Data: 2015-02-12 12:30:56 | |
Autor: Patriota | |
Mieszkaniec Kijowa, który już od pięciu lat mieszka i pracuje w Doniecku | |
W dniu 2015-02-11 o 16:02, Lord Donald pisze:
Mieszkaniec Kijowa, który już od pięciu lat mieszka i pracuje w Doniecku. Ale zameldowany jest nadal w Kijowie. Dzwoni mu komórka - komisja poborowa z Kijowa. Mówią żeby się stawił z dwoma kompletami bielizny, łyżką i kubkiem. Chłop zdezorientowany odpowiada: - No, ale ja tak w ogóle nie jestem w Kijowie i już od jakiegoś czasu jestem na froncie… Z drugiej strony ktoś zaskoczony pyta: - Gdzie? Kiedy powołany do wojska? Jaka jednostka? Kto dowodzi? Ten na to: - Jestem ochotnikiem. Dywizja górnicza. Pospolite ruszenie DRL… Pauza… I nieśmiałe pytanie: - A kiedy będzie pan w Kijowie? Chłop wybuchnął śmiechem: - Jak tylko tu się ogarniemy - od razu walimy do was! Stawię się na pewno! I tak powinien odpowiedzieć każdy Ukrainiec tym... proamerykańskim rebeliantom. Zamiast wisieć na gałązi za rebelię i dywersję na Ukrainie to oni robią sobie pobór do wojska... |
|