Znany publicysta Cezary Michalski nie zgadza się z elitami, które krzewią kult sierpniowego zrywu sprzed lat. Napisał felieton, którym wyjaśnia, dlaczego uważa dowódców AK za "zbrodniarzy" i "głupców". Nie oszczędził też pamięci po Lechu Kaczyńskim. Środowisko byłego prezydenta - które krzewiło powstańczy kult - uznał za "elitę najgłupszą".

więcej:

http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/297764,michalski-nazywanie-powstania-walka-to-klamstwo.html

  W dniu 2010-08-01 13:04, Bogdan Idzikowski pisze:

Znany publicysta Cezary Michalski nie zgadza się z elitami, które krzewią kult sierpniowego zrywu sprzed lat. Napisał felieton, którym wyjaśnia, dlaczego uważa dowódców AK za "zbrodniarzy" i "głupców". Nie oszczędził też pamięci po Lechu Kaczyńskim. Środowisko byłego prezydenta - które krzewiło powstańczy kult - uznał za "elitę najgłupszą".

więcej:

http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/297764,michalski-nazywanie-powstania-walka-to-klamstwo.html

Stanowczo się nie zgadzam z nazwaniem przywódców AK wywołującym powstanie za głupców i zbrodniarzy.  Moim zdaniem byli to zwykli kalkulatorzy polityczni. Którzy się przejechali na swoich chęciach utrzymania kraju na poziomie chłopa folwarcznego.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

"jadrys" <andrzej203@op.pl> wrote in message news:i33mso$j3j$2news.onet.pl...

 W dniu 2010-08-01 13:04, Bogdan Idzikowski pisze:

Znany publicysta Cezary Michalski nie zgadza się z elitami, które krzewią kult sierpniowego zrywu sprzed lat. Napisał felieton, którym wyjaśnia, dlaczego uważa dowódców AK za "zbrodniarzy" i "głupców". Nie oszczędził też pamięci po Lechu Kaczyńskim. Środowisko byłego prezydenta - które krzewiło powstańczy kult - uznał za "elitę najgłupszą".

więcej:

http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/297764,michalski-nazywanie-powstania-walka-to-klamstwo.html

Stanowczo się nie zgadzam z nazwaniem przywódców AK wywołującym powstanie za głupców i zbrodniarzy.  Moim zdaniem byli to zwykli kalkulatorzy polityczni. Którzy się przejechali na swoich chęciach utrzymania kraju na poziomie chłopa folwarcznego.

Nie powtarzaj za bydlętami. Zbrodnicze było zatrzymanie frontu przed Wisłą w wyniku stanowiska Stalina i dodatkowe miliony ofiar we wszystkich krajach, a nie tylko w Warszawie. Gdyby fron przesuwał by się dalej - wojna trwałaby krócej, to Niemcy nie mieli juz zapasów...

  W dniu 2010-08-01 14:14, Panslavista pisze:

"jadrys"<andrzej203@op.pl>  wrote in message
news:i33mso$j3j$2news.onet.pl...

  W dniu 2010-08-01 13:04, Bogdan Idzikowski pisze:

Znany publicysta Cezary Michalski nie zgadza się z elitami, które krzewią
kult sierpniowego zrywu sprzed lat. Napisał felieton, którym wyjaśnia,
dlaczego uważa dowódców AK za "zbrodniarzy" i "głupców". Nie oszczędził
też pamięci po Lechu Kaczyńskim. Środowisko byłego prezydenta - które
krzewiło powstańczy kult - uznał za "elitę najgłupszą".

więcej:

http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/297764,michalski-nazywanie-powstania-walka-to-klamstwo.html

Stanowczo się nie zgadzam z nazwaniem przywódców AK wywołującym powstanie
za głupców i zbrodniarzy.  Moim zdaniem byli to zwykli kalkulatorzy
polityczni. Którzy się przejechali na swoich chęciach utrzymania kraju na
poziomie chłopa folwarcznego.

Nie powtarzaj za bydlętami. Zbrodnicze było zatrzymanie frontu przed Wisłą w
wyniku stanowiska Stalina i dodatkowe miliony ofiar we wszystkich krajach, a
nie tylko w Warszawie. Gdyby fron przesuwał by się dalej - wojna trwałaby
krócej, to Niemcy nie mieli juz zapasów...

Nic za nikim nie powtarzam, sam dochodzę do takich wniosków.

Oj Panslav, myślę że jednak to nie ci nasi przywódcy AK wywołujący powstanie sa winni tym "miliona ofiar" wynikającym na zatrzymaniu frontu na Wiśle. Oni tylko odpowiadają pośrednio za zniszczenie Warszawy. Naprawdę myślisz że oni wywołując to powstanie tak pokrzyżowali szyki Stalinowi że wojna się opóźniła i przysporzyła więcej ofiar? No no bardzo śmiała teoria.. - jeszcze chyba nikt nie przerabiał skutków powstania Warszawskiego pod tym kątem.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

"jadrys" <andrzej203@op.pl> wrote in message news:i33qdb$r5g$1news.onet.pl...

 W dniu 2010-08-01 14:14, Panslavista pisze:

"jadrys"<andrzej203@op.pl>  wrote in message
news:i33mso$j3j$2news.onet.pl...

  W dniu 2010-08-01 13:04, Bogdan Idzikowski pisze:

Znany publicysta Cezary Michalski nie zgadza się z elitami, które krzewią
kult sierpniowego zrywu sprzed lat. Napisał felieton, którym wyjaśnia,
dlaczego uważa dowódców AK za "zbrodniarzy" i "głupców". Nie oszczędził
też pamięci po Lechu Kaczyńskim. Środowisko byłego prezydenta - które
krzewiło powstańczy kult - uznał za "elitę najgłupszą".

więcej:

http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/297764,michalski-nazywanie-powstania-walka-to-klamstwo.html

Stanowczo się nie zgadzam z nazwaniem przywódców AK wywołującym powstanie
za głupców i zbrodniarzy.  Moim zdaniem byli to zwykli kalkulatorzy
polityczni. Którzy się przejechali na swoich chęciach utrzymania kraju na
poziomie chłopa folwarcznego.

Nie powtarzaj za bydlętami. Zbrodnicze było zatrzymanie frontu przed Wisłą w
wyniku stanowiska Stalina i dodatkowe miliony ofiar we wszystkich krajach, a
nie tylko w Warszawie. Gdyby fron przesuwał by się dalej - wojna trwałaby
krócej, to Niemcy nie mieli juz zapasów...

Nic za nikim nie powtarzam, sam dochodzę do takich wniosków.

Oj Panslav, myślę że jednak to nie ci nasi przywódcy AK wywołujący powstanie sa winni tym "miliona ofiar" wynikającym na zatrzymaniu frontu na Wiśle. Oni tylko odpowiadają pośrednio za zniszczenie Warszawy. Naprawdę myślisz że oni wywołując to powstanie tak pokrzyżowali szyki Stalinowi że wojna się opóźniła i przysporzyła więcej ofiar? No no bardzo śmiała teoria.. - jeszcze chyba nikt nie przerabiał skutków powstania Warszawskiego pod tym kątem.

Stalinowi nie zależało na żołnierzach, a ja skorzystałbym z takiego zasilenia armii.
Politykę zostawiając na później.

  W dniu 2010-08-01 15:27, Panslavista pisze:

"jadrys"<andrzej203@op.pl>  wrote in message
news:i33qdb$r5g$1news.onet.pl...

  W dniu 2010-08-01 14:14, Panslavista pisze:

"jadrys"<andrzej203@op.pl>   wrote in message
news:i33mso$j3j$2news.onet.pl...

   W dniu 2010-08-01 13:04, Bogdan Idzikowski pisze:

Znany publicysta Cezary Michalski nie zgadza się z elitami, które
krzewią
kult sierpniowego zrywu sprzed lat. Napisał felieton, którym wyjaśnia,
dlaczego uważa dowódców AK za "zbrodniarzy" i "głupców". Nie oszczędził
też pamięci po Lechu Kaczyńskim. Środowisko byłego prezydenta - które
krzewiło powstańczy kult - uznał za "elitę najgłupszą".

więcej:

http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/297764,michalski-nazywanie-powstania-walka-to-klamstwo.html

Stanowczo się nie zgadzam z nazwaniem przywódców AK wywołującym
powstanie
za głupców i zbrodniarzy.  Moim zdaniem byli to zwykli kalkulatorzy
polityczni. Którzy się przejechali na swoich chęciach utrzymania kraju
na
poziomie chłopa folwarcznego.

Nie powtarzaj za bydlętami. Zbrodnicze było zatrzymanie frontu przed
Wisłą w
wyniku stanowiska Stalina i dodatkowe miliony ofiar we wszystkich
krajach, a
nie tylko w Warszawie. Gdyby fron przesuwał by się dalej - wojna trwałaby
krócej, to Niemcy nie mieli juz zapasów...

Nic za nikim nie powtarzam, sam dochodzę do takich wniosków.

Oj Panslav, myślę że jednak to nie ci nasi przywódcy AK wywołujący
powstanie sa winni tym "miliona ofiar" wynikającym na zatrzymaniu frontu
na Wiśle. Oni tylko odpowiadają pośrednio za zniszczenie Warszawy.
Naprawdę myślisz że oni wywołując to powstanie tak pokrzyżowali szyki
Stalinowi że wojna się opóźniła i przysporzyła więcej ofiar? No no bardzo
śmiała teoria.. - jeszcze chyba nikt nie przerabiał skutków powstania
Warszawskiego pod tym kątem.

Stalinowi nie zależało na żołnierzach, a ja skorzystałbym z takiego
zasilenia armii.
Politykę zostawiając na później.

Co to znaczy - "Stalinowi nie zależało na żołnierzach"? A naszym władzom wojskowym i cywilnym zależało na żołnierzach w 39 roku?

Właśnie, mam do Ciebie Panslav jako do znawcy spraw militarnych pytanie.. Wiem  skądinąd wiem że oficer moze zastrzelic żolnierza uciekajacego z pola walki na miejscu, bez sądu. Ale pytanie - czy może być odwrotnie? Tzn. - czy zolnierz ma prawo strzelić w łeb oficerowi który stchórzył i ucieka z pola walki?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

jadrys <andrzej203@op.pl> pisze:

 W dniu 2010-08-01 13:04, Bogdan Idzikowski pisze:

Znany publicysta Cezary Michalski nie zgadza się z elitami, które
krzewią kult sierpniowego zrywu sprzed lat. Napisał felieton, którym
wyjaśnia, dlaczego uważa dowódców AK za "zbrodniarzy" i
"głupców". Nie oszczędził też pamięci po Lechu
Kaczyńskim. Środowisko byłego prezydenta - które krzewiło powstańczy
kult - uznał za "elitę najgłupszą".

więcej:

http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/297764,michalski-nazywanie-powstania-walka-to-klamstwo.html

Stanowczo się nie zgadzam z nazwaniem przywódców AK wywołującym
powstanie za głupcĂłw i zbrodniarzy.  Moim zdaniem byli to zwykli
kalkulatorzy polityczni. Którzy się przejechali na swoich chęciach
utrzymania kraju na poziomie chłopa folwarcznego.

A może tak zinterpretujesz ich motywy w duchu towarzysza Wiesława? :-)

  Raz zdobytej władzy nie oddamy nigdy!
    -- Gomułka, Władysław (1905-1982)

Jeśli "'podejrzewali' Stalina o Katyń" o powinni się spodziewać z jego
strony jeszcze gorszych zagrywek niż te "wymigiwania" które zastosował.
"Nie dołożyli się" do postawienia go w sytuacji "bardzo ogranicznonego
wyboru" i odłożenia "policzenia się" na "nieco później".

--
Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Niektóre szczeble kariery wiodą na szubienicę.
  -- Lec, Stanisław Jerzy (1909-1966)

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w wiadomości news:4c5554d6$1news.home.net.pl...

Znany publicysta Cezary Michalski nie zgadza się z elitami, które krzewią kult sierpniowego zrywu sprzed lat. Napisał felieton, którym wyjaśnia, dlaczego uważa dowódców AK za "zbrodniarzy" i "głupców". Nie oszczędził też pamięci po Lechu Kaczyńskim. Środowisko byłego prezydenta - które krzewiło powstańczy kult - uznał za "elitę najgłupszą".

więcej:

http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/297764,michalski-nazywanie-powstania-walka-to-klamstwo.html

--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

Znany publicysta Cezary Michalski nie zgadza się z elitami, które krzewią kult sierpniowego zrywu sprzed lat. Napisał felieton, którym wyjaśnia, dlaczego uważa dowódców AK za "zbrodniarzy" i "głupców". Nie oszczędził też pamięci po Lechu Kaczyńskim. Środowisko byłego prezydenta - które krzewiło powstańczy kult - uznał za "elitę najgłupszą".

więcej:

http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/297764,michalski-nazywanie-

powstania-walka-to-klamstwo.html

Oczywiście Cezary Michalski nie odkrył Ameryki.
Tak oceniano Powstanie już zaraz po klęsce, a i potem wielokrotnie i nieustannie. Wystarczy poszperać w internecie, aby przekonać się ile tego jest.
Ma jednak Cezary Michalski odwagę cywilną, by to po raz enty stwierdzić publicznie publicznie.

Głosy krytyczne zagłuszane są niestety nieustanną chwalbą bohaterstwa Powstańców, którego zresztą nikt na ogół nie kwestionuje.
Czemu tak jest? Otóż miło jest pochwalić kogoś za bohaterstwo, ale zganić za lekkomyślną głupotę to już nie tak miło. A przyznać się do niej?...

Co robi dowódca który głupio wydał bitwę której rezultatem była tylko masakra?
Oczywiście opiewa bohaterstwo swoich żołnierzy. W ten sposób terroryzuje opinię i odwraca uwagę od swojej winy.

Byłem w Muzeum Powstania Warszawskiego.
Wyszedłem zawiedziony i zniesmaczony.
Dziecko po wizycie w Muzeum może dojść do wniosku, że Powstanie to w gruncie rzeczy fajna i wcale nie tak groźna zabawa.
I kiedy dorośnie i będzie miało sposobnośc - może coś podobnego wywołać. Do tego dochodzi Pomnik Małego Powstańca - choć przecież nikt w Powstaniu dzieci do walki nie brał!

--