Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   Mgła (2007)

Mgła (2007)

Data: 2012-03-29 09:15:15
Autor: Rais
Mgła (2007)
No i wczoraj nasza TVP wyemitowała "Mgłę".
Ekranizację historii wymyślonej przez Stephena Kinga.
Opowieść o tym co może się zdarzyć jeśli wpadniemy na chwilę do supermarketu po zakupy.

Adaptacja jest dość wierna. Całkowicie zmienione zostało tylko zakończenie. Zamiast zostawić widza w niepewności, reżyser zdecydował się wyłożyć karty na stół. Co ciekawe zakończenie spodobało się Kingowi:
"Frank wrote a new ending that I loved. It is the most shocking ending ever and there should be a law passed stating that anybody who reveals the last 5 minutes of this film should be hung from their neck until dead."

A wiele lat wcześniej sam pisał: "To zakończenie będzie raczej, jak mawiał z upodobaniem mój ojciec, "w stylu Alfreda Hitchcocka". Rozumiał przez to sytuację, w której widzowi lub czytelnikowi nie podsuwa się jednoznacznego rozwiązania, lecz zmusza do tego, żeby sam dokonał interpretacji wydarzeń. Dla historii, które kończyły się inaczej, ojciec miał tylko jedno, pogardliwe określenie: "tandeta"."

--
pzdr

Data: 2012-03-29 12:30:41
Autor: Habeck Colibretto
Mgła (2007)
Dnia 29.03.2012, o godzinie 09.15.15, na pl.rec.film, Rais napisał(a):

No i wczoraj nasza TVP wyemitowała "Mgłę".
Ekranizację historii wymyślonej przez Stephena Kinga.
Opowieść o tym co może się zdarzyć jeśli wpadniemy na chwilę do supermarketu po zakupy.

Adaptacja jest dość wierna. Całkowicie zmienione zostało tylko zakończenie. Zamiast zostawić widza w niepewności, reżyser zdecydował się wyłożyć karty na stół. Co ciekawe zakończenie spodobało się Kingowi:
"Frank wrote a new ending that I loved. It is the most shocking ending ever and there should be a law passed stating that anybody who reveals the last 5 minutes of this film should be hung from their neck until dead."

A wiele lat wcześniej sam pisał: "To zakończenie będzie raczej, jak mawiał z upodobaniem mój ojciec, "w stylu Alfreda Hitchcocka". Rozumiał przez to sytuację, w której widzowi lub czytelnikowi nie podsuwa się jednoznacznego rozwiązania, lecz zmusza do tego, żeby sam dokonał interpretacji wydarzeń. Dla historii, które kończyły się inaczej, ojciec miał tylko jedno, pogardliwe określenie: "tandeta"."

Tandeta w książce i na filmie to jednak dwie różne rzeczy. Ja filmową Mgłę lubię za tę "tandetę". :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Data: 2012-05-16 13:37:54
Autor: Jacek Osiecki
Mgła (2007) (spoiler!)
Dnia Thu, 29 Mar 2012 09:15:15 +0200, Rais napisał(a):
No i wczoraj nasza TVP wyemitowała "Mgłę".
Ekranizację historii wymyślonej przez Stephena Kinga.
[ciach]

Adaptacja jest dość wierna. Całkowicie zmienione zostało tylko zakończenie. Zamiast zostawić widza w niepewności, reżyser zdecydował się wyłożyć karty na stół. Co ciekawe zakończenie spodobało się Kingowi:

Mi się ni cholery nie spodobało, bo po prostu było bezsensownie nielogiczne.
Ot takie głupie zagranie żeby zaszokować widza, pokazać że nie ma happy endu
itd - tylko że się nijak ma logicznie do wszystkiego co wcześniej pokazano w
filmie. Nb. na youtube widziałem zakończenie mgły dużo sensowniejsze - czyli
cały świat spowity we mgle i brak konkretów.

* SPOILER *

Facet który potrafił przezwyciężyć wszystko co tylko na niego trafiło, ot
tak się poddaje bez sensu i zabija własne dziecko... Nawet nie pomyślał by
np. wziąć paliwo z innego samochodu, czy też by spróbować iść dalej po
prostu pieszo. Taki desperacki krok można było spokojnie usprawiedliwić,
np. atakiem potwora który w ostatniej chwili (już po zabiciu dziecka)
zostanie rozwalony przez nadciągającą kawalerię itd. - wtedy bym się nie
czepiał...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2012-05-16 20:56:21
Autor: Rais
Mgła (2007) (spoiler!)
W dniu 2012-05-16 15:37, Jacek Osiecki pisze:
Dnia Thu, 29 Mar 2012 09:15:15 +0200, Rais napisał(a):
No i wczoraj nasza TVP wyemitowała "Mgłę".
Ekranizację historii wymyślonej przez Stephena Kinga.
[ciach]

Adaptacja jest dość wierna. Całkowicie zmienione zostało tylko
zakończenie. Zamiast zostawić widza w niepewności, reżyser zdecydował
się wyłożyć karty na stół. Co ciekawe zakończenie spodobało się Kingowi:

Mi się ni cholery nie spodobało, bo po prostu było bezsensownie nielogiczne.
Ot takie głupie zagranie żeby zaszokować widza, pokazać że nie ma happy endu
itd - tylko że się nijak ma logicznie do wszystkiego co wcześniej pokazano w
filmie. Nb. na youtube widziałem zakończenie mgły dużo sensowniejsze - czyli
cały świat spowity we mgle i brak konkretów.


No to jest właśnie książkowe zakończenie.

--

Mgła (2007)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona