Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Metody szkolenia kandydatów na kierowców.

Metody szkolenia kandydatów na kierowców.

Data: 2009-09-04 12:06:29
Autor: .Peeter
Metody szkolenia kandydatów na kierowców.
Użytkownik "neelix" napisał:
Czy należy wypuszczać kursanta na ruchliwe drogi dużych miast typu W-wa na pierwszych lub na drugich zajęciach

Mój instuktor zrobił to w ten sposób: na pierwszym spotkaniu posadził za
kółkiem, zapytał czy kiedyś jeździłem, odpowiedziałem że 10 lat temu. :)
Poźniej kazał zapoznać się z autem i wypuścił na uliczki osiedlowe. Tego
było łącznie 30 minut - oswojenie się z autem, nauka ruszania ;) i jazda
po skrzyżowaniach z różnie oznaczonym pierwszeństwem. Druga jazda to
już było 90 minut, wypuścił mnie na trasę, łącznie niewiele ponad 60
kilometrów poza miastem w obie strony, reszta czasu po mieście. Tak
więc po godzinie kursowej jazdy miałem już za sobą wąskie uliczki, ostre
zakręty, wyprzedzanie tirów itd. Później instruktor uczulał mnie na uliczki
jednokierunkowe, zakazy parkowania i cały ten inny śmietnik. Raz mnie
wpuścił w uliczkę, 300m dalej kazał zaparkować, a jak to zrobiłem, kazał
mi te 300 metrów dygać z buta i zobaczyć jaki był znak na początku, żeby
mi uświadomić, że nie wolno mi było tam zaparkować. :-) Na plac
manewrowy wjechałem po około 10 godzinach jazd. Zdałem bez problemu
za pierwszym razem, nie mam najmniejszych problemów z prowadzeniem
samochodu. :-)

Osobiście uważam, że do każdego kursanta instruktor powinien podejść
indywidualnie i wybadać, czy kursant ma w ogóle podejście czym się
różnią od siebie te 3 pedały na dole pod kierownicą i z czym się je te
wszystkie dziwne przełączniki dookoła. Jak ktoś nieobeznany, powinien
intensywnie zająć się nauczeniem kursanta obsługi samochodu, po czym
przejść do meritum, czyli nauki JAZDY samochodem i rzucać delikwenta
na miasto, w korki, na trasę, żeby taki młody kierowca poznał jak
najwięcej sytuacji, które mogą mu się przytrafić na drodze po zdaniu
egzaminu na PJ. Po egzaminie już nie ma samochodu z dodatkowym
hamulcem i sprzęgłem, pasażer już nie pomoże...

Oczywiście nikt po egzaminie nie potrafi jeździć, dlatego uważam, że
warto na początku jeździć z kimś bardziej doświadczonym na fotelu
pasażera, np. z rodzicami na zakupy, czy specjalnie turlać się po drogach
i uczyć dalej.

Pozdrawiam
..Peeter
PJ od 5,5 roku (późno zacząłem kurs)

Metody szkolenia kandydatów na kierowców.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona