Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Miejce na wyjazd

Miejce na wyjazd

Data: 2009-08-24 14:29:23
Autor: mumia.leninaWYTNIJTO
Miejce na wyjazd
W przyszłe wakacje mam zamiar wybrać się z rodzinką gdzieś w góry.
ZAŁOŻENIA:
1 Okolica górska bo ma być mało komarów 2 Sporo oznakowanych tras przejezdnych dla niezaawansowanych (lub mało
uczęszczanych dróg) 3 Przystępne ceny (1 4-ro osobowy pokój z łazienką i dostępem do kuchni)
4 2 tygodnie w sierpniu, raczej koniec.

Co możecie polecić?

Wujek


--


Data: 2009-08-24 06:09:34
Autor: tadek
Miejce na wyjazd
On 24 Sie, 14:29, mumia.leninaWYTNI...@onet.eu wrote:
W przyszłe wakacje mam zamiar wybrać się z rodzinką gdzieś w góry.
ZAŁOŻENIA:
1 Okolica górska bo ma być mało komarów
2 Sporo oznakowanych tras przejezdnych dla niezaawansowanych (lub mało
uczęszczanych dróg)
3 Przystępne ceny (1 4-ro osobowy pokój z łazienką i dostępem do kuchni)
4 2 tygodnie w sierpniu, raczej koniec.

Co możecie polecić?

Wujek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Radocyna w Beskidzie Niskim ale łazienka na korytarzu i bez dostępu do
kuchni

Data: 2009-08-24 15:13:55
Autor: Bartosz
Miejce na wyjazd

Użytkownik <mumia.leninaWYTNIJTO@onet.eu> napisał w wiadomości news:7b4d.000001b4.4a9287a3newsgate.onet.pl...
W przyszłe wakacje mam zamiar wybrać się z rodzinką gdzieś w góry.
ZAŁOŻENIA:
1 Okolica górska bo ma być mało komarów
2 Sporo oznakowanych tras przejezdnych dla niezaawansowanych (lub mało
uczęszczanych dróg)
3 Przystępne ceny (1 4-ro osobowy pokój z łazienką i dostępem do kuchni)
4 2 tygodnie w sierpniu, raczej koniec.


Polecam Tylicz, Gospodarstwo Agroturystyczne Jacek Wyszyński, ul. Kopernika 11. Ceny - 20 zł/os; łazienka w pokojach.

Data: 2009-08-24 21:59:06
Autor: rydzo
Miejce na wyjazd
Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola mumia.leninaWYTNIJTO@onet.eu
napisal:
W przyszłe wakacje mam zamiar wybrać się z rodzinką gdzieś w góry.
ZAŁOŻENIA:
1 Okolica górska bo ma być mało komarów
2 Sporo oznakowanych tras przejezdnych dla niezaawansowanych (lub mało
uczęszczanych dróg)
3 Przystępne ceny (1 4-ro osobowy pokój z łazienką i dostępem do kuchni)
4 2 tygodnie w sierpniu, raczej koniec.
Co możecie polecić?
Wujek

Ja gorąco polecam rejon jeziora Garda (Riva del Garda lub Torbole).
Mnóstwo łatwych tras, przepiękna okolica.
--
POzdrawiAM
rydzo

Data: 2009-08-24 23:25:47
Autor: nb
Miejce na wyjazd
at Mon 24 of Aug 2009 21:59, rydzo wrote:

Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola mumia.leninaWYTNIJTO@onet.eu
napisal:
W przyszłe wakacje mam zamiar wybrać się z rodzinką gdzieś w góry.
ZAŁOŝENIA:
1 Okolica górska bo ma być mało komarów
2 Sporo oznakowanych tras przejezdnych dla niezaawansowanych (lub
mało uczęszczanych dróg)
3 Przystępne ceny (1 4-ro osobowy pokój z łazienką i dostępem do
kuchni) 4 2 tygodnie w sierpniu, raczej koniec.
Co możecie polecić?
Wujek

Ja gorąco polecam rejon jeziora Garda (Riva del Garda lub Torbole).
Mnóstwo łatwych tras, przepiękna okolica.

1. Nie jest tanio
2. Wieje jak diabli, w którąkolwiek stronę byś nie jechał.


--
nb

Data: 2009-08-24 23:53:34
Autor: rydzo
Miejce na wyjazd
Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola nb napisal:
at Mon 24 of Aug 2009 21:59, rydzo wrote:
Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola mumia.leninaWYTNIJTO@onet.eu
napisal:
W przyszłe wakacje mam zamiar wybrać się z rodzinką gdzieś w góry.
ZAŁOŻENIA:
1 Okolica górska bo ma być mało komarów
2 Sporo oznakowanych tras przejezdnych dla niezaawansowanych (lub
mało uczęszczanych dróg)
3 Przystępne ceny (1 4-ro osobowy pokój z łazienką i dostępem do
kuchni) 4 2 tygodnie w sierpniu, raczej koniec.
Co możecie polecić?
Wujek
Ja gorąco polecam rejon jeziora Garda (Riva del Garda lub Torbole).
Mnóstwo łatwych tras, przepiękna okolica.
1. Nie jest tanio
2. Wieje jak diabli, w którąkolwiek stronę byś nie jechał.

1. nie było, że ma być w pl. Jak na lokalizacje jest b. tanio (apartament dla 6 os. (kuchnia, 2 łazienki) z bazenem, sauną, kortem tenisowym, internetem, parkingiem wychodził 30 pln/dzien/osobe (znajdz cos takiego w polsce))
2. akurat jak bylismy nie wialo jakos bardzo ;) (wiem, ze okolica slynie z wiatrow)

--
POzdrawiAM
rydzo

Data: 2009-08-25 11:11:32
Autor: kajot04
Miejce na wyjazd
Użytkownik <mumia.leninaWYTNIJTO@onet.eu> napisał w wiadomości news:7b4d.000001b4.4a9287a3newsgate.onet.pl...
W przyszłe wakacje mam zamiar wybrać się z rodzinką gdzieś w góry.
ZAŁOŻENIA:
1 Okolica górska bo ma być mało komarów
2 Sporo oznakowanych tras przejezdnych dla niezaawansowanych (lub mało
uczęszczanych dróg)
3 Przystępne ceny (1 4-ro osobowy pokój z łazienką i dostępem do kuchni)
4 2 tygodnie w sierpniu, raczej koniec.
-- -- -- --
pare kilometrów za Zywcem -> Jeleśnia. I trasy oznaczone, i okolice piekne i co dom to pensjonat.
pare kilometrów za Wisłą -> Jaworzynka. Trasy do wyboru do koloru, okolice piękne, nocleg - ja spałem w prywatnym hotelu Jano, nie jest drogo (pokoj 100 a 150 zł apartament dwupokojowy ze sniadaniem/2os ) no ale w okolicy sporo tańszych opcji)

Data: 2009-08-25 18:22:28
Autor: Radek N.
Miejce na wyjazd
kajot04 pisze:
pare kilometrów za Wisłą -> Jaworzynka. Trasy do wyboru do koloru, okolice piękne, nocleg - ja spałem w prywatnym hotelu Jano, nie jest drogo (pokoj 100 a 150 zł apartament dwupokojowy ze sniadaniem/2os ) no ale w okolicy sporo tańszych opcji)

Właśnie wróciłem z urlopu w Wiśle. I teraz nie obrażajcie na mnie drodzy grupowicze z tej części Polski, ale jakoś Beskid Śląski nie przekonał mnie do siebie. Choć zapewne wynika to trochę z nieznajomości szlaków.

Dla mnie te góry są zbyt gęsto zaludnione - gdzie się nie ruszyłem to napotykałem ludzi, domostwa, asfaltowe drogi, wyciągi z piwoszami na szczycie. A chciałem troszkę odpocząć od miastowego życia :)

Nie miałem też większego szczęścia do szlaków chyba, bo dość często trafiałem stromizny, których nie dało się podjechać. Czyżby charakter tej części był rodzaju "szpice i stożki"... wolę jednak łagodne podjazdy i długie płaskie zjazdy ;P

Wspomnienia z przygranicznych szlaków w Beskidzie Żywieckim miałem podobne. Znajomi zabrali mnie kiedyś na wypad, na którym roweru używałem jako czekan... zarówno na podjazdach jak i zjazdach niestety.

....jednak Sudety rulezzzz!!! :P

--
Radek N.

Data: 2009-08-25 21:48:43
Autor: Wojtek Paszkowski
Miejce na wyjazd

"Radek N." <naradek@gazeta.pl> wrote in message news:h7131v$s42$1inews.gazeta.pl...

Właśnie wróciłem z urlopu w Wiśle. I teraz nie obrażajcie na mnie drodzy grupowicze z tej części Polski, ale jakoś Beskid Śląski nie przekonał mnie do siebie. Choć zapewne wynika to trochę z nieznajomości szlaków.

Dla mnie te góry są zbyt gęsto zaludnione - gdzie się nie ruszyłem to napotykałem ludzi, domostwa, asfaltowe drogi, wyciągi z piwoszami na szczycie. A chciałem troszkę odpocząć od miastowego życia :)

trzeba było skoczyć w pobliski Beskid Mały. To taki niemal Beskid Śląski w miniaturce (te same "gruboziarniste szutry" ;), tylko ciut niższy i znacznie mniej uczęszczany (nnno, może poza Żarem)

Nie miałem też większego szczęścia do szlaków chyba, bo dość często trafiałem stromizny, których nie dało się podjechać. Czyżby charakter tej części był rodzaju "szpice i stożki"... wolę jednak łagodne podjazdy i długie płaskie zjazdy ;P

nno taki już urok Beskidów. Tutaj szlaki bywają określane jako rowerowe nie wtedy, gdy daje się je podjechać, ale wtedy, gdy można po nich wepchnąć rower (zamiast wnoszenia go na plecach, hehe - vide wspomniany Beskid Żywiecki i np Uszust)

...jednak Sudety rulezzzz!!! :P

zieeeew... Podobnie jak w Sudetach masz ostatnio w Bieszczadach (tych niższych partiach) - sporo leśnych szutrówek i asfaltów (ew. byłych asfaltów)

pozdr

Data: 2009-08-26 09:25:15
Autor: Radek N.
Miejce na wyjazd
Wojtek Paszkowski pisze:

"Radek N." <naradek@gazeta.pl> wrote in message news:h7131v$s42$1inews.gazeta.pl...

Właśnie wróciłem z urlopu w Wiśle. I teraz nie obrażajcie na mnie drodzy grupowicze z tej części Polski, ale jakoś Beskid Śląski nie przekonał mnie do siebie. Choć zapewne wynika to trochę z nieznajomości szlaków.

Dla mnie te góry są zbyt gęsto zaludnione - gdzie się nie ruszyłem to napotykałem ludzi, domostwa, asfaltowe drogi, wyciągi z piwoszami na szczycie. A chciałem troszkę odpocząć od miastowego życia :)

trzeba było skoczyć w pobliski Beskid Mały. To taki niemal Beskid Śląski w miniaturce (te same "gruboziarniste szutry" ;), tylko ciut niższy i znacznie mniej uczęszczany (nnno, może poza Żarem)

W tym sezonie już nie mam urlopu, ale dziękuję - zapamiętam.

...jednak Sudety rulezzzz!!! :P

zieeeew... Podobnie jak w Sudetach masz ostatnio w Bieszczadach (tych niższych partiach) - sporo leśnych szutrówek i asfaltów (ew. byłych asfaltów)

W sumie to szutrówki są mi potrzebne. Staram się tak układać trasę, żeby właśnie wjeżdżać szutrówkami i zjeżdżać po jakimś ciekawszym podłożu (czyli w praktyce szlakiem pieszym). Nie lubię tylko, gdy na tej szutrówce wpycham rower - morale mi wtedy padają, rozleniwiam się i męczę :) Wkręcanie się na "34-ce" z tyłu (choćby było maksymalnie nieoptymalne czasowo) wolę zdecydowanie od wpychania roweru i takich właśnie szlaków w górach poszukuję :) W Sudetach się często udaje.

--
Pozdrawiam - Radek N.

Data: 2009-08-26 09:48:16
Autor: Wojtek Paszkowski
Miejce na wyjazd
"Radek N." <naradek@gazeta.pl> wrote in message news:h72o0t$222$1inews.gazeta.pl...

Nie lubię tylko, gdy na tej szutrówce wpycham rower - morale mi wtedy padają, rozleniwiam się i męczę :)

dawaj namiary na takowe! No chyba że pod pojęciem "szutrówka" rozumiesz typowe luźnokamieniste gospodarcze drogi beskidzkie o nachyleniu 20++ procent ;)

pozdr

Data: 2009-08-26 11:15:29
Autor: Radek N.
Miejce na wyjazd
Wojtek Paszkowski pisze:
"Radek N." <naradek@gazeta.pl> wrote in message news:h72o0t$222$1inews.gazeta.pl...

Nie lubię tylko, gdy na tej szutrówce wpycham rower - morale mi wtedy padają, rozleniwiam się i męczę :)

dawaj namiary na takowe! No chyba że pod pojęciem "szutrówka" rozumiesz typowe luźnokamieniste gospodarcze drogi beskidzkie o nachyleniu 20++ procent ;)

No tak :) Chcesz szutrówki - jedź w austriackie Alpy! Tyle, że tam to raczej łagodne, wielogodzinne podjazdy na cięższych biegach.
Tak długo się podjeżdża, że kończył mi się repertuar piosenek, które śpiewałem pod nosem (albo w myślach przy większym zmęczeniu) - wiem, że to nie tylko mój sposób na długie podjazdy ;)

--
Radek N.

Data: 2009-08-26 09:23:08
Autor: MichałG
Miejce na wyjazd
Radek N. pisze:
kajot04 pisze:
pare kilometrów za Wisłą -> Jaworzynka. Trasy do wyboru do koloru, okolice piękne, nocleg - ja spałem w prywatnym hotelu Jano, nie jest drogo (pokoj 100 a 150 zł apartament dwupokojowy ze sniadaniem/2os ) no ale w okolicy sporo tańszych opcji)

Właśnie wróciłem z urlopu w Wiśle. I teraz nie obrażajcie na mnie drodzy grupowicze z tej części Polski, ale jakoś Beskid Śląski nie przekonał mnie do siebie. Choć zapewne wynika to trochę z nieznajomości szlaków.

Dla mnie te góry są zbyt gęsto zaludnione - gdzie się nie ruszyłem to napotykałem ludzi, domostwa, asfaltowe drogi, wyciągi z piwoszami na szczycie. A chciałem troszkę odpocząć od miastowego życia :)

Dla niektórych to zaleta... ;)Mnie nie przeszkadza obecnosć 'konkurencji' raz na pół godziny... ;). Ale jeśli szukasz samotności na szlaku to faktycznie nie ten adres.

Pozdrawiam
Michał

Data: 2009-08-26 09:36:34
Autor: Radek N.
Miejce na wyjazd
MichałG pisze:
Radek N. pisze:
kajot04 pisze:
pare kilometrów za Wisłą -> Jaworzynka. Trasy do wyboru do koloru, okolice piękne, nocleg - ja spałem w prywatnym hotelu Jano, nie jest drogo (pokoj 100 a 150 zł apartament dwupokojowy ze sniadaniem/2os ) no ale w okolicy sporo tańszych opcji)

Właśnie wróciłem z urlopu w Wiśle. I teraz nie obrażajcie na mnie drodzy grupowicze z tej części Polski, ale jakoś Beskid Śląski nie przekonał mnie do siebie. Choć zapewne wynika to trochę z nieznajomości szlaków.

Dla mnie te góry są zbyt gęsto zaludnione - gdzie się nie ruszyłem to napotykałem ludzi, domostwa, asfaltowe drogi, wyciągi z piwoszami na szczycie. A chciałem troszkę odpocząć od miastowego życia :)

Dla niektórych to zaleta... ;)Mnie nie przeszkadza obecnosć 'konkurencji' raz na pół godziny... ;). Ale jeśli szukasz samotności na szlaku to faktycznie nie ten adres.

Ale wyobraź sobie moje niezadowolenie, gdy dopiero co wyrwawszy się z objęć piwoszy i rodzin z dziećmi na Baraniej Górze, posunąłem jakimś bocznym szlakiem... kręcąc na oślep, byle dalej od innych ludzi... i faktycznie udało mi się znaleźć jakiś pusty szlak... cieszyłem się jednak tylko do następnego wzniesienia, za którym znalazłem kolejną "budkę z piwem" ;)

Albo kręcę sobie dziką ścieżką w jakimś "odległym krańcu" - myśląc sobie, ale ze mnie mega eksplorator dzikich ścieżek - wypadam z zakrętu... a tu wioska, sklep i samochody ;)

--
Pozdrawiam - Radek N.

Data: 2009-08-26 10:22:19
Autor: MichałG
Miejce na wyjazd
Radek N. pisze:
MichałG pisze:
Radek N. pisze:
kajot04 pisze:
pare kilometrów za Wisłą -> Jaworzynka. Trasy do wyboru do koloru, okolice piękne, nocleg - ja spałem w prywatnym hotelu Jano, nie jest drogo (pokoj 100 a 150 zł apartament dwupokojowy ze sniadaniem/2os ) no ale w okolicy sporo tańszych opcji)

Właśnie wróciłem z urlopu w Wiśle. I teraz nie obrażajcie na mnie drodzy grupowicze z tej części Polski, ale jakoś Beskid Śląski nie przekonał mnie do siebie. Choć zapewne wynika to trochę z nieznajomości szlaków.

Dla mnie te góry są zbyt gęsto zaludnione - gdzie się nie ruszyłem to napotykałem ludzi, domostwa, asfaltowe drogi, wyciągi z piwoszami na szczycie. A chciałem troszkę odpocząć od miastowego życia :)

Dla niektórych to zaleta... ;)Mnie nie przeszkadza obecnosć 'konkurencji' raz na pół godziny... ;). Ale jeśli szukasz samotności na szlaku to faktycznie nie ten adres.

Ale wyobraź sobie moje niezadowolenie, gdy dopiero co wyrwawszy się z objęć piwoszy i rodzin z dziećmi na Baraniej Górze, posunąłem jakimś bocznym szlakiem... kręcąc na oślep, byle dalej od innych ludzi... i faktycznie udało mi się znaleźć jakiś pusty szlak... cieszyłem się jednak tylko do następnego wzniesienia, za którym znalazłem kolejną "budkę z piwem" ;)

Albo kręcę sobie dziką ścieżką w jakimś "odległym krańcu" - myśląc sobie, ale ze mnie mega eksplorator dzikich ścieżek - wypadam z zakrętu... a tu wioska, sklep i samochody ;)

same przyjemności.... te gory tak maja. Nie zgubisz sie ;).
Za to dla mnie - amatora asfaltów i przejezdnych szutrów (byle stromych!) - idealne. Ale ja tam jestem co kilka dni, a na wczasy jadę zaszyć sie na Mazury... ;)))- doskonale rozumiem czego szukasz.

Pozdrawiam
Michał

Data: 2009-08-26 13:44:10
Autor: kajot04
Miejce na wyjazd
Użytkownik "Radek N." <naradek@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h72om4$4qc$1inews.gazeta.pl...
Albo kręcę sobie dziką ścieżką w jakimś "odległym krańcu" - myśląc sobie, ale ze mnie mega eksplorator dzikich ścieżek - wypadam z zakrętu... a tu wioska, sklep i samochody ;)
-- -- -- -- -- -- -
albo ostatkiem sił zdobywasz wzniesienie, a tu tubylec z koszykiem na składaku rocznik 74, ośki same zamiast pedałów, boso i pomyka do sklepu jak zwykle codziennie od 30 lat... :)

Data: 2009-08-26 14:33:01
Autor: Radek N.
Miejce na wyjazd
kajot04 pisze:
Użytkownik "Radek N." <naradek@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h72om4$4qc$1inews.gazeta.pl...
Albo kręcę sobie dziką ścieżką w jakimś "odległym krańcu" - myśląc sobie, ale ze mnie mega eksplorator dzikich ścieżek - wypadam z zakrętu... a tu wioska, sklep i samochody ;)
-- -- -- -- -- -- -
albo ostatkiem sił zdobywasz wzniesienie, a tu tubylec z koszykiem na składaku rocznik 74, ośki same zamiast pedałów, boso i pomyka do sklepu jak zwykle codziennie od 30 lat... :)

Kiedyś taki zaczął się ze mną ścigać! Wcale łatwo nie było... a do tego był wyraźnie na dopalaczu :> Wiem - świadczy to o mojej słabości.

--
Radek N.

Miejce na wyjazd

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona