Rafal T. pisze:

Witam

Moja siostra chce kupić takiego małego mietka z silnikiem diesla 1,7. Namawiam ją na coś wiekszego, ale to pierwszy samochód, więc "ma być mały i krótki". Opinie w necie są różne - od zachwalania do ostrej krytki. W raportach Dekra niby jest małoawaryjny ale czytałem, że jak coś padnie to tragedia jest z wymianą (np wymiana turbiny). Macie jakieś doświadczenia, opinie? Będę wdzięczny.

pozdrawiam
rafal

Na w202.pl odradzono mi jakiekolwiek zainteresowanie tym autem :)

Tak więc i ja odradzam - auto stworozne dla serwisu.

Nex@pl pisze:

Na w202.pl odradzono mi jakiekolwiek zainteresowanie tym autem :)

Tak więc i ja odradzam - auto stworozne dla serwisu.

Widzisz - to jest właśnie taka sytacja, że wiele osób nie miało z nim styczności a odradza. Nie wiem czy to nie jest przypadkiem tak, że powielane są negatywne czyjeś opinie nie mające zwiazku z rzeczywistością. Wiadoma sprawa A klasa to nie jest typowy Mercedes. Ja osobiście lubie duże maszyny jak E czy S klasa, już na samo C patrze z pewną niechęcią a A to jak zabawka, więc pewnie jak ktoś jest fanem Merców to na A będzie psy wieszał, a w kontekscie innych małych aut może okazać się że to całkiem zdrowy samochód.

pozdrawiam
Rafal

Rafal T. pisze:

Widzisz - to jest właśnie taka sytacja, że wiele osób nie miało z nim styczności a odradza.

Troche sie naczytalem (tez teoretyk jestem) i jednak mi wyszlo ze lepsze Audi A2

z

Dnia Wed, 27 May 2009 16:30:04 +0200, z napisał(a):

Troche sie naczytalem (tez teoretyk jestem) i jednak mi wyszlo ze lepsze Audi A2

No, ale A2 dość marnie wypadło w teście na 100 tys. km w ams. Poza tym
jakiekolwiek naprawy aluminium to dramat
T.

Tomasz Nowicki pisze:

No, ale A2 dość marnie wypadło w teście na 100 tys. km w ams. Poza tym
jakiekolwiek naprawy aluminium to dramat
T.

Moglbys rozwinac temat "dramat". Miales aluminiowy, naprawiasz aluminiowe??? Jak to jest z tymi naprawami?
Zakladam dlugie uzytkowanie takie go samochodu.
Rocznikiem 2000-2002 chcialbym pojexdzic tak 7-10 lat.
Do tej pory (tfuu odpukac) nie mialem przyjemnosci zadnego auta naprawiac.
Czy taka np. stluczka da mi tak w kosc ze fakt nierdzewienia nadwozia bedzie dla mnie nieistotny.
Czy ubezpieczalnie nie przewiduja kosztow napraw aluminiowego nadwozia? Czy moze stawka bedzie okrutnie zaporowa?

z

Dnia Thu, 28 May 2009 16:35:45 +0200, z napisał(a):

Moglbys rozwinac temat "dramat". Miales aluminiowy, naprawiasz

Nie miałem i nie zamierzam, nawet jeśli jeżdżę wyłącznie do ASO. Problem z
alu jest taki, że nie robi tego żaden zwykły blacharz, wyłącznie ASO - a
skoro mają monopol, to musi być drogo. Inna rzecz, że tam się po prostu
wymienia uszkodzone elementy i nic się raczej nie da prostować.

Rocznikiem 2000-2002 chcialbym pojexdzic tak 7-10 lat.

Póki go nie pukniesz, to może się udać.

Do tej pory (tfuu odpukac) nie mialem przyjemnosci zadnego auta naprawiac.
Czy taka np. stluczka da mi tak w kosc ze fakt nierdzewienia nadwozia bedzie dla mnie nieistotny.

To że aluminium nie rdzewieje na rudo, to nie znaczy, że jest nierdzewne :)

Czy ubezpieczalnie nie przewiduja kosztow napraw aluminiowego nadwozia?

Pojęcia nie mam.

T.

Tomasz Nowicki pisze:

Rocznikiem 2000-2002 chcialbym pojexdzic tak 7-10 lat.

Póki go nie pukniesz, to może się udać.

Jak pukne to czy plastik, czy zelazo czy aluminium wcale nie musi grac roli. Wazniejsze jak mocno .

To że aluminium nie rdzewieje na rudo, to nie znaczy, że jest nierdzewne :)

Biorac pod uwage wiek auta o jakim mowimy to chyba roznica kolosalna.

Czy ubezpieczalnie nie przewiduja kosztow napraw aluminiowego nadwozia?

Pojęcia nie mam.

T.

Jak na razie to "nie kupuj aluminium" brzmi dla mnie tak samo jak "nie kupuj auta na F"
Jakos ludzie tym jezdza i zachwalaja. Sporo grzebalem i nie znalazlem lamentow jakie to aluminium jest BE i jakie naprawy. Na gieldzie handlarz sam sie przyznal ze byly drzwi malowane.
Szpachlowane i MALOWANE a nie wymieniane.

z

W dniu 2009-05-27 16:30, z pisze:

Rafal T. pisze:

Widzisz - to jest właśnie taka sytacja, że wiele osób nie miało z nim
styczności a odradza.

Troche sie naczytalem (tez teoretyk jestem) i jednak mi wyszlo ze lepsze
Audi A2

z

To idz jeszcze i zobacz realnie te samochody i bedziesz wiedział czemu A2 przepada z kretesem.
Wiem, bo sam sie miałem taki "dylemat".