# Polowanie na Donalda Tuska miało swój początek w 2008 roku w Sopocie.
  To wĂłwczas Rzeczpospolita ujawniła nagranie rozmowy Prezydenta Sopotu  Jacka Karnowskiego z przedsiębiorcą Sławomirem Julke. Karnowski miał  rzekomo domagać się łapĂłwki w formie dwĂłch mieszkań w zamian za przysługi  na rzecz przedsiębiorcy. Jak się później okazało cała afera była  prawdopodobnie spreparowana, nagranie zmontowane, oryginalny nośnik  rzekomo uległ zniszczeniu. Sąd jednoznacznie zdyskredytował działania  prokuratury i CBA w tej sprawie.

  Dzisiaj jednak na szczegĂłlną uwagę zasługuje jeden z epizodĂłw tamtej  „afery”.
  6 lipca 2008 roku Sławomir Julke wybrał się na mecz w Gdańsku, w ktĂłrym  udział brał Donald Tusk. Jak wynika z relacji Julke jego intencją było  poinformowanie premiera o moĹźliwości popełnienia przestępstwa korupcyjnego  przez Jacka Karnowskiego. Przedsiębiorca był wyposaĹźony w sprzęt  nagrywający. Jego wyjaśnienia na pytanie o to dlaczego chciał nagrać  rozmowę z premierem były mętne i niewiarygodne. Tego samego dnia, jak  później donosił Karnowski, Sławomir Julke miał wielokrotnie kontaktować  się telefonicznie z redaktorem Piotrem Nisztorem, obok Piotra Kubiaka  późniejszym współautorem artykułów „demaskujących” rzekomo przestępczą  działalność Jacka Karnowskiego na łamach dziennika Rzeczpospolita. Fakt  ten mają dokumentować bilingi z telefonu Julke.

  Dzisiaj wiemy, Ĺźe w tamtą intrygę zaangaĹźowani byli nie tylko ci dwaj  dziennikarze Rzeczypospolitej, ale rĂłwnieĹź, na ogromną skalę,  funkcjonariusze CBA pod kierownictwem Mariusza Kamińskiego, dzisiejszego  posła PiS.
  Za skręcenie „afery sopockiej”, ktĂłrej celem było zniszczenie Jacka  Karnowskiego oraz, jak się moĹźna domyślać, upolowanie Donalda Tuska na  jakiejś niezręcznej lub niezgodnej z prawem wypowiedzi, nikt do dziś nie  poniĂłsł Ĺźadnej odpowiedzialności. Ani redaktorzy Nisztor i Kubiak, ani  zaangaĹźowani funkcjonariusze CBA z Mariuszem Kamińskim na czele. Wciąż nie  ma pewności kto był architektem tamtych wydarzeń.

  Wróćmy do sytuacji z ostatnich dni.

  W poniedziałek Wprost publikuje nagrania rozmĂłw prominentnych politykĂłw.  Materiał pochodzi z nielegalnych podsłuchĂłw zbieranych w ciągu ubiegłego  roku. W Warszawie plotkuje się, Ĺźe takich nagrań moĹźe być dziesiątki.

  Współautorem publikacji jest Piotr Nisztor, dzisiejszy współpracownik  Redakcji Wprost. Nisztor informuje, Ĺźe nagrania ktoś mu dostarczył, a  Ĺşrodło chronione jest tajemnicą dziennikarską. Tymczasem aresztowany  pracownik restauracji Sowa i Przyjacele Łukasz N. miał zeznać w  prokuraturze, jak podają nieoficjalnie media, Ĺźe to właśnie Nisztor dał  zlecenie na podsłuchy oraz Ĺźe to Nisztor miał dostarczyć sprzęt  nagrywający. Jak się moĹźna domyślać, redaktor Wprost zaprzecza tym  doniesieniom twierdząc, Ĺźe to zwykłe pomĂłwienia mające zdyskredytować jego  osobę jako dziennikarza.

  W tej całej sprawie zastanawia mnie kilka rzeczy.

  Po pierwsze, cała szerzej znana kariera dziennikarska Piotra Nisztora  związana jest z nagraniami cudzych rozmĂłw i podsłuchami. Przypomnę, Ĺźe  chodzi o aferę sopocką, taśmową aferę Serafina oraz nagrania obsługi  lotniska w Gdańsku. Widać, Ĺźe redaktor Nisztor ma wyjątkowe szczęście, bo  co ciekawsze nagrania trafiają właśnie do niego.

  Po drugie, wszyscy zadajemy sobie pytanie, dlaczego nagrania wypłynęły  właśnie teraz. Czy moĹźe tropem jest fakt, Ĺźe kilka dni przed publikacjami  Wprost Mariusz Kamiński spodziewał się uchylenia immunitetu, do czego, ku  zaskoczeniu samego Kamińskiego, nie doszło? Czy to w związku z tym być  moĹźe podjęto działania, ktĂłrych celem byłoby potencjalne uniknięcie  odpowiedzialności karnej Kamińskiego w przyszłości po obaleniu rządu  Tuska? A moĹźe jest to nieustająca w czasie pogoń za Tuskiem i jego  otoczeniem, będąca emanacją chorobliwej nienawiści określonych osĂłb  związanych ze słuĹźbami i czynną polityką?

  Po trzecie, zastanawiająca jest dzisiejsza wstrzemięźliwość Prawa i  Sprawiedliwości. Jak na standardy tej partii, mamy do czynienia niemal z  milczeniem.

  Nie wiem czy redaktora Nisztora łączy coś jeszcze, poza aferą sopocką,
  z Mariuszem Kamińskim lub jego otoczeniem. MoĹźe warto postawić takie  pytanie. Skoro niezliczona ilość absurdalnych insynuacji spotkała w  ostatnich dniach Donalda Tuska, to ja mam prawo zadawać pytania o intencję  i uczciwość dziennikarza Wprost.

  Ten tekst jest tylko zbiorem kilku faktĂłw oraz moich pytań i wątpliwości.
  Wszyscy wolelibyśmy dowiedzieć się, Ĺźe za podsłuchami stoją słuĹźby  rosyjskie, jakkolwiek taka sytuacja byłaby niezwykle groĹşna dla  bezpieczeństwa Państwa. Ja jednak zastanawiam się, czy przyczyną  aktualnego kryzysu politycznego nie jest powrĂłt IV RP i jej metod walki z  konkurentami politycznymi. Skoro od lat główny konkurent Platformy  Obywatelskiej nie moĹźe wygrać wyborĂłw w trybie demokratycznym, to moĹźe  postanowił sięgnąć po ulubione metody walki politycznej i dokonać  kroczącego zamachu stanu. W takiej sytuacji rola Mariusza Kamińskiego i  jego „przyjaciół” byłaby bardzo prawdopodobna.

  Oczywiście nie mam wiedzy czy tak jest w istocie.

  Dzisiaj zastanawiam się rĂłwnieĹź, czy prokuratura dysponując juĹź jakąś  wiedzą operacyjną, o ktĂłrej my nie mamy pojęcia, miała jednak rację  wchodząc
  do Redakcji Wprost. MoĹźe nie tylko zeznania Łukasza N., o ile doniesienia  o nich są prawdą, podsuwają jakieś tropy w tamtym kierunku. Następnym  razem, zanim Monika Olejnik będzie kładła głowę pod topĂłr walcząc za  kolegĂłw redaktorĂłw, niech najpierw poweĹşmie głęboką refleksję, czy  rzeczywiście broni wolności słowa. Bo moĹźe okazać się, Ĺźe wręcz przeciwnie.

  Na koniec, by nie było wątpliwości. Tym tekstem w Ĺźaden sposĂłb nie chcę  uniewaĹźniać ani wątpliwej formy nagranych rozmĂłw, ani ich meritum. UwaĹźam,  Ĺźe politycy powinni zostać rozliczeni za kaĹźde słowo.. Przestrzegałbym  jednak innych politykĂłw przed świętoszkowatą hipokryzją w swoich ocenach. #
Ze strony:
http://tnij.org/1eu0yg3

--
stevep
-- -- -
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

....................<

  Dzisiaj wiemy, że w tamtą intrygę zaangażowani byli nie tylko ci dwaj
dziennikarze Rzeczypospolitej, ale również, na ogromną skalę,
funkcjonariusze CBA pod kierownictwem Mariusza Kamińskiego, dzisiejszego
posła PiS.
  Za skręcenie "afery sopockiej", której celem było zniszczenie Jacka
Karnowskiego oraz, jak się można domyślać, upolowanie Donalda Tuska na
jakiejś niezręcznej lub niezgodnej z prawem wypowiedzi, nikt do dziś nie
poniósł żadnej odpowiedzialności. Ani redaktorzy Nisztor i Kubiak, ani
zaangażowani funkcjonariusze CBA z Mariuszem Kamińskim na czele. Wciąż nie
ma pewności kto był architektem tamtych wydarzeń.

...........<

Dlatego ten rzad nie ma racji bytu !. Nie potrarfi , radzic sobie nawet z takimi sprawami jak wsadzanie do wiezienia przestepcow i potencjalnych szpiegow podsluchujacych najwazniejsze osoby w panstwie !. Histeryczna wrecz obawa przed posadzeniem o nie szanowanie demokracji , doprowadzila do tego , ze panstwo anarchia stoi a kazdy moze robic  co chce . Nawet szaleni kierowcy , potencjalni mordercy smieja sie policji i sadom w twarz bo wiedza , ze panstwo nic im nie zrobi !. Szpiedzy niemal jawnie dzialaja a zlodzieje kradna , jak tylko maja na to ochote . Nawet drobne zlodziejszki sie nie boja kary bo dzisiaj ukrasc 400 zl.  to nie przesteptwo i zlodziej zostaje natychmiast puszczony . Dzisiaj mozna wejsc sobie do sklepu wziasc co sie chce do wartosci  wymienionej wyzej kwoty i wyjsc spokojnie bo a ) policja i sad mu nic nie zrobi , b) wlasciciel sklepu rowniez bo inaczej pojdzie do wiezienia za naruszenie nietykalnosci  cielesnej  zlodzieja .
To nie dziwi skoro biskupi peofile nawet po udowodnieniu winy dalej pelnia " swoja posluge" i sa bezkarni , Kuklinskiego oglasza sie bohaterem , Kaminskiego robi sie ministrem , Macierewicz zamiast siedziec w Toszku , pelni wazne funkcje w panstwie a Rydzyk chodzi wolny i jest autorytetem mimo tego , ze jest zlodziejem/aferzysta ! . To tylko drobne przyklady swiadczace o tym , ze " Polski juz nie ma " (Sienkiewicz - minister ) . Relatywizm stal sie religia polityka , religia , ktora zniszczyla panstwo!.
Takich ludzi poslala " Solidarnosc " po wladze ! . Nadambitnych  , cwanych i czesto o ograniczonych mozliwosciach intelektualnych . Jedynym ich celem bylo i nadal jest " nachapanie " sie a potem ? , potem , niech bedzie juz nawet potop !. Ci ludzie sadza , ze najkuteczniejszym sposobem rzadzenia jest napuszczanie wzajmne , podkreslanie swojego kombatanctwa i wygadywanie glupstw o PRL-u tak jakby dzisiaj kogos to obchodzilo !.
To ma zalatwiac wszystko , nawet szerzaca sie nedze , czesto glod i cierpienie ludzi !.

max

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/