certyfikat firmy ICR Polska. To oddział koreańskiej jednostki certyfikującej ICR Co. Ltd z siedzibą w Seulu. W wydanym komunikacie ICR Polska wyjaśniła, że wszystkie certyfikaty wystawione od 1 do 26 marca tego roku dla środków potrzebnych w obecnej epidemii zostały wycofane i zapadła decyzja o ponownym wszczęciu ich wydawania w związku z tym, że pojawiły się także podrobione dokumenty. " No i przestalem rozumiec - to w koncu nie wystawili certyfikatu, czy wystawili ale wycofali, czy wycofali, bo sie pojawily jakies podrobione ... i licza na to, ze nie podrobia nastepnych ? Wcześniej Irene Pivetti, która nie przyznaje się do winy i zapewnia, że wszystko wyjaśni, oświadczyła: ,,Jeśli okazałoby się, że certyfikat wydany przez polską firmę jest nieważny lub fałszywy, oczywiste jest to, że ja i spółka będziemy stroną poszkodowaną w śledztwie". J. |
|