Proszę o info, czy robiąc przedświąteczne zakupy w stacjonarnych
sklepach/marketach natknęliście się może na ręczne maszynki do mięsa?
Poszukuję takowej, a płacenie za kuriera 1/3 ceny sprzętu nie za bardzo
mi się uśmiecha.

Nie spotkałem się. Ale na bazarze – to i owszem.


--
Grzexs

W dniu 2011-12-17 19:03, Grzexs pisze:

Proszę o info, czy robiąc przedświąteczne zakupy w stacjonarnych
sklepach/marketach natknęliście się może na ręczne maszynki do mięsa?
Poszukuję takowej, a płacenie za kuriera 1/3 ceny sprzętu nie za bardzo
mi się uśmiecha.

Nie spotkałem się. Ale na bazarze – to i owszem.

A konkretnie gdzie ten  bazar?

--
Pozdrawiam - Aicha

Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/

On Sun, 18 Dec 2011 00:32:45 +0100, Aicha <blueberry37nagmailu@to.ja>
wrote:

W dniu 2011-12-17 19:03, Grzexs pisze:

Proszę o info, czy robiąc przedświąteczne zakupy w stacjonarnych
sklepach/marketach natknęliście się może na ręczne maszynki do mięsa?
Poszukuję takowej, a płacenie za kuriera 1/3 ceny sprzętu nie za bardzo
mi się uśmiecha.

W zeszłym tygodniu widziałem w Tychach w Kauflandzie - rozmiar 5. W
przecenie :-) Ale nie pamiętam ile dokładnie kosztowała, zupełnie na
to nie zwróciłem uwagi (mam elektrycznego Zelmera, sprawdza się b.
dobrze).
--
A.

Dnia Sun, 18 Dec 2011 17:14:52 +0100, agent73 napisał(a):

(mam elektrycznego Zelmera, sprawdza się b.
dobrze).

....ale tylko wtedy, kiedy jest prąd :-)
--
XL

W dniu 2011-12-18 17:53, XL pisze:

(mam elektrycznego Zelmera, sprawdza się b.
dobrze).

...ale tylko wtedy, kiedy jest prąd :-)

Wcale nie dlatego zamierzam kupić ręczną, żeby się zabezpieczyć przed wojną/końcem świata :)
Po primo - sama maszynka ręczna jest tańsza, po sekundo - w porównaniu do elektrycznej koszt eksploatacji wynosi zero.

--
Pozdrawiam - Aicha

Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/

Aicha wrote:

W dniu 2011-12-18 17:53, XL pisze:

(mam elektrycznego Zelmera, sprawdza się b.
dobrze).

...ale tylko wtedy, kiedy jest prąd :-)

Wcale nie dlatego zamierzam kupić ręczną, żeby się zabezpieczyć przed
wojną/końcem świata :)
Po primo - sama maszynka ręczna jest tańsza, po sekundo - w porównaniu
do elektrycznej koszt eksploatacji wynosi zero.

Ale trza mieć bicepsy, żeby maku namielić...

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Dnia Sun, 18 Dec 2011 18:50:56 +0100, Aicha napisał(a):

W dniu 2011-12-18 17:53, XL pisze:

(mam elektrycznego Zelmera, sprawdza się b.
dobrze).

...ale tylko wtedy, kiedy jest prąd :-)

Wcale nie dlatego zamierzam kupić ręczną, żeby się zabezpieczyć przed wojną/końcem świata :)
Po primo - sama maszynka ręczna jest tańsza, po sekundo - w porównaniu do elektrycznej koszt eksploatacji wynosi zero.

Myślę, że koszt energii zużytej na mielenie elektryczną i ręczną jest
porownywalny, a ew. różnica polega jedynie na tym, że w drugim przypadku
musisz najpierw zapewnić tę energię sobie bezpośrednio, a potem dopiero
zużytkować ją w maszynce... A że w pierwszym przypadku i tak musisz najpierw zarobić na kupno energii
elektrycznej, wiec i powyższa różnica jest problematyczna, gdyż aby móc
zarobić na kupno prądu i/lub jedzenia, musisz najpierw mieć własną
energię... z jedzenia.
Na które też musisz wpierw zarobić... itd, w koło Macieju :-P
--
XL

W dniu 2011-12-18 18:50, Aicha pisze:

 po sekundo - w porównaniu
do elektrycznej koszt eksploatacji wynosi zero.

Koszt energii potrzebnej na 15 minut przeciętnej pracy jest mniejszy niż 2 grosze.



--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

W dniu 2011-12-23 08:02, PeJot pisze:

W dniu 2011-12-18 18:50, Aicha pisze:

po sekundo - w porównaniu
do elektrycznej koszt eksploatacji wynosi zero.

Koszt energii potrzebnej na 15 minut przeciętnej pracy jest mniejszy niż
2 grosze.

Jest jeszcze inna zaleta ręcznej maszynki. I między innymi dlatego ja kupiłem ręczną, a nie elektryczną.
Otóż, ręczna maszynka jest mniejsza - po złożeniu upchnie się ją do szuflady z innymi pierdołami. Elektryczna maszynka to kolos, który potrzebuje osobną szafkę :)

Oczywiście jak nie mielę codziennie 10 kg mięsa, więc mi wersja ręczna w zupełności wystarcza - używam jej może 2 razy w miesiącu.

Pozdrawiam,
MW

W dniu 2011-12-23 10:27, wolim pisze:

Otóż, ręczna maszynka jest mniejsza - po złożeniu upchnie się ją do
szuflady z innymi pierdołami. Elektryczna maszynka to kolos, który
potrzebuje osobną szafkę :)

Chyba żartujesz.

N.

Proszę o info, czy robiąc przedświąteczne zakupy w stacjonarnych
sklepach/marketach natknęliście się może na ręczne maszynki do mięsa?
Poszukuję takowej, a płacenie za kuriera 1/3 ceny sprzętu nie za bardzo
mi się uśmiecha.

Nie spotkałem się. Ale na bazarze – to i owszem.

A konkretnie gdzie ten bazar?

Dziki wschód – Biała Podlaska!


--
Grzexs