Antoni Macierewicz zarzucił Jerzemu Millerowi, że jako szef MSWiA nadzorujący BOR nie dopełnił obowiązków polegających na ochronie nie tylko prezydenta, ale i lotniska, na które leciał prezydencki samolot. Miller odpiera zarzuty. - BOR nie działa od dzisiaj i do jego obowiązków nie należy bezpieczeństwo przelotu - mówił.

Minister odesłał Macierewicza do ustawy regulującej pracę BOR. - Wszystko jedno, co pan będzie krzyczał tutaj, to pan tego nie zmieni - podkreślił, wskazując, że BOR nie decyduje o ochronie lotniska. - Czym innym jest jednak ochrona fizyczna - wskazał.

Miller tłumaczył, że zadaniem BOR jest w takich sytuacjach "bezpieczne przywiezienie z miejsca zamieszkania na lotnisko" osoby ochranianej.


- BOR dostaje listę pasażerów, bo odpowiada za bezpieczeństwo na pokładzie z punktu widzenia obecności osób niepożądanych - kontynuował.

Potem - mówił szef MSWiA - "BOR ma zapewnić bezpieczeństwo odjazdu z lotniska do miejsca docelowego". - Byłbym wdzięczny, gdyby sprowadzono dyskusję znowu do faktów - zaapelował do posłów.

Macierewicz pyta Millera

Wcześniej na posiedzeniu sejmowej komisji obrony, podczas której przedstawiono wyniki pracy komisji Millera, Macierewicz kwestionował wiarygodność szefa MSWiA jako szefa komisji badającej katastrofę.

- Zarówno pan jak i szef BOR nie dopełniliście obowiązków, nie dopilnowując tego, by lotnisko (...) było sprawdzone przez BOR - mówił. - Skutkiem tej szczególnej sytuacji jest to, że pan, jako przewodniczący komisji, jest sędzią we własnej sprawie - ocenił.

Powtórzył tezę, że "do katastrofy nie doszło na skutek uderzenia w ziemię, katastrofa była spowodowana wyłączeniem zasilania tego samolotu" kilkanaście metrów nad ziemią. - Dlaczego przyjął pan bezkrytycznie i bez żadnych podstaw rosyjską wersję tego dramatu, w której odpowiedzialność ponosi brzoza? - pytał. - Kto jest odpowiedzialny za systematyczne działania na szkodę prezydenta? - zakończył swoje wystąpienie.

Przewodniczący komisji obrony Stanisław Wziątek kilkakrotnie apelował do Macierewicza o skrócenie przemówienia i umożliwienie innym posłom zadawania pytań.

O czym mówi polski raport?

Polski raport ujawnia liczne nieprawidłowości po stronie polskiej oraz wskazuje na odpowiedzialność rosyjskich kontrolerów lotu, czego nie ma opublikowanym w styczniu raporcie rosyjskiego MAK - Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego. Według polskiej komisji przyczynami katastrofy były zejście poniżej minimalnej wysokości przy nadmiernej prędkości opadania i pogodzie uniemożliwiającej widok pasa oraz spóźnione odejście na drugi krąg.





http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/miller-odpowiada-macierewiczowi-pan-tego-nie-zmien,1,4811872,wiadomosc.html


Przemek

--

"W białej księdze z rewelacji, którymi karmiono nas przez rok,
nie zostało nic.  Nie ma magnesu, nie ma helu, nie ma sztucznej mgły.
 W 38 milionowym kraju nie znalazł się ani jeden poważny człowiek,
 który te bzdury by firmował własnym nazwiskiem"

http://www.youtube.com/watch?v=HEl_8eBXmtI&NR=1

...a kacap polski, dalej swoje. --

Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j1be9o$mh7$1inews.gazeta.pl...

..a kacap polski, dalej swoje.

Możesz mi MATOLE powiedzieć co oznacza "kacap polski"?  Nie chce mi się szukać w googlach.

BomBel

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:j1bdvg$lff$1inews.gazeta.pl...

Antoni Macierewicz zarzucił Jerzemu Millerowi, że jako szef MSWiA nadzorujący BOR nie dopełnił obowiązków polegających na ochronie nie tylko prezydenta, ale i lotniska, na które leciał prezydencki samolot.

Czy to nie Antoś 10 kwietnia 2010 r zamiast ratować być może jeszcze żywego prezydenta spierdalał z buta opłotkami spod Katynia?

BomBel

Użytkownik "Leprechaun" <brudypolityczne@pralnia.tw> napisał

Czy to nie Antoś 10 kwietnia 2010 r zamiast ratować być może jeszcze żywego prezydenta spierdalał z buta opłotkami spod Katynia?

BomBel

Jak nie, jak tak ;-) Minister Sikorski dodał, że Antek - psychol spier....z pełnymi gaciami.


Przemek

--

"W białej księdze z rewelacji, którymi karmiono nas przez rok,
nie zostało nic.  Nie ma magnesu, nie ma helu, nie ma sztucznej mgły.
 W 38 milionowym kraju nie znalazł się ani jeden poważny człowiek,
 który te bzdury by firmował własnym nazwiskiem"

http://www.youtube.com/watch?v=HEl_8eBXmtI&NR=1