Co zrobic?
Jest nowy dom na mini osiedlu. Dom, chodniki, parkingi, garaze itd.
Dom dopiero oddany do uzytku, wiec prawie nikt w nim jeszcze nie mieszka.
Obok stoja stare, zniszczone dom z ktorych wychodza meneli i ich dzieci.
Niszcza wszystko dookola, maluja po scianch, robia w nich dziury, smieca, wywracaj kosze itp.
Tak sie zastanawiam czy jest jakis sposob by tem zapobiec?
Policja nic tu nie pomoze, zwracanie uwagi tym, ktorzy niszcza tez. Ogrodzenia terenu jest raczej niemozliwe, bo tuz przy osiedlu znajduje sie droga nalezaca do miasta a jej ogrodzic nie mozna
Wiec chyba pozostaje pogodzenie sie z tym, ze osiedle zostanie zniszczone, przynajmniej na wysokosc zasiegu reki najwyzszego z meneli.

On 6 Lip, 10:59, Marcin <mar...@o2.pl> wrote:

Co zrobic?
Jest nowy dom na mini osiedlu. Dom, chodniki, parkingi, garaze itd.
Dom dopiero oddany do uzytku, wiec prawie nikt w nim jeszcze nie mieszka.
Obok stoja stare, zniszczone dom z ktorych wychodza meneli i ich dzieci.
Niszcza wszystko dookola, maluja po scianch, robia w nich dziury,
smieca, wywracaj kosze itp.
Tak sie zastanawiam czy jest jakis sposob by tem zapobiec?
Policja nic tu nie pomoze, zwracanie uwagi tym, ktorzy niszcza tez.
Ogrodzenia terenu jest raczej niemozliwe, bo tuz przy osiedlu znajduje
sie droga nalezaca do miasta a jej ogrodzic nie mozna
Wiec chyba pozostaje pogodzenie sie z tym, ze osiedle zostanie
zniszczone, przynajmniej na wysokosc zasiegu reki najwyzszego z meneli.

Wynajac _skuteczna_ grupe negocjacyjna :)

BK wrote:

On 6 Lip, 10:59, Marcin <mar...@o2.pl> wrote:

Co zrobic?
Jest nowy dom na mini osiedlu. Dom, chodniki, parkingi, garaze itd.
Dom dopiero oddany do uzytku, wiec prawie nikt w nim jeszcze nie mieszka.
Obok stoja stare, zniszczone dom z ktorych wychodza meneli i ich dzieci.
Niszcza wszystko dookola, maluja po scianch, robia w nich dziury,
smieca, wywracaj kosze itp.
Tak sie zastanawiam czy jest jakis sposob by tem zapobiec?
Policja nic tu nie pomoze, zwracanie uwagi tym, ktorzy niszcza tez.
Ogrodzenia terenu jest raczej niemozliwe, bo tuz przy osiedlu znajduje
sie droga nalezaca do miasta a jej ogrodzic nie mozna
Wiec chyba pozostaje pogodzenie sie z tym, ze osiedle zostanie
zniszczone, przynajmniej na wysokosc zasiegu reki najwyzszego z meneli.

Wynajac _skuteczna_ grupe negocjacyjna :)

Blok niszcza glownie dzieci meneli a w szczegolnosci 5-13 dziewczyny wyposazone w farbe i ostre narzedzia

On 6 Lip, 10:59, Marcin <mar...@o2.pl> wrote:

Co zrobic?
Jest nowy dom na mini osiedlu. Dom, chodniki, parkingi, garaze itd.
Dom dopiero oddany do uzytku, wiec prawie nikt w nim jeszcze nie mieszka.
Obok stoja stare, zniszczone dom z ktorych wychodza meneli i ich dzieci.
Niszcza wszystko dookola, maluja po scianch, robia w nich dziury,
smieca, wywracaj kosze itp.
Tak sie zastanawiam czy jest jakis sposob by tem zapobiec?
Policja nic tu nie pomoze, zwracanie uwagi tym, ktorzy niszcza tez.
Ogrodzenia terenu jest raczej niemozliwe, bo tuz przy osiedlu znajduje
sie droga nalezaca do miasta a jej ogrodzic nie mozna
Wiec chyba pozostaje pogodzenie sie z tym, ze osiedle zostanie
zniszczone, przynajmniej na wysokosc zasiegu reki najwyzszego z meneli.

A dlaczego nie mozna ogrodzic? Przeciez blok nie dochodzi chyba do samej drogi.
Z innych rozwiazan to zalozenie kamer i monitorowanie domu. Plus tabliczki, ze obiekt jest pod nadzorem.
A potem nagrania na policje. Dlaczego piszesz, ze "policja nic tu nie pomoze"?

On 6 Lip, 15:18, "Baloo" <b...@onet.eu> wrote:

Z innych rozwiazan to zalozenie kamer i monitorowanie domu. Plus tabliczki,
ze obiekt jest pod nadzorem. A potem nagrania na policje.

faktycznie monitoring video wydaje się tu być najlepszym rozwiązaniem,
w moim rodzinnym mieście założono kiedyś bankomat w ratuszu w holu,
regularnie każdy wchodzący i wychodzący (zwłaszcza po południu i
wieczorem), był ordynarnie nagabywany przez meneli w każdym wieku o
przysłowiowe 50gr, nie dawała rady ani policja ani straż miejska, i
dopiero wprowadzenie monitoringu na rynku momentalnie załatwiło sprawę
nagabywania, skończyło się też regularne okradanie zaparkowanych w
okolicy aut bo szybko okazało się, że dotarcie do sprawcy i
udowodnienie czynu to tylko kwestia czasu.

pozdrawiam

Baloo wrote:

On 6 Lip, 10:59, Marcin <mar...@o2.pl> wrote:

Co zrobic?
Jest nowy dom na mini osiedlu. Dom, chodniki, parkingi, garaze itd.
Dom dopiero oddany do uzytku, wiec prawie nikt w nim jeszcze nie mieszka.
Obok stoja stare, zniszczone dom z ktorych wychodza meneli i ich dzieci.
Niszcza wszystko dookola, maluja po scianch, robia w nich dziury,
smieca, wywracaj kosze itp.
Tak sie zastanawiam czy jest jakis sposob by tem zapobiec?
Policja nic tu nie pomoze, zwracanie uwagi tym, ktorzy niszcza tez.
Ogrodzenia terenu jest raczej niemozliwe, bo tuz przy osiedlu znajduje
sie droga nalezaca do miasta a jej ogrodzic nie mozna
Wiec chyba pozostaje pogodzenie sie z tym, ze osiedle zostanie
zniszczone, przynajmniej na wysokosc zasiegu reki najwyzszego z meneli.

A dlaczego nie mozna ogrodzic? Przeciez blok nie dochodzi chyba do samej drogi.

|Droga(miasta)|chodnik|wjazdy do garazy|garaz pod domem
|             |       |                |
Mozna postawic ogradzenie tuz za droga ale w wtedy dla kazdego wjazdu do razau musial by byc brama. Garaze sa bilsko siebie, podjazd jest krotki, nie na miejsca na brame.

Z innych rozwiazan to zalozenie kamer i monitorowanie domu. Plus tabliczki, ze obiekt jest pod nadzorem.

To chyba najlepszy pomysl

A potem nagrania na policje. Dlaczego piszesz, ze "policja nic tu nie pomoze"?

Bo ci ludzie sa jak zombi. Jak ich przepedzisz to za chwile wroca. Policja musialaby miec posterunek pomiedzy menelnia a osiedlem i patrolowac teren 24h/d

 Dlaczego piszesz, ze "policja nic tu nie

pomoze"?

Bo ci ludzie sa jak zombi. Jak ich przepedzisz to za chwile wroca. Policja musialaby miec posterunek pomiedzy menelnia a osiedlem i patrolowac teren 24h/d

Nie da sie pomóc. Co najwyzej moze walczyc.

Dlatego w kazdym miescie sa dzielnice których trzeba unikac przy zakupie mieszkania.