Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Mazowiecki poruszony: "Przecież Geremek nie żyje, jak można, fakty są inne".

Mazowiecki poruszony: "Przecież Geremek nie żyje, jak można, fakty są inne".

Data: 2010-08-31 08:53:17
Autor: Jarek od kżyża
Mazowiecki poruszony: "Przecież Geremek nie żyje, jak można, fakty są inne".
Na wczorajszych uroczystościach 30-lecia "S" Jarosław Kaczyński sugerował, że Tadeusz Mazowiecki i Bronisław Geremek dążyli do kapitulacji strajku. Mazowiecki, wyraźnie poruszony, oskarżeniami podszedł później do prezesa PiS, próbował rozmawiać - pisze "Gazeta Wyborcza".
Tadeusz Mazowiecki podszedł do Jarosława Kaczyńskiego i wyjaśniał: "To nieprawda, żeśmy chcieli kapitulacji". - Mam inną wizję - odpowiedział prezes PiS.

Pierwszy premier wolnej Polski wyraźnie poruszony reakcją Kaczyńskiego ripostował: "Tu nie chodzi o wizję, tylko o fakty. Przecież Geremek nie żyje, jak można, fakty są inne".



Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu z okazji rocznicy Sierpnia sugerował, że "grupa ludzi o znanych nazwiskach, z autorytetem", chciała w 1980 roku szybko zawrzeć z władzami komunistycznymi kompromis. - Chcieć mniej i być bardziej ostrożnym, to droga do kapitulacji - twierdził. M.in. te słowa tak wzburzyły Henrykę Krzywonos.



http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8315748,Mazowiecki_poruszony___Przeciez_Geremek_nie_zyje_.html



Źle skończy ten karłowaty śmiec......



Przemysław Warzywny

--


"Zjazd "Solidarności" skrojony pod potrzeby Janusza Śniadka i Jarosława Kaczyńskiego "popsuła" kobieta,
 która w Sierpniu '80 rozpoczęła strajk gdańskiej komunikacji.
Powiedziała "dość", gdy prezes PiS marginalizował rolę innych uczestników strajków, stawiając na piedestale zmarłego brata".

Data: 2010-08-31 00:11:19
Autor: Hans Kloss
Inne fakty? Oto jakie były FAKTY
"Kiedy 16 sierpnia dyrekcja stoczni przystała na postulaty robotnicze,
w tym płacowe, a Lech Wałęsa ogłosił zakończenie strajku, Anna
Walentynowicz oraz Alina Pienkowska zaapelowały do robotników, by
kontynuowali strajk. Mogła przecież wrócić do pracy, ale postanowiła
walczyć dalej i przekonała strajkujących, że należy upomnieć się o
innych, dlatego strajk był kontynuowany. To za sprawą Anny
Walentynowicz pojedynczy strajk w Stoczni Gdańskiej, zorganizowany
przez Wolne Związki Zawodowe, do których należeli i Wałęsa, i
Walentynowicz, rozwinął się w ogólnokrajowy solidarnościowy protest, w
efekcie którego narodził się ruch społeczny o nazwie "Solidarność".
Gdyby stocznia podjęła wtedy pracę, nie byłoby "Solidarności". "
Całośc na: http://wzzw.wordpress.com/2010/08/24/anna-walentynowicz-odwazna-i-nieugieta/

Oto jakie były fakty pełokomuchu I żaden mazowiecki ani inny tusk ich
nie zapalikoci dopóki żyją ludzie którzy sierpień w stoczni widzieli
na własne oczy i nie boja się dać owej prawdy świadectwa.
J-23

Data: 2010-08-31 09:15:58
Autor: Miglanc
Inne fakty? Oto jakie były FAKTY

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:e0bb729b-b7c7-4969-a8dc-479ed6da160ff6g2000yqa.googlegroups.com...
"Kiedy 16 sierpnia dyrekcja stoczni przystała na postulaty robotnicze,
w tym płacowe, a Lech Wałęsa ogłosił zakończenie strajku, Anna
Walentynowicz oraz Alina Pienkowska zaapelowały do robotników, by
kontynuowali strajk. Mogła przecież wrócić do pracy, ale postanowiła
walczyć dalej i przekonała strajkujących, że należy upomnieć się o
innych, dlatego strajk był kontynuowany. To za sprawą Anny
Walentynowicz pojedynczy strajk w Stoczni Gdańskiej, zorganizowany
przez Wolne Związki Zawodowe, do których należeli i Wałęsa, i
Walentynowicz, rozwinął się w ogólnokrajowy solidarnościowy protest, w
efekcie którego narodził się ruch społeczny o nazwie "Solidarność".
Gdyby stocznia podjęła wtedy pracę, nie byłoby "Solidarności". "
Całośc na: http://wzzw.wordpress.com/2010/08/24/anna-walentynowicz-odwazna-i-nieugieta/

Oto jakie były fakty pełokomuchu I żaden mazowiecki ani inny tusk ich
nie zapalikoci dopóki żyją ludzie którzy sierpień w stoczni widzieli
na własne oczy i nie boja się dać owej prawdy świadectwa.
J-23

Powiedz jeszcze, że ty razem z prezesem PiS atakowaliście czołgi! Film ogladałeś obwiesiu, a nie czołgi! Hiiiiiihiiihhahahaaaa!


--

Zahir

Data: 2010-08-31 09:19:20
Autor: raff
Inne fakty? Oto jakie były FAKTY
W dniu 2010-08-31 09:11, Hans Kloss pisze:
"Kiedy 16 sierpnia dyrekcja stoczni przystała na postulaty robotnicze,
w tym płacowe, a Lech Wałęsa ogłosił zakończenie strajku, Anna
Walentynowicz oraz Alina Pienkowska zaapelowały do robotników, by
kontynuowali strajk. Mogła przecież wrócić do pracy, ale postanowiła
walczyć dalej i przekonała strajkujących, że należy upomnieć się o
innych, dlatego strajk był kontynuowany. To za sprawą Anny
Walentynowicz pojedynczy strajk w Stoczni Gdańskiej, zorganizowany
przez Wolne Związki Zawodowe, do których należeli i Wałęsa, i
Walentynowicz, rozwinął się w ogólnokrajowy solidarnościowy protest, w
efekcie którego narodził się ruch społeczny o nazwie "Solidarność".
Gdyby stocznia podjęła wtedy pracę, nie byłoby "Solidarności". "
Całośc na: http://wzzw.wordpress.com/2010/08/24/anna-walentynowicz-odwazna-i-nieugieta/

Oto jakie były fakty pełokomuchu I żaden mazowiecki ani inny tusk ich
nie zapalikoci dopóki żyją ludzie którzy sierpień w stoczni widzieli
na własne oczy i nie boja się dać owej prawdy świadectwa.
J-23

Kwiczą. "Faszysci !"  Kwii...  Kwiiiiiii... Uiiiii


R.
--
                Save The Whale!
http://fusyfusyfusy.blox.pl/resource/wieloryb.jpg

Data: 2010-08-31 09:21:24
Autor: Miglanc
Inne fakty? Oto jakie były FAKTY

Użytkownik "raff" <patagonia2389@onet.pl> napisał w wiadomości news:i5iadu$ep5$1news.onet.pl...
W dniu 2010-08-31 09:11, Hans Kloss pisze:
"Kiedy 16 sierpnia dyrekcja stoczni przystała na postulaty robotnicze,
w tym płacowe, a Lech Wałęsa ogłosił zakończenie strajku, Anna
Walentynowicz oraz Alina Pienkowska zaapelowały do robotników, by
kontynuowali strajk. Mogła przecież wrócić do pracy, ale postanowiła
walczyć dalej i przekonała strajkujących, że należy upomnieć się o
innych, dlatego strajk był kontynuowany. To za sprawą Anny
Walentynowicz pojedynczy strajk w Stoczni Gdańskiej, zorganizowany
przez Wolne Związki Zawodowe, do których należeli i Wałęsa, i
Walentynowicz, rozwinął się w ogólnokrajowy solidarnościowy protest, w
efekcie którego narodził się ruch społeczny o nazwie "Solidarność".
Gdyby stocznia podjęła wtedy pracę, nie byłoby "Solidarności". "
Całośc na: http://wzzw.wordpress.com/2010/08/24/anna-walentynowicz-odwazna-i-nieugieta/

Oto jakie były fakty pełokomuchu I żaden mazowiecki ani inny tusk ich
nie zapalikoci dopóki żyją ludzie którzy sierpień w stoczni widzieli
na własne oczy i nie boja się dać owej prawdy świadectwa.
J-23

Kwiczą. "Faszysci !"  Kwii...  Kwiiiiiii... Uiiiii



Najgłośniej tacy jak raff! Hiiihiiihahahahaaa!


--

Zahir
R.
--                 Save The Whale!
http://fusyfusyfusy.blox.pl/resource/wieloryb.jpg

Data: 2010-08-31 09:22:39
Autor: Tomek
Inne fakty? Oto jakie były FAKTY

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:e0bb729b-b7c7-4969-a8dc-479ed6da160ff6g2000yqa.googlegroups.com...
"Kiedy 16 sierpnia dyrekcja stoczni przystała na postulaty robotnicze,
w tym płacowe, a Lech Wałęsa ogłosił zakończenie strajku, Anna
Walentynowicz oraz Alina Pienkowska zaapelowały do robotników, by
kontynuowali strajk. Mogła przecież wrócić do pracy, ale postanowiła
walczyć dalej i przekonała strajkujących, że należy upomnieć się o
innych, dlatego strajk był kontynuowany. To za sprawą Anny
Walentynowicz pojedynczy strajk w Stoczni Gdańskiej, zorganizowany
przez Wolne Związki Zawodowe, do których należeli i Wałęsa, i
Walentynowicz, rozwinął się w ogólnokrajowy solidarnościowy protest, w
efekcie którego narodził się ruch społeczny o nazwie "Solidarność".
Gdyby stocznia podjęła wtedy pracę, nie byłoby "Solidarności". "
Całośc na: http://wzzw.wordpress.com/2010/08/24/anna-walentynowicz-odwazna-i-nieugieta/

Oto jakie były fakty pełokomuchu I żaden mazowiecki ani inny tusk ich
nie zapalikoci dopóki żyją ludzie którzy sierpień w stoczni widzieli
na własne oczy i nie boja się dać owej prawdy świadectwa.
J-23

Dodam, że według świadków Mazowiecki i Geremek nakłaniali do zakończenia strajku, a wg Łysiaka - do Gdańska dostali się... rządowym samolotem. Jakoś nie słyszałem, żeby Geremek albo Mazowiecki podali Łysiaka do sądu za te stwierdzenia.
Ponadto Wałęsa, chcący zakończyć strajk, po przeciwstawieniu się Walentynowicz, wyrzucił ją z komitetu strajkowego.
Ps. A dziś o 15 ogłoszenie wyroku w sprawie wytoczonej przez Wałęsę Wyszkowskiemu. Jakoś jestem spokojny o wynik...
Tomek

Data: 2010-08-31 02:43:17
Autor: zbig
Inne fakty? Oto jakie były FAKTY
On 31 Sie, 09:22, "Tomek" <ten...@tlen.pl> wrote:

Dodam, że według świadków Mazowiecki i Geremek nakłaniali do zakończenia
strajku, a wg Łysiaka - do Gdańska dostali się... rządowym samolotem.
Sam się z tego śmiejesz , prawda?
Do sądu nikt Łysiaka nie będzie podawał, bo to mitoman i człowiek
niezupełnie zdrów psychicznie.
W prasie nikt już go nie drukuje, pokłócił sie wszystkimi. Nawet
Gazeta Polska to dla niego agenci.

Data: 2010-08-31 12:04:05
Autor: cyc
Inne fakty? Oto jakie były FAKTY

Użytkownik "zbig" <zbigniew_@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:34dc3bee-f162-4714-b832-3e6da96433efd8g2000yqf.googlegroups.com...
On 31 Sie, 09:22, "Tomek" <ten...@tlen.pl> wrote:

Dodam, że według świadków Mazowiecki i Geremek nakłaniali do zakończenia
strajku, a wg Łysiaka - do Gdańska dostali się... rządowym samolotem.
Sam się z tego śmiejesz , prawda?
Do sądu nikt Łysiaka nie będzie podawał, bo to mitoman i człowiek
niezupełnie zdrów psychicznie.
W prasie nikt już go nie drukuje, pokłócił sie wszystkimi. Nawet
Gazeta Polska to dla niego agenci.


O lysiaku pisalem tu dosc dawno juz wielokrotnie .
Jego fani , jak to zwykle u pisolubnych kmieci , widzieli go inaczej ale przeciez pozyskanie umiejetnosci czytania nie jest rownoznaczne z tym , ze darowano im madrosc .
Brak tej ostatniej pozwalal na to aby cholubic jednego z wiekszych , choc potrafiacych pisac po polsku , kretynow .

cyc

Data: 2010-08-31 12:08:48
Autor: raff
Inne fakty? Oto jakie były FAKTY
Brak tej ostatniej pozwalal na to aby cholubic jednego z wiekszych , choc
potrafiacych pisac po polsku , kretynow .

Buahahaha, potrafiacych pisac po polsku, mowisz ? ;)

R.



--
                Save The Whale!
http://fusyfusyfusy.blox.pl/resource/wieloryb.jpg

Data: 2010-08-31 09:26:46
Autor: Hans Kloss
Inne fakty? Oto jakie były FAKTY
Tomek <tentom@tlen.pl> napisał(a):
Ps. A dziś o 15 ogłoszenie wyroku w sprawie wytoczonej przez Wałęsę Wyszkowskiemu. Jakoś jestem spokojny o wynik...
Tomek

Ja też.  Trudno to wprawdzie nazwać "spokojem" ale trzeba spojrzeć prawdzie w
oczy-Wyszkowski nie ma żadnych szans w pełosądach. Jeżeli nawet wygra w I
instancji to przegra w którejś z odwoławczych. Wątła nadzieja w tym że fuksnie
mu się w pierwszej a bolesław, chcąc uniknąć dalszych kompromitacji, nie
będzie się odwoływał.
J-23

--


Data: 2010-08-31 15:58:13
Autor: cirrus
Inne fakty? Oto jakie były FAKTY
Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisał w wiadomości news:i5ib4m$pt0$1news.ett.com.ua...
Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości
news:e0bb729b-b7c7-4969-a8dc-479ed6da160ff6g2000yqa.googlegroups.com..
"Kiedy 16 sierpnia dyrekcja stoczni przystała na postulaty robotnicze,
w tym płacowe, a Lech Wałęsa ogłosił zakończenie strajku, Anna
Walentynowicz oraz Alina Pienkowska zaapelowały do robotników, by
kontynuowali strajk. Mogła przecież wrócić do pracy, ale postanowiła
walczyć dalej i przekonała strajkujących, że należy upomnieć się o
innych, dlatego strajk był kontynuowany. To za sprawą Anny
Walentynowicz pojedynczy strajk w Stoczni Gdańskiej, zorganizowany
przez Wolne Związki Zawodowe, do których należeli i Wałęsa, i
Walentynowicz, rozwinął się w ogólnokrajowy solidarnościowy protest, w
efekcie którego narodził się ruch społeczny o nazwie "Solidarność".
Gdyby stocznia podjęła wtedy pracę, nie byłoby "Solidarności". "
Całośc na:
http://wzzw.wordpress.com/2010/08/24/anna-walentynowicz-odwazna-i-nieugiet
a/
Oto jakie były fakty pełokomuchu I żaden mazowiecki ani inny tusk ich
nie zapalikoci dopóki żyją ludzie którzy sierpień w stoczni widzieli
na własne oczy i nie boja się dać owej prawdy świadectwa.
J-23
Dodam, że według świadków Mazowiecki i Geremek nakłaniali do zakończenia
strajku, a wg Łysiaka - do Gdańska dostali się... rządowym samolotem.
Jakoś  nie słyszałem, żeby Geremek albo Mazowiecki podali Łysiaka do
sądu za te  stwierdzenia.
Ponadto Wałęsa, chcący zakończyć strajk, po przeciwstawieniu się
Walentynowicz, wyrzucił ją z komitetu strajkowego.
Ps. A dziś o 15 ogłoszenie wyroku w sprawie wytoczonej przez Wałęsę
Wyszkowskiemu. Jakoś jestem spokojny o wynik...
Tomek

Łysiak, to ten od "Milczących psów" i kupowania zdrajców za "purpurowe srebro" skażone srebrnikami Judasza? Chętnie poczytałbym jakąś teorie tego bajkopisarza o katastrofie smoleńskiej.

--
stevep

Data: 2010-09-01 12:17:11
Autor: Tomek
Inne fakty? Oto jakie były FAKTY

Łysiak, to ten od "Milczących psów" i kupowania zdrajców za "purpurowe srebro" skażone srebrnikami Judasza? Chętnie poczytałbym jakąś teorie tego bajkopisarza o katastrofie smoleńskiej.

--

No popatrz - bajkopisarz...
Michnik z każdym kmieciem się sądzi, kto mu podskoczy, a Łysiaka nie pozwał... Zadziwiające. Aż tak się boi?
T.

Data: 2010-09-01 15:56:47
Autor: cirrus
Inne fakty? Oto jakie były FAKTY
Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4c7e2a41$0$22795$65785112news.neostrada.pl...
Łysiak, to ten od "Milczących psów" i kupowania zdrajców za "purpurowe srebro" skażone srebrnikami Judasza? Chętnie poczytałbym jakąś teorie
tego  bajkopisarza o katastrofie smoleńskiej.
--
No popatrz - bajkopisarz...
Michnik z każdym kmieciem się sądzi, kto mu podskoczy, a Łysiaka nie pozwał... Zadziwiające. Aż tak się boi?
T.

A czytałeś chociaż z jedna książkę Łysiaka? Może miał go podać do sądu Napoleon za książkę o zamachu na niego pt "Szachista"?

--
stevep

Data: 2010-08-31 09:01:20
Autor: PesTYcyD
Mazowiecki poruszony: "Przecież Geremek nie żyje, jak można, fakty są inne".
W dniu 2010-08-31 08:53, Jarek od kżyża pisze:
Źle skończy ten karłowaty śmiec......


Jest tylko kurduplastą szmatą , która żyła na garnuszku SB Nigdy go nawet nie spałowali nigdy nie przesłuchali - podejrzane jak na "wybitnego" działacza solidarności.

Data: 2010-08-31 09:16:27
Autor: Jarek od kżyża
Mazowiecki poruszony: "Przecież Geremek nie żyje, jak można, fakty są inne".

Użytkownik "PesTYcyD" <pestycyd@wp.pl> napisał w wiadomości news:i5i9c1$bm6$2news.onet.pl...
W dniu 2010-08-31 08:53, Jarek od kżyża pisze:
Źle skończy ten karłowaty śmiec......


Jest tylko kurduplastą szmatą , która żyła na garnuszku SB Nigdy go nawet nie spałowali nigdy nie przesłuchali - podejrzane jak na "wybitnego" działacza solidarności.



Poza tym jest psycholem, który pluje na OS chociaż przy nim siedział, pluje na KOR, z którym współpracował, pluje na Wałęsę, u którego pracował, itd. Zwykły oszust nie potrafiący ułożyc sobie życia, intrygant, który własnego brata wpędził do grobu...


Przemysław Warzywny

--


"Zjazd "Solidarności" skrojony pod potrzeby Janusza Śniadka i Jarosława Kaczyńskiego "popsuła" kobieta,
 która w Sierpniu '80 rozpoczęła strajk gdańskiej komunikacji.
Powiedziała "dość", gdy prezes PiS marginalizował rolę innych uczestników strajków, stawiając na piedestale zmarłego brata".

Data: 2010-08-31 09:23:27
Autor: u2
Mazowiecki poruszony: "Przecież Geremek nie żyje, jak można, fakty są inne".
W dniu 2010-08-31 08:53, Jarek od kżyża pisze:
Pierwszy premier wolnej Polski wyraźnie poruszony reakcją Kaczyńskiego
ripostował: "Tu nie chodzi o wizję, tylko o fakty. Przecież Geremek nie
żyje, jak można, fakty są inne".


A co ma do tego fakt, że Geremek nie żyje ?

Geremek i Mazowiecki dążyli do kapitulacji, bo taka ich była wtedy rola.
Gdyby nie postawa Walentynowicz i Pieńkowskiej to strajk by przerwano.

Data: 2010-08-31 09:25:17
Autor: Miglanc
Mazowiecki poruszony: "Przecież Geremek nie żyje, jak można, fakty są inne".

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c7cadf4$0$27043$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2010-08-31 08:53, Jarek od kżyża pisze:
Pierwszy premier wolnej Polski wyraźnie poruszony reakcją Kaczyńskiego
ripostował: "Tu nie chodzi o wizję, tylko o fakty. Przecież Geremek nie
żyje, jak można, fakty są inne".


A co ma do tego fakt, że Geremek nie żyje ?

Geremek i Mazowiecki dążyli do kapitulacji, bo taka ich była wtedy rola.
Gdyby nie postawa Walentynowicz i Pieńkowskiej to strajk by przerwano.

Nieprawda! To, że strajk  kontynuowano to zasługa prezesa PiS. To on zza mamusinej spódnicy wszystkim kierował! Swoją odwagą i uporem sprawił, że komuna runęła na kolana! Posatwmy mu pomnik! Hihihiiiiihahhahaaa!


--

Zahir

Data: 2010-08-31 11:47:22
Autor: boukun
Mazowiecki poruszony: "Przecież Geremek nie żyje, jak można, fakty są inne".

Użytkownik "Jarek od kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i5i8t1$mp5$1inews.gazeta.pl...
Na wczorajszych uroczystościach 30-lecia "S" Jarosław Kaczyński sugerował, że Tadeusz Mazowiecki i Bronisław Geremek dążyli do kapitulacji strajku. Mazowiecki, wyraźnie poruszony, oskarżeniami podszedł później do prezesa PiS, próbował rozmawiać - pisze "Gazeta Wyborcza".
Tadeusz Mazowiecki podszedł do Jarosława Kaczyńskiego i wyjaśniał: "To nieprawda, żeśmy chcieli kapitulacji". - Mam inną wizję - odpowiedział prezes PiS.

Pierwszy premier wolnej Polski wyraźnie poruszony reakcją Kaczyńskiego ripostował: "Tu nie chodzi o wizję, tylko o fakty. Przecież Geremek nie żyje, jak można, fakty są inne".



Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu z okazji rocznicy Sierpnia sugerował, że "grupa ludzi o znanych nazwiskach, z autorytetem", chciała w 1980 roku szybko zawrzeć z władzami komunistycznymi kompromis. - Chcieć mniej i być bardziej ostrożnym, to droga do kapitulacji - twierdził. M.in. te słowa tak wzburzyły Henrykę Krzywonos.

Ale tu Kaczyński miał rację, ale nie powiedział całej prawdy, bo nie mógł. Gdyby zaczęli się obrzucać jasnymi i konkretnymi zarzutami, i Kaczyńskiego rola by się wyjaśniła...
Nie mógł oficjalnie wspomnieć nawet, że Geremek inspirował wprowadzenie stanu wojennego...

boukun

Data: 2010-08-31 12:23:33
Autor: awe
Mazowiecki poruszony: "Przecież Geremek nie żyje, jak można, fakty są inne".

Użytkownik "Jarek od kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i5i8t1$mp5$1inews.gazeta.pl...
Na wczorajszych uroczystościach 30-lecia "S" Jarosław Kaczyński sugerował, że Tadeusz Mazowiecki i Bronisław Geremek dążyli do kapitulacji strajku. Mazowiecki, wyraźnie poruszony, oskarżeniami podszedł później do prezesa PiS, próbował rozmawiać - pisze "Gazeta Wyborcza".
Tadeusz Mazowiecki podszedł do Jarosława Kaczyńskiego i wyjaśniał: "To nieprawda, żeśmy chcieli kapitulacji". - Mam inną wizję - odpowiedział prezes PiS.

Pierwszy premier wolnej Polski wyraźnie poruszony reakcją Kaczyńskiego ripostował: "Tu nie chodzi o wizję, tylko o fakty. Przecież Geremek nie żyje, jak można, fakty są inne".



Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu z okazji rocznicy Sierpnia sugerował, że "grupa ludzi o znanych nazwiskach, z autorytetem", chciała w 1980 roku szybko zawrzeć z władzami komunistycznymi kompromis. - Chcieć mniej i być bardziej ostrożnym, to droga do kapitulacji - twierdził. M.in. te słowa tak wzburzyły Henrykę Krzywonos.



http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8315748,Mazowiecki_poruszony___Przeciez_Geremek_nie_zyje_.html

-- -- -- -- -- -- -- -
ale co to ma za znaczenie ze Gieremek nie zyje?
awe

Data: 2010-09-01 12:19:52
Autor: Tomek
Mazowiecki poruszony: "Przecież Geremek nie żyje, jak można, fakty są inne".
Przecież już - zgodnie z wyrokiem sądu - obsrywać zmarłych. Znieważyć można tylko żyjących... To czemu Mazowiecki sie dziwi?
Tomek

Data: 2010-09-01 17:35:48
Autor: :heÂŽsk:
Mazowiecki poruszony: "PrzecieĹź Geremek nie Ĺźyje, jak moĹźna, fakty sÂą inne".
On Wed, 1 Sep 2010 12:19:52 +0200, "Tomek" <tentom@tlen.pl> wrote:

Przecież już - zgodnie z wyrokiem sądu - obsrywać zmarłych. Znieważyć można tylko żyjących... To czemu Mazowiecki sie dziwi?
Tomek

dziwi sie, ze prezes ktory siedzial u mamuski pod spodnica
opowiada o tamtych czasach jakby bral w nich udzial.


--

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://miniurl.pl/glosludu
http://miniurl.pl/glosludu2

Data: 2010-09-01 10:50:20
Autor: precz z PO
Mazowiecki poruszony: "PrzecieĹź Geremek ni e Ĺźyje, jak moĹźna, fakty sÂą inne".
:heÂŽsk: pisze:

dziwi sie, ze prezes ktory siedzial u mamuski pod spodnica
opowiada o tamtych czasach jakby bral w nich udzial.

Lecz te swoje obsesje i więcej czytaj, bo masz skłonności do bredzenia jak pijany Zenek Browarek.

Jarosław Kaczyński-Encyklopedia Solidarności
http://www.tinyurl.pl?tupuWpu8

Mazowiecki poruszony: "Przecież Geremek nie żyje, jak można, fakty są inne".

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona