Według "DGP" w ubiegłym roku liczba osób, które żyją w skrajnej nędzy wzrosła o 400 tys.

Rok ubiegły był pierwszym od sześciu lat, kiedy przybyło rodzin w bardzo trudnej sytuacji materialnej. W nędzy żyło 2,6 mln Polaków, a w tym roku ma być ich jeszcze więcej - alarmuje dzisiejszy "Dziennik Gazeta Prawna".
w

Według danych GUS w 2011 roku w skrajnym ubóstwie żyło 6,7 Polaków. To o 1 proc. więcej niż w roku poprzednim. "Dziennik Gazeta Prawna" przedstawia obliczenia, z których wynika, że liczba osób dotkniętych skrajnym zubożeniem zwiększyła się o 400 tys. osób. Ich wydatki były mniejsze od minimum obliczanego przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych, które w ub.r. dla jednoosobowego gospodarstwa wynosiło 495 zł, a dla czteroosobowego 1136 zł.

Według "DGP" najbardziej ubóstwo zwiększyło się w gospodarstwach domowych rolników. Natomiast ciągle najwięcej nędzy jest w rodzinach wielodzietnych, gdzie spośród czteroosobowych rodzin aż 24 proc. jest dotkniętych biedą.

Dlaczego Polacy ubożeją?

- To między innymi efekt niskiej dynamiki wynagrodzeń notowany od przynajmniej dwóch lat oraz wysokiego i rosnącego bezrobocia - mówi dr Waldemar Urbaniak, socjolog z Wyższej Szkoły Humanistycznej TWP w Szczecinie. Dodaje, że bieda wynika także z braku spójnej polityki społecznej państwa, której elementem jest spójna polityka socjalna. Stwierdza, że w tej kwestii jesteśmy daleką Azją, nie Europą.

Czytaj cały artykuł w dzisiejszym "Dzienniku Gazecie Prawnej"



--


"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

W dniu 2012-06-20 07:02, Przemysław W pisze:

Według "DGP" w ubiegłym roku liczba osób, które żyją w skrajnej nędzy wzrosła o 400 tys.

No cóż, większość z nich wyniosła sprawców swojej nędzy na piedestał na własnych plecach. Było nie podnosić tych paluchów w geście zwycięstwa gdy do koryta rwały się wiecznie nienażarte ryje kapitalistów.

W dniu 2012-06-20 08:28, jadryś pisze:
(...)

No cóż, większość z nich wyniosła sprawców swojej nędzy na piedestał na
własnych plecach. Było nie podnosić tych paluchów w geście zwycięstwa
gdy do koryta rwały się wiecznie nienażarte ryje kapitalistów.

Sugeruje pan, że tam, gdzie poziom zamożności społeczeństwa i państwa jest rekordowy (1. Katar, 2. Luksemburg 3. Singapur, .. 7.USA ...9. Szwajcaria itd. ) nie ma kapitalistów, lub "ich ryje" są "nażarte" ?

Roman Rumian

W dniu 2012-06-20 09:14, roman rumian pisze:

W dniu 2012-06-20 08:28, jadryś pisze:
(...)

No cóż, większość z nich wyniosła sprawców swojej nędzy na piedestał na
własnych plecach. Było nie podnosić tych paluchów w geście zwycięstwa
gdy do koryta rwały się wiecznie nienażarte ryje kapitalistów.

Sugeruje pan, że tam, gdzie poziom zamożności społeczeństwa i państwa jest rekordowy (1. Katar, 2. Luksemburg 3. Singapur, .. 7.USA ...9. Szwajcaria itd. ) nie ma kapitalistów, lub "ich ryje" są "nażarte" ?

Roman Rumian

Sugeruję tylko że w tych krajach która pan wymienił jest sporo nędzarzy z nieswojej winy. I proponuję wykreślić z tej listy Singapur. W dniu dzisiejszym Singapurczycy błagają o pracę w sąsiedniej Malezji.
Tak nawiasem, wczoraj odwiedził mnie kolega który przebywa obecnie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Kraju wydawałoby się bajecznie bogatym, jednak na pytanie czy wszystkim tam się żyje dostatnio, kolega odpowiedział że i tam są enklawy biedy.

W dniu 2012-06-20 09:33, jadryś pisze:
(...)

Sugeruję tylko że w tych krajach która pan wymienił jest sporo nędzarzy
z nieswojej winy.

A czyjej ?

I proponuję wykreślić z tej listy Singapur. W dniu
dzisiejszym Singapurczycy błagają o pracę w sąsiedniej Malezji.

A w Malezji nie ma kapitalistĂłw z "nienaĹźartymi ryjami" ?

Jaki procent w wieku produkcyjnym "błaga" o pracę ?

Tak nawiasem, wczoraj odwiedził mnie kolega który przebywa obecnie w
Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Kraju wydawałoby się bajecznie
bogatym, jednak na pytanie czy wszystkim tam się żyje dostatnio, kolega
odpowiedział że i tam są enklawy biedy.

A na czym ta bieda polega - nie mają co jeść ?
Są tam kapitaliści o "nienażartych ryjach" i to ich wina ?

Roman Rumian

Użytkownik "roman rumian" <romanrumian@gmail.com> napisał w wiadomości news:jrs0ps$5t5$1node2.news.atman.pl...

W dniu 2012-06-20 09:33, jadryś pisze:
(...)

Sugeruję tylko że w tych krajach która pan wymienił jest sporo nędzarzy
z nieswojej winy.

A czyjej ?

I proponuję wykreślić z tej listy Singapur. W dniu
dzisiejszym Singapurczycy błagają o pracę w sąsiedniej Malezji.

A w Malezji nie ma kapitalistĂłw z "nienaĹźartymi ryjami" ?

Jaki procent w wieku produkcyjnym "błaga" o pracę ?

Tak nawiasem, wczoraj odwiedził mnie kolega który przebywa obecnie w
Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Kraju wydawałoby się bajecznie
bogatym, jednak na pytanie czy wszystkim tam się żyje dostatnio, kolega
odpowiedział że i tam są enklawy biedy.

A na czym ta bieda polega - nie mają co jeść ?
Są tam kapitaliści o "nienażartych ryjach" i to ich wina ?

Roman Rumian

Jeszcze trochę, sprowadzą sobie wszystkich Żydów i ci otworzą "swoje" fabryczki, i będziesz miał pracę i dostatek...

boukun

W dniu 2012-06-20 10:14, roman rumian pisze:

W dniu 2012-06-20 09:33, jadryś pisze:
(...)

Sugeruję tylko że w tych krajach która pan wymienił jest sporo nędzarzy
z nieswojej winy.

A czyjej ?

Odpowiedź jest chyba oczywista, - winy tych co to chcą mieć więcej od innych ich kosztem, czyli kapitalistów. Jest to zaraza która plemni się wśród ludzi i jest głównym sprawcą wszystkich nieszczęść które gnębią ludzki gatunek. Nikt w przyrodzie poza człowiekiem nie próbuje zżerać więcej niż potrzebuje. Sorry za ton, ale ja tylko piszę o rzeczywistości jaka nas otacza.

I proponuję wykreślić z tej listy Singapur. W dniu
dzisiejszym Singapurczycy błagają o pracę w sąsiedniej Malezji.

A w Malezji nie ma kapitalistĂłw z "nienaĹźartymi ryjami" ?

Jaki procent w wieku produkcyjnym "błaga" o pracę ?

Są, i kopiują dokładnie to co robili kiedyś Singapurczycy - czyli produkcja tandety za pomocą taniej siły roboczej. Na tak prowadzonej gospodarce powstawało bogactwo Singapuru.

Teraz nie potrafię przytoczyć tego dokładnie, ale jest to znaczny procent, a na dodatek tendencja pogłębiająca się.

Tak nawiasem, wczoraj odwiedził mnie kolega który przebywa obecnie w
Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Kraju wydawałoby się bajecznie
bogatym, jednak na pytanie czy wszystkim tam się żyje dostatnio, kolega
odpowiedział że i tam są enklawy biedy.

A na czym ta bieda polega - nie mają co jeść ?
Są tam kapitaliści o "nienażartych ryjach" i to ich wina ?

Roman Rumian

Kolega nie sprecyzował (zresztą nie byłem bardzo dociekliwy), ale myślę że ta bieda była podobna jak ich odpowiedników w slumsach Nowego Jorku, Hong Kongu, Neapolu itp. miejscach.

Tak się składa że przeważnie gdzie są kapitaliści to także nie może się obejść bez ofiar ich pożądania.

W dniu 2012-06-20 13:25, jadryś pisze:
(...)

Odpowiedź jest chyba oczywista, - winy tych co to chcą mieć więcej od
innych ich kosztem, czyli kapitalistów. Jest to zaraza która plemni się
wśród ludzi i jest głównym sprawcą wszystkich nieszczęść które gnębią
ludzki gatunek. Nikt w przyrodzie poza człowiekiem nie próbuje zżerać
więcej niż potrzebuje. Sorry za ton, ale ja tylko piszę o rzeczywistości
jaka nas otacza.

Gdyby odpowiedź była taka oczywista, to chyba nie stawiałbym tego pytania ?!
Nie mogę wyjść z podziwu, jak szybko spenetrował pan tą "prawdę" o przyczynie biedy marginesu w Zjednoczonych Emiratach, nie potrafiąc równocześnie odpowiedzieć mi na proste pytanie czym jest ta bieda w tamtym miejscu. Nie będę pytał też o nazwiska tych kapitalistów, o "nienażartych ryjach" i jak konkretnie utrzymują w nędzy ten margines arabski, bo chyba poza tymi ogólnikami nic mi pan nie zechce więcej wyjaśnić ?! :-(
Co do otaczającej rzeczywistości, to najwidoczniej mnie otacza inna niż pana, bo ja widzę państwowe koryto zasilane przez ludzi o tak zwanych wrażliwych społecznie sercach, wychowanych na pańskich ideałach, samozwańczo nazywających się obrońcami tych uciskanych, przez co znani mi kapitaliści maja ogromne problemy z płaceniem podatków na te wszystkie socjały, tak, aby jeszcze zostało na pensje i stanowiska pracy dla możliwie wielu "uciskanych".

No, ale co z tym Luksemburgiem czy USA (duĹźy kraj ...) ?
Dlaczego tam taka zamożność przeciętnego człowieka ?!
A wie pan, nie zauważyłem na tej liście państw, które kierowały by się pańskimi obserwacjami czy sympatiami. Dlaczego ?

(...)

Kolega nie sprecyzował (zresztą nie byłem bardzo dociekliwy), ale myślę
że ta bieda była podobna jak ich odpowiedników w slumsach Nowego Jorku,
Hong Kongu, Neapolu itp. miejscach.

Od amerykanów wiele razy słyszałem, że chcącemu nie dzieje się krzywda i każdy z rodaków, który wyrywał za ocean z naszego kraju realizującego ideały sprawiedliwości społecznej, do tej ojczyzny "nienażartych ryjów" świetnie sobie dawał radę mimo braków języka i znakomicie wyzwalał się z nę ... ops, to znaczy oczywiście z dobrobytu jaki miał tu na miejscu.
Trudno mi zrozumieć, dlaczego inni, mając lepsze warunki do tego, nie potrafią wyzwolić się tam z nędzy, i jedyne rozsądne wytłumaczenie jakie mi przychodzi do głowy, to że tą "nędzę" lubią, lub im sie zwyczajnie nie chce>

Roman Rumian

W dniu 20.06.2012 19:10, Roman Rumian pisze:

Co do otaczającej rzeczywistości, to najwidoczniej mnie otacza inna niż
pana, bo ja widzę państwowe koryto zasilane przez ludzi o tak zwanych
wrażliwych społecznie sercach, wychowanych na pańskich ideałach,
samozwańczo nazywających się obrońcami tych uciskanych, przez co znani
mi kapitaliści maja ogromne problemy z płaceniem podatków na te
wszystkie socjały, tak, aby jeszcze zostało na pensje i stanowiska pracy
dla moĹźliwie wielu "uciskanych".

a tak tylko na marginesie zapytam: Pan klasa robotnicza z 1 progu, czy moĹźe pracodawca, tudzieĹź 2 prĂłg?


--
*RACJA Polskiej Lewicy* koło Wrocław
e-mail:racja.wroclaw@gmail.com
"Ten kto pyta, jest głupcem przez pięć minut. Kto tego nie robi, jest
głupcem przez całe życie" - przysłowie chińskie

W dniu 2012-06-20 19:10, Roman Rumian pisze:

W dniu 2012-06-20 13:25, jadryś pisze:
(...)

Odpowiedź jest chyba oczywista, - winy tych co to chcą mieć więcej od
innych ich kosztem, czyli kapitalistów. Jest to zaraza która plemni się
wśród ludzi i jest głównym sprawcą wszystkich nieszczęść które gnębią
ludzki gatunek. Nikt w przyrodzie poza człowiekiem nie próbuje zżerać
więcej niż potrzebuje. Sorry za ton, ale ja tylko piszę o rzeczywistości
jaka nas otacza.

Gdyby odpowiedź była taka oczywista, to chyba nie stawiałbym tego pytania ?!
Nie mogę wyjść z podziwu, jak szybko spenetrował pan tą "prawdę" o przyczynie biedy marginesu w Zjednoczonych Emiratach, nie potrafiąc równocześnie odpowiedzieć mi na proste pytanie czym jest ta bieda w tamtym miejscu. Nie będę pytał też o nazwiska tych kapitalistów, o "nienażartych ryjach" i jak konkretnie utrzymują w nędzy ten margines arabski, bo chyba poza tymi ogólnikami nic mi pan nie zechce więcej wyjaśnić ?! :-(
Co do otaczającej rzeczywistości, to najwidoczniej mnie otacza inna niż pana, bo ja widzę państwowe koryto zasilane przez ludzi o tak zwanych wrażliwych społecznie sercach, wychowanych na pańskich ideałach, samozwańczo nazywających się obrońcami tych uciskanych, przez co znani mi kapitaliści maja ogromne problemy z płaceniem podatków na te wszystkie socjały, tak, aby jeszcze zostało na pensje i stanowiska pracy dla możliwie wielu "uciskanych".

No, ale co z tym Luksemburgiem czy USA (duĹźy kraj ...) ?
Dlaczego tam taka zamożność przeciętnego człowieka ?!
A wie pan, nie zauważyłem na tej liście państw, które kierowały by się pańskimi obserwacjami czy sympatiami. Dlaczego ?

(...)

Dla mnie jest oczywista. Widziałem morze niesprawiedliwości przy bogaceniu się kapitalistĂłw. W Emiratach jest podobnie jak w USA, w Niemczech, Holandii czy GB. Bogactwo jednostek bierze się z bezwzględnego wyzysku najsłabszych. Bieda w Emiratach polega na tym Ĺźe firmy nie dość Ĺźe ogĂłlnie płacą małe pieniądze robotnikom, to nagminne jest zaprzestanie wypłaty za pracę w ogĂłle. Nie ma tam Ĺźadnych instytucji ktĂłra mogłaby się zająć takimi sprawami. Nawet zbiorowe samobĂłjstwa są tam na porządku dziennym z tego powodu.  To jest właśnie jeden z elementĂłw tej biedy ktĂłrą kapitalizm zgotował ludziom.
A kto panie Romanie mówi o jakichś socjałach w ustroju sprawiedliwości społecznej?, W nim nie ma (nie powinno być) miejsca na święte krowy żyjące na koszt społeczeństwa. Nie ma także takiej sytuacji żeby ktoś kładł łapę i zawłaszczał dla siebie rzeki, jeziora i inne bogactwa naturalne.

Był pan kiedy w USA? Konkretnie na południu tego kraju, np. w delcie Missisipi,? Widział pan to bogactwo objawiające się kłębami spalin z rur wydechowych aut chyba z pięćdziesiątych lat, czy ubrań tubylców tak sztywnych od brudu że w pralce były pewnie też ostatni raz w pięćdziesiątych latach? I ogólnie - co jankesi by zrobili bez taniej siły roboczej choćby z Meksyku?
Moja obecna i przeszła sympatia jest co do porządku w krajach na świecie odnosi się tylko do trzech, są to kraje w których panuje system sprawiedliwości społecznej większy niż w innych.. Była to Jugosławia (znam/em osobiście), Szwecja (znam osobiście), Japonia (znam tylko z opisów).

Kolega nie sprecyzował (zresztą nie byłem bardzo dociekliwy), ale myślę
że ta bieda była podobna jak ich odpowiedników w slumsach Nowego Jorku,
Hong Kongu, Neapolu itp. miejscach.

Od amerykanów wiele razy słyszałem, że chcącemu nie dzieje się krzywda i każdy z rodaków, który wyrywał za ocean z naszego kraju realizującego ideały sprawiedliwości społecznej, do tej ojczyzny "nienażartych ryjów" świetnie sobie dawał radę mimo braków języka i znakomicie wyzwalał się z nę ... ops, to znaczy oczywiście z dobrobytu jaki miał tu na miejscu.
Trudno mi zrozumieć, dlaczego inni, mając lepsze warunki do tego, nie potrafią wyzwolić się tam z nędzy, i jedyne rozsądne wytłumaczenie jakie mi przychodzi do głowy, to że tą "nędzę" lubią, lub im sie zwyczajnie nie chce>

Roman Rumian

Ameryka! Centrum świata! Prawie każdy kraj na świecie dokłada swoją cegiełkę na to żeby mieszkańcom USA nie działa się krzywda. A więc na dzień dzisiejszy wszystkie równania do USA są nie na miejscu.

Użytkownik "Przemysław W" <"BroDmy RP przed pisem"@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jrrlgg$ci9$1dont-email.me...

Według "DGP" w ubiegłym roku liczba osób, które żyją w skrajnej nędzy wzrosła o 400 tys.
Natomiast ciągle najwięcej nędzy jest w rodzinach wielodzietnych, gdzie spośród czteroosobowych rodzin aż 24 proc. jest dotkniętych biedą.

To niech se zrobią jeszcze po kilka dzieci. Becikowe takie fajne. Ile flaszek wódki można kupić!

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

W dniu 20.06.2012 07:02, Przemysław W pisze:

Według "DGP" w ubiegłym roku liczba osób, które żyją w skrajnej nędzy
wzrosła o 400 tys.

Rok ubiegły był pierwszym od sześciu lat, kiedy przybyło rodzin w bardzo
trudnej sytuacji materialnej. W nędzy żyło 2,6 mln Polaków, a w tym roku
ma być ich jeszcze więcej - alarmuje dzisiejszy "Dziennik Gazeta Prawna".
w

Według danych GUS w 2011 roku w skrajnym ubóstwie żyło 6,7 Polaków. To o
1 proc. więcej niż w roku poprzednim. "Dziennik Gazeta Prawna"
przedstawia obliczenia, z których wynika, że liczba osób dotkniętych
skrajnym zubożeniem zwiększyła się o 400 tys. osób. Ich wydatki były
mniejsze od minimum obliczanego przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych,
które w ub.r. dla jednoosobowego gospodarstwa wynosiło 495 zł, a dla
czteroosobowego 1136 zł.

Według "DGP" najbardziej ubóstwo zwiększyło się w gospodarstwach
domowych rolników. Natomiast ciągle najwięcej nędzy jest w rodzinach
wielodzietnych, gdzie spośród czteroosobowych rodzin aż 24 proc. jest
dotkniętych biedą.

Dlaczego Polacy ubożeją?

- To między innymi efekt niskiej dynamiki wynagrodzeń notowany od
przynajmniej dwóch lat oraz wysokiego i rosnącego bezrobocia - mówi dr
Waldemar Urbaniak, socjolog z Wyższej Szkoły Humanistycznej TWP w
Szczecinie. Dodaje, Ĺźe bieda wynika takĹźe z braku spĂłjnej polityki
społecznej państwa, której elementem jest spójna polityka socjalna.
Stwierdza, że w tej kwestii jesteśmy daleką Azją, nie Europą.

Czytaj cały artykuł w dzisiejszym "Dzienniku Gazecie Prawnej"

Nie tak dawno słyszałem audycję w jednym z radio. Wypowiadał się jest dżentelmen który stwierdził że dopóki w Polsce nie będzie sprawiedliwszej redystrybucji zysków przedsiębiorców, dopóty w Polsce będzie bieda.

Oczywiście od razu zaczęły dzwonić liberalne umysły że to jakieś oszołomstwo aby sprawiedliwej dzielić zyski kapitalistów, tak aby pracownicy z 19% progu dostawali więcej pieniędzy.

Na koniec audycji zadzwonił jeden jegomość, który jest kierowcą w piekarniach w Poznaniu. Zauważył on, że tak jak pracownik żyje od 1 do 15 (po 15 już brakuje pieniędzy), tak wszyscy właściciele piekarni w Poznańskiem mają własne mini pałce pobudowane pod Poznaniem.

W całej tej przypowieści chodzi o to, żeby Polska - niczym ślepy osioł - nie szła drogą reganyzmu (neosmithizmu) mówiącego o tym aby więcej dać kapitalistą bo to oni napędzą gospodarkę, a raczej skręciła na drogę zwiększania popytu mas pracujących (podkreślam mas).

--
*RACJA Polskiej Lewicy* koło Wrocław
e-mail:racja.wroclaw@gmail.com
"Ten kto pyta, jest głupcem przez pięć minut. Kto tego nie robi, jest
głupcem przez całe życie" - przysłowie chińskie

W dniu 2012-06-20 22:23, Pawel Bartkowiak pisze:

Nie tak dawno słyszałem audycję w jednym z radio. Wypowiadał się jest dżentelmen który stwierdził że dopóki w Polsce nie będzie sprawiedliwszej redystrybucji zysków przedsiębiorców, dopóty w Polsce będzie bieda.

To się odnosi nie tylko do Polski, ale każdego kraju na świecie.

W dniu 21.06.2012 21:12, jadryś pisze:

W dniu 2012-06-20 22:23, Pawel Bartkowiak pisze:

Nie tak dawno słyszałem audycję w jednym z radio. Wypowiadał się jest
dżentelmen który stwierdził że dopóki w Polsce nie będzie
sprawiedliwszej redystrybucji zysków przedsiębiorców, dopóty w Polsce
będzie bieda.

To się odnosi nie tylko do Polski, ale każdego kraju na świecie.

Zgadzam się, ale nas najbardziej powinna interesować Polska. Na dłuższą metę kapitalizm w obecnym wydaniu, czyli maksymalizacja zysków przedsiębiorców przy minimalizacji mas z 1szego progu, spowoduje do wielkiego załamania gospodarki.

Uważanie że większa podaż (a raczej zyski kapitalistów) spowoduje wzrost gospodarczy jest całkowicie błędny. Tylko popyt steruje wzrostem i rynkiem. A żeby był popyt, sprawiedliwsza redystrybucja jest konieczna.

Niestety rozmawiając z kolegami - i jak stwierdził mój znajomy - na uczelniach wyższych w głowy studentów wbijana jest tylko i wyłącznie wiedza ultra liberalna. Inne opcje albo są pominięte, albo tylko muśnięte.

--
*RACJA Polskiej Lewicy* koło Wrocław
e-mail:racja.wroclaw@gmail.com
"Ten kto pyta, jest głupcem przez pięć minut. Kto tego nie robi, jest
głupcem przez całe życie" - przysłowie chińskie

Użytkownik "Pawel Bartkowiak" <racja.wroclaw@gmail.com> napisał w wiadomości news:js1dd0$27q$1inews.gazeta.pl...

W dniu 21.06.2012 21:12, jadryś pisze:

W dniu 2012-06-20 22:23, Pawel Bartkowiak pisze:

Nie tak dawno słyszałem audycję w jednym z radio. Wypowiadał się jest
dżentelmen który stwierdził że dopóki w Polsce nie będzie
sprawiedliwszej redystrybucji zysków przedsiębiorców, dopóty w Polsce
będzie bieda.

To się odnosi nie tylko do Polski, ale każdego kraju na świecie.

Zgadzam się, ale nas najbardziej powinna interesować Polska. Na dłuższą metę kapitalizm w obecnym wydaniu, czyli maksymalizacja zysków przedsiębiorców przy minimalizacji mas z 1szego progu, spowoduje do wielkiego załamania gospodarki.

Uważanie że większa podaż (a raczej zyski kapitalistów) spowoduje wzrost gospodarczy jest całkowicie błędny. Tylko popyt steruje wzrostem i rynkiem. A żeby był popyt, sprawiedliwsza redystrybucja jest konieczna.

Niestety rozmawiając z kolegami - i jak stwierdził mój znajomy - na uczelniach wyższych w głowy studentów wbijana jest tylko i wyłącznie wiedza ultra liberalna. Inne opcje albo są pominięte, albo tylko muśnięte.

REDYSTRYBUCJA, powiadasz? To tak, jak strata kolateralna, akcja kinetyczna czy inna nowomowa mająca na celu ukryciezwykłego łajdactwa- w tym wypadku kradzieży. Myslisz, że jak okradniesz tych, co potrfią zarabiać i przy tym organizować innym zarobek- to im się będzie chciało tak zapierdzielać żeby mieć z tego coraz mniej? Oni po prostu uciekają tam, gdziejeszcze mogą zarobić. Bo bogactwo jest w nich. Wtedy zostają ci, co chętnie redystrybuowali i ich klientela wyborcza. I mamy socjalizm.

--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron

Panie Chiron-ie,

W dniu 2012-06-22 11:25, Chiron pisze:
(...)

REDYSTRYBUCJA, powiadasz? To tak, jak strata kolateralna, akcja
kinetyczna czy inna nowomowa mająca na celu ukryciezwykłego łajdactwa- w
tym wypadku kradzieży. Myslisz, że jak okradniesz tych, co potrfią
zarabiać i przy tym organizować innym zarobek- to im się będzie chciało
tak zapierdzielać żeby mieć z tego coraz mniej? Oni po prostu uciekają
tam, gdziejeszcze mogą zarobić. Bo bogactwo jest w nich. Wtedy zostają
ci, co chętnie redystrybuowali i ich klientela wyborcza. I mamy socjalizm.

niestety, duch socjalizmu krąży po Europie i ma się nadzwyczaj dobrze.
Ośmieszył liberalizm przedstawiając jego karykaturę, czyli siebie w wersji kompradorskiej i większość dała się na to nabrać, w tym wielu zacnych skądinąd ludzi stojących na gruncie zasad Dekalogu.

Towarzyszy temu naiwna myśl, że redystrybucja wtórna przez aparat państwa naprawi "złą" redystrybucje pierwotną w przedsiębiorstwie.

Czeka nas bolesny powrĂłt do prawdy ....

Z pozdrowieniami

Roman Rumian

Użytkownik "roman rumian" <romanrumian@gmail.com> napisał w wiadomości news:js1etp$qud$1node1.news.atman.pl...

Panie Chiron-ie,

W dniu 2012-06-22 11:25, Chiron pisze:
(...)

REDYSTRYBUCJA, powiadasz? To tak, jak strata kolateralna, akcja
kinetyczna czy inna nowomowa mająca na celu ukryciezwykłego łajdactwa- w
tym wypadku kradzieży. Myslisz, że jak okradniesz tych, co potrfią
zarabiać i przy tym organizować innym zarobek- to im się będzie chciało
tak zapierdzielać żeby mieć z tego coraz mniej? Oni po prostu uciekają
tam, gdziejeszcze mogą zarobić. Bo bogactwo jest w nich. Wtedy zostają
ci, co chętnie redystrybuowali i ich klientela wyborcza. I mamy socjalizm.

niestety, duch socjalizmu krąży po Europie i ma się nadzwyczaj dobrze.
Ośmieszył liberalizm przedstawiając jego karykaturę, czyli siebie w wersji kompradorskiej i większość dała się na to nabrać, w tym wielu zacnych skądinąd ludzi stojących na gruncie zasad Dekalogu.

Towarzyszy temu naiwna myśl, że redystrybucja wtórna przez aparat państwa naprawi "złą" redystrybucje pierwotną w przedsiębiorstwie.

Czeka nas bolesny powrĂłt do prawdy ....

A skąd się to wzięło:
http://www.fa-art.pl/artykul.php?id_artykulu=411&szablon=
--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron

W dniu 2012-06-22 12:34, Chiron pisze:
(...)

A skąd się to wzięło:
http://www.fa-art.pl/artykul.php?id_artykulu=411&szablon=

Ale co konkretnie ?

Pozdrowienia

Roman Rumian

Użytkownik "Roman Rumian" <rumian-usun_to@agh.edu.pl> napisał w wiadomości news:js24lv$et$1news.agh.edu.pl...

W dniu 2012-06-22 12:34, Chiron pisze:
(...)

A skąd się to wzięło:
http://www.fa-art.pl/artykul.php?id_artykulu=411&szablon=

Ale co konkretnie ?

"
niestety, duch socjalizmu krąży po Europie i ma się nadzwyczaj dobrze.
Ośmieszył liberalizm przedstawiając jego karykaturę, czyli siebie w wersji
kompradorskiej i większość dała się na to nabrać,
.....
Towarzyszy temu naiwna myśl, że redystrybucja wtórna przez aparat państwa
 naprawi "złą" redystrybucje pierwotną w przedsiębiorstwie.
"

to gramscizm w czystej postaci. Zniszczyć kulturę, odciąć ludzi od ich korzeni, wtedy można z nimi zrobić wszystko, dowolnie ich uformować. Gramsci wierzył, że socjalizm jest super, ale rozumiał, że metody jego wprowadzania (Rosja czy inne kraje) wiodą na manowce. Opracował więc taką metodę: przerobić ludzi na szarą masę, którą można dowolnie uformować. Podał sposób, jak to zrobić: obsadzić swoimi uczelnie, gazety, w końcu zdobyć władzę. Rewolucja w Europie i Ameryce w 1967/68 to była rewolucja gramscistowska. To tamto pokolenie, ktore wtedy wchłaniało w siebie tezy gramsciego i robiło zadymy na ulicach- dziś zbiera tego owoce: to oni rządzą, opanowali gazety, sztukę, etc. To oni nadają znaczenie słowom. Co zrobić, żeby ludzie zaczęli np nienawidzeić kapitalizmu? Obrzydzić go. Skojarzyć z najgorszymi rzeczami. Podobnie jest z liberalizmem, to samo dzieje się z katolicyzmem, etc. Ogłupiony GW i innymi "opiniotwórcami" masowy zjadać chleba reaguje na takie określenia jak pies Pawłowa.


--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron

W dniu 2012-06-22 21:44, Chiron pisze:
(...)

Ale co konkretnie ?

(...)

to gramscizm w czystej postaci. Zniszczyć kulturę, odciąć ludzi od ich
korzeni, wtedy można z nimi zrobić wszystko, dowolnie ich uformować.
Gramsci wierzył, że socjalizm jest super, ale rozumiał, że metody jego
wprowadzania (Rosja czy inne kraje) wiodą na manowce. Opracował więc
taką metodę: przerobić ludzi na szarą masę, którą można dowolnie
uformować. Podał sposób, jak to zrobić: obsadzić swoimi uczelnie,
gazety, w końcu zdobyć władzę. Rewolucja w Europie i Ameryce w 1967/68
to była rewolucja gramscistowska. To tamto pokolenie, ktore wtedy
wchłaniało w siebie tezy gramsciego i robiło zadymy na ulicach- dziś
zbiera tego owoce: to oni rządzą, opanowali gazety, sztukę, etc. To oni
nadają znaczenie słowom. Co zrobić, żeby ludzie zaczęli np nienawidzeić
kapitalizmu? Obrzydzić go. Skojarzyć z najgorszymi rzeczami. Podobnie
jest z liberalizmem, to samo dzieje się z katolicyzmem, etc. Ogłupiony
GW i innymi "opiniotwórcami" masowy zjadać chleba reaguje na takie
określenia jak pies Pawłowa.

ach, tak. Teraz rozumiem.
Te  pokazuje siłę agentury wpływu, mediĂłw.
Liberalizm, wolny rynek aby dobrze funkcjonować potrzebuje zdrowego moralnie społeczeństwa i państwa.

Serdecznie pozdrawiam

Roman Rumian

Użytkownik "Chiron" <iluminat.eleuzis@gmail.com> napisał w wiadomości news:js1dlu$84f$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Pawel Bartkowiak" <racja.wroclaw@gmail.com> napisał w wiadomości news:js1dd0$27q$1inews.gazeta.pl...

W dniu 21.06.2012 21:12, jadryś pisze:

W dniu 2012-06-20 22:23, Pawel Bartkowiak pisze:

Nie tak dawno słyszałem audycję w jednym z radio. Wypowiadał się jest
dżentelmen który stwierdził że dopóki w Polsce nie będzie
sprawiedliwszej redystrybucji zysków przedsiębiorców, dopóty w Polsce
będzie bieda.

To się odnosi nie tylko do Polski, ale każdego kraju na świecie.

Zgadzam się, ale nas najbardziej powinna interesować Polska. Na dłuższą metę kapitalizm w obecnym wydaniu, czyli maksymalizacja zysków przedsiębiorców przy minimalizacji mas z 1szego progu, spowoduje do wielkiego załamania gospodarki.

Uważanie że większa podaż (a raczej zyski kapitalistów) spowoduje wzrost gospodarczy jest całkowicie błędny. Tylko popyt steruje wzrostem i rynkiem. A żeby był popyt, sprawiedliwsza redystrybucja jest konieczna.

Niestety rozmawiając z kolegami - i jak stwierdził mój znajomy - na uczelniach wyższych w głowy studentów wbijana jest tylko i wyłącznie wiedza ultra liberalna. Inne opcje albo są pominięte, albo tylko muśnięte.

REDYSTRYBUCJA, powiadasz? To tak, jak strata kolateralna, akcja kinetyczna czy inna nowomowa mająca na celu ukryciezwykłego łajdactwa- w tym wypadku kradzieży. Myslisz, że jak okradniesz tych, co potrfią zarabiać i przy tym organizować innym zarobek- to im się będzie chciało tak zapierdzielać żeby mieć z tego coraz mniej? Oni po prostu uciekają tam, gdziejeszcze mogą zarobić. Bo bogactwo jest w nich. Wtedy zostają ci, co chętnie redystrybuowali i ich klientela wyborcza. I mamy socjalizm.

Czyli ty i Boukun!

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

W dniu 2012-06-22 11:25, Chiron pisze:

REDYSTRYBUCJA, powiadasz? To tak, jak strata kolateralna, akcja
kinetyczna czy inna nowomowa mająca na celu ukryciezwykłego łajdactwa- w
tym wypadku kradzieży. Myslisz, że jak okradniesz tych, co potrfią
zarabiać i przy tym organizować innym zarobek- to im się będzie chciało
tak zapierdzielać żeby mieć z tego coraz mniej? Oni po prostu uciekają
tam, gdziejeszcze mogą zarobić. Bo bogactwo jest w nich. Wtedy zostają
ci, co chętnie redystrybuowali i ich klientela wyborcza. I mamy socjalizm.

Ale odpowiedz sobie co to jest pieniadz i kto go wytwarza ? Bankierzy
trzymaja lapke na naszych pieniadzach i ustalaja zasady gry, zawsze z
zsyskiem dla bankierow. Kiedy przegrywaja jak w Grecji to dostaja
wielomiliardowe dotacje od politykow, aby przypadkiem nie zbankrutowali :-)

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4fe4d64d$0$1299$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2012-06-22 11:25, Chiron pisze:

REDYSTRYBUCJA, powiadasz? To tak, jak strata kolateralna, akcja
kinetyczna czy inna nowomowa mająca na celu ukryciezwykłego łajdactwa- w
tym wypadku kradzieży. Myslisz, że jak okradniesz tych, co potrfią
zarabiać i przy tym organizować innym zarobek- to im się będzie chciało
tak zapierdzielać żeby mieć z tego coraz mniej? Oni po prostu uciekają
tam, gdziejeszcze mogą zarobić. Bo bogactwo jest w nich. Wtedy zostają
ci, co chętnie redystrybuowali i ich klientela wyborcza. I mamy socjalizm.

Ale odpowiedz sobie co to jest pieniadz i kto go wytwarza ? Bankierzy
trzymaja lapke na naszych pieniadzach i ustalaja zasady gry, zawsze z
zsyskiem dla bankierow. Kiedy przegrywaja jak w Grecji to dostaja
wielomiliardowe dotacje od politykow, aby przypadkiem nie zbankrutowali :-)

No chyba że przyjdzie ktoś, kto ich najpierw do siebie przekona, żeby go sfinansowali, a potem pozagląda im w rozporki- i pozbawi majątków, jak mu się nie spodoba to, co zobaczy. Wtedy się okaże, że większość banków z braku właściciela zostaje znacjonalizowana. Tyle, że to wypędzanie diabła belzebubem

--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron

W dniu 2012-06-22 22:49, Chiron pisze:

Ale odpowiedz sobie co to jest pieniadz i kto go wytwarza ? Bankierzy
trzymaja lapke na naszych pieniadzach i ustalaja zasady gry, zawsze z
zsyskiem dla bankierow. Kiedy przegrywaja jak w Grecji to dostaja
wielomiliardowe dotacje od politykow, aby przypadkiem nie
zbankrutowali :-)

No chyba że przyjdzie ktoś, kto ich najpierw do siebie przekona, żeby go
sfinansowali, a potem pozagląda im w rozporki- i pozbawi majątków, jak
mu się nie spodoba to, co zobaczy. Wtedy się okaże, że większość banków
z braku właściciela zostaje znacjonalizowana. Tyle, że to wypędzanie
diabła belzebubem

Rozporki nie maja nic do tego, kapitalem wcale nie rzadza zydki, tylko
miedzynarodowa finansjera. Ale predzej wieloryb przejdzie przez ucho
igielne nizli bogacz dostanie sie do nieba :-)

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4fe4db86$0$1313$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2012-06-22 22:49, Chiron pisze:

Ale odpowiedz sobie co to jest pieniadz i kto go wytwarza ? Bankierzy
trzymaja lapke na naszych pieniadzach i ustalaja zasady gry, zawsze z
zsyskiem dla bankierow. Kiedy przegrywaja jak w Grecji to dostaja
wielomiliardowe dotacje od politykow, aby przypadkiem nie
zbankrutowali :-)

No chyba że przyjdzie ktoś, kto ich najpierw do siebie przekona, żeby go
sfinansowali, a potem pozagląda im w rozporki- i pozbawi majątków, jak
mu się nie spodoba to, co zobaczy. Wtedy się okaże, że większość banków
z braku właściciela zostaje znacjonalizowana. Tyle, że to wypędzanie
diabła belzebubem

Rozporki nie maja nic do tego, kapitalem wcale nie rzadza zydki, tylko
miedzynarodowa finansjera. Ale predzej wieloryb przejdzie przez ucho
igielne nizli bogacz dostanie sie do nieba :-)

Czytałem kiedyś, że po ratyfikowaniu Ustaw Norymberskich zwolniono z samego tylko zarządu giełdy niemieckiej coś koło 80% zarządu. W bankach było podobnie. A przecież nie mając banków po swojej stronie (Niemcy mieli chyba ich cztery, my już żadnego,  o ile kojarzę)- nie można prowadzić skutecznej polityki. Np chcemy zafundować sobie wielkie zakłady produkujące czołgi, wraz z nowoczesną hutą pracującą głównie na ich rzecz. Banki muszą się złożyć, żeby pożyczyć pieniądze na coś takiego. Jeśli będą reprezentować obce interesy- to mogą na to nie pożyczyć pieniędzy. To tylko przykład- pokazujący, jakie konsekwencje dla bytu państwowego ma to, że państwo nie ma własnych banków.

--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron

W dniu 2012-06-22 23:26, Chiron pisze:

Rozporki nie maja nic do tego, kapitalem wcale nie rzadza zydki, tylko
miedzynarodowa finansjera. Ale predzej wieloryb przejdzie przez ucho
igielne nizli bogacz dostanie sie do nieba :-)

Czytałem kiedyś, że po ratyfikowaniu Ustaw Norymberskich zwolniono z
samego tylko zarządu giełdy niemieckiej coś koło 80% zarządu. W bankach
było podobnie. A przecież nie mając banków po swojej stronie (Niemcy
mieli chyba ich cztery, my już żadnego,  o ile kojarzę)- nie można
prowadzić skutecznej polityki. Np chcemy zafundować sobie wielkie
zakłady produkujące czołgi, wraz z nowoczesną hutą pracującą głównie na
ich rzecz. Banki muszą się złożyć, żeby pożyczyć pieniądze na coś
takiego. Jeśli będą reprezentować obce interesy- to mogą na to nie
pożyczyć pieniędzy. To tylko przykład- pokazujący, jakie konsekwencje
dla bytu państwowego ma to, że państwo nie ma własnych banków.

Cus bredzisz. Twardego produkujemy, ale nie przynosi to spodziewanych
zyskow. Nie oznacza to jednak, ze powinnismy przestac produkowac Twardego.

A co do szwabow, to nie ludz sie, oni maja najwiekszy kapital, dlatego
dla nich strefa euro jest wygodna. Dla Grekow juz nie. Jednak, o dziwo,
Grecy wierza jeszcze w t-euro (przynajmniej ich elyty rzadzace), choc to
zabojcze dla nich.

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4fe4ea1a$0$1215$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2012-06-22 23:26, Chiron pisze:

Rozporki nie maja nic do tego, kapitalem wcale nie rzadza zydki, tylko
miedzynarodowa finansjera. Ale predzej wieloryb przejdzie przez ucho
igielne nizli bogacz dostanie sie do nieba :-)

Czytałem kiedyś, że po ratyfikowaniu Ustaw Norymberskich zwolniono z
samego tylko zarządu giełdy niemieckiej coś koło 80% zarządu. W bankach
było podobnie. A przecież nie mając banków po swojej stronie (Niemcy
mieli chyba ich cztery, my już żadnego,  o ile kojarzę)- nie można
prowadzić skutecznej polityki. Np chcemy zafundować sobie wielkie
zakłady produkujące czołgi, wraz z nowoczesną hutą pracującą głównie na
ich rzecz. Banki muszą się złożyć, żeby pożyczyć pieniądze na coś
takiego. Jeśli będą reprezentować obce interesy- to mogą na to nie
pożyczyć pieniędzy. To tylko przykład- pokazujący, jakie konsekwencje
dla bytu państwowego ma to, że państwo nie ma własnych banków.

Cus bredzisz. Twardego produkujemy, ale nie przynosi to spodziewanych
zyskow. Nie oznacza to jednak, ze powinnismy przestac produkowac Twardego.

To był przykład. Wymyślony. No dobrze- masz prawdziwy: 6 polskich banków składało się, żeby pożyczyć pieniądze Petrochemii Płockiej na rozbudowę rafinerii. Rozbudowa ta była bardzo ważna z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa energetycznego. Wtedy wszystkie banki były polskie. Czy dziś, gdyby rząd chciał coś takiego dokonać- banki by pożyczyły czy najpierw by się zapytały o zgodę np rządów, w których mają centrale? A także zażądały by od naszych rządzących przywilejów- które musiały by im zostać nadane.

A co do szwabow, to nie ludz sie, oni maja najwiekszy kapital, dlatego
dla nich strefa euro jest wygodna. Dla Grekow juz nie. Jednak, o dziwo,
Grecy wierza jeszcze w t-euro (przynajmniej ich elyty rzadzace), choc to
zabojcze dla nich.

Oczywiście. To stary numer jest. Wprowadzenie silnej waluty dla Wielkiej Brytanii i niedorozwiniętej ekonomicznie Irlandii pod koniec 19 wieku spowodowało ogromną nędzę i masową emigrację Irlandczyków. Przywiązanie swojej waluty do US$ przez Argentyńczyków spowodowało, że słaba gospodarka Argentyny w pewnym momencie nie nadążyła za gospodarką USA- i posiadacze złotych kart zobaczyli na wyświetlaczach bankomatów argentyńskich "brak gotówki". Przykładów jest mnóstwo- jak działa niedopasowana do danej gospodarki waluta. Gdyby nie Euro, to Niemcy by nie mogli eksportować swoich drogich towarów na rynki europejskie- nie mieli by więc funduszy na utrzymanie 4 Rzeszy (zwanej też jeszcze Unią Europejską). A tak- wszyscy składamy się na to, żeby żyć pod ich butem. Dlatego tak bronią tej strefy euro. A właściwie dlatego, że elity przeszły na stronę okupantów- i trzymają w ciemnocie narody, które powinni reprezentować.
--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron

W dniu 2012-06-23 00:16, Chiron pisze:

Cus bredzisz. Twardego produkujemy, ale nie przynosi to spodziewanych
zyskow. Nie oznacza to jednak, ze powinnismy przestac produkowac
Twardego.

To był przykład. Wymyślony. No dobrze- masz prawdziwy: 6 polskich banków
składało się, żeby pożyczyć pieniądze Petrochemii Płockiej na rozbudowę
rafinerii. Rozbudowa ta była bardzo ważna z punktu widzenia naszego
bezpieczeństwa energetycznego. Wtedy wszystkie banki były polskie. Czy
dziś, gdyby rząd chciał coś takiego dokonać- banki by pożyczyły czy
najpierw by się zapytały o zgodę np rządów, w których mają centrale? A
także zażądały by od naszych rządzących przywilejów- które musiały by im
zostać nadane.

Banki chetnie pozycza, zwlaszcza dla stabilnego i przewidywalnego
pozyczkobiorcy, a panstwo zwykle takie jest.

Dlatego tak chetnie pozyczyly na lichwiarski procent na wyplaty rent i
emerytur.

A teraz Tusk z uporem maniaka idzie w podwyzszanie wieku emerytalnego,
aby utrzymac piramidke finansowa zwana ZUS, zamiast zrobic rzeczywista
reforme, a nie podkradac pieniadze obywateli zgromadzone w ZUS.

A co do szwabow, to nie ludz sie, oni maja najwiekszy kapital, dlatego
dla nich strefa euro jest wygodna. Dla Grekow juz nie. Jednak, o dziwo,
Grecy wierza jeszcze w t-euro (przynajmniej ich elyty rzadzace), choc to
zabojcze dla nich.

Oczywiście. To stary numer jest. Wprowadzenie silnej waluty dla Wielkiej
Brytanii i niedorozwiniętej ekonomicznie Irlandii pod koniec 19 wieku
spowodowało ogromną nędzę i masową emigrację Irlandczyków. Przywiązanie
swojej waluty do US$ przez Argentyńczyków spowodowało, że słaba
gospodarka Argentyny w pewnym momencie nie nadążyła za gospodarką USA- i
posiadacze złotych kart zobaczyli na wyświetlaczach bankomatów
argentyńskich "brak gotówki". Przykładów jest mnóstwo- jak działa
niedopasowana do danej gospodarki waluta. Gdyby nie Euro, to Niemcy by
nie mogli eksportować swoich drogich towarów na rynki europejskie- nie
mieli by więc funduszy na utrzymanie 4 Rzeszy (zwanej też jeszcze Unią
Europejską). A tak- wszyscy składamy się na to, żeby żyć pod ich butem.
Dlatego tak bronią tej strefy euro. A właściwie dlatego, że elity
przeszły na stronę okupantów- i trzymają w ciemnocie narody, które
powinni reprezentować.

W czeciej peloskiej o to dba szwabska agentura. Nawet placa dla szwabow
270 tysiecy, aby raczyli laskawie zamieszkac w Gdansku, chodzi o gale
harpana. Graja wszystkie mecze w Gdansku, co stawia ich w
uprzywilejowanej pozycji. Angela przyjezdza, poklepuje po plecach Donka
i rozmawiaja po niemiecku.

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4fe57756$0$26693$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2012-06-23 00:16, Chiron pisze:

Cus bredzisz. Twardego produkujemy, ale nie przynosi to spodziewanych
zyskow. Nie oznacza to jednak, ze powinnismy przestac produkowac
Twardego.

To był przykład. Wymyślony. No dobrze- masz prawdziwy: 6 polskich banków
składało się, żeby pożyczyć pieniądze Petrochemii Płockiej na rozbudowę
rafinerii. Rozbudowa ta była bardzo ważna z punktu widzenia naszego
bezpieczeństwa energetycznego. Wtedy wszystkie banki były polskie. Czy
dziś, gdyby rząd chciał coś takiego dokonać- banki by pożyczyły czy
najpierw by się zapytały o zgodę np rządów, w których mają centrale? A
także zażądały by od naszych rządzących przywilejów- które musiały by im
zostać nadane.

Banki chetnie pozycza, zwlaszcza dla stabilnego i przewidywalnego
pozyczkobiorcy, a panstwo zwykle takie jest.

Dokładnie- NIE. Banki są zblatowane z rządami, co rodzi poważne konsekwencje. Kiedy na początku naszej transformacji w atmosferze pieristrojki zaczęli nasi oficjele pytać zagranicznych bankierów, czy nie widzieli, że się zadłużamy ponad miarę, więc nie będziemy w stanie spłacić tego- ci odpowiadali, że ich rządy prosiły, żeby mimo wszystko pożyczali.Oczywiście, potem rządy wyświadczają bankom różne przysługi- i tak to się kręci- a za to wszystko płacimy my. Po jaką cholerę bank ma się starać o klienta, jak rząd mu zapewnia, że klient musi mieć konto- wypłata, emerytura, renta, działalność gospodarcza- etc? Albo jakby co- to rząd nafutruje banki naszą kasą? Oni wtedy traktują klientów "z ulicy" jak dodatkowe  źródło dochodów: owszem, dobrze, jak jest- ale bez niego dziury w niebie nie będzie. A z drugiej strony rząd może poprosić bank, żeby np nie pożyczały komuś pieniędzy- np Polakom na rozwój zbrojeniówki- i nikt nie da grosza. Jak Niemcy i Francja kazały pożyczać Grekom- to pożyczali. Teraz Niemcy i Francja zmuszają Greków, żeby brali dalsze pożyczki- którymi oni spłacają odsetki od długów bankom niemieckim i francuskim, a na te pożyczki składa się cała strefaa euro i Polska- jakże by inaczej. Zły interes? Banki i tak wyjdą na swoje, a uratowana strefa euro oznacza dalsze istnienie zdefiniowanej już przez Bismarcka strefy gospodarczej, która będzie kupować niemieckie śmieci.

--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron

W dniu 2012-06-23 11:44, Chiron pisze:

Banki chetnie pozycza, zwlaszcza dla stabilnego i przewidywalnego
pozyczkobiorcy, a panstwo zwykle takie jest.

Dokładnie- NIE. Banki są zblatowane z rządami, co rodzi poważne
konsekwencje. Kiedy na początku naszej transformacji w atmosferze
pieristrojki zaczęli nasi oficjele pytać zagranicznych bankierów, czy
nie widzieli, że się zadłużamy ponad miarę, więc nie będziemy w stanie
spłacić tego- ci odpowiadali, że ich rządy prosiły, żeby mimo wszystko
pożyczali.

A tutaj chodzi o wciagniecie w pulapke kredytowa. Podobnie jak za
Jaruzelskiego, ktory oglosil bankructwo PRL. Wbrew pozorom to
Jaruzelskiemu zawdzieczamy wejscie w te pulapke, a nie Gierkowi.

POLAK ja był BIEDNY I GŁUPI  i tak po dzisiejszy dzień i nic tego nie zmieni i
tak jest tak będzie  -to przecież elektorat PIS ,SLD ,SP -tak oto jest
wciskanie kitu ,przecież od zawsze tym biednym wciekło kit z
ambony!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ciekawe gdzie są 4 bln złotych które polska
zmatowała przez 23 lata radosnych "REFOM"

--

Przemysław W <"BroDmy RP przed pisem"@gazeta.pl> wrote:

Według danych GUS w 2011 roku w skrajnym ubóstwie żyło 6,7 Polaków.
To o 1 proc. więcej niż w roku poprzednim. "Dziennik Gazeta Prawna"
przedstawia obliczenia, z których wynika, że liczba osób dotkniętych
skrajnym zubożeniem zwiększyła się o 400 tys. osób. Ich wydatki były
mniejsze od minimum obliczanego przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych,
które w ub.r. dla jednoosobowego gospodarstwa wynosiło 495 zł, a dla
czteroosobowego 1136 zł.

Ciekawe porownanie z Grecja:

GWno:  "Tysiące Greków i imigrantów stanęło w kolejce po darmowe
warzywa rozdawane przez ateńskie władze miejskie i rolników z Krety.
Według pierwszych danych z tego roku przygotowanych przez grecką
agencję statystyczną, około 20 proc. Greków (ponad dwa miliony) żyje w
biedzie. O takim stanie można mówić, gdy dochód na głowę mieszkańca
Grecji nie przekracza rocznie 7178 euro, a dochód rodziny składającej
się z dwóch osób dorosłych i dwójki dzieci nie przekracza 15,073
euro"

--
Smart questions to stupid answers

On 23 Juni, 14:06, brat_olin <brat_o...@yahoo.com> wrote:

Przemysław W <"BroDmy RP przed pisem"@gazeta.pl> wrote:

> Według danych GUS w 2011 roku w skrajnym ubóstwie żyło 6,7 Polaków.
> To o 1 proc. więcej niż w roku poprzednim. "Dziennik Gazeta Prawna"
> przedstawia obliczenia, z których wynika, że liczba osób dotkniętych
> skrajnym zubożeniem zwiększyła się o 400 tys. osób. Ich wydatki były
> mniejsze od minimum obliczanego przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych,
> które w ub.r. dla jednoosobowego gospodarstwa wynosiło 495 zł, a dla
> czteroosobowego 1136 zł.

Ciekawe porownanie z Grecja:

GWno:  "Tysiące Greków i imigrantów stanęło w kolejce po darmowe
warzywa rozdawane przez ateńskie władze miejskie i rolników z Krety..
Według pierwszych danych z tego roku przygotowanych przez grecką
agencję statystyczną, około 20 proc. Greków (ponad dwa miliony) żyje w
biedzie. O takim stanie można mówić, gdy dochód na głowę mieszkańca
Grecji nie przekracza rocznie 7178 euro, a dochód rodziny składającej
się z dwóch osób dorosłych i dwójki dzieci nie przekracza 15,073
euro"

Reasumujac, bieda w Polsce zdefiniowana jako 4 razy mniejszy
dochod niz bieda w Grecji.  Znaczy Grekom spokojnie mozna
obnizyc dochody o polowe - i wciaz bedzie fertig.  Znaczy
przezyja, i z palcem!  Dziwne, dlaczego jeszcze nie maja swojego
Rostowskiego z Balcerkiem?

--
Smart questions to stupid answers

W dniu 2012-06-24 00:48, brat_olin pisze:

Reasumujac, bieda w Polsce zdefiniowana jako 4 razy mniejszy
dochod niz bieda w Grecji.  Znaczy Grekom spokojnie mozna
obnizyc dochody o polowe - i wciaz bedzie fertig.  Znaczy
przezyja, i z palcem!  Dziwne, dlaczego jeszcze nie maja swojego
Rostowskiego z Balcerkiem?

--
Smart questions to stupid answers

No właśnie.. Tylko sobie możemy pomarzyć o kryzysie jaki panuje w Grecji..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Jadryś <C...@yahoo.com> wrote:

brat_olin pisze:

> Reasumujac, bieda w Polsce zdefiniowana jako 4 razy mniejszy
> dochod niz bieda w Grecji.  Znaczy Grekom spokojnie mozna
> obnizyc dochody o polowe - i wciaz bedzie fertig.  Znaczy
> przezyja, i z palcem!  Dziwne, dlaczego jeszcze nie maja swojego
> Rostowskiego z Balcerkiem?

No właśnie.. Tylko sobie możemy pomarzyć o kryzysie
jaki panuje w Grecji..

Tym bardziej, ze Tusk przekazal z Polski 8 miliardow
euro (bezprocentowo) na Grecje, znaczy po 4000 euro
na glowe biednego Greka.  Nie da sie zyc?

--
Smart questions to stupid answers

Użytkownik "brat_olin" <brat_olin@yahoo.com> napisał w wiadomości news:7fc5afc5-c4d3-4e59-89de-d8a1b76ffbc86g2000vbv.googlegroups.com...
Jadryś <C...@yahoo.com> wrote:

brat_olin pisze:

> Reasumujac, bieda w Polsce zdefiniowana jako 4 razy mniejszy
> dochod niz bieda w Grecji. Znaczy Grekom spokojnie mozna
> obnizyc dochody o polowe - i wciaz bedzie fertig. Znaczy
> przezyja, i z palcem! Dziwne, dlaczego jeszcze nie maja swojego
> Rostowskiego z Balcerkiem?

No właśnie.. Tylko sobie możemy pomarzyć o kryzysie
jaki panuje w Grecji..

Tym bardziej, ze Tusk przekazal z Polski 8 miliardow
euro (bezprocentowo) na Grecje, znaczy po 4000 euro
na glowe biednego Greka.  Nie da sie zyc?

==================================

A kiedy to wiekopomne zdarzenie miało miejsce? Coś przeoczyłem?

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

"Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:

"brat_olin" <brat_o...@yahoo.com> napisał

Jadryś <C...@yahoo.com> wrote:
>brat_olin pisze:

> Reasumujac, bieda w Polsce zdefiniowana jako 4 razy mniejszy
> dochod niz bieda w Grecji. Znaczy Grekom spokojnie mozna
> obnizyc dochody o polowe - i wciaz bedzie fertig. Znaczy
> przezyja, i z palcem! Dziwne, dlaczego jeszcze nie maja swojego
> Rostowskiego z Balcerkiem?

> No właśnie.. Tylko sobie możemy pomarzyć o kryzysie
> jaki panuje w Grecji..

Tym bardziej, ze Tusk przekazal z Polski 8 miliardow
euro (bezprocentowo) na Grecje, znaczy po 4000 euro
na glowe biednego Greka.  Nie da sie zyc?

A kiedy to wiekopomne zdarzenie miało miejsce?
Coś przeoczyłem?

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/588581,Polska-dofinansowala-MFW-pozyczy-8-mld-dolarow

--
Smart questions to stupid answers

Użytkownik "brat_olin" <brat_olin@yahoo.com> napisał w wiadomości news:66de2148-a4a0-485e-a1da-d2a2e930252ek5g2000vbf.googlegroups.com...
"Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:

"brat_olin" <brat_o...@yahoo.com> napisał

Jadryś <C...@yahoo.com> wrote:
>brat_olin pisze:

> Reasumujac, bieda w Polsce zdefiniowana jako 4 razy mniejszy
> dochod niz bieda w Grecji. Znaczy Grekom spokojnie mozna
> obnizyc dochody o polowe - i wciaz bedzie fertig. Znaczy
> przezyja, i z palcem! Dziwne, dlaczego jeszcze nie maja swojego
> Rostowskiego z Balcerkiem?

> No właśnie.. Tylko sobie możemy pomarzyć o kryzysie
> jaki panuje w Grecji..

Tym bardziej, ze Tusk przekazal z Polski 8 miliardow
euro (bezprocentowo) na Grecje, znaczy po 4000 euro
na glowe biednego Greka. Nie da sie zyc?

A kiedy to wiekopomne zdarzenie miało miejsce?
Coś przeoczyłem?

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/588581,Polska-dofinansowala-MFW-pozyczy-8-mld-dolarow


A to nie przekazał, tylko pożyczy! I to w czasie przyszłym! Czyli nic mi nie umknęło.

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Dnia 24-06-2012 o 17:48:52 Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl>  napisał(a):

Użytkownik "brat_olin" <brat_olin@yahoo.com> napisał w wiadomości  news:66de2148-a4a0-485e-a1da-d2a2e930252ek5g2000vbf.googlegroups.com....
"Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:

"brat_olin" <brat_o...@yahoo.com> napisał

Jadryś <C...@yahoo.com> wrote:
>brat_olin pisze:

> Reasumujac, bieda w Polsce zdefiniowana jako 4 razy mniejszy
> dochod niz bieda w Grecji. Znaczy Grekom spokojnie mozna
> obnizyc dochody o polowe - i wciaz bedzie fertig. Znaczy
> przezyja, i z palcem! Dziwne, dlaczego jeszcze nie maja swojego
> Rostowskiego z Balcerkiem?

> No właśnie.. Tylko sobie możemy pomarzyć o kryzysie
> jaki panuje w Grecji..

Tym bardziej, ze Tusk przekazal z Polski 8 miliardow
euro (bezprocentowo) na Grecje, znaczy po 4000 euro
na glowe biednego Greka. Nie da sie zyc?

A kiedy to wiekopomne zdarzenie miało miejsce?
Coś przeoczyłem?

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/588581,Polska-dofinansowala-MFW-pozyczy-8-mld-dolarow


A to nie przekazał, tylko pożyczy! I to w czasie przyszłym! Czyli nic mi  nie umknęło.

Nie bądź taki dokładny "nie samochód lecz rower ....".
--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.wggc81k950oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
Dnia 24-06-2012 o 17:48:52 Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl>
napisał(a):

A kiedy to wiekopomne zdarzenie miało miejsce?

Coś przeoczyłem?

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/588581,Polska-dofinansowala-MFW-pozyczy-8-mld-dolarow


A to nie przekazał, tylko pożyczy! I to w czasie przyszłym! Czyli nic mi  nie umknęło.

Nie bądź taki dokładny "nie samochód lecz rower ....".

=========================================

Chyba jest jednak kolosalna różnica, między zamiarem, a uczynkiem?

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

W dniu 2012-06-24 14:24, brat_olin pisze:

Jadryś <C...@yahoo.com> wrote:

brat_olin pisze:

Reasumujac, bieda w Polsce zdefiniowana jako 4 razy mniejszy
dochod niz bieda w Grecji.  Znaczy Grekom spokojnie mozna
obnizyc dochody o polowe - i wciaz bedzie fertig.  Znaczy
przezyja, i z palcem!  Dziwne, dlaczego jeszcze nie maja swojego
Rostowskiego z Balcerkiem?

No właśnie.. Tylko sobie możemy pomarzyć o kryzysie
jaki panuje w Grecji..

Tym bardziej, ze Tusk przekazal z Polski 8 miliardow
euro (bezprocentowo) na Grecje, znaczy po 4000 euro
na glowe biednego Greka.  Nie da sie zyc?

--
Smart questions to stupid answers

Jasne..! Jakie to szczęście być Grekiem.. Co ten Tusk kombinuje.. Planuje w przyszłości być _kimś_ na dworze imperialistów, czy co?