Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Mieszkanie lokatorskie na wlasnosciowe i problem ze spadkobierca

Mieszkanie lokatorskie na wlasnosciowe i problem ze spadkobierca

Data: 2009-04-23 21:01:11
Autor: TOmek
Mieszkanie lokatorskie na wlasnosciowe i problem ze spadkobierca
Witam!
Chce wykupic i podarowac wnukowi (pelnoletniemu) mieszkanie w ktorym obecnie mieszkam, jednak spoldzielnia robi mi problemy.
Zona zmarla kilkanascie lat temu i teraz ja jestem jedynym czlonkiem spoldzielni. Po smierci zony nie zostaly zebrane deklaracje spadkobiercow (troje dzieci) o zrzekaniu sie praw do dziedziczenia czesci naleznych po zmarlej zonie. W miedzyczasie zmarlo dwoje spadkobiercow pozostawiajac po sobie troje wnukow. Obecnie zostalo przeprowadzone postepowanie spadkowe po zmarlej zonie gdzie sad przydzielil odpowiednie czesci dla kazdego ze spadkobiercow czyli ja, zyjacy syn + troje wnukow (po zmarej dwojce pozostalych dzieci).
Obecnie chce wykupic to mieszkanie i przepisac na jednego z wnukow. Praw do dziedziczenia zrzekl sie na mnie syn oraz dwoje z trojki wnukow (w tym ten ktoremu chce przepisac mieszkanie). Pozostal jeden ktory z nikim   nie utrzymuje kontaktu i nie mozna go ani zmusic do zrzeczenia sie praw do spadku ani do zalatwienia formalnosci zwiazanych z jego splaceniem naleznej mu czesci (1/16).

W zwiazku z tym zasiegnalem porady prawnika ktory o dziwo twierdzi ze:
- sprawy przeksztalcenia lokatorskiego mieszkania spoldzielczego we wlasnosciowe sa zupelnie NIEZALEZNE od splaty spadkobiercow,
- spoldzielnia ma obowiazek przeksztalcic mieszkanie na wlasnosciowe a sprawy spadkowe nalezy zalatwic pomiedzy mna (lub tez moim spadkobierca czy osoba ktorej podaruje mieszkanie) a tym wnukiem np. poprzez polubowne dogadanie sie ze spadkobierca badz sadownie.

Spoldzielnia natomiast twierdzi ze notariusz zada wpisania wnuka jako wspolwlasciciela w 1/16 czesci mieszkania. W zwiazku z tym mam nastepujace pytanie:
- na jakiej podstawie (notariusz czy spoldzielnia) mozna wpisac wnuka jako wspolwlasciciela, zgodnie z art. 12 Ustawy o spoldzielniach mieszkaniowych ja spelniam wszelkie wymagane formalnosci by w pelni wykupic to mieszkanie?
- jesli rzeczywiscie wnuk ma byc wspolwlascicielem w 1/16 to czy w zwiazku z tym musi placic 1/16 czynszu, oplat za media itp.? To samo dotyczy sie remontow wykonywanych w celu zwiekszenia komfortu mieszkania (wymiana okien, instalacji, malowanie itp.) - prosze o podanie przepisow (TO MNIE NAJBARDZIEJ INTERESUJE).
- czy mozna wymusic przyjecie przez wnuka ktoremu nalezy sie spadek, naleznej mu kwoty? Jak taka kwote obliczyc (na podstawie sredniej stawki za m2 w danym rejonie czy tez na podstawie rzeczoznawcy, jesli rzeczoznawca to kto ma za niego zaplacic? co jesli wnuk zakwestionuje taka wycene a ja poniose koszty wyceny?)

Czy czasem te wszystkie wymagania dotyczace splaty spadkobiercy nie sa wymyslem spoldzielni zeby dotrwac do konca roku kiedy przepisy beda juz niewazne albo tez kiedy to po mojej smierci nikt nic nie dostanie (choc mam 2 rozne wersje ze Sad Najwyzszy w jednym przypadku stwierdzil ze po zlozeniu wniosku o przeksztalcenie mieszkania  spadkobiercy dziedzicza prawa do tego mieszkania (Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13.07. 2006 r. sygn. III CZP 33/06.) a w drugim przypadku ze niestety nie) a lokal zostanie zlicytowany i pieniadze trafia do spoldzielni.


Tomasz

Data: 2009-04-23 14:08:50
Autor: witek
Mieszkanie lokatorskie na wlasnosciowe i problem ze spadkobierca
TOmek wrote:
Witam!
Chce wykupic i podarowac wnukowi (pelnoletniemu) mieszkanie w ktorym obecnie mieszkam



lokatorskie,

czy spółdzielcze własnościowe?

Data: 2009-04-23 21:05:53
Autor: Liwiusz
Mieszkanie lokatorskie na wlasnosciowe i problem ze spadkobierca
TOmek pisze:
Witam!
Chce wykupic i podarowac wnukowi (pelnoletniemu) mieszkanie w ktorym obecnie mieszkam, jednak spoldzielnia robi mi problemy.
Zona zmarla kilkanascie lat temu i teraz ja jestem jedynym czlonkiem spoldzielni. Po smierci zony nie zostaly zebrane deklaracje spadkobiercow (troje dzieci) o zrzekaniu sie praw do dziedziczenia czesci naleznych po zmarlej zonie. W miedzyczasie zmarlo dwoje spadkobiercow pozostawiajac po sobie troje wnukow. Obecnie zostalo przeprowadzone postepowanie spadkowe po zmarlej zonie gdzie sad przydzielil odpowiednie czesci dla kazdego ze spadkobiercow czyli ja, zyjacy syn + troje wnukow (po zmarej dwojce pozostalych dzieci).
Obecnie chce wykupic to mieszkanie i przepisac na jednego z wnukow. Praw do dziedziczenia zrzekl sie na mnie syn oraz dwoje z trojki wnukow (w tym ten ktoremu chce przepisac mieszkanie). Pozostal jeden ktory z nikim  nie utrzymuje kontaktu i nie mozna go ani zmusic do zrzeczenia sie praw do spadku ani do zalatwienia formalnosci zwiazanych z jego splaceniem naleznej mu czesci (1/16).

W zwiazku z tym zasiegnalem porady prawnika ktory o dziwo twierdzi ze:
- sprawy przeksztalcenia lokatorskiego mieszkania spoldzielczego we wlasnosciowe sa zupelnie NIEZALEZNE od splaty spadkobiercow,
- spoldzielnia ma obowiazek przeksztalcic mieszkanie na wlasnosciowe a sprawy spadkowe nalezy zalatwic pomiedzy mna (lub tez moim spadkobierca czy osoba ktorej podaruje mieszkanie) a tym wnukiem np. poprzez polubowne dogadanie sie ze spadkobierca badz sadownie.

Spoldzielnia natomiast twierdzi ze notariusz zada wpisania wnuka jako wspolwlasciciela w 1/16 czesci mieszkania. W zwiazku z tym mam nastepujace pytanie:
- na jakiej podstawie (notariusz czy spoldzielnia) mozna wpisac wnuka jako wspolwlasciciela, zgodnie z art. 12 Ustawy o spoldzielniach mieszkaniowych ja spelniam wszelkie wymagane formalnosci by w pelni wykupic to mieszkanie?
- jesli rzeczywiscie wnuk ma byc wspolwlascicielem w 1/16 to czy w zwiazku z tym musi placic 1/16 czynszu, oplat za media itp.? To samo dotyczy sie remontow wykonywanych w celu zwiekszenia komfortu mieszkania (wymiana okien, instalacji, malowanie itp.) - prosze o podanie przepisow (TO MNIE NAJBARDZIEJ INTERESUJE).
- czy mozna wymusic przyjecie przez wnuka ktoremu nalezy sie spadek, naleznej mu kwoty? Jak taka kwote obliczyc (na podstawie sredniej stawki za m2 w danym rejonie czy tez na podstawie rzeczoznawcy, jesli rzeczoznawca to kto ma za niego zaplacic? co jesli wnuk zakwestionuje taka wycene a ja poniose koszty wyceny?)

Czy czasem te wszystkie wymagania dotyczace splaty spadkobiercy nie sa wymyslem spoldzielni zeby dotrwac do konca roku kiedy przepisy beda juz niewazne albo tez kiedy to po mojej smierci nikt nic nie dostanie (choc mam 2 rozne wersje ze Sad Najwyzszy w jednym przypadku stwierdzil ze po zlozeniu wniosku o przeksztalcenie mieszkania  spadkobiercy dziedzicza prawa do tego mieszkania (Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13.07. 2006 r. sygn. III CZP 33/06.) a w drugim przypadku ze niestety nie) a lokal zostanie zlicytowany i pieniadze trafia do spoldzielni.


   Mieszkanie lokatorskie nie wchodzi w skład spadku (podobnie jak nie można go sprzedać, czy podarować). Skąd zatem tutaj mowa o spadkobiercach?

--
Liwiusz

Data: 2009-04-23 21:30:28
Autor: TOmek
Mieszkanie lokatorskie na wlasnosciowe i problem ze spadkobierca
Liwiusz pisze:
TOmek pisze:
Witam!
Chce wykupic i podarowac wnukowi (pelnoletniemu) mieszkanie w ktorym obecnie mieszkam, jednak spoldzielnia robi mi problemy.
Zona zmarla kilkanascie lat temu i teraz ja jestem jedynym czlonkiem spoldzielni. Po smierci zony nie zostaly zebrane deklaracje spadkobiercow (troje dzieci) o zrzekaniu sie praw do dziedziczenia czesci naleznych po zmarlej zonie. W miedzyczasie zmarlo dwoje spadkobiercow pozostawiajac po sobie troje wnukow. Obecnie zostalo przeprowadzone postepowanie spadkowe po zmarlej zonie gdzie sad przydzielil odpowiednie czesci dla kazdego ze spadkobiercow czyli ja, zyjacy syn + troje wnukow (po zmarej dwojce pozostalych dzieci).
Obecnie chce wykupic to mieszkanie i przepisac na jednego z wnukow. Praw do dziedziczenia zrzekl sie na mnie syn oraz dwoje z trojki wnukow (w tym ten ktoremu chce przepisac mieszkanie). Pozostal jeden ktory z nikim  nie utrzymuje kontaktu i nie mozna go ani zmusic do zrzeczenia sie praw do spadku ani do zalatwienia formalnosci zwiazanych z jego splaceniem naleznej mu czesci (1/16).

W zwiazku z tym zasiegnalem porady prawnika ktory o dziwo twierdzi ze:
- sprawy przeksztalcenia lokatorskiego mieszkania spoldzielczego we wlasnosciowe sa zupelnie NIEZALEZNE od splaty spadkobiercow,
- spoldzielnia ma obowiazek przeksztalcic mieszkanie na wlasnosciowe a sprawy spadkowe nalezy zalatwic pomiedzy mna (lub tez moim spadkobierca czy osoba ktorej podaruje mieszkanie) a tym wnukiem np. poprzez polubowne dogadanie sie ze spadkobierca badz sadownie.

Spoldzielnia natomiast twierdzi ze notariusz zada wpisania wnuka jako wspolwlasciciela w 1/16 czesci mieszkania. W zwiazku z tym mam nastepujace pytanie:
- na jakiej podstawie (notariusz czy spoldzielnia) mozna wpisac wnuka jako wspolwlasciciela, zgodnie z art. 12 Ustawy o spoldzielniach mieszkaniowych ja spelniam wszelkie wymagane formalnosci by w pelni wykupic to mieszkanie?
- jesli rzeczywiscie wnuk ma byc wspolwlascicielem w 1/16 to czy w zwiazku z tym musi placic 1/16 czynszu, oplat za media itp.? To samo dotyczy sie remontow wykonywanych w celu zwiekszenia komfortu mieszkania (wymiana okien, instalacji, malowanie itp.) - prosze o podanie przepisow (TO MNIE NAJBARDZIEJ INTERESUJE).
- czy mozna wymusic przyjecie przez wnuka ktoremu nalezy sie spadek, naleznej mu kwoty? Jak taka kwote obliczyc (na podstawie sredniej stawki za m2 w danym rejonie czy tez na podstawie rzeczoznawcy, jesli rzeczoznawca to kto ma za niego zaplacic? co jesli wnuk zakwestionuje taka wycene a ja poniose koszty wyceny?)

Czy czasem te wszystkie wymagania dotyczace splaty spadkobiercy nie sa wymyslem spoldzielni zeby dotrwac do konca roku kiedy przepisy beda juz niewazne albo tez kiedy to po mojej smierci nikt nic nie dostanie (choc mam 2 rozne wersje ze Sad Najwyzszy w jednym przypadku stwierdzil ze po zlozeniu wniosku o przeksztalcenie mieszkania  spadkobiercy dziedzicza prawa do tego mieszkania (Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13.07. 2006 r. sygn. III CZP 33/06.) a w drugim przypadku ze niestety nie) a lokal zostanie zlicytowany i pieniadze trafia do spoldzielni.


  Mieszkanie lokatorskie nie wchodzi w skład spadku (podobnie jak nie można go sprzedać, czy podarować). Skąd zatem tutaj mowa o spadkobiercach?



Mieszkanie jest lokatorskie. Chodzi o dziedziczenie wkladu mieszkaniowego naleznego po mojej zmarlej zonie. Wnukowi przepisac chce juz przeksztalcone mieszkanie na wlasnosciowe ale spoldzielnia twierdzi ze zanim je moze przeksztalcic musza byc spelnione formalnosci dotyczace dziedziczenia wkladu mieszkaniowego po mojej zmarlej zonie.

Data: 2009-04-23 23:25:53
Autor: Cavallino
Mieszkanie lokatorskie na wlasnosciowe i problem ze spadkobierca
Użytkownik "TOmek" <123_tomek@NOSPAM.wp.pl> napisał w wiadomości news:

Mieszkanie jest lokatorskie. Chodzi o dziedziczenie wkladu mieszkaniowego naleznego po mojej zmarlej zonie. Wnukowi przepisac chce juz przeksztalcone mieszkanie na wlasnosciowe ale spoldzielnia twierdzi ze zanim je moze przeksztalcic musza byc spelnione formalnosci dotyczace dziedziczenia wkladu mieszkaniowego po mojej zmarlej zonie.

I słusznie.
Musisz spłacić spadkobierców, Ty lub spółdzielnia.
Jak zrobi to spółdzielnia, to wtedy musiałbyś uzupełnić wkład do stosowanej wysokości.

Data: 2009-04-24 06:12:18
Autor: jureq
Mieszkanie lokatorskie na wlasnosciowe i problem ze spadkobierca
Dnia Thu, 23 Apr 2009 21:30:28 +0200, TOmek napisał(a):

Mieszkanie jest lokatorskie. Chodzi o dziedziczenie wkladu
mieszkaniowego naleznego po mojej zmarlej zonie. Wnukowi przepisac chce
juz przeksztalcone mieszkanie na wlasnosciowe ale spoldzielnia twierdzi
ze zanim je moze przeksztalcic musza byc spelnione formalnosci dotyczace
dziedziczenia wkladu mieszkaniowego po mojej zmarlej zonie.

Spółdzielnia ma rację o tyle, że sprawa wkładu powinna być załatwiona. Nie ma racji z kolei stawiając to jako warunek przekształcenia - ustawa takiego warunku nie przewiduje. Poza tym ten wkład sprzed kilkunastu lub kilkudziesięciu lat to zazwyczaj jakieś kilka złotych.

Data: 2009-04-24 10:19:00
Autor: TOmek
Mieszkanie lokatorskie na wlasnosciowe i problem ze spadkobierca
jureq pisze:
Dnia Thu, 23 Apr 2009 21:30:28 +0200, TOmek napisał(a):

Mieszkanie jest lokatorskie. Chodzi o dziedziczenie wkladu
mieszkaniowego naleznego po mojej zmarlej zonie. Wnukowi przepisac chce
juz przeksztalcone mieszkanie na wlasnosciowe ale spoldzielnia twierdzi
ze zanim je moze przeksztalcic musza byc spelnione formalnosci dotyczace
dziedziczenia wkladu mieszkaniowego po mojej zmarlej zonie.

Spółdzielnia ma rację o tyle, że sprawa wkładu powinna być załatwiona. Nie ma racji z kolei stawiając to jako warunek przekształcenia - ustawa takiego warunku nie przewiduje. Poza tym ten wkład sprzed kilkunastu lub kilkudziesięciu lat to zazwyczaj jakieś kilka złotych.

Spoldznielnia tlumaczy ze wklad wg poprzednich przepisow (przed 2007 rokiem) to 50% wartosci rynkowej mieszkania a obecnie to niemal 100% (odliczajac jakies smieszne pieniadze z wartosci ksiegowej czy cos takiego). Postanowienie sadowe o nabycie spadku w ktorym wg ustawy zostaly przydzielone nalezne czesci bylo przeprowadzone jeszcze w 2006 roku. Pozniej byly problemy z gruntami i w koncu ostatni warunek spojdzielni to splata 1/16 wartosci rynkowej mieszkania aby je wykupic.

Jesli ustawa nie przewiduje takiego warunku to na jaki artykul moge sie powolac?

Za chwile sie okaze ze przepisy znowu wroca do poprzedniej formy i na wykupienie mieszkania na warunkach poprzednich (doplata do wartosci rynkowej) nie bedzie mnie stac.
Dla mnie tez jest bardziej logiczne to ze wnuk (ten ktory chce swoja czesc) moze domagac sie swojej czesci nawet po sprzedazy mieszkania.A tak to wykup mieszkania jest blokowany a on traktuje swoja czesc jako lokate dlugoterminowa ktorej nie chce w chwili obecnej podjac.

Data: 2009-04-24 10:30:55
Autor: Cavallino
Mieszkanie lokatorskie na wlasnosciowe i problem ze spadkobierca
Użytkownik "jureq" <jureq@Xusun.to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości news:

Spółdzielnia ma rację o tyle, że sprawa wkładu powinna być załatwiona.
Nie ma racji z kolei stawiając to jako warunek przekształcenia - ustawa
takiego warunku nie przewiduje.

A przewiduje w ogóle przyznanie lokalu lokatorskiego bez wniesienia wkładu?

Poza tym ten wkład sprzed kilkunastu lub
kilkudziesięciu lat to zazwyczaj jakieś kilka złotych.

Chciałbyś.
Są zrewaloryzowane.
Bywa że taki wkład to ponad 100 tys

Data: 2009-04-23 23:24:48
Autor: Cavallino
Mieszkanie lokatorskie na wlasnosciowe i problem ze spadkobierca
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

  Mieszkanie lokatorskie nie wchodzi w skład spadku

Ale wchodzi wniesiony wkład.
Zgodnie z prawem powinni go wypłacić.

Mieszkanie lokatorskie na wlasnosciowe i problem ze spadkobierca

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona