Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.dom   »   Mikrofala

Mikrofala

Data: 2009-07-21 09:24:39
Autor: BQB
Mikrofala
Kapsel pisze:
Jest sobie radosny kawaler, co w sumie ma szczere chęci nauczyć się
gotować, ale też jest świadomy swoich dzisiejszych ograniczeń ;)

Wymyślił, że przyda mu się mikrofalówka, żeby czasem coś odgrzać, albo
podgrzać jakiegoś "gotowca".

W marketach sporo tego jest, od 100 do 1000 zł ;] Co brać? Piekarnik w domu
jest, więc chyba jakieś opcje grilla niepotrzebne? Markowe mikrofale
lepsze? Stoi sobie dajmy taka "Alaska" za 200 zł, metalowa, ale się kawaler
nie zna nic a nic i nie wie czy będzie OK... jakieś sugestie? :>

Jak nie potrzebujesz jakichś wypasionych, czy innych funkcji, to weź najtańszą z jak najdłuższą gwarancją. Ja mam Haier czy jakoś tak, kosztowała 200 zł, była też tańsza wersja z odmierzaniem czasu mechanicznie, ale dla mnie był irytujący dzwonek - jak do roweru, elektroniczna pipa - piip, piip, piip, jak skończy. Rodzice kupili sobie kiedyś Samsunga - ma pełno opcji, do różnych potraw, ale i tak używają tylko jednego przycisku, który ustawia 3/4 "mocy" i czas podbija co 30s, ewentualnie podbiją lub zmniejszą pokrętłem. Jedyna przydatna sprawa, to, że jak podgrzeje potrawę i nie otworzysz drzwiczek, to co jakiś czas przypomina, że jest podgrzane, no i ma zegarek, ale płacić za to ponad 2 razy więcej, to nie wiem, czy ma to sens.
Inna sprawa, może potrzebujesz czegoś do zabudowy - wtedy takie są droższe.

A i jeszcze jedno, u mnie w instrukcji pisze, że nie jest przeznaczona do komercyjnej pracy - więc do używania nonstop się nie nadaje, bo się pewnie przegrzeje i padnie. Ale ju ponad 2 lata służy dla rodziny 2+1.

--
bqb znaczek wiadomo jaki bqb wiadomo co pl

Data: 2009-07-21 12:03:35
Autor: Kapsel
Mikrofala
Tue, 21 Jul 2009 09:24:39 +0200, BQB napisał(a):


Jest sobie radosny kawaler, co w sumie ma szczere chęci nauczyć się
gotować, ale też jest świadomy swoich dzisiejszych ograniczeń ;)

Wymyślił, że przyda mu się mikrofalówka, żeby czasem coś odgrzać, albo
podgrzać jakiegoś "gotowca".

W marketach sporo tego jest, od 100 do 1000 zł ;] Co brać? Piekarnik w domu
jest, więc chyba jakieś opcje grilla niepotrzebne? Markowe mikrofale
lepsze? Stoi sobie dajmy taka "Alaska" za 200 zł, metalowa, ale się kawaler
nie zna nic a nic i nie wie czy będzie OK... jakieś sugestie? :>

Jak nie potrzebujesz jakichś wypasionych, czy innych funkcji, to weź najtańszą z jak najdłuższą gwarancją. Ja mam Haier czy jakoś tak, kosztowała 200 zł, była też tańsza wersja z odmierzaniem czasu mechanicznie, ale dla mnie był irytujący dzwonek - jak do roweru, elektroniczna pipa - piip, piip, piip, jak skończy. Rodzice kupili sobie kiedyś Samsunga - ma pełno opcji, do różnych potraw, ale i tak używają tylko jednego przycisku, który ustawia 3/4 "mocy" i czas podbija co 30s, ewentualnie podbiją lub zmniejszą pokrętłem. Jedyna przydatna sprawa, to, że jak podgrzeje potrawę i nie otworzysz drzwiczek, to co jakiś czas przypomina, że jest podgrzane, no i ma zegarek, ale płacić za to ponad 2 razy więcej, to nie wiem, czy ma to sens.
Inna sprawa, może potrzebujesz czegoś do zabudowy - wtedy takie są droższe.

A i jeszcze jedno, u mnie w instrukcji pisze, że nie jest przeznaczona do komercyjnej pracy - więc do używania nonstop się nie nadaje, bo się pewnie przegrzeje i padnie. Ale ju ponad 2 lata służy dla rodziny 2+1.


Hah, czyli potwierdzają się moje przypuszczenia że technologia już
okrzepła, i wystarczy kupić coś co będzie trzymać się kupy ;)
Funkcji wielu faktycznie chyba mi nie trzeba, gotować dla okolicznej
ludności też nie planuję więc faktycznie argument o gwarancji będzie dobry
;)

--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Mikrofala

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona