Witam,
może tutaj ktoś mnie pomoże?

podpisałam umowę o kredyt z mbankiem, przywióżł ja kurier i w jego obecności ją podpisywałam. W umowie jest zapis że pieniądze trafia na moje konto w ciągu 5 dni od dnia podpisania umowy. Mija drugi tydzień i nic. Telefonicznie dopominam się o swoje, panie twierdza że umowy nie maja, a na reklamacje złożone za pośrednictwem mlini żadnej odpowiedzi. Wpłaciłam zaliczkę na samochód w komisie 8000zł dla mnie to dużo ale jak jutro nie wpłacę pozostałej kwoty to zaliczka mnie przepadnie. Pomóżcie co robić?

Magda

On 11 Lis, 19:31, Magda <nos...@nospam.pl> wrote:

Witam,
mo e tutaj kto mnie pomo e?

podpisa am umow o kredyt z mbankiem, przywi ja kurier i w jego
obecno ci j podpisywa am. W umowie jest zapis e pieni dze trafia na
moje konto w ci gu 5 dni od dnia podpisania umowy. Mija drugi tydzie i

Ty podpisales, ale czy bank tez podpisal? Masz chyba na mysli zapis
mowiacy o 5 dniach od zawacia umowy... Jak umowa nie zostala zawarta
to oczywiscie zapis ten nie ma zastosowania....

MK

W dniu 2010-11-11 19:31, *Magda* napisał(a) co następuje:

Witam,
może tutaj ktoś mnie pomoże?

podpisałam umowę o kredyt z mbankiem, przywióżł ja kurier i w jego
obecności ją podpisywałam. W umowie jest zapis że pieniądze trafia na
moje konto w ciągu 5 dni od dnia podpisania umowy. Mija drugi tydzień i
nic. Telefonicznie dopominam się o swoje, panie twierdza że umowy nie
maja, a na reklamacje złożone za pośrednictwem mlini żadnej odpowiedzi.
Wpłaciłam zaliczkę na samochód w komisie 8000zł dla mnie to dużo ale jak
jutro nie wpłacę pozostałej kwoty to zaliczka mnie przepadnie. Pomóżcie

Jakie fajne są te Wszystkobezpłatne Banki gdzie nikogo osobiście nie można opieprzyć i gdzie kurier albo paniusia z infolini urasta do rangi boga, bo prawie wszystko od nich zależy. To ja już wolę zapłacić te parę złotych za rachunek w swoim banku.

--
*Gniewomir*
Bogaty mężczyzna jest często tylko biednym mężczyzną z bardzo dużymi pieniędzmi - Arystoteles

dlatego tez po ilus tam latach w mbanku daje noge do aliora.
karta wyplacajaca ze wszystkich dziur kosztuje tyle samo a do tego sa oddzialy..mozna isc i pogadac...

On 11 Lis, 20:03, "SYNEK" <havesWYT...@WYKASTRUJinteria.pl> wrote:

dlatego tez po ilus tam latach w mbanku daje noge do aliora.
karta wyplacajaca ze wszystkich dziur kosztuje tyle samo a do tego sa
oddzialy..mozna isc i pogadac...

Wspolczuje. Po pierwszej reklamacji przejrzysz na oczy :).

MK

Uzytkownik "MK" <macka@interia.pl> napisal w wiadomosci grup dyskusyjnych:cf1d4197-3411-4e4b-8ebf-030e8e514048@o2g2000vbh.googlegroups.com...

dlatego tez po ilus tam latach w mbanku daje noge do aliora.
karta wyplacajaca ze wszystkich dziur kosztuje tyle samo a do tego sa
oddzialy..mozna isc i pogadac...

Wspolczuje. Po pierwszej reklamacji przejrzysz na oczy :).

Ale nie zapominaj, ze porównujemy do standardu rozpatrywania reklamacji w mBanku. Wiec moze byc róznie.

Jesli chodzi o reklamacje to wzorcem niedoscignionym pozostaje dla mnie ING. Potem Rajfi. W Getinie tez to u mnie nie wygladalo zle.

W dniu 2010-11-11 21:46, MarekZ pisze:

Ale nie zapominaj, ze porĂłwnujemy do standardu rozpatrywania reklamacji
w mBanku. Wiec moze byc rĂłznie.

Z moich doświadczeń wynika, że jakość rozpatrywania reklamacji w mBanku bardzo się polepszyła, przede wszystkim skróciły się terminy ich rozpatrywania. Poza tym o wszystkim jesteśmy na bieżąco informowania mailem (najpierw przychodzi numer sprawy, później rozstrzygnięcie - zresztą podobnie jest z wszelkiego typu wnioskami) i co dziwne mailowo można z mBankiem całkiem skutecznie korespondować.

Natomiast ciekawym uzupełnieniem są ich centra kredytowe, gdzie można składać różne pisma (i od razu są przesyłane do centrali) czy też dostarczać dokumenty/aktualizować dane.
Wychodzi bardzo podobnie jak oddział.


--
Dzynks

W dniu 10-11-11 20:03, SYNEK pisze:

dlatego tez po ilus tam latach w mbanku daje noge do aliora.
karta wyplacajaca ze wszystkich dziur kosztuje tyle samo a do tego sa
oddzialy..mozna isc i pogadac...

Swietny wybor. Pogadac to sobie pogadasz.

w sensie ze nie ma "zdartej plyty" na infolini. jak cos nie pasi...prosi sie o rozmowe z dyrem oddzialu...przenosilem sie tam stopniowo.
zeby nmiec pewnosc ze to dobry wybor..jak dla mnie jest ok...

W dniu 10-11-11 20:35, SYNEK pisze:

w sensie ze nie ma "zdartej plyty" na infolini. jak cos nie pasi...prosi sie
o rozmowe z dyrem oddzialu...przenosilem sie tam stopniowo.
zeby nmiec pewnosc ze to dobry wybor..jak dla mnie jest ok...

Po prostu masz szczescie ;)

Po prostu masz szczescie ;)

dla czemu? ;-)

W dniu 10-11-11 21:40, SYNEK pisze:

Po prostu masz szczescie ;)

dla czemu? ;-)

Wiesz jaki jest sredni wiek w ich infolinii? Ja wiem ;) Znam troche ten bank od srodka. Niestety. Znam tez od strony zwyklego klienta - w reklamacji musialem dopiero postraczyc sadem. Sami nie znaja swoich regulaminow i nie umieja ich interpretowac.

Użytkownik "neoniusz" <neon@joemonster.org> napisał w wiadomości news:ibhn03$ck4$1news.onet.pl...

Wiesz jaki jest sredni wiek w ich infolinii? Ja wiem ;) Znam troche ten bank od srodka. Niestety. Znam tez od strony zwyklego klienta - w reklamacji musialem dopiero postraczyc sadem. Sami nie znaja swoich regulaminow i nie umieja ich interpretowac.

Nowy bank, rotacja pracowników, naszpanowane normy, niewystarczajace szkolenia, skomplikowane procedury, niewydolny sytem internetowy, zbyt wielu klientów,...
Wyższa kultura bankowości nie udała się. Moze kiedyś będzie lepiej

Staromodny drogi bank typu PKO ma jeszcze zalety, mimo mnóstwa eBanków.
Mnóstwo oddziałów, te w marketachj czynne długo

W dniu 2010-11-11 20:35, SYNEK pisze:

w sensie ze nie ma "zdartej plyty" na infolini. jak cos nie pasi...prosi sie
o rozmowe z dyrem oddzialu...przenosilem sie tam stopniowo.
zeby nmiec pewnosc ze to dobry wybor..jak dla mnie jest ok...

Gorzej jak "nasz" oddział jest czynny 9-17 czyli dokładnie tak jak pracuje większość ludzi. W innym oddziale niewiele załatwisz, a niestety Alior to jeden z tych banków, że z większością rzeczy trzeba biegać do oddziału.
Do tego oferta coraz gorsza (karty kredytowe są już bardzo słabe) i dziwaczne procedury (nie da się obniżyć limitu na karcie kredytowej, nie da się też go podwyższyć bez aneksu - koszt 150 PLN).


--
Dzynks

On Thu, 11 Nov 2010 21:51:38 +0100, Dzynks <dzynks@dzynks.de> wrote:

Gorzej jak "nasz" oddział jest czynny 9-17 czyli dokładnie tak jak pracuje większość ludzi.

Są jakieś badania na temat godzin pracy ludzi? WAM
--
mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem

W dniu 2010-11-12 13:50, WAM pisze:

Są jakieś badania na temat godzin pracy ludzi?

Tak jak stoję rano i po południu w korku.

On Fri, 12 Nov 2010 14:54:39 +0100, SERG <marcin_net@poczta.fm> wrote:

W dniu 2010-11-12 13:50, WAM pisze:

Są jakieś badania na temat godzin pracy ludzi?

Tak jak stoję rano i po południu w korku.

A to w moich badaniach korkowych wychodza inne godziny :)

WAM
--
mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem

W dniu 2010-11-14 03:08, pmlb pisze:

A nie mozna wyjechac wczesniej i wrocic pozniej?

Można w ogóle nie wracać i zamieszkać w pracy tylko jaki to ma sens ?

Lub zrezygnmowac z pracy i podjac blizej domu, moze mniej platna ale
wiecej czasu zaoszczedzic?

Ja tu pisałem o pracy w obrębie jednego miasta.


--
Dzynks

W dniu 2010-11-12 13:50, WAM pisze:

Są jakieś badania na temat godzin pracy ludzi?

Największy korki na ulicach są od 7.30 do 18 czyli mniej więcej w tych godzinach większość ludzi pracuje. Natomiast jeśli ktoś pracuje od 9-17 to z reguły zajęty jest od 8-18 (dojazdy).


--
Dzynks

Użytkownik "Dzynks" <dzynks@dzynks.de> napisał w wiadomości news:ibhl0r$7cr$1news.onet.pl...

Gorzej jak "nasz" oddział jest czynny 9-17 czyli dokładnie tak jak pracuje większość ludzi. W innym oddziale niewiele załatwisz, a niestety Alior to jeden z tych banków, że z większością rzeczy trzeba biegać do oddziału.

    Bo panie, tam inna kultura bankowości jest, to nie bank dla plebsu tylko dla klasy wyższej, co to w meloniku chodzi i żyje z pracy innych. A jak ma coś do załatwienia w banku to zakłada melonik i mówi do sekretarki że wychodzi......

W dniu 2010-11-12 16:45, Marcin Wasilewski pisze:

Bo panie, tam inna kultura bankowości jest, to nie bank dla plebsu tylko
dla klasy wyższej, co to w meloniku chodzi i żyje z pracy innych. A jak
ma coś do załatwienia w banku to zakłada melonik i mówi do sekretarki że
wychodzi......

To samo jest w HSCB. Oddział czynny 9-17.


--
Dzynks

podpisałam umowę o kredyt z mbankiem, przywióżł ja kurier i w jego obecności ją podpisywałam. W umowie jest zapis że pieniądze trafia na moje konto w ciągu 5 dni od dnia podpisania umowy. Mija drugi tydzień i nic. Telefonicznie dopominam się o swoje, panie twierdza że umowy nie maja, a na reklamacje złożone za pośrednictwem mlini żadnej odpowiedzi.

zakladajac, ze faktycznie jest taki zapis, mozesz zlozyc reklamacje, naturalnie zgodnie z umowa (ewentualnie dodatkowymi dokumentami czyli regulaminem etc.);
mozesz tez domagac sie tego, co Ci zgodnie z umowa przysluguje
a jak chcesz cos w banku zalatwic szybko, to nie siegaj do internetowych molochow, tylko do najblizszego spoldzielczego, gdzie pomiedzy pracownikiem w okienku, a prezesem zarzadu stoi najwyzej dwoch ludzi, a i to tylko w tych najwiekszych

> Wpłaciłam zaliczkę na samochód w komisie 8000zł dla mnie to dużo ale jak

jutro nie wpłacę pozostałej kwoty to zaliczka mnie przepadnie. Pomóżcie co robić?

1. skorzystac w przyszlosci z oferty innego banku, skoro ten okazal sie niesolidny
2. nie wplacac bezzwrotnych zaliczek na zakup samochodu, bo to nie samochodow brakuje, tylko kupujacych
wystarczylaby zaliczka 1000 pln, a jak komisiarzowi nie pasuje, to mozna znalezc inna oferte
3. aby nie stracic wplaconych pieniedzy musisz zorganizowac pozostala kwote w inny sposob czyli pozyczyc od rodziny/znajomych albo od pewnej firemki, ktora zdziera skore do kosci i jeszcze podsypuje sola, ale kase daje wzglednie szybko

Użytkownik "Magda" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ibhcpi$om2$1@inews.gazeta.pl...

Karty kredytowe do ręki i do bankomatu biegiem marsz albo przelewy z kart odpalać. A jak ni ma kart to provident, choć oni dla nowych klientów to chyba tylko małe kwoty na początek pożyczają.

W dniu 2010-11-11 19:31, Magda pisze:

Wpłaciłam zaliczkę na samochód w komisie 8000zł dla mnie to dużo ale jak
jutro nie wpłacę pozostałej kwoty to zaliczka mnie przepadnie. Pomóżcie
co robić?

Zakładam, że masz jakąś umowę. Przeczytaj więc z jakiego tytułu wpłaciłaś 8 tys. Zaliczka ze swej istoty nie przepada jeśli transakcja nie zostaje sfinalizowana. Przepada zadatek. Ludzi tego nie rozróżniają ale z prawnego punktu widzenia zaliczka i zadatek to nie to samo.

pmlb <brak@dresu.pl> dared to write:

?

"Kamil Kosiński" <k.kosinski@i.tak.dalej> wrote in message news:4cdc578b$1news.home.net.pl...

W dniu 2010-11-11 19:31, Magda pisze:

Wpłaciłam zaliczkę na samochód w komisie 8000zł dla mnie to dużo ale jak
jutro nie wpłacę pozostałej kwoty to zaliczka mnie przepadnie. Pomóżcie
co robić?

Zakładam, że masz jakąś umowę. Przeczytaj więc z jakiego tytułu
wpłaciłaś  8 tys. Zaliczka ze swej istoty nie przepada jeśli
transakcja nie zostaje  sfinalizowana. Przepada zadatek. Ludzi tego
nie rozróżniają ale z prawnego  punktu widzenia zaliczka i zadatek to
nie to samo.

Wlasnie mialem o tym pisac.
Ze pierwsze co ja bym zrobil, to porozmawial z dilerem i wyjasnil
sytuacje. Nie wiem, zle wydaje mi sie, ze zaliczka jest np. w przypadku
zawmoienie  specyficznego towaru - ktora ma pokryc jego koszt zakupu i
transportu lub  sam koszt transportu jesli sprzedawca moze go oddac.
W przypadku dilera i samochodu niech sobie ta zaliczka czeka na reszte
kwoty  jak zalatwisz z bankiem wszak po to jest, by diler ci ten samochod zatrzymal. A jesli ma kupca to niech go sprzeda ale zaliczke musi ci zwrocic.
To sa moje przypuszczenia.

Dobrze że dopisałeś ten ostatni akapit ;)

Zaliczka może być złożona w dowolnej transakcji i nie musi niczego pokrywać (może to być np. zakup działki). W razie niezawarcia transakcji zaliczka musi być zwrócona. Niekiedy przedsiębiorcy w umowach zastrzegają potrącenie jakiejś kwoty z zaliczki, jeżeli do sfinalizowania transakcji nie doszło z winy drugiej strony - nie wiem, na ile jest to legalne.

Jeżeli zaś wpłaciłaś zadatek (nie zaliczkę), to przepada.

k.

W dniu 2010-11-11 19:31, Magda pisze:

Witam,
może tutaj ktoś mnie pomoże?

podpisałam umowę o kredyt z mbankiem, przywióżł ja kurier i w jego
obecności ją podpisywałam. W umowie jest zapis że pieniądze trafia na
moje konto w ciągu 5 dni od dnia podpisania umowy. Mija drugi tydzień i
nic. Telefonicznie dopominam się o swoje, panie twierdza że umowy nie
maja, a na reklamacje złożone za pośrednictwem mlini żadnej odpowiedzi.
Wpłaciłam zaliczkę na samochód w komisie 8000zł dla mnie to dużo ale jak
jutro nie wpłacę pozostałej kwoty to zaliczka mnie przepadnie. Pomóżcie
co robić?

Poczytac o roznicy miedzy zadatkiem a zaliczką. Z mBankiem i tak juz nic nie wskórasz wiec przynajmniej odzyskaj pieniadze.

Thu, 11 Nov 2010 19:31:12 +0100, w <ibhcpi$om2$1@inews.gazeta.pl>, Magda
<nospam@nospam.pl> napisał(-a):

Wpłaciłam zaliczkę na samochód w komisie 8000zł dla mnie to dużo ale jak jutro nie wpłacę pozostałej kwoty to zaliczka mnie przepadnie. Pomóżcie co robić?

Jeżeli to zaliczka to nie przepadnie.

I nie mogę się powstrzymać -- z komisach stoją z reguły takie złomy, że
handlarz poczeka pewnie i z miesiąc, żebyś tylko ten samochód kupiła :).

Zadzwoń i przekonaj się.

(11/12/2010 03:14 PM), radekp@konto.pl wrote:

Thu, 11 Nov 2010 19:31:12 +0100, w<ibhcpi$om2$1@inews.gazeta.pl>, Magda
<nospam@nospam.pl>  napisał(-a):

Wpłaciłam zaliczkę na samochód w komisie 8000zł dla mnie to dużo ale jak
jutro nie wpłacę pozostałej kwoty to zaliczka mnie przepadnie. Pomóżcie
co robić?

Jeżeli to zaliczka to nie przepadnie.

Częściowo może przepaść. Jeżeli sprzedawca zużył część zaliczki, np. na przygotowanie dokumentów czy coś ....

p. m.

W dniu 2010-11-12 15:14, radekp@konto.pl pisze:

Thu, 11 Nov 2010 19:31:12 +0100, w<ibhcpi$om2$1@inews.gazeta.pl>, Magda
<nospam@nospam.pl>  napisał(-a):

Wpłaciłam zaliczkę na samochód w komisie 8000zł dla mnie to dużo ale jak
jutro nie wpłacę pozostałej kwoty to zaliczka mnie przepadnie. Pomóżcie
co robić?

Jeżeli to zaliczka to nie przepadnie.

chyba ze w umowie inaczej napisano

--
http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
http://program.do.prowadzenia.ksiegi.dumpingowiec.pl/
http://program.ryczalt.ewidencjonowany.dumpingowiec.pl/