Miałem tą watpliwą przyjemnosc placic karta Mastercard Aliora w jednym ze sklepow w Londynie konto walutowe w Funtach.
Tzn do zaplaty nie doszlo poniewaz po wprowadzeniu karty do czytnika sprzedawca poinformowal mnie ze pin karty jest zablokowany nie wiem skad to wiedzial bo ja pinu jeszcze nie zdazyłem wpisać i oczywiscie oddal mi karte z wydrukami o anulowanej transakcji Musialem zaplacic gotowka to byly moje ostatnie pieniadze.
Jakie bylo moje zdziwienie po sprawdzeniu na koncie ze mam zablokowana kwote ta z anulownej transakcji.
Najadlem sie wstydu w sklepie wydalem ostatnia gotowke i zostalem bez kasy na koncie Pani na infolini poinformowala mnie że karta oczywiscie jest aktywna i nie ma pojecia dlaczego tak sie stało najprawdopodobniej bład terminala i pieniadze zostana odblokowane do 7 dni
Moral z tego taki jak tylko zwroca mi pieniadze na konto ( o ile wogole zwroca) likwiduje konto w Aliorze i nie chce ich znac. Tak sobie buduja wizerunek Wyzszej kultury bankowosci siego mać.

Moral z tego taki jak tylko zwroca mi pieniadze na konto ( o ile wogole zwroca) likwiduje konto w Aliorze i nie chce ich znac. Tak sobie buduja wizerunek Wyzszej kultury bankowosci siego mać.

moral to jest taki (ten prawdziwy), ze w kraju nosi sie ze soba dwie karty, a za granica trzy;
roznych bankow i roznych organizacji, a jedna (ostatnia w kolejnosci) to visa citi

moral to jest taki (ten prawdziwy), ze w kraju nosi sie ze soba dwie karty,
a za granica trzy;
roznych bankow i roznych organizacji, a jedna (ostatnia w kolejnosci) to
visa citi

poza tym uprawiasz sex to zawsze uzywaj 2 kondomy, auta należy
posiadać też dwa, bo jedno zawsze może ulec awarii

poza tym uprawiasz sex to zawsze uzywaj 2 kondomy, auta należy
posiadać też dwa, bo jedno zawsze może ulec awarii

jezeli chce zwiekszyc prawdopodobienstwo, ze kazdego ranka wyjade z garazu, to istotnie dwa pojazdy sie przydaja

twierdzenie, ze ktos odchodzi z banku, bo raz karta nie zadzialala jest dziecinne
nalezy zweryfikowac przyczyne i - jesli to mozliwe - usunac ja
a posiadanie wiecej niz jednej karty, zwlaszcza przy wyjezdzie zagranicznym, to dla wiekszosci uzytkownikow rzecz powszechna

W dniu 2011-07-03 10:47, brum pisze:

Moral z tego taki jak tylko zwroca mi pieniadze na konto ( o ile wogole
zwroca) likwiduje konto w Aliorze i nie chce ich znac. Tak sobie buduja
wizerunek Wyzszej kultury bankowosci siego maďż˝.

moral to jest taki (ten prawdziwy), ze w kraju nosi sie ze soba dwie karty,
a za granica trzy;
roznych bankow i roznych organizacji, a jedna (ostatnia w kolejnosci) to
visa citi

dokladnie!

choc ja placilem aliorem kk w londynie lacznie kolo 20-30 razu i zawsze bez problemow

jedynie terminal w hotelu trzeba bylo obslugiwac troche inaczej niz koles mowil

koles kazal wpisywac pin i naciskac ok, a by dzialalo trzeba bylo najpierw naciskac ok (gasl komunikat last pin try czy cos takiego) i dopiero pozniej pin i dalej ok (pierwszy raz sie na tym przejechalem i transakcja nie poszla, ale srodki nie zostaly zablokowane)

W dniu 2011-07-03 14:39, nn pisze:

koles kazal wpisywac pin i naciskac ok, a by dzialalo trzeba bylo
najpierw naciskac ok (gasl komunikat last pin try czy cos takiego) i
dopiero pozniej pin i dalej ok (pierwszy raz sie na tym przejechalem i
transakcja nie poszla, ale srodki nie zostaly zablokowane)

W Polsce można spotkać taką samą sytuację. Na kartach z wgranym PINem offline na niektórych terminalach (pinpadach) widnieje informacja 'ostatnia próba PIN', którą nie należy się przejmować (miałem tak na karcie Aliora w Lidlu i chyba Kauflandzie) ;) Jeśli karta jest nowa (nie ma PINu bo jak w Aliorze czy mBanku ustala się go w systemie transakcyjnym) to dopiero po 3 nieudanej próbie weryfikacji PINu przez kartę nastąpi połączenie, weryfikacja i wgranie PINu na kartę.

W dniu 2011-07-03 15:06, osa pisze:

W dniu 2011-07-03 14:39, nn pisze:

koles kazal wpisywac pin i naciskac ok, a by dzialalo trzeba bylo
najpierw naciskac ok (gasl komunikat last pin try czy cos takiego) i
dopiero pozniej pin i dalej ok (pierwszy raz sie na tym przejechalem i
transakcja nie poszla, ale srodki nie zostaly zablokowane)

W Polsce można spotkać taką samą sytuację. Na kartach z wgranym PINem
offline na niektĂłrych terminalach (pinpadach) widnieje informacja
'ostatnia próba PIN', którą nie należy się przejmować (miałem tak na
karcie Aliora w Lidlu i chyba Kauflandzie) ;) Jeśli karta jest nowa (nie
ma PINu bo jak w Aliorze czy mBanku ustala się go w systemie
transakcyjnym) to dopiero po 3 nieudanej prĂłbie weryfikacji PINu przez
kartę nastąpi połączenie, weryfikacja i wgranie PINu na kartę.

nie do konca, bo w PL od razu wpisujesz pin i enter, a w UK bylo enter, pin, enter

W dniu 2011-07-03 16:14, nn pisze:

W dniu 2011-07-03 15:06, osa pisze:

W dniu 2011-07-03 14:39, nn pisze:

koles kazal wpisywac pin i naciskac ok, a by dzialalo trzeba bylo
najpierw naciskac ok (gasl komunikat last pin try czy cos takiego) i
dopiero pozniej pin i dalej ok (pierwszy raz sie na tym przejechalem i
transakcja nie poszla, ale srodki nie zostaly zablokowane)

W Polsce można spotkać taką samą sytuację. Na kartach z wgranym PINem
offline na niektĂłrych terminalach (pinpadach) widnieje informacja
'ostatnia próba PIN', którą nie należy się przejmować (miałem tak na
karcie Aliora w Lidlu i chyba Kauflandzie) ;) Jeśli karta jest nowa (nie
ma PINu bo jak w Aliorze czy mBanku ustala się go w systemie
transakcyjnym) to dopiero po 3 nieudanej prĂłbie weryfikacji PINu przez
kartę nastąpi połączenie, weryfikacja i wgranie PINu na kartę.

nie do konca, bo w PL od razu wpisujesz pin i enter, a w UK bylo enter,
pin, enter

Nie wiem co dokładnie kontestujesz, bo i u nas trzeba czasem dać najpierw enter aby zaakceptować kwotę i dopiero później PIN. Nie pamiętam czy jak był ten komunikat to trzeba go było zaakceptować ale chyba nie ;) Karty już nie mam więc nie sprawdzę. Poza tym niedawno w PL dla nowej karty przerabiałem: PIN enter PIN enter PIN enter i dopiero za 3. razem terminal połączył się z bankiem i zaakceptował (oraz wgrał na kartę) ten PIN.

Innymi słowy 'doskonała' karta ;-))
Szkoda, że nie osobny PIN do każdego kraju :-)


-- -- -

w PL od razu wpisujesz pin i enter, a w UK bylo enter, pin, enter

--

brum pisze:

Moral z tego taki jak tylko zwroca mi pieniadze na konto ( o ile wogole
zwroca) likwiduje konto w Aliorze i nie chce ich znac. Tak sobie buduja
wizerunek Wyzszej kultury bankowosci siego mać.

moral to jest taki (ten prawdziwy), ze w kraju nosi sie ze soba dwie karty,
a za granica trzy;
roznych bankow i roznych organizacji, a jedna (ostatnia w kolejnosci) to
visa citi

[No, chyba Ĺźe Kuba...]

--
MiCHA

W dniu 2011-07-03 10:32, kowtow pisze:

Tzn do zaplaty nie doszlo poniewaz po wprowadzeniu karty do czytnika
sprzedawca poinformowal mnie ze pin karty jest zablokowany

Masz zablokowany pin-offline, tzn Twoja karta nie mogła zweryfikować PINu bez łączenia z bankiem, a na wyspach takich kart nie lubią. Prawdopodobnie nie płaciłeś tą kartą z użyciem chipa (w Polsce gdzie terminale nie są takie wybredne) lub nie pobierałeś gotówki z bankomatu obsługującego chipa bo wtedy doszłoby do wgrania PINu na kartę i problemu by nie było. U nas jeśli PINu nie ma na karcie to terminal nie robi scen i łączy się z bankiem aby zweryfikować ten wpisany, a na wyspach terminal odmawia dalszej współpracy.

Dlatego przed wyjazdem najlepiej zadbać o wgranie tego pinu do chipa, a potwierdzeniem wgrania jest (F) za kodem autoryzacji na wydruku z terminala gdy obsługuje je eCard(?). Jeśli PIN idzie online to za kodem jest chyba (A). W ramach ciekawostki, jeśli na tym samym wydruku za kodem autoryzacji mamy (1) to znaczy że autoryzacja środków była online, jeśli (3) to terminal wierzy nam, że mamy środki i autoryzacji nie było (nie będzie blokady środków, tylko samo obciążenie za kilka dni).

Tutaj to masz opisane: https://www.online.citibank.pl/p/offline_pin.do

On Sun, 03 Jul 2011 10:32:18 +0200, kowtow <kowtowNOSPAM@wp.pl> wrote:

Mialem ta watpliwa przyjemnosc placic karta Mastercard Aliora w jednym ze
sklepow w Londynie konto walutowe w Funtach.
Tzn do zaplaty nie doszlo poniewaz po wprowadzeniu karty do czytnika
sprzedawca poinformowal mnie ze pin karty jest zablokowany nie wiem skad

Co kraj to obyczaj. W UK jest inaczej niĹź w Polsce, róşnice w obsłudze  PINu offline juĹź tu osa opisał. Ja np. miałem z Aliora KK  niespersonalizowaną i w takiej Hiszpanii nigdzie się nią nie zapłaci. I  nie jest to wina Aliora tylko specyfika danego kraju. Jeśli wyjeĹźdĹźa się  za granicę i nie wiadomo czego się spodziewać, to lepiej mieć jakieś karty  zapasowe. KK z OF czy GO doskonale się do tego nadają, jak ktoś ma  bezpłatną KK z Citi to tym lepiej.

Matt

kowtow <kowtowNOSPAM@wp.pl> napisał(a):

Miałem tą watpliwą przyjemnosc placic karta Mastercard Aliora w jednym ze sklepow w Londynie konto walutowe w Funtach.
Tzn do zaplaty nie doszlo poniewaz po wprowadzeniu karty do czytnika sprzedawca poinformowal mnie ze pin karty jest zablokowany nie wiem skad to wiedzial bo ja pinu jeszcze nie zdazyłem wpisać

Ja bym złożył reklamację na wadliwe działanie sprzedawcy a nie banku.
W końcu nie miałeś karty w lokalnym systemie POLCARD czy innej GALII ;))

Mam kredytówkę w której zamiana PIN przez net powoduje, iż pierwsza płatność w
POS generuje fałszywy komunikat BŁEDNY PIN i to 3x pod rząd, dopiero czwarte
wprowadzenie PIN łączy terminal z "bankiem" i synchronizuje dane. Ale nie jest
to wina banku, tylko wynik oszczędności sprzedawcy na połączeniach terminala z
centrum autoryzacyjnym.

Propozycje innych osób aby nosić 3 karty, to niezły dowcip :))
To właśnie rozleniwia system. Ma wystarczać jedna karta a jak nie działa, to
masowe reklamacje i antyreklamy.... a nie karta innego banku/systemu ma
likwidować problem.


--

Użytkownik <newsroomy@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iuq8js$991$1inews.gazeta.pl...

kowtow <kowtowNOSPAM@wp.pl> napisał(a):

Miałem tą watpliwą przyjemnosc placic karta Mastercard Aliora w jednym ze
sklepow w Londynie konto walutowe w Funtach.

To właśnie rozleniwia system. Ma wystarczać jedna karta

Akurat ostatnio byłem w Londynie i okolicy.
Polbankowska Era z procesorem działała dobrze nawet w lokalnej kawiarni.
Co prawda - wszędzie chciała podpisu, a nie PIN-u
i chyba raz trzeba ją było sczytać z paska, a nie procesora.

Pzdr

JKK

Użytkownik <newsroomy@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iuq8js$991$1inews.gazeta.pl...

Propozycje innych osób aby nosić 3 karty, to niezły dowcip :))

Mnie "zlota rybka" jeszcze nigdzie nie zawiodla,
a bywala ze mna w roznych czesciach swiata
moze z tego wzgledu az tak mi nie zal tych 38zl/rok ;)

Użytkownik <newsroomy@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iuq8js$991$1@inews.gazeta.pl...

Propozycje innych osób aby nosić 3 karty, to niezły dowcip :))
To właśnie rozleniwia system. Ma wystarczać jedna karta a jak nie działa, to
masowe reklamacje i antyreklamy.... a nie karta innego banku/systemu ma
likwidować problem.

Z taką percepcją rzeczywistości zapewne nie masz w życiu zbyt łatwo. :D

No chyba że to tylko taki bajer na potrzeby Internetu i bycia groźnym e-warriorem oflagowującymj się przy każdej okazji.

MarekZ <brak@adresu.w.pl> napisał(a): 

Z taką percepcją rzeczywistości zapewne nie masz w życiu zbyt łatwo. :D

Różnego rodzaju instytucje nie mają ze mną łatwo. Zwłaszcza jak mają pocztę
wewnętrzną albo odpisują na maile. Piszę zawsze kulturalnie.
Ostateczność, to kontakt na 0800 xxx xxx.
Nie mam konta w banku, który nie zapewnia choćby 1 z w/w sposobów komunikacji.

No chyba że to tylko taki bajer na potrzeby Internetu i bycia groźnym e-warriorem oflagowującymj się przy każdej okazji.

Nie chodzę po placówkach z kałachem. Nie mam czasu. Jestem e-warriorem poprzez
komunikację elektroniczną. Wiedząc od jakiegoś czasu już, że komunikat na terminalu "Błędny PIN" nie
oznacza wcale błędnie wprowadzonego PIN przez użytkownika karty - nie miałbym
pretensji do banku (na miejscu Autora wątku), tylko męczył sprzedawcę.

Wiem też np.: jeżeli terminal nie czyta od razu chipa z karty, to należy użyć
paska magnetycznego, poczekać na komunikat o błędzie (chip only czy jakoś tak)
 i wtedy dopiero użyć chipa.


--

Mia�em t� watpliw� przyjemnosc placic karta Mastercard Aliora w jednym ze
sklepow w Londynie konto walutowe w Funtach.
Tzn do zaplaty nie doszlo poniewaz po wprowadzeniu karty do czytnika
sprzedawca poinformowal mnie ze pin karty jest zablokowany nie wiem skad to
wiedzial bo ja pinu jeszcze nie zdazy�em wpisa� i oczywiscie oddal mi karte
z wydrukami o anulowanej transakcji Musialem zaplacic gotowka to byly moje
ostatnie pieniadze.
Jakie bylo moje zdziwienie po sprawdzeniu na koncie ze mam zablokowana kwote
ta z anulownej transakcji.
Najadlem sie wstydu w sklepie wydalem ostatnia gotowke i zostalem bez kasy
na koncie Pani na infolini poinformowala mnie �e karta oczywiscie jest
aktywna i nie ma pojecia dlaczego tak sie sta�o najprawdopodobniej b�ad
terminala i pieniadze zostana odblokowane do 7 dni
Moral z tego taki jak tylko zwroca mi pieniadze na konto ( o ile wogole
zwroca) likwiduje konto w Aliorze i nie chce ich znac. Tak sobie buduja
wizerunek Wyzszej kultury bankowosci siego maďż˝.

Może najpierw przeczytaj manual do swojej karty i jak działa transakcja kartą, a później pluj na Aliora.

W ktĂłrym banku pracujesz trollu?

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

Użytkownik "Zygmunt M. Zarzecki" <zygmunt@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> napisał w wiadomości news:iur6he$htc$4usenet.news.interia.pl...

Może najpierw przeczytaj manual do swojej karty i jak działa transakcja kartą, a później pluj na Aliora.

A to moze kolega nam nie-klientom Melonika
wyjasni jak dziala ta transakcja ? bo siem zaciekawilem :)
albo prosto - gdzie tkwi problem