Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

37 minut temu Matka braci Carnajewów jest przekonana o ich niewinności. W rozmowie z rosyjską telewizją Russia Today oznajmiła, że jej starszy syn Tamerlan od kilku lat był pod ścisłym nadzorem FBI i z młodszym Dżocharem musiał być "wrobiony" w sprawę zamachów w Bostonie.  26-letni Tamerlan zginął w strzelaninie z policją wczoraj rano, a 19-letni Dżochar został ujęty podczas trwającej dobę obławie w podbostońskim Watertown w nocy z piątku na sobotę.
 - Starszy syn pięć lat temu zainteresował się religią, ale nigdy nie mówił, że zamierza wstąpić na drogę dżihadu. FBI obserwowało go przez trzy do pięciu lat, (...) wiedzieli, co mój syn robi, jakie strony odwiedza w internecie - powiedziała Zubejdat Carnajewa, która wywiadu udzieliła przez telefon z Machaczkały, stolicy Dagestanu.
Matka domniemanych zamachowców wyraziła zdziwienie, że mimo tak ścisłego nadzoru amerykańskie służby nie wiedziały, iż Tamerlan wraz z bratem planował przeprowadzenie zamachów. - Kontrolowali jego każdy krok, a teraz mówią, że to był akt terrorystyczny? Jestem pewna swoich synów. (...) Ktoś ich musiał wrobić - zaznaczyła
 Powiedziała też, że ludzie z FBI dzwonili do niej. - Mówili, że (Tamerlan) jest ekstremistą i się go boją, bo on był typem przywódcy (...) i dużo mówił o islamie. (...) Właśnie dlatego myślę, że (obaj) zostali wrobieni - podkreśliła.
 Carnajewa jest przekonana, że synowie nic przed nią nie ukrywali. Jak mówi, dzwonili do niej co drugi dzień i opowiadali jej wszystko.
 Przekonany o niewinności synów jest też ojciec domniemanych zamachowców Anzor Carnajew. - Jestem pewien swoich dzieci. (...) Nie wiem, co się stało i kto to zrobił - powiedział rosyjskiej telewizji.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/matka-domniemanych-zamachowcow-z-bostonu-nie-wierz,1,5472401,wiadomosc.html

mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota, 20 kwietnia 2013 21:21:

Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

A kto jej każe wierzyć? Na razie jest podejrzany. I jak powiedział klasyk: "uczciwi nie mają się czego bać".

W dniu sobota, 20 kwietnia 2013 21:28:50 UTC+2 użytkownik Marek Czaplicki napisał:

mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota, 20 kwietnia 2013 21:21:



> Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę



A kto jej każe wierzyć? Na razie jest podejrzany. I jak powiedział klasyk: "uczciwi nie mają się czego bać"...

....poza Polską...

W dniu 2013-04-20 21:28, Marek Czaplicki pisze:

mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota, 20 kwietnia
2013 21:21:

Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

A kto jej każe wierzyć? Na razie jest podejrzany. I jak powiedział klasyk:
"uczciwi nie mają się czego bać".

Ładny mi podejrzany, zabity.

W dniu sobota, 20 kwietnia 2013 21:41:46 UTC+2 użytkownik Gonzalez napisał:

W dniu 2013-04-20 21:28, Marek Czaplicki pisze:

> mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota, 20 kwietnia

> 2013 21:21:

>

>> Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

>

> A kto jej każe wierzyć? Na razie jest podejrzany. I jak powiedział klasyk:

> "uczciwi nie mają się czego bać".

Ładny mi podejrzany, zabity.

bali sie ze ich wrobia -moznaby tak interpretowac to co wyrabiali pozniej....

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:kkuqa6$o8i$2node2.news.atman.pl...

mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota, 20 kwietnia
2013 21:21:

Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

A kto jej każe wierzyć? Na razie jest podejrzany. I jak powiedział klasyk:
"uczciwi nie mają się czego bać".

Tylko według tego samego klasyka "uczciwych nie ma, są tylko źle przesłuchani"!

ubawiony

--
Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.

W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 09:16:38 UTC+2 użytkownik Bogdan Idzikowski napisał:

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:kkuqa6$o8i$2node2.news.atman.pl...

> mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota, 20 > kwietnia

> 2013 21:21:

>

>> Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

>

> A kto jej każe wierzyć? Na razie jest podejrzany. I jak powiedział klasyk:

> "uczciwi nie mają się czego bać".



Tylko według tego samego klasyka "uczciwych nie ma, są tylko źle przesłuchani"!

I jeszcze jedna maksyma z tego klucza:

"mozna pozostac uczciwym pod jednym warunkiem: ze uczciwie przyzna sie do zarzucanych czynow"

W dniu 2013-04-20 21:21, mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:

Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

  Matka domniemanych zamachowców wyraziła zdziwienie, że mimo tak ścisłego nadzoru amerykańskie służby nie wiedziały, iż Tamerlan

wraz z bratem planował przeprowadzenie zamachów. - Kontrolowali jego każdy krok, a teraz mówią, że to był akt terrorystyczny?

Jestem pewna swoich synów. (...) Ktoś ich musiał wrobić - zaznaczyła
================

To mi przypomina sprawę Brunoma K. nakręcano przez polskie służby.

W dniu sobota, 20 kwietnia 2013 21:39:04 UTC+2 użytkownik Gonzalez napisał:

W dniu 2013-04-20 21:21, mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:

> Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę



  Matka domniemanych zamachowców wyraziła zdziwienie, że mimo tak ścisłego nadzoru amerykańskie służby nie wiedziały, iż Tamerlan



wraz z bratem planował przeprowadzenie zamachów. - Kontrolowali jego każdy krok, a teraz mówią, że to był akt terrorystyczny?



Jestem pewna swoich synów. (...) Ktoś ich musiał wrobić - zaznaczyła

===============> To mi przypomina sprawę Brunoma K. nakręcano przez polskie służby..

Wiadomo. Ta sama szkola operacyjna. ;)

Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

A w Smolensk wierzy ?


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

W dniu sobota, 20 kwietnia 2013 23:14:36 UTC+2 użytkownik pluton_ napisał:

> Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę
 A w Smolensk wierzy ?

Albo sie wierzy w Smolensk albo w Maskwu...

> Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

A w Smolensk wierzy ?

Albo sie wierzy w Smolensk albo w Maskwu...


Albo ma sie to w dupie.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 19:27:09 UTC+2 użytkownik pluton_ napisał:

> > Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

> A w Smolensk wierzy ?

Albo sie wierzy w Smolensk albo w Maskwu... Albo ma sie to w dupie.

Obojetnosc jest przyzwoleniem. Na nastepny Smolensk.

> > Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

> A w Smolensk wierzy ?

Albo sie wierzy w Smolensk albo w Maskwu...

Albo ma sie to w dupie.

Obojetnosc jest przyzwoleniem.
Na nastepny Smolensk.

Popieram. Czy w drimlajnera wchodzi 400 osob ?


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

W dniu piątek, 26 kwietnia 2013 19:04:03 UTC+2 użytkownik pluton_ napisał:

> > > Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

> > A w Smolensk wierzy ?

> Albo sie wierzy w Smolensk albo w Maskwu...

> Albo ma sie to w dupie

> Obojetnosc jest przyzwoleniem.

> Na nastepny Smolensk.

Popieram. Czy w drimlajnera wchodzi 400 osob ?

Wiekszosc bezwzgledna sie zmiesci a nasze beda serwisowac w Etiopii...

> Obojetnosc jest przyzwoleniem.

> Na nastepny Smolensk.

Popieram. Czy w drimlajnera wchodzi 400 osob ?

Wiekszosc bezwzgledna sie zmiesci a nasze beda serwisowac w Etiopii...

No to pakujemy ile sie zmiesci, dokladamy pijanego dorna i wio.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

W dniu niedziela, 28 kwietnia 2013 02:24:37 UTC+2 użytkownik pluton_ napisał:

> > Obojetnosc jest przyzwoleniem.

> > Na nastepny Smolensk.

> Popieram. Czy w drimlajnera wchodzi 400 osob ?

> Wiekszosc bezwzgledna sie zmiesci a nasze beda serwisowac w Etiopii... No to pakujemy ile sie zmiesci, dokladamy pijanego dorna i wio.

Dorn odpada: humanitaryzm wzgledem Saby.
Bedzie jakis czarter do Brukseli na inauguracje po wyborach?

W dniu 2013-04-20 21:21, mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:

Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

Nikt nie wierzy.. Kto w dzisiejszych czasach jeszcze w czymkolwiek wierzy władzom USA..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
  Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Nikt nie wierzy.. Kto w dzisiejszych czasach jeszcze w czymkolwiek
wierzy władzom USA..

Sa rozne zboczenia: jedni wierza we wladze usa, inni wierza w edkagerka.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

W dniu 2013-04-27 07:03, pluton_ pisze:

Nikt nie wierzy.. Kto w dzisiejszych czasach jeszcze w czymkolwiek
wierzy władzom USA..

Sa rozne zboczenia: jedni wierza we wladze usa, inni wierza w edkagerka.

Jasne, za przykład można wziąć ciebie.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
  Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:

Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

37 minut temu Matka braci Carnajewów jest przekonana o ich niewinności. W rozmowie z
rosyjską telewizją Russia Today oznajmiła, że jej starszy syn Tamerlan
od kilku lat był pod ścisłym nadzorem FBI i z młodszym Dżocharem
musiał być "wrobiony" w sprawę zamachów w Bostonie. [...]
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/matka-domniemanych-zamachowcow-z-bostonu-nie-wierz,1,5472401,wiadomosc.html

Jakby matka twierdziła  i to od razu Ĺźe wierzy w ich winę to by mieli
juĹź kompletnie przesrane w kwestii "domniemania _winy_".

--
A. Filip
Człowiek codziennie doprowadza swoje włosy do porządku.
Dlaczego jednak nie serce?
  -- Przysłowie chińskie

W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 14:36:13 UTC+2 użytkownik A. Filip napisał:

mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:

> Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

>

> 37 minut temu >

> Matka braci Carnajewów jest przekonana o ich niewinności. W rozmowie z

> rosyjską telewizją Russia Today oznajmiła, że jej starszy syn Tamerlan

> od kilku lat był pod ścisłym nadzorem FBI i z młodszym Dżocharem

> musiał być "wrobiony" w sprawę zamachów w Bostonie. [...]

> http://wiadomosci.onet.pl/swiat/matka-domniemanych-zamachowcow-z-bostonu-nie-wierz,1,5472401,wiadomosc.html



Jakby matka twierdziła  i to od razu że wierzy w ich winę to by mieli

już kompletnie przesrane w kwestii "domniemania _winy_".

Jakby matka tak twierdzila to znaczyloby ze ludzkosc juz zupelnie sie zeszmacila...

mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:

W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 14:36:13 UTC+2 użytkownik A. Filip napisał:

mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:
> Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę
>
> 37 minut temu >
> Matka braci Carnajewów jest przekonana o ich niewinności. W
> rozmowie z rosyjską telewizją Russia Today oznajmiła, że jej
> starszy syn Tamerlan od kilku lat był pod ścisłym nadzorem FBI i z
> młodszym Dżocharem musiał być "wrobiony" w sprawę zamachów w
> Bostonie. [...]
> http://wiadomosci.onet.pl/swiat/matka-domniemanych-zamachowcow-z-bostonu-nie-wierz,1,5472401,wiadomosc.html

Jakby matka twierdziła i to od razu że wierzy w ich winę to by mieli
juĹź kompletnie przesrane w kwestii "domniemania _winy_".

Jakby matka tak twierdzila to znaczyloby ze ludzkosc juz zupelnie sie
zeszmacila...

Matek są miliardy więc się nie zapędzaj za bardzo w kopanie dołków.

--
A. Filip
Wino pije się z przyjaciółmi, wiersze czyta się przed znawcami.
  -- Przysłowie chińskie

W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 14:45:13 UTC+2 użytkownik A. Filip napisał:

mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:

> W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 14:36:13 UTC+2 użytkownik A. Filip napisał:

>> mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:

>> > Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

>> >

>> > 37 minut temu >> >

>> > Matka braci Carnajewów jest przekonana o ich niewinności. W

>> > rozmowie z rosyjską telewizją Russia Today oznajmiła, że jej

>> > starszy syn Tamerlan od kilku lat był pod ścisłym nadzorem FBI i z

>> > młodszym Dżocharem musiał być "wrobiony" w sprawę zamachów w

>> > Bostonie. [...]

>> > http://wiadomosci.onet.pl/swiat/matka-domniemanych-zamachowcow-z-bostonu-nie-wierz,1,5472401,wiadomosc.html

>> >> Jakby matka twierdziła i to od razu że wierzy w ich winę to by mieli

>> już kompletnie przesrane w kwestii "domniemania _winy_".

>

> Jakby matka tak twierdzila to znaczyloby ze ludzkosc juz zupelnie sie

> zeszmacila...

Matek są miliardy więc się nie zapędzaj za bardzo w kopanie dołków.

Sowietom wystarczyl jeden Pawlik Morozow by dac wzor politpoprawnosci calej socjalistycznej mlodziezy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pawlik_Morozow

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:ernfxkoitfd4l0.huge.strangled.net...

mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:

Matka domniemanych zamachowców z Bostonu nie wierzy w ich winę

37 minut temu

Matka braci Carnajewów jest przekonana o ich niewinności. W rozmowie z
rosyjską telewizją Russia Today oznajmiła, że jej starszy syn Tamerlan
od kilku lat był pod ścisłym nadzorem FBI i z młodszym Dżocharem
musiał być "wrobiony" w sprawę zamachów w Bostonie. [...]
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/matka-domniemanych-zamachowcow-z-bostonu-nie-wierz,1,5472401,wiadomosc.html

Jakby matka twierdziła  i to od razu Ĺźe wierzy w ich winę to by mieli
juĹź kompletnie przesrane w kwestii "domniemania _winy_".

Smoleńsk bis?

ubawiony

--
Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.