Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha

[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha

Data: 2011-05-08 21:30:26
Autor: Ryszard Mikke
[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
No dobra, nabylem w Lidlu maszynke, uzylem, dziala, podoba mi sie. Mam nadzieje, ze jak jutro wsiade na rower, spodoba mi sie jeszcze bardziej.

Ale pojawil sie pewien problem. Opakowanie plynu czyszczacego jest jednorazowe. Objetosciowo starczyloby na dwa razy, ale zamknac sie nie da. A nawet jakbym zakleil, stac nie bedzie... No to zuzylem calosc (na etapy), zadna strata, i tak lancuch byl bardzo brudny, przydalo mu sie. Pytanie natomiast brzmi - co tam nalac za drugim razem? Benzyne (oryginalny plyn jakos benzyna nie walil...), czy kon iecznie cos specjalnego? A jak cos specjalnego, to co i skad sie to bierze?

Pytanie drugie - ja potem posmarowalem tym-co-zawsze, ktos prawdzal, co jest wart smar zalaczony do maszynki?

rmikke

--


Data: 2011-05-09 00:45:31
Autor: R.Madejski
[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Ryszard Mikke wrote:
No dobra, nabylem w Lidlu maszynke, uzylem, dziala, podoba mi sie. Mam nadzieje, ze jak jutro wsiade na rower, spodoba mi sie jeszcze bardziej.

Mógłbyś podać namiary na sklep Lidla w Warszawie jeśli jeszcze tam są?

RM

Data: 2011-05-09 01:54:13
Autor: Tomek
[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Użytkownik "R.Madejski" napisał
Mógłbyś podać namiary na sklep Lidla w Warszawie jeśli jeszcze tam są?

gdzieś w piwnicy leży takie cudo marki chyba barbieri (z wyglądu jeden pies) i ofc bez płynów. jak jesteś zainteresowany to mogę dziś po robocie zerknąć czy jeszcze gdzieś tam jest. oddam za darmo, tylko musiał byś podskoczyć w okolice metra stare bielany
pisz na Qazzy na o2 kropka pl

pzdr
--
Tomek

Data: 2011-05-08 23:53:29
Autor: maciekpt
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
On 9 Maj, 01:54, "Tomek" <WYWAL.TOqazzyTO....@poczta.onet.pl> wrote:
gdzieś w piwnicy leży takie cudo marki chyba barbieri (z wyglądu jeden pies)

Ta "maszynka" z lidla to też barbieri (przynajmniej ta nazwa jest
wytłoczona na obudowie).

Maciek

Data: 2011-05-09 10:10:33
Autor: Ryszard Mikke
[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
R.Madejski <rmadejski@a-- -- co.com> napisał(a):
Ryszard Mikke wrote:
> No dobra, nabylem w Lidlu maszynke, uzylem, dziala, podoba mi sie. Mam > nadzieje, ze jak jutro wsiade na rower, spodoba mi sie jeszcze bardziej.

Mógłbyś podać namiary na sklep Lidla w Warszawie jeśli jeszcze tam są?

Kupowalem na Grochowskiej, ale pierwszego dnia promocji, wiec watpie, zeby
jeszcze byly...

rmikke

--


Data: 2011-05-09 11:52:50
Autor: KiloSierra
[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
W dniu 11/05/09 00:45, R.Madejski pisze:
Ryszard Mikke wrote:
No dobra, nabylem w Lidlu maszynke, uzylem, dziala, podoba mi sie. Mam
nadzieje, ze jak jutro wsiade na rower, spodoba mi sie jeszcze bardziej.

Mógłbyś podać namiary na sklep Lidla w Warszawie jeśli jeszcze tam są?

namiary na sklepy lidla masz na stronie lidla....
a maszynek od dawna nie ma

Data: 2011-05-09 07:55:14
Autor: Korban
[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Dnia Sun, 8 May 2011 21:30:26 +0000 (UTC), Ryszard Mikke napisał(a):

No dobra, nabylem w Lidlu maszynke, uzylem, dziala, podoba mi sie. Mam nadzieje, ze jak jutro wsiade na rower, spodoba mi sie jeszcze bardziej.

Pytanie natomiast brzmi - co tam nalac za drugim razem? Benzyne (oryginalny plyn jakos benzyna nie walil...), czy kon iecznie cos specjalnego? A jak cos specjalnego, to co i skad sie to bierze?


Leję do tej maszynki benzynę i sprawdza się to zupełnie dobrze.

Mirek

Data: 2011-05-09 06:39:30
Autor: piecia aka dracorp
[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Dnia Mon, 09 May 2011 07:55:14 +0200, Korban napisał(a):

Leję do tej maszynki benzynę i sprawdza się to zupełnie dobrze.


A olej dość rzadki, wczoraj go zaaplikowałem na łańcuch do szosówki. Jeździło się dobrze ale zobaczymy za kilka dni.

--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2011-05-08 23:58:29
Autor: Praxis
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
On 9 Maj, 08:39, piecia aka dracorp <imie.nazwi...@wp.eu> wrote:
> Leję do tej maszynki benzynę i sprawdza się to zupełnie dobrze.

A olej dość rzadki, wczoraj go zaaplikowałem na łańcuch do szosówki.
Jeździło się dobrze ale zobaczymy za kilka dni.

W rzeczy samej - nawet bardzo rzadki, powiedziałbym - jakaś oliwa
maszynowa? Płyn do czyszczenia za to to po prostu detergent, myślę że
woda z ludwikiem by go zastąpiła spokojnie (ja osobiście wolę
benzynę). Z drugiej strony ten płyn lidlowy spowodował, że mój łańcuch
po raz pierwszy (i ostatni jak sądzę) pachniał kwiatami :)
__
praxis

Data: 2011-05-09 00:20:52
Autor: tadek
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
On 9 Maj, 08:58, Praxis <jedrzejwoj...@gmail.com> wrote:
On 9 Maj, 08:39, piecia aka dracorp <imie.nazwi...@wp.eu> wrote:

> > Leję do tej maszynki benzynę i sprawdza się to zupełnie dobrze.

> A olej dość rzadki, wczoraj go zaaplikowałem na łańcuch do szosówki.
> Jeździło się dobrze ale zobaczymy za kilka dni.

W rzeczy samej - nawet bardzo rzadki, powiedziałbym - jakaś oliwa
maszynowa? Płyn do czyszczenia za to to po prostu detergent, myślę że
woda z ludwikiem by go zastąpiła spokojnie (ja osobiście wolę
benzynę). Z drugiej strony ten płyn lidlowy spowodował, że mój łańcuch
po raz pierwszy (i ostatni jak sądzę) pachniał kwiatami :)
__
praxis

stosuję "cóś" takiego i jestem b. zadowolony. Łańcuch chyba też bo się
błyszczy jak nowy
http://www.ekozet.pl/sklep/product_info.php?cPath=101&products_id=3589

Data: 2011-05-09 08:24:06
Autor: 2late
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
On 09/05/2011 7:58 AM, Praxis wrote:

benzynę). Z drugiej strony ten płyn lidlowy spowodował, że mój łańcuch
po raz pierwszy (i ostatni jak sądzę) pachniał kwiatami :)

Oj, beda sie homoseksualiscia za toba uganiac. ;)

Pozdrawiam
--
2late Outspace Communication Inc. 1999*2011 (R)
Stupidity, like virtue, is its own reward
www.wikileaks.org

Data: 2011-05-09 11:54:14
Autor: KiloSierra
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
W dniu 11/05/09 08:58, Praxis pisze:

po raz pierwszy (i ostatni jak sądzę) pachniał kwiatami :)

tak to jest jak sie po samych kostkowych śmieszkach jezdzi i nawet na chwile na lake nie zjedzie ;p

Data: 2011-05-09 13:47:13
Autor: Ryszard Mikke
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Praxis <jedrzejwojnar@gmail.com> napisał(a):
On 9 Maj, 08:39, piecia aka dracorp <imie.nazwi...@wp.eu> wrote:
> > Lej=EA do tej maszynki benzyn=EA i sprawdza si=EA to zupe=B3nie dobrze.
>
> A olej do=B6=E6 rzadki, wczoraj go zaaplikowa=B3em na =B3a=F1cuch do szos=
=F3wki.
> Je=BCdzi=B3o si=EA dobrze ale zobaczymy za kilka dni.

W rzeczy samej - nawet bardzo rzadki, powiedzia=B3bym - jaka=B6 oliwa
maszynowa? P=B3yn do czyszczenia za to to po prostu detergent, my=B6l=EA =
=BFe
woda z ludwikiem by go zast=B1pi=B3a spokojnie (ja osobi=B6cie wol=EA
benzyn=EA).

Tez wole benzyne, bo detergent z woda moze mi sie spieni i sie go potem nie
pozbede z lancucha...

Dobra, najwazniejsze, ze benzyna maszynce nie szkodzi.

rmikke

--


Data: 2011-05-09 10:15:05
Autor: Ryszard Mikke
[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Ryszard Mikke <rmikke@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
No dobra, nabylem w Lidlu maszynke, uzylem, dziala, podoba mi sie. Mam nadzieje, ze jak jutro wsiade na rower, spodoba mi sie jeszcze bardziej.

Ale pojawil sie pewien problem. Opakowanie plynu czyszczacego jest jednorazowe. Objetosciowo starczyloby na dwa razy, ale zamknac sie nie da. A nawet jakbym zakleil, stac nie bedzie... No to zuzylem calosc (na etapy), zadna strata, i tak lancuch byl bardzo brudny, przydalo mu sie. Pytanie natomiast brzmi - co tam nalac za drugim razem? Benzyne (oryginalny plyn jakos benzyna nie walil...), czy kon iecznie cos specjalnego? A jak cos specjalnego, to co i skad sie to bierze?

Pytanie drugie - ja potem posmarowalem tym-co-zawsze, ktos prawdzal, co jest wart smar zalaczony do maszynki?

Dzieki, precel jak zwykle niezawodny :D

Lancuch jest faktycznie czysty, widac, slychac i czuc (kwiatkami ;) ).

Teraz musze sprawdzic, czemu zaczal... zgrzytac? piszczec? nie wiem, jak
okreslic ten dzwiek... przy depnieciu. Mam nadzieje, ze skonczy sie na
regulacji przerzutki. Ciekawe, ze przed wyczyszczeniem nie zgrzytal...

rmikke

--


Data: 2011-05-09 15:26:00
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Ryszard Mikke, Mon, 9 May 2011 10:15:05 +0000 (UTC), pl.rec.rowery:
Teraz musze sprawdzic, czemu zaczal... zgrzytac? piszczec? nie wiem, jak
okreslic ten dzwiek... przy depnieciu. Mam nadzieje, ze skonczy sie na
regulacji przerzutki. Ciekawe, ze przed wyczyszczeniem nie zgrzytal...

Ktoś kiedyś mi tłumaczył, że to kwestia brudu w łańcuchu. Jak jest stary
bród to nie ma problemu, bo jest drobny i go nie słychać. A teraz jest nocy
(piasek i takie tam) i dopiero się rozciera.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2011-05-09 15:59:27
Autor: bans
[tech] [ort] Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
W dniu 2011-05-09 15:26, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

KJak jest stary
bród to nie ma problemu,

Ja widzę u ciebie spory problem z tym słowem.

brud brud brud brud


--
bans

Data: 2011-05-09 16:24:41
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
[tech] [ort] Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
bans, Mon, 09 May 2011 15:59:27 +0200, pl.rec.rowery:
W dniu 2011-05-09 15:26, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

KJak jest stary
bród to nie ma problemu,

Ja widzę u ciebie spory problem z tym słowem.

brud brud brud brud

Kurna, a zdanie wcześniej napisałem dobrze... Uch...

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2011-05-09 16:46:59
Autor: Bartłomiej Zieliński
[tech] [ort] Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Użytkownik Marek 'marcus075' Karweta napisał:
Kurna, a zdanie wcześniej napisałem dobrze... Uch...

Być może miałeś na myśli różne rodzaje brudu/bródu ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-05-10 08:33:08
Autor: bans
[tech] [ort] Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
W dniu 2011-05-09 16:24, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

brud brud brud brud

Kurna, a zdanie wcześniej napisałem dobrze... Uch...


A był taki dowcip, jak wygląda miłość po warszawsku ;)


--
bans

Data: 2011-05-12 00:22:56
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
[tech] [ort] Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
bans, Tue, 10 May 2011 08:33:08 +0200, pl.rec.rowery:
W dniu 2011-05-09 16:24, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

brud brud brud brud

Kurna, a zdanie wcześniej napisałem dobrze... Uch...

A był taki dowcip, jak wygląda miłość po warszawsku ;)

Hm...? Przypomnisz?

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2011-05-12 07:50:22
Autor: bans
[tech] [ort] Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
W dniu 2011-05-12 00:22, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

A był taki dowcip, jak wygląda miłość po warszawsku ;)

Hm...? Przypomnisz?

Najpierw jest Wola i Ochota, a potem Bródno i Włochy ;)


--
bans

Data: 2011-05-09 15:38:41
Autor: ...::QRT::...
[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Dnia Mon, 9 May 2011 10:15:05 +0000 (UTC), Ryszard Mikke napisał(a):

Teraz musze sprawdzic, czemu zaczal... zgrzytac? piszczec? nie wiem, jak
okreslic ten dzwiek... przy depnieciu. Mam nadzieje, ze skonczy sie na
regulacji przerzutki. Ciekawe, ze przed wyczyszczeniem nie zgrzytal...

standard. Dlatego własnie uznałem iż czyszczenie łańcucha to tylko strata czasu ... Niby ma przedłużać żywotność a przez kilka pierwszych kilometrów po
czyszczeniu (i smarowaniu) dokładnie słychać jak ziarenka piasku są w tym
owym łańcuchu mielone. Do czasu aż sie zmielą a łańcuch sie na nowo zasyfi :D

Data: 2011-05-09 15:58:24
Autor: __Maciek
[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Sun, 8 May 2011 21:30:26 +0000 (UTC) "Ryszard Mikke"
<rmikke@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał:

Ale pojawil sie pewien problem. Opakowanie plynu czyszczacego jest jednorazowe. Objetosciowo starczyloby na dwa razy, ale zamknac sie nie da. A nawet jakbym zakleil, stac nie bedzie...

Taki problem przelać w coś innego (np. mały słoik, butelkę po jakimś
leku)? Bardzo dobrymi i przydatnymi pojemnikami są pojemniki na mocz
(do próbek moczu na badania laboratoryjne) jakie można kupić w aptece.
Przydają się na takie różne ciekłe rzeczy które trzyma się w
niewielkich objętościach - u mnie np. Wikol, chłodziwo itp. Przydają
się też do zastosowań turystycznych żeby wziąć szampon, Ludwika,
Kokosal, cukier itp. Dzięki zakręcanym pokrywkom nie ma zagrożenia że
się coś wyleje/wysypie w plecaku.


Pytanie natomiast brzmi - co tam nalac za drugim razem?

Ja leję naftę. Przy czym żeby jej nie marnować i nie zanieczyszczać
nadmiernie środowiska, to wylewam tylko z pierwszego mycia
(najbrudniejszą), a taką średnio brudną wlewam do słoika i następnym
razem używam do pierwszego mycia. Ktoś ma pomysł jak to dobrze
utylizować w domu, żeby nie wylewać do kanalizacji? Pieca na olej
przepracowany nie mam :-)


Pytanie drugie - ja potem posmarowalem tym-co-zawsze, ktos prawdzal, co jest wart smar zalaczony do maszynki?

Ja też smaruję tym co zawsze. Do mojej maszynki nie było smaru, tylko
płyn czyszczący.

Ogólnie to unikam mycia łańcucha, rower powinien być (prawie)
bezobsługowy, nie lubie się z nim nadmiernie chrzanić.

Data: 2011-05-09 14:08:45
Autor: Ryszard Mikke
[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
__Maciek <i80c586@cyberspace.org> napisał(a):
Sun, 8 May 2011 21:30:26 +0000 (UTC) "Ryszard Mikke"
<rmikke@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał:

>Ale pojawil sie pewien problem. Opakowanie plynu czyszczacego jest >jednorazowe. Objetosciowo starczyloby na dwa razy, ale zamknac sie nie da. A >nawet jakbym zakleil, stac nie bedzie...

Taki problem przelać w coś innego (np. mały słoik, butelkę po jakimś
leku)? Bardzo dobrymi i przydatnymi pojemnikami są pojemniki na mocz
(do próbek moczu na badania laboratoryjne) jakie można kupić w aptece.
Przydają się na takie różne ciekłe rzeczy które trzyma się w
niewielkich objętościach - u mnie np. Wikol, chłodziwo itp. Przydają
się też do zastosowań turystycznych żeby wziąć szampon, Ludwika,
Kokosal, cukier itp. Dzięki zakręcanym pokrywkom nie ma zagrożenia że
się coś wyleje/wysypie w plecaku.

Swego czasu dosc regularnie wozilem w nich... mocz.
Nieprawda jest, jakoby te cholery nie przeciekaly w plecaku.
Na szczescie przezorny bylem i wozilem to jeszcze w plastikowych torbach.

>Pytanie natomiast brzmi - co tam nalac za drugim razem?

Ja leję naftę. Przy czym żeby jej nie marnować i nie zanieczyszczać
nadmiernie środowiska, to wylewam tylko z pierwszego mycia
(najbrudniejszą), a taką średnio brudną wlewam do słoika i następnym
razem używam do pierwszego mycia. Ktoś ma pomysł jak to dobrze
utylizować w domu, żeby nie wylewać do kanalizacji? Pieca na olej
przepracowany nie mam :-)

Zostawic, niech odstoi i zlac z wierzchu.
Z pozostalego na dnie syfu lepic figurki i sprzedawac turystom.

>Pytanie drugie - ja potem posmarowalem tym-co-zawsze, ktos prawdzal, co jest >wart smar zalaczony do maszynki?

Ja też smaruję tym co zawsze. Do mojej maszynki nie było smaru, tylko
płyn czyszczący.

Ogólnie to unikam mycia łańcucha, rower powinien być (prawie)
bezobsługowy, nie lubie się z nim nadmiernie chrzanić.

Bracie!

Ale jak juz terkocze na stale, to mam taka potrzebe, zeby posmarowac.
A te smary samoczyszczace fajne sa, ale w koncu zbierasie kupa syfu (jak juz
nie widac spod tego kolek przerzutki, to najwyzszy czas cos z tym zrobic...

rmikke

--


Data: 2011-05-09 22:06:59
Autor: __Maciek
[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Mon, 9 May 2011 14:08:45 +0000 (UTC) "Ryszard Mikke"
<rmikke@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał:

Nieprawda jest, jakoby te cholery nie przeciekaly w plecaku.

SOA#1.
Na szczescie przezorny bylem i wozilem to jeszcze w plastikowych torbach.

Ja trzymam w takiej, nazwijmy to "kosmetyczce" (ale nie jest różowa,
ani w kwiatki ;-> ).


Z pozostalego na dnie syfu lepic figurki i sprzedawac turystom.

:-)


Ale jak juz terkocze na stale, to mam taka potrzebe, zeby posmarowac.
A te smary samoczyszczace fajne sa, ale w koncu zbierasie kupa syfu (jak juz
nie widac spod tego kolek przerzutki, to najwyzszy czas cos z tym zrobic...

Szmatą przejechać i dobra :-)

Data: 2011-05-11 23:52:51
Autor: Zbrochaty
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
No dobra, nabylem w Lidlu maszynke, uzylem, dziala, podoba mi sie. Mam
nadzieje, ze jak jutro wsiade na rower, spodoba mi sie jeszcze bardziej.
Ale pojawil sie pewien problem. Opakowanie plynu czyszczacego jest
jednorazowe. Objetosciowo starczyloby na dwa razy, ale zamknac sie nie da. A
nawet jakbym zakleil, stac nie bedzie... No to zuzylem calosc (na etapy),
zadna strata, i tak lancuch byl bardzo brudny, przydalo mu sie.
Pytanie natomiast brzmi - co tam nalac za drugim razem? Benzyne (oryginalny
plyn jakos benzyna nie walil...), czy kon iecznie cos specjalnego? A jak cos
specjalnego, to co i skad sie to bierze?
Pytanie drugie - ja potem posmarowalem tym-co-zawsze, ktos prawdzal, co jest
wart smar zalaczony do maszynki?

A czy nie prosciej jest odpiac zapinke, wlozyc lancuch do butelki po
wodzie mineralnej, nalac 1/4-1/3 ropy albo nafty, wstrzasnac przez 1
minute, rozciac butelke i wyjac czysty lancuch?
Zbrochaty

Data: 2011-05-12 07:38:57
Autor: Ryszard Mikke
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Zbrochaty <zbrochaty@gmail.com> napisał(a):
> No dobra, nabylem w Lidlu maszynke, uzylem, dziala, podoba mi sie. Mam
> nadzieje, ze jak jutro wsiade na rower, spodoba mi sie jeszcze bardziej.
> Ale pojawil sie pewien problem. Opakowanie plynu czyszczacego jest
> jednorazowe. Objetosciowo starczyloby na dwa razy, ale zamknac sie nie da. A
> nawet jakbym zakleil, stac nie bedzie... No to zuzylem calosc (na etapy),
> zadna strata, i tak lancuch byl bardzo brudny, przydalo mu sie.
> Pytanie natomiast brzmi - co tam nalac za drugim razem? Benzyne (oryginalny
> plyn jakos benzyna nie walil...), czy kon iecznie cos specjalnego? A jak cos
> specjalnego, to co i skad sie to bierze?
> Pytanie drugie - ja potem posmarowalem tym-co-zawsze, ktos prawdzal, co jest
> wart smar zalaczony do maszynki?

A czy nie prosciej jest odpiac zapinke, wlozyc lancuch do butelki po
wodzie mineralnej, nalac 1/4-1/3 ropy albo nafty, wstrzasnac przez 1
minute, rozciac butelke i wyjac czysty lancuch?

No nie wiem.

Po pierwsze, trzeba miec zapinke.

Po drugie, do maszynki leje się homeopatyczna ilosc plynu, a Ty mi mowisz,
zebym wlal 3/8 - 1/2 litra. Czyli potem musze kombinowac, co z tym zrobic.
Albo wywale te cala benzyne/nafte do kanalizacji czy gdzies, albo bede sie
pieprzyc z czekaniem, az sie odstoi, zlewaniem z wierzchu, lepieniem z
pozostalego na dnie syfu figurek i sprzedawaniem ich turystom. To juz
przestaje byc prostsze...

rmikke

--


Data: 2011-05-12 00:57:45
Autor: Zbrochaty
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Po pierwsze, trzeba miec zapinke.

Po drugie, do maszynki leje się homeopatyczna ilosc plynu, a Ty mi mowisz,
zebym wlal 3/8 - 1/2 litra. Czyli potem musze kombinowac, co z tym zrobic..
Albo wywale te cala benzyne/nafte do kanalizacji czy gdzies, albo bede sie
pieprzyc z czekaniem, az sie odstoi, zlewaniem z wierzchu, lepieniem z
pozostalego na dnie syfu figurek i sprzedawaniem ich turystom. To juz
przestaje byc prostsze...
rmikke

ostatnio wlalem 5cm dieseliny (wysokosc) do butelki.
Co z tym zrobic? przelewasz do innnej np. mniejszej butelki ze
szczelna zakretka, wkladasz do reklamowki.
Do reklamowki wkladasz rowniez przecieta butelke z wetknieta szmata,
ktora wycierales lancuch (nic nie cieknie).
Wrzucasz przy okazji do kontenera na stacji benzynowej. Oni maja
obowiazek utylizowac opakowania z resztkami oleju, ktory sprzedaja...
Mozesz to polaczyc z dopompowaniem kol kompresorem i zakupem piwa :)
A zapinka? Jaki problem? Sama wygoda tylko

Zbrochaty

Data: 2011-05-12 01:13:35
Autor: Zbrochaty
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
ostatnio wlalem 5cm dieseliny (wysokosc) do butelki.
Co z tym zrobic? przelewasz do innnej np. mniejszej butelki ze
szczelna zakretka, wkladasz do reklamowki.
Do reklamowki wkladasz rowniez przecieta butelke z wetknieta szmata,
ktora wycierales lancuch (nic nie cieknie).
Wrzucasz przy okazji do kontenera na stacji benzynowej. Oni maja
obowiazek utylizowac opakowania z resztkami oleju, ktory sprzedaja...
Mozesz to polaczyc z dopompowaniem kol kompresorem i zakupem piwa :)
A zapinka? Jaki problem? Sama wygoda tylko

A nastepnym razem (ale to pewnie za rok - na wiosne) wezme szmatke,
butelke, pare jednorazowych rekawiczek chirurgicznych i ew male
kombinerki na wypadek trudnosci w zdjeciu zapinki, pojade na stacje,
zatankuje dieseliny za 50gr albo 1zl do butelki i zrobie to w 3 minuty
na parkingu obok kompresora, a szpeje po myciu wyrzuce do kontenerka
tamze

Data: 2011-05-12 08:18:07
Autor: Ryszard Mikke
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Zbrochaty <zbrochaty@gmail.com> napisał(a):
> ostatnio wlalem 5cm dieseliny (wysokosc) do butelki.
> Co z tym zrobic? przelewasz do innnej np. mniejszej butelki ze
> szczelna zakretka, wkladasz do reklamowki.
> Do reklamowki wkladasz rowniez przecieta butelke z wetknieta szmata,
> ktora wycierales lancuch (nic nie cieknie).
> Wrzucasz przy okazji do kontenera na stacji benzynowej. Oni maja
> obowiazek utylizowac opakowania z resztkami oleju, ktory sprzedaja...
> Mozesz to polaczyc z dopompowaniem kol kompresorem i zakupem piwa :)
> A zapinka? Jaki problem? Sama wygoda tylko

A nastepnym razem (ale to pewnie za rok - na wiosne) wezme szmatke,
butelke, pare jednorazowych rekawiczek chirurgicznych i ew male
kombinerki na wypadek trudnosci w zdjeciu zapinki, pojade na stacje,
zatankuje dieseliny za 50gr albo 1zl do butelki i zrobie to w 3 minuty
na parkingu obok kompresora, a szpeje po myciu wyrzuce do kontenerka
tamze

Ni ezapomnij opisac na preclu przygod z tankowaniem do butelki po mineralnej :D

rmikke

--


Data: 2011-05-12 01:26:50
Autor: Zbrochaty
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Ni ezapomnij opisac na preclu przygod z tankowaniem do butelki po mineralnej :D

Spokojnie, da rade. To samo mozesz zrobic w pojemniku po plynie do
spryskiwacza, tam otwor na tyle duzy, ze nie wyleje sie ani kropla.

Data: 2011-05-12 11:50:37
Autor: Alfer_z_pracy
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Zbrochaty napisał:
pojade na stacje, zatankuje dieseliny za 50gr albo 1zl do butelki

Weź dużą butelkę, bo zazwyczaj piszą że można tankować od 2 litrów :-) No i wtedy dychacza a nie złotówkę.

Pzdr
A.

Data: 2011-05-12 12:44:51
Autor: __Maciek
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Thu, 12 May 2011 00:57:45 -0700 (PDT) Zbrochaty <zbrochaty@gmail.com>
napisał:

Do reklamowki wkladasz rowniez przecieta butelke z wetknieta szmata,

Wrzucasz przy okazji do kontenera na stacji benzynowej.

A już myślałem że proponujesz żeby koktajl Mołotowa z tego zrobić :-)

Data: 2011-05-12 07:53:40
Autor: piecia aka dracorp
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Dnia Thu, 12 May 2011 07:38:57 +0000, Ryszard Mikke napisał(a):

Po drugie, do maszynki leje się homeopatyczna ilosc plynu, a Ty mi
mowisz, zebym wlal 3/8 - 1/2 litra. Czyli potem musze kombinowac, co z
tym zrobic. Albo wywale te cala benzyne/nafte do kanalizacji czy gdzies,
albo bede sie pieprzyc z czekaniem, az sie odstoi, zlewaniem z wierzchu,
lepieniem z pozostalego na dnie syfu figurek i sprzedawaniem ich
turystom. To juz przestaje byc prostsze...

Ja tam zlewam do słoika i ciągle używam. Bo jak postoi jakiś czas to największy syf trafia na dno, aczkolwiek benzyna jest ciągle czarna.


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2011-05-12 10:33:18
Autor: Tomek Banach
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
On 2011-05-12 08:52, Zbrochaty wrote:
A czy nie prosciej jest odpiac zapinke, wlozyc lancuch do butelki po
wodzie mineralnej, nalac 1/4-1/3 ropy albo nafty, wstrzasnac przez 1
minute, rozciac butelke i wyjac czysty lancuch?
Zbrochaty

to ekologiczniej jest wrzucic do butelek z duza szyjka np neste nie trzeba ciac.
I nie trzeba ropa. Ja wlewam wode, plyn do naczyn i proszek (nie wiem ktory lepiej smary rozpuszcza) chwila szjkowania miksture do kibla potem lancuch pod wode do sucha szmata i gotowe.

Ale ja to robie tylko przy zmianie lancuchow (jezdze na 3) co by nie brudzil i wygodnie zobaczyć który krótszy.

--
Tomek

Data: 2011-05-12 11:00:14
Autor: Bartłomiej Zieliński
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Użytkownik Tomek Banach napisał:
to ekologiczniej jest wrzucic do butelek z duza szyjka np neste nie
trzeba ciac.

W przypadku butelki po Nestea możesz pojechać na stację Neste ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-05-12 09:08:05
Autor: Ryszard Mikke
Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
Bartłomiej Zieliński <Bartlomiej.Zielinski@polsl.pl> napisał(a):
U=BFytkownik Tomek Banach napisa=B3:
> to ekologiczniej jest wrzucic do butelek z duza szyjka np neste nie
> trzeba ciac.

W przypadku butelki po Nestea mo=BFesz pojecha=E6 na stacj=EA Neste ;-)

-- =20
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bart=B3omiej Zieli=F1ski            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ =
 *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Ale tam moze nie byc kompresora, ani kontenera.

rmikke

--


Data: 2011-05-12 15:04:06
Autor: whitey
[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha
On 08/05/11 22:30, Ryszard Mikke wrote:
No dobra, nabylem w Lidlu maszynke, uzylem, dziala, podoba mi sie. Mam nadzieje, ze jak jutro wsiade na rower, spodoba mi sie jeszcze bardziej.

ja z innej beczki
podobaja mi sie posty o lidlowych promocjach na grupie bo mam darmowy
system wczesnego ostrzegania. do mnie w ukj te same promocje docieraja
mniej wiecej z 3-4 tyg opoznieniem ;-)

--
whitey

"nie badz glupia, szatan lubi male piersi" - http://drescesarza.blox.pl

[tech]Maszynka z Lidla do czyszczenia lancucha

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona