z innego forum :
http://www.wykop.pl/artykul/4664043/zabezpieczenie-antykorozyjne-nowej-mazdy-jak-wyglada-rzeczywistosc/

roczne auto mazda 3
wg Mazdy Polska wszystko jest OK

nie jest OK ale dostali prikaz z centrali wiec musza palic glupa :-) widocznie maja podobnych kretynow ksiegowych (jak w Fordzie) ktorzy lubia przycebulic na zabezpieczeniu antykorozyjnym, dobra robota chlopaki :-)

Dnia Tue, 27 Nov 2018 01:30:53 -0800 (PST), przemek.jedrzejczak@gmail.com
napisał(a):

nie jest OK ale dostali prikaz z centrali wiec musza palic glupa :-) widocznie maja podobnych kretynow ksiegowych (jak w Fordzie) ktorzy lubia przycebulic na zabezpieczeniu antykorozyjnym, dobra robota chlopaki :-)

A tak w ogóle, to taki ocynk to jest aż tak drogi żeby tak kombinować?
Blaszany garaż za 1500zł ma ocynkowane blachy, a w samochodzie to aż taki
problem?

W dniu wtorek, 27 listopada 2018 12:51:17 UTC-6 użytkownik Tomasz Pyra napisał:

Dnia Tue, 27 Nov 2018 01:30:53 -0800 (PST), przemek.jedrzejczak@gmail.com
napisał(a):

> nie jest OK ale dostali prikaz z centrali wiec musza palic glupa :-) widocznie maja podobnych kretynow ksiegowych (jak w Fordzie) ktorzy lubia przycebulic na zabezpieczeniu antykorozyjnym, dobra robota chlopaki :-)

A tak w ogóle, to taki ocynk to jest aż tak drogi żeby tak kombinować?
Blaszany garaż za 1500zł ma ocynkowane blachy, a w samochodzie to aż taki
problem?

Mysle ze przyczyna lezy gdzies indziej niz w mozliwosciach czy kosztach.
Ostatnie filmiki pokazuja ze oni je cynkuja a ze im ciulato wychodzi to znaczy ze cos innego jest nie tak.

Moze farby maja kiepskie czy co?

Z drugiej strony moze jest tak jak pisze Irokez. Gnijaca mazda to jak gnijacy mercedes. Ma tak byc zeby klient po sprzedazy auta nie widzial w nim biedaka jak sie na swiatlach spotkaja. Auto ma byc ladne przez 4-5 lat, potem sprzedaz i nastepne 3-5 lat ma jakos jezdzic i isc na zlom bo dziur sie nie oplaca latac..

Pierwszy wlasciciel jeszzce za jakies pieniadze je sprzeda a drugi juz nie, tylko wsadzi kupe kasy i zezlomuje. Tym sposobem biedak go nigdy nie bedzie mogl kupic bo nie bedzie taki glupi.

Pierwszy wlasciciel jeszzce za jakies pieniadze je sprzeda a drugi juz nie, tylko wsadzi kupe kasy i zezlomuje. Tym sposobem biedak go nigdy nie bedzie mogl kupic bo nie bedzie taki glupi.

Mam mazde 6 rocznik 2002.
Ostatnio zrobiłem przegląd samochodu pod względem blacharskim.
Borobiłem naprawy.
Dzisiaj patrze na drzwi.
Nożesz k&(&(&*(a
Zawsze się ktoś znajdzie.

ps wiedziałem że rdzewieje ale nie wiedziałem że aż w takim tepie

W dniu wtorek, 27 listopada 2018 14:34:27 UTC-6 użytkownik Bolko napisał:

> Pierwszy wlasciciel jeszzce za jakies pieniadze je sprzeda a drugi juz nie, tylko wsadzi kupe kasy i zezlomuje. Tym sposobem biedak go nigdy nie bedzie mogl kupic bo nie bedzie taki glupi.

Mam mazde 6 rocznik 2002.
Ostatnio zrobiłem przegląd samochodu pod względem blacharskim.
Borobiłem naprawy.
Dzisiaj patrze na drzwi.
Nożesz k&(&(&*(a
Zawsze się ktoś znajdzie.

ps wiedziałem że rdzewieje ale nie wiedziałem że aż w takim tepie

Bez przesady. 2002 to juz wiekowy sprzet. Ma prawo gnic.
Ja bym sie dziwil jakby gnilo auto 6 letnie. Troche dziwne bylo by jakby byla perforacja na 10 letnim.
Ale juz 15-18latek zgnity to raczej cos co nalezy oczekiwac. I nie dlatego ze ktos cos tam zrobil zle. Tak po prostu jest. No, moze z wyjatkiem tych aluminiowych. Ale i one maja feler bo po wypadku kiepsko sie klepie...

W dniu 27.11.2018 o 22:08, sczygiel@gmail.com pisze:

Bez przesady. 2002 to juz wiekowy sprzet. Ma prawo gnic.

Ma prawo, ale wcale nie musi. Mój accord z 2002 zaczął powoli rdzewieć gdzieś tak rok temu (a dalej nie ma tragedii). ostatnie 9 lat pod chmurką, poobijany, myjnie widzi dwa razy w roku, pod uszczelkami normalnie roślinki rosną;) Gdybym op niego dbał, to pewnie dalej by nie rdzewiał. Sam się dziwię, że się nie rozpadł sam z siebie;)

Shrek

Wygląda na to, że Mazda ma podobne blachy jak w ś.p. Polonezie.

tylko modele na rynek skandynawski maja dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne :-) ale zeby poprawiac auto poza fabryka to juz zenada :-)


Besser steht Mazda da. Der Grund: Nach den Rostproblemen mit dem Mazda6 wurden die für Skandinavien bestimmten Fahrzeuge im Importhafen Zeebrügge nachgebessert. Auch Mercedes hat nach dem Rost-Desaster unter anderem bei der Baureihe W 210 die Modelle für Schweden zunächst in Werkstätten nacharbeiten lassen.

Fabryka samochodow w dzialaniu przypomina maszyne do obierania ziemniakow. Maszyna do obierania ziemniakow robi ziemniaki prawie gotowe do ugotowania. Tak samo fabryka samochodow robi prawie gotowe samochody. To czego nie robi fabryka ma zrobic ten co od niej hurtem kupuje. Dostaje na to upust w cenie w granicach polowy ceny sprzedazy. W upuscie miesci sie przygotowanie samochodu do sprzedazy, naprawy gwarancyjne i pewno jeszcze costam.

W dniu środa, 28 listopada 2018 15:29:21 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:

Fabryka samochodow w dzialaniu przypomina maszyne do obierania ziemniakow..

Zaraz ale my mówimy o rocznym samochodzie!!!

W dniu wtorek, 27 listopada 2018 23:17:08 UTC-6 użytkownik Shrek napisał:

W dniu 27.11.2018 o 22:08, sczygiel@gmail.com pisze:

> Bez przesady. 2002 to juz wiekowy sprzet. Ma prawo gnic.

Ma prawo, ale wcale nie musi. Mój accord z 2002 zaczął powoli rdzewieć gdzieś tak rok temu (a dalej nie ma tragedii). ostatnie 9 lat pod chmurką, poobijany, myjnie widzi dwa razy w roku, pod uszczelkami normalnie roślinki rosną;) Gdybym op niego dbał, to pewnie dalej by nie rdzewiał. Sam się dziwię, że się nie rozpadł sam z siebie;)

Oczywiscie. Ale gdzies jest jakis zloty srodek. Zrobienie dobrze progow to 500pln u blacharza (moze i drozej). Zrobienie ich samemu to 400 ale drugi juz tylko 150 bo szlifierka i inne narzedzia juz sa :)

Wymiana klapy czy drzwi to taniocha bo mozna z rozbitka miec. Tyle ze trzeba miec auto bedace dlugo w produkcji bo jak sie wymieni 10 letnie drzwi na 6 letnie to rewelacji nie bedzie :)

Ale majac spawarke, szlifierke i kompresor mozna juz calkiem niezle auto ratowac.

Gorzej jak podwozie zgnije bo tego sie latwo zesztukowac nie daje.

W dniu 28.11.2018 o 15:31, sczygiel@gmail.com pisze:

Ma prawo, ale wcale nie musi. Mój accord z 2002 zaczął powoli rdzewieć
gdzieś tak rok temu (a dalej nie ma tragedii). ostatnie 9 lat pod
chmurką, poobijany, myjnie widzi dwa razy w roku, pod uszczelkami
normalnie roślinki rosną;) Gdybym op niego dbał, to pewnie dalej by nie
rdzewiał. Sam się dziwię, że się nie rozpadł sam z siebie;)

Oczywiscie. Ale gdzies jest jakis zloty srodek. Zrobienie dobrze progow to 500pln u blacharza (moze i drozej). Zrobienie ich samemu to 400 ale drugi juz tylko 150 bo szlifierka i inne narzedzia juz sa :)

No właśnie mnie dziwi, że nic przy nim nie robię, a nawet po prostu traktuję na dobicie - od 4 lat;)

Shrek

Walneli babola i nie pomalowali w jakiejs serii stelazy siedzen. A kiedys mowili jak maluja fiaty 125p. Wstawiali trzy na lakiernie i malowali tego w srodku bo szedl na eksport. Dwa pozostale byly pomalowane mgla jaka sie robila przy malowaniu srodkowego. Piec lat blacha na siedzeniu wytrzyma. Fabryke interesuje pierwszy i drugi uzytkownik. Oni beda zadowoleni. Z 1? upierdliwych dadza sobie rade bo wiedza ze tylko 1% z nich bedzie sie burzyl. I im w ramach gwarancji gwarant opierdoli tam gdzie widac jakims hameraitem i bedzie git.

Fiat moze tak robic nawet dzis ale Mazda ktora aspiruje do segmentu premium to juz nie bardzo. PR tez slaby, leszcze powinni pomalowac mu to bez stekania zeby do internetu sie nie wylalo, teraz kazdy nabywca bedzie sprawdzal czy ruda nie siedzi w bagazniku :-)

W dniu 2018-11-28 o 15:31, sczygiel@gmail.com pisze:

W dniu wtorek, 27 listopada 2018 23:17:08 UTC-6 użytkownik Shrek napisał:

W dniu 27.11.2018 o 22:08, sczygiel@gmail.com pisze:

Bez przesady. 2002 to juz wiekowy sprzet. Ma prawo gnic.

Ma prawo, ale wcale nie musi. Mój accord z 2002 zaczął powoli rdzewieć
gdzieś tak rok temu (a dalej nie ma tragedii). ostatnie 9 lat pod
chmurką, poobijany, myjnie widzi dwa razy w roku, pod uszczelkami
normalnie roślinki rosną;) Gdybym op niego dbał, to pewnie dalej by nie
rdzewiał. Sam się dziwię, że się nie rozpadł sam z siebie;)

Oczywiscie. Ale gdzies jest jakis zloty srodek. Zrobienie dobrze progow to 500pln u blacharza (moze i drozej). Zrobienie ich samemu to 400 ale drugi juz tylko 150 bo szlifierka i inne narzedzia juz sa :)

I same mi te progi zrobią? To kupię sobie i postawię obok samochodu :-)

Użytkownik  sczygiel@gmail.com ...

Bez przesady. 2002 to juz wiekowy sprzet. Ma prawo gnic.

Niedawno złomowałem starego zx.
1995 (dobiły go aktualne ceny OC)

Poza programi (które były zrobione z 10 lat temu) - zero sladów rdzy.

Niedawno sprzedawałem scudo - 1998r. - zero rdzy.

Multipla 2000r tez jakos rdzy nie widzi...

Mowisz ze ma prawo? Moze. Ale czy obowiazek?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obdarowany mówi dziękuję,
a w duchu myśli - jeleń!"  Richard Fish

W dniu czwartek, 29 listopada 2018 11:59:50 UTC-6 użytkownik Budzik napisał:

Użytkownik  sczygiel@gmail.com ...

> Bez przesady. 2002 to juz wiekowy sprzet. Ma prawo gnic.

Niedawno złomowałem starego zx.
1995 (dobiły go aktualne ceny OC)

Poza programi (które były zrobione z 10 lat temu) - zero sladów rdzy.

Niedawno sprzedawałem scudo - 1998r. - zero rdzy.

Multipla 2000r tez jakos rdzy nie widzi...

Mowisz ze ma prawo? Moze. Ale czy obowiazek?

Mysle ze w naszym wymiarze fiaty az tak malo nie gnija :)
Nie, nie mysle ze to obowiazek ale raczej popularna jakosc. Choc sadze ze warto by bylo dzisiejsze auta z ich standardem, osiagami utrzymac dlugo.
Chcialem sie inicjalnie tu rozpisac czy bylbym szczesliwy w 20 letnim aucie segmentu B ale odpuscilem. W zamian zapytam:
Kupisz dzis auto, zalozmy ze nie gnijace, zalozmy ze bez dpf, dwumasy i podobnych problematycznych elementow. Takie zbudowane by trwac. Oszczedne nawet.

Za 20 lat, bedziesz nim jezdzic czy raczej bedziesz wolal elektryka?
Tak na codzien.

W dniu 2018-11-29 o 21:16, sczygiel@gmail.com pisze:

Choc sadze ze warto by bylo dzisiejsze auta z ich standardem, osiagami utrzymac dlugo.
Chcialem sie inicjalnie tu rozpisac czy bylbym szczesliwy w 20 letnim aucie segmentu B ale odpuscilem. W zamian zapytam:
Kupisz dzis auto, zalozmy ze nie gnijace, zalozmy ze bez dpf, dwumasy i podobnych problematycznych elementow. Takie zbudowane by trwac. Oszczedne nawet.

Za 20 lat, bedziesz nim jezdzic czy raczej bedziesz wolal elektryka?
Tak na codzien.

Możnaby się jeszcze zapytać czy jak dzisiaj kupisz elektryka to będziesz nim chciał jeździć za 20 lat :-)

Użytkownik  sczygiel@gmail.com ...

Choc sadze ze warto by bylo dzisiejsze auta z ich standardem,
osiagami utrzymac dlugo. Chcialem sie inicjalnie tu rozpisac czy
bylbym szczesliwy w 20 letnim aucie segmentu B ale odpuscilem. W
zamian zapytam: Kupisz dzis auto, zalozmy ze nie gnijace, zalozmy ze
bez dpf, dwumasy i podobnych problematycznych elementow. Takie
zbudowane by trwac. Oszczedne nawet. Za 20 lat, bedziesz nim jezdzic czy raczej bedziesz wolal elektryka?
Tak na codzien.

Wiesz, dzis jezdze czesto 18 letnim autem i w niczym mi to nie przeszkadza. Jedzie, dowozi mnie na miejsce tak samo jak nowe tylko kosztuje troche mniej.
dodatkowo nie musze sie przejmowac jakimis "traceniami" parkingowymi itp.
Czy za 20 lat sytuacja sie zmieni? Kto to wie :)))


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak nie obnaża ludzkiego charakteru, jak obrażanie się
z powodu żartu." Georg Christoph Lichtenberg

Dzisiaj tak jak 50 lat temu samochody wymagaja zabezpieczenia antykorozyjnego robionego przez uzytkownika. Dobrze zrobione, w sensie ze nie opuszczone zostaly jakies profile. Powtarzane co jakis czas pozwala z wylaczeniem korozji zmeczeniowej wydluzyc czas zycia blach na dziesiatki lat.

W dniu 2018-11-27 o 19:50, Tomasz Pyra pisze:

A tak w ogóle, to taki ocynk to jest aż tak drogi żeby tak kombinować?
Blaszany garaż za 1500zł ma ocynkowane blachy, a w samochodzie to aż taki
problem?

Swego czasu słyszałem wręcz, że ocynkowana blacha potrafi być tańsza, bo robi się ją w znacznie większy ilościach. No ale może to niekoniecznie prawda, skoro Mazda decyduje się na używanie nieocynkowanej :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

W dniu 2018-11-27 o 10:30, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:

nie jest OK ale dostali prikaz z centrali wiec musza palic glupa :-) widocznie maja podobnych kretynow ksiegowych (jak w Fordzie) ktorzy lubia przycebulic na zabezpieczeniu antykorozyjnym, dobra robota chlopaki :-)

Stawiam że Mazda wybrała target, auta nie dla biedaków. Kiedyś mazdy nie było w Polsce. Chciałeś nową trzeba było jechać do Niemiec.
A więc Niemiec kupi nową i nie zaglądnie tam, nawet nie zdąży, tylko po kilku latach sprzeda na wschód i kupi nowy. Więc tam problem rdzy nie istnieje.
Natomiast Polska jak to Polska, zarobki o 1/4 niższe a ceny wyższe. Więc auto na dłużej się kupuje. No i teraz jest problem... musi ono wytrzymać więcej lat.
Sądzę, że prędzej Mazda zwinie się z biednego rynku Polskiego niż to zabezpieczy.
A szkoda, bardzo ładne auta i też się nad 6-tką zastanawiałem. Taką czerwoną... ehhh
Już mi przeszło, jak po pół roku zardzewieje i się będę bujał z rdzą wszędzie bo użytkuję w "polskich warunkach atmosferycznych".

--
Irokez