Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Masz firmowe auto? UwaĹźaj, bo zapłacisz doda tkowy podatek

Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz doda tkowy podatek

Data: 2012-02-13 09:44:25
Autor: Rafał Wiśniewski
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz doda tkowy podatek
http://auto.dziennik.pl/prawo-na-drodze/artykuly/379067,fiskus-poluje-na-naiwnych-uzytkownikow-firmowych-aut.html


Dziennik.pl Wiadomość z dnia: 2012-02-13
Ostatnia aktualizacja: 06:51
Serwis:MotoryzacjaPrawo
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Urzędnicy skarbowi znaleźli świetny sposób, jak szybko i skutecznie sprawdzić wykorzystanie służbowych samochodów przez pracowników. Chodzi o ustalenie, czy taki pojazd służy zatrudnionemu do celów prywatnych. Jak wyliczył "DGP" używanie służbowego samochodu może kosztować nawet 280 zł miesięcznie.
Mechanizm jest prosty: pracownik fiskusa przychodzi na kontrolę do firmy. Pyta szefa, czy zatrudnione osoby jeżdżą firmowymi autami. Gdy odpowiedź jest twierdząca, urzędnik pyta, czy ten sam pracownik może używać pojazdu również prywatnie. Tu zazwyczaj pada odpowiedź, że nie.

Ale przecież urzędnik nie może, ot tak, po prostu uwierzyć przedsiębiorcy. Stosuje więc fortel. Przychodzi do siedziby spółki tuż przed zamknięciem. Skrupulatnie liczy samochody na parkingu. Gdy któregoś brakuje, prosi o listę pracowników, którzy nie zdążyli dotrzeć do firmy.

Następnego dnia urzędnik od rana gości u przedsiębiorcy i wzywa na świadków pracowników, którzy pracowali do późnych godzin wieczornych i nie odstawili służbowych aut na firmowy parking. I tu zaczynają się schody.

– Pracownicy zaskoczeni wezwaniem ze skarbówki w ogniu pytań często przyznają, że wykorzystują auto służbowe prywatnie w dowolnym zakresie. Niektórzy posuwają się do szczegółowych opisów, że pojechali takim samochodem na urlop, wożą dzieci do szkoły, a przy okazji załatwiają sprawy dla firmy – żali się w rozmowie z nami przedsiębiorca z Wrocławia.

Gdy urzędnik dostaje na tacy takie informacje, zaciera ręce. W decyzji po kontroli spokojnie może określić wysokość nieodpłatnych świadczeń na rzecz pracownika. Szef od takiego prezentu powinien pobrać podatek. Gdy tego nie robi, za zatajanie informacji o dochodach i uszczuplanie kasy państwa może dodatkowo zapłacić grzywnę.

Za swoje roztargnienie również pracownik musi później słono płacić. Gdy tylko przyzna się, że samochodu używał często i chętnie poza służbowymi wyjazdami, inspektorzy mogą przystąpić do zasadniczej części swojego zadania: wymierzenia dodatkowego podatku. A ten wyliczają od cen obowiązujących w danym mieście za wynajęcie podobnego samochodu na taki czas, do jakiego przyznał się w trakcie kontroli skarbowej naiwnie pracownik.

Jeśli np. potwierdził, że samochodem firmowym przejeżdża całe weekendy, to już można policzyć minimum 8 dni użytkowania auta należącego do firmy w celach prywatnych za każdy miesiąc. Jeśli wziąć pod uwagę, że średnia cena wynajęcia samochodu osobowego to 75 – 200 zł za dobę, to w jednej chwili pensja pracownika wzrasta o 600 – 1600 zł.

Od tego trzeba zaś zapłacić od 100 do 280 zł dodatkowego podatku. I to przy założeniu, że dochody pracownika mieszczą się w pierwszym najniższym przedziale skali podatkowej. Gdy samochód jest większy i tym samym bardziej wartościowy, koszty kontroli robią się wyższe (za wynajęcie niektórych pojazdów płaci się nawet 500 zł za dobę).

Ewa Matyszewska
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Lubisz wiedzieć? Newsletter dziennik.pl - mocna strona informacji
najnowsze informacje, tylko rzetelne dane | w każdy poniedziałek i piątek wprost na Twój osobisty adres mailowy
bezpłatny i szybki zapis na stronie http://www.dziennik.pl/ankieta/
Š 2010 Infor Biznes Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeşone.

Data: 2012-02-13 10:56:39
Autor: Bydlę
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Świetnie.
Dzięki tej wstrząsającej informacji wiemy, że są przedsiębiorcy nie potrafiący prawidłowo prowadzić spraw papierkowych w firmie.

--
Bydlę

Data: 2012-02-13 20:09:17
Autor: kajus44
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Bydlę wrote:
Świetnie.
Dzięki tej wstrząsającej informacji wiemy, że są przedsiębiorcy nie
potrafiący prawidłowo prowadzić spraw papierkowych w firmie.

Nie, dzięki temu wiemy, że możliwość jeżdżenia służbowym samochodem do domu po pracy, które to jeżdżenie jest jednym z plusów tejże pracy (oprócz szkoleń, finansowania np. szkoły albo ubrań roboczych) - jest kolejną pośrednią metodą urzędników "jak wyruchać człowieka na dodatkową kasę" w literze prawa i skuteczniej niż gangi wymuszające haracze.

Data: 2012-02-13 21:15:23
Autor: 'Tom N'
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
kajus44 w <news:jhbn4r$m69$1usenet.news.interia.pl>:

Bydlę wrote:
Świetnie.
Dzięki tej wstrząsającej informacji wiemy, że są przedsiębiorcy nie
potrafiący prawidłowo prowadzić spraw papierkowych w firmie.

Nie, dzięki temu wiemy, że możliwość jeżdżenia służbowym samochodem do domu po pracy, które to jeżdżenie jest jednym z plusów tejże pracy (oprócz szkoleń, finansowania np. szkoły albo ubrań roboczych) - jest kolejną pośrednią metodą urzędników "jak wyruchać człowieka na dodatkową kasę" w literze prawa i skuteczniej niż gangi wymuszające haracze.

Skup sie na tym:

"Następnego dnia urzędnik od rana gości u przedsiębiorcy i wzywa na świadków pracowników, którzy pracowali do późnych godzin wieczornych i nie odstawili służbowych aut na firmowy parking."

--
Tomasz Nycz

Data: 2012-02-13 21:19:03
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz d odatkowy podatek
W dniu 2012-02-13 21:15, 'Tom N' pisze:

Nie, dzięki temu wiemy, że możliwość jeżdżenia służbowym samochodem do domu
po pracy, ktĂłre to jeĹźdĹźenie jest jednym z plusĂłw tejĹźe pracy (oprĂłcz
szkoleń, finansowania np. szkoły albo ubrań roboczych) - jest kolejną
pośrednią metodą urzędników "jak wyruchać człowieka na dodatkową kasę" w
literze prawa i skuteczniej niż gangi wymuszające haracze.
Skup sie na tym:
"Następnego dnia urzędnik od rana gości u przedsiębiorcy i wzywa na
świadków pracowników, którzy pracowali do późnych godzin wieczornych i
nie odstawili służbowych aut na firmowy parking."

Mi to się podoba. Wnioskuję, że urzędnicy skarbówek zamierzają zasponsorować nam budowę parkingów :)

Data: 2012-02-14 16:44:30
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz d odatkowy podatek
Dnia Mon, 13 Feb 2012 21:19:03 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):
W dniu 2012-02-13 21:15, 'Tom N' pisze:
"Następnego dnia urzędnik od rana gości u przedsiębiorcy i wzywa na
świadków pracowników, którzy pracowali do późnych godzin wieczornych i
nie odstawili służbowych aut na firmowy parking."

Mi to się podoba. Wnioskuję, że urzędnicy skarbówek zamierzają zasponsorować nam budowę parkingów :)

W cuda wierzysz. Kto zbuduje, ten zbuduje - VAT sie od tego nalezy.
Reszta wydzierzawi te co sa w okolicy - i znow VAT. Zostanie malo miejsca -
to miasto wprowadzi parkomaty w okolicy.

A potem przyjdzie urzednik do firmy, sprawdzi samochody na parkingu i
naliczy zalegly podatek od zaparkowanych tam prywatnych :-)

J.

Data: 2012-02-14 20:58:02
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz d odatkowy podatek
W dniu 2012-02-14 16:44, J.F. pisze:

A potem przyjdzie urzednik do firmy, sprawdzi samochody na parkingu i
naliczy zalegly podatek od zaparkowanych tam prywatnych :-)

U mnie pod firmą nie ma już czego wydzierżawiać. Ten "wielki" parking przed już nie istnieje, wzdłuż całej ulicy ludzie parkują na chodnikach bawiąc się regularnie w kotka i myszkę z SM i policją ... Pomysł tak nierealny, że aż poziomu jego głupoty nie chce mi się komentować :)

Data: 2012-02-13 22:02:42
Autor: kajus44
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
'Tom N' wrote:
kajus44 w <news:jhbn4r$m69$1usenet.news.interia.pl>:

Bydlę wrote:
Świetnie.
Dzięki tej wstrząsającej informacji wiemy, że są przedsiębiorcy nie
potrafiący prawidłowo prowadzić spraw papierkowych w firmie.

Nie, dzięki temu wiemy, że możliwość jeżdżenia służbowym samochodem
do domu po pracy, które to jeżdżenie jest jednym z plusów tejże
pracy (oprócz szkoleń, finansowania np. szkoły albo ubrań roboczych)
- jest kolejną pośrednią metodą urzędników "jak wyruchać człowieka
na dodatkową kasę" w literze prawa i skuteczniej niż gangi
wymuszające haracze.

Skup sie na tym:

"Następnego dnia urzędnik od rana gości u przedsiębiorcy i wzywa na
świadków pracowników, którzy pracowali do późnych godzin wieczornych i
nie odstawili służbowych aut na firmowy parking."

My chyba mowimy o różnych aspektach tej sprawy, bo ja się skupiłem na tym: "Chodzi o ustalenie, czy taki pojazd służy zatrudnionemu do celów prywatnych". Jadąc samochodem słuzbowym do domu nie kupujesz biletu, tym samym przez Ciebie państwo jest dymane na kilka groszy dziennie, w skali roku to dosyć pokaźna kwota, a przeliczajac to na ilosć takich oszustów i elementów wywrotowych Państwo ma mniej na szkolnictwo, służbę zdrowia i stadiony. A w sumie tak tylko sobie pierdolę i przesadzam, wszak chodzi o to, że każdy, który musiałby zostawić samochód na służbowym parkingu ochoczo pobiegłby do wypożyczalni samochodów, zasilając pośrednio w ten sposób budżet gminy (VAT) ora zbudżet Państwa, którego władze mogłyby wtedy dokupic do iPadów po AirBooku.

Data: 2012-02-13 22:17:35
Autor: 'Tom N'
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
kajus44 w <news:jhbtph$1ja$1usenet.news.interia.pl>:

'Tom N' wrote:
kajus44 w <news:jhbn4r$m69$1usenet.news.interia.pl>:
Bydlę wrote:
Świetnie.
Dzięki tej wstrząsającej informacji wiemy, że są przedsiębiorcy nie
potrafiący prawidłowo prowadzić spraw papierkowych w firmie.
Nie, dzięki temu wiemy, że możliwość jeżdżenia służbowym samochodem
do domu po pracy, które to jeżdżenie jest jednym z plusów tejże
pracy (oprócz szkoleń, finansowania np. szkoły albo ubrań roboczych)
- jest kolejną pośrednią metodą urzędników "jak wyruchać człowieka
na dodatkową kasę" w literze prawa i skuteczniej niż gangi
wymuszające haracze.
Skup sie na tym:
"Następnego dnia urzędnik od rana gości u przedsiębiorcy i wzywa na
świadków pracowników, którzy pracowali do późnych godzin wieczornych i
nie odstawili służbowych aut na firmowy parking."

My chyba mowimy o różnych aspektach tej sprawy

Ty tak.

bo ja się skupiłem na tym: "Chodzi o ustalenie, czy taki pojazd służy zatrudnionemu do celów prywatnych". Jadąc samochodem słuzbowym do domu nie kupujesz biletu, tym samym przez Ciebie państwo jest dymane na kilka groszy dziennie, w skali roku to dosyć pokaźna kwota, a przeliczajac to na ilosć takich oszustów i elementów wywrotowych Państwo ma mniej na szkolnictwo, służbę zdrowia i stadiony.

Ba, ilu oszustów nie jedzie służbowym samochodem do domu (paliwo jest
opodatkowane i to zdrowo), tylko zasuwa rowerem , albo per pedes... Ilu
kupuje miesięczne...

Ale wracając do tego co Bydlę napisało: jaki przepis zmusza do parkowania na
nieistniejącym parkingu firmowym, dlaczego firmowy parking nie może być "pd
domem pracownika"

A w sumie tak tylko sobie pierdolę i przesadzam, wszak chodzi o to, że każdy, który musiałby zostawić samochód na służbowym parkingu ochoczo pobiegłby do wypożyczalni samochodów, zasilając pośrednio w ten sposób budżet gminy (VAT)

Pisząc cos o VAT pokazałeś, że nie wiesz o czym piszesz -- smutne, ale
prawdziwe.

--
Tomasz Nycz

Data: 2012-02-13 23:29:05
Autor: kajus44
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
'Tom N' wrote:
kajus44 w <news:jhbtph$1ja$1usenet.news.interia.pl>:
'Tom N' wrote:
kajus44 w <news:jhbn4r$m69$1usenet.news.interia.pl>:
Bydlę wrote:
Świetnie.
Dzięki tej wstrząsającej informacji wiemy, że są przedsiębiorcy
nie potrafiący prawidłowo prowadzić spraw papierkowych w firmie.
Nie, dzięki temu wiemy, że możliwość jeżdżenia służbowym samochodem
do domu po pracy, które to jeżdżenie jest jednym z plusów tejże
pracy (oprócz szkoleń, finansowania np. szkoły albo ubrań
roboczych) - jest kolejną pośrednią metodą urzędników "jak
wyruchać człowieka na dodatkową kasę" w literze prawa i
skuteczniej niż gangi wymuszające haracze.
Skup sie na tym:
"Następnego dnia urzędnik od rana gości u przedsiębiorcy i wzywa na
świadków pracowników, którzy pracowali do późnych godzin
wieczornych i nie odstawili służbowych aut na firmowy parking."
My chyba mowimy o różnych aspektach tej sprawy

Ty tak.

Żeby podejścia były różne to musi być minimum dwóch rozmówców, czyli ja i Ty.
Poza tym pewnie to zbyt abstarakcyjne dla mnie, ale nie umiem połączyć w logiczną całość zdania o złym prowadzeniu spraw papierkowych z parkowaniem pod domem, takie skróty myślowe są dla mnie zbyt skrótowe.

Ale wracając do tego co Bydlę napisało: jaki przepis zmusza do
parkowania na nieistniejącym parkingu firmowym, dlaczego firmowy
parking nie może być "pd domem pracownika"

No i dziękuję za wskazanie.

Resztę wyciąłem bo mi wstyd.

Data: 2012-02-14 15:21:54
Autor: jerzu
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Mon, 13 Feb 2012 21:15:23 +0100, 'Tom N'
<news120213@211523intf.dyndns.org.invalid> wrote:

"Następnego dnia urzędnik od rana gości u przedsiębiorcy i wzywa na świadków pracowników, którzy pracowali do późnych godzin wieczornych i nie odstawili służbowych aut na firmowy parking."

Fajnie, u mnie nie ma firmowego parkingu :)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-02-14 15:36:19
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz do datkowy podatek
Dnia 14-02-2012 o 15:21:54 jerzu <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl>  napisał(a):

On Mon, 13 Feb 2012 21:15:23 +0100, 'Tom N'
<news120213@211523intf.dyndns.org.invalid> wrote:

"Następnego dnia urzędnik od rana gości u przedsiębiorcy i wzywa na
świadków pracowników, którzy pracowali do późnych godzin wieczornych i
nie odstawili służbowych aut na firmowy parking."

Fajnie, u mnie nie ma firmowego parkingu :)


Zawsze pewnie będzie mozna podnająć swojemu pracodawcy swój prywatny  podjazd/parking i w ramach "gestu dobrej woli" codziennie odstawiać  firmowe auto na "firmowy parking" pod swoim domem/blokiem.

Pzdr
TG

Data: 2012-02-14 16:41:19
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Mon, 13 Feb 2012 20:09:17 +0100, kajus44 napisał(a):
Bydlę wrote:
Dzięki tej wstrząsającej informacji wiemy, że są przedsiębiorcy nie
potrafiący prawidłowo prowadzić spraw papierkowych w firmie.

A jak niby jest prawidlowo ? Rozliczac kazdy kilometr, mimo ze w zasadzie
nie ma obowiazku?

Nie, dzięki temu wiemy, że możliwość jeżdżenia służbowym samochodem do domu po pracy, które to jeżdżenie jest jednym z plusów tejże pracy (oprócz szkoleń, finansowania np. szkoły albo ubrań roboczych) - jest kolejną pośrednią metodą urzędników "jak wyruchać człowieka na dodatkową kasę" w literze prawa i skuteczniej niż gangi wymuszające haracze.

A pisalem przed laty "chwalcie swoj urzad skarbowy, bo mozecie miec gorszy"
http://www.hmrc.gov.uk/cars/

Trzeba myslec co sie zeznaje. Bylem u klienta, bylem w delegacji, nie
uzywam sluzbowego bo mam prywatny samochod.
A propos - dojazd do pracy/z pracy sluzbowym samochodem to darowizna
pracodawcy czy nie  ? J.

Data: 2012-02-14 16:57:41
Autor: Artur Maśląg
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-14 16:41, J.F. pisze:
(...)
A pisalem przed laty "chwalcie swoj urzad skarbowy, bo mozecie miec gorszy"
http://www.hmrc.gov.uk/cars/

Stara dyskusja :)

Trzeba myslec co sie zeznaje. Bylem u klienta, bylem w delegacji, nie
uzywam sluzbowego bo mam prywatny samochod.

Pod warunkiem, że to prawda.

A propos - dojazd do pracy/z pracy sluzbowym samochodem to darowizna
pracodawcy czy nie  ?

Oczywiście, ze tak. Znaczy może nie darowizna, ale nieopodatkowany
przychód.

Data: 2012-02-14 18:01:03
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Tue, 14 Feb 2012 16:57:41 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-02-14 16:41, J.F. pisze:
A propos - dojazd do pracy/z pracy sluzbowym samochodem to darowizna
pracodawcy czy nie  ?
Oczywiście, ze tak. Znaczy może nie darowizna, ale nieopodatkowany
przychód.

Jestes pewien ?
w koncu jeden ma 50m a drugi np 50 km. ceniony pracownik, a to pracodawca
sie przeprowadzil.

znam tez takiego co dowozi setki niecenionych pracownikow, ale autobusami.

J.

Data: 2012-02-14 19:02:20
Autor: Gotfryd Smolik news
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Tue, 14 Feb 2012, J.F. wrote:

Dnia Tue, 14 Feb 2012 16:57:41 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-02-14 16:41, J.F. pisze:
A propos - dojazd do pracy/z pracy sluzbowym samochodem to darowizna
pracodawcy czy nie  ?
Oczywiście, ze tak. Znaczy może nie darowizna, ale nieopodatkowany
przychód.

  Y... opodatkowany, tylko niezgłoszony do opodatkowania,
chyba o to szło :)

Jestes pewien ?

"oraz wartoœć pieniężnš œwiadczeń w naturze bšdŸ ich ekwiwalenty,
  bez względu na Ÿródło finansowania tych wypłat i œwiadczeń"
  To z ustawy.

w koncu jeden ma 50m a drugi np 50 km. ceniony pracownik, a to pracodawca
sie przeprowadzil.

  Jeśli pracodawca się przeprowadził, to sprawa jest nieporównywalna.
  IMVHO, byłyby szanse obrony, nie wiem czy opłacalne :]

znam tez takiego co dowozi setki niecenionych pracownikow, ale autobusami.

  Wolno mu, naprawdę.
  Pewnie darmowe szczepionki też im funduje. Też mu wolno.
  Tyle, że na pasku z wypłatą powinna się pojawić pozycja "inne
przychody" a z "papierów" firmy powinno wynikać, że są w tym
co najmniej koszty eksploatacji tych autobusów.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-14 19:40:21
Autor: Artur Maśląg
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-14 19:02, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 14 Feb 2012, J.F. wrote:

Dnia Tue, 14 Feb 2012 16:57:41 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-02-14 16:41, J.F. pisze:
A propos - dojazd do pracy/z pracy sluzbowym samochodem to darowizna
pracodawcy czy nie ?
Oczywiście, ze tak. Znaczy może nie darowizna, ale nieopodatkowany
przychód.

Y... opodatkowany, tylko niezgłoszony do opodatkowania,
chyba o to szło :)

Niech będzie :)

Data: 2012-02-14 22:23:44
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Tue, 14 Feb 2012 19:02:20 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Tue, 14 Feb 2012, J.F. wrote:
w koncu jeden ma 50m a drugi np 50 km. ceniony pracownik, a to pracodawca
sie przeprowadzil.

  Jeśli pracodawca się przeprowadził, to sprawa jest nieporównywalna.
  IMVHO, byłyby szanse obrony, nie wiem czy opłacalne :]


Nie wiem czy by byly - w koncu jaka to roznica prawna.
No chyba ze stara lokalizacja by zostala, a do nowej bylby delegowany.

znam tez takiego co dowozi setki niecenionych pracownikow, ale autobusami.

  Wolno mu, naprawdę.
  Pewnie darmowe szczepionki też im funduje. Też mu wolno.
  Tyle, że na pasku z wypłatą powinna się pojawić pozycja "inne
przychody" a z "papierów" firmy powinno wynikać, że są w tym
co najmniej koszty eksploatacji tych autobusów.

No tak, znalazlem
http://kadry.infor.pl/kadry/wynagrodzenia/skladniki_wynagrodzenia/artykuly/51099,pracodawca_funduje_dojazd_do_pracy.html

pop* te przepisy.

J.

Data: 2012-02-15 10:00:03
Autor: Gotfryd Smolik news
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Tue, 14 Feb 2012, J.F. wrote:

Dnia Tue, 14 Feb 2012 19:02:20 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Tue, 14 Feb 2012, J.F. wrote:
w koncu jeden ma 50m a drugi np 50 km. ceniony pracownik, a to pracodawca
sie przeprowadzil.

  Jeśli pracodawca się przeprowadził, to sprawa jest nieporównywalna.
  IMVHO, byłyby szanse obrony, nie wiem czy opłacalne :]

Nie wiem czy by byly - w koncu jaka to roznica prawna.
No chyba ze stara lokalizacja by zostala, a do nowej bylby delegowany.

  Właśnie coś w tym stylu miałem na myśli - bez zmieniania "starej"
umowy o pracę, tak aby nie wyszło że pracownik ma obowiązek
stawiać się do pracy w nowym miejscu (bo jak ma, to staje się
to jego problemem, tu zgoda).

No tak, znalazlem
http://kadry.infor.pl/kadry/wynagrodzenia/skladniki_wynagrodzenia/artykuly/51099,pracodawca_funduje_dojazd_do_pracy.html

pop* te przepisy.

  Jest gorzej.
  Gorzej jest dlatego, że od lat mamy bardzo restrykcyjne prawo, m.in.
w zakresie "nieodpłatnych świadczeń", które nie jest zbyt ściśle
przestrzegane, jeśli można tak eufemistycznie powiedzieć.

  Jak któryś kolejny rząd (z okazji kolejnego dogrzebania się dna
w budżecie) postanowi je ostro egzekwować, to obywatele będą
zdumieni, a ten rząd też ;P (że "jak to, przecież od zawsze tak
było").

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-18 17:54:30
Autor: Icek
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Jest gorzej.
Gorzej jest dlatego, że od lat mamy bardzo restrykcyjne prawo, m.in.
w zakresie "nieodpłatnych świadczeń", które nie jest zbyt ściśle
przestrzegane, jeśli można tak eufemistycznie powiedzieć.

ale to już było.

Mam sąsiada. Ma 90 lat. Jest stary. Spadł ostatnio śnieg. Odśnieżyłem mu kawałek jego chodnika. Za darmo.

albo

jechałem ulicą. Patrzę stoi autostopowicz. Zabrałem go 30 km za darmo.

albo

wysłałem tego posta z firmowego komputera i firmowego internetu.

albo

dostałem firmowy laptop aby móc pokazać klientowi prezentacje jak jestem u klienta. A moje dziecko otworzyło sobie na tym laptopie bajki w internecie. Za darmo.

W mojej ocenie mocno bez sensu.

Dobrze, ze nikt nie chce opodatkować posiadających linuxa bo jest za darmo. Albo szperających w internecie bo w sumie to płacisz za przyłącze do sieci ale strony już oglądasz za darmo.


Icek

Data: 2012-02-18 21:04:22
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Sat, 18 Feb 2012 17:54:30 +0100, Icek napisał(a):
Gorzej jest dlatego, że od lat mamy bardzo restrykcyjne prawo, m.in.
w zakresie "nieodpłatnych świadczeń", które nie jest zbyt ściśle
przestrzegane, jeśli można tak eufemistycznie powiedzieć.

ale to już było.
Mam sąsiada. Ma 90 lat. Jest stary. Spadł ostatnio śnieg. Odśnieżyłem mu kawałek jego chodnika. Za darmo.

albo
jechałem ulicą. Patrzę stoi autostopowicz. Zabrałem go 30 km za darmo.

a ja niedawno slysze ze kibice odsniezaja stadion w zamian za darmowe
wejsciowki. Gdzie VAT, gdzie PIT, gdzie skladka emerytalna i ubezpieczenie wypadkowe.


Dobrze, ze nikt nie chce opodatkować posiadających linuxa bo jest za darmo.

Chcial. Oczywiscie wyceniamy system operacyjny na komputer osobisty wedlug
cennika MS - choc to akurat wydaje sie sluszne :-)

J.

Data: 2012-02-22 23:52:15
Autor: Gotfryd Smolik news
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Sat, 18 Feb 2012, Icek wrote:

Dobrze, ze nikt nie chce opodatkować posiadających linuxa bo jest za darmo.

  Było :)
  I, niezależnie od podważania "słuszności" opodatkowywania różnych
świadczeń, akurat tu jest jasność i część grupowiczów strzela kulą
w płot, mieszając ze sobą świadczenia "naprawdę darmowe" od "nieodpłatnych".
  Różnica została jasno wyłożona w wyroku NSA w sprawie o próbę
opodatkowaia freeware (właśnie linuksa :>, wskutek różnych
wątpliwości i "pomysłów" podatnik wpisał go do ewidencji,
zaś US postanowił nadać mu wartość).

  Otóż świadczenie jest darmowe, jeśli *KAŻDEMU* chętnemu spełniające
*obiektywne*, niedyskryminujące i nie powiązane z inną umową
warunku udostępniasz nieodpłatnie *to samo*.
  Formalnie NSA wywiódł, że w takim przypadku tak zwyczajnie i po
prostu "wartość rynkowa" wynosi zero.

  Udostępnianie czegoś tylko pracownikom ewidentnie stoi w sprzeczności
z tym wymogiem.

Albo szperających w internecie bo w sumie to płacisz za przyłącze do sieci ale strony już oglądasz za darmo.

  To jest osobna sprawa, AFAIR istnieją korzystne dla podatników wyroki
"europejskie" dotyczące VAT - o ile korzystanie nie wiąże się
z przyrostem należności (opłat), nie widać podstaw do opodatkowania.
  W zakresie podatku dochodowego moze być gorzej, bo prawo krajowe
po pierwsze nie jest chyba dość ścisłe, ale akurat co do amortyzacji
wydaje się, że zarzut jest również "obranialny".

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-23 10:42:13
Autor: Jakub Witkowski
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-22 23:52, Gotfryd Smolik news pisze:

Otóż świadczenie jest darmowe, jeśli *KAŻDEMU* chętnemu spełniające
*obiektywne*, niedyskryminujące i nie powiązane z inną umową
warunku udostępniasz nieodpłatnie *to samo*.

Udostępnianie czegoś tylko pracownikom ewidentnie stoi w sprzeczności
z tym wymogiem.

Zatem jeśli wożę busem pracowników do fabryki, na odludzie, to wystarczy
że pozwolę każdemu chętnemu się zabierać, a świadczenie stanie się darmowe :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-02-23 15:13:03
Autor: SW3
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz do datkowy podatek
Dnia 23-02-2012 o 10:42:13 Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury>  napisał(a):

Zatem jeśli wożę busem pracowników do fabryki, na odludzie, to wystarczy
że pozwolę każdemu chętnemu się zabierać, a świadczenie stanie się  darmowe :)

Tylko najpierw przeczytaj ustawę o transporcie drogowym, żebyś wiedział  ile paragrafów na Ciebie czeka.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2012-02-24 12:32:36
Autor: Jakub Witkowski
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-23 15:13, SW3 pisze:
Dnia 23-02-2012 o 10:42:13 Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał(a):

Zatem jeśli wożę busem pracowników do fabryki, na odludzie, to wystarczy
że pozwolę każdemu chętnemu się zabierać, a świadczenie stanie się darmowe :)

Tylko najpierw przeczytaj ustawę o transporcie drogowym, żebyś wiedział ile paragrafów na Ciebie czeka.

Ale ja nie zamierzam świadczyć usług transportowych. Wożenie pracowników podpada pod
transport drogowy? Jak wieziesz paru robotników, dajmy na to - żukiem na budowę, na przykład?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-02-24 15:32:02
Autor: SW3
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz do datkowy podatek
Dnia 24-02-2012 o 12:32:36 Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury>  napisał(a):

Ale ja nie zamierzam świadczyć usług transportowych. Wożenie pracowników  podpada pod
transport drogowy? Jak wieziesz paru robotników, dajmy na to - żukiem na  budowę, na przykład?

Transport na własne potrzeby chyba nie podpada. Ale jak pozwolisz wsiadać  każdemu chętnemu to to już będą usługi dla ludności. Nie wiem czy fakt  bezpłatności wyłącza je spod ustawy.
PS: Ja tą ustawę tylko jakiś czas temu przeglądałem, nie jestem prawnikiem.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2012-02-25 17:17:53
Autor: Icek
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-24 15:32, SW3 pisze:
Dnia 24-02-2012 o 12:32:36 Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury>
napisał(a):

Ale ja nie zamierzam świadczyć usług transportowych. Wożenie
pracowników podpada pod
transport drogowy? Jak wieziesz paru robotników, dajmy na to - żukiem
na budowę, na przykład?

Transport na własne potrzeby chyba nie podpada. Ale jak pozwolisz
wsiadać każdemu chętnemu to to już będą usługi dla ludności. Nie wiem
czy fakt bezpłatności wyłącza je spod ustawy.
PS: Ja tą ustawę tylko jakiś czas temu przeglądałem, nie jestem prawnikiem.


czyli jak biorę autostopowicza za darmo i nie spełniam wymogów ustawy to już jakiś problem ?





Icek

Data: 2012-02-14 23:08:52
Autor: yabba
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:jhe0a9$vdg$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2012-02-14 16:41, J.F. pisze:
(...)
A pisalem przed laty "chwalcie swoj urzad skarbowy, bo mozecie miec gorszy"
http://www.hmrc.gov.uk/cars/

Stara dyskusja :)

Trzeba myslec co sie zeznaje. Bylem u klienta, bylem w delegacji, nie
uzywam sluzbowego bo mam prywatny samochod.

Pod warunkiem, że to prawda.

A propos - dojazd do pracy/z pracy sluzbowym samochodem to darowizna
pracodawcy czy nie  ?

Oczywiście, ze tak. Znaczy może nie darowizna, ale nieopodatkowany
przychód.


Czy z lataniem do pracy/z pracy służbowym samolotem jest podobnie czy nie?

--
Pozdrawiam,

yabba



Data: 2012-02-15 10:12:12
Autor: Gotfryd Smolik news
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Tue, 14 Feb 2012, yabba wrote:

Czy z lataniem do pracy/z pracy służbowym samolotem jest podobnie czy nie?

  Podobnie.
  Tylko zauważ taki drobiazg: mowa o *PRACOWNIKU*.
  Jeśli dyrektor lata do pracy firmowym samolotem, to jak wyżej.
  Ale już właściciel firmy lub przez nie będący pracownikiem (ale którego
stosunek jest oparty o zlecenie) nie ma ograniczenia wysokości kosztów
uzyskania do ryczałtu lub komunikacji publicznej - więc nadal jest to
dla niego przychód, ale nie skutkuje dochodem.

  Inna sprawa, że podejrzewam iż masz na myśli stosunek powstający
w wyniku powołania, takiego dajmy na to premiera ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-15 11:33:58
Autor: yabba
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1202151007430.3500quad...
On Tue, 14 Feb 2012, yabba wrote:

Czy z lataniem do pracy/z pracy służbowym samolotem jest podobnie czy nie?

 Podobnie.
 Tylko zauważ taki drobiazg: mowa o *PRACOWNIKU*.
 Jeśli dyrektor lata do pracy firmowym samolotem, to jak wyżej.
 Ale już właściciel firmy lub przez nie będący pracownikiem (ale którego
stosunek jest oparty o zlecenie) nie ma ograniczenia wysokości kosztów
uzyskania do ryczałtu lub komunikacji publicznej - więc nadal jest to
dla niego przychód, ale nie skutkuje dochodem.


Wiesz, wkurzające jest to, że państwo upomni się o każdą złotówkę, która wedug urzędasów jest moim dochodem. Ale jeśli nie realizuje swoich obowiązków i sam muszę płacić np. za badania i leczenie, to państwo wykręca się sianem wciskając jakieś głupie wymówki o kryzysie, budżecie itp.

 Inna sprawa, że podejrzewam iż masz na myśli stosunek powstający
w wyniku powołania, takiego dajmy na to premiera ;)


Właśnie ciekawe jak to jest w przypadku powołania?
Zasady jak dla pracownika, czy też cwaniaczki zabezpieczyły się odpowiednimi przepisami?


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2012-02-16 20:21:16
Autor: Gotfryd Smolik news
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Wed, 15 Feb 2012, yabba wrote:

Właśnie ciekawe jak to jest w przypadku powołania?
Zasady jak dla pracownika, czy też cwaniaczki zabezpieczyły się odpowiednimi przepisami?

  Podejrzewam, że stosowne wyjątki mogą być oparte nie o powołanie,
lecz np. przepisy o bezpieczeństwie.
  Z jednej strony - logiczne.
  Z drugiej strony, kiedy to się stało, pytałem czy i kto wyciągnął
jakieś sankcje wobec decydentów, skoro z mediów wynikało, że po
katastrofie w której zginął prezydent jedynych dwu ludzi władnych
do wydawania krytycznych decyzji jechało w jednym konwoju.
  Wcale bym się nie zdziwił, jakby (wyszło że) jednym samochodem.
  Nie żebym zaraz palcem pokazywał ludzi którzy nie mają już szefów ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-13 21:48:53
Autor: Pentaprism
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Rafał Wiśniewski <rafalson@poczta.onet.pl> napisał(a):
http://auto.dziennik.pl/prawo-na-drodze/artykuly/379067,fiskus-poluje-na-
naiwny
ch-uzytkownikow-firmowych-aut.html

W końcu jakiś krok w stronę cywilizowanych krajów. Oczywiście grupowym buco-
oszustom to się nie spodoba i zaraz będę darły ryja że jaktakmożna, skandal itp.


--


Data: 2012-02-13 23:08:33
Autor: kajus44
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Pentaprism wrote:
Rafał Wiśniewski <rafalson@poczta.onet.pl> napisał(a):

http://auto.dziennik.pl/prawo-na-drodze/artykuly/379067,fiskus-poluje-na-
naiwny ch-uzytkownikow-firmowych-aut.html

W końcu jakiś krok w stronę cywilizowanych krajów. Oczywiście
grupowym buco- oszustom to się nie spodoba i zaraz będę darły ryja że
jaktakmożna, skandal itp.

A co w tym cywilizowanego?

Data: 2012-02-14 07:25:04
Autor: Pentaprism
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
kajus44 <kajus44@interia.pl> napisał(a):
A co w tym cywilizowanego?
 To samo co wyrzucaniu śmieci do swojego kubła zamiast wysypywania ich w pobliskim lesie.

--


Data: 2012-02-15 09:10:02
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-13 22:48, Pentaprism pisze:
Rafał Wiśniewski<rafalson@poczta.onet.pl>  napisał(a):

http://auto.dziennik.pl/prawo-na-drodze/artykuly/379067,fiskus-poluje-na-
naiwny
ch-uzytkownikow-firmowych-aut.html

W końcu jakiś krok w stronę cywilizowanych krajów. Oczywiście grupowym buco-
oszustom to się nie spodoba i zaraz będę darły ryja że jaktakmożna, skandal itp.



Masz racje.

Wczoraj, na parkingu narciarskim w Kamieńsku, tylko w jednym szeregu na 34 stojące samochody - 23 były "służbowe". Nawet furgonetki stały.

Dość akceptowania złodziejstwa.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-15 11:43:45
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Wed, 15 Feb 2012 09:10:02 +0100, WW napisał(a):
Wczoraj, na parkingu narciarskim w Kamieńsku, tylko w jednym szeregu na 34 stojące samochody - 23 były "służbowe". Nawet furgonetki stały.

ferie w warszawskim ? bo wczoraj poniedzialek, dzien pracy

Dość akceptowania złodziejstwa.

tzn kto sie tu czuje okradziony - pracodawca, minister finansow ? J.

Data: 2012-02-15 16:05:54
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-15 11:43, J.F. pisze:
Dnia Wed, 15 Feb 2012 09:10:02 +0100, WW napisał(a):
Wczoraj, na parkingu narciarskim w Kamieńsku, tylko w jednym szeregu na
34 stojące samochody - 23 były "służbowe". Nawet furgonetki stały.

ferie w warszawskim ?
bo wczoraj poniedzialek, dzien pracy

To znaczy, że te samochody "były w pracy"?
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-15 20:09:08
Autor: cart
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
WW <wuwu0@vp.pl> napisał(a):

To znaczy, że te samochody "były w pracy"?
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?

Żal pupe ściska?

Data: 2012-02-16 10:24:27
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-15 20:09, cart pisze:
WW<wuwu0@vp.pl>  napisał(a):

To znaczy, że te samochody "były w pracy"?
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?

Żal pupe ściska?


Czyli okradanie państwa, czyli nas wszystkich, to nie kradzież?



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-16 11:24:03
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Thu, 16 Feb 2012 10:24:27 +0100, WW napisał(a):
W dniu 2012-02-15 20:09, cart pisze:
To znaczy, że te samochody "były w pracy"?
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?
Żal pupe ściska?

Czyli okradanie państwa, czyli nas wszystkich, to nie kradzież?

Czasem trzeba sobie zadac podstawowe pytanie - czy to my okradamy panstwo,
czy panstwo nas okrada :-)

J.

Data: 2012-02-16 11:35:01
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-16 11:24, J.F. pisze:
Dnia Thu, 16 Feb 2012 10:24:27 +0100, WW napisał(a):
W dniu 2012-02-15 20:09, cart pisze:
To znaczy, że te samochody "były w pracy"?
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?
Żal pupe ściska?

Czyli okradanie państwa, czyli nas wszystkich, to nie kradzież?

Czasem trzeba sobie zadac podstawowe pytanie - czy to my okradamy panstwo,
czy panstwo nas okrada :-)

J.

Nie może okradać z definicji.
Nasi przedstawiciele, przez nas wybrani, w naszym imieniu uchwalają, jakie daniny musimy na państwo płacić.  :-(

Sprawdź pierwotne, prawdziwe znaczenie pojęcia "demokracja".

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-16 12:32:41
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Thu, 16 Feb 2012 11:35:01 +0100, WW napisał(a):
W dniu 2012-02-16 11:24, J.F. pisze:
To znaczy, że te samochody "były w pracy"?
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?
Żal pupe ściska?
Czyli okradanie państwa, czyli nas wszystkich, to nie kradzież?
Czasem trzeba sobie zadac podstawowe pytanie - czy to my okradamy panstwo,
czy panstwo nas okrada :-)

Nie może okradać z definicji.
Nasi przedstawiciele, przez nas wybrani, w naszym imieniu uchwalają, jakie daniny musimy na państwo płacić.  :-(

No wiesz, jak widze te 22% VAT, to mowie sobie - wojsko, policja, drogi,
nawet ci urzednicy - no musza byc.

ale jak slysze ze akcyzy od paliw wplywa 15 mld, a na drogi wydaje sie
5mld, to mowie sobie - ktos mnie okrada. A potem przychodzila refleksja - mnie nie, na gazie jezdze :-)

Sprawdź pierwotne, prawdziwe znaczenie pojęcia "demokracja"

cos z "kradna wszyscy" ? Nie, na pewno nie :-)

J.

Data: 2012-02-22 11:26:00
Autor: AZ
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On 02/16/2012 10:24 AM, WW wrote:

Czyli okradanie państwa, czyli nas wszystkich, to nie kradzież?

Złodziej okradł złodzieja. Wszczonsające!

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2012-02-15 20:21:59
Autor: Artur Maśląg
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-15 16:05, WW pisze:
W dniu 2012-02-15 11:43, J.F. pisze:
Dnia Wed, 15 Feb 2012 09:10:02 +0100, WW napisał(a):
Wczoraj, na parkingu narciarskim w Kamieńsku, tylko w jednym szeregu na
34 stojące samochody - 23 były "służbowe". Nawet furgonetki stały.

ferie w warszawskim ?
bo wczoraj poniedzialek, dzien pracy

To znaczy, że te samochody "były w pracy"?
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?

Nie uogólniaj - wiele osób (jak i firm) działa zgodnie z polskim
prawem i ludziom jak najbardziej się dolicza podatek dochodowy
za użytkowanie samochodu służbowego. Oczywiście wiele osób
(jak i firm) tego nie robi, a później jest płacz. O DG to
nawet nie wspomnę.

Data: 2012-02-15 20:44:36
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Wed, 15 Feb 2012 16:05:54 +0100, WW napisał(a):
W dniu 2012-02-15 11:43, J.F. pisze:
Dnia Wed, 15 Feb 2012 09:10:02 +0100, WW napisał(a):
Wczoraj, na parkingu narciarskim w Kamieńsku, tylko w jednym szeregu na
34 stojące samochody - 23 były "służbowe". Nawet furgonetki stały.
ferie w warszawskim ?
bo wczoraj poniedzialek, dzien pracy

To znaczy, że te samochody "były w pracy"?
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?

A ferie sa czy nie ? Bo moze jak najbardziej trafiles na serwisanta wyciagu, przedstawiciela
producenta wyciagow, przedstawicieli dwoch bankow, geodetow i 15
uczestnikow szkolenia w pobliskim pensjonacie :-)


J.

Data: 2012-02-16 10:25:56
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-15 20:44, J.F. pisze:

Bo moze jak najbardziej trafiles na serwisanta wyciagu, przedstawiciela
producenta wyciagow, przedstawicieli dwoch bankow, geodetow i 15
uczestnikow szkolenia w pobliskim pensjonacie :-)


J.

Oczywiście, że nie można tego wykluczyć.
Zastanawia mnie tylko, dlaczego stały na odległym parkingu dla narciarzy a nie na służbowym, tuż przy budynku stacji.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-16 11:25:16
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Thu, 16 Feb 2012 10:25:56 +0100, WW napisał(a):
W dniu 2012-02-15 20:44, J.F. pisze:
Bo moze jak najbardziej trafiles na serwisanta wyciagu, przedstawiciela
producenta wyciagow, przedstawicieli dwoch bankow, geodetow i 15
uczestnikow szkolenia w pobliskim pensjonacie :-)

Oczywiście, że nie można tego wykluczyć.
Zastanawia mnie tylko, dlaczego stały na odległym parkingu dla narciarzy a nie na służbowym, tuż przy budynku stacji.

No bo blizsze byly juz zajete przez samochody sluzbowe spolki-wlasciciela
wyciagu :-)

J.

Data: 2012-02-16 11:35:53
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-16 11:25, J.F. pisze:
Dnia Thu, 16 Feb 2012 10:25:56 +0100, WW napisał(a):
W dniu 2012-02-15 20:44, J.F. pisze:
Bo moze jak najbardziej trafiles na serwisanta wyciagu, przedstawiciela
producenta wyciagow, przedstawicieli dwoch bankow, geodetow i 15
uczestnikow szkolenia w pobliskim pensjonacie :-)

Oczywiście, że nie można tego wykluczyć.
Zastanawia mnie tylko, dlaczego stały na odległym parkingu dla narciarzy
a nie na służbowym, tuż przy budynku stacji.

No bo blizsze byly juz zajete przez samochody sluzbowe spolki-wlasciciela
wyciagu :-)

J.

Nie był zajęty.  :-P

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-16 11:47:02
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Thu, 16 Feb 2012 11:35:53 +0100, WW napisał(a):
W dniu 2012-02-16 11:25, J.F. pisze:
Bo moze jak najbardziej trafiles na serwisanta wyciagu, przedstawiciela
producenta wyciagow, przedstawicieli dwoch bankow, geodetow i 15
uczestnikow szkolenia w pobliskim pensjonacie :-)
Oczywiście, że nie można tego wykluczyć.
Zastanawia mnie tylko, dlaczego stały na odległym parkingu dla narciarzy
a nie na służbowym, tuż przy budynku stacji.
No bo blizsze byly juz zajete przez samochody sluzbowe spolki-wlasciciela
wyciagu :-)

Nie był zajęty.  :-P

Rano byl, jak przyjechali do pracy. A potem sie zwolnily, bo prezes i
zastepca pojechali w Alpy na hm, jakby to ladnie nazwac - konsultacje,
szkolenie, zdobywanie doswiadczen, wywiad marketingowy ? Oczywiscie sluzbowo :-)

ale o czym my tu mowimy - znajomy w banku pracuje, przycisnelo ich,
sluzbowy samochod jest jeden na caly oddzial, na szkolenie jedzie pociagiem (akurat srednio rozsadnie), na dwa szkolenia po dwa dni pojechac nie moze -
bo mozna tylko jedno szkolenie miesiecznie miec, np tygodniowe itp :-)

J.

Data: 2012-02-16 00:41:13
Autor: kajus44
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
WW wrote:
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?

Jeśli ktoś ma wolne a tankuje na firmę to należy się firmie kara. Zresztą nie wiem jaki szef przyjąłby fakturę z dnia wolnego, chyba jakiś pierdolnięty. Twoje pisanie pokazuje, że chyba nie masz do czynienia z samochodem służbowym i wymyślasz na siłę jakieś pierdoły. A wątek nie jest o tankowaniu tylko o korzystaniu. Bo zaraz się zacznie rozwijać w stronę:
 - czy oddając samochód do myjni powinien płacić firmowymi? Przecież sam nabrudził!
 - a w ogóle jadąc z rodziną na wakacje rodzina powinna odprowadzić podatek bo nie kupili biletu na PKP a potem się dziwiwcie że koleje są na stracie!

....inne tego typu bajania.

Data: 2012-02-16 08:01:38
Autor: Marcin N
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-16 00:41, kajus44 pisze:
WW wrote:
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?

Jeśli ktoś ma wolne a tankuje na firmę to należy się firmie kara.

Dawno temu miałem samochód firmowy. Miałem oficjalną zgodę na jego używanie do celów prywatnych oraz płaciłem za to dodatkowy podatek.

Za co więc karać firmę, która samochód służbowy traktuje jako dodatek do pensji?

Data: 2012-02-16 11:26:51
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Thu, 16 Feb 2012 08:01:38 +0100, Marcin N napisał(a):
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?
Jeśli ktoś ma wolne a tankuje na firmę to należy się firmie kara.

Dawno temu miałem samochód firmowy. Miałem oficjalną zgodę na jego używanie do celów prywatnych oraz płaciłem za to dodatkowy podatek.

Za co więc karać firmę, która samochód służbowy traktuje jako dodatek do pensji?

za nieodprowadzenie tego podatku, za zanizenie tego podatku i za
nieodprowadzenie VAT :-)

J.

Data: 2012-02-18 17:45:42
Autor: Icek
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?

Jeśli ktoś ma wolne a tankuje na firmę to należy się firmie kara.

Dawno temu miałem samochód firmowy. Miałem oficjalną zgodę na jego
używanie do celów prywatnych oraz płaciłem za to dodatkowy podatek.

Za co więc karać firmę, która samochód służbowy traktuje jako dodatek do
pensji?

jest jakaś granica sensu.

Czy jak z firmowego komputera oglądasz NK/FB czy cokolwiek innego (prywatnie) to też płacisz za korzystanie z komputera i internetu ?

A jak żonka zadzwoni w godzinach pracy na firmowy telefon to też trzeba za to płacić ? Bo pracodawca odliczył abonament i zmniejszył podatek a tu taki klops pracownik odebrał prywatne połączenie ?

Patrz inne przypadki: pracodawca nie chce być ch**em i otwiera dla dzieci pracowników żłobek czy przedszkole, otwiera stołówkę aby pracownik był najedzony. Czy nie uważasz, że to pozytywne działanie ?

Albo dowóz do pracy. Pracodawca kupuje busa który zwozi ludzi do pracy (bo nie ma komunikacji miejskiej).

Całe to podliczanie co pracownik dostał gratis jest bez sensu!

Płacisz podatek za to, że masz darmowy e-mail ?




Icek

Data: 2012-02-19 21:41:45
Autor: yabba
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości news:jhokkp$g5r$1node2.news.atman.pl...
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?

Jeśli ktoś ma wolne a tankuje na firmę to należy się firmie kara.

Dawno temu miałem samochód firmowy. Miałem oficjalną zgodę na jego
używanie do celów prywatnych oraz płaciłem za to dodatkowy podatek.

Za co więc karać firmę, która samochód służbowy traktuje jako dodatek do
pensji?

jest jakaś granica sensu.

Czy jak z firmowego komputera oglądasz NK/FB czy cokolwiek innego (prywatnie) to też płacisz za korzystanie z komputera i internetu ?

A jak żonka zadzwoni w godzinach pracy na firmowy telefon to też trzeba za to płacić ? Bo pracodawca odliczył abonament i zmniejszył podatek a tu taki klops pracownik odebrał prywatne połączenie ?

Patrz inne przypadki: pracodawca nie chce być ch**em i otwiera dla dzieci pracowników żłobek czy przedszkole, otwiera stołówkę aby pracownik był najedzony. Czy nie uważasz, że to pozytywne działanie ?

Albo dowóz do pracy. Pracodawca kupuje busa który zwozi ludzi do pracy (bo nie ma komunikacji miejskiej).

Całe to podliczanie co pracownik dostał gratis jest bez sensu!

Płacisz podatek za to, że masz darmowy e-mail ?





Ja czekam aż US dobierze się do służbowej herbaty, długopisów i papieru toaletowego.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2012-02-23 00:15:16
Autor: Gotfryd Smolik news
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Sun, 19 Feb 2012, yabba wrote:

Ja czekam aż US dobierze się do służbowej herbaty, długopisów i papieru toaletowego.

  2+1 trafiony zatopiony ;)
  2x załapałeś się na "syndrom kanapek" (objaw występuje na .podatki,
we flejmach czasami ktoś pyta czy kanapki robione dzieciom do
szkoły są opodatkowane), no i 1x na wrzucenie narzędzi do worka
z innymi rzeczami.

  Otóż dostarczenie napojów (ze szczególnym wskazaniem minimów
dla pewnych kategorii pracowników, np. w upały na otwartej
przestrzeni) wynika z KP i przepisów BHP, to nie jest swobodna
ocena pracodawcy.
  Z tego samego powodu okulary *dla pracownika* pracującego przy
kompie są kosztem (i nie są przychodem pracownika).
  Nie, nie pytaj mnie dlaczego akurat tak minister postanowił,
i to wcale nie w sprawie podatkowej - ale tak to działa.
  Minister KAZAŁ zadbać o okulary i napoje, więc to DLATEGO
nie jest przychód pracownika. Podobnie, jak rzeczone kanapki
dla dzieci, które wynikają z KRiO.

  Długopis zaplątał się tu przypadkiem, przecież to jest
zwykłe narzędzie, a wyjaśnienie dlaczego nadużywanie do
celów osobistych nie powoduje przychodu w firmie (pracownika
to osobna sprawa, o ile używa osobiście) opisalem obok :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-23 08:18:52
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Thu, 23 Feb 2012 00:15:16 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
  Otóż dostarczenie napojów (ze szczególnym wskazaniem minimów
dla pewnych kategorii pracowników, np. w upały na otwartej
przestrzeni) wynika z KP i przepisów BHP, to nie jest swobodna
ocena pracodawcy.

A herbata, kawa - dla pracownikow biurowych ? Klimatyzacja w biurze, poza serwerownia oczywiscie ?

J.

Data: 2012-02-23 23:21:31
Autor: Gotfryd Smolik news
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Thu, 23 Feb 2012, J.F. wrote:

Dnia Thu, 23 Feb 2012 00:15:16 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
  Otóż dostarczenie napojów (ze szczególnym wskazaniem minimów
dla pewnych kategorii pracowników, np. w upały na otwartej
przestrzeni) wynika z KP i przepisów BHP, to nie jest swobodna
ocena pracodawcy.

A herbata, kawa - dla pracownikow biurowych ?

  Bazuje na braku ścisłości w przepisie - wspomniałem o minimach,
maksimów nie widać. AFAIR jakieś wątpliwości były, ale na razie
o czepianiu się (z podaniem podstawy) nie słychać; o przypadkach
dotyczących telefonów, świadczeń zdrowotnych i innych takich
bywało (słychać).

Klimatyzacja w biurze, poza serwerownia oczywiscie ?

  W odróżnieniu od pytania o herbatę, tu jest inne źródło nietrafności:
pytanie jest nie na temat, klimatyzacja "służy pracy", pracownik
nie ma z tego *osobistych* korzyści wymiernych materialnie.
  Wygoda pracy liczy się na rzecz przychodów pracodawcy :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-24 08:46:36
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Thu, 23 Feb 2012 23:21:31 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Thu, 23 Feb 2012, J.F. wrote:
A herbata, kawa - dla pracownikow biurowych ?
  Bazuje na braku ścisłości w przepisie - wspomniałem o minimach,
maksimów nie widać. AFAIR jakieś wątpliwości były, ale na razie
o czepianiu się (z podaniem podstawy) nie słychać; o przypadkach
dotyczących telefonów, świadczeń zdrowotnych i innych takich
bywało (słychać).

Dawniej to jakos wpisywali w koszt "reprezentacji i reklamy", cos do 0.25%
obrotu ..

Klimatyzacja w biurze, poza serwerownia oczywiscie ?
W odróżnieniu od pytania o herbatę, tu jest inne źródło nietrafności:
pytanie jest nie na temat, klimatyzacja "służy pracy", pracownik
nie ma z tego *osobistych* korzyści wymiernych materialnie.

Rzadsze pranie ?
  Wygoda pracy liczy się na rzecz przychodów pracodawcy :)

znam tez inne sposoby na wygode pracy - dobra kawa, herbata, wygodny dojazd
samochodem, posilek regeneracyjny ...

J.

Data: 2012-02-25 17:10:07
Autor: Icek
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Klimatyzacja w biurze, poza serwerownia oczywiscie ?

W odróżnieniu od pytania o herbatę, tu jest inne źródło nietrafności:
pytanie jest nie na temat, klimatyzacja "służy pracy", pracownik
nie ma z tego *osobistych* korzyści wymiernych materialnie.
Wygoda pracy liczy się na rzecz przychodów pracodawcy :)


eeeee, pracownik który się nie spoci może ubrać koszulkę i majtki po raz drugi następnego dnia. Zobacz jaka oszczędność. ;P

Ja nie widzę różnicy w wyskoczeniu na obiad firmowym autem za firmowe paliwo od siedzenia w klimatyzowanym pomieszczeniu. W jednym i drugim przypadku robisz pracownikowi dobrze.




Icek

Data: 2012-02-23 11:02:56
Autor: yabba
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1202230009060.2544quad...
On Sun, 19 Feb 2012, yabba wrote:

Ja czekam aż US dobierze się do służbowej herbaty, długopisów i papieru toaletowego.

 2+1 trafiony zatopiony ;)
 2x załapałeś się na "syndrom kanapek" (objaw występuje na .podatki,
we flejmach czasami ktoś pyta czy kanapki robione dzieciom do
szkoły są opodatkowane), no i 1x na wrzucenie narzędzi do worka
z innymi rzeczami.


Dla mnie sprawa jasna: kanapki robione dzieciom przez rodziców są kosztem rodziców.

 Otóż dostarczenie napojów (ze szczególnym wskazaniem minimów
dla pewnych kategorii pracowników, np. w upały na otwartej
przestrzeni) wynika z KP i przepisów BHP, to nie jest swobodna
ocena pracodawcy.
 Z tego samego powodu okulary *dla pracownika* pracującego przy
kompie są kosztem (i nie są przychodem pracownika).
 Nie, nie pytaj mnie dlaczego akurat tak minister postanowił,
i to wcale nie w sprawie podatkowej - ale tak to działa.
 Minister KAZAŁ zadbać o okulary i napoje, więc to DLATEGO
nie jest przychód pracownika. Podobnie, jak rzeczone kanapki
dla dzieci, które wynikają z KRiO.


Napoje dla pracowników biurowych? Kawa, mleczko, herbata, czekolada na gorąco, automatyczny ekspres do kawy?

 Długopis zaplątał się tu przypadkiem, przecież to jest
zwykłe narzędzie, a wyjaśnienie dlaczego nadużywanie do
celów osobistych nie powoduje przychodu w firmie (pracownika
to osobna sprawa, o ile używa osobiście) opisalem obok :D



Samochód też jest narzędziem, to po co się US do niego przyczepia?

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2012-02-23 23:43:51
Autor: Gotfryd Smolik news
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Thu, 23 Feb 2012, yabba wrote:

Dla mnie sprawa jasna: kanapki robione dzieciom przez rodziców są kosztem rodziców.

  Wtedy byłyby opodatkowane u dzieci :)
  One nie są kosztem, ale nie są i przychodem.

 Minister KAZAŁ zadbać o okulary i napoje, więc to DLATEGO
nie jest przychód pracownika. Podobnie, jak rzeczone kanapki
dla dzieci, które wynikają z KRiO.

Napoje dla pracowników biurowych? Kawa, mleczko, herbata, czekolada na gorąco,

  Napisałem w poście obok :), przepis określa minima, nie
określa maksimów, więc jest problem z podważeniem.

automatyczny ekspres do kawy?

  Tu jest jeszcze ciekawiej, bo znajdzie się więcej
niż jeden przepis.
  Jedna jak wyżej (służy realizacji celów rozporządzenia),
druga to dość ogólny przepis art.16 Kodeksu pracy:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-pracy-- 1_2_122.html
  IMHO "cel socjalny" *w czasie pracy* jest wystarczający.
  Co innego z dojazdem do domu...

 Długopis zaplątał się tu przypadkiem, przecież to jest
zwykłe narzędzie, [...]

Samochód też jest narzędziem, to po co się US do niego przyczepia?

  Bo trudniej udowodnić i *wymiernie* określić wartość podatku
należną od używania do celów niesłużbowych? ;)
  Spróbuj porównać cenę wynajęcia samochodu i (wynajęcia) długopisu,
ujrzysz jaki problem będzie miał urzędnik US przy próbie wykazania
zasadności podatku przed NSA, jak podatnik się "postawi" :D
(i to dopiero po udowodnieniu "osobistego używania", z wysoce
prawdopodobnym "brakiem szkodliwości" podatku o wartości 1 grosz,
udowodnienie używania samochodu jest znacznie łatwiejsze
a i kwoty jakby istotnie większe).

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-24 00:18:19
Autor: yabba
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1202232321350.3028quad...
On Thu, 23 Feb 2012, yabba wrote:

Dla mnie sprawa jasna: kanapki robione dzieciom przez rodziców są kosztem rodziców.

 Wtedy byłyby opodatkowane u dzieci :)
 One nie są kosztem, ale nie są i przychodem.


Poddaję się. :)

 Minister KAZAŁ zadbać o okulary i napoje, więc to DLATEGO
nie jest przychód pracownika. Podobnie, jak rzeczone kanapki
dla dzieci, które wynikają z KRiO.

Napoje dla pracowników biurowych? Kawa, mleczko, herbata, czekolada na gorąco,

 Napisałem w poście obok :), przepis określa minima, nie
określa maksimów, więc jest problem z podważeniem.

automatyczny ekspres do kawy?

 Tu jest jeszcze ciekawiej, bo znajdzie się więcej
niż jeden przepis.
 Jedna jak wyżej (służy realizacji celów rozporządzenia),
druga to dość ogólny przepis art.16 Kodeksu pracy:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-pracy-- 1_2_122.html
 IMHO "cel socjalny" *w czasie pracy* jest wystarczający.
 Co innego z dojazdem do domu...


Rozumiem wyjaśnienia. Całe szczęście, że jest w przepisach haczyk na herbatę itp.

 Długopis zaplątał się tu przypadkiem, przecież to jest
zwykłe narzędzie, [...]

Samochód też jest narzędziem, to po co się US do niego przyczepia?

 Bo trudniej udowodnić i *wymiernie* określić wartość podatku
należną od używania do celów niesłużbowych? ;)
 Spróbuj porównać cenę wynajęcia samochodu i (wynajęcia) długopisu,
ujrzysz jaki problem będzie miał urzędnik US przy próbie wykazania
zasadności podatku przed NSA, jak podatnik się "postawi" :D
(i to dopiero po udowodnieniu "osobistego używania", z wysoce
prawdopodobnym "brakiem szkodliwości" podatku o wartości 1 grosz,
udowodnienie używania samochodu jest znacznie łatwiejsze
a i kwoty jakby istotnie większe).


OK.


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2012-02-25 17:12:41
Autor: Icek
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Bo trudniej udowodnić i *wymiernie* określić wartość podatku
należną od używania do celów niesłużbowych? ;)
Spróbuj porównać cenę wynajęcia samochodu i (wynajęcia) długopisu,
ujrzysz jaki problem będzie miał urzędnik US przy próbie wykazania
zasadności podatku przed NSA, jak podatnik się "postawi" :D
(i to dopiero po udowodnieniu "osobistego używania", z wysoce
prawdopodobnym "brakiem szkodliwości" podatku o wartości 1 grosz,
udowodnienie używania samochodu jest znacznie łatwiejsze
a i kwoty jakby istotnie większe).

znajdź wypożyczalnie laptopów. Przemnóż wypożyczenie do domu przez 365 dni w roku przez 3 lata. Weź cenę z wypożyczalni za oczywiście jeden dzień dla uproszczenia obliczeń ;P

Następnie przemnóż razy ilość pracowników.

Uszczuplenie już masz na dobrym poziomie.

Całe to liczenie ile pracownik zyskał pracując jest bez sensu.


Icek

Data: 2012-02-20 11:16:35
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-18 17:45, Icek pisze:

jest jakaś granica sensu.

Czy jak z firmowego komputera oglądasz NK/FB czy cokolwiek innego
(prywatnie) to też płacisz za korzystanie z komputera i internetu ?

Nawet nie przypuszczasz, ile traci firma na takich działaniach.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-20 14:31:54
Autor: Icek
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-20 11:16, WW pisze:
W dniu 2012-02-18 17:45, Icek pisze:

jest jakaś granica sensu.

Czy jak z firmowego komputera oglądasz NK/FB czy cokolwiek innego
(prywatnie) to też płacisz za korzystanie z komputera i internetu ?

Nawet nie przypuszczasz, ile traci firma na takich działaniach.

ale to jest problem firmy a nie US




Icek

Data: 2012-02-20 14:40:49
Autor: Tomasz Finke
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-20 14:31, Icek pisze:
Czy jak z firmowego komputera oglądasz NK/FB czy cokolwiek innego
(prywatnie) to też płacisz za korzystanie z komputera i internetu ?

Nawet nie przypuszczasz, ile traci firma na takich działaniach.

ale to jest problem firmy a nie US

Ale firma wrzuca w koszty amortyzację komputera, prąd i koszty
utrzymania sieci pomniejszając sobie podstawę do opodatkowania,
więc to jest problem US.

T.

Data: 2012-02-20 16:20:50
Autor: Bydlę
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On 2012-02-20 14:40:49 +0100, Tomasz Finke <tom@ict.pwr.wroc.pl> said:

W dniu 2012-02-20 14:31, Icek pisze:
Czy jak z firmowego komputera oglądasz NK/FB czy cokolwiek innego
(prywatnie) to też płacisz za korzystanie z komputera i internetu ?

Nawet nie przypuszczasz, ile traci firma na takich działaniach.

ale to jest problem firmy a nie US

Ale firma wrzuca w koszty amortyzację komputera, prąd i koszty
utrzymania sieci pomniejszając sobie podstawę do opodatkowania,
więc to jest problem US.

Załóżmy, że firma pracuje od 8 do 16. I w tym czasie zużywa prąd, komputery, natomiast łącze do Internetu ma opłacone ryczałtem na miesiąc.
Potrafisz wykazać różnicę w należnych daninach dla fiskusa w sytuacji, gdy pracownicy nie używają księgimord w ogóle, i w sytuacji, gdy wiszą tam (na księdze mord) 2 godziny dziennie?

--
Bydlę

Data: 2012-02-21 09:34:40
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-20 16:20, Bydlę pisze:

Załóżmy, że firma pracuje od 8 do 16. I w tym czasie zużywa prąd,
komputery, natomiast łącze do Internetu ma opłacone ryczałtem na miesiąc.
Potrafisz wykazać różnicę w należnych daninach dla fiskusa w sytuacji,
gdy pracownicy nie używają księgimord w ogóle, i w sytuacji, gdy wiszą
tam (na księdze mord) 2 godziny dziennie?

Owszem i to dość dokładnie. Robię to zawodowo od wielu lat.
Zdajesz się nie dostrzegać faktu, że pracownik, poza tym, że przez te dwie godziny zużywa prąd i komputer, to też nie pracuje!
Zatem kradnie pracodawcy wynagrodzenie za dwie godziny dziennie co daje 12 godzin tygodniowo i 48 godzin miesięcznie. Powtórzę, przez 48 godzin   - 6 dni roboczych w miesiącu - pracownik nic nie robi i oczekuje za to zapłaty. Dodatkowo przez te 48 godzin nie wypracowuje zysku, powodując dalsze straty.
To tylko czubeczek góry lodowej.

No, ale to temat na zupełnie inną grupę.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-21 10:47:38
Autor: SW3
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz do datkowy podatek
Dnia 21-02-2012 o 09:34:40 WW <wuwu0@vp.pl> napisał(a):

Powtórzę, przez 48 godzin  - 6 dni roboczych w miesiącu - pracownik nic  nie robi i oczekuje za to zapłaty. Dodatkowo przez te 48 godzin nie  wypracowuje zysku, powodując dalsze straty.

Ale pytanie było o fiskusa a nie o pracodawcę.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2012-02-21 12:21:32
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-21 10:47, SW3 pisze:
Dnia 21-02-2012 o 09:34:40 WW <wuwu0@vp.pl> napisał(a):

Powtórzę, przez 48 godzin - 6 dni roboczych w miesiącu - pracownik nic
nie robi i oczekuje za to zapłaty. Dodatkowo przez te 48 godzin nie
wypracowuje zysku, powodując dalsze straty.

Ale pytanie było o fiskusa a nie o pracodawcę.

Znasz pojecie "Nie osiągniecie należnego zysku"?
Możesz mi wierzyć, fiskus zna go doskonale.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik    :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-21 17:05:51
Autor: Sebastian Kaliszewski
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
WW wrote:
W dniu 2012-02-20 16:20, Bydlę pisze:

Załóżmy, że firma pracuje od 8 do 16. I w tym czasie zużywa prąd,
komputery, natomiast łącze do Internetu ma opłacone ryczałtem na miesiąc.
Potrafisz wykazać różnicę w należnych daninach dla fiskusa w sytuacji,
gdy pracownicy nie używają księgimord w ogóle, i w sytuacji, gdy wiszą
tam (na księdze mord) 2 godziny dziennie?

Owszem i to dość dokładnie. Robię to zawodowo od wielu lat.
Zdajesz się nie dostrzegać faktu, że pracownik, poza tym, że przez te dwie godziny zużywa prąd i komputer, to też nie pracuje!
Zatem kradnie pracodawcy wynagrodzenie za dwie godziny dziennie co daje 12 godzin tygodniowo i 48 godzin miesięcznie. Powtórzę, przez 48 godzin  - 6 dni roboczych w miesiącu - pracownik nic nie robi i oczekuje za to zapłaty. Dodatkowo przez te 48 godzin nie wypracowuje zysku, powodując dalsze straty.

Bo pracownik to robot który ma pracować cały czas i już.

To tylko czubeczek góry lodowej.

Istotnie. Nieodróżnianie pracownika od młotka to czubek góry lodowej :) W końcu i to i to to "zasób", po co odróżniać.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-02-22 10:21:29
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-21 17:05, Sebastian Kaliszewski pisze:

Bo pracownik to robot który ma pracować cały czas i już.

Dokładnie tak. Bo jak skończy pracę, to też będzie chciał, aby sprzedawczyni w sklepie obsłużyła go natychmiast, zamiast gadać z koleżanką przez telefon.


To tylko czubeczek góry lodowej.

Istotnie. Nieodróżnianie pracownika od młotka to czubek góry lodowej :)
W końcu i to i to to "zasób", po co odróżniać.

W końcu za to właśnie bierze pensje a nie za surfowanie po sieci.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-29 18:08:38
Autor: Sebastian Kaliszewski
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
WW wrote:
W dniu 2012-02-21 17:05, Sebastian Kaliszewski pisze:

Bo pracownik to robot który ma pracować cały czas i już.

Dokładnie tak.

ROTFL!

Bo jak skończy pracę, to też będzie chciał, aby sprzedawczyni w sklepie obsłużyła go natychmiast, zamiast gadać z koleżanką przez telefon.

Ale jak nikogo nie ma w sklepie to guzik mnie to martwi czy gada czy nie.



To tylko czubeczek góry lodowej.

Istotnie. Nieodróżnianie pracownika od młotka to czubek góry lodowej :)
W końcu i to i to to "zasób", po co odróżniać.

W końcu za to właśnie bierze pensje a nie za surfowanie po sieci.


Bierze za to, że jest zatrudniony na konkretnym stanowisku. Bycie zatrudnionym wiąże się z należytym wykonywaniem określonych obowiązków, zgodnych z prawem i z zawartą z nim umową o pracę i zwykle przydzielonych mu przez nadrzędnego pracownika. Pracownik ma prawo do przerw, itd (prawo określa minima i, o zgrozo, w czasie 8h a nie poza nim!). Po pierwsse może mieć przerwę. A po drugie może nie mieć w danej chwili przydzielonej pracy, może oczekiwać aż ktoś inny swoją pracę zakończy by mógł kontynuować swoją, albo zakończy się jakiś proces (i w między czasie nie ma nic do roboty). Ba, wyobraź sobie że są takie prace, gdzie jest lepiej gdy pracownik od czasu do czasu się "obija" by potem przez pewien czas instensywnie pracować niż gdy cały czas siedzi i mało efektywnie stuka. W ten pierwszy sposób przynosi pracodawcy dużo, ale to dużo większe korzyści. Ba, są pracodawcy którzy już to zauważyli i na terenie swoich biur zapewniają swoim drogo opłacanym pracownikom miejesce gdzie się np. mogą regularnie kimnąć. W ramach tych 8h. Ja wiem, że to się nie mieści w głowie polskiego biznesmena nie odróżniającego pracownika od łopaty, ale cóż tamci to robią i sądząc po efektach idzie im nieźle.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-03-01 09:26:28
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-29 18:08, Sebastian Kaliszewski pisze:
> WW wrote:
>> W dniu 2012-02-21 17:05, Sebastian Kaliszewski pisze:
>>
>>> Bo pracownik to robot który ma pracować cały czas i już.
>>
>> Dokładnie tak.
>
> ROTFL!
>
>> Bo jak skończy pracę, to też będzie chciał, aby sprzedawczyni w
>> sklepie obsłużyła go natychmiast, zamiast gadać z koleżanką przez
>> telefon.
>
> Ale jak nikogo nie ma w sklepie to guzik mnie to martwi czy gada czy nie.

Jeśli już nikogo w sklepie nie ma, bo poszli tam, gdzie sprzedawczynie ich obsługują  a nie gadają przez telefon, to właściciel sklepu go zamknie i była już sprzedawczyni będzie sobie mogła na bezrobociu gadać przez telefon do woli.


>>
>>>
>>>> To tylko czubeczek góry lodowej.
>>>
>>> Istotnie. Nieodróżnianie pracownika od młotka to czubek góry lodowej
>>> W końcu i to i to to "zasób", po co odróżniać.
>>
>> W końcu za to właśnie bierze pensje a nie za surfowanie po sieci.
>
>
> Bierze za to, że jest zatrudniony na konkretnym stanowisku.

Tak było kiedyś. Teraz tak jest tylko w urzędach a skutki odczuwamy wszyscy.
Nigdy Cie nie zastanowiło, że państwowy zakład pada a po zakupie przynosi zyski nowemu właścicielowi?



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-22 19:08:28
Autor: Mruk
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Bo pracownik to robot który ma pracować cały czas i już.

ale jak zaczniesz nowy wątek pt. "pracodawca złodziej każe mi pracować przez 8h dziennie" to będzie dużo utyskiwań jaki on jest zły



M

Data: 2012-02-22 19:07:34
Autor: Mruk
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-21 09:34, WW pisze:
W dniu 2012-02-20 16:20, Bydlę pisze:

Załóżmy, że firma pracuje od 8 do 16. I w tym czasie zużywa prąd,
komputery, natomiast łącze do Internetu ma opłacone ryczałtem na miesiąc.
Potrafisz wykazać różnicę w należnych daninach dla fiskusa w sytuacji,
gdy pracownicy nie używają księgimord w ogóle, i w sytuacji, gdy wiszą
tam (na księdze mord) 2 godziny dziennie?

Owszem i to dość dokładnie. Robię to zawodowo od wielu lat.
Zdajesz się nie dostrzegać faktu, że pracownik, poza tym, że przez te
dwie godziny zużywa prąd i komputer, to też nie pracuje!
Zatem kradnie pracodawcy wynagrodzenie za dwie godziny dziennie co daje
12 godzin tygodniowo i 48 godzin miesięcznie. Powtórzę, przez 48 godzin
- 6 dni roboczych w miesiącu - pracownik nic nie robi i oczekuje za to
zapłaty. Dodatkowo przez te 48 godzin nie wypracowuje zysku, powodując
dalsze straty.

i ten oszust pracodawca też wlicza w koszty wypłatę. Proponuje ustawowo oznaczyć, że pracownik opierdala się w pracy przez co najmniej 10% czasu i ustawowo zabronić odliczania 10% pensji pracownika.

Co za bzdury tu piszecie! Głowa boli jak się to czyta! Najlepiej opodatkować zysk 100% podatkiem. Brak "prywatnych" pieniędzy pomoże utrzymać budżet, urzędy państwowe i całą tą bandę darmozjadów.


M

Data: 2012-02-23 00:08:20
Autor: Gotfryd Smolik news
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Tue, 21 Feb 2012, WW wrote:

W dniu 2012-02-20 16:20, Bydlę pisze:

Potrafisz wykazać różnicę w należnych daninach dla fiskusa w sytuacji,
gdy pracownicy nie używają księgimord w ogóle, i w sytuacji, gdy wiszą
tam (na księdze mord) 2 godziny dziennie?

Owszem i to dość dokładnie. Robię to zawodowo od wielu lat.
Zdajesz się nie dostrzegać faktu, że pracownik, poza tym, że przez te dwie godziny zużywa prąd i komputer, to też nie pracuje!
Zatem kradnie pracodawcy wynagrodzenie za dwie godziny dziennie

....i tu kwestię podatkową wyłożyłem w poście obok.
  Chcesz czy nie, *odszkodowanie* zalicza się do *przychodu*
w momencie uzyskania, a nie w momencie powstania należności,
tak jak jest przy przychodach podstawowych z DG.
  Przychód podkreślam, bo ktoś (nie pamiętam czy Ty) tu pisał
o "zysku", a przy podatkach to *tak prosto* nie działa (mimo
że skutek "rozumowo" potrafi wyjść ten sam, różnice
"papierkowe" wynikłe właśnie z momentów określania obowiązku
podatkowego i prawa zaliczania w koszty dają ciekawe wyniki).

Dodatkowo przez te 48 godzin nie wypracowuje zysku, powodując dalsze straty.

....o toto.
  Nie ma mowy o "zysku", a co najwyżej "przychodzie" (koszty liczymy
OSOBNO, o czym przypominam raz jeszcze!)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-20 18:05:50
Autor: Icek
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-20 14:40, Tomasz Finke pisze:
W dniu 2012-02-20 14:31, Icek pisze:
Czy jak z firmowego komputera oglądasz NK/FB czy cokolwiek innego
(prywatnie) to też płacisz za korzystanie z komputera i internetu ?

Nawet nie przypuszczasz, ile traci firma na takich działaniach.

ale to jest problem firmy a nie US

Ale firma wrzuca w koszty amortyzację komputera, prąd i koszty
utrzymania sieci pomniejszając sobie podstawę do opodatkowania,
więc to jest problem US.

jeżeli koszt jest wydatkiem pracodawcy to powinien być kosztem w US.

Nie zawsze dany koszt jest jakiśtam super duper potrzebny. Podawałem przykład z autem. Mam przerwe, jade firmowym autem na gyrosa na koniec ulicy. Zużywam firmowe auto. Jak mam policzyć ile mam zapłacić ? Idziemy i ustalamy ile by mnie kosztowała wypożyczalnia samochodów ?? Bezsens.

A jak biuro pobiera energię poza godzinami pracy (ktoś zostawił bezmyślnie włączoną klimatyzację). To czy to można wliczyć ??



Icek

Data: 2012-02-23 00:02:48
Autor: Gotfryd Smolik news
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Mon, 20 Feb 2012, Icek wrote:

z autem. Mam przerwe, jade firmowym autem na gyrosa na koniec ulicy. Zużywam firmowe auto. Jak mam policzyć ile mam zapłacić ?

"Zużycie" IMVHO można próbować obronić, kosztów eksploatacji nie bardzo.

Idziemy i ustalamy ile by mnie kosztowała wypożyczalnia samochodów ?? Bezsens.

  Ale to jedna z metod wyceny :), i to podatnikowi przypada możliwość
obrony korzystniejszej wersji.
  Strzał w stopę natępuje właśnie w tym miejscu, w którym podatnik
twierdzi że "nie da się" *wyliczyć* kosztów użytkowania auta.
  No jak się "nie da", to ustawa przewiduje właśnie "wartość
rynkową". "Sam pan chciał, podatniku" ;)
  Co innego, jak podatnik twierdzi że *da* się to policzyć
i na dowód pokazuje ścisłe ewidencje, takie cóś IMVHO raczej
trudno podważyć.

A jak biuro pobiera energię poza godzinami pracy (ktoś zostawił bezmyślnie włączoną klimatyzację). To czy to można wliczyć ??

  Do czego, do kosztów?
  Tak.
  Metoda działa tu inaczej: to nie jest tak, że koszt się "znosi"
w sposób automagiczny, on musi zostać *wykazany*, zaś ewentualne
kwoty o których dyskutowano w wątku wynikają z przychodów.
  I te przychody wykazuje się *oddzielnie*.

  Koszt jest, nikt nad nim nie dyskutuje, koszt ten nie został
poniesiony w celu innym niż DG (w szczególności w celu przeznaczenia
na INNE cele zarobkowe ani na rzecz INNYCH podmiotów, takich
jak pracownicy).
  Sprawa jest prosta: skoro było "bezmyślnie", to mamy szkodę.
  W zależności od tego, czy prawo pracy dopuszcza, mamy możliwość
żądania odszkodowania od "kogoś" lub nie.
  W przypadku braku możliwości jest... brak możliwości.
  Kropka.
  W przypadku możliwości, mamy zaś przychód uboczny, który w odróżnieniu
od przychodów z działalności podstawowej DG uzyskiwany jest "kasowo",
z dniem uzyskania, a nie z dniem powstania należności - sprawdź
w ustawie, art.14.
  Czyli dopóki odszkodowania za bezmyślną szkodę nie uzyskamy,
nie ma przychodu ktory "zniesie" ten koszt.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-23 00:47:17
Autor: Tomasz Finke
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-20 18:05, Icek pisze:

jeżeli koszt jest wydatkiem pracodawcy to powinien być kosztem w US.

Pod warunkiem, że jest to wydatek "poniesiony w celu uzyskania
przychodu".

Nie zawsze dany koszt jest jakiśtam super duper potrzebny. Podawałem
przykład z autem. Mam przerwe, jade firmowym autem na gyrosa na koniec
ulicy. Zużywam firmowe auto. Jak mam policzyć ile mam zapłacić ? Idziemy
i ustalamy ile by mnie kosztowała wypożyczalnia samochodów ?? Bezsens.

A jak biuro pobiera energię poza godzinami pracy (ktoś zostawił
bezmyślnie włączoną klimatyzację). To czy to można wliczyć ??

Ciepło ciepło, po prostu sama idea podatku dochodowego jest do
bani, bo poziom kosztów, a co za tym idzie wysokość dochodu
firmy czy osoby prywatnej, jest kategorią czysto uznaniową.
Gdyby fiskus miał wystarczającą ilość zasobów, to na pewno
przyczepiłby się do wykorzystywania firmowego Internetu,
telefonów i drukarek do celów prywatnych.  Dobrze, że jeszcze
pozwalają zabierać do domu firmowe laptopy.

T.

Data: 2012-02-23 00:31:28
Autor: Gotfryd Smolik news
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Sat, 18 Feb 2012, Icek wrote:

jest jakaś granica sensu.

  Jest.
  Ale ja (w paru sąsiednich postach) nie o tym - bo masz rację, i w innych
wątkach w przeszłości wielokrotnie pisałem, ze JEST problem, bo:
- "osobiste" operacje dla VAT są zwolnione do b. wysokiego limitu
   lub nie podlegają (w ogóle)
- "osobiste" darowizny mają limit (jak również te nieosobiste ;))
- "osobiste" czynności cywilnoprawne mają limit (1000zł)
- ale "osobiste" nieodpłatne przychody limitu nie mają.

  Więc tu *JEST* problem, zgoda.

  Idzie o co innego: o argumenty.
  Otóż do jednego worka wrzucane są przykłady, które:
- nijak się NIE MAJĄ do opodatkowania VATem i podatkiem dochodowym;
  określiłbym świadczenia o których mowa jako "darmowe"
  Przykładem ów linux, a i przy odrobinie chęci również darmowe
  konto pocztowe powinno byc do obrony
- świadczenia nakazane administracyjnie; o ile dla VAT fakt
  nakazu nie przesądza o niepodleganiu (za to mamy wysoką kwotę
  zwolnioną), to dla dochodowego to JEST istotne, czy świadczenie
  jest nakazane prawem! Mieszanie papieru toaletowego (który
  mieści się w "niezbędnych świadczeniach w miejscu pracy")
  lub badania okresowego z *dodatkową*, *nienakazaną przepisami*
  ochroną zdrowia lub dowozem do pracy jest nieporozumieniem
- niezależnie czy z sensem czy nie, MAJĄ odniesienie do
  "nieodpłatnych świadczeń" wg art.11 PDoOF.
  Ale do tej kategorii ww. świadczenia NIE NALEŻĄ!

Czy jak z firmowego komputera oglądasz NK/FB czy cokolwiek innego (prywatnie) to też płacisz za korzystanie z komputera i internetu ?

....a to jest jeszcze inna kategoria, o której piszę obok :)
(chodzi o moment podatkowy dla odszkodowania).

A jak żonka zadzwoni w godzinach pracy na firmowy telefon to też trzeba za to płacić ? Bo pracodawca odliczył abonament i zmniejszył podatek a tu taki klops pracownik odebrał prywatne połączenie ?

  :)

dzieci pracowników żłobek czy przedszkole, otwiera stołówkę
aby pracownik był najedzony.

  I to najedzenie się następuje za darmo?
  Nic, tak tylko pytam, ale przeszkole jest w tle ;)

Czy nie uważasz, że to pozytywne działanie ?

  Myślisz, ze MF uważa że to ma zwalniać z podatku? :D

Albo dowóz do pracy. Pracodawca kupuje busa który zwozi ludzi do pracy (bo nie ma komunikacji miejskiej).

  Jak pracodawca umożliwi jazdę WSZYSTKIM chętnym (nie tylko
pracownikom) w cenie biletu KM, to i przychód będzie
tylko w wysokości biletu...

Płacisz podatek za to, że masz darmowy e-mail ?

  Nie, ale jak mam e-mail w miejscu w którym KAŻDY może (lub
mógł :P) mieć darmowy e-mail, to mam świadczenie o wartości
zero, a nie nieodpłatne świadczenie o wymiernej (choć
niskiej) wartości

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-23 18:36:12
Autor: Icek
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-23 00:31, Gotfryd Smolik news pisze:
On Sat, 18 Feb 2012, Icek wrote:

jest jakaś granica sensu.

Nie, ale jak mam e-mail w miejscu w którym KAŻDY może (lub
mógł :P) mieć darmowy e-mail, to mam świadczenie o wartości
zero, a nie nieodpłatne świadczenie o wymiernej (choć
niskiej) wartości


dobre dobre





Icek

Data: 2012-02-23 23:54:22
Autor: Gotfryd Smolik news
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Thu, 23 Feb 2012, Icek wrote:

W dniu 2012-02-23 00:31, Gotfryd Smolik news pisze:

Nie, ale jak mam e-mail w miejscu w którym KAŻDY może (lub
mógł :P) mieć darmowy e-mail, to mam świadczenie o wartości
zero, a nie nieodpłatne świadczenie o wymiernej (choć
niskiej) wartości


dobre dobre

  No, NSA tak orzekł :)
(właśnie w słynnej sprawie "podatku od freeware")

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-25 17:13:36
Autor: Icek
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-23 23:54, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 23 Feb 2012, Icek wrote:

W dniu 2012-02-23 00:31, Gotfryd Smolik news pisze:

Nie, ale jak mam e-mail w miejscu w którym KAŻDY może (lub
mógł :P) mieć darmowy e-mail, to mam świadczenie o wartości
zero, a nie nieodpłatne świadczenie o wymiernej (choć
niskiej) wartości


dobre dobre

No, NSA tak orzekł :)
(właśnie w słynnej sprawie "podatku od freeware")

całe szczęście. Swoją drogą ktoś miał mega zryty pomysł aby próbować obciążać za freeware



Icek

Data: 2012-02-16 10:39:16
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-16 00:41, kajus44 pisze:
WW wrote:
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?

Jeśli ktoś ma wolne a tankuje na firmę to należy się firmie kara.
Zresztą nie wiem jaki szef przyjąłby fakturę z dnia wolnego, chyba jakiś
pierdolnięty. Twoje pisanie pokazuje, że chyba nie masz do czynienia z
samochodem służbowym i wymyślasz na siłę jakieś pierdoły.

Miałem 6 samochodów służbowych. Pracownicy tankowali na kartę i dostawałem fakturę raz na miesiąc. Nikt z nich nie jest tak głupi jak zakładasz. Żaden oczywiście nie popełni podstawowego błędu tankując w dzień wolny i to 100 km od miasta. Zatankuje dzień wcześniej, wieczorem, a rano służbowym autkiem myk i cała góra jego. Tym bardziej takiego błędu nie popełni właściciel i często jedyny pracownik małej firmy.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-16 11:31:01
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Thu, 16 Feb 2012 10:39:16 +0100, WW napisał(a):
W dniu 2012-02-16 00:41, kajus44 pisze:
Jeśli ktoś ma wolne a tankuje na firmę to należy się firmie kara.
Miałem 6 samochodów służbowych. Pracownicy tankowali na kartę i dostawałem fakturę raz na miesiąc. Nikt z nich nie jest tak głupi jak zakładasz. Żaden oczywiście nie popełni podstawowego błędu tankując w dzień wolny i to 100 km od miasta. Zatankuje dzień wcześniej, wieczorem,

a testowaliscie co kontrole na tankowanie w dzien wolny ale w miescie ?
W koncu w poniedzialek moge jechac w delegacje z rana i trzeba wczesnie
wyjechac ..

a rano służbowym autkiem myk i cała góra jego. Tym bardziej takiego

Tylko troche glupio wyglada - 50 litrow w piatek, 50 w poniedzialek.
W dodatku jesli do karty sa wyciagi z godzinami :-)

błędu nie popełni właściciel i często jedyny pracownik małej firmy.

Pod warunkiem ze wie. Ale on ma nielimitowany czas pracy :-)

J.

Data: 2012-02-18 11:17:55
Autor: jerzu
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Thu, 16 Feb 2012 11:31:01 +0100, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

a testowaliscie co kontrole na tankowanie w dzien wolny ale w miescie ?
W koncu w poniedzialek moge jechac w delegacje z rana i trzeba wczesnie
wyjechac ..

Dokładnie. Wiele razy tak tankowałem i nikt się nigdy do faktury z
dnia wolengo nie przyczepił. Zresztą nie ma zakazu tankowania aut
służbowych w dni świątedczne.



--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-02-18 15:54:59
Autor: Marek P.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
jerzu wrote:
On Thu, 16 Feb 2012 11:31:01 +0100, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

a testowaliscie co kontrole na tankowanie w dzien wolny ale w
miescie ? W koncu w poniedzialek moge jechac w delegacje z rana i
trzeba wczesnie wyjechac ..

Dokładnie. Wiele razy tak tankowałem i nikt się nigdy do faktury z
dnia wolengo nie przyczepił. Zresztą nie ma zakazu tankowania aut
służbowych w dni świątedczne.

Jelsi w regulaminie pracy nie ma to pracowałsć w nadgodzinach. Tankowałeś samochód firmy więc pracowałeś na rzecz firmy. Mojej znajomej PIP kazał się z meila wyslanego o 19 wytłumaczyć.

Data: 2012-04-10 22:33:49
Autor: vvvvvv
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Użytkownik "Marek P." <mpomicho@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jhoe4b$b6p$1inews.gazeta.pl...
Jelsi w regulaminie pracy nie ma to pracowałsć w nadgodzinach. Tankowałeś samochód firmy więc pracowałeś na rzecz firmy. Mojej znajomej PIP kazał się z meila wyslanego o 19 wytłumaczyć.

Twojej znajomej "pracownik firmy" czy Twojej znajomej "własciciel firmy"?
Kur*** jak złożyłem kiedyś skargę do PIP na byłego tyrodawcę to jakoś nie przejawiali takich inicjatyw... (tzn żadnych inicjatyw nie przejawiali).
ehh, szkoda gadać

Data: 2012-02-18 11:19:07
Autor: jerzu
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Thu, 16 Feb 2012 11:31:01 +0100, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Tylko troche glupio wyglada - 50 litrow w piatek, 50 w poniedzialek.
W dodatku jesli do karty sa wyciagi z godzinami :-)

Nawet tego nie trzeba. Na fakturach drukuje się data i godzina :P
Nawet na zbiorówce z Neste A24 jest godzina każdego tankowania :))

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-02-16 11:47:38
Autor: Marcin Jan
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-16 10:39, WW pisze:
W dniu 2012-02-16 00:41, kajus44 pisze:
WW wrote:
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?

Jeśli ktoś ma wolne a tankuje na firmę to należy się firmie kara.
Zresztą nie wiem jaki szef przyjąłby fakturę z dnia wolnego, chyba jakiś
pierdolnięty. Twoje pisanie pokazuje, że chyba nie masz do czynienia z
samochodem służbowym i wymyślasz na siłę jakieś pierdoły.

Miałem 6 samochodów służbowych. Pracownicy tankowali na kartę i
dostawałem fakturę raz na miesiąc. Nikt z nich nie jest tak głupi jak
zakładasz. Żaden oczywiście nie popełni podstawowego błędu tankując w
dzień wolny i to 100 km od miasta. Zatankuje dzień wcześniej, wieczorem,
a rano służbowym autkiem myk i cała góra jego. Tym bardziej takiego
błędu nie popełni właściciel i często jedyny pracownik małej firmy.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

dzień wolny nie ma znaczenia. Jest awaria w Boże Ciało i muszę jechać 200 km to co mam nie tankować? Ino na wszystko trza mieć dobre papiery.
pozdro
nocny

Data: 2012-02-16 11:56:40
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-16 11:47, Marcin Jan pisze:
W dniu 2012-02-16 10:39, WW pisze:
W dniu 2012-02-16 00:41, kajus44 pisze:
WW wrote:
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?

Jeśli ktoś ma wolne a tankuje na firmę to należy się firmie kara.
Zresztą nie wiem jaki szef przyjąłby fakturę z dnia wolnego, chyba jakiś
pierdolnięty. Twoje pisanie pokazuje, że chyba nie masz do czynienia z
samochodem służbowym i wymyślasz na siłę jakieś pierdoły.

Miałem 6 samochodów służbowych. Pracownicy tankowali na kartę i
dostawałem fakturę raz na miesiąc. Nikt z nich nie jest tak głupi jak
zakładasz. Żaden oczywiście nie popełni podstawowego błędu tankując w
dzień wolny i to 100 km od miasta. Zatankuje dzień wcześniej, wieczorem,
a rano służbowym autkiem myk i cała góra jego. Tym bardziej takiego
błędu nie popełni właściciel i często jedyny pracownik małej firmy.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

dzień wolny nie ma znaczenia. Jest awaria w Boże Ciało i muszę jechać
200 km to co mam nie tankować? Ino na wszystko trza mieć dobre papiery.
pozdro
nocny

Ale się czepiasz.  :-)
Zawsze był dyżurny na dni wolne. On mógł tankować a pozostali dlaczego tankowali w niedzielę? Dlaczego w ogóle ruszali samochód służbowy w niedziele?
Prawdą też jest, że nikt tego nie kontrolował, faktura przychodziła do firmy a ja jej nawet nie widziałem. Firma z wieloma oddziałami w całej Polsce a zarząd i księgowość oczywiście w DC.

Tak było i tak robili wszyscy, ale się skończyło.
Jednak niektórzy skamlą, by dalej pozwolić im kraść.

Pozdrawiam
>> WW - zdeklarowany kapelusznik
>> Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-23 08:18:38
Autor: Lukasz
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-16 11:56, WW pisze:
Ale się czepiasz. :-)
Zawsze był dyżurny na dni wolne. On mógł tankować a pozostali dlaczego
tankowali w niedzielę? Dlaczego w ogóle ruszali samochód służbowy w
niedziele?
Prawdą też jest, że nikt tego nie kontrolował, faktura przychodziła do
firmy a ja jej nawet nie widziałem. Firma z wieloma oddziałami w całej
Polsce a zarząd i księgowość oczywiście w DC.

Tak było i tak robili wszyscy, ale się skończyło.
Jednak niektórzy skamlą, by dalej pozwolić im kraść.

Naprawdę uważasz to za okradanie, jeśli pracodawca wyraża na to zgodę (nie pytam jak to wygląda od strony prawnej).
Ja to dopiero okradam, pracownik jedzie do pracy o której chce, wraca o której chce (jak skończy pracę ;), samochód na weekend ma pod domem. Nie wiem czy miesięcznie pracuje 168, 150 czy 180 godzin bo nie chce mi się tego podliczać (ale ja to mam malutką firmę więc mogę sobie na to pozwolić, łatwo mi to kontrolować). A przecież jak przepracuje 150 godzin w miesiącu to mniej aż o 18 godzin w których mógłby wygenerować przychód! toż to jawne okradanie Państwa. A do tego jeszcze zmuszam go do jazdy autem z kratką, choć do tej pracy wygodniejsze byłoby auto bez kratki (wiecie jak ciężko przecisnąć więcej 3-metrowych rurek przez kratkę!) - trzeba by mi cofnąć odliczenie waty z paliwa z ostatnich kilku lat ;) W końcu przedstawiciele władzy wiedzą lepiej, że z kratką to jeżdżę do pracy, a bez kratki to już na pewno nie...
A jak pracownik jedzie np. do Karpacza na serwis w piątek (albo z własnej woli w sobotę) i zostaje tam do niedzieli, to mogę odliczyć paliwo od dojazdu, mamy podzielić się po połowie?

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2012-02-16 15:47:07
Autor: Grejon
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-16 11:47, Marcin Jan pisze:

dzień wolny nie ma znaczenia. Jest awaria w Boże Ciało i muszę jechać
200 km to co mam nie tankować? Ino na wszystko trza mieć dobre papiery.
pozdro

Nie musi być awaria. Wystarczy kurier z dostawą w sobotę.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi

Data: 2012-02-16 20:15:50
Autor: Gotfryd Smolik news
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Thu, 16 Feb 2012, Marcin Jan wrote:

dzień wolny nie ma znaczenia. Jest awaria w Boże Ciało i muszę jechać 200 km to co mam nie tankować?

  Przecież istotne jest czy *TY* masz *dzień wolny*.
  Święto państwowe nie ma nic do tego.

Ino na wszystko trza mieć dobre papiery.

  Np. takie, że to *nie był* dzień wolny, bo pracownik dostał za niego
pensję. Oczywiście, wszystko się zgadza :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-23 12:43:50
Autor: AL
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-16 00:41, kajus44 pisze:
WW wrote:
Że paliwo słusznie rozliczono jako "służbowe"?

Jeśli ktoś ma wolne a tankuje na firmę to należy się firmie kara.
Zresztą nie wiem jaki szef przyjąłby fakturę z dnia wolnego, chyba jakiś
pierdolnięty. Twoje pisanie pokazuje, że chyba nie masz do czynienia z
samochodem służbowym i wymyślasz na siłę jakieś pierdoły.

najczesciej z autami sluzbowymi jest tak (jesli pracownicy nimi jezdza do domu i uzywaja w celach pryw za prezyzwoleniem firmy), ze jest zakaz tankowania w weekend (piatek popoludniu-poniedzialek rano) na koszt firmy (faktura na firme), co pracownicy i tak dokladnie omijaja, bo co za problem doczolgac sie do pracy na resztach paliwa i zatankowac w poniedzialek popoludniu, lub w piatek rano (przed robota).

Inna sprawa jest taka, ze czesto auta sluzbowe maja wysokie srednie zuzycia paliwa - inni to nie toleruja, inni przymykaja oko.
A potem jest tak, ze goscie wykazuja spalanie takiej np. Octavi TDI na prawie 20l/100km - jak myslisz dlaczego? (tzn ile innych aut jest dotankowywanych w ten sposob na koszt firmy)?


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2012-02-23 19:35:11
Autor: P.B.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Thu, 23 Feb 2012 12:43:50 +0100, AL napisał(a):

Inna sprawa jest taka, ze czesto auta sluzbowe maja wysokie srednie zuzycia paliwa - inni to nie toleruja, inni przymykaja oko.
A potem jest tak, ze goscie wykazuja spalanie takiej np. Octavi TDI na prawie 20l/100km - jak myslisz dlaczego? (tzn ile innych aut jest dotankowywanych w ten sposob na koszt firmy)?

Do likwidacji takich kombinacji dobry jest na początek Routex lub inny
Vitay: kierowca płaci kartą kredytową, a numer rej. pojazdu musi zgadzać
się z tym na karcie - pracownik stacji odpowiada za sprawdzenie. Do tego
przy płatnościach taką kartą jest zakaz nalewania do kanistrów. Wiadomo, że
można później spuścić to co w zbiorniku, ale to już nie tak prosto jak
podjechać samochodem żony i wziąć fakturę na służbową furę.
Wszelkie kombinacje kończy instalacja GPS w samochodach: trzeba by
przerobić instalację paliwową i kraść paliwo w czasie jazdy. Spuszczenie na
postoju nie przejdzie: zniknięcie 10 litrów paliwa ze stojącego samochodu
musi wzbudzić alarm.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2012-02-23 22:01:27
Autor: Artur Maśląg
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-23 19:35, P.B. pisze:
Dnia Thu, 23 Feb 2012 12:43:50 +0100, AL napisał(a):

Inna sprawa jest taka, ze czesto auta sluzbowe maja wysokie srednie
zuzycia paliwa - inni to nie toleruja, inni przymykaja oko.
A potem jest tak, ze goscie wykazuja spalanie takiej np. Octavi TDI na
prawie 20l/100km - jak myslisz dlaczego? (tzn ile innych aut jest
dotankowywanych w ten sposob na koszt firmy)?

Do likwidacji takich kombinacji dobry jest na początek Routex lub inny
Vitay: kierowca płaci kartą kredytową, a numer rej. pojazdu musi zgadzać
się z tym na karcie - pracownik stacji odpowiada za sprawdzenie. Do tego
przy płatnościach taką kartą jest zakaz nalewania do kanistrów. Wiadomo, że
można później spuścić to co w zbiorniku, ale to już nie tak prosto jak
podjechać samochodem żony i wziąć fakturę na służbową furę.

Takie systemy są stosowane od dawna - do klienta biznesowego przychodzi
regularnie wyciąg (np. w formacie E-MEDIA, klient jeszcze podaje
przebieg przy płatności kartą). Nawet jak ktoś naleje do kanistra, czy
zatankuje samochodów żony to bardzo szybko widać w analizie. Sam
robiłem systemy na tym oparte (nawet ponad 10 lat temu) - znaczy one
nie służyły generalnie do wyłapywania przekrętasów tylko do poprawnego
rozliczenia kosztów (mpk i inne), niemniej były funkcje wyłapywania
"anomalii". "Anomalie"wywołane jakimiś błędami to był margines - system
był odporny na jakieś drobne błędy w postaci błędnego przebiegu, czy
pomyłki w asortymencie - to są drobiazgi i szkoda czasu i pieniędzy na
ich eliminację. Pięknie za to wychodziły różne kanty i to bardzo
szybko. No, ale to już kwestia zamawiającego taki system itd.
Zdziwiłbyś się (albo i nie) co potrafią wyczyniać ludzie i na na jakich
stanowiskach.

Wszelkie kombinacje kończy instalacja GPS w samochodach: trzeba by
przerobić instalację paliwową i kraść paliwo w czasie jazdy. Spuszczenie na
postoju nie przejdzie: zniknięcie 10 litrów paliwa ze stojącego samochodu
musi wzbudzić alarm.

Znikniecie 10 litrów to żaden problem, a GPS, system i obsługa może
słono kosztować - może to się opłacić tylko przy pewnych rodzajach
transportu. W innych wystarczy kontrolować przebieg i zużycie (ze
sporą tolerancją) w sposób w zasadzie automatyczny. No, ale to już
temat rzeka.

Data: 2012-02-24 07:36:39
Autor: P.B.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Thu, 23 Feb 2012 22:01:27 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Zdziwiłbyś się (albo i nie) co potrafią wyczyniać ludzie i na na jakich
stanowiskach.

Po tym jak widziałem pana dyrektora oddziału dużej firmy ubezpieczeniowej,
nalewającego opał z plastikowego baniaczka do służbowej Vectry na parkingu
przed swoim biurem, to już chyba mnie nic nie zdziwi.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2012-02-24 08:38:33
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Fri, 24 Feb 2012 07:36:39 +0100, P.B. napisał(a):
Dnia Thu, 23 Feb 2012 22:01:27 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
Zdziwiłbyś się (albo i nie) co potrafią wyczyniać ludzie i na na jakich
stanowiskach.

Po tym jak widziałem pana dyrektora oddziału dużej firmy ubezpieczeniowej,
nalewającego opał z plastikowego baniaczka do służbowej Vectry na parkingu
przed swoim biurem, to już chyba mnie nic nie zdziwi.

Bardzo rozsadny ... dyrektor ? Po pierwsze - zminimalizowal koszta firmy, po drugie - zminimalizowal
ryzyko po kontroli z US :-)

J.

Data: 2012-02-24 11:37:26
Autor: J.F
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-02-23 19:35, P.B. pisze:
Do likwidacji takich kombinacji dobry jest na początek Routex lub inny
Vitay: kierowca płaci kartą kredytową, a numer rej. pojazdu musi zgadzać
się z tym na karcie - pracownik stacji odpowiada za sprawdzenie.

A sprawdza, czy sie pyta jaki nr wpisac ?   :-)

Do tego
przy płatnościach taką kartą jest zakaz nalewania do kanistrów. Wiadomo, że
można później spuścić to co w zbiorniku, ale to już nie tak prosto jak
podjechać samochodem żony i wziąć fakturę na służbową furę.

Takie systemy są stosowane od dawna - do klienta biznesowego przychodzi
regularnie wyciąg (np. w formacie E-MEDIA, klient jeszcze podaje
przebieg przy płatności kartą). Nawet jak ktoś naleje do kanistra, czy
zatankuje samochodów żony to bardzo szybko widać w analizie. Sam
robiłem systemy na tym oparte (nawet ponad 10 lat temu) - znaczy one

No ale trzeba przebieg podac.  I miec przykazane "tankuj do pelna.
I miec auto gdzie "do pelna" nie ma 10l bledu.

nie służyły generalnie do wyłapywania przekrętasów tylko do poprawnego
rozliczenia kosztów (mpk i inne), niemniej były funkcje wyłapywania
"anomalii". "Anomalie"wywołane jakimiś błędami to był margines - system
był odporny na jakieś drobne błędy w postaci błędnego przebiegu, czy
pomyłki w asortymencie - to są drobiazgi i szkoda czasu i pieniędzy na
ich eliminację. Pięknie za to wychodziły różne kanty i to bardzo
szybko. No, ale to już kwestia zamawiającego taki system itd.
Zdziwiłbyś się (albo i nie) co potrafią wyczyniać ludzie i na na jakich
stanowiskach.

Czekaj - ale w sumie co - liczyles srednie splalanie ?

Wszelkie kombinacje kończy instalacja GPS w samochodach: trzeba by
przerobić instalację paliwową i kraść paliwo w czasie jazdy. Spuszczenie na
postoju nie przejdzie: zniknięcie 10 litrów paliwa ze stojącego samochodu
musi wzbudzić alarm.

Ale to nie tylko GPS, ale caly system.
Ostatnio byc moze niedrogi, jesli auto skomputeryzowane i zarowno dane z wtryskiwaczy jak z paliwomierza do komputera trafiaja.

A potem sie zaczna paliwomierze nagminnie psuc :-)

Znikniecie 10 litrów to żaden problem, a GPS, system i obsługa może
słono kosztować - może to się opłacić tylko przy pewnych rodzajach
transportu. W innych wystarczy kontrolować przebieg i zużycie (ze
sporą tolerancją) w sposób w zasadzie automatyczny.

Albo nic nie kontrolowac - u nas pracownik zarabia minimalna krajowa, ale ma prawo przepalic 100l/100km.


J.

Data: 2012-02-24 11:50:17
Autor: yabba
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ji7p9c$9ht$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-02-23 19:35, P.B. pisze:
Do likwidacji takich kombinacji dobry jest na początek Routex lub inny
Vitay: kierowca płaci kartą kredytową, a numer rej. pojazdu musi zgadzać
się z tym na karcie - pracownik stacji odpowiada za sprawdzenie.

A sprawdza, czy sie pyta jaki nr wpisac ?   :-)


Na BP w Warszawie sprawdzali na podglądzie z kamer numer samochodu.

Do tego
przy płatnościach taką kartą jest zakaz nalewania do kanistrów. Wiadomo, że
można później spuścić to co w zbiorniku, ale to już nie tak prosto jak
podjechać samochodem żony i wziąć fakturę na służbową furę.

Takie systemy są stosowane od dawna - do klienta biznesowego przychodzi
regularnie wyciąg (np. w formacie E-MEDIA, klient jeszcze podaje
przebieg przy płatności kartą). Nawet jak ktoś naleje do kanistra, czy
zatankuje samochodów żony to bardzo szybko widać w analizie. Sam
robiłem systemy na tym oparte (nawet ponad 10 lat temu) - znaczy one

No ale trzeba przebieg podac.  I miec przykazane "tankuj do pelna.
I miec auto gdzie "do pelna" nie ma 10l bledu.


Nawet jak się nie tankuje do pełna to po kilkunastu tankowaniach błąd obliczeń średniego spalania jest coraz mniejszy.

nie służyły generalnie do wyłapywania przekrętasów tylko do poprawnego
rozliczenia kosztów (mpk i inne), niemniej były funkcje wyłapywania
"anomalii". "Anomalie"wywołane jakimiś błędami to był margines - system
był odporny na jakieś drobne błędy w postaci błędnego przebiegu, czy
pomyłki w asortymencie - to są drobiazgi i szkoda czasu i pieniędzy na
ich eliminację. Pięknie za to wychodziły różne kanty i to bardzo
szybko. No, ale to już kwestia zamawiającego taki system itd.
Zdziwiłbyś się (albo i nie) co potrafią wyczyniać ludzie i na na jakich
stanowiskach.

Czekaj - ale w sumie co - liczyles srednie splalanie ?

Wszelkie kombinacje kończy instalacja GPS w samochodach: trzeba by
przerobić instalację paliwową i kraść paliwo w czasie jazdy. Spuszczenie na
postoju nie przejdzie: zniknięcie 10 litrów paliwa ze stojącego samochodu
musi wzbudzić alarm.

Ale to nie tylko GPS, ale caly system.
Ostatnio byc moze niedrogi, jesli auto skomputeryzowane i zarowno dane z wtryskiwaczy jak z paliwomierza do komputera trafiaja.

A potem sie zaczna paliwomierze nagminnie psuc :-)

Znikniecie 10 litrów to żaden problem, a GPS, system i obsługa może
słono kosztować - może to się opłacić tylko przy pewnych rodzajach
transportu. W innych wystarczy kontrolować przebieg i zużycie (ze
sporą tolerancją) w sposób w zasadzie automatyczny.

Albo nic nie kontrolowac - u nas pracownik zarabia minimalna krajowa, ale ma prawo przepalic 100l/100km.


Albo nasi pracownicy mają czas dojeżdżają do klienta zawsze w 10 minut niezaleznie od dystansu do pokonania. :)


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2012-02-24 12:08:46
Autor: J.F
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Do likwidacji takich kombinacji dobry jest na początek Routex lub inny
Vitay: kierowca płaci kartą kredytową, a numer rej. pojazdu musi zgadzać
się z tym na karcie - pracownik stacji odpowiada za sprawdzenie.

A sprawdza, czy sie pyta jaki nr wpisac ?   :-)

Na BP w Warszawie sprawdzali na podglądzie z kamer numer samochodu.

I co bylo w razie niezgodnosci ? :-)
No no, ciekawe. W sumie, odpowiednie szkolenie ... "wpisujemy numer z kamery, a jak klient chce inny ... pamietajcie ze g* zarabiacie i ze nie ma na swiecie nic za darmo" :-)

Takie systemy są stosowane od dawna - do klienta biznesowego przychodzi
regularnie wyciąg (np. w formacie E-MEDIA, klient jeszcze podaje
przebieg przy płatności kartą). Nawet jak ktoś naleje do kanistra, czy
zatankuje samochodów żony to bardzo szybko widać w analizie. Sam
robiłem systemy na tym oparte (nawet ponad 10 lat temu) - znaczy one
No ale trzeba przebieg podac.  I miec przykazane "tankuj do pelna.
I miec auto gdzie "do pelna" nie ma 10l bledu.

Nawet jak się nie tankuje do pełna to po kilkunastu tankowaniach błąd obliczeń średniego spalania jest coraz mniejszy.

Ale wtedy tez i wszystkie wybryki sie usredniaja. I juz nie widac ze Kowalski zatankowal w srode zony auto do pelna, tylko ot po prostu - jego skoda pali 15/100, bo to stary zlom jest, zimny start, korki w miastach, za regulacje szef nie chce zaplacic ..

J.

Data: 2012-02-24 13:11:02
Autor: yabba
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ji7r43$fer$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Do likwidacji takich kombinacji dobry jest na początek Routex lub inny
Vitay: kierowca płaci kartą kredytową, a numer rej. pojazdu musi zgadzać
się z tym na karcie - pracownik stacji odpowiada za sprawdzenie.

A sprawdza, czy sie pyta jaki nr wpisac ?   :-)

Na BP w Warszawie sprawdzali na podglądzie z kamer numer samochodu.

I co bylo w razie niezgodnosci ? :-)

Nie wiem, zawsze przekładałem tablice. :)

No no, ciekawe. W sumie, odpowiednie szkolenie ... "wpisujemy numer z kamery, a jak klient chce inny ... pamietajcie ze g* zarabiacie i ze nie ma na swiecie nic za darmo" :-)


Jeśli numery się nie zgadzały, to teoretycznie odmawiali przyjęcia zapłaty kartą paliwową wystawioną na inny numer rejestracyjny. Podejrzewam, że przestrzegali tego przepisu, ponieważ zysku nie mieli żadnego z lewej sprzedaży, a zawsze istniało niebezpieczeństwo, że był to kontroler z centrali firmy udający klienta.

Takie systemy są stosowane od dawna - do klienta biznesowego przychodzi
regularnie wyciąg (np. w formacie E-MEDIA, klient jeszcze podaje
przebieg przy płatności kartą). Nawet jak ktoś naleje do kanistra, czy
zatankuje samochodów żony to bardzo szybko widać w analizie. Sam
robiłem systemy na tym oparte (nawet ponad 10 lat temu) - znaczy one
No ale trzeba przebieg podac.  I miec przykazane "tankuj do pelna.
I miec auto gdzie "do pelna" nie ma 10l bledu.

Nawet jak się nie tankuje do pełna to po kilkunastu tankowaniach błąd obliczeń średniego spalania jest coraz mniejszy.

Ale wtedy tez i wszystkie wybryki sie usredniaja. I juz nie widac ze Kowalski zatankowal w srode zony auto do pelna, tylko ot po prostu - jego skoda pali 15/100, bo to stary zlom jest, zimny start, korki w miastach, za regulacje szef nie chce zaplacic ..

Wybryki poniżej 1l/100km są nie do wykrycia. W tym systemie chodzi głównie o aspekt psychiczny (świadomość, że ktoś "z góry" to kontroluje) i wykrycie ewidentnych przewałek typu 20l/100km w trasie dla CC Van, czy jednorazowe zatankowanie 100 litrów do Astry.
W ruchu miejskim zużycie może się znacznie różnić dla każdego tankowania, ale wzrost o 50% może skutkować prośbą o wyjaśnienie. W normalnej firmie wystarczyło powiedzieć, np. w zimie pracowaliśmy w nocy i na zmianę grzaliśmy się przez 8 godzin w samochodzie, tu jest zlecenie od naszego kierownika.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2012-02-24 19:14:41
Autor: Artur Maśląg
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-24 13:11, yabba pisze:
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał:
(...)
I co bylo w razie niezgodnosci ? :-)

Nie wiem, zawsze przekładałem tablice. :)

:)

Jeśli numery się nie zgadzały, to teoretycznie odmawiali przyjęcia
zapłaty kartą paliwową wystawioną na inny numer rejestracyjny.
Podejrzewam, że przestrzegali tego przepisu, ponieważ zysku nie mieli
żadnego z lewej sprzedaży, a zawsze istniało niebezpieczeństwo, że był
to kontroler z centrali firmy udający klienta.

Jak obserwuję wiele stacji to jednak obsługują mnie ci sami ludzie,
więc zdaje się zależy im na pracy...

Ale wtedy tez i wszystkie wybryki sie usredniaja. I juz nie widac ze
Kowalski zatankowal w srode zony auto do pelna, tylko ot po prostu -
jego skoda pali 15/100, bo to stary zlom jest, zimny start, korki w
miastach, za regulacje szef nie chce zaplacic ..

Wybryki poniżej 1l/100km są nie do wykrycia.

Jeżeli są stałe w czasie to jak najbardziej są do wykrycia.

W tym systemie chodzi
głównie o aspekt psychiczny (świadomość, że ktoś "z góry" to kontroluje)

Zdziwiłbyś się, ale jednak nie - aspekt psychologiczny to najwyżej
element dodatkowy.

i wykrycie ewidentnych przewałek typu 20l/100km w trasie dla CC Van, czy
jednorazowe zatankowanie 100 litrów do Astry.

To, to widać od razu.

W ruchu miejskim zużycie może się znacznie różnić dla każdego
tankowania, ale wzrost o 50% może skutkować prośbą o wyjaśnienie.

O ile, że zapytam? Dla tego samego kierowcy i w tym samym samochodzie?
Do tego w jakim interwale czasowym? Nie, nie, analizy nie są tak
prymitywne.

W
normalnej firmie wystarczyło powiedzieć, np. w zimie pracowaliśmy w nocy
i na zmianę grzaliśmy się przez 8 godzin w samochodzie, tu jest zlecenie
od naszego kierownika.

A co to znaczy "w normalnej firmie wystarczyło powiedzieć"? Jeżeli
wszystko jest zgodnie z regułami gry, to w systemie są zarejestrowane
zlecenia itd. włącznie z ich specyfiką. Nawet pracownika pytać nie
trzeba, a on sam też się nie martwi o nadzór.

Data: 2012-02-25 00:33:14
Autor: yabba
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:ji8k3n$qeb$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2012-02-24 13:11, yabba pisze:

Wybryki poniżej 1l/100km są nie do wykrycia.

Jeżeli są stałe w czasie to jak najbardziej są do wykrycia.


Jak? Rozrzut zużycia paliwa w mieście potrafi być większy niż 1l/100km.

W tym systemie chodzi
głównie o aspekt psychiczny (świadomość, że ktoś "z góry" to kontroluje)

Zdziwiłbyś się, ale jednak nie - aspekt psychologiczny to najwyżej
element dodatkowy.

i wykrycie ewidentnych przewałek typu 20l/100km w trasie dla CC Van, czy
jednorazowe zatankowanie 100 litrów do Astry.

To, to widać od razu.

W ruchu miejskim zużycie może się znacznie różnić dla każdego
tankowania, ale wzrost o 50% może skutkować prośbą o wyjaśnienie.

O ile, że zapytam? Dla tego samego kierowcy i w tym samym samochodzie?
Do tego w jakim interwale czasowym? Nie, nie, analizy nie są tak
prymitywne.


Astra 1,4 16V. Miałem na przykład takie wyniki zużycia: jedno tankowanie 9l/100km, drugie 11,5 l/100km, trzecie 9l/100km.
Jazda po DC, trasy bardzo podobne.

W
normalnej firmie wystarczyło powiedzieć, np. w zimie pracowaliśmy w nocy
i na zmianę grzaliśmy się przez 8 godzin w samochodzie, tu jest zlecenie
od naszego kierownika.

A co to znaczy "w normalnej firmie wystarczyło powiedzieć"? Jeżeli
wszystko jest zgodnie z regułami gry, to w systemie są zarejestrowane
zlecenia itd. włącznie z ich specyfiką. Nawet pracownika pytać nie
trzeba, a on sam też się nie martwi o nadzór.


Jeśli firma ma "system" do wszystkiego, to można i automatycznie wyjaśniać.


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2012-02-25 11:48:16
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Fri, 24 Feb 2012 19:14:41 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-02-24 13:11, yabba pisze:
Podejrzewam, że przestrzegali tego przepisu, ponieważ zysku nie mieli
żadnego z lewej sprzedaży, a zawsze istniało niebezpieczeństwo, że był
to kontroler z centrali firmy udający klienta.

Jak obserwuję wiele stacji to jednak obsługują mnie ci sami ludzie,
więc zdaje się zależy im na pracy...

Albo nie maja lepszej propozycji, ale rownorzedna to w kazdej chwili.

Ale wtedy tez i wszystkie wybryki sie usredniaja. I juz nie widac ze
Kowalski zatankowal w srode zony auto do pelna, tylko ot po prostu -
jego skoda pali 15/100, bo to stary zlom jest, zimny start, korki w
miastach, za regulacje szef nie chce zaplacic ..

Wybryki poniżej 1l/100km są nie do wykrycia.

Jeżeli są stałe w czasie to jak najbardziej są do wykrycia.

No ale co z tego ze wykryjesz ? tyle pali i nie wiadomo dlaczego.
Premie mozesz dac za oszczednosc, ale lepiej ustalic wysoki limit i po
premii za przepal :-)

i wykrycie ewidentnych przewałek typu 20l/100km w trasie dla CC Van, czy
jednorazowe zatankowanie 100 litrów do Astry.

To, to widać od razu.

100l widac, ale 20/100 jednorazowo to moze byc wynik pomylki.

W ruchu miejskim zużycie może się znacznie różnić dla każdego
tankowania, ale wzrost o 50% może skutkować prośbą o wyjaśnienie.
O ile, że zapytam? Dla tego samego kierowcy i w tym samym samochodzie?
Do tego w jakim interwale czasowym? Nie, nie, analizy nie są tak
prymitywne.

No to spalanie z mojego prywatnego auta z kolejnych tankowan:
7.8
7.2
6.7
8.2
7.7
6.0
9.4
8.7
7.8
6.7
8.2

tankowane zawsze do pelna, ale troche miasta, troche trasy, a trasa moze
byc wolna, albo szybka. No i kiedy sie oszukalem ?
J.

Data: 2012-02-25 14:26:32
Autor: Lukasz
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-25 11:48, J.F. pisze:
No to spalanie z mojego prywatnego auta z kolejnych tankowan:
7.8
7.2
6.7
8.2
7.7
6.0
9.4
8.7
7.8
6.7
8.2

tankowane zawsze do pelna, ale troche miasta, troche trasy, a trasa moze
byc wolna, albo szybka.
No i kiedy sie oszukalem ?

normalka, mi też auto w takich granicach pali, przy trasie 500km nie autostradą to wyjdzie te 6l/100, w mieście między 7 a 8 (ale nigdy nie mam samej jazdy po mieście) na autostradzie między 8 a 10 (chyba że jadę na wycieczkę a nie do pracy to wtedy na autobanie też 6l/100)

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2012-02-25 21:46:05
Autor: Artur Maśląg
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-25 11:48, J.F. pisze:
Dnia Fri, 24 Feb 2012 19:14:41 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
(...)
Jak obserwuję wiele stacji to jednak obsługują mnie ci sami ludzie,
więc zdaje się zależy im na pracy...

Albo nie maja lepszej propozycji, ale rownorzedna to w kazdej chwili.

Skoro nie mają lepszej to tym bardziej będzie im zależeć na tej
konkretnej. Równorzędna za te same pieniądze - po co zmieniać, skoro
lepiej nie będzie?

Jeżeli są stałe w czasie to jak najbardziej są do wykrycia.

No ale co z tego ze wykryjesz ? tyle pali i nie wiadomo dlaczego.

W końcu jest flota - można odstawić do warsztatu, zmienić samochód
i zobaczyć co się dzieje.

Premie mozesz dac za oszczednosc, ale lepiej ustalic wysoki limit i po
premii za przepal :-)

Premię za oszczędność? Eeeee - za dobrą pracę to tak. Ile tak naprawdę
można zaoszczędzić przy normalnej jeździe? Skończyły się czasy
samochodów, w których da się dużo oszczędzić, bądź przepał może być
jakiś drastyczny (no chyba, że awaria).

To, to widać od razu.

100l widac, ale 20/100 jednorazowo to moze byc wynik pomylki.

Może być.

O ile, że zapytam? Dla tego samego kierowcy i w tym samym samochodzie?
Do tego w jakim interwale czasowym? Nie, nie, analizy nie są tak
prymitywne.

No to spalanie z mojego prywatnego auta z kolejnych tankowan:
7.8
7.2
6.7
8.2
7.7
6.0
9.4
8.7
7.8
6.7
8.2

tankowane zawsze do pelna, ale troche miasta, troche trasy, a trasa moze
byc wolna, albo szybka.
No i kiedy sie oszukalem ?

A kto twierdził, że się oszukałeś i czym to porównywałeś?

Data: 2012-02-24 18:49:19
Autor: Artur Maśląg
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-24 11:37, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-02-23 19:35, P.B. pisze:
Do likwidacji takich kombinacji dobry jest na początek Routex lub inny
Vitay: kierowca płaci kartą kredytową, a numer rej. pojazdu musi zgadzać
się z tym na karcie - pracownik stacji odpowiada za sprawdzenie.

A sprawdza, czy sie pyta jaki nr wpisac ? :-)

Tak naprawdę jest nieistotne, choć numer wbić powinien. Karta jest
przypisana do pracownika i do konkretnego samochodu(ów). Każda
rozbieżność wychodzi w systemie. Ile nakradniesz by się system
nie zorientował?

No ale trzeba przebieg podac. I miec przykazane "tankuj do pelna.
I miec auto gdzie "do pelna" nie ma 10l bledu.

Ale po co do pełna? Skąd też ten 10 litrowy błąd?

Czekaj - ale w sumie co - liczyles srednie splalanie ?

Powiedzmy.

Ale to nie tylko GPS, ale caly system.
Ostatnio byc moze niedrogi, jesli auto skomputeryzowane i zarowno dane z
wtryskiwaczy jak z paliwomierza do komputera trafiaja.

Tylko jest pytanie - co tak naprawdę chce się kontrolować i w jakim
zakresie.

A potem sie zaczna paliwomierze nagminnie psuc :-)

Taaaaaaa, w całej flocie.

Albo nic nie kontrolowac - u nas pracownik zarabia minimalna krajowa,
ale ma prawo przepalic 100l/100km.

Znasz firmy, którym się to opłaca? Z pracownikami też może byś spory
problem w zakresie lewych dochodów.

Data: 2012-02-25 18:55:12
Autor: Krzysiek Kielczewski
Masz firmowe auto? UwaÂżaj, bo zapÂłacisz dodatkowy podatek
Dnia 24.02.2012 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał/a:

Albo nic nie kontrolowac - u nas pracownik zarabia minimalna krajowa, ale ma prawo przepalic 100l/100km.

Autentyk:
Dyrektor jednego z PKSów do handlowca oferującego zintegrowany system
(gps, pomiar zużycia paliwa itp): panie, a skąd ja za te pieniądze
kierowców wezmę jak zacznę paliwo dokładnie kontrolować?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-02-25 20:28:58
Autor: P.B.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Fri, 24 Feb 2012 11:37:26 +0100, J.F napisał(a):

się z tym na karcie - pracownik stacji odpowiada za sprawdzenie.

A sprawdza, czy sie pyta jaki nr wpisac ?   :-)

Odpowiada za sprawdzenie: jeżeli nie sprawdzi i zostanie na tym złapany to
właśnie zakończył pracę. Pracodawca płaci mu za to by sprawdzał i nie
przyjmował płatności jeżeli numer się nie zgadza.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2012-02-24 07:13:22
Autor: Lukasz
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-23 12:43, AL pisze:
Inna sprawa jest taka, ze czesto auta sluzbowe maja wysokie srednie
zuzycia paliwa - inni to nie toleruja, inni przymykaja oko.
A potem jest tak, ze goscie wykazuja spalanie takiej np. Octavi TDI na
prawie 20l/100km - jak myslisz dlaczego? (tzn ile innych aut jest
dotankowywanych w ten sposob na koszt firmy)

ja myślę że dlatego, że ktoś wymyślił, że 2-osobowa octavia tdi to samochód którym jeździsz do pracy i możesz VAT odliczyć, a 5-osobowa na bank już nie...

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2012-02-22 10:43:34
Autor: BartekK
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz d odatkowy podatek
W dniu 2012-02-15 09:10, WW pisze:
W końcu jakiś krok w stronę cywilizowanych krajów. Oczywiście grupowym
buco-
oszustom to się nie spodoba i zaraz będę darły ryja że jaktakmożna,
skandal itp.



Masz racje.

Wczoraj, na parkingu narciarskim w Kamieńsku, tylko w jednym szeregu na
34 stojące samochody - 23 były "służbowe". Nawet furgonetki stały.

Dość akceptowania złodziejstwa.
Napisałeś tego posta o 9:10. Czy przypadkiem nie są to godziny pracy? Czy przypadkiem nie zrobiłeś tego z służbowego komputera? Okradłeś NAS marnując swój czas pisząc tutaj, zamiast w tym czasie zarobić na czymś i odprowadzić od tego zarobku podatek!
A czy odprowadziłeś należny podatek od darmowego dostępu do usenetu? :P

--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Data: 2012-02-22 11:42:16
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-22 10:43, BartekK pisze:

Wczoraj, na parkingu narciarskim w Kamieńsku, tylko w jednym szeregu na
34 stojące samochody - 23 były "służbowe". Nawet furgonetki stały.

Dość akceptowania złodziejstwa.
Napisałeś tego posta o 9:10. Czy przypadkiem nie są to godziny pracy?
Czy przypadkiem nie zrobiłeś tego z służbowego komputera? Okradłeś NAS
marnując swój czas pisząc tutaj, zamiast w tym czasie zarobić na czymś i
odprowadzić od tego zarobku podatek!
A czy odprowadziłeś należny podatek od darmowego dostępu do usenetu? :P



Pudło, to mój czas wolny. :-)
Jednak ciesze się, że podobnie jak ja, uważasz tak spędzony czas w pracy za zwykłe złodziejstwo.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-22 19:17:39
Autor: Mruk
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dość akceptowania złodziejstwa.
Napisałeś tego posta o 9:10. Czy przypadkiem nie są to godziny pracy?
Czy przypadkiem nie zrobiłeś tego z służbowego komputera? Okradłeś NAS
marnując swój czas pisząc tutaj, zamiast w tym czasie zarobić na czymś i
odprowadzić od tego zarobku podatek!
A czy odprowadziłeś należny podatek od darmowego dostępu do usenetu? :P

Pudło, to mój czas wolny. :-)
Jednak ciesze się, że podobnie jak ja, uważasz tak spędzony czas w pracy
za zwykłe złodziejstwo.


czyli nie ma pracy w której pracownik może się nudzić ?

A co z czasem na przerwę ?

A może siedzę w sklepie i nie ma teraz klientów. W tym czasie pracodawca pozwala mi wchodzić na NK i FB. Co z tym ?

Dajmy spokój ! A co z firmowym e-mailem ? Odebrałem 2 prywatne maile. Czy już mam płacić ?



M

Data: 2012-02-22 20:09:05
Autor: Mruk
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek

Wczoraj, na parkingu narciarskim w Kamieńsku, tylko w jednym szeregu na
34 stojące samochody - 23 były "służbowe". Nawet furgonetki stały.

Dość akceptowania złodziejstwa.


zazdrość Cie zżera ??

Patrz na czubek swojego nosa i wara od innych. To już ich biznes czym jadą na narty.

Ja chce móc jechać na pizze, na kanapke w przerwie. I to biznes pomiędzy mną a pracodawcą. I ministrowi finansów gówno do tego.

U nas powszechne jest złodziejstwo systemu. ZUS to chyba jedyna dozwolona piramida finansowa w której nowi członkowie opłacają wypłaty dla starych członków. To jest złodziejstwo !




M

Data: 2012-02-22 20:28:00
Autor: RoMan Mandziejewicz
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Hello Mruk,

Wednesday, February 22, 2012, 8:09:05 PM, you wrote:

[...]

U nas powszechne jest złodziejstwo systemu. ZUS to chyba jedyna dozwolona piramida finansowa w której nowi członkowie opłacają wypłaty
dla starych członków. To jest złodziejstwo !

Nie to skutek zaledwie niecałych 100lat istnienia państwa przerwanego
na dokładkę wojną światową. Od 1945 roku nie było dobrobytu
wystarczajacego na spłacenie pozyczki pokoleniowej.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-02-22 21:36:49
Autor: Cavallino
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości news:8810886071$20120222202801squadack.com...
Hello Mruk,

Wednesday, February 22, 2012, 8:09:05 PM, you wrote:

[...]

U nas powszechne jest złodziejstwo systemu. ZUS to chyba jedyna
dozwolona piramida finansowa w której nowi członkowie opłacają wypłaty
dla starych członków. To jest złodziejstwo !

Nie to skutek zaledwie niecałych 100lat istnienia państwa

Po 200 latach skutek byłby dwa razy większey, w sensie zadłużenia państwa.

Data: 2012-02-23 12:29:52
Autor: Jakub Witkowski
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-22 21:36, Cavallino pisze:
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości news:8810886071$20120222202801squadack.com...
Hello Mruk,

Wednesday, February 22, 2012, 8:09:05 PM, you wrote:

[...]

U nas powszechne jest złodziejstwo systemu. ZUS to chyba jedyna
dozwolona piramida finansowa w której nowi członkowie opłacają wypłaty
dla starych członków. To jest złodziejstwo !

Nie to skutek zaledwie niecałych 100lat istnienia państwa

Po 200 latach skutek byłby dwa razy większey, w sensie zadłużenia państwa.

Zauważ że "nowy" system ZUS bilansuje się sam (tzn jest równość bieżących składek i wypłat).
Gdyby był taki od zawsze, deficytu bi nie było. Inna rzecz że przy obecnej demografii i nieruszaniu
wieku emerytalnego, owo bilansowanie się będzie oznaczać nędzne emerytury.

Deficyt ZUS pochodzi ze "starej" część systemu (prawa nabyte) na którą musimy łożyć niejako
dodatkowo, plus jeszcze w podatkach (dotacja z budżetu). Dzięki temu obecni emeryci cieszą się
wypłatami po 60-70% swych ostatnich pensji. A w zamian za to my dostaniemy 25-30%...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-02-23 08:21:26
Autor: Lukasz
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-22 20:09, Mruk pisze:

Ja chce móc jechać na pizze, na kanapke w przerwie. I to biznes pomiędzy
mną a pracodawcą. I ministrowi finansów gówno do tego.

otóż to!


U nas powszechne jest złodziejstwo systemu. ZUS to chyba jedyna
dozwolona piramida finansowa w której nowi członkowie opłacają wypłaty
dla starych członków. To jest złodziejstwo !

no i zmuszony jesteś do korzystania z niej :/

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2012-02-23 10:09:41
Autor: WW
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-22 20:09, Mruk pisze:

Patrz na czubek swojego nosa i wara od innych.

Przypomnę sobie to, mijając na trasie Twój rozbity samochód - to nie moja sprawa.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-02-14 09:12:06
Autor: Marek P.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Kwestia trzeźwości myślenia przy odpowiadaniu na pytania skarbówki.

Data: 2012-02-14 11:44:26
Autor: Marcin N
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz d odatkowy podatek
W dniu 2012-02-13 09:44, Rafał Wiśniewski pisze:

Następnego dnia urzędnik od rana gości u przedsiębiorcy i wzywa na
świadków pracowników, (...)

Czy urzędnik może przesłuchiwać ludzi w charakterze świadków?
Czy grozi coś tym ludziom za składanie fałszywych zeznań?

Data: 2012-02-14 02:58:22
Autor: Adam Klobukowski
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Zależy jaki urzędnik - skarbowy (inspektor) jak najbardziej może.

AdamK

Data: 2012-02-14 21:46:50
Autor: Adam Płaszczyca
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz doda tkowy podatek
Dnia Mon, 13 Feb 2012 09:44:25 +0100, Rafał Wiśniewski napisał(a):

http://auto.dziennik.pl/prawo-na-drodze/artykuly/379067,fiskus-poluje-na-naiwnych-uzytkownikow-firmowych-aut.html

A rozwiązanie jest następujące:

W regulaminie pracy zawieramy punkt:

Pracownicy którym powierzono do użytkowania samochody służbowe są
zobowiązane samochody posiadać w gotowości do wyjazdu po zgłoszeniu
telefonicznym, w szczególności poza godzinami pracy samochód służbowy
powinien być parkowany w pobliżu miejsca zamieszkania pracownika lub
miejsca dłuższego pobytu.

I po sprawie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-02-14 22:28:08
Autor: Krzysiek Kielczewski
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia 14.02.2012 Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał/a:

http://auto.dziennik.pl/prawo-na-drodze/artykuly/379067,fiskus-poluje-na-naiwnych-uzytkownikow-firmowych-aut.html

A rozwiązanie jest następujące:

W regulaminie pracy zawieramy punkt:

Pracownicy którym powierzono do użytkowania samochody służbowe są
zobowiązane samochody posiadać w gotowości do wyjazdu po zgłoszeniu
telefonicznym, w szczególności poza godzinami pracy samochód służbowy
powinien być parkowany w pobliżu miejsca zamieszkania pracownika lub
miejsca dłuższego pobytu.

I po sprawie.

Rozwiązanie zostało przetestowane przed przynajmniej dwoma sądami?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-02-15 10:07:15
Autor: Gotfryd Smolik news
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Tue, 14 Feb 2012, Krzysiek Kielczewski wrote:

Dnia 14.02.2012 Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał/a:

http://auto.dziennik.pl/prawo-na-drodze/artykuly/379067,fiskus-poluje-na-naiwnych-uzytkownikow-firmowych-aut.html

A rozwiązanie jest następujące:

W regulaminie pracy zawieramy punkt:

Pracownicy którym powierzono do użytkowania samochody służbowe są
zobowiązane samochody posiadać w gotowości do wyjazdu po zgłoszeniu
telefonicznym, w szczególności poza godzinami pracy samochód służbowy
powinien być parkowany w pobliżu miejsca zamieszkania pracownika lub
miejsca dłuższego pobytu.

I po sprawie.

Rozwiązanie zostało przetestowane przed przynajmniej dwoma sądami?

  Trzeba przyznać, że po przedstawieniu "papierowych" dowodów kontrola
jest skłonniejsza odstąpić od zarzutów, więc *dlatego* może nie być
"testów sądowych".
  Oczywiście, w różnych tematach zdarzają się tacy szpece (wśród
kontrolerow oraz prowadzących postępowanie KS) jak ci od podatku
od freeware, ale to nie znaczy że US twardo i zawsze podtrzymuje
"niesłuszną" tezę :)

  Inna sprawa, że fakt "powierzenia" nie umniejsza uznania za przychód
samego faktu korzystania z samochodu do celów osobistych (np. do
dojazdu do pracy :P)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-16 00:35:40
Autor: Adam Płaszczyca
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Dnia Tue, 14 Feb 2012 22:28:08 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

Rozwiązanie zostało przetestowane przed przynajmniej dwoma sądami?

Tak. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-02-16 14:07:23
Autor: SkiMir
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Rozwija się całkiem niezły flejm dotyczący sensu opłacania podatków, kradzieży, kombinowania, działania zgodnie z prawem itp.

Żyjemy w kraju, czasie, w którym demokratycznie "wybrani" szukają każdej możliwości wyciągnięcia od obywatela kolejnych pieniędzy. ONI kombinują, ludzie też będą kombinować. Tyle, że obywatel będzie zawsze na straconej pozycji bo rząd zapewni SOBIE bezpieczeństwo odpowiednimi ustawami.

A trzymanie się prawa? Cóż? Ostatnio jeden ministrów (finansów zdaje się) skrytykował działania banków celem omijania podatku "belkowego" - stwierdził, że owszem, wszystko jest zgodnie z prawem ale takie postępowanie jest naganne w stosowaniu przez instytucje zaufania publicznego (banki?).
Ciekawe jak to się ma do działania US, ZUS - którzy w wielu przypadkach skrupulatnie pilnują 5 i 10 letnich okresów przedawnienia należności aby nie informując wcześniej podatnika o długu uderzyć wtedy gdy odsetki za zwłokę będą osiągać maksimum.

Co więc się dziwić obywatelowi? Kombinuje jak może w gąszczu różnych interpretacji lokalnych US itp.

--
M.

Data: 2012-02-18 11:22:19
Autor: jerzu
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Thu, 16 Feb 2012 14:07:23 +0100, SkiMir <pulikowSP@Mpoczta.onet.pl>
wrote:

Ciekawe jak to się ma do działania US, ZUS - którzy w wielu przypadkach skrupulatnie pilnują 5 i 10 letnich okresów przedawnienia należności aby nie informując wcześniej podatnika o długu uderzyć wtedy gdy odsetki za zwłokę będą osiągać maksimum.

Należność główna (VAT-7) c.a. 6000 zł, odsetki prawie drugie tyle. Na
dokładkę US księguje sobie wpłaty jak mu się podoba, a na moje pismo w
którym wykazałem błąd urzędnika US straszy mnie kontrolą.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-02-18 19:40:03
Autor: SkiMir
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-18 11:22, jerzu pisze:

Należność główna (VAT-7) c.a. 6000 zł, odsetki prawie drugie tyle. Na
dokładkę US księguje sobie wpłaty jak mu się podoba, a na moje pismo w
którym wykazałem błąd urzędnika US straszy mnie kontrolą.

Witam w klubie.
Dwie składki ZUS - termin wymagalności listopad 2001 (słownie rok - dwa tysiące jeden).
DG zamknięta w grudniu 2001.
Odsetki za 10lat bez żadnej informacji wcześniej o jakimkolwiek zadłużeniu.
O działalności już zdążyłem dawno zapomnieć a tu ZONK.
Praktycznie zero możliwości obrony bo nawet banki mają obowiązek wydania historii rachunku do pięciu lat.

I weź tu się dziw ludziom, którzy kombinują w szarej strefie.

--
M.

Data: 2012-02-24 07:18:27
Autor: Lukasz
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
W dniu 2012-02-18 19:40, SkiMir pisze:
W dniu 2012-02-18 11:22, jerzu pisze:

Należność główna (VAT-7) c.a. 6000 zł, odsetki prawie drugie tyle. Na
dokładkę US księguje sobie wpłaty jak mu się podoba, a na moje pismo w
którym wykazałem błąd urzędnika US straszy mnie kontrolą.


jakieś dziwny US masz, mój jak nie zapłacę waty czy pitupitu  to po miesiącu się upomina


Witam w klubie.
Dwie składki ZUS - termin wymagalności listopad 2001 (słownie rok - dwa
tysiące jeden).

z zusem nie miałem do czynienia


I weź tu się dziw ludziom, którzy kombinują w szarej strefie.


tym to się akurat wcale nie dziwię, czasem to im nawet zazdroszczę (a może by to wszystko p*** i wyjechać w bieszczady...)

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2012-02-24 18:09:01
Autor: jerzu
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
On Fri, 24 Feb 2012 07:18:27 +0100, Lukasz
<wpiszmojeimie@bojczuk.net.pl> wrote:


jakieś dziwny US masz, mój jak nie zapłacę waty czy pitupitu  to po miesiącu się upomina

Mój też się upomina. Ale... to nie jest opowieść na grupę. Dodam, że
za "sporny" okres mam zaświadczenie o niezaleganiu z podatkami (brałem
leasing). Ale ten dokument, wystawiony przez US, ma dziś wartość
papieru, na którym został wydrukowany.



--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-04-10 22:37:02
Autor: vvvvvv
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Użytkownik "SkiMir" <pulikowSP@Mpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jhor4d$de9$1srv.cyf-kr.edu.pl...
W dniu 2012-02-18 11:22, jerzu pisze:

Należność główna (VAT-7) c.a. 6000 zł, odsetki prawie drugie tyle. Na
dokładkę US księguje sobie wpłaty jak mu się podoba, a na moje pismo w
którym wykazałem błąd urzędnika US straszy mnie kontrolą.

Witam w klubie.
Dwie składki ZUS - termin wymagalności listopad 2001 (słownie rok - dwa tysiące jeden).
DG zamknięta w grudniu 2001.
Odsetki za 10lat bez żadnej informacji wcześniej o jakimkolwiek zadłużeniu.
O działalności już zdążyłem dawno zapomnieć a tu ZONK.
Praktycznie zero możliwości obrony bo nawet banki mają obowiązek wydania historii rachunku do pięciu lat.

I weź tu się dziw ludziom, którzy kombinują w szarej strefie.


imo ZUS to szara strefa...

Data: 2012-02-25 19:23:38
Autor: J.F.
Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz doda tkowy podatek
Dnia Mon, 13 Feb 2012 09:44:25 +0100, Rafał Wiśniewski napisał(a):


a propos
http://moto.wp.pl/kat,55194,title,ISKIP-bedzie-system-inwigilacji-kierowcow,wid,14273536,wiadomosc.html


i teraz US przyjdzie na kontrole z wydrukiem trasy pojazdu przez weekend
:-)

J.

Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz doda tkowy podatek

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona