Data: 2015-02-12 02:28:22 | |
Autor: szklanynocnik | |
Mieszkaniec Kijowa, który już od pięciu lat mieszka i pracuje w Doniecku | |
użytkownik Lord Donald napisał:
Dzwoni mu komórka - komisja poborowa z Kijowa. Hi, hi frajerów szukają. Jakby ukraińcy jeszcze coś z tego mieli. Dlatego kiedy "siły ukraińskie", to znaczy - ochotnicze, czyli bataliony wynajęte przez oligarchów - na przykład przez żydowskiego grandziarza Igora Kołomyjskiego, któremu premier Arszenik Jaceniuk - mam nadzieję, że nie za darmo - wypuścił w arendę Dniepropietrowsk - więc kiedy "siły ukraińskie" dają do wiwatu "terrorystom", czy "separatystom" - bo nazewnictwo zależy od stopnia zaangażowania w tak zwaną "świętą sprawę" - to z jedynie słusznego punktu widzenia sytuacja się "normalizuje". Jeśli jest odwrotnie, to znaczy - kiedy do ofensywy przechodzą "terroryści" lub "separatyści", to sytuacja się zaostrza. Taki jest rozkaz nie tylko tubylczej razwiedki - bo ona tylko akomoduje się do wytycznych płynących z macierzystych central - ale również tych, którzy w tych centralach nastrajają kamertony. http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3319 |
|