Data: 2011-08-18 19:05:05 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Mieszkania za zĹotĂłwkÄ. | |
On Thu, 18 Aug 2011, "Rafał \"SP\" Gil" wrote:
Ktoś śledził temat wykupu mieszkań spółdzielczych za złotówkę ? Piszę "z głowy czyli z niczego", więc w razie nieścisłości poproszę o awanturę ;) TK unieważnił ów przepis. Można by rzec: "oczywiście unieważnił". I można dodać, że równie "oczywiście" (jak na polskie warunki :>) uznał, że bezprawne prawo działało *skutecznie*, czyli przymusowo złupione spółdzielnie nie mają prawa do niczego, a w szczególności do odszkodowania od państwa, byłych nabywców czy aktualnych właścicieli. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-18 19:22:48 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
Mieszkania za zĹotĂłwkÄ. | |
W dniu 2011-08-18 19:05, Gotfryd Smolik news pisze:
KtoĹ ĹledziĹ temat wykupu mieszkaĹ spĂłĹdzielczych za zĹotĂłwkÄ ?PiszÄ "z gĹowy czyli z niczego", wiÄc w razie nieĹcisĹoĹci poproszÄ Poza "z gĹowy" dasz radÄ jakiĹ namiar na jakÄ Ĺ sygnaturÄ w TK wyrzeĹşbiÄ ? Z chÄciÄ bym przeczytaĹ ... Ale i tak dziÄki za "info" :) Pozdrawiam. -- Czas na odwaĹźne decyzje: =>>> http://www.rafalgil.pl/dusza.jpg <<<= |
|
Data: 2011-08-18 20:59:52 | |
Autor: wromek | |
Mieszkania za złotówkę. | |
Piszę "z głowy czyli z niczego", więc w razie nieścisłości poproszę z tego co mi mowil prezes jednej spoldzielni to beda odszkodowania ale wszyscy czekaja az ktos sie odwazy... -- pozdrawiam, wromek |
|
Data: 2011-08-18 22:27:51 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
Mieszkania za zĹotĂłwkÄ. | |
W dniu 2011-08-18 20:59, wromek pisze:
I moĹźna dodaÄ, Ĺźe rĂłwnie "oczywiĹcie" (jak na polskie warunki :>)z tego co mi mowil prezes jednej spoldzielni to beda odszkodowania ale Ale, Ĺźe tak spytam *za co* te odszkodowania ???? Nie ukrywam - sam kupiĹem 50 metrĂłw za 1 700 PLN. Ale moi rodzice jeszcze przed wybudowaniem budynku wpĹacili jakieĹ kosmiczne pieniÄ dze na tamten czas (wkĹad czy co tam), pĹacili czynsze nie czynsze, skĹadki remontowe etc mimo, Ĺźe blok nie widziaĹ remontu praktycznie nigdy ... KiedyĹ pytaĹem na psp wĹaĹnie min w kwestii wykupu tego mieszkania (przeksztaĹcenia) jak wyceniÄ xx tysiÄcy zĹotych z Ăłwczesnego wkĹadu, i biegĹy rzeczoznawca od cyferek finalnie wysraĹ z siebie liczbÄ odpowiadajÄ cÄ dzisiejszej cenie tego mieszkania. WiÄc nie kumam tego "zĹupienia" ... no chyba, Ĺźe mowa o spĂłĹdzielcach bez wkĹadĂłw (sÄ tacy ? nie wiem, nigdy nie byĹem spĂłĹdzielcÄ ) ... -- Czas na odwaĹźne decyzje: =>>> http://www.rafalgil.pl/dusza.jpg <<<= |
|
Data: 2011-08-18 22:56:16 | |
Autor: mvoicem | |
Mieszkania za zĹotĂłwkÄ. | |
(18.08.2011 22:27), "RafaĹ \"SP\" Gil" wrote:
W dniu 2011-08-18 20:59, wromek pisze: W sensie prawnym: za to Ĺźe paĹstwo zmusiĹo spĂłĹdzielnie do pozbycia siÄ ich majÄ tku, W sensie moralnym: za to Ĺźe paĹstwo zmusiĹo spĂłĹdzielnie do oddania mieszkaĹcom co ich... (duĹźe, duĹźe uproszczenie)
Tak do koĹca to w sumie nie ma sprawiedliwego rozwiÄ zania. ZostawiÄ te mieszkania w spĂłĹdzielniach - Ĺşle. OddaÄ za darmo, teĹź Ĺşle. Z dwojga zĹego, wolaĹbym Ĺźeby to jednak byĹo "u ludzi". Szkoda Ĺźe TK nie podziela mojego zdania. p. m. |
|
Data: 2011-08-19 10:41:52 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Mieszkania za zĹotĂłwkÄ. | |
On Thu, 18 Aug 2011, mvoicem wrote:
Tak do końca to w sumie nie ma sprawiedliwego rozwiązania. Zostawić te mieszkania w spółdzielniach - źle. Oddać za darmo, też źle. W tym problem, że ów dług nie jest długiem "niczyim". Ani długiem prezesa sp-ni. Prezes do tego ma czyste ręce: to ustawa nakazała zadłużyć sp-nię, nie jego sprawa że wartość zadłużenia udziału wzrosła. Z dwojga złego, wolałbym żeby to jednak było "u ludzi". Szkoda że TK nie podziela mojego zdania. Ale rozwiązanie "żeby było u ludzi" sprowadza się do przymusowego przekształcenia sp-ni we wspólnotę, z przekazaniem lokali *wraz z obciążeniami* wpisanymi do hipoteki. A nie "za złotówkę". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-20 20:10:42 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
Mieszkania za złotówkę. | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1108191038190.3952quad...
Prezes do tego ma czyste ręce: to ustawa nakazała zadłużyć sp-nię, O jakim zadłużeniu piszesz? Wiele z uwłaszczonych mieszkań było już dawno spłaconych. Poza tym, jeśli ktoś nawet spłacał jeszcze kredyt to spłaca go w czynszu nadal. W znanych mi spółdzielniach wiem, że przed przygotowaniem dokumentów przez spółdzielnię, spółdzielca nie tylko musiał uregulować wszelkie należności czynszowe (nawet z ostatniego miesiąca), jak również spłacić przypadający na lokal kredyt wraz z odsetkami. |
|
Data: 2011-08-20 21:30:42 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Mieszkania za złotówkę. | |
On Sat, 20 Aug 2011, Marcin Wasilewski wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał Takim, na podstawie którego sp-nie wyznaczały kwoty przeznaczone na "uwolnienie" lokalu z obciążeń. Wiele z uwłaszczonych mieszkań było już dawno spłaconych. Jeśli były spłacone to nie ma problemu. Powinni ten lokal móc wykupić za koszty przekształcenia, i wcale *dodatkowej* złotówki do tego nie trzeba :> Poza tym, jeśli ktoś nawet spłacał jeszcze kredyt to spłaca go w czynszu nadal. Niby w jakim czynszu, skoro właściciel CZYNSZU, to zdecydowanie NIE PŁACI? To co płaci, to są opłaty eksploatacyjne. Nie mają *nic* do wartości majątku spółdzielni. W znanych mi spółdzielniach wiem, że przed przygotowaniem dokumentów przez spółdzielnię, spółdzielca nie tylko musiał uregulować wszelkie należności czynszowe NIE CHODZI O CZYNSZ! Chodzi o *dług spółdzielni* - jeśli taki był, rzecz jasna. To że sp-nia domaga się uprzedniego uregulowania należności za okres przed wykupem jest oczywiste - nowy właściciel może lokal sprzedać i będzie problem. jak również spłacić przypadający na lokal kredyt wraz z odsetkami. Powoli. Rozróżnić trzeba np. kredyt wzięty na remont budynku, w którym już istniały wydzielone lokale, i który to kredyt jest "przypisany" do tego budynku, od *innych* długów spółdzielni, które ma... spółdzielnia właśnie. Może inaczej: na co, oprócz rzecz jasna kosztów obsługi prawnej i podatku, były pobierane opłaty przy wykupie lokalu do którego ktoś miał sp-cze własnościowe prawo do mieszkania *przed* okresem "wykupu za złotówkę"? Bo pobierane byly, prawda? Sądzisz że "za nic"? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-21 00:10:41 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
Mieszkania za złotówkę. | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1108202122260.768quad...
Może inaczej: na co, oprócz rzecz jasna kosztów obsługi prawnej Zacznijmy od tego, że wykup lokalu spółdzielczego własnościowego i spółdzielczego lokatorskiego generował IDENTYCZNE koszty. Jedyna różnica to podstawa prawna w akcie notarialnym. W przypadku mojej spółdzielni było pobierane jedynie 30 zł, jako zwrot kosztów wypisów z rejestru gruntów, budynków i lokali. Wiem, że w zasadzie bezprawnie, ale raz, że wstyd się było o to kłucić, a dwa, że i tak spółdzielnia by to sobie odbiła w opłatach. Zarządcą w dalszym ciągu jest spółdzielnia. O ile oczywiście był spłacony kredyt przypadający na dany lokal i uregulowane bieżące należności wobec spółdzielni. Ponieważ moja spółdzielnia jest dość stara - ostatnie bloki powstały we wczesnych latach osiemdziesiątych, to i większego kłopotu ze spłaceniem kosztów kredytu nie było. |
|
Data: 2011-08-25 22:53:54 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Mieszkania za złotówkę. | |
On Sun, 21 Aug 2011, Marcin Wasilewski wrote:
Zacznijmy od tego, że wykup lokalu spółdzielczego własnościowego I uznajesz że to był stan prawidłowy? (nie mam więcej pytań ;)) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-28 02:52:44 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
Mieszkania za złotówkę. | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1108252253000.3880quad...
On Sun, 21 Aug 2011, Marcin Wasilewski wrote: A niby dlaczego nie? To tak jak z promocją w sklepie - kupiłeś butlę do wina za 99 zł, a tam bach promocja i butle są po 1 zł, bo się sezon skończył. Sąsiad kupił akcje spółki X za 10 zł, a one teraz po 100 zł chodzą. O czym to świadczy? Na inwestycjach raz się zarabia, a raz traci. Nikt z nożem przed spółdzielcami nie stał i siłą im wykupować mieszkań spółdzielczych za kilkanaście tysięcy nie kazał. Jak wykupowali to albo z chciwości (mniemając, że super interes robią), albo aby je sprzedać. Czy podobne pretensje miałbyś do kupującego, że 5 lat temu zakupił od Ciebie mieszkanie za 60 tys. zł, a teraz takie mieszkania po 180 tys. chodzą. |
|
Data: 2011-08-19 10:37:49 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Mieszkania za zĹotĂłwkÄ. | |
On Thu, 18 Aug 2011, "Rafał \"SP\" Gil" wrote:
Ale, że tak spytam *za co* te odszkodowania ???? Za kwoty które należały się sp-niom z tytułu różnych obciążeń nałożonych na lokale, które wykupujący "przed" i "po" byli i są zobowiązani zwrócić spółdzielni. Trzeba wyraźnie zaznaczyć: spółdzielnia MOGŁA mieć swoje finanse doprowadzone do takiego stanu, że z wpłat i zysków z własności wspólnej (wynajmowane lokale) doprowadziła owe obciążenia "do zera". I wtedy wręcz powinno przysługiwać prawo do przekształcenia lokalu za darmo - za pokryciem kosztów czynności, bez żadnej "złotówki" za lokal. Tyle, że taki stan zdaje się nie jest normalnie spotykany. Nie ukrywam - sam kupiłem 50 metrów za 1 700 PLN. Ale moi rodzice jeszcze przed wybudowaniem budynku wpłacili jakieś kosmiczne pieniądze na tamten czas (wkład czy co tam) No właśnie. Ale wkład NIE pokrywał 100% wartości mieszkania, prawda? płacili czynsze nie czynsze Większość tego co nazywasz "czynszem" nijak czynszem nie jest, to są opłaty na *bieżące* użytkowanie oraz rezerwy na odtworzenie wartości lokalu: składki remontowe No i co? To normalne - taka składka W NICZYM nie umniejsza obciążeń (długów) przypadającycn na lokal wynikłych z bieżącego użytkowania! To jest składka na przyszłe remonty. etc mimo, że blok nie widział remontu praktycznie nigdy Ale formalnie te pieniadze sp-nia "ma". Nie wiem na co je rozksięgowali, być może na inne remonty, niewykluczone że drogie (patrz niżej). ... Kiedyś pytałem na psp właśnie min w kwestii wykupu tego mieszkania (przekształcenia) jak wycenić xx tysięcy złotych z ówczesnego wkładu, i biegły rzeczoznawca od cyferek finalnie wysrał z siebie liczbę odpowiadającą dzisiejszej cenie tego mieszkania. Co nie zmienia ani tego, że jeśli w momencie obejmowania mieszkania "wkład" nie pokrywał jego wartości, to "rewaloryzacja" w żaden sposób tych pieniędzy nie pomnożyła, ani tego, że w wyniku takiego jakie jest zarządzania sp-nią spółdzielnia nie mogła pozadłużać majątku który mógł być niezadłużony "kiedyś" :> Zwróć uwagę: sp-nia to majątek *spółdzielców*. Jeśli dopuszczą do tego, żeby zarząd ten majątek "przepił", to nikogo ów fakt nie wzrusza - to spółdzielcy mają pilnować żeby zarząd działał właściwie. Z p. widzenia prawa różnica między współwłasnością "samochód na dwu" i "pół osiedla na 5000" sprowadza się do form zarządzania, majątek nadal jest *ich* i to *oni* tracą (lub zyskają :P) na owym majątku. Dopiero wydzielenie mieszkania zmienia jego status w ten sposób, że ujawnione zostaje "odrębne rozliczenie" mieszkania i udziału w budynku. Więc nie kumam tego "złupienia" Zwyczajnie: jeśli w dniu przekształcenia na lokalu było "obciążenie przypadające na lokal" w wysokości dajmy na to 15 000 zł, to owo obciążenie zostało rozłożone również na tych co kupili wcześniej i na tych co wcale nie kupili, mimo że "uwolnienie" z większości tego długu uzyskiwał TYLKO wykupujący "za złotówkę". Bo dług *zewnętrzny* spółdzielni wcale się nie ulotnił od tego, że ktoś postanowił iż *wewnątrz* spółdzielni trzeba komuś dać "mieszkanie za darmo". Jeśliby WSZYSCY mieli prawo do "wykupu za złotówkę", w szczególności ci którzy wykupili wcześniej dostaliby odszkodowania, to *nikt* nie byłby "poszkodowany" - bo po prostu wszystkie *lokale* (wydzielone!) byłyby obciążone i tyle. ... no chyba, że mowa o spółdzielcach bez wkładów To może się rozeznaj, czyją własnością jest majątek spółdzielni oraz kto ma obowiązek dopłacania do swojego majątku jeśli na tym majątku ciążą długi :] Popatrz na to tak: sp-nia 1200 lokali, z czego 400 "wydzielonych" do odrębnej własności, ma długi na 12 000 000 zł. Poprzedni spółdzielcy przy przekształcaniu mieszkania musieli dopłacać po 15 000 zł, inaczej tego długu byłoby 18 000 000. Oczywiście "licząc średnio za lokal" (bo zazwyczaj rozlicza się to wg ustawy o własności, proporcjonalnie do powierzchni a nie do sztuki lokalu). Rozkładają się (te 12 Mzł) na 800 "udziałowców", którzy pozostają związani ze sp-nią jako członkowie. I teraz 120 lokali zostaje *wydzielonych*, stają się odrębną własnością, *nie* powiązaną ze sp-nią. Z mocy prawa, przymusowo, "za złotówkę". Czyj jest dług? :> pzdr, Gotfryd |