abc pisze na pl.soc.polityka w dniu piątek 01 luty 2013 10:12:
Powiedzmy sobie szczerze, że operacja pani Annie nie bardzo wyszła.
Są na Zachodzie transseksualiści, którzy wygladają całkiem naturalnie i
sympatycznie, chociaż ich poprzednie wcielenie prześwituje spod nowej
powłoki. W wypadku pani Anny tak się nie stało.
Zrobiła, co się dało ale doprawdy mogło to lepiej wypaść. I oto jako
wicemarszałkini będzie czasem prowadziła obrady Sejmu oraz w tej roli
występowała w telewizji.
Niestety, mimo woli będzie podważała powagę Izby. Ponieważ chcąc nie chcąc
będziemy się zastanawiali, co należałoby poprawić w jej powierzchowności,
to tu, to tam.
Tak będzie w wypadku ludzi życzliwych i kulturalnych. Natomiast
nieżyczliwi i źle wychowani będą wpadać w furię.
Więcej http://www.fronda.pl/a/media-w-transie,25852.html
To oni oceniają polityków pod względem wyglądu i powierzchowności? To może od razu wybory Miss i Mistera Polski potraktować jako wybory do parlamentu? :)
|