Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Mgła.

Mgła.

Data: 2011-01-07 17:18:05
Autor: Azor jest pedałem
Mgła.
W filmie Marii Dłużewskiej i Joanny Lichockiej widzimy ludzi, którzy powstrzymują się od płaczu, opowiadając o tym, jak dowiedzieli się o śmierci prezydenta. Wielu z nich nie znamy. Ale wielu też nie ma
Film Marii Dłużewskiej i Joanny Lichockiej "Mgła" jest wzruszającą opowieścią.

Pracownicy Kancelarii Prezydenta opowiadają o wojnie polsko-polskiej, w którą włączył się ambasador Grinin, o przepychankach między Kancelarią Prezydenta a kancelarią premiera o to, kto powinien jechać do Smoleńska.


Ambasador Grinin przez długi czas udaje, że nie dostał pisma z Kancelarii Prezydenta, w którym poinformowano stronę rosyjską o zamiarze wyjazdu Lecha Kaczyńskiego do Katynia.

Widzimy ludzi, którzy powstrzymują się od płaczu, opowiadając o tym, jak dowiedzieli się o śmierci prezydenta. Wielu z nich nie znamy. Ale wielu też nie ma. Np. Macieja Łopińskiego, wieloletniego przyjaciela Lecha Kaczyńskiego, którego zapewne widział jako ostatni. Może nie potrafił otworzyć się i powiedzieć, co czuje.

Nie ma Pawła Kowala - jakby nie istniał, jakby nie pojechał do Katynia razem z Jarosławem Kaczyńskim. A przecież wiemy, że był i negocjował wówczas z Władimirem Putinem. Mówi o tym sam Kaczyński w wywiadzie dla "Gazety Polskiej": [O zabraniu ciała prezydenta] Paweł Kowal przedstawił nasze stanowisko ministrowi Szojgu, ten się zgodził na zabranie ciała brata. Po jakimś czasie Kowal został wezwany przez Rosjan, rozmawiał z nim Władimir Putin. Powiedział, że rozumie moje postępowanie, wie o chorobie mojej mamy, ale nie może się zgodzić, bym brata zabrał do Polski, bo musi zorganizować pożegnanie. Paweł Kowal zapytał, czy możemy wracać do Warszawy, Putin powiedział, że tak. Wsiedliśmy do samolotu".

W filmie nie ma też mowy o tym, że Donald Tusk zaproponował Jarosławowi Kaczyńskiemu wspólny lot do Katynia 10 kwietnia. Brat zmarłego prezydenta nie zgodził się na to. Nie zgodził się też na złożenie kondolencji przez Władimira Putina. Andrzej Duda, minister w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wzruszająco opowiada, jak zjechał do piwnicy, zobaczył czarne worki, położył rękę na Pawle i Władku i się pomodlił. Jeden z pracowników Kancelarii Prezydenta mówi: "Nie mogłem w to uwierzyć, zobaczyłem miazgę jak na złomowisku i usłyszałem słowa: >Wsie pogibli < (wszyscy zginęli)".

Szkoda, że w filmie nie ma też Elżbiety Jakubiak, która od początku była w Pałacu, i choć nie była już ministrem w Kancelarii Prezydenta, zajmowała się organizacją wielu uroczystości po katastrofie.

Może panie zrobią drugi film, gdzie wystąpią wszyscy, nawet ci, którzy później odeszli z PiS.

Monika Olejnik, "Kropka nad i" TVN 24, "Gość Radia ZET"




Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,8913279,Mgla.html#ixzz1AMnoejxU




Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

Data: 2011-01-07 17:19:36
Autor: u2
Mgła.
W dniu 2011-01-07 17:18, Azor jest pedałem pisze:
W filmie nie ma też mowy o tym, że Donald Tusk zaproponował Jarosławowi
Kaczyńskiemu wspólny lot do Katynia 10 kwietnia.


No proszę, a na Lecha się wypiął. Cham i prostak z tego Tuska.

Mgła.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona