http://top.rbc.ru/society/07/05/2010/403649.shtml

http://top.rbc.ru/society/07/05/2010/403649.shtml

Bardzo sensowne podejście i wypowiedź Miedwiedewa...

MH


--

Dnia Sat, 08 May 2010 11:02:15 +0200, MH napisał(a):

http://top.rbc.ru/society/07/05/2010/403649.shtml

Bardzo sensowne podejście i wypowiedź Miedwiedewa...

No cóż za oszołom, prawda? - wojnę przewiduje, zupełnie jak ja.

Ikselka pisze:

Dnia Sat, 08 May 2010 11:02:15 +0200, MH napisał(a):

http://top.rbc.ru/society/07/05/2010/403649.shtml

Bardzo sensowne podejście i wypowiedź Miedwiedewa...

No cóż za oszołom, prawda? - wojnę przewiduje, zupełnie jak ja.

1. Jest pewna subtelna różnica znaczeniowa pomiędzy "nie wyklucza możliwości", a "przewiduje wybuch" :-)

2. Uwzględnić też trzeba datę i kontekst wypowiedzi, które bardzo sprzyjają tego typu wypowiedziom i zmieniają charakter ich odbioru. (Jakby ktoś nie pamiętał, to mamy rocznicę końca II wojny światowej w Europie :-)

Stalker

Dnia Sat, 08 May 2010 18:15:04 +0200, Stalker napisał(a):

1. Jest pewna subtelna różnica znaczeniowa pomiędzy "nie wyklucza możliwości", a "przewiduje wybuch" :-)

W języku dyplomatycznym żadnej.

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1c1dti0tv24pg.1j1l29eqvjwz9$.dlg40tude.net...

Dnia Sat, 08 May 2010 18:15:04 +0200, Stalker napisał(a):

1. Jest pewna subtelna różnica znaczeniowa pomiędzy "nie wyklucza
możliwości", a "przewiduje wybuch" :-)

W języku dyplomatycznym żadnej.

A w jezyku smalltalk?

Ikselka pisze:

Dnia Sat, 08 May 2010 18:15:04 +0200, Stalker napisał(a):

1. Jest pewna subtelna różnica znaczeniowa pomiędzy "nie wyklucza możliwości", a "przewiduje wybuch" :-)

W języku dyplomatycznym żadnej.

Właśnie w języku dyplomacji oznacza to zupełnie coś innego :-)

Stalker, oby nigdy nikt Cię nie fotygował do dyplomacji :-)

Dnia Sat, 08 May 2010 23:12:07 +0200, Stalker napisał(a):

Ikselka pisze:

Dnia Sat, 08 May 2010 18:15:04 +0200, Stalker napisał(a):

1. Jest pewna subtelna różnica znaczeniowa pomiędzy "nie wyklucza możliwości", a "przewiduje wybuch" :-)

W języku dyplomatycznym żadnej.

Właśnie w języku dyplomacji oznacza to zupełnie coś innego :-)

Stalker, oby nigdy nikt Cię nie fotygował do dyplomacji :-)

No proszę, to i na dyplomacji się znasz.
A ja i dyplomatów mam wśród najbliższych znajomych, więc co nieco wiem. Co
prawda już zjeżdżają latem na stałe z placówki w Paryżu, ale wiedzy przez
to im nie ubędzie, więc korzystam.

Ikselka pisze:

Dnia Sat, 08 May 2010 23:12:07 +0200, Stalker napisał(a):

Ikselka pisze:

Dnia Sat, 08 May 2010 18:15:04 +0200, Stalker napisał(a):

1. Jest pewna subtelna różnica znaczeniowa pomiędzy "nie wyklucza możliwości", a "przewiduje wybuch" :-)

W języku dyplomatycznym żadnej.

Właśnie w języku dyplomacji oznacza to zupełnie coś innego :-)

Stalker, oby nigdy nikt Cię nie fotygował do dyplomacji :-)

No proszę, to i na dyplomacji się znasz.

Nie tyle ja się znam, co ty się nie znasz :-)

A ja i dyplomatów mam wśród najbliższych znajomych, więc co nieco wiem. Co
prawda już zjeżdżają latem na stałe z placówki w Paryżu, ale wiedzy przez
to im nie ubędzie, więc korzystam.

W każdej dyskusji okazuje się w pewnym momencie, że wśród znajomych masz: "światowej sławy lotników", "renomowanych prawników", "wziętych lekarzy", "dyplomatów z Paryża" (niepotrzebne w dyskusji skreślić) :-)
Generała nie widziałem, ale może coś przegapiłem :-)

Dziwnym zbiegiem okoliczności zawsze pojawiają się w momencie, kiedy są potrzebni. Dla mnie rewelka :-)

Stalker, tak, tak, wiem jak swietnie dobierasz znajomych i jak bardzo jesteś dla nich atrakcyjna :-)

Użytkownik "Stalker" <t.laczkowski@interia.pl> napisał w wiadomości news:hs69pd$85b$1news.dialog.net.pl...

Ikselka pisze:

Dnia Sat, 08 May 2010 23:12:07 +0200, Stalker napisał(a):

A ja i dyplomatów mam wśród najbliższych znajomych, więc co nieco wiem. Co
prawda już zjeżdżają latem na stałe z placówki w Paryżu, ale wiedzy przez
to im nie ubędzie, więc korzystam.

W każdej dyskusji okazuje się w pewnym momencie, że wśród znajomych masz: "światowej sławy lotników", "renomowanych prawników", "wziętych lekarzy", "dyplomatów z Paryża" (niepotrzebne w dyskusji skreślić) :-)
Generała nie widziałem, ale może coś przegapiłem :-)

Dziwnym zbiegiem okoliczności zawsze pojawiają się w momencie, kiedy są potrzebni. Dla mnie rewelka :-)

To jest nic, jej ojciec jest chemikiem i badal PAMIEC WODY.

W dniu 2010-05-09 14:33, Ghost pisze:

To jest nic, jej ojciec jest chemikiem i badal PAMIEC WODY.

I pamiętała?

--
Lemuria

Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4be80939$0$19179$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-05-09 14:33, Ghost pisze:

To jest nic, jej ojciec jest chemikiem i badal PAMIEC WODY.

I pamiętała?

A kase z "leków" homełopatyczne to jak sie robi?

W dniu 2010-05-10 15:31, Ghost pisze:

To jest nic, jej ojciec jest chemikiem i badal PAMIEC WODY.

I pamiętała?

A kase z "leków" homełopatyczne to jak sie robi?

Pomyliło Ci się. To jest pamięć wódy ;) Też ma coś z tam z chemią...

--
Lemuria

Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4be80b57$0$19179$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-05-10 15:31, Ghost pisze:

To jest nic, jej ojciec jest chemikiem i badal PAMIEC WODY.

I pamiętała?

A kase z "leków" homełopatyczne to jak sie robi?

Pomyliło Ci się. To jest pamięć wódy ;) Też ma coś z tam z chemią...

Ale po wódzie to ponoc pamięć slaba?

W dniu 2010-05-10 15:38, Ghost pisze:

Pomyliło Ci się. To jest pamięć wódy ;) Też ma coś z tam z chemią...

Ale po wódzie to ponoc pamięć slaba?

Jeśli wóda nam ją odbiera i nie przekazuje dalej to znaczy, że to teraz pamięć wódy a nie nasza ;)

--
Lemuria

Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4be80cc3$0$19179$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-05-10 15:38, Ghost pisze:

Pomyliło Ci się. To jest pamięć wódy ;) Też ma coś z tam z chemią...

Ale po wódzie to ponoc pamięć slaba?

Jeśli wóda nam ją odbiera i nie przekazuje dalej to znaczy

To by trzeba bylo zbadac, czy nie przekazuje - pewnie z reszta tatko juz zbadal.

W dniu 2010-05-10 15:45, Ghost pisze:

Ale po wódzie to ponoc pamięć slaba?

Jeśli wóda nam ją odbiera i nie przekazuje dalej to znaczy

To by trzeba bylo zbadac, czy nie przekazuje - pewnie z reszta tatko juz
zbadal.

A jeśli przekazuje to gdzie? I kto ma do tego dostęp? I czy legitymacja szkolna wystarczy?

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 15:51:39 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 15:45, Ghost pisze:

Ale po wódzie to ponoc pamięć slaba?

Jeśli wóda nam ją odbiera i nie przekazuje dalej to znaczy

To by trzeba bylo zbadac, czy nie przekazuje - pewnie z reszta tatko juz
zbadal.

A jeśli przekazuje to gdzie? I kto ma do tego dostęp? I czy legitymacja szkolna wystarczy?

No widzisz, musisz jednak mieć tę maturę...

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j9le32i3j8rz$.ra54kd6q3o4h$.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 10 May 2010 15:51:39 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 15:45, Ghost pisze:

Ale po wódzie to ponoc pamięć slaba?

Jeśli wóda nam ją odbiera i nie przekazuje dalej to znaczy

To by trzeba bylo zbadac, czy nie przekazuje - pewnie z reszta tatko juz
zbadal.

A jeśli przekazuje to gdzie? I kto ma do tego dostęp? I czy legitymacja
szkolna wystarczy?

No widzisz, musisz jednak mieć tę maturę...

Wtedy sie dowie gdzie wóda ukrywa pamiec?

W dniu 2010-05-10 16:19, Ghost pisze:

No widzisz, musisz jednak mieć tę maturę...

Wtedy sie dowie gdzie wĂłda ukrywa pamiec?

To dopiero po magisterce. Ponoć po obronie różnych rzeczy można się o sobie dowiedzieć :)

--
Lemuria

W dniu 2010-05-10 16:17, Ikselka pisze:

A jeśli przekazuje to gdzie? I kto ma do tego dostęp? I czy legitymacja
szkolna wystarczy?

No widzisz, musisz jednak mieć tę maturę...

Muszę :)

--
Lemuria

W dniu 2010-05-10 16:29, Ikselka pisze:

No widzisz, musisz jednak mieć tę maturę...

Muszę :)

A taka była łatwa w tym roku! Jak mogłaś!

Idziesz po najmniejszej linii oporu. A fe, wysil się :)

Więc spadaj na psd.

Ja jestem na psd :) Ciągnę Cię w dół :)

Tutaj na psychologii są ludzie z maturą.

Tia, "mature, big tits, teens"... :D


--
Lemuria

Użytkownik "Lolalny Lemur" napisał:

> Tutaj na psychologii są ludzie z maturą.
Tia, "mature, big tits, teens"... :D

Prostestuję. Tylko MILFy :D

--
Pozdrawiam - Aicha

W dniu 2010-05-10 17:40, Aicha pisze:

Tutaj na psychologii są ludzie z maturą.

Tia, "mature, big tits, teens"... :D

Prostestuję. Tylko MILFy :D

Ale nie obraĹźasz mnie w tym momencie?

:D

--
Lemuria

To jest nic, jej ojciec jest chemikiem i badal PAMIEC WODY.

Krotko czy dlugoterminowa ? :-)

Użytkownik "PaPi" <1@2.3> napisał w wiadomości news:4be809de$1news.home.net.pl...

To jest nic, jej ojciec jest chemikiem i badal PAMIEC WODY.

Krotko czy dlugoterminowa ? :-)

Powinno byc na lekach napisane.

Krotko czy dlugoterminowa ? :-)

Powinno byc na lekach napisane.

To pewno zalezy czy wstrzasana czy tylko przekrecana.

Użytkownik "PaPi" <1@2.3> napisał w wiadomości news:4be80d47$1news.home.net.pl...

Krotko czy dlugoterminowa ? :-)

Powinno byc na lekach napisane.

To pewno zalezy czy wstrzasana czy tylko przekrecana.

Ponoc magnesowana najtrwalsza.

W dniu 2010-05-10 15:42, PaPi pisze:

Krotko czy dlugoterminowa ? :-)

Powinno byc na lekach napisane.

To pewno zalezy czy wstrzasana czy tylko przekrecana.

WaĹźne, Ĺźe nie mieszana.

--
Lemuria

Dnia Sun, 09 May 2010 14:29:11 +0200, Stalker napisał(a):

W każdej dyskusji okazuje się w pewnym momencie, że wśród znajomych masz: "światowej sławy lotników",

Tak, to mój nieżyjący wuj (i jego żyjący przyjaciele), zdobywca m.in.
trzech diamentów, np tutaj wymeniony skromnie "pod rokiem" 1980: http://dlapilota.pl/wiadomosci/komisja-szybowcowa/kontakt-do-laureatow-medalu-im-czeslawa-tanskiego

"renomowanych prawników",

Owszem, dwa najbardziej znane kieleckie prawnicze nazwiska. Jedno to sąsiad
z naprzeciwka.

"wziętych lekarzy",

Owszem, jak wyżej. Kieleckie. I wrocławskie - m.in. od białaczek, z kliniki
hematologii.

"dyplomatów z Paryża"

Owszem, nazwisko chcesz? Stefan ma na imię.

(niepotrzebne w dyskusji skreślić) :-)
Generała nie widziałem, ale może coś przegapiłem :-)

Zapomniałes o notariuszu (parę domów dalej), proboszczu oraz siostrze
Germanie, tej co to kiedyś wprost przy JPII, a teraz przy Dziwiszu w
Krakowie, która jest siostrą rodzoną mojego zmarłego już sąsiada zza miedzy
i przyjeżdża tutaj do jego dzieci na lato czasem, to gadamy.

Dziwnym zbiegiem okoliczności zawsze pojawiają się w momencie, kiedy są potrzebni. Dla mnie rewelka :-)

No, fakt, nigdy nie pojawiają się bez powodu i gramialnie. To raczej
normalne.

Stalker, tak, tak, wiem jak swietnie dobierasz znajomych i jak bardzo jesteś dla nich atrakcyjna :-)

Dokładnie tak.

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1skuk6p5ozeox$.13koghnnfalz8$.dlg40tude.net...

Dnia Sun, 09 May 2010 14:29:11 +0200, Stalker napisał(a):

W każdej dyskusji okazuje się w pewnym momencie, że wśród znajomych
masz: "światowej sławy lotników",

Tak, to mój nieżyjący wuj (i jego żyjący przyjaciele), zdobywca m.in.
trzech diamentów, np tutaj wymeniony skromnie "pod rokiem" 1980:
http://dlapilota.pl/wiadomosci/komisja-szybowcowa/kontakt-do-laureatow-medalu-im-czeslawa-tanskiego

I to on jest na tyle zidiocialy, ze piszesz o broni magnetycznej sciagajcej samolot ku katastrofie?

"dyplomatów z Paryża"

Owszem, nazwisko chcesz? Stefan ma na imię.

I Stefana Ci potrzeba by wiedziec co mial na mysli "Miedwiediew nie wykluczajacy wybuchu"?

Zapomniałes o notariuszu (parę domów dalej), proboszczu oraz siostrze
Germanie, tej co to kiedyś wprost przy JPII, a teraz przy Dziwiszu w
Krakowie, która jest siostrą rodzoną mojego zmarłego już sąsiada zza miedzy
i przyjeżdża tutaj do jego dzieci na lato czasem, to gadamy.

Ojej, to Ty prawie jako ta papierzyca!!!

W fartuszku, z miotełką do kurzu w dłoni i nie zamykającymi się ustami.

--
CB


Użytkownik "Ghost" <ghost@everywhere.pl> napisał w wiadomości news:hs6cfg$r14$1mx1.internetia.pl...

[...]
Ojej, to Ty prawie jako ta papierzyca!!!

Dnia Sun, 9 May 2010 15:20:18 +0200, cbnet napisał(a):

W fartuszku,

Ba - w samym!

z miotełką do kurzu w dłoni

Zapomnaiłes o zlewie.

i nie zamykającymi się ustami.

O, i cebuś nawet chce być moim znajomym :-)

Użytkownik "Ikselka" napisał:

> z miotełką do kurzu w dłoni

Zapomnaiłes o zlewie.

W dłoni? Mocarna jesteś!

--
Pozdrawiam - Aicha (aż mi oko lata)

Dnia Sun, 9 May 2010 16:09:32 +0200, Aicha napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" napisał:

z miotełką do kurzu w dłoni

Zapomnaiłes o zlewie.

W dłoni? Mocarna jesteś!

Nie w dłoni, lecz jako atrybucie seksualnym. Co, wyobraźnia Cię zawodzi?
Przecież ponoć pisarka jesteś :-)

PS. No muszę mój kf rozszerzyć na inne grupy ;-PPP

W dniu 2010-05-09 18:34, Ikselka pisze:

Zapomnaiłes o zlewie.

W dłoni? Mocarna jesteś!

Nie w dłoni, lecz jako atrybucie seksualnym. Co, wyobraźnia Cię zawodzi?

Mnie nie zawodzi, ale chyba mam zbyt bujną. Oj, uchachałam się :D

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 15:28:29 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-09 18:34, Ikselka pisze:

Zapomnaiłes o zlewie.

W dłoni? Mocarna jesteś!

Nie w dłoni, lecz jako atrybucie seksualnym. Co, wyobraźnia Cię zawodzi?

Mnie nie zawodzi, ale chyba mam zbyt bujną. Oj, uchachałam się :D

Jak to lemur - jemu zlew na nic.

W dniu 2010-05-10 15:30, Ikselka pisze:

Nie w dłoni, lecz jako atrybucie seksualnym. Co, wyobraźnia Cię zawodzi?

Mnie nie zawodzi, ale chyba mam zbyt bujną. Oj, uchachałam się :D

Jak to lemur - jemu zlew na nic.

Ja toleruję tylko zlewki.

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 15:33:10 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 15:30, Ikselka pisze:

Nie w dłoni, lecz jako atrybucie seksualnym. Co, wyobraźnia Cię zawodzi?

Mnie nie zawodzi, ale chyba mam zbyt bujną. Oj, uchachałam się :D

Jak to lemur - jemu zlew na nic.

Ja toleruję tylko zlewki.

Oj, to widać, to widać. Za dużo tego było...

W dniu 2010-05-10 15:35, Ikselka pisze:

Jak to lemur - jemu zlew na nic.

Ja toleruję tylko zlewki.

Oj, to widać, to widać. Za dużo tego było...

Tu jest jedna:
http://www.youtube.com/watch?v=LCayacFcCX4

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 15:39:17 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 15:35, Ikselka pisze:

Jak to lemur - jemu zlew na nic.

Ja toleruję tylko zlewki.

Oj, to widać, to widać. Za dużo tego było...

Tu jest jedna:
http://www.youtube.com/watch?v=LCayacFcCX4

No już nie tłumacz się.

W dniu 2010-05-10 15:46, Ikselka pisze:

Tu jest jedna:
http://www.youtube.com/watch?v=LCayacFcCX4

No już nie tłumacz się.

Mimimimimimimi mimimi mimimimmimi? ;>

--
Lemuria

Użytkownik "Ikselka" napisał:

>>> z miotełką do kurzu w dłoni
>> Zapomnaiłes o zlewie.
> W dłoni? Mocarna jesteś!
Nie w dłoni, lecz jako atrybucie seksualnym.

Znaczy z przodu, na wysokości mostka?

--
Pozdrawiam - Aicha (hardkor. to lubię)

W dniu 2010-05-10 15:33, Aicha pisze:

Nie w dłoni, lecz jako atrybucie seksualnym.

Znaczy z przodu, na wysokości mostka?

Nie, z tyłu z wyjętym korkiem ;)

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 15:35:52 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 15:33, Aicha pisze:

Nie w dłoni, lecz jako atrybucie seksualnym.

Znaczy z przodu, na wysokości mostka?

Nie, z tyłu z wyjętym korkiem ;)

Widzę, że skojarzenia kiełkują... ale jakoś tak rachitycznie, trzeba będzie
podkarmić...

W dniu 2010-05-10 15:37, Ikselka pisze:

Widzę, że skojarzenia kiełkują... ale jakoś tak rachitycznie, trzeba będzie
podkarmić...

Dawaj :)

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 15:40:51 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 15:37, Ikselka pisze:

Widzę, że skojarzenia kiełkują... ale jakoś tak rachitycznie, trzeba będzie
podkarmić...

Dawaj :)

Przyjdzie pora karmienia, to dostaniesz i zlewki.

W dniu 2010-05-10 15:47, Ikselka pisze:

Widzę, że skojarzenia kiełkują... ale jakoś tak rachitycznie, trzeba będzie
podkarmić...

Dawaj :)

Przyjdzie pora karmienia, to dostaniesz i zlewki.

Obiecanki macanki :)

--
Lemuria

Użytkownik "Lolalny Lemur" napisał:

>> Nie w dłoni, lecz jako atrybucie seksualnym.
> Znaczy z przodu, na wysokości mostka?
Nie, z tyłu z wyjętym korkiem ;)

To może być drugi ;) A co se będziemy żałować.

--
Pozdrawiam - Aicha

W dniu 2010-05-09 14:55, Ikselka pisze:

gramialnie.

E? To ma jakiś związek z nagrodami Grammy? ;P

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 15:29:40 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-09 14:55, Ikselka pisze:

gramialnie.

E? To ma jakiś związek z nagrodami Grammy? ;P

Nie Gremmy.

W dniu 2010-05-09 14:29, Stalker pisze:

W każdej dyskusji okazuje się w pewnym momencie, że wśród znajomych
masz: "światowej sławy lotników", "renomowanych prawników", "wziętych
lekarzy", "dyplomatów z Paryża" (niepotrzebne w dyskusji skreślić) :-)
Generała nie widziałem, ale może coś przegapiłem :-)

I grafików międzynarodowej! I bluesmanów światowej! I ten... solistów gospel, którzy śpiewają z Markiem Beswickiem i Howardem Francisem! Światowej! I oni też niedługo wyjeżdżają na placówkę do ich nadmorskiej willi drzwi-w-drzwi z prezydencką! Oczywiście jeśli ochrona nie będzie miała nic przeciwko, żebyśmy rozbili namiot w pobliżu...

;)

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 15:24:25 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-09 14:29, Stalker pisze:

W każdej dyskusji okazuje się w pewnym momencie, że wśród znajomych
masz: "światowej sławy lotników", "renomowanych prawników", "wziętych
lekarzy", "dyplomatów z Paryża" (niepotrzebne w dyskusji skreślić) :-)
Generała nie widziałem, ale może coś przegapiłem :-)

I grafików międzynarodowej! I bluesmanów światowej! I ten... solistów gospel, którzy śpiewają z Markiem Beswickiem i Howardem Francisem! Światowej! I oni też niedługo wyjeżdżają na placówkę do ich nadmorskiej willi drzwi-w-drzwi z prezydencką! Oczywiście jeśli ochrona nie będzie miała nic przeciwko, żebyśmy rozbili namiot w pobliżu...

;)

O, i jednego popieprzonego lemura znam. No cóż, lemurom czasem odwala, ale
czy ja musze mieć wszystkich znajomych normalnych?

W dniu 2010-05-10 15:28, Ikselka pisze:

O, i jednego popieprzonego lemura znam.

Światowej sławy.

No cóş, lemurom czasem odwala, ale
czy ja musze mieć wszystkich znajomych normalnych?

Lemury mogą być tylko popieprzone - sól im szkodzi. Nigdy im natomiast nie odwala, gdyż cierpią na niedobór energii kinetycznej.

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 15:31:52 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 15:28, Ikselka pisze:

O, i jednego popieprzonego lemura znam.

Światowej sławy.

No cóż, lemurom czasem odwala, ale
czy ja musze mieć wszystkich znajomych normalnych?

Lemury mogą być tylko popieprzone - sól im szkodzi.
Nigdy im natomiast nie odwala, gdyż cierpią na niedobór energii kinetycznej.

I niech tak zostanie. Bądź popieprzona.

W dniu 2010-05-10 15:34, Ikselka pisze:

Lemury mogą być tylko popieprzone - sól im szkodzi.
Nigdy im natomiast
nie odwala, gdyż cierpią na niedobór energii kinetycznej.

I niech tak zostanie. Bądź popieprzona.

Brzmi jak "bądź pozdrowiona". Nie uchylę się w takim razie i odpowiem "i Ty takoż" :)

--
Lemuria
ps. uśmieszki Ci się popsujały :)

Dnia Mon, 10 May 2010 15:37:26 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 15:34, Ikselka pisze:

Lemury mogą być tylko popieprzone - sól im szkodzi.
Nigdy im natomiast
nie odwala, gdyż cierpią na niedobór energii kinetycznej.

I niech tak zostanie. Bądź popieprzona.

Brzmi jak "bądź pozdrowiona".

Tak miało zabrzmieć.

Nie uchylę się w takim razie i odpowiem "i Ty takoż" :)

Ja - zawsze. Ty tylko czasem.

W dniu 2010-05-10 15:44, Ikselka pisze:

Nie uchylę się w takim razie i odpowiem "i
Ty takoĹź" :)

Ja - zawsze. Ty tylko czasem.

I Bogu dzięki, tak bez przerwy to jeszcze pieprz zacznie uwierać albo co... Niewygodnie :>

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 15:48:56 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 15:44, Ikselka pisze:

Nie uchylę się w takim razie i odpowiem "i
Ty takoż" :)

Ja - zawsze. Ty tylko czasem.

I Bogu dzięki, tak bez przerwy to jeszcze pieprz zacznie uwierać albo co... Niewygodnie :>

Auuuć, jak to ludzie nie wiedzą, jak czego używać... Chili se posyp.
Mielonym. To nie będzie.

W dniu 2010-05-10 16:19, Ikselka pisze:

Auuuć, jak to ludzie nie wiedzą, jak czego używać... Chili se posyp.
Mielonym. To nie będzie.

Czyli w oczi to czili?

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 16:28:14 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 16:19, Ikselka pisze:

Auuuć, jak to ludzie nie wiedzą, jak czego używać... Chili se posyp.
Mielonym. To nie będzie.

Czyli w oczi to czili?

W korek.

W dniu 2010-05-10 16:30, Ikselka pisze:

Auuuć, jak to ludzie nie wiedzą, jak czego używać... Chili se posyp.
Mielonym. To nie będzie.

Czyli w oczi to czili?

W korek.

A czy ten korek to z łańcuszkiem czy bez? No bo wiesz, jak się zassie to czasem trudno wyciągnąć... :)

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 16:40:57 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 16:30, Ikselka pisze:

Auuuć, jak to ludzie nie wiedzą, jak czego używać... Chili se posyp.
Mielonym. To nie będzie.

Czyli w oczi to czili?

W korek.

A czy ten korek to z łańcuszkiem czy bez? No bo wiesz, jak się zassie to czasem trudno wyciągnąć... :)

Na tym poziomie już nie operuję - tutaj tylko lemur-hydraulik bez matury.

W dniu 2010-05-10 17:15, Ikselka pisze:

Na tym poziomie już nie operuję - tutaj tylko lemur-hydraulik bez matury.

Bluskrin? ;>

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 17:21:44 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 17:15, Ikselka pisze:

Na tym poziomie już nie operuję - tutaj tylko lemur-hydraulik bez matury.

Bluskrin? ;>

Lemurko, idź tam, skontprzyszłaś, bo Ci tu nie służy. Poucz się do matury.

W dniu 2010-05-10 17:25, Ikselka pisze:

Na tym poziomie już nie operuję - tutaj tylko lemur-hydraulik bez matury.

Bluskrin? ;>

Lemurko, idź tam, skontprzyszłaś, bo Ci tu nie służy.

Ale co mi nie służy? Ja się czuję świetnie :)

> Poucz się do matury.

Etam będę się przemęczać :) Przecież Ty i tak wszystko mi wytłumaczysz :) A jak nie to zapytasz światowej sławy pilota na placówce w Paryżu w pobliżu Papieża. Mam nadzieję że nic nie poplątałam? :)

--
Lemuria

Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4be8290b$0$2584$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-05-10 17:25, Ikselka pisze:

Na tym poziomie już nie operuję - tutaj tylko lemur-hydraulik bez matury.

Bluskrin? ;>

Lemurko, idź tam, skontprzyszłaś, bo Ci tu nie służy.

Ale co mi nie służy? Ja się czuję świetnie :)

> Poucz się do matury.

Etam będę się przemęczać :) Przecież Ty i tak wszystko mi wytłumaczysz :) A jak nie to zapytasz światowej sławy pilota na placówce w Paryżu w pobliżu Papieża. Mam nadzieję że nic nie poplątałam? :)

Po co pytac? Znajomosci powoduja, ze wiedza ogarnia czlowieka samorzutnie.

Dnia Mon, 10 May 2010 17:41:00 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 17:25, Ikselka pisze:

Na tym poziomie już nie operuję - tutaj tylko lemur-hydraulik bez matury.

Bluskrin? ;>

Lemurko, idź tam, skontprzyszłaś, bo Ci tu nie służy.

Ale co mi nie służy? Ja się czuję świetnie :)

 > Poucz się do matury.

Etam będę się przemęczać :) Przecież Ty i tak wszystko mi wytłumaczysz :) A jak nie to zapytasz światowej sławy pilota na placówce w Paryżu w pobliżu Papieża. Mam nadzieję że nic nie poplątałam? :)

Troszkę Ci sie odbija, ale to z przekarmienia - lemury mają delikatne
żołądki, żółć im się często cofa...

"Niekiedy zaś, gdy skutkiem nadmiernej kurczliwości dwunastnicy jest
zarzucanie żółci do żołądka, odbijania mogą mieć gorzki posmak żółci."
http://www.medonet.pl/dolegliwosci,dolegliwosci-profil,1579959,1,zaburzenia-czynnosciowe-zoladka-i-dwunastnicy,index.html

W dniu 2010-05-10 17:45, Ikselka pisze:

Troszkę Ci sie odbija, ale to z przekarmienia - lemury mają delikatne
żołądki, żółć im się często cofa...

Ja nie mam żółci, ja mam fioletowość :).

"Niekiedy zaś, gdy skutkiem nadmiernej kurczliwości dwunastnicy jest
zarzucanie żółci do żołądka, odbijania mogą mieć gorzki posmak żółci."
http://www.medonet.pl/dolegliwosci,dolegliwosci-profil,1579959,1,zaburzenia-czynnosciowe-zoladka-i-dwunastnicy,index.html

Doświadczonaś :)

--
Lemuria

W dniu 2010-05-10 17:44, Ghost pisze:

Znajomosci powoduja, ze wiedza ogarnia czlowieka samorzutnie.

Jak się człowiek w porę nie uchyli to jeszcze w oko może dostać.

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 17:46:21 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 17:44, Ghost pisze:

Znajomosci powoduja, ze wiedza ogarnia czlowieka samorzutnie.

Jak się człowiek w porę nie uchyli to jeszcze w oko może dostać.

Wiedza lgnie do wiedzy, jak pieniądz do pieniądza. Jedna i druga zasada to
najpowszechniejsze mechanizmy znajomości. Ja preferuję tę pierwszą, stąd
wasz problem.

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ngtfcja7smgu.1vqrfaq9cam2q$.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 10 May 2010 17:46:21 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 17:44, Ghost pisze:

Znajomosci powoduja, ze wiedza ogarnia czlowieka samorzutnie.

Jak się człowiek w porę nie uchyli to jeszcze w oko może dostać.

Wiedza lgnie

Do pamieci wody? Nie wierze.

W dniu 2010-05-10 17:50, Ikselka pisze:

Wiedza lgnie do wiedzy, jak pieniądz do pieniądza.

Znaczy zasysa się jak czarna dziura nie przymierzając? Bo jeśli tak wg zasad fizyki to plus do minusa czyli wychodziło by mi, że wiedza do niewiedzy. Bosz, jaka ja niedouczona jestem na starość :)

Jedna i druga zasada to
najpowszechniejsze mechanizmy znajomości.

To się nazywa "plecy" i z wiedzą w większości przypadków nie ma nic wspólnego ;)

--
Lemuria

W dniu 2010-05-10 21:02, Lolalny Lemur pisze:

Wiedza lgnie do wiedzy, jak pieniądz do pieniądza.

Znaczy zasysa się jak czarna dziura nie przymierzając? Bo jeśli tak wg
zasad fizyki to plus do minusa czyli wychodziło by mi, że wiedza do
niewiedzy.

W sumie to by tłumaczyło, dlaczego jeszcze rozmawiamy :D

--
Lemuria

Dnia Mon, 10 May 2010 21:06:02 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

W dniu 2010-05-10 21:02, Lolalny Lemur pisze:

Wiedza lgnie do wiedzy, jak pieniądz do pieniądza.

Znaczy zasysa się jak czarna dziura nie przymierzając? Bo jeśli tak wg
zasad fizyki to plus do minusa czyli wychodziło by mi, że wiedza do
niewiedzy.

W sumie to by tłumaczyło, dlaczego jeszcze rozmawiamy :D

Już nie rozmawiamy.

Dnia 2010-05-08 17:56, niebożę Ikselka wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:

Dnia Sat, 08 May 2010 11:02:15 +0200, MH napisał(a):

http://top.rbc.ru/society/07/05/2010/403649.shtml

Bardzo sensowne podejście i wypowiedź Miedwiedewa...

No cóż za oszołom, prawda? - wojnę przewiduje, zupełnie jak ja.

A z kim ta wojna Miedwiediewa ma być?

Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.

Użytkownik "Qrczak" <qra_a@op.pl> napisał w wiadomości news:hs4a11$5d9$1news.onet.pl...

Dnia 2010-05-08 17:56, niebożę Ikselka wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:

Dnia Sat, 08 May 2010 11:02:15 +0200, MH napisał(a):

http://top.rbc.ru/society/07/05/2010/403649.shtml

Bardzo sensowne podejście i wypowiedź Miedwiedewa...

No cóż za oszołom, prawda? - wojnę przewiduje, zupełnie jak ja.

A z kim ta wojna Miedwiediewa ma być?

Qra
-- Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.

Gdzie tu jest podmiot, a gdzie orzeczenie?

Może nie doceniam Miediewiewa, ale siły go propagujęce, jak najbardziej.

Wojna już jest. To zmiana cywilizacyjna. Od siekierki, poprzez dezintegrację globalną, do manipulacji mentalnej. Jesteś w samym centrum :-))

Możesz ją nazwać - "Gorącą wojną".
Podgrzewane społeczeństwa. Podgrzewanie.

To technika stara jak Świat.
Makaki tego nie rozumią. Działają, i już. Byt.

"Zimna wojna" nauczyła nas wielu "fajnych" vel. "zajebistych" ruchów. I cierpliwości.

Zauważ. Niewiele się zmieniło jeśli spojrzysz na potencjał nuklearny, ale sporo w sprawie "krokodyla różańcowego". Nikt nie ginie bezmyślnie? No cóż... wypadek, obrona demokracji, ratowanie.
Sam "samochód" zabił więcej niż IIWŚ.

Mniej karaluchów, więcej ludzi? To musi się zmienić :-))
Ludzie są ułomni i nieprzystosowani.
Manipulowalni.

Na pocieszenie:
Masz swoje gniazdo, dbaj o nie.
Nie masz, to stwórz. Stań się stwórcą.
Głupota, lub mądrość, płynie od Ciebie.

ett

Dnia Sun, 9 May 2010 13:13:52 +0200, eTaTa napisał(a):

Użytkownik "Qrczak" <qra_a@op.pl> napisał w wiadomości news:hs4a11$5d9$1news.onet.pl...

Dnia 2010-05-08 17:56, niebożę Ikselka wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:

Dnia Sat, 08 May 2010 11:02:15 +0200, MH napisał(a):

http://top.rbc.ru/society/07/05/2010/403649.shtml

Bardzo sensowne podejście i wypowiedź Miedwiedewa...

No cóż za oszołom, prawda? - wojnę przewiduje, zupełnie jak ja.

A z kim ta wojna Miedwiediewa ma być?

Qra
-- Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.

Gdzie tu jest podmiot, a gdzie orzeczenie?

Może nie doceniam Miediewiewa, ale siły go propagujęce, jak najbardziej.

Wojna już jest. To zmiana cywilizacyjna. Od siekierki, poprzez dezintegrację globalną, do manipulacji mentalnej. Jesteś w samym centrum :-))

Możesz ją nazwać - "Gorącą wojną".
Podgrzewane społeczeństwa. Podgrzewanie.

To technika stara jak Świat.
Makaki tego nie rozumią. Działają, i już. Byt.

"Zimna wojna" nauczyła nas wielu "fajnych" vel. "zajebistych" ruchów. I cierpliwości.

Zauważ. Niewiele się zmieniło jeśli spojrzysz na potencjał nuklearny, ale sporo w sprawie "krokodyla różańcowego". Nikt nie ginie bezmyślnie? No cóż... wypadek, obrona demokracji, ratowanie.
Sam "samochód" zabił więcej niż IIWŚ.

Mniej karaluchów, więcej ludzi? To musi się zmienić :-))
Ludzie są ułomni i nieprzystosowani.
Manipulowalni.

Na pocieszenie:
Masz swoje gniazdo, dbaj o nie.
Nie masz, to stwórz. Stań się stwórcą.
Głupota, lub mądrość, płynie od Ciebie.

ett

Bo wiesz, tak bardzo mnie mdli, kiedy ludzie (jak Qra, Stalker itp) wojnę
pojmują jako naparzanie się dwóch lub więcej armii... czyli tak
infantylnie, tak ograniczenie i tak konwencjonalnie, że się aż niedobrze
robi z powodu ich braku wyobraźni i zdolności obserwacji i kojarzenia oraz
zauważania odległych analogii.

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1vprlpy3vmeiq.fnb759uadxv2.dlg40tude.net...

Dnia Sun, 9 May 2010 13:13:52 +0200, eTaTa napisał(a):

Bo wiesz, tak bardzo mnie mdli, kiedy ludzie (jak Qra, Stalker itp) wojnę
pojmują jako naparzanie się dwóch lub więcej armii... czyli tak
infantylnie, tak ograniczenie i tak konwencjonalnie, że się aż niedobrze
robi z powodu ich braku wyobraźni i zdolności obserwacji i kojarzenia oraz
zauważania odległych analogii.

Taaa....
Szachy mają białe i czarne pionki i takież dostojeństwo.
A magia wojny to wielokolorowość. Zwykły pecet wygenerowuje 16mln. kolorów.

Tylko... Ucz się!!!
Nie myśl o milionach bo nigdy ich nie poznasz. Nie zapamiętasz.
Dlaczego 8*8*8*8, to więcej niż Twój świat kolorów?

ett

Na szczęście są ludzie, którzy mają w małym palcu...

Dnia 2010-05-09 13:13, niebożę eTaTa wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:

Użytkownik "Qrczak" <qra_a@op.pl> napisał w wiadomości
news:hs4a11$5d9$1news.onet.pl...

Dnia 2010-05-08 17:56, niebożę Ikselka wychynęło i cichym głosikiem
ryknęło:

Dnia Sat, 08 May 2010 11:02:15 +0200, MH napisał(a):

http://top.rbc.ru/society/07/05/2010/403649.shtml

Bardzo sensowne podejście i wypowiedź Miedwiedewa...

No cóż za oszołom, prawda? - wojnę przewiduje, zupełnie jak ja.

A z kim ta wojna Miedwiediewa ma być?

Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.

Gdzie tu jest podmiot, a gdzie orzeczenie?

W zdaniu.

Może nie doceniam Miediewiewa, ale siły go propagujęce, jak najbardziej.

Wojna już jest. To zmiana cywilizacyjna. Od siekierki, poprzez
dezintegrację globalną, do manipulacji mentalnej. Jesteś w samym centrum
:-))

Ty też.

Możesz ją nazwać - "Gorącą wojną".
Podgrzewane społeczeństwa. Podgrzewanie.

Od podgrzewania to już tu wysokiej klasy specjaliści siedzą.

To technika stara jak Świat.
Makaki tego nie rozumią. Działają, i już. Byt.

"Zimna wojna" nauczyła nas wielu "fajnych" vel. "zajebistych" ruchów. I
cierpliwości.

Zauważ. Niewiele się zmieniło jeśli spojrzysz na potencjał nuklearny,
ale sporo w sprawie "krokodyla różańcowego". Nikt nie ginie bezmyślnie?
No cóż... wypadek, obrona demokracji, ratowanie.
Sam "samochód" zabił więcej niż IIWŚ.

Mniej karaluchów, więcej ludzi? To musi się zmienić :-))

No ale żeby zaraz samochodem rozjeżdżać?

Ludzie są ułomni i nieprzystosowani.
Manipulowalni.

Na pocieszenie:
Masz swoje gniazdo, dbaj o nie.
Nie masz, to stwórz. Stań się stwórcą.
Głupota, lub mądrość, płynie od Ciebie.

ett

BTW niejaki Piotr tu o Ciebie pytał.

Qra
--
Nikt nie odpowiedział. No więc żeby nie było Ci przykro to ja odpowiadam.

Użytkownik "Qrczak" <qra_a@op.pl> napisał w wiadomości news:hs6ee3$2cg$1news.onet.pl...

Dnia 2010-05-09 13:13, niebożę eTaTa wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:

Użytkownik "Qrczak" <qra_a@op.pl> napisał w wiadomości
news:hs4a11$5d9$1news.onet.pl...

Dnia 2010-05-08 17:56, niebożę Ikselka wychynęło i cichym głosikiem
ryknęło:

Dnia Sat, 08 May 2010 11:02:15 +0200, MH napisał(a):

http://top.rbc.ru/society/07/05/2010/403649.shtml

Bardzo sensowne podejście i wypowiedź Miedwiedewa...

No cóż za oszołom, prawda? - wojnę przewiduje, zupełnie jak ja.

A z kim ta wojna Miedwiediewa ma być?

Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.

Gdzie tu jest podmiot, a gdzie orzeczenie?

W zdaniu.

W którym?

Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.

Ty jesteś podmiotem? A ja orzeczeniem - o podmiocie?
:-)

Może nie doceniam Miediewiewa, ale siły go propagujęce, jak najbardziej.

Wojna już jest. To zmiana cywilizacyjna. Od siekierki, poprzez
dezintegrację globalną, do manipulacji mentalnej. Jesteś w samym centrum
:-))

Ty też.

Ja też. Ale świadom.

Możesz ją nazwać - "Gorącą wojną".
Podgrzewane społeczeństwa. Podgrzewanie.

Od podgrzewania to już tu wysokiej klasy specjaliści siedzą.

O kim mowa? Coś przeoczyłem?
Nowy Zibi nie potrafi podgrzać wody w słoiku.
A trener to leń.

To technika stara jak Świat.
Makaki tego nie rozumią. Działają, i już. Byt.

"Zimna wojna" nauczyła nas wielu "fajnych" vel. "zajebistych" ruchów. I
cierpliwości.

Zauważ. Niewiele się zmieniło jeśli spojrzysz na potencjał nuklearny,
ale sporo w sprawie "krokodyla różańcowego". Nikt nie ginie bezmyślnie?
No cóż... wypadek, obrona demokracji, ratowanie.
Sam "samochód" zabił więcej niż IIWŚ.

Mniej karaluchów, więcej ludzi? To musi się zmienić :-))

No ale żeby zaraz samochodem rozjeżdżać?

Załóżmy  - to nie o łóżko biega.
Do w cipku jemy
Taki ambaras.

Czuję słodycz
Ale nie o tym.
Te krokodyle mnie zainteresowały. Ponoć mają długie ogony.
Czy to prawda,że murzyni mdleją na ich widok?

Ludzie są ułomni i nieprzystosowani.
Manipulowalni.

Na pocieszenie:
Masz swoje gniazdo, dbaj o nie.
Nie masz, to stwórz. Stań się stwórcą.
Głupota, lub mądrość, płynie od Ciebie.

ett

BTW niejaki Piotr tu o Ciebie pytał.

Jeśli św.Piotr to niech otwiera.

Qra
-- Nikt nie odpowiedział. No więc żeby nie było Ci przykro to ja odpowiadam.

To, że nie było Ci przykro :-))

Nie lubię kobiet - to takie dziwne stworzenia.
Że też musiałem nadać temu nazwę.
Żebrowiny!

W dniu 2010-05-08 20:20, Qrczak pisze:

No cóż za oszołom, prawda? - wojnę przewiduje, zupełnie jak ja.

A z kim ta wojna Miedwiediewa ma być?

Z Czechosłowacją ;)

--
Lemuria

Dnia Sat, 08 May 2010 11:02:15 +0200, MH napisał(a):

>> http://top.rbc.ru/society/07/05/2010/403649.shtml
> > Bardzo sensowne podejście i wypowiedź Miedwiedewa...
> No cóż za oszołom, prawda? - wojnę przewiduje, zupełnie jak ja.

"IKSELKA"...!?

- chmmm..., toś cheba Marynom jest...?

Jeśliś Maryna, to wtakim rozie dwie Maryny tukej momy...!

A psynojmnij cycory wielgachne mos...?

Bojak maluśkie, tomi niewstowo - cycory WIELGACHNE być musom...!


--

Uzytkownik "polak" <tzva.adonai1@lycos.com> napisal w wiadomosci news:c2ef3c0d-83a5-4227-a712-735e0efc320ai9g2000yqi.googlegroups.com...

http://top.rbc.ru/society/07/05/2010/403649.shtm

Ja cie krece! Nastepny psychoppata!

R.L.

l