Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjaz d - czy bÄ™dÄ™ mógÅ‚ wrócić?

Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjaz d - czy będę mógł wrócić?

Data: 2011-08-03 15:10:00
Autor: Nowy
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjaz d - czy będę mógł wrócić?
Witam!

Mieszkam w mieszkaniu, w którym – wedle mojej najlepszej wiedzy – są zameldowane trzy osoby: ja, mój rodzic A, mój rodzic B. Mieszkanie należy do spółdzielni. Mieszkam w nim/zajmuję pokój, który obecnie zajmuję od urodzenia, czyli od ponad 20 lat. Mieszkam z rodzicem B. Rodzic A z nami nie mieszka.

Teraz chciałbym na jakiś czas wyjechać, wynająć jakiś pokój/mieszkanie w innym mieście w Polsce lub poza granicami naszego kraju, i - być może - podjąć w tym mieście pracę.

Nie wiem, na jak długo chciałbym wyjechać. Może na kilka, kilkanaście, może na kilkadziesiąt, czy nawet - kilkaset tygodni.

Chciałbym się dowiedzieć, czy po powrocie będę mógł wrócić do tego mieszkania i nadal zajmować pokój, który obecnie zajmuję?

Czy ktoś, podczas mojej nieobecności (albo nawet teraz), będzie mógł pozbawić mnie prawa do tego mieszkania/zajmowania pokoju, który obecnie zajmuję?

Pomyślałem sobie, że przed wyjazdem zamontuję zamek i zamknę swój pokój, aby rodzic się do niego nie wprowadził wraz ze swoimi rzeczami.
Co o tym myślicie?
Czy to zgodne z prawem?
Czy rodzic może się w ogóle wprowadzić do mojego pokoju?
Kto – w zgodzie z prawem – będzie mógł sforsować zabezpieczenie?
Jaka odpowiedzialność grozi temu, kto sforsuje zabezpieczenie bezprawnie?

Jakim prawem mogę w ogóle w tym mieszkaniu mieszkać/zajmować pokój, który obecnie zajmuję?

Kto – zgodnie z literą prawa - powinien regulować opłaty za mieszkanie po moim wyjeździe?

Co z moim obecnym zameldowaniem? Czy powinienem się wymeldować i zameldować w mieście, w którym będę mieszkać? Jaki to musi być meldunek?

Na jakie nieprzyjemności mogę być narażony po powrocie? Nie wiem czego się spodziewać ze strony rodziców, z którymi nie mam zbyt dobrych kontaktów. Nie znam też sytuacji od strony prawnej.

Zrozumcie, ja po prostu chciałbym mieć pewność, że jeśli mi się noga powinie, to będę miał gdzie wrócić. Pytanie jest taki: jakie kroki powinienem podjąć, żeby mieć pewność, że będę miał prawo wrócić do tego mieszkania/pokoju i nadal w nim mieszkać?

Pozdrawiam!

Data: 2011-08-03 15:15:18
Autor: Cavallino
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?
Użytkownik "Nowy" <niemamadresu@niemamadresu.com> napisał w wiadomości news:

Czy rodzic może się w ogóle wprowadzić do mojego pokoju?

Nie masz swojego pokoju, nie kupiłeś go.

Jakim prawem mogę w ogóle w tym mieszkaniu mieszkać/zajmować pokój, który obecnie zajmuję?

Prawem użyczenia przez rodziców.
Nie jest obowiÄ…zkowe.



Kto – zgodnie z literą prawa - powinien regulować opłaty za mieszkanie po moim wyjeździe?

Co z moim obecnym zameldowaniem? Czy powinienem się wymeldować i zameldować w mieście, w którym będę mieszkać?

Oczywiście, jeśli będzie to dłużej niż 72 h.

Zrozumcie, ja po prostu chciałbym mieć pewność, że jeśli mi się noga powinie, to będę miał gdzie wrócić.

Ile masz lat, że chcesz żyć na garnuszku rodziców w przyszłości?

Data: 2011-08-03 16:38:48
Autor: Nowy
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy w yjazd - czy będę mógł wrócić?
On 2011-08-03 15:15, Cavallino wrote:
Użytkownik "Nowy" <niemamadresu@niemamadresu.com> napisał w wiadomości
news:

Czy rodzic może się w ogóle wprowadzić do mojego pokoju?

Nie masz swojego pokoju, nie kupiłeś go.

Tyle tylko, że rodzice, a przynajmniej jeden z rodziców (Rodzic B, który ze mnÄ… mieszka) nie kupiÅ‚ mieszkania ani tego pokoju. Z tego, co wiem, mieszkanie otrzymaÅ‚  za darmo (lub kupiÅ‚ w bardzo okazyjnej cenÄ™) Rodzic A (obecnie z nami nie mieszka) - ówczesny pracownik wojskowy.

Jakim więc prawem, razem z rodzicem B tam zamieszkujemy?

Jakim prawem mogę w ogóle w tym mieszkaniu mieszkać/zajmować pokój,
który obecnie zajmuję?

Prawem użyczenia przez rodziców.
Nie jest obowiÄ…zkowe.



Kto – zgodnie z literą prawa - powinien regulować opłaty za mieszkanie
po moim wyjeździe?

Co z moim obecnym zameldowaniem? Czy powinienem się wymeldować i
zameldować w mieście, w którym będę mieszkać?

Oczywiście, jeśli będzie to dłużej niż 72 h.

Zrozumcie, ja po prostu chciałbym mieć pewność, że jeśli mi się noga
powinie, to będę miał gdzie wrócić.

Ile masz lat, że chcesz żyć na garnuszku rodziców w przyszłości?

A gdzie ja napisałem, że chcę "żyć na garnuszku rodziców w przyszłości"?

Ile masz lat, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem?

Poza tym, określenie "Być na czyimś garnuszku", według słownika języka polskiego oznacza "być przez kogoś utrzymywanym", a przecież napisałem - może niezbyt wyraźnie - o utrzymywaniu się z własnej pracy.

Data: 2011-08-03 20:18:43
Autor: Cavallino
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?
Użytkownik "Nowy" <niemamadresu@niemamadresu.com> napisał w wiadomości news:j1bmhh$rdm$1news.task.gda.pl...
On 2011-08-03 15:15, Cavallino wrote:
Użytkownik "Nowy" <niemamadresu@niemamadresu.com> napisał w wiadomości
news:

Czy rodzic może się w ogóle wprowadzić do mojego pokoju?

Nie masz swojego pokoju, nie kupiłeś go.

Tyle tylko, że rodzice, a przynajmniej jeden z rodziców (Rodzic B, który ze mnÄ… mieszka) nie kupiÅ‚ mieszkania ani tego pokoju. Z tego, co wiem, mieszkanie otrzymaÅ‚  za darmo (lub kupiÅ‚ w bardzo okazyjnej cenÄ™)

Ale nadal on, a nie Ty.
Tobie nic do tego.

Jakim więc prawem, razem z rodzicem B tam zamieszkujemy?

Wyświadcza Wam przysługę pozwalając Wam tam mieszkać.

Zrozumcie, ja po prostu chciałbym mieć pewność, że jeśli mi się noga
powinie, to będę miał gdzie wrócić.

Ile masz lat, że chcesz żyć na garnuszku rodziców w przyszłości?

A gdzie ja napisałem, że chcę "żyć na garnuszku rodziców w przyszłości"?

Skoro uważasz, że mają obowiązek zapewniać Ci mieszkanie, to dokładnie jest to życie na garnuszku rodziców.
Nawet jak sam sobie to nazwiesz inaczej, albo nie będziesz chciał tego przyjąć do wiadomości.

Nie na garnuszku = sam sobie wynajmujesz mieszkanie i za to płacisz.



Ile masz lat, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem?

Poza tym, określenie "Być na czyimś garnuszku", według słownika języka polskiego oznacza "być przez kogoś utrzymywanym",

Dokładnie.
I wcale nie oznacza że w całości.


a przecież napisałem - może niezbyt wyraźnie - o utrzymywaniu się z własnej pracy.

Utrzymywanie się to również zapewnienie sobie dachu nad głową na własny koszt.

Data: 2011-08-03 20:40:08
Autor: to
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy bêdê móg³ wróciæ?
begin Cavallino
Utrzymywanie się to również zapewnienie sobie dachu nad głową na własny
koszt.

Jak wynajmuje pokój od rodziców i za to płaci, to niby się nie utrzymuje?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-08-03 22:44:39
Autor: Cavallino
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?
Użytkownik "to" <to@xyz.abc> napisał w wiadomości news:4e39b228$0$2454$65785112news.neostrada.pl...
begin Cavallino

Utrzymywanie się to również zapewnienie sobie dachu nad głową na własny
koszt.

Jak wynajmuje pokój od rodziców i za to płaci, to niby się nie utrzymuje?

Zakładam, że jednak tak nie robi.

Data: 2011-08-03 21:49:22
Autor: niusy.pl
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>

Zrozumcie, ja po prostu chciałbym mieć pewność, że jeśli mi się noga
powinie, to będę miał gdzie wrócić.

Ile masz lat, że chcesz żyć na garnuszku rodziców w przyszłości?

A gdzie ja napisałem, że chcę "żyć na garnuszku rodziców w przyszłości"?

Skoro uważasz, że mają obowiązek zapewniać Ci mieszkanie, to dokładnie jest to życie na garnuszku rodziców.
Nawet jak sam sobie to nazwiesz inaczej, albo nie będziesz chciał tego przyjąć do wiadomości.

Nie na garnuszku = sam sobie wynajmujesz mieszkanie i za to płacisz.

To przecież może się dokłada rodzicom. -> Bezsensowne wywody

Data: 2011-08-03 22:27:44
Autor: Cavallino
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?
Użytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał w wiadomości news:

A gdzie ja napisałem, że chcę "żyć na garnuszku rodziców w przyszłości"?

Skoro uważasz, że mają obowiązek zapewniać Ci mieszkanie, to dokładnie jest to życie na garnuszku rodziców.
Nawet jak sam sobie to nazwiesz inaczej, albo nie będziesz chciał tego przyjąć do wiadomości.

Nie na garnuszku = sam sobie wynajmujesz mieszkanie i za to płacisz.

To przecież może się dokłada rodzicom.

W sensie płaci czynsz za swój pokój?
Czynsz sensu stricte?

WÄ…tpiÄ™.

Data: 2011-08-04 18:13:19
Autor: niusy.pl
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>

A gdzie ja napisałem, że chcę "żyć na garnuszku rodziców w przyszłości"?

Skoro uważasz, że mają obowiązek zapewniać Ci mieszkanie, to dokładnie jest to życie na garnuszku rodziców.
Nawet jak sam sobie to nazwiesz inaczej, albo nie będziesz chciał tego przyjąć do wiadomości.

Nie na garnuszku = sam sobie wynajmujesz mieszkanie i za to płacisz.

To przecież może się dokłada rodzicom.

W sensie płaci czynsz za swój pokój?
Czynsz sensu stricte?

WÄ…tpiÄ™.

W sensie dokładania się. Normalny człowiek zrozumie.

Data: 2011-08-04 18:26:43
Autor: Cavallino
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?
Użytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał w wiadomości news:

Skoro uważasz, że mają obowiązek zapewniać Ci mieszkanie, to dokładnie jest to życie na garnuszku rodziców.
Nawet jak sam sobie to nazwiesz inaczej, albo nie będziesz chciał tego przyjąć do wiadomości.

Nie na garnuszku = sam sobie wynajmujesz mieszkanie i za to płacisz.

To przecież może się dokłada rodzicom.

W sensie płaci czynsz za swój pokój?
Czynsz sensu stricte?

WÄ…tpiÄ™.

W sensie dokładania się.

Ale dokładanie się do opłat dalej oznacza, że mieszka za darmo, bo czynszu nie płaci.
Spytaj studenta ile kosztuje wynajęcie pokoju na mieście, będziesz wiedział ile wynosi zawartość garnuszka ofiarowanego przez rodziców.
Kilkaset zł miesięcznie minimum.

Dopóki ktoś sam nie zacznie wynajmować mieszkania, to faktycznie ciężko mu pojąć jaka to pomoc, jak się ma gdzie mieszkać za free.

Data: 2011-08-06 21:10:57
Autor: niusy.pl
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>

Skoro uważasz, że mają obowiązek zapewniać Ci mieszkanie, to dokładnie jest to życie na garnuszku rodziców.
Nawet jak sam sobie to nazwiesz inaczej, albo nie będziesz chciał tego przyjąć do wiadomości.

Nie na garnuszku = sam sobie wynajmujesz mieszkanie i za to płacisz.

To przecież może się dokłada rodzicom.

W sensie płaci czynsz za swój pokój?
Czynsz sensu stricte?

WÄ…tpiÄ™.

W sensie dokładania się.

Ale dokładanie się do opłat dalej oznacza, że mieszka za darmo, bo czynszu nie płaci.

Ale nie jest na garnuszku o czym pierniczyłeś

Data: 2011-08-06 22:12:04
Autor: Cavallino
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?
Użytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał w wiadomości news:

Ale dokładanie się do opłat dalej oznacza, że mieszka za darmo, bo czynszu nie płaci.

Ale nie jest na garnuszku

Skoro mieszka za darmo to jest.
Nie pisałem nic o procentach.

Data: 2011-08-07 13:06:22
Autor: niusy.pl
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>

Ale dokładanie się do opłat dalej oznacza, że mieszka za darmo, bo czynszu nie płaci.

Ale nie jest na garnuszku

Skoro mieszka za darmo to jest.

Puknij się w głowę

Data: 2011-08-07 13:11:06
Autor: Cavallino
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?
Użytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał w wiadomości news:

Ale dokładanie się do opłat dalej oznacza, że mieszka za darmo, bo czynszu nie płaci.

Ale nie jest na garnuszku

Skoro mieszka za darmo to jest.

Puknij się w głowę

Daruj sobie te wywody sfurstrowanego studenciaka, nie ma obowiązku przecież, żebyś zgadzał się z faktami.
Możesz nadal udawać, że one nie istnieją.

Data: 2011-08-07 14:54:36
Autor: niusy.pl
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>

Ale dokładanie się do opłat dalej oznacza, że mieszka za darmo, bo czynszu nie płaci.

Ale nie jest na garnuszku

Skoro mieszka za darmo to jest.

Puknij się w głowę

Daruj sobie te wywody sfurstrowanego studenciaka, nie ma obowiązku przecież, żebyś zgadzał się z faktami.
Możesz nadal udawać, że one nie istnieją.

Puknij się w głowę

Data: 2011-08-07 15:24:39
Autor: Cavallino
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?
Użytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał w wiadomości news:

Puknij się w głowę

Daruj sobie te wywody sfurstrowanego studenciaka, nie ma obowiązku przecież, żebyś zgadzał się z faktami.
Możesz nadal udawać, że one nie istnieją.

Puknij się w głowę

PLONK

Data: 2011-08-08 00:44:47
Autor: niusy.pl
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>


Daruj sobie te wywody sfurstrowanego studenciaka, nie ma obowiązku przecież, żebyś zgadzał się z faktami.
Możesz nadal udawać, że one nie istnieją.

Puknij się w głowę

PLONK

Tak tak, puknij się w główę

Data: 2011-08-08 11:37:05
Autor: Gotfryd Smolik news
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?
On Sat, 6 Aug 2011, Cavallino wrote:

U¿ytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisa³ w wiadomo¶ci news:

Ale dok³adanie siê do op³at dalej oznacza, ¿e mieszka za darmo, bo czynszu nie p³aci.

Ale nie jest na garnuszku

Skoro mieszka za darmo to jest.

  W kwestii formalnej: zale¿y od definicji "garnuszka".
  Na mój gust to wyra¿enie kojarzy siê z wy¿ywieniem, niekoniecznie
jest to¿same z *wszelkimi* formami utrzymania.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-08-08 12:19:17
Autor: Cavallino
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy bêdê móg³ wróciæ?
U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.1108081136060.2720quad...
On Sat, 6 Aug 2011, Cavallino wrote:

U¿ytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisa³ w wiadomo¶ci news:

Ale dok³adanie siê do op³at dalej oznacza, ¿e mieszka za darmo, bo czynszu nie p³aci.

Ale nie jest na garnuszku

Skoro mieszka za darmo to jest.

 W kwestii formalnej: zale¿y od definicji "garnuszka".

Oczywi¶cie.
Moja jest w³a¶nie taka.

Data: 2011-08-08 13:35:37
Autor: Gotfryd Smolik news
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy bêdê móg³ wróciæ?
On Mon, 8 Aug 2011, Cavallino wrote:

U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa³ w wiadomo¶ci
 W kwestii formalnej: zale¿y od definicji "garnuszka".

Oczywi¶cie.

  No to jeste¶my zgodni :)

Moja jest w³a¶nie taka.

  W³a¶nie nie napisa³e¶ jaka, i st±d reszta zbêdnego flejmu (nie z mojej strony)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-08-08 13:52:49
Autor: Cavallino
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy bêdê móg³ wróciæ?
U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:

Moja jest w³a¶nie taka.

 W³a¶nie nie napisa³e¶ jaka,

Rodzice dop³acaj± w ten czy w inny sposób do ¿ycia osobnika.

Data: 2011-08-08 16:00:57
Autor: niusy.pl
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy bêdê móg³ wróciæ?

U¿ytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>

Moja jest w³a¶nie taka.

 W³a¶nie nie napisa³e¶ jaka,

Rodzice dop³acaj± w ten czy w inny sposób do ¿ycia osobnika.

To on dop³aca w ten czy inny sposób. Ju¿ nawet nie wiesz o czym piszesz.

Data: 2011-08-08 15:56:54
Autor: niusy.pl
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy bêdê móg³ wróciæ?

U¿ytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>

Ale dok³adanie siê do op³at dalej oznacza, ¿e mieszka za darmo, bo czynszu nie p³aci.

Ale nie jest na garnuszku

Skoro mieszka za darmo to jest.

 W kwestii formalnej: zale¿y od definicji "garnuszka".

Oczywi¶cie.
Moja jest w³a¶nie taka.

Puknij siê w g³owê

Data: 2011-08-19 12:47:25
Autor: Artur M. Piwko
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?
In the darkest hour on Mon, 8 Aug 2011 15:56:54 +0200,
niusy.pl <dsfds@niusy.pl.invalid> screamed:
Ale dokładanie się do opłat dalej oznacza, że mieszka za darmo, bo czynszu nie płaci.

Ale nie jest na garnuszku

Skoro mieszka za darmo to jest.

 W kwestii formalnej: zależy od definicji "garnuszka".

Oczywiście.
Moja jest właśnie taka.

Puknij się w głowę

Czapki z głów. Ciężkością swoich argumentów przekonałes nas wszystkich.

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:234B ]
[ 12:46:49 user up 12899 days,  0:41,  1 user, load average: 0.05, 0.04, 0.15 ]

       Sex is not the answer.  Sex is the question.  "Yes" is the answer.

Data: 2011-08-19 17:53:49
Autor: Animka
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy w yjazd - czy będę mógł wrócić?
W dniu 2011-08-19 12:47, Artur M. Piwko pisze:
In the darkest hour on Mon, 8 Aug 2011 15:56:54 +0200,
niusy.pl<dsfds@niusy.pl.invalid>  screamed:
Ale dokładanie się do opłat dalej oznacza, że mieszka za darmo, bo
czynszu nie płaci.

Ale nie jest na garnuszku

Skoro mieszka za darmo to jest.

  W kwestii formalnej: zależy od definicji "garnuszka".

Oczywiście.
Moja jest właśnie taka.

Puknij się w głowę


Czapki z głów. Ciężkością swoich argumentów przekonałes nas wszystkich.

Obojnak, czy PZPR-owiec?



--
animka

Data: 2011-08-29 13:55:16
Autor: Artur M. Piwko
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?
In the darkest hour on Fri, 19 Aug 2011 17:53:49 +0200,
Animka <animka@to.nie.ja.wp.pl> screamed:
Oczywiście.
Moja jest właśnie taka.

Puknij się w głowę

Czapki z głów. Ciężkością swoich argumentów przekonałes nas wszystkich.

Obojnak, czy PZPR-owiec?


Dlaczego, Twoim zdaniem, miałbym go o to pytać?

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:232B ]
[ 13:54:50 user up 12909 days,  1:49,  1 user, load average: 0.99, 0.61, 0.95 ]

         The real trouble with women is that they have *all* the pussy.

Data: 2011-08-03 15:22:15
Autor: mvoicem
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy w yjazd - czy będę mógł wrócić?
(03.08.2011 15:10), Nowy wrote:
Witam!

Mieszkam w mieszkaniu, w którym – wedle mojej najlepszej wiedzy – są
zameldowane trzy osoby: [...]

Chciałbym się dowiedzieć, czy po powrocie będę mógł wrócić do tego
mieszkania i nadal zajmować pokój, który obecnie zajmuję?

To zależy od tego, czy a) jeszcze się uczysz (a co za tym idzie - czy rodzice mają wobec Ciebie obowiązek alimentacyjny czy nie).

ZakÅ‚adam że nie. ZakÅ‚adam też, że jesteÅ› peÅ‚noletni.  W takim ukÅ‚adzie, nie meldunek uprawnia CiÄ™ do mieszkania, tylko umowa użyczenia (zapewne ustna i dorozumiana).


Czy ktoś, podczas mojej nieobecności (albo nawet teraz), będzie mógł
pozbawić mnie prawa do tego mieszkania/zajmowania pokoju, który obecnie
zajmujÄ™?

Podczas nieobecności tak. Teraz - też tak, tyle że mogłyby być problemy z eksmisją.


Pomyślałem sobie, że przed wyjazdem zamontuję zamek i zamknę swój pokój,
aby rodzic się do niego nie wprowadził wraz ze swoimi rzeczami.
Co o tym myślicie?
Czy to zgodne z prawem?

Zgodne z prawem, jako że jesteś posiadaczem tego pokoju, ale zgodne z prawem by także było jakby rodzic na takie coś powiedział Ci że w takim razie wyprowadzaj się.


Czy rodzic może się w ogóle wprowadzić do mojego pokoju?

Tak, to jego mieszkanie.

Kto – w zgodzie z prawem – będzie mógł sforsować zabezpieczenie?
Jaka odpowiedzialność grozi temu, kto sforsuje zabezpieczenie bezprawnie?

Jakim prawem mogę w ogóle w tym mieszkaniu mieszkać/zajmować pokój,
który obecnie zajmuję?

Kto – zgodnie z literą prawa - powinien regulować opłaty za mieszkanie
po moim wyjeździe?

To zależy jak się z rodzicami umówicie. Domyślnie chyba w KC jest że za opłaty odpowiadają solidarnie wszyscy dorośli mieszkający w danym mieszkaniu.


Co z moim obecnym zameldowaniem? Czy powinienem się wymeldować i
zameldować w mieście, w którym będę mieszkać? Jaki to musi być meldunek?

To zależy :). Jeżeli tam będziesz mieszkać z zamiarem stałego pobytu, to powinieneś się wymeldować tu a tam zameldować na stałe. Jeżeli jednak takiego zamiaru nie masz, nie powinieneś się stąd wymeldowywać (jeżeli masz zamiar na stałe tu mieszkać), zaś tam się zameldować czasowo.


Na jakie nieprzyjemności mogę być narażony po powrocie? Nie wiem czego
się spodziewać ze strony rodziców, z którymi nie mam zbyt dobrych
kontaktów. Nie znam też sytuacji od strony prawnej.

Zrozumcie, ja po prostu chciałbym mieć pewność, że jeśli mi się noga
powinie, to będę miał gdzie wrócić. Pytanie jest taki: jakie kroki
powinienem podjąć, żeby mieć pewność, że będę miał prawo wrócić do tego
mieszkania/pokoju i nadal w nim mieszkać?

Pewności raczej nie masz żadnej. Również na to że bez wyprowadzania się będziesz miał gdzie mieszkać.

p. m.

Data: 2011-08-03 16:53:22
Autor: Nowy
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy w yjazd - czy będę mógł wrócić?
On 2011-08-03 15:22, mvoicem wrote:
(03.08.2011 15:10), Nowy wrote:
Witam!

Mieszkam w mieszkaniu, w którym – wedle mojej najlepszej wiedzy – są
zameldowane trzy osoby: [...]

Chciałbym się dowiedzieć, czy po powrocie będę mógł wrócić do tego
mieszkania i nadal zajmować pokój, który obecnie zajmuję?

To zależy od tego, czy a) jeszcze się uczysz (a co za tym idzie - czy
rodzice majÄ… wobec Ciebie obowiÄ…zek alimentacyjny czy nie).

Zakładam że nie. Zakładam też, że jesteś pełnoletni. W takim układzie,
nie meldunek uprawnia Cię do mieszkania, tylko umowa użyczenia (zapewne
ustna i dorozumiana).

Tak, jestem pełnoletni.

Tyle tylko, że rodzice, a przynajmniej jeden z rodziców (Rodzic B, który ze mnÄ… mieszka) nie kupiÅ‚ mieszkania ani tego pokoju. Z tego, co wiem, mieszkanie otrzymaÅ‚  za darmo (lub kupiÅ‚ w bardzo okazyjnej cenÄ™) Rodzic A (obecnie z nami nie mieszka) - ówczesny pracownik wojskowy. Może to mieszkanie wojskowe? Nie wiem.

wszystko wskazuje na to, że ojciec jest właścicielem tego mieszkania. Jak już pisałem, jest w nim zameldowany, ale z nami (ze mną i z Rodzicem B) nie mieszka już od kilku lat. Kto, w takim układzie, i kogo, może wyrzucić z tego mieszkania?

Kto w takim układzie użyczył mi to mieszkanie/pokój?

Czy mógłbym z nim spisać na przykład jakąś umowę, która umożliwiłaby mi ewentualny powrót w przyszłości?


Czy ktoś, podczas mojej nieobecności (albo nawet teraz), będzie mógł
pozbawić mnie prawa do tego mieszkania/zajmowania pokoju, który obecnie
zajmujÄ™?

Podczas nieobecności tak. Teraz - też tak, tyle że mogłyby być problemy
z eksmisjÄ….

Kto, i na jakiej podstawie ma prawo do wyrzucenia mnie z tego mieszkania/pokoju? Tego nie rozumiem, ponieważ opłaty są regulowane na bieżąco.


Pomyślałem sobie, że przed wyjazdem zamontuję zamek i zamknę swój pokój,
aby rodzic się do niego nie wprowadził wraz ze swoimi rzeczami.
Co o tym myślicie?
Czy to zgodne z prawem?

Zgodne z prawem, jako że jesteś posiadaczem tego pokoju, ale zgodne z
prawem by także było jakby rodzic na takie coś powiedział Ci że w takim
razie wyprowadzaj siÄ™.

Kktóry z rodziców ma prawo do tego mieszkania? Rodzic A, czy rodzic B? Tego nie rozumiem.


Czy rodzic może się w ogóle wprowadzić do mojego pokoju?

Tak, to jego mieszkanie.

Kto – w zgodzie z prawem – będzie mógł sforsować zabezpieczenie?
Jaka odpowiedzialność grozi temu, kto sforsuje zabezpieczenie bezprawnie?

Jakim prawem mogę w ogóle w tym mieszkaniu mieszkać/zajmować pokój,
który obecnie zajmuję?

Kto – zgodnie z literą prawa - powinien regulować opłaty za mieszkanie
po moim wyjeździe?

To zależy jak się z rodzicami umówicie. Domyślnie chyba w KC jest że za
opłaty odpowiadają solidarnie wszyscy dorośli mieszkający w danym
mieszkaniu.

Tylko, z którym rodzicem powienienm się umawiać? Z rodzicem A, czy z rodzicem B?


Co z moim obecnym zameldowaniem? Czy powinienem się wymeldować i
zameldować w mieście, w którym będę mieszkać? Jaki to musi być meldunek?

To zależy :). Jeżeli tam będziesz mieszkać z zamiarem stałego pobytu, to
powinieneś się wymeldować tu a tam zameldować na stałe. Jeżeli jednak
takiego zamiaru nie masz, nie powinieneś się stąd wymeldowywać (jeżeli
masz zamiar na stałe tu mieszkać), zaś tam się zameldować czasowo.


Na jakie nieprzyjemności mogę być narażony po powrocie? Nie wiem czego
się spodziewać ze strony rodziców, z którymi nie mam zbyt dobrych
kontaktów. Nie znam też sytuacji od strony prawnej.

Zrozumcie, ja po prostu chciałbym mieć pewność, że jeśli mi się noga
powinie, to będę miał gdzie wrócić. Pytanie jest taki: jakie kroki
powinienem podjąć, żeby mieć pewność, że będę miał prawo wrócić do tego
mieszkania/pokoju i nadal w nim mieszkać?

Pewności raczej nie masz żadnej. Również na to że bez wyprowadzania się
będziesz miał gdzie mieszkać.

Z czego wynika ten brak pewności?
Nie rozumiem tych zawiłości prawnych.

Data: 2011-08-03 19:28:55
Autor: mvoicem
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy w yjazd - czy będę mógł wrócić?
(03.08.2011 16:53), Nowy wrote:
On 2011-08-03 15:22, mvoicem wrote:
(03.08.2011 15:10), Nowy wrote:
Witam!

Mieszkam w mieszkaniu, w którym – wedle mojej najlepszej wiedzy – są
zameldowane trzy osoby: [...]

Chciałbym się dowiedzieć, czy po powrocie będę mógł wrócić do tego
mieszkania i nadal zajmować pokój, który obecnie zajmuję?

To zależy od tego, czy a) jeszcze się uczysz (a co za tym idzie - czy
rodzice majÄ… wobec Ciebie obowiÄ…zek alimentacyjny czy nie).

Zakładam że nie. Zakładam też, że jesteś pełnoletni. W takim układzie,
nie meldunek uprawnia Cię do mieszkania, tylko umowa użyczenia (zapewne
ustna i dorozumiana).

Tak, jestem pełnoletni.

Tyle tylko, że rodzice, a przynajmniej jeden z rodziców (Rodzic B, który
ze mną mieszka) nie kupił mieszkania ani tego pokoju. Z tego, co wiem,
mieszkanie otrzymał za darmo (lub kupił w bardzo okazyjnej cenę) Rodzic
A (obecnie z nami nie mieszka) - ówczesny pracownik wojskowy. Może to
mieszkanie wojskowe? Nie wiem.

To raczej nie ma żadnego znaczenia. Ktoś jest właścicielem tego mieszkania i nie jesteś nim Ty :).



wszystko wskazuje na to, że ojciec jest właścicielem tego mieszkania.
Jak już pisałem, jest w nim zameldowany, ale z nami (ze mną i z Rodzicem
B) nie mieszka już od kilku lat. Kto, w takim układzie, i kogo, może
wyrzucić z tego mieszkania?

Wydaje mi się że dowolne z nich. Twoja "Rodzic B" prawdopodobnie jest we wspólnocie majątkowej z twoim "Rodzic A" i mieszkanie jest jej współwłasnością.


Kto w takim układzie użyczył mi to mieszkanie/pokój?

Prawdopodobnie oboje.


Czy mógłbym z nim spisać na przykład jakąś umowę, która umożliwiłaby mi
ewentualny powrót w przyszłości?

Mógłbyś, jednak unikałbym. Jeżeli stosunki masz napięte, lepiej im nie uzmysławiać jaki jest stan prawny - tj. że mogą ci w każdej chwili wypowiedzieć umowę.



Czy ktoś, podczas mojej nieobecności (albo nawet teraz), będzie mógł
pozbawić mnie prawa do tego mieszkania/zajmowania pokoju, który obecnie
zajmujÄ™?

Podczas nieobecności tak. Teraz - też tak, tyle że mogłyby być problemy
z eksmisjÄ….

Kto, i na jakiej podstawie ma prawo do wyrzucenia mnie z tego
mieszkania/pokoju?

Właściciel, najemca, ktoś kto ma tytuł prawny do lokalu. Czyli któryś z twoich rodziców A bądź B.

 Tego nie rozumiem, ponieważ opÅ‚aty sÄ… regulowane na
bieżąco.

To nie ma nic do rzeczy.



Pomyślałem sobie, że przed wyjazdem zamontuję zamek i zamknę swój pokój,
aby rodzic się do niego nie wprowadził wraz ze swoimi rzeczami.
Co o tym myślicie?
Czy to zgodne z prawem?

Zgodne z prawem, jako że jesteś posiadaczem tego pokoju, ale zgodne z
prawem by także było jakby rodzic na takie coś powiedział Ci że w takim
razie wyprowadzaj siÄ™.

Kktóry z rodziców ma prawo do tego mieszkania? Rodzic A, czy rodzic B?
Tego nie rozumiem.

To w zasadzie nie ma nic do rzeczy. Ale odpowiedź jak wyżej.



Czy rodzic może się w ogóle wprowadzić do mojego pokoju?

Tak, to jego mieszkanie.

Kto – w zgodzie z prawem – będzie mógł sforsować zabezpieczenie?
Jaka odpowiedzialność grozi temu, kto sforsuje zabezpieczenie
bezprawnie?

Jakim prawem mogę w ogóle w tym mieszkaniu mieszkać/zajmować pokój,
który obecnie zajmuję?

Kto – zgodnie z literą prawa - powinien regulować opłaty za mieszkanie
po moim wyjeździe?

To zależy jak się z rodzicami umówicie. Domyślnie chyba w KC jest że za
opłaty odpowiadają solidarnie wszyscy dorośli mieszkający w danym
mieszkaniu.

Tylko, z którym rodzicem powienienm się umawiać? Z rodzicem A, czy z
rodzicem B?

Ja bym się umawiał z właścicielem mieszkania. Ustaliłbym więc, czy mieszkanie jest współwłasnością obojga rodziców czy tylko ojca.



Co z moim obecnym zameldowaniem? Czy powinienem się wymeldować i
zameldować w mieście, w którym będę mieszkać? Jaki to musi być meldunek?

To zależy :). Jeżeli tam będziesz mieszkać z zamiarem stałego pobytu, to
powinieneś się wymeldować tu a tam zameldować na stałe. Jeżeli jednak
takiego zamiaru nie masz, nie powinieneś się stąd wymeldowywać (jeżeli
masz zamiar na stałe tu mieszkać), zaś tam się zameldować czasowo.


Na jakie nieprzyjemności mogę być narażony po powrocie? Nie wiem czego
się spodziewać ze strony rodziców, z którymi nie mam zbyt dobrych
kontaktów. Nie znam też sytuacji od strony prawnej.

Zrozumcie, ja po prostu chciałbym mieć pewność, że jeśli mi się noga
powinie, to będę miał gdzie wrócić. Pytanie jest taki: jakie kroki
powinienem podjąć, żeby mieć pewność, że będę miał prawo wrócić do tego
mieszkania/pokoju i nadal w nim mieszkać?

Pewności raczej nie masz żadnej. Również na to że bez wyprowadzania się
będziesz miał gdzie mieszkać.

Z czego wynika ten brak pewności?

No z tego że nie jest to twoje mieszkanie, nie jesteś więc decydującym o tym czy wolno Ci tam mieszkać czy nie. Skoro tak, to zalezy to od decyzji kogoś innego. Teraz skoro nie masz pewności jaka będzie jego decyzja w tym zakresie, nie masz pewności też czy będziesz mógł w tym mieszkaniu mieszkać.

Inaczej mówiąc, mieszkasz tam na podstawie umowy, którą w każdej chwili każda ze stron może wypowiedzieć.

p. m.

Data: 2011-08-03 19:13:02
Autor: Smok Eustachy
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy bêdê móg³ wróciæ?
Dnia Wed, 03 Aug 2011 19:28:55 +0200, mvoicem zatrybił (a):
/.../

Właściciel, najemca, ktoś kto ma tytuł prawny do lokalu. Czyli któryś z
twoich rodziców A bądź B.

A nie można pisac po ludzku matka i ojciec?

Data: 2011-08-03 20:52:39
Autor: m4rkiz
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?
Smok Eustachy wrote:
Właściciel, najemca, ktoś kto ma tytuł prawny do lokalu. Czyli któryś z
twoich rodziców A bądź B.

A nie można pisac po ludzku matka i ojciec?

niepostepowo tak jakos...

Data: 2011-08-03 21:21:15
Autor: mvoicem
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy w yjazd - czy będę mógł wrócić?
(03.08.2011 21:13), Smok Eustachy wrote:
Dnia Wed, 03 Aug 2011 19:28:55 +0200, mvoicem zatrybił (a):
/.../

Właściciel, najemca, ktoś kto ma tytuł prawny do lokalu. Czyli któryś z
twoich rodziców A bądź B.

A nie można pisac po ludzku matka i ojciec?

Można, ale chciałem się wpisać w zabawną poetykę przedpiścy :).

p. m.

Data: 2011-08-03 22:01:58
Autor: Andrzej Lawa
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy bêdê móg³ wróciæ?
W dniu 03.08.2011 21:13, Smok Eustachy pisze:
Dnia Wed, 03 Aug 2011 19:28:55 +0200, mvoicem zatrybi³ (a):
/.../

W³a¶ciciel, najemca, kto¶ kto ma tytu³ prawny do lokalu. Czyli który¶ z
twoich rodziców A b±d¼ B.

A nie mo¿na pisac po ludzku matka i ojciec?

Oj, b±d¼ tolerancyjny - mo¿e ma dwie matki albo dwóch ojców ;->

Data: 2011-08-03 16:38:36
Autor: grzeda
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy w yjazd - czy będę mógł wrócić?
W dniu 2011-08-03 15:10, Nowy pisze:

> [ciach]

Nie wiem kto jest wlascicielem mieszkania, ale moze Cie wymeldowac w kazdej chwili. Wywala Cie z mieszkania jak bedzie gdzie Cie umiescic. Natomiast jak Ciebie nie bedzie przez 3 miesiace to moga Cie wymeldowac z urzedu i nikt sie bedzie przejmowal czy masz gdzie sie podziac. Tak w skrocie;)

pozdr
PG

Data: 2011-08-03 16:44:44
Autor: Nowy
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy w yjazd - czy będę mógł wrócić?
On 2011-08-03 16:38, grzeda wrote:
W dniu 2011-08-03 15:10, Nowy pisze:

 > [ciach]

Nie wiem kto jest wlascicielem mieszkania, ale moze Cie wymeldowac w
kazdej chwili. Wywala Cie z mieszkania jak bedzie gdzie Cie umiescic.
Natomiast jak Ciebie nie bedzie przez 3 miesiace to moga Cie wymeldowac
z urzedu i nikt sie bedzie przejmowal czy masz gdzie sie podziac. Tak w
skrocie;)

pozdr
PG

Tyle tylko, że rodzice, a przynajmniej jeden z rodziców (Rodzic B, który ze mnÄ… mieszka) nie kupiÅ‚ mieszkania ani tego pokoju. Z tego, co wiem, mieszkanie otrzymaÅ‚  za darmo (lub kupiÅ‚ w bardzo okazyjnej cenÄ™) Rodzic A (obecnie z nami nie mieszka) - ówczesny pracownik wojskowy. Może to mieszkanie wojskowe? Nie wiem.

wszystko wskazuje na to, że ojciec jest właścicielem tego mieszkania. Jak już pisałem, jest w nim zameldowany, ale z nami (ze mną i z Rodzicem B) nie mieszka już od kilku lat. Kto, w takim układzie, i kogo, może wyrzucić z tego mieszkania?

Data: 2011-08-03 19:40:17
Autor: grzeda
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy w yjazd - czy będę mógł wrócić?
W dniu 2011-08-03 16:44, Nowy pisze:

wszystko wskazuje na to, że ojciec jest właścicielem tego mieszkania.
Jak już pisałem, jest w nim zameldowany, ale z nami (ze mną i z Rodzicem
B) nie mieszka już od kilku lat. Kto, w takim układzie, i kogo, może
wyrzucić z tego mieszkania?

Nie da sie odpowiedziec na to pytanie bez informacji kto jest wlascicielem mieszkania. Bo to wlasnie wlasciciel ma taka wladze. Jezeli ojciec jest wlascicielem w 100% to on moze Cie wyrzucic o ile uda sie znalezc Tobie cos w zamian.

Poza tym nie jest powiedziane, ze pokoj jest Twoj. Dostales go w uzyczenie. Jest ustawa o ochronie praw lokatorow i bodajze tam jest napisane, ze wlasciciel musi zapewnic lokatorowi chyba 12m2. Czyli jak masz pokoj 24 m2 to Ci moze kogos dokoptowac. Moze tez przerzucic Cie do pokoju matki itd.

Jezeli nie jestes wlascicielem to sobie mozesz pokoj zamykac, ale jest milion powodow, ktore usprawiedliwia jego otwarcie, wiec daj sobie spokoj.

pozdr
PG

Data: 2011-08-04 20:07:02
Autor: Gotfryd Smolik news
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy w yjazd - czy będę mógł wrócić?
On Wed, 3 Aug 2011, grzeda wrote:

Poza tym nie jest powiedziane, ze pokoj jest Twoj. Dostales go w uzyczenie. Jest ustawa o ochronie praw lokatorow

  Dodaæ trzeba, ¿e o ile chroni ona lokatorów, to nie chroni u¿yczenia,
¿eby to ¶ci¶lej uj±æ: "utrzymywania u¿yczenia", inaczej mówi±c próba ochrony
t± drog± sprowadza siê do swoistej konwersji u¿yczenia na najem.
  Bo to czy bêdzie nale¿a³ siê czynsz czy odszkodowanie za u¿ytkowanie
mimo wypowiedzenia u¿yczenia jest ju¿ uboczne :)
  Oczywi¶cie, inn± spraw± jest egzekucja od kogo¶ "kiedy ja bym z chêci±
p³aci³ tylko nie mam z czego", ale to nie temat tego w±tku.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-08-03 19:50:12
Autor: p 47
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjazd - czy będę mógł wrócić?


Musisz ustalić nast. sprawy:
1. kto jest włascicielem mieszkania
2.kto ewentualnie chciałby cię w przyszłości z niego wyrzucic, albo tez uniemożliwić do niego powrót.

To, że NIEMIESZKAJĄCY w nim rodzic A byc może jest włascicielem lokalu i jest w nim zameldowany WCALE nie upoważnia go do nagłego w nim zamieszkania. W obecnej sytuacji ty wraz z rodzicem B w zasadzie macie pełne prawo i mozliwośc go z tego lokalu wymeldować, ponieważ meldunek jedynie potwierdza faktyczne zamieszkiwanie pod danym adresem, a rodzic A faktycznie od lat tu nie mieszka.
Procedura ta nazywa siÄ™ "wymeldowanie administracyjne"
Rodzc B oraz ty to obecnie jedyni faktyczni posiadacze mieszkania. Zapewne rodzic B jest też współwłaścicielem mieszkania, chyba, że w momencie jego zakupu zniesiona była wspólnota majątkowa małżeńska, albo rodzić A kupił to mieszkanie (i potrafi to udowodnić) ze środków wyłączonych z tej wspólnoty.
Jesli rodzic B nie zamierza ciebie z mieszkania wykurzyć to zawrzyj z nim formalna umowe najmu na czas okreslony, np 10 lat. Rozwiązać taką umowe nie jest łatwo.

Data: 2011-08-03 22:15:26
Autor: Andrzej Lawa
Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy w yjazd - czy będę mógł wrócić?
W dniu 03.08.2011 15:10, Nowy pisze:

Mieszkam w mieszkaniu, w którym – wedle mojej najlepszej wiedzy – są
zameldowane trzy osoby: ja, mój rodzic A, mój rodzic B. Mieszkanie

Meldunek służy wyłącznie ewidencji ludności. Nie daje żadnych praw (poza ewentualną ulgą podatkową przy sprzedaży lokalu).

należy do spółdzielni. Mieszkam w nim/zajmuję pokój, który obecnie
zajmujÄ™ od urodzenia, czyli od ponad 20 lat.

Na zasiedzenie nie licz ;)

[ciach]

Teraz chciałbym na jakiś czas wyjechać, wynająć jakiś pokój/mieszkanie w
innym mieście w Polsce lub poza granicami naszego kraju, i - być może -
podjąć w tym mieście pracę.

Wniosek z tego, że już się nie uczysz i obowiązek alimentacyjny nie istnieje.

[ciach]

Chciałbym się dowiedzieć, czy po powrocie będę mógł wrócić do tego
mieszkania i nadal zajmować pokój, który obecnie zajmuję?

O tym musisz porozmawiać z posiadaczem prawa do tego lokalu.

Czy ktoś, podczas mojej nieobecności (albo nawet teraz), będzie mógł
pozbawić mnie prawa do tego mieszkania/zajmowania pokoju, który obecnie
zajmujÄ™?

Zasadniczo nie masz żadnego arbitralnego prawa - masz ustną/dorozumianą umowę użyczenia.

Ochrona praw lokatorów istnieje, ale jeśli się wyprowadzisz - przestajesz być lokatorem.

Pomyślałem sobie, że przed wyjazdem zamontuję zamek i zamknę swój pokój,
aby rodzic się do niego nie wprowadził wraz ze swoimi rzeczami.

Co to za jakieś samowolne przeróbki w cudzym mieszkaniu?

[ciach]

Co z moim obecnym zameldowaniem? Czy powinienem się wymeldować i
zameldować w mieście, w którym będę mieszkać?

Oczywiście.

Jaki to musi być meldunek?

Odpowiedni. Szczegóły z najdziesz w ustawie o ewidencji ludności.

Na jakie nieprzyjemności mogę być narażony po powrocie? Nie wiem czego

Na żadne, o ile nie będziesz próbował się siłą wedrzeć do cudzego lokalu.

się spodziewać ze strony rodziców,

Próbowałeś rozmawiać?

z którymi nie mam zbyt dobrych
kontaktów. Nie znam też sytuacji od strony prawnej.

Zrozumcie, ja po prostu chciałbym mieć pewność, że jeśli mi się noga
powinie, to będę miał gdzie wrócić. Pytanie jest taki: jakie kroki
powinienem podjąć, żeby mieć pewność, że będę miał prawo wrócić do tego
mieszkania/pokoju i nadal w nim mieszkać?

Pewność, mówisz? No cóż, w tym celu powinieneś kupić taki lokal, dokonać skutecznej eksmisji lokatorów, zamknąć go pusty na 4 spusty i ubezpieczyć na wypadek zniszczenia (np. przez wybuch) z opcją assistance.

Mieszkanie z rodzicami i tymczasowy wyjaz d - czy będę mógł wrócić?

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona