Data: 2010-06-28 14:29:04 | |
Autor: KuFeL | |
Masz pełne błotniki i bieżnik tereno wy - uważaj na szyszki | |
W dniu 2010-06-28 10:12, Pawel Ratajczak pisze:
Brat jak to brat mimo moich uwag nie przejął się porządnym zapięciem wiem że za naszych czasów jeździło się bez kasków i wszyscy jakoś żyjemy. Ja sam, jak i cała moja rodzina - żona + córka 8 lat / syn 4 lata zawsze poruszamy się w kaskach. Sytuacja z ubiegłorocznych wakacji. Lajtowa przejażdżka nad samym Bałtykiem, poniżej wału, po leśnej, dość błotnistej(padało trochę) drodze. Syn, wtedy 3,5. roku, w foteliku Hamax z kaskiem Kiddy(Decathlon) na głowie. Jazda trochę slalomem, bo sporo kałuż i trzeba starannie jechać żeby młodego nie wytrząść. W pewnym momencie decyduję się wyjechać na plażę. Prędkość rekreacyjna ~10-15 kmh. Wykonuję staranny i spokojny skręt w lewo i nagle, nie wiem czy młody się wyhylił, czy po prostu. Rower kładzie się na bok, oba koła płyną w błocie i bach. Huk uderzenie za moimi plecami wprawia mnie w strach, chwilę potem młody już płacze. Na szczęście nic się nie stało - to _tylko_ kask, chroniący głowę uderzył z takim hukiem o ziemię, prawdopodobnie o jakiś kamieć pod błotem. A gdyby kasku nie było??? No i w końcu, uważam się za naprawdę doświadczonego rowerzystę - a jednak się wywaliłem jadąc mocno rekreacyjnie. Pzdr, KuFeL -- gg:71218 / http://blog.ku-fel.com / PSN: KuFeL78 http://www.zachody.pl / skype:kufel78 |
|
Data: 2010-06-28 14:59:27 | |
Autor: arturbac | |
Masz pełne błotniki i bieżnik tereno wy - uważaj na szyszki | |
W dniu 2010-06-28 14:29, KuFeL pisze:
Na szczęście nic się nie stało - to _tylko_ kask, chroniący głowę Po to właśnie jest kask, ma chronić przy wywrotce a nie przed samochodami :-) Nie lubię zbytnio jeździć z dzieckiem po lesie w foteliku, z drugiej strony na drogach w ruchu ulicznym bałbym się jeździć z przyczepką. Ostatni wyjazd ok 20km i dwukrotnie byłem bliski wywrotki, bardzo ciężko jest ratować sytuację gdy wjedzie się w jakiś piach trekiem z dzieckiem z tyłu. Co do szyszek jak ktoś jeżdzi turystycznie goralo trekiem z błotnikami na oponach klockowych to się chyba sam prosi o kłopoty ? |
|
Data: 2010-06-28 15:21:25 | |
Autor: Pawel Ratajczak | |
Masz pełne błotniki i bieżnik tereno wy - uważaj na szyszki | |
W dniu 2010-06-28 14:59, arturbac pisze:
Co do szyszek jak ktoś jeżdzi turystycznie goralo trekiem z Tak jak pisałem to był mój zimowy góral, brat narazie nie posiada roweru wiec stwierdziłem, że latem on może na nim pojeździć troszkę. Choć, jeśli mam być szczery, nie sądziłem, że będziemy mieli takie przygody. Jakie opony kolega poleca na użytek takich wycieczek jak opisana? Pozdrawiam serdecznie, Paweł |
|
Data: 2010-06-28 15:48:56 | |
Autor: arturbac | |
Masz pełne błotniki i bieżnik tereno wy - uważaj na szyszki | |
W dniu 2010-06-28 15:21, Pawel Ratajczak pisze:
Jakie opony kolega poleca na użytek takich wycieczek jak opisana? Wszystko ma swoje zalety i wady. Jeśli masz goralowe kostki i jeżdzisz po lasach na wycieczki zdejmij błotniki lub zwiększ prześwit. Jesli masz treking to warto przyinwestować w jakieś semislicki ale nie byle jakie bo na kellysowych sie sparzylem zachowuja sie beznadziejnie na szosie. Slizgaja sie na wodzie i w zakretach wyrzucaja na zewnatrz (zbyt wysoki boczny bierznik) Wada crosswych opon jest jazda po piachu, ale z dzieckie od razu odpuszczam i wole kawalek przepchac niz ryzykowac wywrotke. Ja jeżdżę na wycieczki lesno,drogowe na crossie (w zasadzie to już treking) z oponami 40C Schwalbe Hurricane, koła 36/36szprych. Na wyjazdy szosowe mam drugi zestaw kół schwalbe blizzard 23C i 16/20szprych. |
|
Data: 2010-06-28 16:29:05 | |
Autor: Kacper Perschke | |
Masz pełne błotniki i bieżnik terenowy - uważaj na szyszki | |
Dnia 28.06.2010 arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> napisał:
Jakie opony kolega poleca na użytek takich wycieczek jak opisana?[...] To jest dość lekka i mięciutka oponka do zawodów crosowych. Potwierdzam, że dość mocno (4,5 - 5 bar) nabite idę pięknie po asfalcie i nie gubią się w terenie. Zwłaszcza pod lekkim jeźdźcem. Jak widziałem je pod osobą ważącą 96 kilo to już za pięknie nie było ze względu na mięciutkie ścianki boczne. Ale też dawały radę. KAcper |
|
Data: 2010-06-28 16:51:04 | |
Autor: arturbac | |
Masz pełne błotniki i bieżnik tereno wy - uważaj na szyszki | |
W dniu 2010-06-28 16:29, Kacper Perschke pisze:
Dnia 28.06.2010 arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> napisał: Ja jeżdżę na 6 bar i w lesie jest ok na ubitych szlakach ew z niezbyt głębokim piaskiem. |
|
Data: 2010-06-28 15:03:28 | |
Autor: Coaster | |
Masz pełne błotniki i bieżnik tereno wy - uważaj na szyszki | |
On 6/28/10 2:29 PM, KuFeL wrote:
[...] Jak widac tylko Ci sie wydawalo, ze nim jestes. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-06-28 15:23:40 | |
Autor: Pawel Ratajczak | |
Masz pełne błotniki i bieżnik tereno wy - uważaj na szyszki | |
W dniu 2010-06-28 15:03, Coaster pisze:
No i w końcu, uważam się za naprawdę doświadczonego rowerzystę - a A co ma jedno do drugiego? Doświadczeni rowerzyści się nie wywracają? Czy to nie jest jak z robieniem błędów, tylko ten ich nie popełnia, kto nic nie robi. Pozdrawiam serdecznie, Paweł |
|
Data: 2010-06-28 15:40:43 | |
Autor: Coaster | |
Masz pełne błotniki i bieżnik tereno wy - uważaj na szyszki | |
On 6/28/10 3:23 PM, Pawel Ratajczak wrote:
W dniu 2010-06-28 15:03, Coaster pisze: To raz* a dwa - nie uwazaja sie za 'naprawde doswiadczonego rowerzyste' ;-)
Nie. Wez na przyklad takiego sapera. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-06-28 15:25:32 | |
Autor: KuFeL | |
Masz pełne błotniki i bieżnik tereno wy - uważaj na szyszki | |
W dniu 2010-06-28 15:03, Coaster pisze:
On 6/28/10 2:29 PM, KuFeL wrote:spróbuj utrzymać przewracający się rower z 20 kg balastem powyżej / za / nad tylnym kołem? Zwłaszcza jak opona straciła przyczepność. Pzdr, KuFeL -- gg:71218 / http://blog.ku-fel.com / PSN: KuFeL78 http://www.zachody.pl / skype:kufel78 |
|
Data: 2010-06-28 15:53:18 | |
Autor: arturbac | |
Masz pełne błotniki i bieżnik tereno wy - uważaj na szyszki | |
W dniu 2010-06-28 15:25, KuFeL pisze:
W dniu 2010-06-28 15:03, Coaster pisze: Cwiczyłem to już 2 krotnie na piachu z moim synem. Jedyny ratunek to zrzucic stopy na drogę (jak ktos ma spdy to dodatkowo pogarsza sytuacje ) zaprzec tylkiem siodelko i z calej sily wyciagac z przechylu kierownice. Wykonalne tylko przy malej predkosci. |
|
Data: 2010-06-29 18:43:08 | |
Autor: Maseł | |
Masz pełne błotniki i bieżnik tereno wy - uważaj na szyszki | |
On 2010-06-28 15:53, arturbac wrote:
spróbuj utrzymać przewracający się rower z 20 kg balastem powyżej / za /Cwiczyłem to już 2 krotnie na piachu z moim synem. Mi tez sie raz udalo - bylo z gorki, piach, ... I jakim cudem udalo sie przerzucic rower ze sciezki ciut na bok, na trawe - jak kola przestaly uciekac w bok, to mocne odbicie i rower wyprostowany (a przez caly czas oczami wyobrazni widzialem kask mlodej szorujacy po piacho-kamieniach). Co najwazniejsz - po tym doswiadczeniu i tak daleki jestem od dawania takich rad jak wyzej. BTW - foteliki maja nosnosc do okolo 20 kg. Powyzej polecam cos, co za granica nazywa sie "trail gator" - testowane ostatnio z duzym powodzeniem. Pozdro Maseł |
|
Data: 2010-06-28 15:54:06 | |
Autor: Coaster | |
Masz pełne błotniki i bieżnik tereno wy - uważaj na szyszki | |
On 6/28/10 3:25 PM, KuFeL wrote:
W dniu 2010-06-28 15:03, Coaster pisze: A jaka praprzyczyna spowodowala przewrocnie sie Twojego roweru? ;-) Jasne, ze na gladkiej drozce moglo by nie byc problemu. Choc niekoniecznie - moglo by na niej byc np. oczko z pozornie wyschnietym 'maselkiem' po kaluzy. Zwłaszcza jak opona straciła przyczepność. Plaza jest dosyc specyficznyum podlozem - wydaje sie, ze jest miejscami twarda a tu nagle 'ruchome piaski'. Nawet na piechote mozna zaliczyc 'obsuwke'. PS. Czy mokry piach na plazy nazywasz blotem? -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-06-29 11:09:23 | |
Autor: KuFeL | |
Masz pełne błotniki i bieżnik tereno wy - uważaj na szyszki | |
W dniu 2010-06-28 15:54, Coaster pisze:
On 6/28/10 3:25 PM, KuFeL wrote: albo nie dokladnie sie wyrazilem albo nie dokladnie przeczytales ;) jechalem lesna droga, czarna ziemia po drugiej wzgledem morza stronie wału. W momencie skręcania byłem na leśnej błotnej drodze. no i nie raz już wychodziłem z opresji kiedy to rower z fotelikiem z dzieckiem się z jakiegoś powodu przewracał. Pzdr, KuFeL -- gg:71218 / http://blog.ku-fel.com / PSN: KuFeL78 http://www.zachody.pl / skype:kufel78 |
|