Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   Mavs@Lakers

Mavs@Lakers

Data: 2009-03-15 21:48:58
Autor: Tomasz Radko
Mavs@Lakers
Lakers do przerwy rzucili 66. 61,4% z gry, 62,5% za trzy.
Gasol 10/10.

Data: 2009-03-15 14:28:51
Autor: L'e-szczur
Mavs@Lakers
On 15 Mar, 21:48, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Lakers do przerwy rzucili 66. 61,4% z gry, 62,5% za trzy.
Gasol 10/10.

Druga polowa trzeciej i poczatek czwartej juz nie byly takie
imponujace. 10:19 do konca Lakers 87-85.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-15 22:40:45
Autor: Szczepan Radzki
Mavs@Lakers
L'e-szczur pisze:
On 15 Mar, 21:48, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Lakers do przerwy rzucili 66. 61,4% z gry, 62,5% za trzy.
Gasol 10/10.

Druga polowa trzeciej i poczatek czwartej juz nie byly takie
imponujace. 10:19 do konca Lakers 87-85.


Lakers od trójki z 12 metrów Terrego na koniec 3 kwarty grają piach. Terry w god mode. Ale włącza się Kobas. No zobaczymy, bo zanosi się na fajną końcówkę.


--
Pozdrawiam
Szczepan Radzki

Data: 2009-03-15 22:53:44
Autor: Tomasz Radko
Mavs@Lakers
Szczepan Radzki pisze:
L'e-szczur pisze:
On 15 Mar, 21:48, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Lakers do przerwy rzucili 66. 61,4% z gry, 62,5% za trzy.
Gasol 10/10.

Druga polowa trzeciej i poczatek czwartej juz nie byly takie
imponujace. 10:19 do konca Lakers 87-85.


Lakers od trójki z 12 metrów Terrego na koniec 3 kwarty grają piach. Terry w god mode. Ale włącza się Kobas. No zobaczymy, bo zanosi się na fajną końcówkę.

Gasol 12/13, Bryant 10/18, ale najwięcej punktów dla Lakers na 2:05 do końca ma Ariza, 26. Kto by pomyślał.

Data: 2009-03-15 23:03:28
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

ale najwiêcej punktów dla Lakers na 2:05 do koñca ma Ariza, 26. Kto by pomy¶la³.

A niech go kule bija! Gdy mialem go w skladzie FB to tak nie grywal szmaciarz jeden ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-15 23:03:37
Autor: Tomasz Radko
Mavs@Lakers
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

ale najwiêcej punktów dla Lakers na 2:05 do koñca ma Ariza, 26. Kto by pomy¶la³.

A niech go kule bija! Gdy mialem go w skladzie FB to tak nie grywal szmaciarz jeden ;-)

W imieniu fanów Lakers dziêkujê, ¿e go wykopa³e¶.

Data: 2009-03-15 23:28:39
Autor: L'e-szczur
Mavs@Lakers
On 15 Mar, 22:53, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Lakers od trójki z 12 metrów Terrego na koniec 3 kwarty graj± piach.
> Terry w god mode. Ale w³±cza siê Kobas. No zobaczymy, bo zanosi siê na
> fajn± koñcówkê.

Gasol 12/13, Bryant 10/18, ale najwiêcej punktów dla Lakers na 2:05 do
koñca ma Ariza, 26. Kto by pomy¶la³.

Ale i tak chyba dwie najwazniejsze akcje przeprowadzil Kobe. Najpierw
jedna trojka z czystej pozycji, a potem ta bomba z 9 metra rzucona tak
jakby to byl osobisty.
Rzadko widac jak po jednym rzucie z przeciwnika schodzi powietrze. Nie
to zeby w przypadku Mavs bylo to czyms dziwnym, ale to byl rzut
doslownie wyrywajacy serce razem z plucami.
A w polowie czwartej kwarty cegly Vujacica daly Mavs nadzieje na
wygrana :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-16 06:13:05
Autor: sooobi
Mavs@Lakers
On 16 Mar, 07:28, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 15 Mar, 22:53, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:

> > Lakers od trójki z 12 metrów Terrego na koniec 3 kwarty graj± piach.
> > Terry w god mode. Ale w³±cza siê Kobas. No zobaczymy, bo zanosi siê na
> > fajn± koñcówkê.

> Gasol 12/13, Bryant 10/18, ale najwiêcej punktów dla Lakers na 2:05 do
> koñca ma Ariza, 26. Kto by pomy¶la³.

Ale i tak chyba dwie najwazniejsze akcje przeprowadzil Kobe.

nie:)

Najpierw
jedna trojka z czystej pozycji, a potem ta bomba z 9 metra rzucona tak
jakby to byl osobisty.

Jakby rzucil tak w 1 kwarcie, nie musialby tego robic w zacietej
koncowce. Poza tym w 4 moglby juz odpoczywac.

Rzadko widac jak po jednym rzucie z przeciwnika schodzi powietrze.

Nie ma czegos takiego jak "schodzenie powietrza z przeciwnika", jesli
jest pokaz mi to za pomoca cyfr :)

Tym humorystycznym akcentem pozdrawiam:)

Data: 2009-03-16 06:20:51
Autor: L'e-szczur
Mavs@Lakers
On 16 Mar, 14:13, soo...@gmail.com wrote:
>Najpierw
> jedna trojka z czystej pozycji, a potem ta bomba z 9 metra rzucona tak
> jakby to byl osobisty.

Jakby rzucil tak w 1 kwarcie, nie musialby tego robic w zacietej
koncowce. Poza tym w 4 moglby juz odpoczywac.

Czyli przez Kobe Lakers o malo nie przegrali! Wywalic leszcza! I psami
poszczuc.

> Rzadko widac jak po jednym rzucie z przeciwnika schodzi powietrze.

Nie ma czegos takiego jak "schodzenie powietrza z przeciwnika", jesli
jest pokaz mi to za pomoca cyfr :)

Srednia objetosc pluc zawodnikow Mavericks przed rzutem Kobe: 5.2l
Srednia objetosc pluc zawodnikow Mavericks po rzucie Kobe: 4.1 l

"A poza tym to nie ma takiego miasta jak Londyn. Jest L±dek - L±dek
Zdrój."

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-16 23:26:32
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > Rzadko widac jak po jednym rzucie z przeciwnika schodzi powietrze.
>
> Nie ma czegos takiego jak "schodzenie powietrza z przeciwnika", jesli
> jest pokaz mi to za pomoca cyfr :)

Srednia objetosc pluc zawodnikow Mavericks przed rzutem Kobe: 5.2l
Srednia objetosc pluc zawodnikow Mavericks po rzucie Kobe: 4.1 l

ROTFL, swoja droga, to sie nie nazywa "wydech"? ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-17 00:09:05
Autor: L'e-szczur
Mavs@Lakers
On 16 Mar, 23:26, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > > Rzadko widac jak po jednym rzucie z przeciwnika schodzi powietrze.

> > Nie ma czegos takiego jak "schodzenie powietrza z przeciwnika", jesli
> > jest pokaz mi to za pomoca cyfr :)

> Srednia objetosc pluc zawodnikow Mavericks przed rzutem Kobe: 5.2l
> Srednia objetosc pluc zawodnikow Mavericks po rzucie Kobe: 4.1 l

ROTFL, swoja droga, to sie nie nazywa "wydech"? ;-)

Nope. Pojemnosci podaje sie na pelnym wdechu. Pojemnosc na wydechu
oscylowalaby w okolicach 1,5l (czyli tyle ile ma 2/3 zawodnikow
Clippers juz na poczatku spotkania) :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-16 13:49:58
Autor: Gerard
Mavs@Lakers
L'e-szczur wrote:
On 15 Mar, 22:53, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:

Ale i tak chyba dwie najwazniejsze akcje przeprowadzil Kobe. Najpierw
jedna trojka z czystej pozycji, a potem ta bomba z 9 metra rzucona tak
jakby to byl osobisty.
Rzadko widac jak po jednym rzucie z przeciwnika schodzi powietrze. Nie
to zeby w przypadku Mavs bylo to czyms dziwnym, ale to byl rzut
doslownie wyrywajacy serce razem z plucami.

Tzw. [przez niektórych tylko] kluczowy rzut ;-)

pozdr
G

Data: 2009-03-16 06:16:22
Autor: L'e-szczur
Mavs@Lakers
On 16 Mar, 13:49, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
L'e-szczur wrote:
> On 15 Mar, 22:53, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:

> Ale i tak chyba dwie najwazniejsze akcje przeprowadzil Kobe. Najpierw
> jedna trojka z czystej pozycji, a potem ta bomba z 9 metra rzucona tak
> jakby to byl osobisty.
> Rzadko widac jak po jednym rzucie z przeciwnika schodzi powietrze. Nie
> to zeby w przypadku Mavs bylo to czyms dziwnym, ale to byl rzut
> doslownie wyrywajacy serce razem z plucami.

Tzw. [przez niektórych tylko] kluczowy rzut ;-)

Po tej trojce wylaczylem mecz. Zalozylbym sie o dowolne pieniadze, ze
kazdy z zawodnikow Dallas zrozumial wiadomosc: "You are not winning
this game."
Ja w kazdym razie po tej akcji spokojnie wylaczylem komputer.

BTW - 16 trojek Terry'ego bylo poki co rekordem sezonu.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-16 23:25:17
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

BTW - 16 trojek Terry'ego bylo poki co rekordem sezonu.

I jak zamierza trafiac 7 z nich niech ciska tak dalej ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-16 23:27:00
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Rzadko widac jak po jednym rzucie z przeciwnika schodzi powietrze. Nie
> to zeby w przypadku Mavs bylo to czyms dziwnym, ale to byl rzut
> doslownie wyrywajacy serce razem z plucami.

Tzw. [przez niektórych tylko] kluczowy rzut ;-)

Hmm, na pewno ten rzut byl tzw. [przez niektorych tylko] kluczowy? A nie
przypadkiem przechwyt i wsad Arizy po timeoucie Mavs we wczesniejszej
akcji? Przeciez dzieki niemu mogla nastapic tzw. [przez niektorych
tylko] zmiana momentum, z ktorej korzystal Kobo przy rzucie ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-16 23:33:41
Autor: Tomasz Radko
Mavs@Lakers
wiLQ pisze:
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Rzadko widac jak po jednym rzucie z przeciwnika schodzi powietrze. Nie
to zeby w przypadku Mavs bylo to czyms dziwnym, ale to byl rzut
doslownie wyrywajacy serce razem z plucami.
Tzw. [przez niektórych tylko] kluczowy rzut ;-)

Hmm, na pewno ten rzut byl tzw. [przez niektorych tylko] kluczowy? A nie
przypadkiem przechwyt i wsad Arizy po timeoucie Mavs we wczesniejszej
akcji? Przeciez dzieki niemu mogla nastapic tzw. [przez niektorych
tylko] zmiana momentum, z ktorej korzystal Kobo przy rzucie ;-)

Ale Arizie skoñczy³a siê hot hêd, a Bryantowi zaczê³a. Poza tym Bryant bezb³êdnie wyczu³, ¿e ma momêtum po swojej stronie. Co mistrz, to mistrz.

pzdr

TRad

Data: 2009-03-17 14:38:56
Autor: Gerard
Mavs@Lakers

U¿ytkownik "wiLQ" <NIE@spam.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:gpmjmh$6qp$1news.task.gda.pl...
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Rzadko widac jak po jednym rzucie z przeciwnika schodzi powietrze. Nie
> to zeby w przypadku Mavs bylo to czyms dziwnym, ale to byl rzut
> doslownie wyrywajacy serce razem z plucami.

Tzw. [przez niektórych tylko] kluczowy rzut ;-)

Hmm, na pewno ten rzut byl tzw. [przez niektorych tylko] kluczowy? A nie
przypadkiem przechwyt i wsad Arizy po timeoucie Mavs we wczesniejszej
akcji? Przeciez dzieki niemu mogla nastapic tzw. [przez niektorych
tylko] zmiana momentum, z ktorej korzystal Kobo przy rzucie ;-)

Ej¿e, bo jeszcze zaczniesz kwestionowaæ wiedze wujka Hollingera. Wiesz, ¿e i on wierzy w istnienie czego¶ takiego jak 'momentum'? Ignorant :-)

pozdr
G

Data: 2009-03-17 21:20:40
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Hmm, na pewno ten rzut byl tzw. [przez niektorych tylko] kluczowy? A nie
> przypadkiem przechwyt i wsad Arizy po timeoucie Mavs we wczesniejszej
> akcji? Przeciez dzieki niemu mogla nastapic tzw. [przez niektorych
> tylko] zmiana momentum, z ktorej korzystal Kobo przy rzucie ;-)

Ej¿e, bo jeszcze zaczniesz kwestionowaæ wiedze wujka Hollingera. Wiesz, ¿e i on wierzy w istnienie czego¶ takiego jak 'momentum'?

A podzielisz sie jakims cytatem?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-17 22:14:03
Autor: Gerard
Mavs@Lakers

U¿ytkownik "wiLQ" <NIE@spam.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:gpp0lq$9m$1news.task.gda.pl...
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Hmm, na pewno ten rzut byl tzw. [przez niektorych tylko] kluczowy? A > nie
> przypadkiem przechwyt i wsad Arizy po timeoucie Mavs we wczesniejszej
> akcji? Przeciez dzieki niemu mogla nastapic tzw. [przez niektorych
> tylko] zmiana momentum, z ktorej korzystal Kobo przy rzucie ;-)

Ej¿e, bo jeszcze zaczniesz kwestionowaæ wiedze wujka Hollingera.
Wiesz, ¿e i on wierzy w istnienie czego¶ takiego jak 'momentum'?

A podzielisz sie jakims cytatem?

"Spurs have momentum on their side, but little else"
By John Hollinger

Z 2008r. Link ciut d³ugi, wrzuæ tytu³ do googla to wyskoczy.

pozdr
G

Data: 2009-03-17 22:54:58
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Ej¿e, bo jeszcze zaczniesz kwestionowaæ wiedze wujka Hollingera.
>> Wiesz, ¿e i on wierzy w istnienie czego¶ takiego jak 'momentum'?
>
> A podzielisz sie jakims cytatem?

"Spurs have momentum on their side, but little else"
By John Hollinger
 Znalazlem, dzieki, ale mam pytanie: przeczytales ten artykul?

Owszem w pierwszym akapicie i tytule uzywa tego slowa, ale IMHO raczej
jako wstep do swojej wypowiedzi i w odniesieniu do komentatorow.

Zwroc uwage jak konczy ten tekst: "While some want to play the momentum
card and put these teams into the conference finals, if they follow
history, they probably won't survive another week."

Wg mnie to sugeruje, ze "karta z momentum" nie jest jego.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-17 23:13:37
Autor: Gerard
Mavs@Lakers

U¿ytkownik "wiLQ" <NIE@spam.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:gpp66g$dbt$1news.task.gda.pl...
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Zwroc uwage jak konczy ten tekst: "While some want to play the momentum
card and put these teams into the conference finals, if they follow
history, they probably won't survive another week."

Wg mnie to sugeruje, ze "karta z momentum" nie jest jego.

Tytu³ jest jednak jego. Ja bym powiedzia³, ¿e sugeruje i¿ Spurs nie maj± zbyt wiele po swojej stronie oprócz momentum. Dlatego nie daje im du¿ych szans na wygranie serii i je¿eli kto¶ chce jedynie poprzez momentum widzieæ ich w finale niech lepiej przemy¶li sprawê.
Tak czy owak to szkaradne s³owo na 'M', od którego [niektórzy] prskowicze dostaj± bia³ej gor±czki, mu nie przeszkadza ;-)

pozdr
G

Data: 2009-03-18 15:22:31
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:


> Zwroc uwage jak konczy ten tekst: "While some want to play the momentum
> card and put these teams into the conference finals, if they follow
> history, they probably won't survive another week."
>
> Wg mnie to sugeruje, ze "karta z momentum" nie jest jego.

Tytu³ jest jednak jego.

A nie edytorow? Tak czy inaczej wg mnie ten tytul i pierwszy akapit
podsumowywal opinie wiekszosci, po czym na cyferkach pokazal, ze
historycznie to nie jest za dobre kryterium.

Tak czy owak to szkaradne s³owo na 'M', od którego [niektórzy] prskowicze dostaj± bia³ej gor±czki, mu nie przeszkadza ;-)

Eeee, toz rowniez pozwalam sobie na pisanie "momentum", ale jakos nie
probujesz na tej podstawie wyciagac, ze jestem fanem tego okreslenia ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-18 16:14:52
Autor: Gerard
Mavs@Lakers

U¿ytkownik "wiLQ" <NIE@spam.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:gpr027$tkm$1news.task.gda.pl...
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:


> Zwroc uwage jak konczy ten tekst: "While some want to play the momentum
> card and put these teams into the conference finals, if they follow
> history, they probably won't survive another week."
>
> Wg mnie to sugeruje, ze "karta z momentum" nie jest jego.

Tytu³ jest jednak jego.

A nie edytorow?

Tia, na pewno to korektorka mu pomiesza³a przy tytule :-)

Tak czy inaczej wg mnie ten tytul i pierwszy akapit
podsumowywal opinie wiekszosci, po czym na cyferkach pokazal, ze
historycznie to nie jest za dobre kryterium.

Oczywi¶cie. Ale niestety z tego arta wychodzi, ¿e Hollinger uznaje co¶ takiego jak momentum.

Tak czy owak to szkaradne s³owo na 'M', od którego [niektórzy] prskowicze
dostaj± bia³ej gor±czki, mu nie przeszkadza ;-)

Eeee, toz rowniez pozwalam sobie na pisanie "momentum", ale jakos nie
probujesz na tej podstawie wyciagac, ze jestem fanem tego okreslenia ;-)

Ja tam nazwisk nie wymieniam, czemu bierzesz to do siebie? ;-)

pozdr
G

Data: 2009-03-18 16:30:08
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Tak czy inaczej wg mnie ten tytul i pierwszy akapit
> podsumowywal opinie wiekszosci, po czym na cyferkach pokazal, ze
> historycznie to nie jest za dobre kryterium.

Oczywi¶cie. Ale niestety z tego arta wychodzi, ¿e Hollinger uznaje co¶ takiego jak momentum.

IMHO wcale to nie wychodzi. I dlaczego tak uwazasz skoro nie wspomnial, ze to jest jego zdanie? Uzycie slowa jest jednoznaczne z przyznaniem sie do bycia zwolennikiem?
Przeciez Hollinger pisze nie tylko dla cyferkowych maniakow, ale
rowniez, a moze i przede wszystkim, dla ogolniejszej "widowni", wiec
musi dostosowywac swoj jezyk czy tematy pod tym katem. Uslyszal w relacji o momentum, wiec wykorzystal je do wstepu i tyle.
Predzej bym wyciagnal wniosek z tego artykulu, ze chcial napietnowac
wyjasnienie o momentum (sugerujac, ze historycznie wygra gospodarz, a
nie posiadacz momentum) niz je uznac za dobre czy swoje. --
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-18 16:40:41
Autor: Gerard
Mavs@Lakers

U¿ytkownik "wiLQ" <NIE@spam.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:gpr410$4jd$1news.task.gda.pl...
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Tak czy inaczej wg mnie ten tytul i pierwszy akapit
> podsumowywal opinie wiekszosci, po czym na cyferkach pokazal, ze
> historycznie to nie jest za dobre kryterium.

Oczywi¶cie. Ale niestety z tego arta wychodzi, ¿e Hollinger uznaje co¶
takiego jak momentum.

IMHO wcale to nie wychodzi.
I dlaczego tak uwazasz skoro nie wspomnial, ze to jest jego zdanie?

Czyli bêdziesz dalej obstawa³ ¿e tytu³ nie jest jego autorstwa, tak? W takim razie nie mamy co dyskutowaæ, widaæ wiesz lepiej.

Uzycie slowa jest jednoznaczne z przyznaniem sie do bycia zwolennikiem?

A kto mówi o byciu zwolennikiem momentum?
Uznaje jego istnienie ot co, jak równie¿ to ¿e ma marginalne znaczenie w tej serii.

Przeciez Hollinger pisze nie tylko dla cyferkowych maniakow, ale
rowniez, a moze i przede wszystkim, dla ogolniejszej "widowni", wiec
musi dostosowywac swoj jezyk czy tematy pod tym katem.
Uslyszal w relacji o momentum, wiec wykorzystal je do wstepu i tyle.
Predzej bym wyciagnal wniosek z tego artykulu, ze chcial napietnowac
wyjasnienie o momentum (sugerujac, ze historycznie wygra gospodarz, a
nie posiadacz momentum) niz je uznac za dobre czy swoje.

Nie wydaje Ci siê, ¿e wtedy napisa³by, ¿e nie zgadza siê z takim zjawiskiem? Nawet nie musia³by pisac za du¿o, prócz tego ¿e to bzdura i podania linku do pracy Vergina.

pozdr
G

Data: 2009-03-18 21:10:18
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> IMHO wcale to nie wychodzi.
> I dlaczego tak uwazasz skoro nie wspomnial, ze to jest jego zdanie?

Czyli bêdziesz dalej obstawa³ ¿e tytu³ nie jest jego autorstwa, tak? W takim razie nie mamy co dyskutowaæ, widaæ wiesz lepiej.

Nie, tytul raczej napisal, ale nie dlatego, ze wierzy w jego istnienie.
 
> Uzycie slowa jest jednoznaczne z przyznaniem sie do bycia zwolennikiem?

A kto mówi o byciu zwolennikiem momentum?

Wiara w istnienie = zwolennik tej koncepcji, nieprawdaz?

> Przeciez Hollinger pisze nie tylko dla cyferkowych maniakow, ale
> rowniez, a moze i przede wszystkim, dla ogolniejszej "widowni", wiec
> musi dostosowywac swoj jezyk czy tematy pod tym katem.
> Uslyszal w relacji o momentum, wiec wykorzystal je do wstepu i tyle.
> Predzej bym wyciagnal wniosek z tego artykulu, ze chcial napietnowac
> wyjasnienie o momentum (sugerujac, ze historycznie wygra gospodarz, a
> nie posiadacz momentum) niz je uznac za dobre czy swoje.

Nie wydaje Ci siê, ¿e wtedy napisa³by, ¿e nie zgadza siê z takim zjawiskiem?

I automatycznie zniechecil do siebie 80%[*] czytelnikow? Nie, nie wydaje mi sie.

[*] - wartosc bardzo z grubsza szacunkowa.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-18 22:54:05
Autor: Szczepan Radzki
Mavs@Lakers
wiLQ pisze:

Wiara w istnienie = zwolennik tej koncepcji, nieprawdaz?

Nie, bo niby dlaczego?

--
Pozdrawiam
Szczepan Radzki

Data: 2009-03-19 16:04:05
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Szczepan Radzki napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Wiara w istnienie = zwolennik tej koncepcji, nieprawdaz?

Nie, bo niby dlaczego?

Nie uogolniaj czegos co bylo przeznaczone do tego konkretnego przypadku.
Bo czy mozna byc zwolennikiem koncepcji momentum nie wierzac w jego
istnienie?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-19 21:48:26
Autor: Gerard
Mavs@Lakers

U¿ytkownik "wiLQ" <NIE@spam.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:gptms6$nk6$1news.task.gda.pl...
Szczepan Radzki napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Wiara w istnienie = zwolennik tej koncepcji, nieprawdaz?

Nie, bo niby dlaczego?

Nie uogolniaj czegos co bylo przeznaczone do tego konkretnego przypadku.
Bo czy mozna byc zwolennikiem koncepcji momentum nie wierzac w jego
istnienie?

Bitter taste of your own medicine? :-)
Wyglada na to ¿e nie tylko mnie nie pasuje to uogólnienie. IMHO mo¿na uznawaæ jak±¶ koncepcjê ale byc jej zwolennikiem to jakby stopieñ wy¿ej w gorliwo¶ci jej wyznawania. Z tym, ¿e ja nie mam zamiaru czepiaæ siê szczegó³ów, sens wypowiedzi zrozumia³em.

pozdr
G

Data: 2009-03-19 22:17:35
Autor: Szczepan Radzki
Mavs@Lakers
wiLQ pisze:
Szczepan Radzki napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Wiara w istnienie = zwolennik tej koncepcji, nieprawdaz?
Nie, bo niby dlaczego?

Nie uogolniaj czegos co bylo przeznaczone do tego konkretnego przypadku.
Bo czy mozna byc zwolennikiem koncepcji momentum nie wierzac w jego
istnienie?

To jest inne pytanie wiLQ. Odwrócenie go pozbawi³o istnienia czego¶ o czym dyskutujemy.

--
Pozdrawiam
Szczepan Radzki

Data: 2009-03-19 23:31:37
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Szczepan Radzki napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>>> Wiara w istnienie = zwolennik tej koncepcji, nieprawdaz?
>> Nie, bo niby dlaczego?
> > Bo czy mozna byc zwolennikiem koncepcji momentum nie wierzac w jego
> istnienie?

To jest inne pytanie wiLQ. Odwrócenie go pozbawi³o istnienia czego¶ o czym dyskutujemy.

Hmm, tzn mozna wierzyc w istnienie momentum nie bedac zwolennikiem tej
koncepcji?


Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Nie uogolniaj czegos co bylo przeznaczone do tego konkretnego przypadku.
> Bo czy mozna byc zwolennikiem koncepcji momentum nie wierzac w jego
> istnienie?

Bitter taste of your own medicine? :-)

Eee, nie mam nic przeciwko, wpadki trzeba tepic ;-)

Wyglada na to ¿e nie tylko mnie nie pasuje to uogólnienie. IMHO mo¿na uznawaæ jak±¶ koncepcjê ale byc jej zwolennikiem to jakby stopieñ wy¿ej w gorliwo¶ci jej wyznawania.

Hmmm, ale to jest w ogole do rozdzielenia? Czego spodziewasz sie po "zwolenniku momentum" co zupelnie nie przystoi
i/lub nie pasuje do kogos kto tylko "uznaje istnienie momentum"?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-20 10:39:17
Autor: Szczepan Radzki
Mavs@Lakers
wiLQ pisze:
Szczepan Radzki napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Wiara w istnienie = zwolennik tej koncepcji, nieprawdaz?
Nie, bo niby dlaczego?
Bo czy mozna byc zwolennikiem koncepcji momentum nie wierzac w jego
istnienie?
To jest inne pytanie wiLQ. Odwrócenie go pozbawi³o istnienia czego¶ o czym dyskutujemy.

Hmm, tzn mozna wierzyc w istnienie momentum nie bedac zwolennikiem tej
koncepcji?

Tak.

Wyglada na to ¿e nie tylko mnie nie pasuje to uogólnienie. IMHO mo¿na uznawaæ jak±¶ koncepcjê ale byc jej zwolennikiem to jakby stopieñ wy¿ej w gorliwo¶ci jej wyznawania.

Hmmm, ale to jest w ogole do rozdzielenia? Czego spodziewasz sie po "zwolenniku momentum" co zupelnie nie przystoi
i/lub nie pasuje do kogos kto tylko "uznaje istnienie momentum"?

Ten pierwszy mo¿e broniæ swoich racji, drugi wie ¿e to istnieje i na tym koñczy.

--
Pozdrawiam
Szczepan Radzki

Data: 2009-03-20 18:29:09
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Szczepan Radzki napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Hmm, tzn mozna wierzyc w istnienie momentum nie bedac zwolennikiem tej
> koncepcji?

Tak.

>> Wyglada na to ¿e nie tylko mnie nie pasuje to uogólnienie. IMHO mo¿na >> uznawaæ jak±¶ koncepcjê ale byc jej zwolennikiem to jakby stopieñ wy¿ej w >> gorliwo¶ci jej wyznawania. > > Hmmm, ale to jest w ogole do rozdzielenia? > Czego spodziewasz sie po "zwolenniku momentum" co zupelnie nie przystoi
> i/lub nie pasuje do kogos kto tylko "uznaje istnienie momentum"?

Ten pierwszy mo¿e broniæ swoich racji, drugi wie ¿e to istnieje i na tym koñczy.

Ale dlaczego ktos kto uznaje istnienie momentum nie mialby podawac
argumentow "za" w dyskusji z kims kto nie uznaje? Trzeba byc
zwolennikiem by miec potrzebe uzasadnienia swojego zdania?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-20 18:46:27
Autor: Szczepan Radzki
Mavs@Lakers
wiLQ pisze:
Szczepan Radzki napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Hmm, tzn mozna wierzyc w istnienie momentum nie bedac zwolennikiem tej
koncepcji?
Tak.

Wyglada na to ¿e nie tylko mnie nie pasuje to uogólnienie. IMHO mo¿na uznawaæ jak±¶ koncepcjê ale byc jej zwolennikiem to jakby stopieñ wy¿ej w gorliwo¶ci jej wyznawania.
Hmmm, ale to jest w ogole do rozdzielenia? Czego spodziewasz sie po "zwolenniku momentum" co zupelnie nie przystoi
i/lub nie pasuje do kogos kto tylko "uznaje istnienie momentum"?
Ten pierwszy mo¿e broniæ swoich racji, drugi wie ¿e to istnieje i na tym koñczy.

Ale dlaczego ktos kto uznaje istnienie momentum nie mialby podawac
argumentow "za" w dyskusji z kims kto nie uznaje? Trzeba byc
zwolennikiem by miec potrzebe uzasadnienia swojego zdania?

Nie. Nigdzie nie twierdzi³em jednak, ¿e tak.

--
Pozdrawiam
Szczepan Radzki

Data: 2009-03-18 23:07:10
Autor: Gerard
Mavs@Lakers

U¿ytkownik "wiLQ" <NIE@spam.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:gprke9$j9a$1news.task.gda.pl...

Nie wydaje Ci siê, ¿e wtedy napisa³by, ¿e nie zgadza siê z takim zjawiskiem?

I automatycznie zniechecil do siebie 80%[*] czytelnikow?
Nie, nie wydaje mi sie.

Noo, ciekawa teoria. Mam nadzieje, ¿e John jej nie przeczyta, bo dla dziennikarza podwa¿enie jego wiarygodno¶ci w ten sposób to spora obelga :-)
Z tym, ¿e wiesz co? Ja zdecydowanie wola³bym by to by³a nieprawdziwa. Bo nie tylko jest paskudna etycznie, ale trzymajac siê jej mo¿emy zakwestionowaæ praktycznie wiekszo¶æ jego osadów i przemy¶leñ nie popartych niezbitymi dowodami. Jak w takim razie traktowaæ jego ranking gdzie Lakers bêd± przed Cavs? Pewnie nie chcia³ podpa¶æ kibicom LAL. Podobnie je¿eli bedzie za MVP dla Kobe, nie dla LBJ czy Wade'a. W ten sposób robisz z jego niektórych kolumn wielkie bagno, którego nie ma sensu czytaæ. Ale ok, mo¿esz wierzyæ w tak± teoriê, ja pozostanê przy swojej.

pozdr
G

Data: 2009-03-19 16:08:49
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Nie wydaje Ci siê, ¿e wtedy napisa³by, ¿e nie zgadza siê z takim >> zjawiskiem?
>
> I automatycznie zniechecil do siebie 80%[*] czytelnikow?
> Nie, nie wydaje mi sie.

Z tym, ¿e wiesz co? Ja zdecydowanie wola³bym by to by³a nieprawdziwa. Bo nie tylko jest paskudna etycznie, ale trzymajac siê jej mo¿emy zakwestionowaæ praktycznie wiekszo¶æ jego osadów i przemy¶leñ nie popartych niezbitymi dowodami. Jak w takim razie traktowaæ jego ranking gdzie Lakers bêd± przed Cavs? Pewnie nie chcia³ podpa¶æ kibicom LAL.

Alez skad, jest zautomatyzowany.

Podobnie je¿eli bedzie za MVP dla Kobe, nie dla LBJ czy Wade'a.

Wtedy pojawiaja sie stwierdzenia "wg mnie", "moim zdaniem" itp, prawda?

W ten sposób robisz z jego niektórych kolumn wielkie bagno, którego nie ma sensu czytaæ. Ale ok, mo¿esz wierzyæ w tak± teoriê, ja pozostanê przy swojej.

Hmm, dla jasnosci, nie wykluczam, ze John wierzy w momentum, nie znam
wszystkich jego prac ani tym bardziej ich nie pamietam, ale nie zgadzam
sie, ze na podstawie tego artykulu mozna wyciagnac taki wniosek. Zbyt
ogolnikowo i w tresci raczej zaprzecza tej koncepcji niz ja powierdza.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-19 21:28:58
Autor: Gerard
Mavs@Lakers

U¿ytkownik "wiLQ" <NIE@spam.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:gptn54$o75$1news.task.gda.pl...
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Nie wydaje Ci siê, ¿e wtedy napisa³by, ¿e nie zgadza siê z takim
>> zjawiskiem?
>
> I automatycznie zniechecil do siebie 80%[*] czytelnikow?
> Nie, nie wydaje mi sie.

Z tym, ¿e wiesz co? Ja zdecydowanie wola³bym by to by³a nieprawdziwa. Bo nie
tylko jest paskudna etycznie, ale trzymajac siê jej mo¿emy zakwestionowaæ
praktycznie wiekszo¶æ jego osadów i przemy¶leñ nie popartych niezbitymi
dowodami. Jak w takim razie traktowaæ jego ranking gdzie Lakers bêd± przed
Cavs? Pewnie nie chcia³ podpa¶æ kibicom LAL.

Alez skad, jest zautomatyzowany.

Co znaczy zautomatyzowany?

Podobnie je¿eli bedzie za MVP dla Kobe, nie dla LBJ czy Wade'a.

Wtedy pojawiaja sie stwierdzenia "wg mnie", "moim zdaniem" itp, prawda?

W³a¶nie o tym piszê - jego zdanie nie bedzie mia³o warto¶ci.

W ten sposób robisz z jego niektórych
kolumn wielkie bagno, którego nie ma sensu czytaæ. Ale ok, mo¿esz wierzyæ w
tak± teoriê, ja pozostanê przy swojej.

Hmm, dla jasnosci, nie wykluczam, ze John wierzy w momentum, nie znam
wszystkich jego prac ani tym bardziej ich nie pamietam, ale nie zgadzam
sie, ze na podstawie tego artykulu mozna wyciagnac taki wniosek.

¯e zacytuje TRada - konstytucja daje Ci takie prawo.

pozdr
G

Data: 2009-03-19 23:23:54
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Cavs? Pewnie nie chcia³ podpa¶æ kibicom LAL.
>
> Alez skad, jest zautomatyzowany.

Co znaczy zautomatyzowany?

To oznacza, ze John nie grzebie w tym rankingu recznie.
 
>> Podobnie je¿eli bedzie za MVP dla Kobe, nie dla LBJ czy Wade'a.
>
> Wtedy pojawiaja sie stwierdzenia "wg mnie", "moim zdaniem" itp, prawda?

W³a¶nie o tym piszê - jego zdanie nie bedzie mia³o warto¶ci.

Dlaczego uwazasz, ze brak wyrazenia wlasnego pogladu na jakas sprawe w
artykule na temat tego co sie dzieje w NBA przekresla go jako
wartosciowego dziennikarza? Dlaczego w ogole uwazasz, ze podwazylem
swoja wypowiedzia jego wiarygodnosc (bo o to nie zapytalem)? --
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-20 15:11:44
Autor: Gerard
Mavs@Lakers
wiLQ wrote:

W³a¶nie o tym piszê - jego zdanie nie bedzie mia³o warto¶ci.

Dlaczego uwazasz, ze brak wyrazenia wlasnego pogladu na jakas sprawe w
artykule na temat tego co sie dzieje w NBA przekresla go jako
wartosciowego dziennikarza? Dlaczego w ogole uwazasz, ze podwazylem
swoja wypowiedzia jego wiarygodnosc (bo o to nie zapytalem)?

Bo napisa³e¶, ¿e publikuje co¶ wbrew swoim przekonaniom tylko po to by przypodobaæ siê masom.

pozdr
G

Data: 2009-03-20 18:26:07
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> W³a¶nie o tym piszê - jego zdanie nie bedzie mia³o warto¶ci.
>
> Dlaczego uwazasz, ze brak wyrazenia wlasnego pogladu na jakas sprawe w
> artykule na temat tego co sie dzieje w NBA przekresla go jako
> wartosciowego dziennikarza? Dlaczego w ogole uwazasz, ze podwazylem
> swoja wypowiedzia jego wiarygodnosc (bo o to nie zapytalem)?

Bo napisa³e¶, ¿e publikuje co¶ wbrew swoim przekonaniom tylko po to by przypodobaæ siê masom.

Um, a to nie jest typowa praktyka? Poczynajac chocby od wyboru tematow?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-22 17:10:22
Autor: Gerard
Mavs@Lakers

U¿ytkownik "wiLQ" <NIE@spam.com> napisa³ w wiadomo¶ci
news:gq0jie$oeu$1news.task.gda.pl...
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> W³a¶nie o tym piszê - jego zdanie nie bedzie mia³o warto¶ci.
>
> Dlaczego uwazasz, ze brak wyrazenia wlasnego pogladu na jakas sprawe w
> artykule na temat tego co sie dzieje w NBA przekresla go jako
> wartosciowego dziennikarza? Dlaczego w ogole uwazasz, ze podwazylem
> swoja wypowiedzia jego wiarygodnosc (bo o to nie zapytalem)?

Bo napisa³e¶, ¿e publikuje co¶ wbrew swoim przekonaniom tylko po to by
przypodobaæ siê masom.

Um, a to nie jest typowa praktyka?

1. To ju¿ jest inna kwestia, bo to ¿e co¶ jest ogólnie praktykowane nie
znaczy, ¿e jest ok.
2. Nie myl dziennikary z politykami :-) Nie sadzê, ¿eby to by³a typowa
praktyka, zw³aszcza u szanuj±cych siê dziennikarzy, a do takich zaliczamy
przecie¿ Hollingera. Zw³aszcza, ¿e jako¶ nie ba³ siê pisaæ o mylnym wp³ywie
'hot hand'.

Poczynajac chocby od wyboru tematow?

Eee, zupe³nie inna para kaloszy. Wybór tematów to nie wprowadzanie ludzi w
b³±d.

pozdr
G

Data: 2009-03-23 00:50:12
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Bo napisa³e¶, ¿e publikuje co¶ wbrew swoim przekonaniom tylko po to by
>> przypodobaæ siê masom.
>
> Um, a to nie jest typowa praktyka?

1. To ju¿ jest inna kwestia, bo to ¿e co¶ jest ogólnie praktykowane nie
znaczy, ¿e jest ok.

To inaczej, dlaczego uwazasz, ze to napisal by przypodobac sie masom?
Moim zdaniem uslyszal to w jakiejs relacji z meczu i wykorzystal do
wstepu i tyle...

... a tak w ogole to jedyny raz gdy wujek H pisal o momentum?
 
> Poczynajac chocby od wyboru tematow?

Eee, zupe³nie inna para kaloszy. Wybór tematów to nie wprowadzanie ludzi w
b³±d.

Jak to nie? Jesli bede bebnil, ze jest wielki kryzys z brakiem dobrych
zawodnikow w NBA to nie bedzie wprowadzanie ludzi w blad?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-23 15:32:41
Autor: Gerard
Mavs@Lakers

U¿ytkownik "wiLQ" <NIE@spam.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:gq6iqi$qlv$1news.task.gda.pl...
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Bo napisa³e¶, ¿e publikuje co¶ wbrew swoim przekonaniom tylko po to by
>> przypodobaæ siê masom.
>
> Um, a to nie jest typowa praktyka?

1. To ju¿ jest inna kwestia, bo to ¿e co¶ jest ogólnie praktykowane nie
znaczy, ¿e jest ok.

To inaczej, dlaczego uwazasz, ze to napisal by przypodobac sie masom?

_Ja_ uwa¿am?? Wilq nie za³amuj mnie. Chyba za du¿o dyskusji prowadzisz na raz. Jezeli ciagniesz ten watek bym cokolwiek pisa³ na grupie to powiedz ;-). Sprawd¼ z ³aski swojej pare postów wczesniej kto wpad³ na fantastyczny pomys³, dlaczego Hollinger nie chce kwestionowaæ 'momentum'.
Ja ju¿ koñczê. EOD.

Jak to nie? Jesli bede bebnil, ze jest wielki kryzys z brakiem dobrych
zawodnikow w NBA to nie bedzie wprowadzanie ludzi w blad?

Czyli nie chodzi³o Ci o wybór tematu, tylko o _tre¶æ_ tematu.

pozdr
G

Data: 2009-03-23 22:24:54
Autor: wiLQ
Mavs@Lakers
Gerard napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> To inaczej, dlaczego uwazasz, ze to napisal by przypodobac sie masom?

_Ja_ uwa¿am?? Wilq nie za³amuj mnie. Chyba za du¿o dyskusji prowadzisz na raz.

Ooops. Mozliwe, rozmnozylo sie tego ostatnio i to po calosci.

Jezeli ciagniesz ten watek bym cokolwiek pisa³ na grupie to powiedz ;-)

Ale skutecznosci mi nie odmowisz: naciagnalem Cie na rowne 10 postow ;-)


--
pzdr
wiLQ

Mavs@Lakers

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona