Data: 2012-04-01 19:25:01 | |
Autor: Axel | |
Meksyk | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:riuuyr31t8ae$.1epifvigzrzbi$.dlg40tude.net...
Zasadniczo w Meksyku jak sie wjezdza w obszar zabudowany, to sie zwalnia, bo nawet na trasie szybkiego ruchu bedzie ze 4-6 progow zwalniajacych, ale zawsze sa oznakowane znakiem stojacym obok i zwykle pomalowane, jak tu: https://plus.google.com/photos/111783764882036662414/albums?banner=pwa&gpsrc=pwrd1#photos/111783764882036662414/albums/5370912764794921153/5370912886612164338 Wdziecznych, bo kiedys beda jechac noca i kol nie No, jesli nie bylo wczesniej oznakowania, to wcale sie nie dziwie - czesc progow pokonywalem praktycznie z predkoscia 3-5 km/h, mimo tego przejazd do przyjemnych nie nalezal i szorowalem podwoziem o prog! (na szczescie samochod z wypozyczalni :-) -- Axel |
|
Data: 2012-04-11 07:32:17 | |
Autor: Pszemol | |
Meksyk | |
"Axel" <axel@op.niespamuj.pl> wrote in message news:jla31l$h3b$1inews.gazeta.pl...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:riuuyr31t8ae$.1epifvigzrzbi$.dlg40tude.net... To samo jest w Egipcie... Po prostu nie upilnowaliby predkosci bez nich. |
|