Data: 2011-11-22 15:53:14 | |
Autor: abc | |
Mechanizm lewackiego prania mózgów | |
Najważniejsze są, twierdziła, trzy rzeczy: dobrze zorganizowana i oddana
(bezwzględnie działająca) grupka ideowców (fanatyków), poparcie dużych mediów, wreszcie zmiany w prawie. Radykałowie opowiadają o swych rzekomych prześladowaniach. Jeśli uda się im znaleźć sympatyków wśród dziennikarzy - a to udaje się szybko - ich opowieść, wcześniej sekciarska, zostaje powszechnie przyjęta. Po prostu sympatia opinii publicznej idzie krok w krok za współczuciem. Dystrybucją współczucia zajmują się wielkie media, które przedstawiają agresorów jako ofiary, a tych, którzy się im opierają, jako napastników. Od tej pory na całą rzeczywistość patrzy się tylko z perspektywy homoseksualistów, lesbijek i innych mniejszości. Pod wpływem medialnego walca politycy wprowadzają nowe przepisy zakazujące krytycznych zachowań wobec mniejszości, potem zaś wprowadzają je w życie sędziowie. Kiedy już to się stanie, zmieniane są programy wychowania. System staje się szczelny. Takim poręcznym narzędziem służącym do tresury jest chociażby wprowadzenie zakazu mowy nienawiści. Nim się człowiek obejrzy, jest posprzątane. Więcej http://blog.rp.pl/lisicki/2011/11/21/trybiki-lewackiej-rewolucji/ -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|