Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Merkel oburzona rosyjskimi nalotami w Syrii

Merkel oburzona rosyjskimi nalotami w Syrii

Data: 2016-02-09 02:02:41
Autor: A. Filip
Merkel oburzona rosyjskimi nalotami w Syrii
u2 <u_2@o2.pl> pisze:
http://wpolityce.pl/swiat/281002-merkel-oburzona-rosyjskimi-nalotami-w-syrii-tym-co-widac-na-granicy-turecko-syryjskiej-jest-wielkie-cierpienie-bedziemy-dalej-przyjmowac-uchodzcow


Merkel oburzona rosyjskimi nalotami w Syrii. "Tym, co widać na granicy
turecko-syryjskiej, jest wielkie cierpienie. Będziemy dalej przyjmować
uchodźców”

opublikowano: 3 godziny temu · aktualizacja: 2 godziny temu
Fot. PAP/epa
Fot. PAP/epa

PrzebywajÄ…ca z wizytÄ… w Turcji kanclerz Niemiec Angela Merkel
skrytykowała w poniedziałek Rosję i reżim syryjskiego prezydenta
Baszara al-Asada za bombardowanie miasta Aleppo na północy Syrii, co
nasiliło exodus uchodźców w kierunku granicy tureckiej.

Zapowiedziała również kontynuowanie transferu syryjskich uciekinierów
z Turcji do Europy wraz z ich rozdzielaniem między poszczególne
państwa w ramach systemu kontyngentowego.

    JesteĹ›my oburzeni ludzkimi cierpieniami powodowanymi przez naloty
bombowe, takĹĽe ze strony rosyjskiej
[...]

A ja jestem "zachwycony" "skutecznością" nalotów USA+ w Syrii.
Ile to juĹĽ lat bombardujÄ… a wojna domowa siÄ™ ciÄ…gnie?
Nie mogli bombardować tak żeby w rok skończyć?

„Wojnę _zacząć_ każdy wódz idiota potrafi”

_Daleko_ to na tym koniku Merkel nie zajedzie IMHO.  Putinistan jak mu
(z grubsza) wyjdzie w Syrii to będzie stosował technologię "ograniczonej
interwencji (lotniczej)" takĹĽe gdzie indziej.  "UĹ‚atwiać" siÄ™ nie opĹ‚aca.

--
A. Filip : Jedna Europa, jedna Merkel.
Gość i Ĺ›mierć przychodzÄ… niespodzianie.  (PrzysĹ‚owie abisyĹ„skie)

Data: 2016-02-08 17:45:59
Autor: Zenek Kapelinder
Merkel oburzona rosyjskimi nalotami w Syrii
Niemcy w Polsce i Jugoslawi z partzantami rady sobie nie dali. ZSRR w Afganistanie na partyzantach sie przewiozlo. Francja a pozniej USA w Wietnamie byli bezsilni. Jedynie Rosja w Czeczeni jakos sobie poradzila. Ale odbylo sie to metoda zabicia wszystkich potencjalnych partzantow ptzy sporych stratach wlasnych. W wojnie Iraku z Kuwejtem stanely naprzeciwko dwie armie dlatego wojna sie w miare szybko skonczyla bo wygral silniejszy. W wojnie z partyzantami wygrywaja slabsi partyzanci. Nie da sie wygrac wojny jak wroga nie widac a zolnierzem moze byc kazdy. A jak wrogiem jest Arab dla ktorego smierc to wyroznieni nagradzane ichnim rajem to skuteczne rozprawienie sie z takim podziemiem jest praktycznie niemozliwe.

Data: 2016-02-09 01:14:18
Autor: Jakub A. Krzewicki
Merkel oburzona rosyjskimi nalotami w Syrii
W dniu wtorek, 9 lutego 2016 02:46:01 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
Niemcy w Polsce i Jugoslawi z partzantami rady sobie nie dali. ZSRR w Afganistanie na partyzantach sie przewiozlo. Francja a pozniej USA w Wietnamie byli bezsilni. Jedynie Rosja w Czeczeni jakos sobie poradzila. Ale odbylo sie to metoda zabicia wszystkich potencjalnych partzantow ptzy sporych stratach wlasnych. W wojnie Iraku z Kuwejtem stanely naprzeciwko dwie armie dlatego wojna sie w miare szybko skonczyla bo wygral silniejszy. W wojnie z partyzantami wygrywaja slabsi partyzanci. Nie da sie wygrac wojny jak wroga nie widac a zolnierzem moze byc kazdy. A jak wrogiem jest Arab dla ktorego smierc to wyroznieni nagradzane ichnim rajem to skuteczne rozprawienie sie z takim podziemiem jest praktycznie niemozliwe.

Dlatego radzę Niemcom i Polakom także zbudować własn± partyzantkę opart± na
zasadach ninjutsu i na instruktażu przez sprowadzonych z Japonii specjalistów.
Przy dwóch partyzantkach na tym samym terenie wygrywa zazwyczaj ta rodzima.

Data: 2016-02-09 10:25:25
Autor: A. Filip
Merkel oburzona rosyjskimi nalotami w Syrii
"Jakub A. Krzewicki" <patrick.o.hooligan@gmail.com> pisze:
W dniu wtorek, 9 lutego 2016 02:46:01 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
Niemcy w Polsce i Jugoslawi z partzantami rady sobie nie dali. ZSRR
w Afganistanie na partyzantach sie przewiozlo. Francja a pozniej USA w
Wietnamie byli bezsilni. Jedynie Rosja w Czeczeni jakos sobie
poradzila. Ale odbylo sie to metoda zabicia wszystkich potencjalnych
partzantow ptzy sporych stratach wlasnych. W wojnie Iraku z Kuwejtem
stanely naprzeciwko dwie armie dlatego wojna sie w miare szybko
skonczyla bo wygral silniejszy. W wojnie z partyzantami wygrywaja
slabsi partyzanci. Nie da sie wygrac wojny jak wroga nie widac a
zolnierzem moze byc kazdy. A jak wrogiem jest Arab dla ktorego smierc
to wyroznieni nagradzane ichnim rajem to skuteczne rozprawienie sie z
takim podziemiem jest praktycznie niemozliwe.

Dlatego radzę Niemcom i Polakom także zbudować własną partyzantkę opartą na
zasadach ninjutsu i na instruktaĹĽu przez sprowadzonych z Japonii specjalistĂłw.
Przy dwĂłch partyzantkach na tym samym terenie wygrywa zazwyczaj ta rodzima.

Która partyzantka długo przetrwa okupanta z dopuszczalną polityką
"zabić wszystko co siÄ™ rusza"?  [ Dopuszczalna peĹ‚na eksterminacja
ludności cywilnej ] Polityka obronna musi też zakładać możliwość
ataku/okupacji przez kogoś bez "ograniczeń".

--
A. Filip : Jedna Europa, jedna Merkel.
Nie mĂłw o tym, coĹ› przeczytaĹ‚, ale o tym, coĹ› zrozumiaĹ‚.  (PrzysĹ‚owie azerskie)

Data: 2016-02-09 03:15:26
Autor: Jakub A. Krzewicki
Merkel oburzona rosyjskimi nalotami w Syrii
W dniu wtorek, 9 lutego 2016 10:25:28 UTC+1 użytkownik A. Filip napisał:
"Jakub A. Krzewicki" <patrick.o.hooligan@gmail.com> pisze:
> W dniu wtorek, 9 lutego 2016 02:46:01 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
>> Niemcy w Polsce i Jugoslawi z partzantami rady sobie nie dali. ZSRR
>> w Afganistanie na partyzantach sie przewiozlo. Francja a pozniej USA w
>> Wietnamie byli bezsilni. Jedynie Rosja w Czeczeni jakos sobie
>> poradzila. Ale odbylo sie to metoda zabicia wszystkich potencjalnych
>> partzantow ptzy sporych stratach wlasnych. W wojnie Iraku z Kuwejtem
>> stanely naprzeciwko dwie armie dlatego wojna sie w miare szybko
>> skonczyla bo wygral silniejszy. W wojnie z partyzantami wygrywaja
>> slabsi partyzanci. Nie da sie wygrac wojny jak wroga nie widac a
>> zolnierzem moze byc kazdy. A jak wrogiem jest Arab dla ktorego smierc
>> to wyroznieni nagradzane ichnim rajem to skuteczne rozprawienie sie z
>> takim podziemiem jest praktycznie niemozliwe.
>
> Dlatego radzę Niemcom i Polakom także zbudować własn± partyzantkę opart± na
> zasadach ninjutsu i na instruktażu przez sprowadzonych z Japonii specjalistów.
> Przy dwóch partyzantkach na tym samym terenie wygrywa zazwyczaj ta rodzima.

Która partyzantka długo przetrwa okupanta z dopuszczaln± polityk±
"zabić wszystko co się rusza"?  [ Dopuszczalna pełna eksterminacja
ludno¶ci cywilnej ] Polityka obronna musi też zakładać możliwo¶ć
ataku/okupacji przez kogo¶ bez "ograniczeń".

Należy wyszkolić partyzantkę, dopóki Arabowie też s± tylko partyzantami.
Chodzi o wojnę partyzantek o dwóch nieco różnych taktykach.
Przede wszystkim uderzać jak najprędzej w aktywistów i przywództwo - powinni
ulegać nieprzewidzianym "wypadkom", "chorobom", "samobójstwom" i "zniknięciom".
¦ledzić, namierzać, eliminować.

Przykładowo - Zidentyfikowano na monitoringu Muhammeda N. jako jednego
ze zbiorowych sprawców gwałtu i mordu w miejscowo¶ci Krahwinkel. Informacja
trafić powinna zanim się tym zajmie policja, do grupy paramilitarnej, która
łapie go w "kocioł" jako sprawcę, za pomoc± metod specjalnych wydobywa
informację o jego przełożonych/organizatorach i następnie "znika". Przełożeni
maj± kolejno "chorobę", "wypadek" i "samobójstwo". Je¶li jakiego¶ nie wymienił,
to ten, który zostaje jest przerażony, bo czuje się narażony na "strzał
znik±d". Trzęsie portkami. Co robi?

Data: 2016-02-09 04:19:06
Autor: Zenek Kapelinder
Merkel oburzona rosyjskimi nalotami w Syrii
Co robi? Organizuje zamach terrorystyczny. Arab jak ma trafic do nieba to sie musi zasluzyc a nie zdechnac jak pies.

Data: 2016-02-09 04:53:33
Autor: Jakub A. Krzewicki
Merkel oburzona rosyjskimi nalotami w Syrii
W dniu wtorek, 9 lutego 2016 13:19:07 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
Co robi? Organizuje zamach terrorystyczny. Arab jak ma trafic do nieba to sie musi zasluzyc a nie zdechnac jak pies.

Zanim co¶ który¶ zorganizuje, to należy skorzystać jeszcze z jego słabo¶ci do
rozporka i tzw. "kunoichi" mu podesłać, która w zębach przyniesie raport do
klanu, a w razie wpadunku zd±ży zlikwidować terrorystę i połkn±ć truciznę.
Jak się taki zorientuje, że ginie z ręki kobiety, to już będzie dla niego za póĽno.

Chodzi o to, żeby jak id± szczerym polem, rozgl±dali się czy spod piasku
nie wychodz± zabójcy i jak kupuj± pomarańczę na bazarze, nie mieli pewno¶ci, że
po rozcięciu nie wyjdzie z niej skorpion. Wtedy przejdzie im ochota na zdobycie
władzy. Metody sztyletu i trucizny s± IMHO najlepsze przeciwko terrorystom.

Merkel oburzona rosyjskimi nalotami w Syrii

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona