Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [LDZ] Migające lampki przednie

[LDZ] Migające lampki przednie

Data: 2011-12-20 16:33:12
Autor: Tomasz Minkiewicz
[LDZ] Migające lampki przednie
Kwestia lampkowa w sąsiednim wątku o zabitym rowerzyście sprawiła, że
mi się przypomniało, o czym miałem w zeszłym tygodniu zasygnalizować
na grupie, tylko byłem zapomniałem.

Otóż mój znajomy opowiedział o tym, jak go Policja zatrzymała na
Pietrynie i pouczyła, że przednie światło roweru nie może być migające.
Nie próbowali go uszczęśliwić mandatem ani nic takiego, tylko grzecznie
poinstruowali, powołując się na akty prawne.
Więc niby miło, z tym że nie wiem, czy to nie znaczy, że po wstępnym
etapie pouczania szykuje się jakaś akcja tępienia przedniomigających
już za pomocą drastyczniejszych metod. Więc daję znać, żebyśta
wiedzieli co w trawie piszczy.

ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
zorientowany w tej sprawie?

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2011-12-20 08:10:01
Autor: Rowerex
Migające lampki przednie
On 20 Gru, 16:33, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:

ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane?

A jakie argumenty (poza oszczędnością baterii) przemawiają za miganiem
lampki przedniej? O ile jak najbardziej popieram miganie tyłu i
stosowanie dodatkowych ruchomych światełek, co by nikt nie wjechał
rowerzyście w tyłek, to miganie przodu mnie jakoś nie bardzo
przekonuje.

Jeśli już, to z przodu przydałby się taki migacz: http://tinyurl.com/migacz
, przynajmniej byłaby gwarancja wyegzekwowania należnego pierwszeństwa
na skrzyżowaniach ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-12-20 16:45:02
Autor: rmikke
Migające lampki przednie
Dnia Tue, 20 Dec 2011 08:10:01 -0800 (PST), Rowerex nasrkobał/a:

On 20 Gru, 16:33, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:

ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalaz=B3o si=EA wyra=BCne
dopuszczenie migaj=B1cych przednich diod=F3wek? Nie da=B3o si=EA przepchn=
=B1=E6,
czy w og=F3le nie by=B3o proponowane?

A jakie argumenty (poza oszcz=EAdno=B6ci=B1 baterii) przemawiaj=B1 za migan=
iem
lampki przedniej? O ile jak najbardziej popieram miganie ty=B3u i
stosowanie dodatkowych ruchomych =B6wiate=B3ek, co by nikt nie wjecha=B3
rowerzy=B6cie w ty=B3ek, to miganie przodu mnie jako=B6 nie bardzo
przekonuje.

Lepiej zwraca uwagę, łatwiej wyłapać takie słabe migajace światełko w morzy
świateł samochodowych - czyli w sumie ten sam powód, co dla tylnego.

Oraz, jak lampka mocna, to miganie widać zza winkla.


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-22 13:56:43
Autor: Coaster
Migające lampki przednie
On 12/20/11 5:45 PM, rmikke wrote:
Oraz, jak lampka mocna, to miganie widać zza winkla.

A to dla 'anglikow'? :-)

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-22 13:14:14
Autor: rmikke
Migające lampki przednie
Dnia Thu, 22 Dec 2011 13:56:43 +0100, Coaster naskrobał/a:

On 12/20/11 5:45 PM, rmikke wrote:
Oraz, jak lampka mocna, to miganie widać zza winkla.

A to dla 'anglikow'? :-)

Huh?
A co to sa 'angliki'?


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-20 17:46:39
Autor: solar
Migające lampki przednie
W dniu 2011-12-20 17:10, Rowerex pisze:

A jakie argumenty (poza oszczędnością baterii) przemawiają za miganiem
lampki przedniej? O ile jak najbardziej popieram miganie tyłu i
stosowanie dodatkowych ruchomych światełek, co by nikt nie wjechał
rowerzyście w tyłek, to miganie przodu mnie jakoś nie bardzo
przekonuje.

Jak dla mnie widoczność.
Jeżdżę właśnie wyżej wspomnianą Piotrkowską, a więc ulicą, gdzie wszelakich światełek jest dużo na różnych wysokościach.
I takie stałe lampki na rowerach czy rikszach zlewają się z tłem. Mrugające są zdecydowanie bardziej widoczne.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424

"Religia to komunikacja w jedną stronę. W obie to psychoza."
                                     dr House

Data: 2011-12-22 14:14:37
Autor: Coaster
Migające lampki przednie
On 12/20/11 5:46 PM, solar wrote:
W dniu 2011-12-20 17:10, Rowerex pisze:

A jakie argumenty (poza oszczędnością baterii) przemawiają za miganiem
lampki przedniej? O ile jak najbardziej popieram miganie tyłu i
stosowanie dodatkowych ruchomych światełek, co by nikt nie wjechał
rowerzyście w tyłek, to miganie przodu mnie jakoś nie bardzo
przekonuje.

Jak dla mnie widoczność.
Jeżdżę właśnie wyżej wspomnianą Piotrkowską, a więc ulicą, gdzie
wszelakich światełek jest dużo na różnych wysokościach.
I takie stałe lampki na rowerach czy rikszach zlewają się z tłem.
Mrugające są zdecydowanie bardziej widoczne.


Jak masz problem ze 'zlewaniem sie' 'stalych lampek' _na_Piotrkowskiej_ - ulicy z mocno ograniczonym ruchem samochodowym, prawie deptaku - to nie mam wiecej pytan... :-P


--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-20 18:10:47
Autor: Tomasz Minkiewicz
Migające lampki przednie
On Tue, 20 Dec 2011 08:10:01 -0800 (PST)
Rowerex <rowerex@op.pl> wrote:

On 20 Gru, 16:33, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:

> ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
> dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
> czy w ogóle nie było proponowane?

A jakie argumenty (poza oszczędnością baterii) przemawiają za miganiem
lampki przedniej?

Dwa. Po pierwsze – migające łatwiej zauważyć, po drugie – od razu
wiadomo, Ĺźe to nie co innego tylko rower, bo nic innego nie miga
w podobny sposób (naiwnie wierzę, że ludzie lepiej poinformowani
lepiej działają).

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2011-12-20 20:10:32
Autor: zly
Migające lampki przednie
Dnia Tue, 20 Dec 2011 08:10:01 -0800 (PST), Rowerex napisał(a):

A jakie argumenty (poza oszczędnością baterii) przemawiają za miganiem
lampki przedniej? O ile jak najbardziej popieram miganie tyłu i
stosowanie dodatkowych ruchomych światełek, co by nikt nie wjechał
rowerzyście w tyłek, to miganie przodu mnie jakoś nie bardzo
przekonuje.

Aż mnie zaintrygowało. A jaką widzisz różnicę w zastosowaniach?

--
marcin

Data: 2011-12-22 14:16:16
Autor: Coaster
Migające lampki przednie
On 12/20/11 5:10 PM, Rowerex wrote:
On 20 Gru, 16:33, Tomasz Minkiewicz<tomm...@gmail.com>  wrote:

ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane?

A jakie argumenty (poza oszczędnością baterii) przemawiają za miganiem
lampki przedniej? O ile jak najbardziej popieram miganie tyłu i
stosowanie dodatkowych ruchomych światełek, co by nikt nie wjechał
rowerzyście w tyłek, to miganie przodu mnie jakoś nie bardzo
przekonuje.

Jeśli już, to z przodu przydałby się taki migacz: http://tinyurl.com/migacz
, przynajmniej byłaby gwarancja wyegzekwowania należnego pierwszeństwa
na skrzyżowaniach ;-)

To nie jest migacz. To jest rozpylacz! ;-)

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-20 16:14:23
Autor: rmikke
[LDZ] Migające lampki przednie
Dnia Tue, 20 Dec 2011 16:33:12 +0100, Tomasz Minkiewicz nasrkobał/a:

Kwestia lampkowa w sąsiednim wątku o zabitym rowerzyście sprawiła, że
mi się przypomniało, o czym miałem w zeszłym tygodniu zasygnalizować
na grupie, tylko byłem zapomniałem.

Otóż mój znajomy opowiedział o tym, jak go Policja zatrzymała na
Pietrynie i pouczyła, że przednie światło roweru nie może być migające.
Nie próbowali go uszczęśliwić mandatem ani nic takiego, tylko grzecznie
poinstruowali, powołując się na akty prawne.
Więc niby miło, z tym że nie wiem, czy to nie znaczy, że po wstępnym
etapie pouczania szykuje się jakaś akcja tępienia przedniomigających
już za pomocą drastyczniejszych metod. Więc daję znać, żebyśta
wiedzieli co w trawie piszczy.

ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
zorientowany w tej sprawie?

Heh, w razie czego będę próbował tłumaczyć, że moja lampka nie miga, skoro ani
na chwilę nie gasnie, tylko swieci na zmiane full-ćwierć-full-cwierć... Ciekawe,
czy daliby się przekonać :D


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-20 17:25:24
Autor: Titus Atomicus
[LDZ] Migające lampki przednie
In article <jcqc8v0nh6@drn.newsguy.com>,
 rmikke  <rmikke_member@newsguy.com> wrote:


Heh, w razie czego będę próbował tłumaczyć, że moja lampka nie miga, skoro ani
na chwilę nie gasnie, tylko swieci na zmiane full-ćwierć-full-cwierć... Ciekawe,
czy daliby się przekonać :D

Ale to wlasne oznacza, ze miga.
Ja tam nie dalem sie przekonac.

TA

Data: 2011-12-20 17:27:37
Autor: BoDro
[LDZ] Migające lampki przednie
W dniu 2011-12-20 17:14, rmikke pisze:

Heh, w razie czego będę próbował tłumaczyć, że moja lampka nie miga, skoro ani
na chwilę nie gasnie, tylko swieci na zmiane full-ćwierć-full-cwierć... Ciekawe,
czy daliby się przekonać :D

Jeśli trafisz na policjanta, którego hobby to technika impulsowa, to może da się przekonać :-)

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2011-12-22 13:55:28
Autor: Coaster
[LDZ] Migające lampki przednie
On 12/20/11 5:27 PM, BoDro wrote:
W dniu 2011-12-20 17:14, rmikke pisze:

[...]
full-ćwierć-full-cwierć... Ciekawe,
czy daliby się przekonać :D

Jeśli trafisz na policjanta, którego hobby to technika impulsowa, to
może da się przekonać :-)


Ale te technike stosowalo ZOMO! ;-)

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-22 13:54:02
Autor: Coaster
[LDZ] Migające lampki przednie
On 12/20/11 5:14 PM, rmikke wrote:

Heh, w razie czego będę próbował tłumaczyć, że moja lampka nie miga, skoro ani
na chwilę nie gasnie, tylko swieci na zmiane full-ćwierć-full-cwierć... Ciekawe,
czy daliby się przekonać :D

Zacznij przekonywanie od tego, ze Ziemia jest plaska ;-)

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-20 17:06:43
Autor: Jan Srzednicki
[LDZ] Migające lampki przednie
On 2011-12-20, Tomasz Minkiewicz wrote:
Kwestia lampkowa w sąsiednim wątku o zabitym rowerzyście sprawiła, że
mi się przypomniało, o czym miałem w zeszłym tygodniu zasygnalizować
na grupie, tylko byłem zapomniałem.
[..]
ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek?

I bardzo dobrze. Migające przednie diodówki to zabójstwo na
jakichkolwiek gorzej oświetlonych obszarach, w szczególności DDRach.

Przy dzisiejszej mocy LED-ów można kupić w zupełności wystarczające
niemigające lampki na przód.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2011-12-20 18:21:43
Autor: Tomasz Minkiewicz
[LDZ] Migające lampki przednie
On Tue, 20 Dec 2011 17:06:43 +0000 (UTC)
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:

On 2011-12-20, Tomasz Minkiewicz wrote:
> Kwestia lampkowa w sąsiednim wątku o zabitym rowerzyście sprawiła, że
> mi się przypomniało, o czym miałem w zeszłym tygodniu zasygnalizować
> na grupie, tylko byłem zapomniałem.
[..]
> ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
> dopuszczenie migających przednich diodówek?

I bardzo dobrze. Migające przednie diodówki to zabójstwo na
jakichkolwiek gorzej oświetlonych obszarach, w szczególności DDRach.

Tworzysz problem. Na gorzej oświetlonych obszarach rowerzyści
przełączają się na tryb ciągły po prostu dlatego, że potrzebują
doświetlić drogę przed sobą. Na ulicach miast ważniejsze jest dla nich
bycie dostrzegalnymi, więc migają. Tu nie ma konfliktu.

Przy dzisiejszej mocy LED-ów można kupić w zupełności wystarczające
niemigające lampki na przód.

Wybijające się na tle odblasków reflektorów samochodowych na mokrym
asfalcie i karoseriach zaparkowanych aut?

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2011-12-20 09:46:29
Autor: Wilk
Migające lampki przednie
On 20 Gru, 18:21, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:

Tworzysz problem. Na gorzej oświetlonych obszarach rowerzyści
przełączają się na tryb ciągły po prostu dlatego, że potrzebują
doświetlić drogę przed sobą. Na ulicach miast ważniejsze jest dla nich
bycie dostrzegalnymi, więc migają. Tu nie ma konfliktu.

Tylko, że nie są sami na drodze. Migające lampki na drodze -
przeszkadzają wielu osobom nadjeżdżającym z naprzeciwka znacznie
bardziej niż światło stałe, osobiście też bardzo tego nie lubię. Nawet
i tylne lampki (mniej dające po oczach ze względu na czerwony kolor)
przy długiej jeździe w grupie zaczynają drażnić, np. na wyścigu na
którym jechaliśmy nocą wiele osób prosiło o przełączanie lampek na
tryb stały, a w regulaminie niektórych imprez długodystansowych jest
nakaz jazdy z trybem ciągłym (taki nakaz jest na imprezach
kwalifikacyjnych do PBP i jak pamiętam też na samym wyścigu)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2011-12-20 19:11:23
Autor: Tomasz Minkiewicz
Migające lampki przednie
On Tue, 20 Dec 2011 09:46:29 -0800 (PST)
Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 20 Gru, 18:21, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:

> Tworzysz problem. Na gorzej oświetlonych obszarach rowerzyści
> przełączają się na tryb ciągły po prostu dlatego, że potrzebują
> doświetlić drogę przed sobą. Na ulicach miast ważniejsze jest dla nich
> bycie dostrzegalnymi, więc migają. Tu nie ma konfliktu.

Tylko, że nie są sami na drodze.

No w sumie właśnie o to chodzi. Zdają sobie sprawę, że drogę dzielą
z innymi, więc chcą, żeby ci inni nie mieli problemu z ich zauważeniem.

Migające lampki na drodze -
przeszkadzają wielu osobom nadjeżdżającym z naprzeciwka znacznie
bardziej niż światło stałe, osobiście też bardzo tego nie lubię.

Nie lubisz z przyczyn estetycznych? Bo praktyczne trudno mi sobie
wyobrazić. Nie przypominam sobie przypadku, żeby miganie jadącego
z przeciwka rowerzysty utrudniało mi obserwację drogi. Owszem, to
można sobie wyobrazić, nie da się wykluczyć, że z przeciwka jechałby
rower wyposażony w lampiszcze jak na nocnym myśliwcu, ale to się po
prostu nie zdarza w praktyce. A jeśli nawet, to na pewno rzadziej, niż
źle ustawione światła w samochodach.

Nawet
i tylne lampki (mniej dające po oczach ze względu na czerwony kolor)
przy długiej jeździe w grupie zaczynają drażnić, np. na wyścigu na
którym jechaliśmy nocą wiele osób prosiło o przełączanie lampek na
tryb stały, a w regulaminie niektórych imprez długodystansowych jest
nakaz jazdy z trybem ciągłym (taki nakaz jest na imprezach
kwalifikacyjnych do PBP i jak pamiętam też na samym wyścigu)

No weź. W zorganizowanej (a przynajmniej świadomej swego wzajemnego
istnienia) grupie rowerzystów-turystów czy wyścigowców na długiej
trasie, to rzeczywiście może przeszkadzać, bo jasne, że będą sobie
nawzajem siedzieli na kole, ale jeśli w mieście oślepia Cię tylna
lampka jadącego przed Tobą rowerzysty, to po prostu nie zachowujesz
bezpiecznego odstępu (ew. ten z przodu ma źle ustawioną lampkę, ale
niemiganie tego nie rozwiązuje).

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2011-12-20 12:33:32
Autor: Wilk
Migające lampki przednie
On 20 Gru, 19:11, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:

Nie lubisz z przyczyn estetycznych? Bo praktyczne trudno mi sobie
wyobrazić. Nie przypominam sobie przypadku, żeby miganie jadącego
z przeciwka rowerzysty utrudniało mi obserwację drogi. Owszem, to
można sobie wyobrazić, nie da się wykluczyć, że z przeciwka jechałby
rower wyposażony w lampiszcze jak na nocnym myśliwcu, ale to się po
prostu nie zdarza w praktyce. A jeśli nawet, to na pewno rzadziej, niż
źle ustawione światła w samochodach.

Nie - nawet niewielkiej mocy migająca lampka drażni wzrok wielu osób,
niektórzy są po prostu wrażliwi na takie miganie

No weź. W zorganizowanej (a przynajmniej świadomej swego wzajemnego
istnienia) grupie rowerzystów-turystów czy wyścigowców na długiej
trasie, to rzeczywiście może przeszkadzać, bo jasne, że będą sobie
nawzajem siedzieli na kole, ale jeśli w mieście oślepia Cię tylna
lampka jadącego przed Tobą rowerzysty, to po prostu nie zachowujesz
bezpiecznego odstępu (ew. ten z przodu ma źle ustawioną lampkę, ale
niemiganie tego nie rozwiązuje).

Nie oceniaj tej sytuacji tylko ze swojego punktu widzenia. To, że
Tobie akurat nie przeszkadza jak Cię mija ktoś z lampką z przodu - to
jeszcze nie znaczy, że wszystkim nie przeszkadza. Przypominam, że są
kraje, gdzie jest zakaz jazdy z migającymi lampkami (nawet na
instrukcjach lampek jest zaznaczone, że w niektórych krajach tryb
migający jest nielegalny) - a to Ci powinno wiele powiedzieć o skali
problemu. Nikt tego przepisu przez złośliwość nie wprowadził, po
prostu wielu osobom to przeszkadza.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-01-02 18:34:37
Autor: Robert Ostrowski
Migające lampki przednie
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):

Nie - nawet niewielkiej mocy migaj=B1ca lampka dra=BFni wzrok wielu os=F3b,
niekt=F3rzy s=B1 po prostu wra=BFliwi na takie miganie


Ale to już jest problem gościa bez znaczenia czy jest to kierowca czy
rowerzysta. Zawsze może jechać tak aby nie być drażnionym.
 --


Data: 2011-12-20 23:34:21
Autor: WS
Migające lampki przednie
On 20 Gru, 19:11, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:

> Migające lampki na drodze -
> przeszkadzają wielu osobom nadjeżdżającym z naprzeciwka znacznie
> bardziej niż światło stałe, osobiście też bardzo tego nie lubię.

Nie lubisz z przyczyn estetycznych? Bo praktyczne trudno mi sobie
wyobrazić. Nie przypominam sobie przypadku, żeby miganie jadącego
z przeciwka rowerzysty utrudniało mi obserwację drogi.

To np. wybierz sie do Krakowa pojezdzic na rolkach wokol Blon (w
sezonie oczywiscie :) )
Czesto rowerzysci nie dosc, ze maja migajace swiatlo, to jeszcze jest
to czolowka (a limity wysokosci przedniego swiatla tez sa w
rozporzadzeniu...)

WS

Data: 2011-12-21 10:46:06
Autor: Artur Czeczko
Migające lampki przednie
On 21.12.2011 08:34, WS wrote:

Czesto rowerzysci nie dosc, ze maja migajace swiatlo, to jeszcze jest
to czolowka (a limity wysokosci przedniego swiatla tez sa w
rozporzadzeniu...)

No są. Przy czym lampka przyczepiona do kierownicy też już jest
zwykle za wysoko.

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2011-12-21 11:39:45
Autor: Fabian
Migające lampki przednie
On 21.12.2011 10:46, Artur Czeczko wrote:
On 21.12.2011 08:34, WS wrote:

Czesto rowerzysci nie dosc, ze maja migajace swiatlo, to jeszcze jest
to czolowka (a limity wysokosci przedniego swiatla tez sa w
rozporzadzeniu...)

No są. Przy czym lampka przyczepiona do kierownicy też już jest
zwykle za wysoko.

Jak przyczepię lampkę na kierownicy to mam nielegalnie, jak zamontuje uchwyt pod kierownicą, to jest OK :)

Fabian.

Data: 2011-12-20 10:18:46
Autor: Rowerex
Migające lampki przednie
On 20 Gru, 18:21, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:

> I bardzo dobrze. Migające przednie diodówki to zabójstwo na
> jakichkolwiek gorzej oświetlonych obszarach, w szczególności DDRach.

Tworzysz problem. Na gorzej oświetlonych obszarach rowerzyści

Ten argument też tworzy problem...

przełączają się na tryb ciągły po prostu dlatego, że potrzebują
doświetlić drogę przed sobą.

.... bo jak sobie "trzeba doświetlić", a rowerzysta sobie "nie
doświetli" i zrobi sobie lub komuś krzywdę, to co?

Na ulicach miast ważniejsze jest dla nich
bycie dostrzegalnymi, więc migają. Tu nie ma konfliktu.

Czyli co, zapis w PoRD byłby np. taki: "światło przednie może migać na
ulicach miast (tu definicja ulicy miasta) odpowiednio oświetlonych (tu
definicja co to jest odpowiednie oświetlenie ulicy)" ?

IMHO problem tkwi w tym, że wg prawa rower ma posiadać światła
POZYCYJNE, czyli coś co ma sygnalizować innym użytkownikom położenie
roweru, a nie oświetlać drogę. Można więc jechać po omacku w egipskich
ciemnościach ryzykując np. zderzenia z pieszymi, bo światło pozycyjne
drogi nie oświetli należycie niemal z definicji... Rozwiązać się tego
nie bardzo da, bo inaczej w rowerach wylądują światła DROGOWE i
MIJANIA...., hmmm, a może powinny? (o jeździe na światłach cały rok
już nie wspominam ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-12-20 18:45:38
Autor: rmikke
Migające lampki przednie
Dnia Tue, 20 Dec 2011 10:18:46 -0800 (PST), Rowerex nasrkobał/a:

On 20 Gru, 18:21, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:

> I bardzo dobrze. Migaj=B1ce przednie diod=F3wki to zab=F3jstwo na
> jakichkolwiek gorzej o=B6wietlonych obszarach, w szczeg=F3lno=B6ci DDRa=
ch.

Tworzysz problem. Na gorzej o=B6wietlonych obszarach rowerzy=B6ci

Ten argument te=BF tworzy problem...

prze=B3=B1czaj=B1 si=EA na tryb ci=B1g=B3y po prostu dlatego, =BFe potrze=
buj=B1
do=B6wietli=E6 drog=EA przed sob=B1.

... bo jak sobie "trzeba do=B6wietli=E6", a rowerzysta sobie "nie
do=B6wietli" i zrobi sobie lub komu=B6 krzywd=EA, to co?

Na ulicach miast wa=BFniejsze jest dla nich
bycie dostrzegalnymi, wi=EAc migaj=B1. Tu nie ma konfliktu.

Czyli co, zapis w PoRD by=B3by np. taki: "=B6wiat=B3o przednie mo=BFe miga=
=E6 na
ulicach miast (tu definicja ulicy miasta) odpowiednio o=B6wietlonych (tu
definicja co to jest odpowiednie o=B6wietlenie ulicy)" ?

IMHO problem tkwi w tym, =BFe wg prawa rower ma posiada=E6 =B6wiat=B3a
POZYCYJNE, czyli co=B6 co ma sygnalizowa=E6 innym u=BFytkownikom po=B3o=BFe=
nie
roweru, a nie o=B6wietla=E6 drog=EA. Mo=BFna wi=EAc jecha=E6 po omacku w eg=
ipskich
ciemno=B6ciach ryzykuj=B1c np. zderzenia z pieszymi, bo =B6wiat=B3o pozycyj=
ne
drogi nie o=B6wietli nale=BFycie niemal z definicji... Rozwi=B1za=E6 si=EA =
tego
nie bardzo da, bo inaczej w rowerach wyl=B1duj=B1 =B6wiat=B3a DROGOWE i
MIJANIA...., hmmm, a mo=BFe powinny? (o je=BCdzie na =B6wiat=B3ach ca=B3y r=
ok
ju=BF nie wspominam ;-)

Ojtam ojtam.

Ja mam lampkę, co wypala oczy (ponad 650lm według producenta, to jest ca
60-watowa żarówka) i na tych siedmiu kilometrach z roboty po prostu ją co
najmniej raz przełączam. Najpierw lecę ruchliwą ulicą i wtedy migam pełną mocą
(nie da się migać mniejszą), a jak wpadam w kiepsko oświetlone boczne uliczki i
kawałek śmieszki, to przełączam na cwierć gwizdka światłem ciągłym. I to nie
tylko z troski o oczy innych, takie miganie mi samemu przeszkadza, więc sadzę,
że inni użytkownicy mają podobnie...


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-22 14:20:37
Autor: Coaster
Migające lampki przednie
On 12/20/11 7:45 PM, rmikke wrote:
Ja mam lampkę, co wypala oczy [...] migam pełną mocą [...] takie miganie mi samemu przeszkadza  [...] ;-)

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-22 14:15:02
Autor: rmikke
Migające lampki przednie
Dnia Thu, 22 Dec 2011 14:20:37 +0100, Coaster naskrobał/a:

On 12/20/11 7:45 PM, rmikke wrote:
Ja mam lampkę, co wypala oczy [...] migam pełną mocą [...] takie miganie mi
samemu przeszkadza  [...] ;-)

....czyli jak, wycinajac pare kawalkow, zrobic z przedpiscy idiote.


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-20 19:51:24
Autor: Tomasz Minkiewicz
Migające lampki przednie
On Tue, 20 Dec 2011 10:18:46 -0800 (PST)
Rowerex <rowerex@op.pl> wrote:

On 20 Gru, 18:21, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:

> > I bardzo dobrze. Migające przednie diodówki to zabójstwo na
> > jakichkolwiek gorzej oświetlonych obszarach, w szczególności DDRach.
>
> Tworzysz problem. Na gorzej oświetlonych obszarach rowerzyści

Ten argument teĹź tworzy problem...

> przełączają się na tryb ciągły po prostu dlatego, że potrzebują
> doświetlić drogę przed sobą.

... bo jak sobie "trzeba doświetlić", a rowerzysta sobie "nie
doświetli" i zrobi sobie lub komuś krzywdę, to co?

To… to zupełnie nie wiem co, bo ani trochę nie zrozumiałem, co chcesz
przez to powiedzieć.

> Na ulicach miast waĹźniejsze jest dla nich
> bycie dostrzegalnymi, więc migają. Tu nie ma konfliktu.

Czyli co, zapis w PoRD byłby np. taki: "światło przednie może migać na
ulicach miast (tu definicja ulicy miasta) odpowiednio oświetlonych (tu
definicja co to jest odpowiednie oświetlenie ulicy)" ?

Myślę, że jednak da się prościej.
Takie na przykład samochody są wyposażone w oślepiające nieporównanie
bardziej niż rowerowa mrugajka światła długie i jakoś nie ma w praktyce
problemu ze zrozumieniem i stosowaniem zasad ich uĹźywania przez
kierowców. A właściwie jednej zasady: nie wolno oślepiać jadących
z przeciwka, reszta to doprecyzowanie.

IMHO problem tkwi w tym, że wg prawa rower ma posiadać światła
POZYCYJNE, czyli coś co ma sygnalizować innym użytkownikom położenie
roweru, a nie oświetlać drogę.

I mrugajka Ĺşle to robi?

Można więc jechać po omacku w egipskich
ciemnościach ryzykując np. zderzenia z pieszymi, bo światło pozycyjne
drogi nie oświetli należycie niemal z definicji...

Ekhm… nie, no jednak nie można. Co do tego, że nie należy jeździć
batmańsko rowerzyści chyba całkowicie zgadzają się z ustawodawcą
(no, pomijając samych batmanów, ale kto ich słucha ;)).

Rozwiązać się tego
nie bardzo da, bo inaczej w rowerach wylądują światła DROGOWE i
MIJANIA...., hmmm, a moĹźe powinny?

Hmmm… może i czemu nie? Przepis, że poza terenem zabudowanym lampka
nie może być słabsza niż NNN lumenów IMO wcale nie byłby jakiś
absurdalny. Zdaje się, że w Niemczech taki funkcjonuje (tzn. chyba
nie dokładnie taki, ale w każdym dolny limit dla lampek istnieje).

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2011-12-21 10:47:49
Autor: Artur Czeczko
Migające lampki przednie
On 20.12.2011 19:18, Rowerex wrote:

Czyli co, zapis w PoRD byłby np. taki: "światło przednie może migać na
ulicach miast (tu definicja ulicy miasta) odpowiednio oświetlonych (tu
definicja co to jest odpowiednie oświetlenie ulicy)" ?

Nie musi istnieć przepis wprost zezwalający. Wystarczy, że nie ma
przepisu zakazującego.

Więc można migać.

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2011-12-30 09:53:29
Autor: Bartłomiej Zieliński
Migające lampki przednie
Użytkownik Rowerex napisał:
IMHO problem tkwi w tym, że wg prawa rower ma posiadać światła
POZYCYJNE, czyli coś co ma sygnalizować innym użytkownikom położenie
roweru, a nie oświetlać drogę.
[...]

W latach 80-tych, kiedy przyzwoicie oświetlone ulice należały do rzadkości, miałem w rowerze 2 dynama. Jedno zasilało światła "pozycyjne" (przód i tył), drugie - wyłącznie dodatkową lampkę z przodu, którą włączałem, gdy oświetlenie ulicy było zbyt słabe lub wręcz zerowe. Ale to była normalna lampka z normalną żarówką jak dla lampki przedniej, a jej większa moc świecenia wynikała tylko z tego, że dynamo nie było dodatkowo obciążone lampką tylną.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-12-20 20:27:12
Autor: Jan Srzednicki
[LDZ] Migające lampki przednie
On 2011-12-20, Tomasz Minkiewicz wrote:
On Tue, 20 Dec 2011 17:06:43 +0000 (UTC)
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:

On 2011-12-20, Tomasz Minkiewicz wrote:
> Kwestia lampkowa w sąsiednim wątku o zabitym rowerzyście sprawiła, że
> mi się przypomniało, o czym miałem w zeszłym tygodniu zasygnalizować
> na grupie, tylko byłem zapomniałem.
[..]
> ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
> dopuszczenie migających przednich diodówek?

I bardzo dobrze. Migające przednie diodówki to zabójstwo na
jakichkolwiek gorzej oświetlonych obszarach, w szczególności DDRach.

Tworzysz problem. Na gorzej oświetlonych obszarach rowerzyści
przełączają się na tryb ciągły po prostu dlatego, że potrzebują
doświetlić drogę przed sobą.

Acha. Czyli regularnie mijając migających na ciemnych alejkach po prostu
mam omamy wzrokowe, bo tak naprawdę oni już się przełączyli na ciągły,
tak?

Na ulicach miast ważniejsze jest dla nich bycie dostrzegalnymi, więc
migają. Tu nie ma konfliktu.

Na _dobrze oświetlonych_ ulicach.

Przy dzisiejszej mocy LED-ów można kupić w zupełności wystarczające
niemigające lampki na przód.

Wybijające się na tle odblasków reflektorów samochodowych na mokrym
asfalcie i karoseriach zaparkowanych aut?

Tak.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2011-12-20 23:05:44
Autor: Coaster
[LDZ] Migające lampki przednie
Jan Srzednicki wrote:
On 2011-12-20, Tomasz Minkiewicz wrote:
On Tue, 20 Dec 2011 17:06:43 +0000 (UTC)
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:

On 2011-12-20, Tomasz Minkiewicz wrote:
Kwestia lampkowa w sąsiednim wątku o zabitym rowerzyście sprawiła, że
mi się przypomniało, o czym miałem w zeszłym tygodniu zasygnalizować
na grupie, tylko byłem zapomniałem.
[..]
ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek?
I bardzo dobrze. Migające przednie diodówki to zabójstwo na
jakichkolwiek gorzej oświetlonych obszarach, w szczególności DDRach.
Tworzysz problem. Na gorzej oświetlonych obszarach rowerzyści
przełączają się na tryb ciągły po prostu dlatego, że potrzebują
doświetlić drogę przed sobą.

Acha. Czyli regularnie mijając migających na ciemnych alejkach po prostu
mam omamy wzrokowe, bo tak naprawdę oni już się przełączyli na ciągły,
tak?

TAKtakTAKtakTAKtakTAKtakTAKtakTAKtakTAKtakTAKtakTAKtakTAKtakTAK! ;-)


Na ulicach miast ważniejsze jest dla nich bycie dostrzegalnymi, więc
migają. Tu nie ma konfliktu.

Na _dobrze oświetlonych_ ulicach.

Przy dzisiejszej mocy LED-ów można kupić w zupełności wystarczające
niemigające lampki na przód.
Wybijające się na tle odblasków reflektorów samochodowych na mokrym
asfalcie i karoseriach zaparkowanych aut?

Tak.



--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-20 22:48:06
Autor: Coaster
[LDZ] Migające lampki przednie
Tomasz Minkiewicz wrote:
[...] Na gorzej oświetlonych obszarach rowerzyści
przełączają się na tryb ciągły [...]

Jasnowidz? Wszechpatron Wszystkich Rowerzystow? Oko Rowerzysty? ROFTL.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-20 21:04:21
Autor: Marcin Hyła
[LDZ] Migające lampki przednie
On 2011-12-20 18:06, Jan Srzednicki wrote:

I bardzo dobrze. Migające przednie diodówki to zabójstwo na
jakichkolwiek gorzej oświetlonych obszarach, w szczególności DDRach.

Ale zazwyczaj "zabójstwo" zarówno dla używającego jak i oślepiającego. Migające świetnie się sprawdza w ruchu miejskim, ale jak jedziesz naprawdę w ciemności to raczej albo wyłaczasz tryb migający bo wszystko ci miga dookoła, albo masz tak _szybko_ migające, że to nie przeszkadza. Pamiętam jak kiedyś jechałem z migającym w gęstej mgle - po paru metrach się zatrzymałem i przełączyłem na stałe.

Przy dzisiejszej mocy LED-ów można kupić w zupełności wystarczające
niemigające lampki na przód.

Ale one będą _gorzej_ widoczne na tle wielu silniejszych świateł samochodowych. I będziesz miał zonk jak ci wyjedzie z podporządkowanej koleś, który nie widział cię na tle samochodów 200 metrów za tobą. To się całkiem często zdarza, sam miałem kilka takich sytuacji mimo że mam dobre oświetlenie (akurat przypadki z dynamo, więc niemigającym).

IMHO problem który piszesz jest samoregulujący się - jak jest ciemno, to użytkownik sam przełącza migacz w tryb stały bo na niego to też oddziaływuje.

marcin ha
--
Miasta dla rowerĂłw http://www.rowery.org.pl

Data: 2011-12-20 20:31:31
Autor: Jan Srzednicki
[LDZ] Migające lampki przednie
On 2011-12-20, Marcin Hyła wrote:
On 2011-12-20 18:06, Jan Srzednicki wrote:

Przy dzisiejszej mocy LED-ów można kupić w zupełności wystarczające
niemigające lampki na przód.

Ale one będą _gorzej_ widoczne na tle wielu silniejszych świateł samochodowych. I będziesz miał zonk jak ci wyjedzie z podporządkowanej koleś, który nie widział cię na tle samochodów 200 metrów za tobą. To się całkiem często zdarza, sam miałem kilka takich sytuacji mimo że mam dobre oświetlenie (akurat przypadki z dynamo, więc niemigającym).

IMHO problem który piszesz jest samoregulujący się - jak jest ciemno, to użytkownik sam przełącza migacz w tryb stały bo na niego to też oddziaływuje.

Na odcinku, gdzie regularnie bywam oślepiany przez "migających", problem
jakoś mocno nie chce się samoregulować.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2011-12-21 12:59:26
Autor: rmikke
[LDZ] Migające lampki przednie
Dnia Tue, 20 Dec 2011 20:31:31 +0000 (UTC), Jan Srzednicki nasrkobał/a:

On 2011-12-20, Marcin Hyła wrote:
On 2011-12-20 18:06, Jan Srzednicki wrote:

Przy dzisiejszej mocy LED-ów można kupić w zupełności wystarczające
niemigające lampki na przód.

Ale one będą _gorzej_ widoczne na tle wielu silniejszych świateł samochodowych. I będziesz miał zonk jak ci wyjedzie z podporządkowanej koleś, który nie widział cię na tle samochodów 200 metrów za tobą. To się całkiem często zdarza, sam miałem kilka takich sytuacji mimo że mam dobre oświetlenie (akurat przypadki z dynamo, więc niemigającym).

IMHO problem który piszesz jest samoregulujący się - jak jest ciemno, to użytkownik sam przełącza migacz w tryb stały bo na niego to też oddziaływuje.

Na odcinku, gdzie regularnie bywam oślepiany przez "migających", problem
jakoś mocno nie chce się samoregulować.

Pomóż mu - też włączaj miganie.


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-20 21:05:03
Autor: Marcin Hyła
[LDZ] Migające lampki przednie
On 2011-12-20 21:04, Marcin Hyła wrote:
On 2011-12-20 18:06, Jan Srzednicki wrote:

I bardzo dobrze. Migające przednie diodówki to zabójstwo na
jakichkolwiek gorzej oświetlonych obszarach, w szczególności DDRach.

Ale zazwyczaj "zabójstwo" zarówno dla używającego jak i oślepiającego.

_ oślepianego_

marcin ha
--
Miasta dla rowerĂłw http://www.rowery.org.pl

Data: 2011-12-20 23:02:44
Autor: Coaster
[LDZ] Migające lampki przednie
Marcin Hyła wrote:
On 2011-12-20 18:06, Jan Srzednicki wrote:

I bardzo dobrze. Migające przednie diodówki to zabójstwo na
jakichkolwiek gorzej oświetlonych obszarach, w szczególności DDRach.

Ale zazwyczaj "zabójstwo" zarówno dla używającego jak i oślepiającego. Migające świetnie się sprawdza w ruchu miejskim, ale jak jedziesz naprawdę w ciemności to raczej albo wyłaczasz tryb migający bo wszystko ci miga dookoła, albo masz tak _szybko_ migające, że to nie przeszkadza. Pamiętam jak kiedyś jechałem z migającym w gęstej mgle - po paru metrach się zatrzymałem i przełączyłem na stałe.

IMHO z silnymi lampkami strobo na rowerze z przodu jest tak, jak z jedzeniem czosnku. Temu, kto sie najadl nie przeszkadza a dziwi sie ze innym smierdzi.


Przy dzisiejszej mocy LED-ów można kupić w zupełności wystarczające
niemigające lampki na przód.

Ale one będą _gorzej_ widoczne na tle wielu silniejszych świateł samochodowych. I będziesz miał zonk jak ci wyjedzie z podporządkowanej koleś, który nie widział cię na tle samochodów 200 metrów za tobą. To się całkiem często zdarza, sam miałem kilka takich sytuacji mimo że mam dobre oświetlenie (akurat przypadki z dynamo, więc niemigającym).

IMHO problem który piszesz jest samoregulujący się - jak jest ciemno, to użytkownik sam przełącza migacz w tryb stały bo na niego to też oddziaływuje.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-22 14:34:41
Autor: Coaster
[LDZ] Migające lampki przednie
On 12/20/11 9:04 PM, Marcin Hyła wrote:
I będziesz miał zonk jak ci wyjedzie z podporządkowanej koleś, który nie
widział cię na tle samochodów 200 metrów za tobą. To się całkiem często
zdarza, sam miałem kilka takich sytuacji mimo że mam dobre oświetlenie
(akurat przypadki z dynamo, więc niemigającym).

Ale takie sytuacje beda sie zdarzac tak, czy inaczej - zawsze bedzie tu gral role czynnik ludzki. Taki koles moze tez nie ze swojej winy nie zauwazyc mocno osiwtlonego tira. Kiedy ludzie przestana byc ludzmi, wtedy byc moze nie bedzie takich sytuacji. ;-)

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-20 18:05:31
Autor: mbut
[LDZ] Migające lampki przednie
W dniu 11-12-20 16:33, Tomasz Minkiewicz pisze:
Kwestia lampkowa w sąsiednim wątku o zabitym rowerzyście sprawiła, że
mi się przypomniało, o czym miałem w zeszłym tygodniu zasygnalizować
na grupie, tylko byłem zapomniałem.

Otóż mój znajomy opowiedział o tym, jak go Policja zatrzymała na
Pietrynie i pouczyła, że przednie światło roweru nie może być migające.
Nie próbowali go uszczęśliwić mandatem ani nic takiego, tylko grzecznie
poinstruowali, powołując się na akty prawne.
Więc niby miło, z tym że nie wiem, czy to nie znaczy, że po wstępnym
etapie pouczania szykuje się jakaś akcja tępienia przedniomigających
już za pomocą drastyczniejszych metod. Więc daję znać, żebyśta
wiedzieli co w trawie piszczy.

ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
zorientowany w tej sprawie?

Przepisy nie pozwalają używać lampek przednich migających i słusznie.
Niektórzy mają tak silne światła migające, że oślepiają nadjeżdających z naprzeciwka.
pozdrawiam

Data: 2011-12-20 18:12:44
Autor: Tomasz Minkiewicz
[LDZ] Migające lampki przednie
On Tue, 20 Dec 2011 18:05:31 +0100
mbut <mbut@wp.pl> wrote:

W dniu 11-12-20 16:33, Tomasz Minkiewicz pisze:
> Kwestia lampkowa w sąsiednim wątku o zabitym rowerzyście sprawiła, że
> mi się przypomniało, o czym miałem w zeszłym tygodniu zasygnalizować
> na grupie, tylko byłem zapomniałem.
>
> Otóż mój znajomy opowiedział o tym, jak go Policja zatrzymała na
> Pietrynie i pouczyła, że przednie światło roweru nie może być migające.
> Nie próbowali go uszczęśliwić mandatem ani nic takiego, tylko grzecznie
> poinstruowali, powołując się na akty prawne.
> Więc niby miło, z tym że nie wiem, czy to nie znaczy, że po wstępnym
> etapie pouczania szykuje się jakaś akcja tępienia przedniomigających
> już za pomocą drastyczniejszych metod. Więc daję znać, żebyśta
> wiedzieli co w trawie piszczy.
>
> ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
> dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
> czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
> zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
> zorientowany w tej sprawie?
>
Przepisy nie pozwalają używać lampek przednich migających i słusznie.
Niektórzy mają tak silne światła migające, że oślepiają nadjeżdających z naprzeciwka.

A jak przestawią je w tryb ciągły, to przestają oślepiać, jak rozumiem?

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2011-12-20 20:29:15
Autor: Jan Srzednicki
[LDZ] Migające lampki przednie
On 2011-12-20, Tomasz Minkiewicz wrote:
On Tue, 20 Dec 2011 18:05:31 +0100
mbut <mbut@wp.pl> wrote:

> ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
> dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
> czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
> zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
> zorientowany w tej sprawie?
>
Przepisy nie pozwalają używać lampek przednich migających i słusznie.
Niektórzy mają tak silne światła migające, że oślepiają nadjeżdających z naprzeciwka.

A jak przestawią je w tryb ciągły, to przestają oślepiać, jak rozumiem?

Oczywiście, że tak - bo oko ma szanse się dostosować i wyłapać tło. Przy
trybie migającym głupieje.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2011-12-21 11:35:54
Autor: rmikke
[LDZ] Migające lampki przednie
Dnia Tue, 20 Dec 2011 20:29:15 +0000 (UTC), Jan Srzednicki nasrkobał/a:

On 2011-12-20, Tomasz Minkiewicz wrote:
On Tue, 20 Dec 2011 18:05:31 +0100
mbut <mbut@wp.pl> wrote:

> ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
> dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
> czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
> zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
> zorientowany w tej sprawie?
>
Przepisy nie pozwalają używać lampek przednich migających i słusznie.
Niektórzy mają tak silne światła migające, że oślepiają nadjeżdających
z
naprzeciwka.

A jak przestawią je w tryb ciągły, to przestają oślepiać, jak rozumiem?

Oczywiście, że tak - bo oko ma szanse się dostosować i wyłapać tło. Przy
trybie migającym głupieje.

Znaczy, ile czasu zwykle się gapisz w lampkę nadjeżdżającego z przeciwka roweru,
że Ci sie oko zdąży dostosować?


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-21 10:44:14
Autor: Artur Czeczko
[LDZ] Migające lampki przednie
On 20.12.2011 18:05, mbut wrote:
Przepisy nie pozwalają używać lampek przednich migających i słusznie.

Ale ktĂłry konkretnie przepis zabrania?

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2011-12-21 10:58:10
Autor: Olgierd
[LDZ] Migające lampki przednie
On Wed, 21 Dec 2011 10:44:14 +0100, Artur Czeczko wrote:

Przepisy nie pozwalają używać lampek przednich migających i słusznie.

Ale ktĂłry konkretnie przepis zabrania?

Nie tyle "zabrania", ile w wymaganiach technicznych jest wyraźnie napisane jakie to światełka mogą być.

Dodam, że niezgodna z w.w. przepisami jest też np. czołówka (bo za wysoko -- może być max. 90 cm nad glebą) -- której (w trybie mrugającym) używam :) --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2011-12-21 19:36:36
Autor: artek
[LDZ] Migające lampki przednie
W dniu 2011-12-21 11:58, Olgierd pisze:
  niezgodna z w.w. przepisami jest teĹź np. czołówka (bo za wysoko
-- może być max. 90 cm nad glebą) -- której (w trybie mrugającym)
uĹźywam :)


ale czołówka nie jest wyposażeniem roweru, tylko rowerzysty, więc rozporządzenie w sprawach warunków technicznych jej nie dotyczy ;)

--
artek

Data: 2011-12-21 20:24:23
Autor: Marcin Hyła
[LDZ] Migające lampki przednie
On 2011-12-21 19:36, artek wrote:

ale czołówka nie jest wyposażeniem roweru, tylko rowerzysty, więc
rozporządzenie w sprawach warunków technicznych jej nie dotyczy ;)

Nie dotyczy, ale jak masz tylko czołówkę, to dostaniesz mandat za niemanie przepisowego oświetlenia - ma być białe, przymocowane do roweru, widoczne z przodu na 150 m, umieszczone 35-90 cm nad jezdnią.

Notabene czołówki są bardzo słabo widoczne - świecą z wysoka (często ponad 2 m) na ziemię i w związku z tym nie widać ich z przodu, albo widać ale b. słabo.

W zeszłym roku miałem taką sytuację, że szybciej zobaczyłem plamę światła na jezdni od (mocnej) czołówki, niż samą czołówkę. Podobnie jest z czerwonym światłem przypinanym do plecaka itp. - świeci w kosmos, w niebo a nie tam gdzie powinna.

marcin ha
--
Miasta dla rowerĂłw http://www.rowery.org.pl

Data: 2011-12-22 00:02:22
Autor: Wojtek Paszkowski
[LDZ] Migające lampki przednie

"Marcin Hyła" <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> wrote in message news:jctbpo$n8t$1inews.gazeta.pl...

Nie dotyczy, ale jak masz tylko czołówkę, to dostaniesz mandat za niemanie przepisowego oświetlenia

tudzież za używanie "szperacza" podczas jazdy, nie poruszając się pojazdem uprzywilejowanym - vide art. 52 ust 3 PoRD.

pozdr

Data: 2011-12-22 08:36:39
Autor: Olgierd
[LDZ] Migające lampki przednie
On Wed, 21 Dec 2011 20:24:23 +0100, Marcin Hyła wrote:

Notabene czołówki są bardzo słabo widoczne - świecą z wysoka (często
ponad 2 m) na ziemię i w związku z tym nie widać ich z przodu, albo
widać ale b. słabo.

Jeśli się ma taką z regulacją, to świeci tam, gdzie się chce :) --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2011-12-23 11:17:56
Autor: artek
[LDZ] Migające lampki przednie
W dniu 2011-12-21 20:24, Marcin Hyła pisze:
ale czołówka nie jest wyposażeniem roweru, tylko rowerzysty, więc
rozporządzenie w sprawach warunków technicznych jej nie dotyczy ;)

Nie dotyczy, ale jak masz tylko czołówkę, to dostaniesz mandat za
niemanie przepisowego oświetlenia - ma być białe, przymocowane do
roweru, widoczne z przodu na 150 m, umieszczone 35-90 cm nad jezdnią.

wiem, wiem... czołówkę używam tylko do doświetlania poboczy i na zakrętach, na nieoświetlonej szosie i w lesie. na miejskich ulicach zdarzyło się parę razy, w sytuacjach awaryjnych, gdy podstawowa lampka zgasła przy braku zapasowego aku.
i zgadzam się, że fatalnie je z daleka widać.

--
artek

Data: 2011-12-30 09:48:43
Autor: Bartłomiej Zieliński
[LDZ] Migające lampki przednie
Użytkownik mbut napisał:
Przepisy nie pozwalają używać lampek przednich migających i słusznie.
Niektórzy mają tak silne światła migające, że oślepiają nadjeżdających z
naprzeciwka.

To jest tylko kwestia określenia mocy światła lampki migającej. Z drugiej strony, czy mocna lampka o świetle stałym nie oślepia?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-12-20 19:09:30
Autor: Leszek Karlik
[LDZ] Migające lampki przednie
On Tue, 20 Dec 2011 16:33:12 +0100, Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>  wrote:

[...]
ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
zorientowany w tej sprawie?

Bo migające lampki z przodu to zło? Oślepiają i utrudniają ocenę
odległości, i przy takim migającym świetle się niewygodnie jeździ,
czerwone z tyłu rozumiem, ale za te migające z przodu powinni
walić mandaty, i bardzo dobrze.

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Data: 2011-12-20 18:54:34
Autor: rmikke
[LDZ] Migające lampki przednie
Dnia Tue, 20 Dec 2011 19:09:30 +0100, Leszek Karlik nasrkobał/a:

On Tue, 20 Dec 2011 16:33:12 +0100, Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>  wrote:

[...]
ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
zorientowany w tej sprawie?

Bo migające lampki z przodu to zło? Oślepiają i utrudniają ocenę
odległości,

Nieprawdą jest, jakoby. Skupmy się na lampkach, jakie większość ludzi rzeczywiscie na rowerach mocuje.
Toto nie jest w stanie nikogo oślepić, a na ruchliwej miejskiej ulicy w ogóle
nie jest widoczne na tle samochodów jadących kawałek za rowerem. W tej sytuacji
miganie jest JEDYNYM sposobem, żeby jadacy z przeciwka, lub skręcający w
jezdnię, którą jedzie rower, mogli się w porę zorientować, że ten rower tam
jest.

Ocena odległości? Skąd masz takie dane? Nigdy nie miałem problemów z ocena
odległości do jadącego z przeciwka roweru z migającą lampką.

i przy takim migającym świetle się niewygodnie jeździ,

W sensie, że rowerzyście? To chyba sam wyłączy miganie, bez mandatu...
Myslisz, że na rowerze to sami masochiści jeżdżą?

czerwone z tyłu rozumiem, ale za te migające z przodu powinni
walić mandaty, i bardzo dobrze.

Pozwolę sobie być odmiennego zdania.


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-20 20:26:59
Autor: mbut
[LDZ] Migające lampki przednie
W dniu 11-12-20 19:54, rmikke pisze:
Dnia Tue, 20 Dec 2011 19:09:30 +0100, Leszek Karlik nasrkobał/a:

On Tue, 20 Dec 2011 16:33:12 +0100, Tomasz Minkiewicz<tommink@gmail.com>
wrote:

[...]
ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
zorientowany w tej sprawie?

Bo migające lampki z przodu to zło? Oślepiają i utrudniają ocenę
odległości,

Nieprawdą jest, jakoby.

Skupmy się na lampkach, jakie większość ludzi rzeczywiscie na rowerach mocuje.
Toto nie jest w stanie nikogo oślepić, a na ruchliwej miejskiej ulicy w ogóle
nie jest widoczne na tle samochodów jadących kawałek za rowerem. W tej sytuacji
miganie jest JEDYNYM sposobem, żeby jadacy z przeciwka, lub skręcający w
jezdnię, którą jedzie rower, mogli się w porę zorientować, że ten rower tam
jest.

Ocena odległości? Skąd masz takie dane? Nigdy nie miałem problemów z ocena
odległości do jadącego z przeciwka roweru z migającą lampką.

i przy takim migającym świetle się niewygodnie jeździ,

W sensie, że rowerzyście? To chyba sam wyłączy miganie, bez mandatu...
Myslisz, że na rowerze to sami masochiści jeżdżą?

czerwone z tyłu rozumiem, ale za te migające z przodu powinni
walić mandaty, i bardzo dobrze.

Pozwolę sobie być odmiennego zdania.


Nie wiem po co ta dyskusja, skoro przepisy zakazują używania  migających świateł. Powinni karać mandatami takich co nie chcą się dostosować do przepisów.

Data: 2011-12-20 20:45:25
Autor: Jacek Maciejewski
[LDZ] Migające lampki przednie
Dnia Tue, 20 Dec 2011 20:26:59 +0100, mbut napisał(a):

Nie wiem po co ta dyskusja, skoro przepisy zakazują używania  migających świateł. Powinni karać mandatami takich co nie chcą się dostosować do przepisów.

Nie bądź taki prawomyślny. Przepisów pasujących do rzeczywistości jak
garbaty do ściany nie brak i bez kontestacji się nie obędzie. Zawsze jest
miejsce dla myślenia.
--
Jacek

Data: 2011-12-22 14:27:53
Autor: Coaster
[LDZ] Migające lampki przednie
On 12/20/11 8:45 PM, Jacek Maciejewski wrote:
Dnia Tue, 20 Dec 2011 20:26:59 +0100, mbut napisał(a):

Nie wiem po co ta dyskusja, skoro przepisy zakazują używania  migających
świateł. Powinni karać mandatami takich co nie chcą się dostosować do
przepisów.

Nie bądź taki prawomyślny. Przepisów pasujących do rzeczywistości jak
garbaty do ściany nie brak i bez kontestacji się nie obędzie. Zawsze jest
miejsce dla myślenia.

Ale wlasnie zdroworozsadkowe myslenie powinno tu zadzialac - auta nie jezdza caly czas na dlugich - a na swiatlach mijania. Jezdzenie ze strobo rowerem to iMHO prawie to samo co niezmienianie z dlugich - na mijania na trasie.

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-20 20:57:39
Autor: Marcin Hyła
[LDZ] Migające lampki przednie
On 2011-12-20 20:26, mbut wrote:

Nie wiem po co ta dyskusja, skoro przepisy zakazują używania migających
świateł. Powinni karać mandatami takich co nie chcą się dostosować do
przepisów.

Skoro zakazują, to pewnie bez trudu znajdziesz taki zakaz i go przytoczysz.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2011-12-21 10:52:00
Autor: Artur Czeczko
[LDZ] Migające lampki przednie
On 20.12.2011 20:57, Marcin Hyła wrote:

Skoro zakazują, to pewnie bez trudu znajdziesz taki zakaz i go przytoczysz.

Jest jakieś takie prawo, że kłamstwo powtarzane wystarczająco dużo razy
staje się prawdą. Tylko nie wiem, czy to ma rangę przepisu. ;-)

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2011-12-21 11:09:40
Autor: Liwiusz
[LDZ] Migające lampki przednie
W dniu 2011-12-21 10:52, Artur Czeczko pisze:
On 20.12.2011 20:57, Marcin Hyła wrote:

Skoro zakazują, to pewnie bez trudu znajdziesz taki zakaz i go przytoczysz.

Jest jakieś takie prawo, że kłamstwo powtarzane wystarczająco dużo razy
staje się prawdą. Tylko nie wiem, czy to ma rangę przepisu. ;-)

Przepisy określają co rower powinien/może posiadać. Niektórzy wywodzą a contrario z tego, że wszystko inne jest niedozwolone.

Jeśli na przykład rower ma posiadać jedno światło białe z przodu, to nie może posiadać dwóch, jak ma mieć stałe, to nie może mieć (też) migającego itp.

--
Liwiusz

Data: 2011-12-21 11:25:41
Autor: zly
[LDZ] Migające lampki przednie
Dnia Wed, 21 Dec 2011 11:09:40 +0100, Liwiusz napisał(a):

Jeśli na przykład rower ma posiadać jedno światło białe z przodu, to nie może posiadać dwóch, jak ma mieć stałe, to nie może mieć (też) migającego itp.

Ale nigdzie nie jest napisane, że ma być stałe. Btw, czy to znaczy, że nie wolno mi wozić w samochodzie dwóch gaśnic?

--
marcin

Data: 2011-12-21 11:33:53
Autor: Liwiusz
[LDZ] Migające lampki przednie
W dniu 2011-12-21 11:25, zly pisze:
Dnia Wed, 21 Dec 2011 11:09:40 +0100, Liwiusz napisał(a):

Jeśli na przykład rower ma posiadać jedno światło białe z przodu, to nie
może posiadać dwóch, jak ma mieć stałe, to nie może mieć (też)
migającego itp.

Ale nigdzie nie jest napisane, że ma być stałe.
Btw, czy to znaczy, że nie wolno mi wozić w samochodzie dwóch gaśnic?

Rower powinien być wyposażony:

- z przodu - w *jedno* światło barwy białej lub żółtej selektywnej

- w *co* *najmniej* jeden sprawnie działający hamulec;

czaisz różnicę? :)

--
Liwiusz

Data: 2011-12-21 12:09:56
Autor: zly
[LDZ] Migające lampki przednie
Dnia Wed, 21 Dec 2011 11:33:53 +0100, Liwiusz napisał(a):

Rower powinien być wyposażony:
- z przodu - w *jedno* światło barwy białej lub żółtej selektywnej
- w *co* *najmniej* jeden sprawnie działający hamulec;
czaisz różnicę? :)

Bardziej widoczne byłoby jakbyś dołączył to o tym, że tylne może być
migające, a przy przednim tego zapisu nie ma. Ale wiesz, że ta ustawa PORD to bubel? I takie rozporządzenie też, choćby z
braku wyraźnej definicji hamulca :) I doszukiwanie się takich różnic jest
trochę bezcelowe.

Jak dla mnie od wymysłów niekompetentnych urzędników ważniejsze jest
bezpieczeństwo.
--
marcin

Data: 2011-12-21 12:11:50
Autor: Liwiusz
[LDZ] Migające lampki przednie
W dniu 2011-12-21 12:09, zly pisze:


Jak dla mnie od wymysłów niekompetentnych urzędników ważniejsze jest
bezpieczeństwo.

Słusznie. Dlatego prawie każdy rowerzysta jeździ z migającym światłem (z wyjątkiem niektórych grupowych teoretyków ;)

--
Liwiusz

Data: 2011-12-21 11:52:41
Autor: Rowerex
Migające lampki przednie
On 21 Gru, 12:11, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2011-12-21 12:09, zly pisze:

> Jak dla mnie od wymysłów niekompetentnych urzędników ważniejsze jest
> bezpieczeństwo.

Słusznie. Dlatego prawie każdy rowerzysta jeździ z migającym światłem (z
wyjątkiem niektórych grupowych teoretyków ;)

Z moich nocnych wypadów wynika, że ilość teoretyków bije na głowę
ilość tych "prawie każdych" ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-12-22 09:45:48
Autor: rmikke
Migające lampki przednie
Dnia Wed, 21 Dec 2011 11:52:41 -0800 (PST), Rowerex naskrobał/a:

On 21 Gru, 12:11, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2011-12-21 12:09, zly pisze:

> Jak dla mnie od wymys=B3=F3w niekompetentnych urz=EAdnik=F3w wa=BFniejs=
ze jest
> bezpiecze=F1stwo.

S=B3usznie. Dlatego prawie ka=BFdy rowerzysta je=BCdzi z migaj=B1cym =B6w=
iat=B3em (z
wyj=B1tkiem niekt=F3rych grupowych teoretyk=F3w ;)

Z moich nocnych wypad=F3w wynika, =BFe ilo=B6=E6 teoretyk=F3w bije na g=B3o=
w=EA
ilo=B6=E6 tych "prawie ka=BFdych" ;-)

Khem...

Twoje doświadczenie zależy od tego, gdzie jeździsz.
Na przykład, jakbyś mnie spotkał na Marszałkowskiej, to Twoje doswiadczenie
wzbogaciłoby się o jednego migającego rowerzystę. Natomiast jakbyś spotkał mnie
w bocznej uliczce, na śmieszce, ze o lesie nie wspomnę, to wtedy Twoje
doswiadczenie wzbogaciłoby się o jednego niemigającego rowerzystę...


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-21 14:41:26
Autor: ikov
[LDZ] Migające lampki przednie
W dniu 2011-12-21 12:11, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-12-21 12:09, zly pisze:


Jak dla mnie od wymysłów niekompetentnych urzędników ważniejsze jest
bezpieczeństwo.

Słusznie. Dlatego prawie każdy rowerzysta jeździ z migającym światłem (z
wyjątkiem niektórych grupowych teoretyków ;)

Można sobie poradzić montując jedną lampkę oświetlająca drogę, oraz coś małego, co będzie tylko migać. Przy włączonej lampie oświetlającej (światło stałe) nikt nie powinien się przyczepić - OIDP nie ma przepisu zabraniającego migającej, jest tylko nakazujące św. stałe - a ten warunek wtedy spełniamy.
Większym grzechem jest dla mnie jazda z czerwonym światłem (i do tego migającym) zamontowanym z przodu (kilku takich klientów widziałem), którzy potrafią nieźle zdezorientować co do kierunku swojej jazdy (spodziewam się na ścieżce w nocy, że czerwone migające przede mną będzie poruszało się w tym kierunku co i ja, a nie zbliżało 50km/h po zsumowaniu naszych prędkości).

Data: 2011-12-21 17:30:39
Autor: Artur Czeczko
[LDZ] Migające lampki przednie
On 21.12.2011 14:41, ikov wrote:

(światło stałe) nikt nie powinien się przyczepić - OIDP nie ma przepisu
zabraniającego migającej, jest tylko nakazujące św. stałe - a ten
warunek wtedy spełniamy.

Gdzie jest taki przepis?

A.

Data: 2011-12-21 17:11:46
Autor: rmikke
[LDZ] Migające lampki przednie
Dnia Wed, 21 Dec 2011 17:30:39 +0100, Artur Czeczko nasrkobał/a:

On 21.12.2011 14:41, ikov wrote:

(światło stałe) nikt nie powinien się przyczepić - OIDP nie ma przepisu
zabraniającego migającej, jest tylko nakazujące św. stałe - a ten
warunek wtedy spełniamy.

Gdzie jest taki przepis?

W rozporządzeniu ministra o obowiązkowym wyposażeniu pojazdów.


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-21 14:27:44
Autor: WS
Migające lampki przednie
On 21 Gru, 18:11, rmikke <Ryszard.Mi...@gmail.com> wrote:
Dnia Wed, 21 Dec 2011 17:30:39 +0100, Artur Czeczko nasrkobał/a:



>On 21.12.2011 14:41, ikov wrote:

>> (światło stałe) nikt nie powinien się przyczepić - OIDP nie ma przepisu
>> zabraniającego migającej, jest tylko nakazujące św. stałe - a ten
>> warunek wtedy spełniamy.

>Gdzie jest taki przepis?

W rozporządzeniu ministra o obowiązkowym wyposażeniu pojazdów.

migajacego nie mozna miec...
to rozporzadzenie jest (jak to zwykle u nas) napisane w dosc
zagmatwany sposob ;)

podaje dokladnie co mozna miec - jesli nie ma na liscie to nie mozna
(np. policja sciga za niebieskie LEDy na wycieraczkach, kolach,
swiecace choinki TIRmanow ;) )

wyglada to mniej wiecej tak:
§ 12. 1. Pojazd, z zastrzeżeniem ust. 2, wyposaża się w następujące
światła zewnętrzne:
....

3. Ponadto dopuszcza się wyposażenie w następujące światła:
....


§ 53. 1. Rower powinien być wyposażony:
  1)   z przodu - w jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej
selektywnej;
  2)   z tyłu - w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie
innym niż trójkąt oraz jedno światło pozycyjne barwy czerwonej, które
może być migające;

calosc np. tu http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/0262.htm

WS

w tym rozporzadzeniu juz rozne cuda byway, np. kiedys nie bylo w nim
uwzglednione trzecie swiato stop w samochodach i u nas je musieli
odlaczyc, zeby zarejestrowac pojazd/dostac homologacje ;)

Data: 2012-01-02 21:56:51
Autor: Shrek
Migające lampki przednie
On 2011-12-21 23:27, WS wrote:


2. Dopuszcza się umieszczanie świateł odblaskowych barwy żółtej samochodowej:
   1)   na bocznych płaszczyznach kół pojazdu, o którym mowa w § 53-55, z tym zastrzeżeniem, że z każdego boku pojazdu powinny być widoczne dwa światła: jedno umieszczone na kole przedniej osi, a drugie - na kole tylnej osi;

Ja ma nelegalnie po dwa na os;)

Shrek.

Data: 2012-01-03 11:35:22
Autor: Tomasz Minkiewicz
Migające lampki przednie
On Mon, 02 Jan 2012 21:56:51 +0100
Shrek <user@domain.invalid> wrote:

On 2011-12-21 23:27, WS wrote:


2. Dopuszcza się umieszczanie świateł odblaskowych barwy żółtej samochodowej:
   1)   na bocznych płaszczyznach kół pojazdu, o ktĂłrym mowa w § 53-55, z tym zastrzeĹźeniem, Ĺźe z kaĹźdego boku pojazdu powinny być widoczne dwa światła: jedno umieszczone na kole przedniej osi, a drugie - na kole tylnej osi;

Hmmm… Czy to przypadkiem nie oznacza, że większość niemieckich opon
jest w Polsce nielegalna? Nie wiem, czy wszystkie tak, ale przynajmniej
Schwalbe maja pasek odblaskowy wyraźnie biały.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2011-12-21 14:42:25
Autor: Fabian
[LDZ] Migające lampki przednie
On 21.12.2011 12:11, Liwiusz wrote:
W dniu 2011-12-21 12:09, zly pisze:


Jak dla mnie od wymysłów niekompetentnych urzędników ważniejsze jest
bezpieczeństwo.

Słusznie. Dlatego prawie każdy rowerzysta jeździ z migającym światłem (z
wyjątkiem niektórych grupowych teoretyków ;)

Jak bym Ci włączył moją lampkę w trybie mrygającym to byś pierdolca dostał, już nie mówiąc o tych wynalazkach 1000lm+ :)

Mi w zupełności sprawdza się te 200lm ciągłego światła. Jest ogromna różnica, w porównaniu do diodowej pozycyjnej, jeżeli chodzi o reakcje kierowców w samochodach.

Fabian.

Data: 2011-12-21 13:24:14
Autor: Artur Czeczko
[LDZ] Migające lampki przednie
On 21.12.2011 12:09, zly wrote:

Bardziej widoczne byłoby jakbyś dołączył to o tym, że tylne może być
migające, a przy przednim tego zapisu nie ma.

No ale to akurat ma sens. Czerwone światło migające ogólnie jest
zabronione w pojazdach, bo jest zarezerwowane dla kolumny pojazdów
uprzywilejowanych. Dla rowerów jest zrobiony wyjątek, dlatego wprost
jest napisane, że czerwone migające jest dozwolone.

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2011-12-21 13:09:38
Autor: rmikke
[LDZ] Migające lampki przednie
Dnia Tue, 20 Dec 2011 20:26:59 +0100, mbut nasrkobał/a:

W dniu 11-12-20 19:54, rmikke pisze:
Dnia Tue, 20 Dec 2011 19:09:30 +0100, Leszek Karlik nasrkobał/a:

On Tue, 20 Dec 2011 16:33:12 +0100, Tomasz Minkiewicz<tommink@gmail.com>
wrote:

[...]
ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
zorientowany w tej sprawie?

Bo migające lampki z przodu to zło? Oślepiają i utrudniają ocenę
odległości,

Nieprawdą jest, jakoby.

Skupmy się na lampkach, jakie większość ludzi rzeczywiscie na rowerach mocuje.
Toto nie jest w stanie nikogo oślepić, a na ruchliwej miejskiej ulicy w ogóle
nie jest widoczne na tle samochodów jadących kawałek za rowerem. W tej sytuacji
miganie jest JEDYNYM sposobem, żeby jadacy z przeciwka, lub skręcający w
jezdnię, którą jedzie rower, mogli się w porę zorientować, że ten rower tam
jest.

Ocena odległości? Skąd masz takie dane? Nigdy nie miałem problemów z ocena
odległości do jadącego z przeciwka roweru z migającą lampką.

i przy takim migającym świetle się niewygodnie jeździ,

W sensie, że rowerzyście? To chyba sam wyłączy miganie, bez mandatu...
Myslisz, że na rowerze to sami masochiści jeżdżą?

czerwone z tyłu rozumiem, ale za te migające z przodu powinni
walić mandaty, i bardzo dobrze.

Pozwolę sobie być odmiennego zdania.


Nie wiem po co ta dyskusja, skoro przepisy zakazują używania  migających świateł. Powinni karać mandatami takich co nie chcą się dostosować do przepisów.

Pozwolę więc sobie przypomnieć, że na samym początku padło pytanie, czemu w
majowej nowelizacji nie przepchnięto pozwolenia na migające lampki przednie - i
od tego zaczęła się dyskusja. Nie rozmawiamy o obowiązującym prawie, tylko o
tym, czy należy je zmieniać.


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-21 11:55:15
Autor: Rowerex
Migające lampki przednie
On 21 Gru, 14:09, rmikke <Ryszard.Mi...@gmail.com> wrote:

Pozwolę więc sobie przypomnieć, że na samym początku padło pytanie, czemu w
majowej nowelizacji nie przepchnięto pozwolenia na migające lampki przednie - i
od tego zaczęła się dyskusja. Nie rozmawiamy o obowiązującym prawie, tylko o
tym, czy należy je zmieniać.

Można np. dopuścić migające z przodu, ale jako dodatek do ciągłego.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-12-21 21:49:47
Autor: biodarek
[LDZ] Migające lampki przednie
W dniu 2011-12-21 14:09, rmikke pisze:
czerwone z tyłu rozumiem, ale za te migające z przodu powinni
walić mandaty, i bardzo dobrze.

Pozwolę sobie być odmiennego zdania.


Nie wiem po co ta dyskusja, skoro przepisy zakazują używania  migających
świateł. Powinni karać mandatami takich co nie chcą się dostosować do
przepisów.

Pozwolę więc sobie przypomnieć, że na samym początku padło pytanie, czemu w
majowej nowelizacji nie przepchnięto pozwolenia na migające lampki przednie - i
od tego zaczęła się dyskusja. Nie rozmawiamy o obowiązującym prawie, tylko o
tym, czy należy je zmieniać.

Pozwolę sobie poprzeć to przypomnienie... i dopowiedzieć jakie jest moje zdanie. W ostatniej nowelizacji udało się naprawdę wiele zmienić. Dzięki za to Marcinowi. Myślę, że udało się bardzo dużo i osobiście czuję się bezpieczniejszy. Chociaż i tak muszę mieć oczy dookoła głowy, nawet jadąc zgodnie z prawem :) Wiadomo, jest jeszcze wiele rzeczy do poprawienia. O tym trzeba rozmawiać, a nie tylko: "mandaty, bo takie jest prawo". Dzieciństwo spędziłem w czasach, kiedy tak było rzeczywiście. Teraz cieszę się, że jest możliwość zmiany wadliwego prawa.

To, o czym wspominał Marcin - dopuszczenie światła migającego i na wysokości mojej kierownicy roweru - uważam, za słuszne. Wydaje mi się to oczywiste. Generalnie warto chyba zezwalać zamiast zabraniać. Skoro miganie nie szkodzi, to chyba mogę sam zdecydować co jest lepsze dla mojego bezpieczeństwa?

To samo z innymi zakazami lub nakazami. Najbardziej mnie boli nakaz korzystania z DDR. Ale do zmiany tego, trzeba by chyba wprowadzić więcej rowerzystów do Sejmu ;)

--
biodarek

Data: 2011-12-22 14:22:55
Autor: Coaster
[LDZ] Migające lampki przednie
On 12/20/11 7:54 PM, rmikke wrote:
Nieprawdą jest, jakoby.

Skupmy się na lampkach, jakie większość ludzi rzeczywiscie na rowerach mocuje.
[...] -- ->>Skąd masz takie dane?

:-)


--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-20 22:49:21
Autor: Coaster
[LDZ] Migające lampki przednie
Leszek Karlik wrote:
On Tue, 20 Dec 2011 16:33:12 +0100, Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> wrote:

[...]
ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
zorientowany w tej sprawie?

Bo migające lampki z przodu to zło? Oślepiają i utrudniają ocenę
odległości, i przy takim migającym świetle się niewygodnie jeździ,
czerwone z tyłu rozumiem, ale za te migające z przodu powinni
walić mandaty, i bardzo dobrze.


Jak najbardziej. Mandaty i to bez taryfy ulgowej. Takie strobo to po prostu fanaberia.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-21 09:25:32
Autor: Fabian
[LDZ] Migające lampki przednie
On 20.12.2011 22:49, Coaster wrote:
Leszek Karlik wrote:
On Tue, 20 Dec 2011 16:33:12 +0100, Tomasz Minkiewicz
<tommink@gmail.com> wrote:

[...]
ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
zorientowany w tej sprawie?

Bo migające lampki z przodu to zło? Oślepiają i utrudniają ocenę
odległości, i przy takim migającym świetle się niewygodnie jeździ,
czerwone z tyłu rozumiem, ale za te migające z przodu powinni
walić mandaty, i bardzo dobrze.


Jak najbardziej. Mandaty i to bez taryfy ulgowej. Takie strobo to po
prostu fanaberia.

Co tam mandat. Kara więzienia i publicznej chłosty!

Fabian.

Data: 2011-12-22 15:26:42
Autor: Coaster
[LDZ] Migające lampki przednie
On 12/21/11 9:25 AM, Fabian wrote:
On 20.12.2011 22:49, Coaster wrote:
Leszek Karlik wrote:
On Tue, 20 Dec 2011 16:33:12 +0100, Tomasz Minkiewicz
<tommink@gmail.com> wrote:

[...]
ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
zorientowany w tej sprawie?

Bo migające lampki z przodu to zło? Oślepiają i utrudniają ocenę
odległości, i przy takim migającym świetle się niewygodnie jeździ,
czerwone z tyłu rozumiem, ale za te migające z przodu powinni
walić mandaty, i bardzo dobrze.


Jak najbardziej. Mandaty i to bez taryfy ulgowej. Takie strobo to po
prostu fanaberia.

Co tam mandat. Kara więzienia i publicznej chłosty!

Np. w USA publiczne potepienie stosuje sie jak najbardziej. IMHO bardziej adekwatna kara dla delikwenta bedzie przynajmniej 15 minutowy seans jego wlasnym strobo - prosto w jego oczy (koniecznie nalezy podkleic/podeprzec powieki, coby nie mogl ich zamknac). ;-)

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-20 23:34:19
Autor: subcom
[LDZ] Migające lampki przednie
Leszek Karlik <leslie@hell.pl> napisał(a):
Bo migające lampki z przodu to zło? Oślepiają i utrudniają ocenę
odległości, i przy takim migającym świetle się niewygodnie jeździ,
czerwone z tyłu rozumiem, ale za te migające z przodu powinni
walić mandaty, i bardzo dobrze.

jadę codziennie (niemal) ponad 1/2 godz do pracy i od czasu jak zacząłem
używać silnego białego strobo liczba wyprzedzających z naprzeciwka drastycznie
spadła. Czyli JEST BEZPIECZNIEJ !!! A oślepionymi czują się czasem kierownicy
katamaranów gdy nie błskam - włączają długie żeby mi coś udowodnić - to ja
wtedy strobo i momentalnie miękną.

pozdr.

subcom



--


Data: 2011-12-21 11:35:15
Autor: Rowerex
Migające lampki przednie
On 21 Gru, 00:34, "subcom" <mari...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
Leszek Karlik <les...@hell.pl> napisał(a):

> Bo migające lampki z przodu to zło? Oślepiają i utrudniają ocenę
> odległości, i przy takim migającym świetle się niewygodnie jeździ,
> czerwone z tyłu rozumiem, ale za te migające z przodu powinni
> walić mandaty, i bardzo dobrze.

jadę codziennie (niemal) ponad 1/2 godz do pracy i od czasu jak zacząłem
używać silnego białego strobo liczba wyprzedzających z naprzeciwka drastycznie
spadła.

Napisz gdzie jeździsz, to zawiadomię policję.

Czyli JEST BEZPIECZNIEJ !!!

Jak w skeczu - "Hamstwu w rzyciu nalerzy sie przecistawiać siłom i
godnościom osobistom"

A oślepionymi czują się czasem kierownicy
katamaranów gdy nie błskam - włączają długie żeby mi coś udowodnić - to ja
wtedy strobo i momentalnie miękną.

Kierowcy uważają rowerzystów za idiotów - w niektórych przypadkach
słusznie.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-12-22 15:13:19
Autor: Coaster
[LDZ] Migające lampki przednie
On 12/21/11 12:34 AM, subcom wrote:
Leszek Karlik<leslie@hell.pl>  napisał(a):

Bo migające lampki z przodu to zło? Oślepiają i utrudniają ocenę
odległości, i przy takim migającym świetle się niewygodnie jeździ,
czerwone z tyłu rozumiem, ale za te migające z przodu powinni
walić mandaty, i bardzo dobrze.

jadę codziennie (niemal) ponad 1/2 godz do pracy i od czasu jak zacząłem
używać silnego białego strobo liczba wyprzedzających z naprzeciwka drastycznie
spadła.

Skad wiesz? Nie masz dowodu na to, ze wlasnie to jest czynnikiem, ktory wplynal na rzeczywistosc. Poza tym nie wierze, ze prowadzisz szczegolowe statystyki ;-) Czlowiek potrafi oceniac _bardzo_ subiektywnie - rownie dobrze to moze byc tylko twoje wrazenie oparte na: wlaczylem->spadlo.

Czyli JEST BEZPIECZNIEJ !!!

Dowody, ze n=bylo niebezpiecznie?

A oślepionymi czują się czasem kierownicy
katamaranów gdy nie błskam - włączają długie żeby mi coś udowodnić - to ja
wtedy strobo i momentalnie miękną.

Uszyles juz sztandar?


--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-20 20:53:44
Autor: Marcin Hyła
[LDZ] Migające lampki przednie
On 2011-12-20 16:33, Tomasz Minkiewicz wrote:

ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
zorientowany w tej sprawie?

Ustawa PoRD nie reguluje kwestii wyposazenia technicznego pojazdów. To jest sprawa odpowiedniego rozporządzenia i tu jest konsens z Ministerstwem - warunek będzie taki, że częstotliwość migania ma być nie mniejsza niż 1Hz (raz na sekundę) a czas świecenia ma być taki jak przerwy.

Migające światło białe jest lepiej widoczne na tle innych, mocniejszych o większym rozmiarze kątowym białych (samochodowych). Z białym światłem jest w ogóle problem z akomodacją oka (słabe czerwone są dużo lepiej widoczne na tle silnych czerwonych niż słabe białe na tle silnych białych, czerwone nie oślepiają - dlatego zresztą są z tyłu ;-).

Zmieni się też dopuszczalny zakres wysokości nad jezdnią na której światełka mają być zawieszone - do 2,0 m jeśli dobrze pamiętam (obecnie max 90 cm). Ale czołówki nadal pozostaną niewystarczające: światła ma mieć rower, a nie rowerzysta (zresztą wiele czołówek jest skrajnie słabo widoczna, pisałem o tym tutaj jakiś czas temu. Oczywiście nadal będzie można ich używać, ale jako dodatkowe).

Rozporządzenia czekają - nie zdążyliśmy rzutem na taśmę w tamtej kadencji (najpierw musiała wejść ustawa) a potem się jakoś posypało. Zdaje się że jest też całkiem spory opór urzędniczy, a teraz jest nowy minister i jakoś tak schodzi pomału. Ale nie próżnujemy ;-)

marcin ha
--
Miasta dla rowerĂłw http://www.rowery.org.pl

Data: 2011-12-20 22:59:25
Autor: Coaster
[LDZ] Migające lampki przednie
Marcin Hyła wrote:
On 2011-12-20 16:33, Tomasz Minkiewicz wrote:

ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
zorientowany w tej sprawie?

Ustawa PoRD nie reguluje kwestii wyposazenia technicznego pojazdów. To jest sprawa odpowiedniego rozporządzenia i tu jest konsens z Ministerstwem - warunek będzie taki, że częstotliwość migania ma być nie mniejsza niż 1Hz (raz na sekundę) a czas świecenia ma być taki jak przerwy.

Migające światło białe jest lepiej widoczne na tle innych, mocniejszych o większym rozmiarze kątowym białych (samochodowych). Z białym światłem jest w ogóle problem z akomodacją oka (słabe czerwone są dużo lepiej widoczne na tle silnych czerwonych niż słabe białe na tle silnych białych, czerwone nie oślepiają - dlatego zresztą są z tyłu ;-).

Oslepiaja, oslepiaja. Zapominasz o tylnych swiatlach przeciwmgielnych wlaczanych bez potrzeby. Prowadziles samochod jadac z kolesiem z wlaczonym przeciwmgielnym kiedy mu sie _wydaje_ ze powinien? Daje po oczach czerwona flara :-(


Zmieni się też dopuszczalny zakres wysokości nad jezdnią na której światełka mają być zawieszone - do 2,0 m jeśli dobrze pamiętam (obecnie max 90 cm). Ale czołówki nadal pozostaną niewystarczające: światła ma mieć rower, a nie rowerzysta (zresztą wiele czołówek jest skrajnie słabo widoczna, pisałem o tym tutaj jakiś czas temu. Oczywiście nadal będzie można ich używać, ale jako dodatkowe).

A mozna uzywac? IMHO technicznie czolowka jest _szperaczem._


Rozporządzenia czekają - nie zdążyliśmy rzutem na taśmę w tamtej kadencji (najpierw musiała wejść ustawa) a potem się jakoś posypało. Zdaje się że jest też całkiem spory opór urzędniczy, a teraz jest nowy minister i jakoś tak schodzi pomału. Ale nie próżnujemy ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-22 09:44:54
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
[LDZ] Migające lampki przednie
Marcin Hyła, Tue, 20 Dec 2011 20:53:44 +0100, pl.rec.rowery:
zresztą wiele czołówek jest skrajnie słabo widoczna, pisałem o tym tutaj jakiś czas temu. Oczywiście nadal będzie można ich używać, ale jako dodatkowe).

Właśnie. Czy jeżeli mam jakąś bieda-lampkę (coś tego typu:
<http://www.dealextreme.com/p/white-red-led-3-mode-tie-on-bike-light-keychains-2-keychain-set-19033>
http://ujeb.pl?V2uMfSqbw0 ) świecącą stale, to legalnie mogę być w
posiadaniu włączonej, migającej na drogę lampki, która będzie znacznie
mocniejsza?

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2011-12-22 14:30:58
Autor: Coaster
[LDZ] Migające lampki przednie
On 12/20/11 8:53 PM, Marcin Hyła wrote:
On 2011-12-20 16:33, Tomasz Minkiewicz wrote:

ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
zorientowany w tej sprawie?

Ustawa PoRD nie reguluje kwestii wyposazenia technicznego pojazdĂłw. To
jest sprawa odpowiedniego rozporządzenia i tu jest konsens z
Ministerstwem - warunek będzie taki, że częstotliwość migania ma być nie
mniejsza niż 1Hz (raz na sekundę) a czas świecenia ma być taki jak przerwy.

Raz na sekunde to zupelnie co innego - informacja podana lagodnie a nie chgamskie 'dawanie' strobo po oczach innym uzytkownikom. Jestem za!

Migające światło białe jest lepiej widoczne na tle innych, mocniejszych
o większym rozmiarze kątowym białych (samochodowych). Z białym światłem
jest w ogóle problem z akomodacją oka (słabe czerwone są dużo lepiej
widoczne na tle silnych czerwonych niż słabe białe na tle silnych
białych, czerwone nie oślepiają - dlatego zresztą są z tyłu ;-).

Zmieni się też dopuszczalny zakres wysokości nad jezdnią na której
światełka mają być zawieszone - do 2,0 m jeśli dobrze pamiętam (obecnie
max 90 cm). Ale czołówki nadal pozostaną niewystarczające: światła ma
mieć rower, a nie rowerzysta (zresztą wiele czołówek jest skrajnie słabo
widoczna, pisałem o tym tutaj jakiś czas temu. Oczywiście nadal będzie
można ich używać, ale jako dodatkowe).

Rozporządzenia czekają - nie zdążyliśmy rzutem na taśmę w tamtej
kadencji (najpierw musiała wejść ustawa) a potem się jakoś posypało.
Zdaje się że jest też całkiem spory opór urzędniczy, a teraz jest nowy
minister i jakoś tak schodzi pomału. Ale nie próżnujemy ;-)

marcin ha


--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-21 00:49:01
Autor: Krzysztof Olszak
[LDZ] Migające lampki przednie
W dniu 2011-12-20 16:33, Tomasz Minkiewicz pisze:

Otóż mój znajomy opowiedział o tym, jak go Policja zatrzymała na
Pietrynie i pouczyła, że przednie światło roweru nie może być migające.
Nie próbowali go uszczęśliwić mandatem ani nic takiego, tylko grzecznie
poinstruowali, powołując się na akty prawne.

Pan władza chyba kiepsko je zna.
Jedna z powszechnie stosowanych zasad prawnych mĂłwi, Ĺźe co nie jest zabronione, jest dopuszczone. A zakazu jako takiego nie ma.

Krzysztof

Data: 2011-12-22 15:17:22
Autor: Coaster
[LDZ] Migające lampki przednie
On 12/21/11 12:49 AM, Krzysztof Olszak wrote:
W dniu 2011-12-20 16:33, Tomasz Minkiewicz pisze:

Otóż mój znajomy opowiedział o tym, jak go Policja zatrzymała na
Pietrynie i pouczyła, że przednie światło roweru nie może być migające.
Nie próbowali go uszczęśliwić mandatem ani nic takiego, tylko grzecznie
poinstruowali, powołując się na akty prawne.

Pan władza chyba kiepsko je zna.
Jedna z powszechnie stosowanych zasad prawnych mĂłwi, Ĺźe co nie jest
zabronione, jest dopuszczone. A zakazu jako takiego nie ma.

Jasne. Nie jest tez zabronione wjezdzanie autem do sklepu przez okno wystawowe.

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-12-23 02:09:52
Autor: Krzysztof Olszak
[LDZ] Migające lampki przednie
W dniu 2011-12-22 15:17, Coaster pisze:

Jasne. Nie jest tez zabronione wjezdzanie autem do sklepu przez okno
wystawowe.

A to juĹź podpada pod niszczenie cudzego mienia, co jednak jest zabronione. Tak samo jak jeĹźdĹźenie samochodem po chodniku.

Krzysztof

Data: 2011-12-21 10:24:53
Autor: cytawa
[LDZ] Migające lampki przednie
Tomasz Minkiewicz pisze:

Otóż mój znajomy opowiedział o tym, jak go Policja zatrzymała na
Pietrynie i pouczyła, że przednie światło roweru nie może być migające.
Nie próbowali go uszczęśliwić mandatem ani nic takiego, tylko grzecznie
poinstruowali, powołując się na akty prawne.


Uwazam, ze od migajacego swiatla mozna dostac oczoplasu. Bynajmniej nie zartuje. Probowalem tak jezdzic i po prostu nie moge.
I wedlug mnie przednie swiatlo ma mniejsze znaczenie dla bezpieczenstwa niz swiatlo tylne. W koncu to ja widze kto przede mna jedzie i ja musze uwazac i dbac o swoje bezpieczenstwo.

Jan Cytawa

Data: 2011-12-21 10:52:52
Autor: Marcin Hyła
[LDZ] Migające lampki przednie
On 2011-12-21 10:24, cytawa wrote:

Uwazam, ze od migajacego swiatla mozna dostac oczoplasu. Bynajmniej nie
zartuje. Probowalem tak jezdzic i po prostu nie moge.

Ale to raczej w zupełnej ciemności, kiedy robi ci się dyskoteka z wszystkiego dookoła. Jak jest w miarę jasno od latarń czy świateł innych samochodów, to problem nie występuje, bo światło lampki jest za słabe żeby zrobić różnicę.

Ja też tak mam, większość też tak ma i dlatego uważam, że problem się _samoreguluje_ .

I wedlug mnie przednie swiatlo ma mniejsze znaczenie dla bezpieczenstwa
niz swiatlo tylne. W koncu to ja widze kto przede mna jedzie i ja musze
uwazac i dbac o swoje bezpieczenstwo.

Wystarczy że z naprzeciwka jedzie samochód, który skręca w lewo i widzi samochód 50 czy 100 m za tobą, a twojej rzekomo niemającej znaczenia dla bezpieczeństwa acz przepisowej lampki nie - i robi ci bum zajeżdżając drogę. Pisałem już w tym wątku o tym, że na tle nieporównywalnie silniejszych samochodowych reflektorów rowerzysta jedyne co może zrobić, żeby się wyróżnić od frontu, to włączyć tryb migający w przedniej lampce.

A migające oświetlenie przednie jest obecnie dopuszczane przepisami wielu krajów, np. Danii i UK.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2011-12-21 11:48:25
Autor: Rowerex
Migające lampki przednie
On 21 Gru, 10:52, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespamuuj.pl>
wrote:

Wystarczy że z naprzeciwka jedzie samochód, który skręca w lewo i widzi
samochód 50 czy 100 m za tobą, a twojej rzekomo niemającej znaczenia dla
bezpieczeństwa acz przepisowej lampki nie - i robi ci bum zajeżdżając
drogę.

I zrobi to niezależnie od wyimaginowanego poczucia bezpieczeństwa
rowerzysty z migającą lampką.

Pisałem już w tym wątku o tym, że na tle nieporównywalnie
silniejszych samochodowych reflektorów rowerzysta jedyne co może zrobić,
żeby się wyróżnić od frontu, to włączyć tryb migający w przedniej lampce.

I to jest właśnie złudzenie. Problemem są zachowania instynktowne, na
które nawet miganie nie pomaga.

Otóż, JEDEN świecący punkt, nawet migający niczego nie poprawi,
ponieważ NIE JEST PODOBNY DO SAMOCHODU. Kierowca często/najczęściej
szuka wzrokiem DWÓCH świateł, ponieważ instynktownie kojarzy je z
samochodem, który stanowi potencjalne niebezpieczeństwo. Oczywiście
takie zachowanie jest naganne, ale powszechne, bo jest najprostsze i
nie wymaga myślenia.

Jeśli coś miałoby pomóc rowerzyście w nocy, to byłyby to DWA silne
światła na końcach kierownicy.

A migające oświetlenie przednie jest obecnie dopuszczane przepisami
wielu krajów, np. Danii i UK.

A w krajach muzułmańskich można mieć legalnie kilka żon ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-12-21 21:30:42
Autor: biodarek
Migające lampki przednie
W dniu 2011-12-21 20:48, Rowerex pisze:
On 21 Gru, 10:52, Marcin Hyła<ci...@rowery.org.pl.niespamuuj.pl>
wrote:

Wystarczy że z naprzeciwka jedzie samochód, który skręca w lewo i widzi
samochód 50 czy 100 m za tobą, a twojej rzekomo niemającej znaczenia dla
bezpieczeństwa acz przepisowej lampki nie - i robi ci bum zajeżdżając
drogę.

I zrobi to niezależnie od wyimaginowanego poczucia bezpieczeństwa
rowerzysty z migającą lampką.

No nie wiem, Rowerexu, w sytuacji jak powyżej, z doświadczenia, przyznaję rację Marcinowi. Miganie zwiększa liczbę żyć ;)

Pisałem już w tym wątku o tym, że na tle nieporównywalnie
silniejszych samochodowych reflektorów rowerzysta jedyne co może zrobić,
żeby się wyróżnić od frontu, to włączyć tryb migający w przedniej lampce.

I to jest właśnie złudzenie. Problemem są zachowania instynktowne, na
które nawet miganie nie pomaga.

Otóż, JEDEN świecący punkt, nawet migający niczego nie poprawi,
ponieważ NIE JEST PODOBNY DO SAMOCHODU.

Się nie zgadzam! Ponieważ sam jeżdżę i blachosmrodem i rowerem, to chciałem zobaczyć jak mnie widać jadącego rowerem zza szyby samochodu. W nocy, w światłach miasta, miganie jest naprawdę lepsze. Mówię o miganiu Bocialarką 2.0, więc nie jest to najmocniejsze światło, ale i nie najsłabsze. Ważne jest chyba to, żeby w mieście ustawiać ją migającą bardziej pod koło (nie muszą błyskać wszystkie znaki drogowe w odległości 0,5km ;)

I jeszcze jedno wrażenie z fotela kierowcy - nigdy nie zdarzyło mi się, aby oślepił mnie rowerzysta. Czy to stałym światłem czy migotliwym. Za to często widzę zbyt słabe światełka. Albo słabe baterie, albo światło przyczepione do plecaka. Żadnych odblasków, tylko słabe diody.


Kierowca często/najczęściej
szuka wzrokiem DWÓCH świateł, ponieważ instynktownie kojarzy je z
samochodem, który stanowi potencjalne niebezpieczeństwo. Oczywiście
takie zachowanie jest naganne, ale powszechne, bo jest najprostsze i
nie wymaga myślenia.

Skąd ta teza dwóch świateł? Pierwsze słyszę. W nocy, na kierowcę działają wszystkie światła. Nawet odblaski przyczepione do drzew. Jedno silne światło, to też może być samochód... z przepaloną żarówką. Czy myślisz, że reakcja odbioru bodźców wizualnych służy tylko ochronie własnej osoby? Nie wiem, może wychodzę z błędnego, osobistego założenia, że poruszam się samochodem po drodze tylko w celu uniknięcia niebezpieczeństwa dla siebie? A co, jeśli większość kierujących samochodami nie chce nikogo mieć na sumieniu? Mam nadzieję, że to jest powszechne.

Jeśli coś miałoby pomóc rowerzyście w nocy, to byłyby to DWA silne
światła na końcach kierownicy.

Ale jesteś nowatorski :)
Weź zaproponuj to statkom morskim albo samolotom ;)

--
biodarek

Data: 2011-12-21 13:15:42
Autor: Rowerex
Migające lampki przednie
On 21 Gru, 21:30, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:

Skąd ta teza dwóch świateł? Pierwsze słyszę.

Z własnych reakcji podczas nocnej jazdy.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-12-22 10:05:59
Autor: rmikke
Migające lampki przednie
Dnia Wed, 21 Dec 2011 13:15:42 -0800 (PST), Rowerex naskrobał/a:

On 21 Gru, 21:30, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:

Sk=B1d ta teza dw=F3ch =B6wiate=B3? Pierwsze s=B3ysz=EA.

Z w=B3asnych reakcji podczas nocnej jazdy.

O przepalonych żarówkach już biodarek pisał.

A motocykli też nie zauważasz?

Albo źle oceniasz własne reakcje (co jest dość powszechne zresztą), albo
stanowisz istotne niebezpieczeństwo na drodze...


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-22 05:55:15
Autor: Rowerex
Migające lampki przednie
On 22 Gru, 11:05, rmikke <Ryszard.Mi...@gmail.com> wrote:

O przepalonych żarówkach już biodarek pisał.

To niezmierna rzadkość.

A motocykli też nie zauważasz?

Motocyklistów owszem nie zauważam bo ich nie ma :) Motorowerzyści są -
mają mocne światła, często niestety oślepiające więc nie ma na co na
nie patrzeć...

Albo źle oceniasz własne reakcje (co jest dość powszechne zresztą), albo
stanowisz istotne niebezpieczeństwo na drodze...

Nie bardzo rozumiem, czemu mam _uporczywie_ wpatrywać się w światła
nadjeżdżających z przeciwka jeśli jadę na wprost? Raz, że wzrok można
stracić, dwa że każde światło z naprzeciwka zaburza widoczność na
wprost i to nie ważne czy to są światła "normalne" spełniające
wszystkie normy świateł mijania, czy też długie oślepiające.

Jeśli widzę światło z przeciwka, to wiem że "coś" tam jest, a mogą to
być rzeczy przeróżne, od refleksu świetlnego na błyszczącej
powierzchni ogrodzenia, po nieoświetlony kombajn. A co to jest w
rzeczywistości dowiem się gdy do tego dojadę, nie wcześniej, chyba że
zamontuję sobie radar... A zanim do tego dojadę, to mogę wpaść do rowu
bo nie zauważę zakrętu, potrącę pieszego albo wpadnę na przebiegającą
sarnę...

Inna sprawa, to wyprzedzający z naprzeciwka - często bardzo trudno
ocenić, czy rząd czterech świateł to pojazd jadący jeden za drugim,
czy są to pojazdy wyprzedzające się. Jedyne co można zrobić, to
patrzeć co ma się przed sobą i ewentualnie zachować sobie jakiś
margines do ucieczki na pobocze, o ile takie istnieje...

Nie przekonuje mnie miganie z przodu, ponieważ przy obecnych
możliwościach technicznych świateł można zamigać kilkunastoma lumenami
i można zamigać tysiącem lumenów. Gdyby miganie było takim super
pomysłem, to samochody też mogłyby sobie migać dla bezpieczeństwa.. Czy
samochody mogą mieć z przodu migające białe?

Problem w tym, że światła rowerowe powoli zaczynają dorównywać
samochodowym, przy czym dorównują mocą nie regulowaną żadnymi
przepisami (chyba). Już tu padło określenie "homologacja świateł
rowerowych". Ciekawe czy taki 1000 lumenowy Magicshine spełniłby normę
samochodowego światła mijania lub drogowego.

Mizernie migające światełko ledowe nic nie pomoże, gdy za rowerem
ciągnie się kawalkada pojazdów o mocnych światłach. Oświetlą
rowerzystę od tyłu (ale niewiele), ale też oślepią ewentualnego
chętnego do skręcania w lewo, który takiego rowerzystę z reguły oleje,
gdy spostrzeże, że zdąży przed nadjeżdżającymi z przeciwka
"dwuświatłowymi przedmiotami"...

Nie zauważanie rowerzystów w dzień przez kierowców to częste
przypadki. Jakoś nielogiczny wydaje mi się wniosek, że ci którzy nie
potrafią zauważać czegoś w dzień, zaczną zauważać to coś w w nocy...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-12-22 14:52:07
Autor: rmikke
Migające lampki przednie
Dnia Thu, 22 Dec 2011 05:55:15 -0800 (PST), Rowerex naskrobał/a:

On 22 Gru, 11:05, rmikke <Ryszard.Mi...@gmail.com> wrote:

O przepalonych =BFar=F3wkach ju=BF biodarek pisa=B3.

To niezmierna rzadko=B6=E6.

A motocykli te=BF nie zauwa=BFasz?

Motocyklist=F3w owszem nie zauwa=BFam bo ich nie ma :) Motorowerzy=B6ci s=
=B1 -
maj=B1 mocne =B6wiat=B3a, cz=EAsto niestety o=B6lepiaj=B1ce wi=EAc nie ma n=
a co na
nie patrze=E6...

Albo =BCle oceniasz w=B3asne reakcje (co jest do=B6=E6 powszechne zreszt=
=B1), albo
stanowisz istotne niebezpiecze=F1stwo na drodze...

Nie bardzo rozumiem, czemu mam _uporczywie_ wpatrywa=E6 si=EA w =B6wiat=B3a
nadje=BFd=BFaj=B1cych z przeciwka je=B6li jad=EA na wprost? Raz, =BFe wzrok=
mo=BFna
straci=E6, dwa =BFe ka=BFde =B6wiat=B3o z naprzeciwka zaburza widoczno=B6=
=E6 na
wprost i to nie wa=BFne czy to s=B1 =B6wiat=B3a "normalne" spe=B3niaj=B1ce
wszystkie normy =B6wiate=B3 mijania, czy te=BF d=B3ugie o=B6lepiaj=B1ce.

Je=B6li widz=EA =B6wiat=B3o z przeciwka, to wiem =BFe "co=B6" tam jest, a m=
og=B1 to
by=E6 rzeczy przer=F3=BFne, od refleksu =B6wietlnego na b=B3yszcz=B1cej
powierzchni ogrodzenia, po nieo=B6wietlony kombajn. A co to jest w
rzeczywisto=B6ci dowiem si=EA gdy do tego dojad=EA, nie wcze=B6niej, chyba =
=BFe
zamontuj=EA sobie radar... A zanim do tego dojad=EA, to mog=EA wpa=B6=E6 do=
rowu
bo nie zauwa=BF=EA zakr=EAtu, potr=B1c=EA pieszego albo wpadn=EA na przebie=
gaj=B1c=B1
sarn=EA...

Inna sprawa, to wyprzedzaj=B1cy z naprzeciwka - cz=EAsto bardzo trudno
oceni=E6, czy rz=B1d czterech =B6wiate=B3 to pojazd jad=B1cy jeden za drugi=
m,
czy s=B1 to pojazdy wyprzedzaj=B1ce si=EA. Jedyne co mo=BFna zrobi=E6, to
patrze=E6 co ma si=EA przed sob=B1 i ewentualnie zachowa=E6 sobie jaki=B6
margines do ucieczki na pobocze, o ile takie istnieje...

Nie przekonuje mnie miganie z przodu, poniewa=BF przy obecnych
mo=BFliwo=B6ciach technicznych =B6wiate=B3 mo=BFna zamiga=E6 kilkunastoma l=
umenami
i mo=BFna zamiga=E6 tysi=B1cem lumen=F3w. Gdyby miganie by=B3o takim super
pomys=B3em, to samochody te=BF mog=B3yby sobie miga=E6 dla bezpiecze=F1stwa=
. Czy
samochody mog=B1 mie=E6 z przodu migaj=B1ce bia=B3e?

Problem w tym, =BFe =B6wiat=B3a rowerowe powoli zaczynaj=B1 dor=F3wnywa=E6
samochodowym, przy czym dor=F3wnuj=B1 moc=B1 nie regulowan=B1 =BFadnymi
przepisami (chyba). Ju=BF tu pad=B3o okre=B6lenie "homologacja =B6wiate=B3
rowerowych". Ciekawe czy taki 1000 lumenowy Magicshine spe=B3ni=B3by norm=
=EA
samochodowego =B6wiat=B3a mijania lub drogowego.

Mizernie migaj=B1ce =B6wiate=B3ko ledowe nic nie pomo=BFe, gdy za rowerem
ci=B1gnie si=EA kawalkada pojazd=F3w o mocnych =B6wiat=B3ach. O=B6wietl=B1
rowerzyst=EA od ty=B3u (ale niewiele), ale te=BF o=B6lepi=B1 ewentualnego
ch=EAtnego do skr=EAcania w lewo, kt=F3ry takiego rowerzyst=EA z regu=B3y o=
leje,
gdy spostrze=BFe, =BFe zd=B1=BFy przed nadje=BFd=BFaj=B1cymi z przeciwka
"dwu=B6wiat=B3owymi przedmiotami"...

Nie zauwa=BFanie rowerzyst=F3w w dzie=F1 przez kierowc=F3w to cz=EAste
przypadki. Jako=B6 nielogiczny wydaje mi si=EA wniosek, =BFe ci kt=F3rzy ni=
e
potrafi=B1 zauwa=BFa=E6 czego=B6 w dzie=F1, zaczn=B1 zauwa=BFa=E6 to co=B6 =
w w nocy...

Tak, kilkunastolumenowa lampka moze zginac na oswietlonej ulicy mimo migania.
Ale jest pewien zakres jasnosci, dosc popularny, bo lampki tanie, ktory ginie,
jak swieci swiatlem ciaglym, a jest calkiem zauwazalny, kiedy miga - chocby
CatEye 130 czy 135 (mam, ale nazwy dokladnej nie pamietam). Takze uzywana przeze
mnie lampka, mimo ze juz nalezy do grupy wypalajacych oczy, nie jest
wystarczajaco widoczna na osietlonych i zatloczonych ulicach, bo ma mala
powierzchnie swiecaca.

Akurat sporo jezdze po ciemku, i rowerem, i samochodem, i jakies tam pojecie o
tym, co widac, a co znika mam. Chocbys nie wiem ile teoretyzowal, nie przekonasz
mnie, ze zima o siedemnastej w Alejach Jerozolimskich jestem rownie widoczny,
swiecac swiatlem ciagly, chocby i na full, niz kiedy migam.

Druga sytuacja, kiedy miganie sie przydaje, to jakas droga lecaca przez wsie,
swiatelka to tu, to tam - i rowerek z taka kilkunastolumenowa lampka. Kiedy taka
lampka swieci swiatlem ciaglym, to ja nie wiem, czy widze rower, czy zarowke w
stodole 50 metrow od drogi. Za to jak miga, to od razu mam "o!rower." i wiem, ze
trzeba sie spodziewac, ze moze pijany i wjedzie mi pod kola.

O, wlasnie. Taka migajaca lampka od razu mowi, ze to rower. Niemigajaca - juz
nie bardzo. A jeszcze jak wyjechal mi zza winkla rowerzysta wyposazony wylacznie
w czolowke, to moim odczuciem w ogole bylo "co to k*rwa jest????".


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-21 21:44:09
Autor: Marcin Hyła
Migające lampki przednie
On 2011-12-21 20:48, Rowerex wrote:
Wystarczy że z naprzeciwka jedzie samochód, który skręca w lewo i widzi
samochód 50 czy 100 m za tobą, a twojej rzekomo niemającej znaczenia dla
bezpieczeństwa acz przepisowej lampki nie - i robi ci bum zajeżdżając
drogę.

I zrobi to niezależnie od wyimaginowanego poczucia bezpieczeństwa
rowerzysty z migającą lampką.

Pogadaj z kierowcami. I pogap się w wolnym czasie na drogę w nocy. Połowy oświetlonych rowerzystów nie widzisz bo mają światełka pożal się boże, wystarczy że w tym samym co oni kierunku jadą samochody ze światłami mijania.

Pisałem już w tym wątku o tym, że na tle nieporównywalnie
silniejszych samochodowych reflektorów rowerzysta jedyne co może zrobić,
żeby się wyróżnić od frontu, to włączyć tryb migający w przedniej lampce.

I to jest właśnie złudzenie. Problemem są zachowania instynktowne, na
które nawet miganie nie pomaga.

Sorry, ale chyba jednak nie jesteś neurofizjologiem czy innym szpeniem od reakcji ludzkiego oka i mózgu. Migające światło jest własnie po to, żeby je było łatwiej zauważyć na tle różnego że tak powiem _środowiska_ czy tła. Dlatego na tle kompletnej ciemności od białego strobo można dostać pierdolca, jak słusznie zauważają tu niektórzy, ale na tle wielu jasnych stałych (świecących nieprzerwanie) świateł białych zauważysz migające białe nawet jeśli jest znacznie od nich słabsze czy ma mniejszą wielkość kątową. Dlatego migają kierunkowskazy i błyskają (nie migają ;-) światła pojazdów uprzywilejowanych, dlatego różne kontrolki na pulpitach mrygają itp. itd.

A migające oświetlenie przednie jest obecnie dopuszczane przepisami
wielu krajów, np. Danii i UK.

A w krajach muzułmańskich można mieć legalnie kilka żon ;-)

I tu się zatrzymajmy, bo dyskusja zmierza w stronę uczuć religijnych, a nie twardych faktów.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2011-12-21 13:27:05
Autor: Rowerex
Migające lampki przednie
On 21 Gru, 21:44, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespammuj.tu>
wrote:

Pogadaj z kierowcami. I pogap się w wolnym czasie na drogę w nocy.
Połowy oświetlonych rowerzystów nie widzisz bo mają światełka pożal się
boże, wystarczy że w tym samym co oni kierunku jadą samochody ze
światłami mijania.

Połowy nie widzę, bo nie mają świateł. Tych z jedną lampką trudno
zakwalifikować, póki się nie zbliżą. Zresztą staram się mniej patrzeć
na przeciwną stronę drogi, bo ważniejsze jest to co przede mną, typu
piesi, nieoświetleni rowerzyści, itp.

Oślepiają mnie samochody jadące na długich światłach, ale nie mam
zamiaru odpowiadać im pięknym za nadobne i np. walić po oczach
stroboskopem, bo to jakoś poniżej mojej godności.

Podejrzewam, że sam oślepiam kierowców swoim światłem (halogen
Masterline ES 20W 8-stopni), co jednak mojego bezpieczeństwa nie
poprawia. Oślepianie innych to takie samo zło, jak jazda bez
oświetlenia.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-12-22 10:16:08
Autor: rmikke
Migające lampki przednie
Dnia Wed, 21 Dec 2011 13:27:05 -0800 (PST), Rowerex naskrobał/a:

On 21 Gru, 21:44, Marcin Hy=B3a <ci...@rowery.org.pl.niespammuj.tu>
wrote:

Pogadaj z kierowcami. I pogap si=EA w wolnym czasie na drog=EA w nocy.
Po=B3owy o=B6wietlonych rowerzyst=F3w nie widzisz bo maj=B1 =B6wiate=B3ka=
po=BFal si=EA
bo=BFe, wystarczy =BFe w tym samym co oni kierunku jad=B1 samochody ze
=B6wiat=B3ami mijania.

Po=B3owy nie widz=EA, bo nie maj=B1 =B6wiate=B3. Tych z jedn=B1 lampk=B1 tr=
udno
zakwalifikowa=E6, p=F3ki si=EA nie zbli=BF=B1. Zreszt=B1 staram si=EA mniej=
patrze=E6
na przeciwn=B1 stron=EA drogi, bo wa=BFniejsze jest to co przede mn=B1, typ=
u
piesi, nieo=B6wietleni rowerzy=B6ci, itp.

O=B6lepiaj=B1 mnie samochody jad=B1ce na d=B3ugich =B6wiat=B3ach, ale nie m=
am
zamiaru odpowiada=E6 im pi=EAknym za nadobne i np. wali=E6 po oczach
stroboskopem, bo to jako=B6 poni=BFej mojej godno=B6ci.

"Albo na asfaaaaalcieeee z honooooreeeem lec!!!!!"

Ale weź pod uwagę, że kierowcy czasem po prostu zapomną wyłączyć długie, albo
"im sie nie wyłączy, choć prztykali" (zdarza się), albo "jakos samo im się
włączyło" (też się zdarza, np przy włączaniu migacza, jeśli jest na jednej
wajsze z przełacznikiem krótkie-długie) i potraktują migniecie długimi (lub, w
Twoim przypadku, strobo), jako uprzejme zwrócenie uwagi - kierowcy miedzy soba
tak samo sygnalizują.

Kierowcy na ogół rozumieją, że mają nie oślepiać i respektują to.

Podejrzewam, =BFe sam o=B6lepiam kierowc=F3w swoim =B6wiat=B3em (halogen
Masterline ES 20W 8-stopni), co jednak mojego bezpiecze=F1stwa nie
poprawia. O=B6lepianie innych to takie samo z=B3o, jak jazda bez
o=B6wietlenia.

Coś mi opadło, jakby ręce. To znaczy, uważasz, że nie ma nic złego w oślepianiu
kierowców z naprzeciwka, ale miganie to niemal zbrodnia? Czegoś tu nie rozumiem.


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-22 05:19:06
Autor: Rowerex
Migające lampki przednie
On 22 Gru, 11:16, rmikke <Ryszard.Mi...@gmail.com> wrote:

Coś mi opadło, jakby ręce. To znaczy, uważasz, że nie ma nic złego w oślepianiu
kierowców z naprzeciwka, ale miganie to niemal zbrodnia? Czegoś tu nie rozumiem.

Ja też nie rozumiem tego wywodu - dziwne wyciągasz wnioski.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-12-23 07:45:54
Autor: rmikke
Migające lampki przednie
Dnia Thu, 22 Dec 2011 05:19:06 -0800 (PST), Rowerex naskrobał/a:

On 22 Gru, 11:16, rmikke <Ryszard.Mi...@gmail.com> wrote:

Co=B6 mi opad=B3o, jakby r=EAce. To znaczy, uwa=BFasz, =BFe nie ma nic z=
=B3ego w o=B6lepianiu
kierowc=F3w z naprzeciwka, ale miganie to niemal zbrodnia? Czego=B6 tu ni=
e rozumiem.

Ja te=BF nie rozumiem tego wywodu - dziwne wyci=B1gasz wnioski.

Czemu dziwne? Skoro miganie prowokuje Cie do sporu, a jednoczesnie piszesz, ze
byc moze oslepiasz naprzeciwjadacych i nie zamerzasz nawet tego sprawdzic...


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-21 23:40:33
Autor: Wojtek Paszkowski
Migające lampki przednie

"Marcin Hyła" <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> wrote in message news:jctgf3$8ri$1inews.gazeta.pl...

Pogadaj z kierowcami. I pogap się w wolnym czasie na drogę w nocy. Połowy oświetlonych rowerzystów nie widzisz bo mają światełka pożal się boże, wystarczy że w tym samym co oni kierunku jadą samochody ze światłami mijania.

jeśli tylko pedalarz nie jedzie na zdechłych na maksa bateriach, to nawet te słabe lampki nieźle widać (z perspektywy normalnego kierowcy).
A już na pewno lampki na dobrych powerledach - jakie obecnie można dostać na allegro za 30-40zł.
Lampkę dynamową ze starych składaków, jeśli instalacja nie szwankuje, widać zaskakująco dobrze, nowe halogeny dynamowe można pomylić ze skuterem. Za używanie lampki dynamowej na diodzie mocy można zostać zatrzymanym przez policję ;), za używanie lampki dynamowej na trzech powerledach (takiej na układzie z pilom.com, struganych na preclu już ze... 4 lata temu?) pewnie można by zostać zlinczowanym.

 Migające światło jest własnie po to, żeby je było łatwiej zauważyć na tle różnego że tak powiem _środowiska_ czy tła. Dlatego na tle kompletnej ciemności od białego strobo można dostać pierdolca, jak słusznie zauważają tu niektórzy, ale na tle wielu jasnych stałych (świecących nieprzerwanie) świateł białych zauważysz migające białe nawet jeśli jest znacznie od nich słabsze czy ma mniejszą wielkość kątową.

Osobną sprawą jest jazda po mieście, z setkami świateł, na ruchliwych drogach - tu miganie msz jest porządane. Tyle tylko, że tu naprawdę dobrą widoczność zagwarantuje tylko takie światło(migające czy nie), które będzie jednocześnie BARDZO uciążliwe na wszelkich ddr-ach. I to powoli zacznie być sporym problemem - obawiam się, że niestety czeka nas niedługo zapewne temat homologowania oświetlenia rowerowego.
Osobiście od wielu lat jeżdżę w zasadzie wyłącznie na stałym świetle białym (a tylnego superflasha używam w trybie migającym tylko jadąc samemu jezdniami) i o ile zbynio nie przeszkadza mi miganie przodem na jezdniach (zarówno z perspektywy kierowcy czy roweru), to miganie na drogach rowerowych czy chodnikach, zwłaszcza przy mocnych lampkach - bardzo. A niestety to bardzo powszechne zjawisko.

pozdr

Data: 2011-12-22 09:40:33
Autor: Jacek Maciejewski
Migające lampki przednie
Dnia Wed, 21 Dec 2011 23:40:33 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a):

A już na pewno lampki na dobrych powerledach - jakie obecnie można dostać na allegro za 30-40zł.

Gdzie, gdzie? Już się chwytam za portfel :)
--
Jacek

Data: 2011-12-23 20:21:00
Autor: Wojtek Paszkowski
Migające lampki przednie

"Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> wrote in message news:ry5f3go5vex0.6x1gngnjeukd.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 21 Dec 2011 23:40:33 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a):

A już na pewno lampki na dobrych powerledach - jakie obecnie można dostać na
allegro za 30-40zł.

Gdzie, gdzie? Już się chwytam za portfel :)

no żem przecież napisał, gdzie. Lampki "Cree" z zoomem, zasilane 3 małymi paluchami, z paru źródeł. Pewnie na Dealextreme tego pełno, za ciut niższą cenę.

Nie wiem, czy siedzi tam rzeczywiście Cree z jakiegoś dobrego binu, ale ta, którą widziałem, świeci porządnie - na pewno bardziej jak Cree niż jakiś badziew Cateye za 4x wyższą cenę. Z taką lampką już spokojnie do lasu można wjechać (zwłaszcza jak ktoś do tej pory poprzestawał na słabych świecidłach). Do tego zoom jest bardzo funkcjonalną sprawą. Jedyny poważny mankament (poza niezawodnością - o tym nie potrafię się wypowiedzieć) to zasilanie - przy tej mocy małe paluszki to śmiech, jadąc na full trzeba by co godzinę zmieniać. Ale wydaje mi się, że wystarczyłoby dotoczyć małą tulejkę i idealnie podpasuje li-ion 18650.

pozdr

Data: 2011-12-22 09:02:20
Autor: cytawa
Migające lampki przednie
Marcin Hyła pisze:

czy tła. Dlatego na tle kompletnej ciemności od białego strobo można
dostać pierdolca, jak słusznie zauważają tu niektórzy, ale na tle wielu
jasnych stałych (świecących nieprzerwanie) świateł białych zauważysz
migające białe nawet jeśli jest znacznie od nich słabsze czy ma mniejszą
wielkość kątową. Dlatego migają kierunkowskazy i błyskają (nie migają
;-) światła pojazdów uprzywilejowanych, dlatego różne kontrolki na
pulpitach mrygają itp. itd.

I to jest wlasnie to. Nie ma co do tego watpliwosci, ze zmienne swiatla sa lepiej widoczne i to podobno nawet 3 razy.

A w krajach muzułmańskich można mieć legalnie kilka żon ;-)

I tu się zatrzymajmy, bo dyskusja zmierza w stronę uczuć religijnych, a
nie twardych faktów.

idziemy do "Zachodu" a tam nawet mozna nie miec zony tylko tfu.. (patrz strony JKM)

Jan Cytawa

Data: 2011-12-21 23:46:52
Autor: Wojtek Paszkowski
Migające lampki przednie

"Rowerex" <rowerex@op.pl> wrote in message news:a5e5cac6-dfdb-45da-9adf-51b981282e63g41g2000yqa.googlegroups.com...


Otóż, JEDEN świecący punkt, nawet migający niczego nie poprawi,
ponieważ NIE JEST PODOBNY DO SAMOCHODU. Kierowca często/najczęściej
szuka wzrokiem DWÓCH świateł, ponieważ instynktownie kojarzy je z
samochodem, który stanowi potencjalne niebezpieczeństwo.

msz reakcja jest odwrotna - właśnie z tego powodu kierowcy na lokalnych drogach zazwyczaj bardzo mocno zwalniają albo się nawet zatrzymują mijając się z mocno oświetlonym rowerem - bo nie wiedzą, co zacz, a światło na tyle oślepia, że nie do końca widzą gabaryty jadącego pojazdu. Bardzo często tego doświadczam.

Natomiast zagrożeniem może być zła ocena odległości - przez niewielki rozmiar lampek, światło wydaje się być znacznie dalej niż jest w rzeczywistości.

Jeśli coś miałoby pomóc rowerzyście w nocy, to byłyby to DWA silne
światła na końcach kierownicy.

wtedy mogłoby to się kończyć retorsyjnym włączaniem "długich" - mocne rowerowe światła rowerowe, przez zupełnie nieadekwatną optykę, dają złudzenie właśnie używania świateł długich przez domniemany "samochód".

pozdr

Data: 2011-12-22 10:00:12
Autor: rmikke
Migające lampki przednie
Dnia Wed, 21 Dec 2011 11:48:25 -0800 (PST), Rowerex naskrobał/a:

On 21 Gru, 10:52, Marcin Hy=B3a <ci...@rowery.org.pl.niespamuuj.pl>
wrote:

Wystarczy =BFe z naprzeciwka jedzie samoch=F3d, kt=F3ry skr=EAca w lewo i=
widzi
samoch=F3d 50 czy 100 m za tob=B1, a twojej rzekomo niemaj=B1cej znaczeni=
a dla
bezpiecze=F1stwa acz przepisowej lampki nie - i robi ci bum zaje=BFd=BFaj=
=B1c
drog=EA.

I zrobi to niezale=BFnie od wyimaginowanego poczucia bezpiecze=F1stwa
rowerzysty z migaj=B1c=B1 lampk=B1.

Zrobi, albo nie. Zalezy to od tego, czy mu do mózgu dotrze sygnał, że "tam coś
jedzie". Napieprzanie migającą lampką jednak wspomaga ten proces docierania,
sprawdziłem osobiscie w warunkach bojowych.

Pisa=B3em ju=BF w tym w=B1tku o tym, =BFe na tle niepor=F3wnywalnie
silniejszych samochodowych reflektor=F3w rowerzysta jedyne co mo=BFe zrob=
i=E6,
=BFeby si=EA wyr=F3=BFni=E6 od frontu, to w=B3=B1czy=E6 tryb migaj=B1cy w=
przedniej lampce.

I to jest w=B3a=B6nie z=B3udzenie. Problemem s=B1 zachowania instynktowne, =
na
kt=F3re nawet miganie nie pomaga.

Ale zachowania instynktowne zależą od postrzegania sytuacji przez instynktownie
prowadzącego kierowcę. Czyli patrz wyżej.

Ot=F3=BF, JEDEN =B6wiec=B1cy punkt, nawet migaj=B1cy niczego nie poprawi,
poniewa=BF NIE JEST PODOBNY DO SAMOCHODU. Kierowca cz=EAsto/najcz=EA=B6ciej
szuka wzrokiem DW=D3CH =B6wiate=B3, poniewa=BF instynktownie kojarzy je z
samochodem, kt=F3ry stanowi potencjalne niebezpiecze=F1stwo. Oczywi=B6cie
takie zachowanie jest naganne, ale powszechne, bo jest najprostsze i
nie wymaga my=B6lenia.

Teoretyzujesz, cokolwiek bezpodstawnie zresztą. Kierowca niczego nie szuka, on
patrzy "co tam się dzieje". I jak sie dzieje coś migającego po oczach, to on to
weźmie pod uwagę. Co oczywiście nie znaczy jeszcze, że zareaguje odpowiednio, bo
kierowcom czasem wydaje się, ze rower nawet jak jedzie, to własciwie stoi i na
pewno nie dojedzie do punktu kolizji, zanim rycząca maszyna kierowcy go minie.
Tym niemniej, róznica między zauważeniem Cie przez kierowcę, a niezauwazeniem
moze rowerzystę kosztować zycie, wiec ja osobiscie wolę zwiększyć swoje szanse.
Z pełną świadomością, że i tak mogę zostac zlekceważony i rozjechany.

Je=B6li co=B6 mia=B3oby pom=F3c rowerzy=B6cie w nocy, to by=B3yby to DWA si=
lne
=B6wiat=B3a na ko=F1cach kierownicy.

1. Zabronione, tak samo jak miganie.
2. Jasność światła to jedno, te światła powinny jeszcze mieć powierzchnię,
rozstaw i wysokość, na której są umieszczone, podobne do samochodowych...

A migaj=B1ce o=B6wietlenie przednie jest obecnie dopuszczane przepisami
wielu kraj=F3w, np. Danii i UK.

A w krajach muzu=B3ma=F1skich mo=BFna mie=E6 legalnie kilka =BFon ;-)

Tez im zazdroscisz? :D


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-21 11:50:52
Autor: cytawa
[LDZ] Migające lampki przednie
Marcin Hyła pisze:

Wystarczy że z naprzeciwka jedzie samochód, który skręca w lewo i widzi
samochód 50 czy 100 m za tobą, a twojej rzekomo niemającej znaczenia dla
bezpieczeństwa acz przepisowej lampki nie - i robi ci bum zajeżdżając
drogę. Pisałem już w tym wątku o tym, że na tle nieporównywalnie
silniejszych samochodowych reflektorów rowerzysta jedyne co może zrobić,
żeby się wyróżnić od frontu, to włączyć tryb migający w przedniej lampce.

Masz racje. Tylko cmentarze pelne sa tych co mieli pierwszenstwo i byli prawidlowo oswietleni. Jesli widze samochod skrecajacy kolizyjnie to nie wjade przed niego, jesli sie nie upewnie, ze mnie widzi. A i to nie uchronilo mnie na wiosne przed lotem ponad maska. W samo poludnie. Jechalem glowna droga, widze jedzie z boku samochod, juz sie prawie zatrzymal i gdy sie zdecydowalem na jazde to ruszyl. Nie mialem szans. W nocy z pewnoscia do konca bym nie wjezdzal.



A migające oświetlenie przednie jest obecnie dopuszczane przepisami
wielu krajów, np. Danii i UK.

Jesli jest dopuszczane to pewno w koncu i u nas bedzie.

Jan Cytawa

Data: 2011-12-21 13:25:25
Autor: Artur Czeczko
[LDZ] Migające lampki przednie
On 21.12.2011 11:50, cytawa wrote:

Masz racje. Tylko cmentarze pelne sa tych co mieli pierwszenstwo

I tak tam kiedyś wyląduję, więc to słaby argument, by żyć cały czas
w strachu, że coś mi się może stać.

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2011-12-21 13:41:41
Autor: Tomasz Minkiewicz
[LDZ] Migające lampki przednie
On Wed, 21 Dec 2011 13:25:25 +0100
Artur Czeczko <a.czeczko@do.wyciepania.student.uw.edu.pl> wrote:

On 21.12.2011 11:50, cytawa wrote:
> > Masz racje. Tylko cmentarze pelne sa tych co mieli pierwszenstwo

I tak tam kiedyś wyląduję, więc to słaby argument, by żyć cały czas
w strachu, że coś mi się może stać.

Argument jest daremny głównie dlatego, że nikt w tym wątku, ani zresztą
nigdzie indziej, nie sugerował, że lampka ma _zastąpić_ zdrowy rozsądek
i ustawową „szczególną ostrożność” przy wykonywaniu manewrów, więc
podnosząc go Janek nie dyskutuje już ze zwolennikami migania, tylko
ze swoim własnym, osobistym chochołem.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2011-12-21 14:39:10
Autor: cytawa
[LDZ] Migające lampki przednie
Tomasz Minkiewicz pisze:

Argument jest daremny głównie dlatego, że nikt w tym wątku, ani zresztą
nigdzie indziej, nie sugerował, że lampka ma _zastąpić_ zdrowy rozsądek
i ustawową „szczególną ostrożność” przy wykonywaniu manewrów, więc
podnosząc go Janek nie dyskutuje już ze zwolennikami migania, tylko
ze swoim własnym, osobistym chochołem.


W ogole nie dysktuje tylko zauwazam, ze mam wplyw na swoje zachowanie widzac co sie przede mna dzieje. I z racji chociazby wieku, moja "szczegolna ostroznosc" jest wieksza niz wiekszosci tu piszacych. A i to, ze mimo wszystko nie dosc wielka.

Jan Cytawa

Data: 2011-12-21 14:57:40
Autor: Tomasz Minkiewicz
[LDZ] Migające lampki przednie
On Wed, 21 Dec 2011 14:39:10 +0100
cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

Tomasz Minkiewicz pisze:

> Argument jest daremny głównie dlatego, że nikt w tym wątku, ani zresztą
> nigdzie indziej, nie sugerował, że lampka ma _zastąpić_ zdrowy rozsądek
> i ustawową „szczególną ostrożność” przy wykonywaniu manewrów, więc
> podnosząc go Janek nie dyskutuje już ze zwolennikami migania, tylko
> ze swoim własnym, osobistym chochołem.


W ogole nie dysktuje tylko zauwazam, ze mam wplyw na swoje zachowanie widzac co sie przede mna dzieje.

Ale nie masz wpływu na zachowanie innych. Ba! Tak naprawdę wcale nie
potrafisz przewidzieć ich zachowania i Twoja „pewność”, o której
pisałeś dwa posty temu jest tylko złudzeniem. Może Ci się wydawać,
że jesteś całkiem pewien, jak postrzega sytuację i co w związku
z tym zrobi kierowca z przeciwka, a jednak się boleśnie naciąć
(sam taką sytuację opisałeś). Dobrze widoczny sygnał, że tam jesteś,
niczego nie zastępuje, ale na pewno uzupełni Twoje świadome starania
o pozostanie bezpiecznym na drodze.
Stare powiedzonko bajkerów mówi, że masz wyglądać tak, żeby Cię na pewno
wszyscy zauważyli, ale zachowywać się tak, jakbyś był niewidzialny.
Ostrożność na drodze i dobra zauważalność, to nie są alternatywy.
One działają razem, a właściwie synergicznie.

I z racji chociazby wieku, moja "szczegolna ostroznosc" jest wieksza niz wiekszosci tu piszacych. A i to, ze mimo wszystko nie dosc wielka.

No i wiedząc, że nie dość wielka masz jednak coś przeciwko zastosowaniu
technicznego środka podnoszącego (ciut, ciut, ale zawsze) Twoje
bezpieczeństwo?

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2011-12-21 13:22:01
Autor: rmikke
[LDZ] Migające lampki przednie
Dnia Wed, 21 Dec 2011 10:24:53 +0100, cytawa nasrkobał/a:

Tomasz Minkiewicz pisze:

Otóż mój znajomy opowiedział o tym, jak go Policja zatrzymała na
Pietrynie i pouczyła, że przednie światło roweru nie może być migające.
Nie próbowali go uszczęśliwić mandatem ani nic takiego, tylko grzecznie
poinstruowali, powołując się na akty prawne.


Uwazam, ze od migajacego swiatla mozna dostac oczoplasu. Bynajmniej nie zartuje. Probowalem tak jezdzic i po prostu nie moge.

Ale tego oczopląsu dostajesz również jadąc po oświetlonej ulicy?
Bo ja w takiej sytuacji w ogóle własnego światła nie widzę...

I wedlug mnie przednie swiatlo ma mniejsze znaczenie dla bezpieczenstwa niz swiatlo tylne. W koncu to ja widze kto przede mna jedzie i ja musze uwazac i dbac o swoje bezpieczenstwo.

Ale przecież chodzi głównie o samochody jadące z przeciwka i wyjeżdżające zza
węgła. Te jadące przed Tobą Cię mało interesują, chyba że stoją w korku (a wtedy
możesz zyskac tylę, że Cię przepuszczą - sprawdziłem, że znacznie częściej się
to zdarza, jak im coś zaczyna migać w lusterkach).


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Data: 2011-12-21 17:37:14
Autor: Artur Czeczko
[LDZ] Migające lampki przednie
On 21.12.2011 10:24, cytawa wrote:
I wedlug mnie przednie swiatlo ma mniejsze znaczenie dla bezpieczenstwa
niz swiatlo tylne. W koncu to ja widze kto przede mna jedzie i ja musze
uwazac i dbac o swoje bezpieczenstwo.

Złudzenie. Tak naprawdę nie masz wpływu na tych, którzy Ci wyjadą
z podporządkowanej albo jadąc z naprzeciwka skręcą w lewo, bo Ciebie
nie widzą. Nie będziesz miał czasu na reakcję.
A z tyłu pojazd, który by Ciebie najechał, jedzie w tym samym kierunku,
co Ty, więc różnica prędkości jest mniejsza, on ma więcej czasu na
reakcję, skutki zderzenia będą łagodniejsze.

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2011-12-23 10:24:37
Autor: AL
[LDZ] Migające lampki przednie
W dniu 2011-12-20 16:33, Tomasz Minkiewicz pisze:
Kwestia lampkowa w sąsiednim wątku o zabitym rowerzyście sprawiła, że
mi się przypomniało, o czym miałem w zeszłym tygodniu zasygnalizować
na grupie, tylko byłem zapomniałem.

Otóż mój znajomy opowiedział o tym, jak go Policja zatrzymała na
Pietrynie i pouczyła, że przednie światło roweru nie może być migające.
Nie próbowali go uszczęśliwić mandatem ani nic takiego, tylko grzecznie
poinstruowali, powołując się na akty prawne.
Więc niby miło, z tym że nie wiem, czy to nie znaczy, że po wstępnym
etapie pouczania szykuje się jakaś akcja tępienia przedniomigających
już za pomocą drastyczniejszych metod. Więc daję znać, żebyśta
wiedzieli co w trawie piszczy.

ATSD, dlaczego w nowelizacji PoRDu nie znalazło się wyraźne
dopuszczenie migających przednich diodówek? Nie dało się przepchnąć,
czy w ogóle nie było proponowane? Jakoś mi sprawa umknęła i nie
zwróciłem na nią uwagi, a teraz się zastanawiam. Ktoś może
zorientowany w tej sprawie?


a ja wole jak rowerzysta ma z przodu migajace swiatelko.
Nieraz - jak chcialem wyprzedzic samochod (jadac blachosmrodem) - to wstrzymalem sie z zamiarem bo dostrzeglem wlasnie to migajace swiatelko na tle innych swiatelek na horyzoncie.

Jesli swiatelko byloby statyczne - to nie zauwazylbym jego przemieszczania i wziolbym je za jakies swiatelko otoczenia (nie poruszajace sie) - dopiero z blizszej odleglosci mialbym szanse na rozpoznanie, ze to rowerzysta (mowie o terenie zabudowanycm, w ktorym jest cala masa innych swiatelek z boku drogi).

Tak wiec - jak dla mnie takie mrugajace swiatelka maja sens - bo wyrozniaja nas od innych statycznych swiatelek.
To samo dotyczy swiatelek tylnych - choc akurat czerwona kropke mozna szybciej zidentyfikowac jako potencjalny rower niz biala kropke (ktorych na drodze jest znacznie wiecej - swiatla budynkow, latarni, etc).


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2011-12-30 14:25:56
Autor: Tomasz Chodnik
Migające lampki przednie
On 20 Gru, 16:33, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:
przednie światło roweru nie może być migające.
Prawo drogowe jak każde prawo nie jest od Boga, tylko od jednych
głąbów (ustawodawca, niekonieczne znający temat) dla drugich głąbów
(autka, piesi, my) do egzekwowania przez trzecich głąbów (policja). I
różni się między krajami.

A te różnice możemy wykorzystać postulując zmiany w naszym prawie..
To jest jeśli tego chcemy, bo widzę, że tu niektórzy uważają, że
miganie przednich lampek szkodzi i że obecnie nam panujący zakaz jest
słuszny. Ja uważam, że jest niesłuszny, bo rowerzyście należy się
większa ochrona niż obecnie dostępna, a drogą do tego powinny móc być
i wysoko umieszczone czołówki i miganie swiatła przedniego. Oślepianie
mogło by być być może zakazane, a więc światło zbyt mocne, lub
świecące na wprost, "po oczach", ale to wszystko. Nawet niekoniecznie
byłbym za penalizowaniem światła zbyt słabego, na zasadzie "lepszy
rydz niż totalne nic". Chwała policji, że akurat w tej sprawie zdają
się na nasz rozsądek (możliwe że to dlatego, że rowerzysta zwykle nie
ma drobnych na łapówę), choć mogliby czasem polować na batmanów..

Miganie rowerowego światła tylnego jest zakazane np, w Niemczech, tam
światło tylne nie ma migać i już. Natomiast bodaj w UK migać może i
przednie, i tylne, trzeba by sprawdzić, czy to wynika z prawa czy z
pozaprawnej mody, jak u nas. Najwyraźniej migające czołówki są
dopuszczalne w Chinach, skoro one są ich produkcji. A np na Białorusi
nie ma w ogóle wymagań co do swiateł rowerowych i wolno jeździć w 100%
po omacku, kierując się echolokacją napędzaną zgrzytami łańcucha ;-D.
Czy byłby ktoś tak dobry i tak pracowity, i zrobił (albo tylko
wyszukał, bo może już ktoś to zrobił), i powiesił gdzieś tabelki dla
kilku wybranych krajów, zawierającą przkłady wymagań prawnych:
z rzędami: światło tylne, światło przednie
i kolumnami, rządana wysokość, żądany kolor, czy może migać, czy jest
w ogóle wymagane...

Data: 2011-12-31 00:14:25
Autor: Marcin Hyła
Migające lampki przednie - update
On 2011-12-30 23:25, Tomasz Chodnik wrote:

A te różnice możemy wykorzystać postulując zmiany w naszym prawie.
To jest jeśli tego chcemy, bo widzę, że tu niektórzy uważają, że
miganie przednich lampek szkodzi i że obecnie nam panujący zakaz jest
słuszny. Ja uważam, że jest niesłuszny, bo rowerzyście należy się
większa ochrona niż obecnie dostępna, a drogą do tego powinny móc być
i wysoko umieszczone czołówki

Jest jeden bardzo ważny argument w sprawie wysoko umieszczonych światełek: w Polsce na podstawie rozporządzenia w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz. U. nr 43 poz. 430 z 1999) tak zwane "trójkąty widoczności" na skrzyżowaniach liczy się dla wysokości 1 m nad jezdniami (chodzi o to, co na prawo i lewo może i powinien zobaczyć kierujący, o eliminację budynków i innych przeszkód zasłaniających widoczność i lokalizację lini zatrzymań z której obserwuje drogę poprzeczną itp. itd.)

W konsekwencji w nocy rowerzysta z _przepisowym_ oświetleniem (znajdującym się 0,35-0,9 m nad jezdnią) może być kompletnie niewidoczny dla pojazdu, który ma ustąpić mu pierwszeństwa, bo przeszkoda między nim a kierującym może mieć 1 m wysokości i być ciągła. To dość poważny zonk.

Miganie rowerowego światła tylnego jest zakazane np, w Niemczech, tam
światło tylne nie ma migać i już. Natomiast bodaj w UK migać może i
przednie, i tylne,

W Danii też. W ogóle jest powszechne luzowanie tych przepisów.

A update jest takie, że właśnie wyszło do konsultacji rozporządzenie o którym mówimy. Jest wiele zmian na korzyść (uwzględniono część naszych, Miast dla rowerów postulatów, niestety nie wszystkie) ale też jest dużo zamieszania między innymi z przyczepkami - co jest autorskim pomysłem urzędników:

http://bip.transport.gov.pl/pl/bip/projekty_aktow_prawnych/projekty_rozporzadzen/rozp_transport_drogowy/proj_rozp_wt

- konsekwencją bzdurnych zapisów byłaby m.in. delegalizacja w Polsce wszystkich przyczepek jednokołowych (Extrawheel, Bob Yak, Weber) a także podpadających pod przyczepki trailgatorów i podobnych wynalazków do uczenia dzieci jazdy rowerem. Na pewno wściekle ucieszą się ostrokołowcy, bo dzięki Polskiemu Stowarzyszeniu Rowerowemu rower będzie musiał mieć co najmniej dwa hamulce. Na pocieszenie dodam, że tylko "wprowadzony na rynek", więc podejrzewam że oświadczenie o samodzielnym wykonaniu roweru rozwiąże sprawę ;-)

Plus jest taki, że wreszcie po nowelizacji rowerowej PoRD z tego roku drgnęły rozporządzenia, drugi plus że sporo postulatów zostało uwzględnione, ale minus - że urzędnicy ministerialni kombinują jak koń pod górkę i w paru miejscach mocno przekombinowali.

IMHO jednak rozporządzenie finalnie będzie po naszemu - bzdury wylecą.

Uwagi Miast dla rowerów będą wkrótce opublikowane na www.miastadlarowerow.pl - jeszcze się kłócimy ze sobą co do szczegółów ;-)

Pierwotne postulaty Miast dla rowerów z 2008 roku są tu: http://www.rowery.org.pl/zmianypojazdy2008.pdf (potem zmieniła się uzgodniona terminologia, między innymi definicja roweru i wózka rowerowego jak w obecnej ustawie, stąd pewna niekompatybilność).

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

[LDZ] Migające lampki przednie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona