|
Data: 2020-11-17 19:48:58 |
Autor: ToMasz |
[Twizy] MinÄ
Ĺ rok |
W dniu 17.11.2020 o 18:56, ii pisze:
Rachunek mi wystawiono za rok ładowania Twizy. 170zł. Nie wiem czy na raty tego nie rozłożyć...
opisz jak sie z tym żyje. jeśli już to robiłeś, a ja przegapiłem, daj proszę linka. czy do wnętrza pada deszcz? jest odporny na opady? Ma jakieś ogrzewanie? Czy da się go traktować jako środek transportu lekką zimą?
ToMasz
|
|
|
Data: 2020-11-17 21:21:07 |
Autor: Jacek Maciejewski |
[Twizy] Minął rok |
Dnia Tue, 17 Nov 2020 19:48:58 +0100, ToMasz napisał(a):
W dniu 17.11.2020 o 18:56, ii pisze:
Rachunek mi wystawiono za rok ładowania Twizy. 170zł. Nie wiem czy na raty tego nie rozłożyć...
opisz jak sie z tym żyje. jeśli już to robiłeś, a ja przegapiłem, daj proszę linka. czy do wnętrza pada deszcz? jest odporny na opady? Ma jakieś ogrzewanie? Czy da się go traktować jako środek transportu lekką zimą?
ToMasz
Panowie, opanujcie się. Przemieszczanie się z pomocą silnika jest wbrew
naszym ewolucyjnie ukształtowanym mechanizmom. Jeśli już ktoś zaczyna
myśleć co zrobić z transportem własnej d... to po analizie pozostaje
tylko rower. A jak ktoś ma w d... ewolucyjne umocowania to niech kupi
sobie BMW czy innego rolsa i nie zawraca głowy przymiarkami do Twizzy. I
każdy kto oleje mój skromny post, zapłaci rachunek o ile dożyje 75 :)
--
Jacek
-I hate haters-
|
|
|
Data: 2020-11-17 22:46:42 |
Autor: ToMasz |
[Twizy] MinÄ
Ĺ rok |
W dniu 17.11.2020 o 21:21, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Tue, 17 Nov 2020 19:48:58 +0100, ToMasz napisał(a):
W dniu 17.11.2020 o 18:56, ii pisze:
Rachunek mi wystawiono za rok ładowania Twizy. 170zł. Nie wiem czy na
raty tego nie rozłożyć...
opisz jak sie z tym żyje. jeśli już to robiłeś, a ja przegapiłem, daj
proszę linka. czy do wnętrza pada deszcz? jest odporny na opady? Ma
jakieś ogrzewanie? Czy da się go traktować jako środek transportu lekką
zimą?
ToMasz
Panowie, opanujcie się. Przemieszczanie się z pomocą silnika jest wbrew
naszym ewolucyjnie ukształtowanym mechanizmom. Jeśli już ktoś zaczyna
myśleć co zrobić z transportem własnej d... to po analizie pozostaje
tylko rower. A jak ktoś ma w d... ewolucyjne umocowania to niech kupi
sobie BMW czy innego rolsa i nie zawraca głowy przymiarkami do Twizzy. I
każdy kto oleje mój skromny post, zapłaci rachunek o ile dożyje 75 :)
mam rower i codziennie nim jeżdżę. ale szczególnie jak jest +6 stopni ciepła, a ja mam jechać 10km w jedną stronę żeby COŚ załatwić, zrobić konkretne zakupy, wolałbym czymś większym niż rower, a mniejszym niż 5 osobowy samochód
ToMasz
|
|
|
Data: 2020-11-17 23:07:39 |
Autor: Jacek Maciejewski |
[Twizy] Minął rok |
Dnia Tue, 17 Nov 2020 22:46:42 +0100, ToMasz napisał(a):
mam rower i codziennie nim jeżdżę. ale szczególnie jak jest +6 stopni ciepła, a ja mam jechać 10km w jedną stronę żeby COŚ załatwić, zrobić konkretne zakupy, wolałbym czymś większym niż rower, a mniejszym niż 5 osobowy samochód
No cóż, ja jeżdżę tych kilka czy kilkanaście km dziennie do -10 st C. A
jak jest słonecznie to i niżej. Uświadomcie sobie że nic tak łatwo nie
przychodzi człowiekowi jak znalezienie sobie usprawiedliwienia :)
--
Jacek
-I hate haters-
|
|
|
Data: 2020-11-18 02:00:15 |
Autor: ii |
[Twizy] MinÄ
Ĺ rok |
W dniu 17.11.2020 o 23:07, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Tue, 17 Nov 2020 22:46:42 +0100, ToMasz napisał(a):
mam rower i codziennie nim jeżdżę. ale szczególnie jak jest +6 stopni
ciepła, a ja mam jechać 10km w jedną stronę żeby COŚ załatwić, zrobić
konkretne zakupy, wolałbym czymś większym niż rower, a mniejszym niż 5
osobowy samochód
No cóż, ja jeżdżę tych kilka czy kilkanaście km dziennie do -10 st C. A
jak jest słonecznie to i niżej. Uświadomcie sobie że nic tak łatwo nie
przychodzi człowiekowi jak znalezienie sobie usprawiedliwienia :)
Wymyśliłeś nam problem?
|
|
|
Data: 2020-11-18 10:19:12 |
Autor: T. |
[Twizy] MinÄ
Ĺ rok |
W dniu 2020-11-17 o 22:46, ToMasz pisze:
W dniu 17.11.2020 o 21:21, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Tue, 17 Nov 2020 19:48:58 +0100, ToMasz napisał(a):
W dniu 17.11.2020 o 18:56, ii pisze:
Rachunek mi wystawiono za rok ładowania Twizy. 170zł. Nie wiem czy na
raty tego nie rozłożyć...
opisz jak sie z tym żyje. jeśli już to robiłeś, a ja przegapiłem, daj
proszę linka. czy do wnętrza pada deszcz? jest odporny na opady? Ma
jakieś ogrzewanie? Czy da się go traktować jako środek transportu lekką
zimą?
ToMasz
Panowie, opanujcie się. Przemieszczanie się z pomocą silnika jest wbrew
naszym ewolucyjnie ukształtowanym mechanizmom. Jeśli już ktoś zaczyna
myśleć co zrobić z transportem własnej d... to po analizie pozostaje
tylko rower. A jak ktoś ma w d... ewolucyjne umocowania to niech kupi
sobie BMW czy innego rolsa i nie zawraca głowy przymiarkami do Twizzy. I
każdy kto oleje mój skromny post, zapłaci rachunek o ile dożyje 75 :)
mam rower i codziennie nim jeżdżę. ale szczególnie jak jest +6 stopni ciepła, a ja mam jechać 10km w jedną stronę żeby COŚ załatwić, zrobić konkretne zakupy, wolałbym czymś większym niż rower, a mniejszym niż 5 osobowy samochód
ToMasz
Powinno być jak w Ameryce - każdy ma 2 auta - jeden duży, do przewożenia dużych zakupów, wyjazdów na weekend czy wakacje, a drugi - elektryczne toczydełko do załatwiania spraw (bez bagażu) - np. wielkości Skody citigo. Wtedy byłoby ok. i ja jestem za! :-)
T.
|
|
Data: 2020-11-18 01:59:17 |
Autor: ii |
[Twizy] MinÄ
Ĺ rok |
W dniu 17.11.2020 o 21:21, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Tue, 17 Nov 2020 19:48:58 +0100, ToMasz napisał(a):
W dniu 17.11.2020 o 18:56, ii pisze:
Rachunek mi wystawiono za rok ładowania Twizy. 170zł. Nie wiem czy na
raty tego nie rozłożyć...
opisz jak sie z tym żyje. jeśli już to robiłeś, a ja przegapiłem, daj
proszę linka. czy do wnętrza pada deszcz? jest odporny na opady? Ma
jakieś ogrzewanie? Czy da się go traktować jako środek transportu lekką
zimą?
ToMasz
Panowie, opanujcie się. Przemieszczanie się z pomocą silnika jest wbrew
naszym ewolucyjnie ukształtowanym mechanizmom. Jeśli już ktoś zaczyna
myśleć co zrobić z transportem własnej d... to po analizie pozostaje
tylko rower.
Czemu rower a nie piechtochód?
A jak ktoś ma w d... ewolucyjne umocowania to niech kupi
sobie BMW czy innego rolsa i nie zawraca głowy przymiarkami do Twizzy. I
każdy kto oleje mój skromny post, zapłaci rachunek o ile dożyje 75 :)
Przeczytaj jeszcze raz pytanie.
|
|
Data: 2020-11-18 01:57:26 |
Autor: ii |
[Twizy] MinÄ
Ĺ rok |
W dniu 17.11.2020 o 19:48, ToMasz pisze:
W dniu 17.11.2020 o 18:56, ii pisze:
Rachunek mi wystawiono za rok ładowania Twizy. 170zł. Nie wiem czy na raty tego nie rozłożyć...
opisz jak sie z tym żyje. jeśli już to robiłeś, a ja przegapiłem, daj proszę linka.
Napisałem tu sporo artykułów, które w jakiś sposób nawiązywały do Twizy, ale ich nie indeksuję.
czy do wnętrza pada deszcz?
Jak zostały zamontowane drzwi i okna to nie pada.
jest odporny na opady?
No przecież z cukru nie jest.
Ma jakieś ogrzewanie?
Nie ma. Jeździ się jak w każdym innym samochodzie nim zdąży się nagrzać. Pewnie da się wykorzystać małe nagrzewnice, o ile oczywiście ma się drzwi i niefabryczne okna, które są bardziej szczelne.
Czy da się go traktować jako środek transportu lekką zimą?
No tak, jeździłem zimą normalnie.
|
|
Data: 2020-11-18 10:21:14 |
Autor: T. |
[Twizy] MinÄ
Ĺ rok |
W dniu 2020-11-18 o 01:57, ii pisze:
W dniu 17.11.2020 o 19:48, ToMasz pisze:
W dniu 17.11.2020 o 18:56, ii pisze:
Rachunek mi wystawiono za rok ładowania Twizy. 170zł. Nie wiem czy na raty tego nie rozłożyć...
opisz jak sie z tym żyje. jeśli już to robiłeś, a ja przegapiłem, daj proszę linka.
Napisałem tu sporo artykułów, które w jakiś sposób nawiązywały do Twizy, ale ich nie indeksuję.
czy do wnętrza pada deszcz?
Jak zostały zamontowane drzwi i okna to nie pada.
jest odporny na opady?
No przecież z cukru nie jest.
Ma jakieś ogrzewanie?
Nie ma. Jeździ się jak w każdym innym samochodzie nim zdąży się nagrzać. Pewnie da się wykorzystać małe nagrzewnice, o ile oczywiście ma się drzwi i niefabryczne okna, które są bardziej szczelne.
Czy da się go traktować jako środek transportu lekką zimą?
No tak, jeździłem zimą normalnie.
Jeśli ma gniazdo zapalniczki to można kupić maty podgrzewające dupsko.
T.
|
|