Data: 2013-01-19 14:38:43 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Maskujcie się, bracia | |
W dniu 18.01.2013 16:30, maruda pisze:
http://prawo.rp.pl/artykul/757715,971511.html?utm_source=Rzeczpospolita+&utm_medium=twitter Wiesz, z jednej strony też mi nieco przeszkadzają te wszystkie fotoradary czające się na najdrobniejsze przekroczenie prędkości... ale z drugiej strony jeszcze nigdy nie dostałem zdjęcia, a jeżdżę tylko mniej-więcej zgodnie z limitem. Może to wystarczy? (poza gminami typu Biały Bór, gdzie przypierdalają się nawet o 1km/h - chociaż wg mnie można się w takich przypadkach wybronić przed sądem argumentując, że ciągłe wpatrywanie się w licznik byłoby dużo bardziej niebezpieczne niż tak drobne przekroczenie) Może po prostu zamiast płakać na fotoradary, lepiej zastosować się do rady głównego bohatera "Lair! Lair!" czyli "Przestań łamać prawo, dupku!" ;-> (żeby nie było - nie nazywam nikogo dupkiem, tylko cytuję ;) ) |
|