Data: 2011-12-21 10:24:53 | |
Autor: cytawa | |
[LDZ] MigajÄ ce lampki przednie | |
Tomasz Minkiewicz pisze:
Otóş mĂłj znajomy opowiedziaĹ o tym, jak go Policja zatrzymaĹa na Uwazam, ze od migajacego swiatla mozna dostac oczoplasu. Bynajmniej nie zartuje. Probowalem tak jezdzic i po prostu nie moge. I wedlug mnie przednie swiatlo ma mniejsze znaczenie dla bezpieczenstwa niz swiatlo tylne. W koncu to ja widze kto przede mna jedzie i ja musze uwazac i dbac o swoje bezpieczenstwo. Jan Cytawa |
|
Data: 2011-12-21 10:52:52 | |
Autor: Marcin Hyła | |
[LDZ] Migające lampki przednie | |
On 2011-12-21 10:24, cytawa wrote:
Uwazam, ze od migajacego swiatla mozna dostac oczoplasu. Bynajmniej nie Ale to raczej w zupełnej ciemności, kiedy robi ci się dyskoteka z wszystkiego dookoła. Jak jest w miarę jasno od latarń czy świateł innych samochodów, to problem nie występuje, bo światło lampki jest za słabe żeby zrobić różnicę. Ja też tak mam, większość też tak ma i dlatego uważam, że problem się _samoreguluje_ . I wedlug mnie przednie swiatlo ma mniejsze znaczenie dla bezpieczenstwa Wystarczy że z naprzeciwka jedzie samochód, który skręca w lewo i widzi samochód 50 czy 100 m za tobą, a twojej rzekomo niemającej znaczenia dla bezpieczeństwa acz przepisowej lampki nie - i robi ci bum zajeżdżając drogę. Pisałem już w tym wątku o tym, że na tle nieporównywalnie silniejszych samochodowych reflektorów rowerzysta jedyne co może zrobić, żeby się wyróżnić od frontu, to włączyć tryb migający w przedniej lampce. A migające oświetlenie przednie jest obecnie dopuszczane przepisami wielu krajów, np. Danii i UK. marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl |
|
Data: 2011-12-21 11:48:25 | |
Autor: Rowerex | |
Migające lampki przednie | |
On 21 Gru, 10:52, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespamuuj.pl>
wrote: Wystarczy że z naprzeciwka jedzie samochód, który skręca w lewo i widzi I zrobi to niezależnie od wyimaginowanego poczucia bezpieczeństwa rowerzysty z migającą lampką. Pisałem już w tym wątku o tym, że na tle nieporównywalnie I to jest właśnie złudzenie. Problemem są zachowania instynktowne, na które nawet miganie nie pomaga. Otóż, JEDEN świecący punkt, nawet migający niczego nie poprawi, ponieważ NIE JEST PODOBNY DO SAMOCHODU. Kierowca często/najczęściej szuka wzrokiem DWÓCH świateł, ponieważ instynktownie kojarzy je z samochodem, który stanowi potencjalne niebezpieczeństwo. Oczywiście takie zachowanie jest naganne, ale powszechne, bo jest najprostsze i nie wymaga myślenia. Jeśli coś miałoby pomóc rowerzyście w nocy, to byłyby to DWA silne światła na końcach kierownicy. A migające oświetlenie przednie jest obecnie dopuszczane przepisami A w krajach muzułmańskich można mieć legalnie kilka żon ;-) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2011-12-21 21:30:42 | |
Autor: biodarek | |
Migające lampki przednie | |
W dniu 2011-12-21 20:48, Rowerex pisze:
On 21 Gru, 10:52, Marcin Hyła<ci...@rowery.org.pl.niespamuuj.pl> No nie wiem, Rowerexu, w sytuacji jak powyżej, z doświadczenia, przyznaję rację Marcinowi. Miganie zwiększa liczbę żyć ;) Pisałem już w tym wątku o tym, że na tle nieporównywalnie Się nie zgadzam! Ponieważ sam jeżdżę i blachosmrodem i rowerem, to chciałem zobaczyć jak mnie widać jadącego rowerem zza szyby samochodu. W nocy, w światłach miasta, miganie jest naprawdę lepsze. Mówię o miganiu Bocialarką 2.0, więc nie jest to najmocniejsze światło, ale i nie najsłabsze. Ważne jest chyba to, żeby w mieście ustawiać ją migającą bardziej pod koło (nie muszą błyskać wszystkie znaki drogowe w odległości 0,5km ;) I jeszcze jedno wrażenie z fotela kierowcy - nigdy nie zdarzyło mi się, aby oślepił mnie rowerzysta. Czy to stałym światłem czy migotliwym. Za to często widzę zbyt słabe światełka. Albo słabe baterie, albo światło przyczepione do plecaka. Żadnych odblasków, tylko słabe diody. Kierowca często/najczęściej Skąd ta teza dwóch świateł? Pierwsze słyszę. W nocy, na kierowcę działają wszystkie światła. Nawet odblaski przyczepione do drzew. Jedno silne światło, to też może być samochód... z przepaloną żarówką. Czy myślisz, że reakcja odbioru bodźców wizualnych służy tylko ochronie własnej osoby? Nie wiem, może wychodzę z błędnego, osobistego założenia, że poruszam się samochodem po drodze tylko w celu uniknięcia niebezpieczeństwa dla siebie? A co, jeśli większość kierujących samochodami nie chce nikogo mieć na sumieniu? Mam nadzieję, że to jest powszechne. Jeśli coś miałoby pomóc rowerzyście w nocy, to byłyby to DWA silne Ale jesteś nowatorski :) Weź zaproponuj to statkom morskim albo samolotom ;) -- biodarek |
|
Data: 2011-12-21 13:15:42 | |
Autor: Rowerex | |
Migające lampki przednie | |
On 21 Gru, 21:30, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:
Skąd ta teza dwóch świateł? Pierwsze słyszę. Z własnych reakcji podczas nocnej jazdy. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2011-12-22 10:05:59 | |
Autor: rmikke | |
Migające lampki przednie | |
Dnia Wed, 21 Dec 2011 13:15:42 -0800 (PST), Rowerex naskrobał/a:
O przepalonych żarówkach już biodarek pisał. A motocykli też nie zauważasz? Albo źle oceniasz własne reakcje (co jest dość powszechne zresztą), albo stanowisz istotne niebezpieczeństwo na drodze... -- rmikke Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/ | http://jolanta.korwin-mikke.pl/ |
|
Data: 2011-12-22 05:55:15 | |
Autor: Rowerex | |
Migające lampki przednie | |
On 22 Gru, 11:05, rmikke <Ryszard.Mi...@gmail.com> wrote:
O przepalonych żarówkach już biodarek pisał. To niezmierna rzadkość. A motocykli też nie zauważasz? Motocyklistów owszem nie zauważam bo ich nie ma :) Motorowerzyści są - mają mocne światła, często niestety oślepiające więc nie ma na co na nie patrzeć... Albo źle oceniasz własne reakcje (co jest dość powszechne zresztą), albo Nie bardzo rozumiem, czemu mam _uporczywie_ wpatrywać się w światła nadjeżdżających z przeciwka jeśli jadę na wprost? Raz, że wzrok można stracić, dwa że każde światło z naprzeciwka zaburza widoczność na wprost i to nie ważne czy to są światła "normalne" spełniające wszystkie normy świateł mijania, czy też długie oślepiające. Jeśli widzę światło z przeciwka, to wiem że "coś" tam jest, a mogą to być rzeczy przeróżne, od refleksu świetlnego na błyszczącej powierzchni ogrodzenia, po nieoświetlony kombajn. A co to jest w rzeczywistości dowiem się gdy do tego dojadę, nie wcześniej, chyba że zamontuję sobie radar... A zanim do tego dojadę, to mogę wpaść do rowu bo nie zauważę zakrętu, potrącę pieszego albo wpadnę na przebiegającą sarnę... Inna sprawa, to wyprzedzający z naprzeciwka - często bardzo trudno ocenić, czy rząd czterech świateł to pojazd jadący jeden za drugim, czy są to pojazdy wyprzedzające się. Jedyne co można zrobić, to patrzeć co ma się przed sobą i ewentualnie zachować sobie jakiś margines do ucieczki na pobocze, o ile takie istnieje... Nie przekonuje mnie miganie z przodu, ponieważ przy obecnych możliwościach technicznych świateł można zamigać kilkunastoma lumenami i można zamigać tysiącem lumenów. Gdyby miganie było takim super pomysłem, to samochody też mogłyby sobie migać dla bezpieczeństwa.. Czy samochody mogą mieć z przodu migające białe? Problem w tym, że światła rowerowe powoli zaczynają dorównywać samochodowym, przy czym dorównują mocą nie regulowaną żadnymi przepisami (chyba). Już tu padło określenie "homologacja świateł rowerowych". Ciekawe czy taki 1000 lumenowy Magicshine spełniłby normę samochodowego światła mijania lub drogowego. Mizernie migające światełko ledowe nic nie pomoże, gdy za rowerem ciągnie się kawalkada pojazdów o mocnych światłach. Oświetlą rowerzystę od tyłu (ale niewiele), ale też oślepią ewentualnego chętnego do skręcania w lewo, który takiego rowerzystę z reguły oleje, gdy spostrzeże, że zdąży przed nadjeżdżającymi z przeciwka "dwuświatłowymi przedmiotami"... Nie zauważanie rowerzystów w dzień przez kierowców to częste przypadki. Jakoś nielogiczny wydaje mi się wniosek, że ci którzy nie potrafią zauważać czegoś w dzień, zaczną zauważać to coś w w nocy... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2011-12-22 14:52:07 | |
Autor: rmikke | |
Migające lampki przednie | |
Dnia Thu, 22 Dec 2011 05:55:15 -0800 (PST), Rowerex naskrobał/a:
Tak, kilkunastolumenowa lampka moze zginac na oswietlonej ulicy mimo migania. Ale jest pewien zakres jasnosci, dosc popularny, bo lampki tanie, ktory ginie, jak swieci swiatlem ciaglym, a jest calkiem zauwazalny, kiedy miga - chocby CatEye 130 czy 135 (mam, ale nazwy dokladnej nie pamietam). Takze uzywana przeze mnie lampka, mimo ze juz nalezy do grupy wypalajacych oczy, nie jest wystarczajaco widoczna na osietlonych i zatloczonych ulicach, bo ma mala powierzchnie swiecaca. Akurat sporo jezdze po ciemku, i rowerem, i samochodem, i jakies tam pojecie o tym, co widac, a co znika mam. Chocbys nie wiem ile teoretyzowal, nie przekonasz mnie, ze zima o siedemnastej w Alejach Jerozolimskich jestem rownie widoczny, swiecac swiatlem ciagly, chocby i na full, niz kiedy migam. Druga sytuacja, kiedy miganie sie przydaje, to jakas droga lecaca przez wsie, swiatelka to tu, to tam - i rowerek z taka kilkunastolumenowa lampka. Kiedy taka lampka swieci swiatlem ciaglym, to ja nie wiem, czy widze rower, czy zarowke w stodole 50 metrow od drogi. Za to jak miga, to od razu mam "o!rower." i wiem, ze trzeba sie spodziewac, ze moze pijany i wjedzie mi pod kola. O, wlasnie. Taka migajaca lampka od razu mowi, ze to rower. Niemigajaca - juz nie bardzo. A jeszcze jak wyjechal mi zza winkla rowerzysta wyposazony wylacznie w czolowke, to moim odczuciem w ogole bylo "co to k*rwa jest????". -- rmikke Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/ | http://jolanta.korwin-mikke.pl/ |
|
Data: 2011-12-21 21:44:09 | |
Autor: Marcin Hyła | |
Migające lampki przednie | |
On 2011-12-21 20:48, Rowerex wrote:
Wystarczy że z naprzeciwka jedzie samochód, który skręca w lewo i widzi Pogadaj z kierowcami. I pogap się w wolnym czasie na drogę w nocy. Połowy oświetlonych rowerzystów nie widzisz bo mają światełka pożal się boże, wystarczy że w tym samym co oni kierunku jadą samochody ze światłami mijania. Pisałem już w tym wątku o tym, że na tle nieporównywalnie Sorry, ale chyba jednak nie jesteś neurofizjologiem czy innym szpeniem od reakcji ludzkiego oka i mózgu. Migające światło jest własnie po to, żeby je było łatwiej zauważyć na tle różnego że tak powiem _środowiska_ czy tła. Dlatego na tle kompletnej ciemności od białego strobo można dostać pierdolca, jak słusznie zauważają tu niektórzy, ale na tle wielu jasnych stałych (świecących nieprzerwanie) świateł białych zauważysz migające białe nawet jeśli jest znacznie od nich słabsze czy ma mniejszą wielkość kątową. Dlatego migają kierunkowskazy i błyskają (nie migają ;-) światła pojazdów uprzywilejowanych, dlatego różne kontrolki na pulpitach mrygają itp. itd. A migające oświetlenie przednie jest obecnie dopuszczane przepisami I tu się zatrzymajmy, bo dyskusja zmierza w stronę uczuć religijnych, a nie twardych faktów. marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl |
|
Data: 2011-12-21 13:27:05 | |
Autor: Rowerex | |
Migające lampki przednie | |
On 21 Gru, 21:44, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespammuj.tu>
wrote: Pogadaj z kierowcami. I pogap się w wolnym czasie na drogę w nocy. Połowy nie widzę, bo nie mają świateł. Tych z jedną lampką trudno zakwalifikować, póki się nie zbliżą. Zresztą staram się mniej patrzeć na przeciwną stronę drogi, bo ważniejsze jest to co przede mną, typu piesi, nieoświetleni rowerzyści, itp. Oślepiają mnie samochody jadące na długich światłach, ale nie mam zamiaru odpowiadać im pięknym za nadobne i np. walić po oczach stroboskopem, bo to jakoś poniżej mojej godności. Podejrzewam, że sam oślepiam kierowców swoim światłem (halogen Masterline ES 20W 8-stopni), co jednak mojego bezpieczeństwa nie poprawia. Oślepianie innych to takie samo zło, jak jazda bez oświetlenia. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2011-12-22 10:16:08 | |
Autor: rmikke | |
Migające lampki przednie | |
Dnia Wed, 21 Dec 2011 13:27:05 -0800 (PST), Rowerex naskrobał/a:
"Albo na asfaaaaalcieeee z honooooreeeem lec!!!!!" Ale weź pod uwagę, że kierowcy czasem po prostu zapomną wyłączyć długie, albo "im sie nie wyłączy, choć prztykali" (zdarza się), albo "jakos samo im się włączyło" (też się zdarza, np przy włączaniu migacza, jeśli jest na jednej wajsze z przełacznikiem krótkie-długie) i potraktują migniecie długimi (lub, w Twoim przypadku, strobo), jako uprzejme zwrócenie uwagi - kierowcy miedzy soba tak samo sygnalizują. Kierowcy na ogół rozumieją, że mają nie oślepiać i respektują to. Podejrzewam, =BFe sam o=B6lepiam kierowc=F3w swoim =B6wiat=B3em (halogen Coś mi opadło, jakby ręce. To znaczy, uważasz, że nie ma nic złego w oślepianiu kierowców z naprzeciwka, ale miganie to niemal zbrodnia? Czegoś tu nie rozumiem. -- rmikke Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/ | http://jolanta.korwin-mikke.pl/ |
|
Data: 2011-12-22 05:19:06 | |
Autor: Rowerex | |
Migające lampki przednie | |
On 22 Gru, 11:16, rmikke <Ryszard.Mi...@gmail.com> wrote:
Coś mi opadło, jakby ręce. To znaczy, uważasz, że nie ma nic złego w oślepianiu Ja też nie rozumiem tego wywodu - dziwne wyciągasz wnioski. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2011-12-23 07:45:54 | |
Autor: rmikke | |
Migające lampki przednie | |
Dnia Thu, 22 Dec 2011 05:19:06 -0800 (PST), Rowerex naskrobał/a:
Czemu dziwne? Skoro miganie prowokuje Cie do sporu, a jednoczesnie piszesz, ze byc moze oslepiasz naprzeciwjadacych i nie zamerzasz nawet tego sprawdzic... -- rmikke Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/ | http://jolanta.korwin-mikke.pl/ |
|
Data: 2011-12-21 23:40:33 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
Migające lampki przednie | |
"Marcin Hyła" <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> wrote in message news:jctgf3$8ri$1inews.gazeta.pl... Pogadaj z kierowcami. I pogap się w wolnym czasie na drogę w nocy. Połowy oświetlonych rowerzystów nie widzisz bo mają światełka pożal się boże, wystarczy że w tym samym co oni kierunku jadą samochody ze światłami mijania. jeśli tylko pedalarz nie jedzie na zdechłych na maksa bateriach, to nawet te słabe lampki nieźle widać (z perspektywy normalnego kierowcy). A już na pewno lampki na dobrych powerledach - jakie obecnie można dostać na allegro za 30-40zł. Lampkę dynamową ze starych składaków, jeśli instalacja nie szwankuje, widać zaskakująco dobrze, nowe halogeny dynamowe można pomylić ze skuterem. Za używanie lampki dynamowej na diodzie mocy można zostać zatrzymanym przez policję ;), za używanie lampki dynamowej na trzech powerledach (takiej na układzie z pilom.com, struganych na preclu już ze... 4 lata temu?) pewnie można by zostać zlinczowanym. Migające światło jest własnie po to, żeby je było łatwiej zauważyć na tle różnego że tak powiem _środowiska_ czy tła. Dlatego na tle kompletnej ciemności od białego strobo można dostać pierdolca, jak słusznie zauważają tu niektórzy, ale na tle wielu jasnych stałych (świecących nieprzerwanie) świateł białych zauważysz migające białe nawet jeśli jest znacznie od nich słabsze czy ma mniejszą wielkość kątową. Osobną sprawą jest jazda po mieście, z setkami świateł, na ruchliwych drogach - tu miganie msz jest porządane. Tyle tylko, że tu naprawdę dobrą widoczność zagwarantuje tylko takie światło(migające czy nie), które będzie jednocześnie BARDZO uciążliwe na wszelkich ddr-ach. I to powoli zacznie być sporym problemem - obawiam się, że niestety czeka nas niedługo zapewne temat homologowania oświetlenia rowerowego. Osobiście od wielu lat jeżdżę w zasadzie wyłącznie na stałym świetle białym (a tylnego superflasha używam w trybie migającym tylko jadąc samemu jezdniami) i o ile zbynio nie przeszkadza mi miganie przodem na jezdniach (zarówno z perspektywy kierowcy czy roweru), to miganie na drogach rowerowych czy chodnikach, zwłaszcza przy mocnych lampkach - bardzo. A niestety to bardzo powszechne zjawisko. pozdr |
|
Data: 2011-12-22 09:40:33 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Migające lampki przednie | |
Dnia Wed, 21 Dec 2011 23:40:33 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a):
A już na pewno lampki na dobrych powerledach - jakie obecnie można dostać na allegro za 30-40zł. Gdzie, gdzie? Już się chwytam za portfel :) -- Jacek |
|
Data: 2011-12-23 20:21:00 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
Migające lampki przednie | |
"Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> wrote in message news:ry5f3go5vex0.6x1gngnjeukd.dlg40tude.net... Dnia Wed, 21 Dec 2011 23:40:33 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a): no żem przecież napisał, gdzie. Lampki "Cree" z zoomem, zasilane 3 małymi paluchami, z paru źródeł. Pewnie na Dealextreme tego pełno, za ciut niższą cenę. Nie wiem, czy siedzi tam rzeczywiście Cree z jakiegoś dobrego binu, ale ta, którą widziałem, świeci porządnie - na pewno bardziej jak Cree niż jakiś badziew Cateye za 4x wyższą cenę. Z taką lampką już spokojnie do lasu można wjechać (zwłaszcza jak ktoś do tej pory poprzestawał na słabych świecidłach). Do tego zoom jest bardzo funkcjonalną sprawą. Jedyny poważny mankament (poza niezawodnością - o tym nie potrafię się wypowiedzieć) to zasilanie - przy tej mocy małe paluszki to śmiech, jadąc na full trzeba by co godzinę zmieniać. Ale wydaje mi się, że wystarczyłoby dotoczyć małą tulejkę i idealnie podpasuje li-ion 18650. pozdr |
|
Data: 2011-12-22 09:02:20 | |
Autor: cytawa | |
Migające lampki przednie | |
Marcin Hyła pisze:
czy tła. Dlatego na tle kompletnej ciemności od białego strobo można I to jest wlasnie to. Nie ma co do tego watpliwosci, ze zmienne swiatla sa lepiej widoczne i to podobno nawet 3 razy. A w krajach muzułmańskich można mieć legalnie kilka żon ;-) idziemy do "Zachodu" a tam nawet mozna nie miec zony tylko tfu.. (patrz strony JKM) Jan Cytawa |
|
Data: 2011-12-21 23:46:52 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
Migające lampki przednie | |
"Rowerex" <rowerex@op.pl> wrote in message news:a5e5cac6-dfdb-45da-9adf-51b981282e63g41g2000yqa.googlegroups.com... Otóż, JEDEN świecący punkt, nawet migający niczego nie poprawi, msz reakcja jest odwrotna - właśnie z tego powodu kierowcy na lokalnych drogach zazwyczaj bardzo mocno zwalniają albo się nawet zatrzymują mijając się z mocno oświetlonym rowerem - bo nie wiedzą, co zacz, a światło na tyle oślepia, że nie do końca widzą gabaryty jadącego pojazdu. Bardzo często tego doświadczam. Natomiast zagrożeniem może być zła ocena odległości - przez niewielki rozmiar lampek, światło wydaje się być znacznie dalej niż jest w rzeczywistości. Jeśli coś miałoby pomóc rowerzyście w nocy, to byłyby to DWA silne wtedy mogłoby to się kończyć retorsyjnym włączaniem "długich" - mocne rowerowe światła rowerowe, przez zupełnie nieadekwatną optykę, dają złudzenie właśnie używania świateł długich przez domniemany "samochód". pozdr |
|
Data: 2011-12-22 10:00:12 | |
Autor: rmikke | |
Migające lampki przednie | |
Dnia Wed, 21 Dec 2011 11:48:25 -0800 (PST), Rowerex naskrobał/a:
Zrobi, albo nie. Zalezy to od tego, czy mu do mózgu dotrze sygnał, że "tam coś jedzie". Napieprzanie migającą lampką jednak wspomaga ten proces docierania, sprawdziłem osobiscie w warunkach bojowych. Pisa=B3em ju=BF w tym w=B1tku o tym, =BFe na tle niepor=F3wnywalniei=E6, Ale zachowania instynktowne zależą od postrzegania sytuacji przez instynktownie prowadzącego kierowcę. Czyli patrz wyżej. Ot=F3=BF, JEDEN =B6wiec=B1cy punkt, nawet migaj=B1cy niczego nie poprawi, Teoretyzujesz, cokolwiek bezpodstawnie zresztą. Kierowca niczego nie szuka, on patrzy "co tam się dzieje". I jak sie dzieje coś migającego po oczach, to on to weźmie pod uwagę. Co oczywiście nie znaczy jeszcze, że zareaguje odpowiednio, bo kierowcom czasem wydaje się, ze rower nawet jak jedzie, to własciwie stoi i na pewno nie dojedzie do punktu kolizji, zanim rycząca maszyna kierowcy go minie. Tym niemniej, róznica między zauważeniem Cie przez kierowcę, a niezauwazeniem moze rowerzystę kosztować zycie, wiec ja osobiscie wolę zwiększyć swoje szanse. Z pełną świadomością, że i tak mogę zostac zlekceważony i rozjechany. Je=B6li co=B6 mia=B3oby pom=F3c rowerzy=B6cie w nocy, to by=B3yby to DWA si= 1. Zabronione, tak samo jak miganie. 2. Jasność światła to jedno, te światła powinny jeszcze mieć powierzchnię, rozstaw i wysokość, na której są umieszczone, podobne do samochodowych... A migaj=B1ce o=B6wietlenie przednie jest obecnie dopuszczane przepisami Tez im zazdroscisz? :D -- rmikke Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/ | http://jolanta.korwin-mikke.pl/ |
|
Data: 2011-12-21 11:50:52 | |
Autor: cytawa | |
[LDZ] Migające lampki przednie | |
Marcin Hyła pisze:
Wystarczy że z naprzeciwka jedzie samochód, który skręca w lewo i widzi Masz racje. Tylko cmentarze pelne sa tych co mieli pierwszenstwo i byli prawidlowo oswietleni. Jesli widze samochod skrecajacy kolizyjnie to nie wjade przed niego, jesli sie nie upewnie, ze mnie widzi. A i to nie uchronilo mnie na wiosne przed lotem ponad maska. W samo poludnie. Jechalem glowna droga, widze jedzie z boku samochod, juz sie prawie zatrzymal i gdy sie zdecydowalem na jazde to ruszyl. Nie mialem szans. W nocy z pewnoscia do konca bym nie wjezdzal. A migające oświetlenie przednie jest obecnie dopuszczane przepisami Jesli jest dopuszczane to pewno w koncu i u nas bedzie. Jan Cytawa |
|
Data: 2011-12-21 13:25:25 | |
Autor: Artur Czeczko | |
[LDZ] Migające lampki przednie | |
On 21.12.2011 11:50, cytawa wrote:
I tak tam kiedyś wyląduję, więc to słaby argument, by żyć cały czas w strachu, że coś mi się może stać. Pozdrawiam, Artur |
|
Data: 2011-12-21 13:41:41 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
[LDZ] MigajÄ ce lampki przednie | |
On Wed, 21 Dec 2011 13:25:25 +0100
Artur Czeczko <a.czeczko@do.wyciepania.student.uw.edu.pl> wrote: On 21.12.2011 11:50, cytawa wrote: Argument jest daremny gĹĂłwnie dlatego, Ĺźe nikt w tym wÄ tku, ani zresztÄ nigdzie indziej, nie sugerowaĹ, Ĺźe lampka ma _zastÄ piÄ_ zdrowy rozsÄ dek i ustawowÄ âszczegĂłlnÄ ostroĹźnoĹÄâ przy wykonywaniu manewrĂłw, wiÄc podnoszÄ c go Janek nie dyskutuje juĹź ze zwolennikami migania, tylko ze swoim wĹasnym, osobistym chochoĹem. -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2011-12-21 14:39:10 | |
Autor: cytawa | |
[LDZ] MigajÄ ce lampki przednie | |
Tomasz Minkiewicz pisze:
Argument jest daremny gĹĂłwnie dlatego, Ĺźe nikt w tym wÄ tku, ani zresztÄ W ogole nie dysktuje tylko zauwazam, ze mam wplyw na swoje zachowanie widzac co sie przede mna dzieje. I z racji chociazby wieku, moja "szczegolna ostroznosc" jest wieksza niz wiekszosci tu piszacych. A i to, ze mimo wszystko nie dosc wielka. Jan Cytawa |
|
Data: 2011-12-21 14:57:40 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
[LDZ] MigajÄ ce lampki przednie | |
On Wed, 21 Dec 2011 14:39:10 +0100
cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote: Tomasz Minkiewicz pisze: Ale nie masz wpĹywu na zachowanie innych. Ba! Tak naprawdÄ wcale nie potrafisz przewidzieÄ ich zachowania i Twoja âpewnoĹÄâ, o ktĂłrej pisaĹeĹ dwa posty temu jest tylko zĹudzeniem. MoĹźe Ci siÄ wydawaÄ, Ĺźe jesteĹ caĹkiem pewien, jak postrzega sytuacjÄ i co w zwiÄ zku z tym zrobi kierowca z przeciwka, a jednak siÄ boleĹnie naciÄ Ä (sam takÄ sytuacjÄ opisaĹeĹ). Dobrze widoczny sygnaĹ, Ĺźe tam jesteĹ, niczego nie zastÄpuje, ale na pewno uzupeĹni Twoje Ĺwiadome starania o pozostanie bezpiecznym na drodze. Stare powiedzonko bajkerĂłw mĂłwi, Ĺźe masz wyglÄ daÄ tak, Ĺźeby CiÄ na pewno wszyscy zauwaĹźyli, ale zachowywaÄ siÄ tak, jakbyĹ byĹ niewidzialny. OstroĹźnoĹÄ na drodze i dobra zauwaĹźalnoĹÄ, to nie sÄ alternatywy. One dziaĹajÄ razem, a wĹaĹciwie synergicznie. I z racji chociazby wieku, moja "szczegolna ostroznosc" jest wieksza niz wiekszosci tu piszacych. A i to, ze mimo wszystko nie dosc wielka. No i wiedzÄ c, Ĺźe nie doĹÄ wielka masz jednak coĹ przeciwko zastosowaniu technicznego Ĺrodka podnoszÄ cego (ciut, ciut, ale zawsze) Twoje bezpieczeĹstwo? -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2011-12-21 13:22:01 | |
Autor: rmikke | |
[LDZ] MigajÄ ce lampki przednie | |
Dnia Wed, 21 Dec 2011 10:24:53 +0100, cytawa nasrkobał/a:
Ale tego oczopląsu dostajesz również jadąc po oświetlonej ulicy? Bo ja w takiej sytuacji w ogóle własnego światła nie widzę... I wedlug mnie przednie swiatlo ma mniejsze znaczenie dla bezpieczenstwa niz swiatlo tylne. W koncu to ja widze kto przede mna jedzie i ja musze uwazac i dbac o swoje bezpieczenstwo. Ale przecież chodzi głównie o samochody jadące z przeciwka i wyjeżdżające zza węgła. Te jadące przed Tobą Cię mało interesują, chyba że stoją w korku (a wtedy możesz zyskac tylę, że Cię przepuszczą - sprawdziłem, że znacznie częściej się to zdarza, jak im coś zaczyna migać w lusterkach). -- rmikke Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/ | http://jolanta.korwin-mikke.pl/ |
|
Data: 2011-12-21 17:37:14 | |
Autor: Artur Czeczko | |
[LDZ] MigajÄ ce lampki przednie | |
On 21.12.2011 10:24, cytawa wrote:
I wedlug mnie przednie swiatlo ma mniejsze znaczenie dla bezpieczenstwa ZĹudzenie. Tak naprawdÄ nie masz wpĹywu na tych, ktĂłrzy Ci wyjadÄ z podporzÄ dkowanej albo jadÄ c z naprzeciwka skrÄcÄ w lewo, bo Ciebie nie widzÄ . Nie bÄdziesz miaĹ czasu na reakcjÄ. A z tyĹu pojazd, ktĂłry by Ciebie najechaĹ, jedzie w tym samym kierunku, co Ty, wiÄc róşnica prÄdkoĹci jest mniejsza, on ma wiÄcej czasu na reakcjÄ, skutki zderzenia bÄdÄ Ĺagodniejsze. Pozdrawiam, Artur |